Siemoniak: Donald Tusk jest teraz zdecydowanie najmocniejszą postacią w PO

Tomasz Siemoniak pozytywnie ocenia władzę Donalda Tuska w Platformie Obywatelskiej. Sądzi, że były premier jest najmocniejszą i obecnie niezbędną osobą w partii.

W czwartkowym „Poranku WNET” poseł i wiceszef Platformy Obywatelskiej, Tomasz Siemoniak, komentuje m.in. ostatnie przetasowania na szczytach PO. Jak podkreśla polityk największą opozycyjną partię czekają spore zmiany. Co więcej, w zaplanowanych na 23 października wyborach przewodniczącego Platformy Obywatelskiej jedynym kandydatem będzie Donald Tusk. Prawo udziału w październikowym głosowaniu będą mieli wszyscy członkowie PO.

Trwa też kampania wyborcza szefów regionów, trwają wybory w kołach także Platforma jest na chwilę skupiona na własnej demokracje. Następne kroki to będą wybory wszelkich władz – relacjonuje poseł.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego odnosi się również do wyboru przewodniczącego swojej partii. Nasz gość stwierdza, że wybór byłego premiera na twarz PO nie jest podyktowany strachem w szeregach ugrupowania. Według wiceszefa partii wybór Donalda Tuska zapoczątkował zupełnie nową sytuację polityczną:

To nie jest kwestia strachu innych ludzi tylko uznania, że Donald Tusk na ten czas jest postacią zdecydowanie najmocniejszą – mówi Tomasz Siemoniak.

Ponadto, Tomasz Siemoniak zaznacza, że innym celem ugrupowania jest zwiększenie liczby kobiet wiceprzewodniczących w zarządzie PO. Na chwilę obecną w kręgu przewodniczących i wiceprzewodniczących, po rezygnacji Ewy Kopacz, nie ma żadnej przedstawicielki płci pięknej. Nasz gość mówi także o ewentualnych możliwościach politycznych Grzegorza Schetyny:

Donald Tusk rozmawia ze wszystkimi istotnymi osobami w Platformie, w tym z Grzegorzem Schetyną – stwierdza poseł.

Tomasz Siemoniak komentuje również ostatnie wydarzenia na linii PO i PSL. Polityk zaprzecza jakoby Platforma Obywatelska próbowała przejąć narrację czy nawet wchłonąć PSL. Zdaniem polityka PO, jego partia odnosiła największe sukcesy właśnie w czasie koalicji z Polskim Stronnictwem Ludowym.

Zależy nam na tym żeby PSL był jak najsilniejszy, bo to partnerzy i przyjaciele – dodaje wiceprzewodniczący PO.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

N.N.

FREE DRUMS! Ad Libitum 2021

16. Festiwal Muzyki Improwizowanej „Ad Libitum” 2021
Warszawa, 14–16 października, Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski

Koncerty tradycyjnie odbędą się w Sali Laboratorium im. Wojciecha Krukowskiego przy Centrum Sztuki Współczesnej w Zamku Ujazdowskim.

Podczas tegorocznego festiwalu Ad Libitum – FREE DRUMS! – zostanie zaprezentowany bogaty świat muzyki tworzonej na instrumentach perkusyjnych przez najwybitniejszych wirtuozów tej dziedziny. W centrum uwagi będzie także fortepian – muzyka XX w. pokazała, jak fascynującym może być instrumentem perkusyjnym.  Spektrum stylów i koncepcji twórczych będzie szerokie – począwszy od swobodnej improwizacji, poprzez muzykę wywodzącą się z jazzu, inspiracje rockowe, performans z elementami wideo, na muzyce współczesnej skończywszy.

Wystąpią: Gerry Hemingway, Zygmunt Krauze, Ramon Lopez oraz zespół Kwadrofonik z improwizującymi kompozytorami – Pawłem Romańczukiem i Arturem Zagajewskim.

Artysta-rezydent festiwalu Gerry Hemingway – legendarny muzyk, filar słynnego kwartetu Anthony’ego Braxtona – poprowadzi warsztaty i koncert festiwalowego zespołu młodych polskich perkusistów (Julianna Kamila Siedler, Ola Rzepka, Mikołaj „Miki” Wielecki, Leszek Lorent), wystąpi też z pianistką Izumi Kimurą i kontrabasistą Barrym Guy’em.

Zgodnie z tradycją festiwalu doprowadzono do spotkania tria, które nigdy wcześniej nie występowało razem na scenie. Duet Katarzyna Podpora / Max Kohyt zagra z perkusistą Wojtkiem Kurkiem.

Festiwal otworzą Krzysztof Knittel i rewelacyjna perkusistka Núria Andorrà!

Wszystkie wydarzenia będą transmitowane
na żywo, na: ad-libitum.pl
oraz facebooku FestiwalAdLibitum

Program

Czwartek, 14.10 g.19.00/ publiczność + transmisje on-line
Sala im. W. Krukowskiego, Laboratorium

Núria Andorrà, perkusja / Krzysztof Knittel, elektronika / Sławek Janicki, kontrabas
Wspólne przedsięwzięcie artystyczne Krzysztofa Knittla, dyrektora artystycznego festiwalu Ad Libitum i katalońskiej perkusistki, której koncert z Christiane Bopp sprzed czterech lat był sensacją edycji Women Alarm.
Wyrafinowana elektronika w połączeniu z wyrafinowanymi technikami perkusyjnymi w improwizowanym recitalu, do którego obydwoje artystów zaproszą gościnnie doskonale znanego publiczności kontrabasistę i animatora improwizatorskiej sceny w Polsce, Sławka Janickiego.

Kwadrofonik (Bartłomiej Wąsik, fortepian / Emilia Sitarz, fortepian / Piotr Maślanka, perkusja / Magdalena Kordylasińska, perkusja) + obiekty + Paweł Romańczuk, Artur Zagajewski, kompozytorzy, improwizatorzy

W centrum instrumentarium zespołu znajdą się specjalnie na tą okazję przygotowane instrumenty Pawła Romańczuka. Posłużą do improwizacji w zamówionych u Artura Zagajewskiego i samego Romańczuka utworach. Perkusjonalia, wielkie oraz „małe instrumenty” spotkają się na scenie wprawiane w drgania przez wirtuozki i wirtuozów z zespołu Kwadrofonik.
Paweł Romańczuk – Voice of Ball Land *
Artur Zagajewski – Danses polonaises 2 *
* dofinansowane ze środków Ministra Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu w ramach programu „Zamówienia kompozytorskie”, realizowanego przez Narodowy Instytut Muzyki i Tańca.

Piątek, 15.10 g.19:00/ publiczność + transmisje on-line
Sala im. W. Krukowskiego, Laboratorium

Katarzyna Podpora, obiekty / Max Kohyt, elektryczny kontrabas, elektronika /Wojciech Kurek, perkusja, elektronika
Zgodnie z tradycją festiwalu doprowadziliśmy do spotkania tria, które nigdy wcześniej nie występowało razem na scenie. Duet Podpora / Kohyt od kilku lat porusza się między amplifikacją instrumentów oraz rozmaitych przedmiotów codziennego (mniej lub bardziej) użytku, a elektroniką. Z kolei Wojtek Kurek należy do najciekawszych perkusistów młodego pokolenia na scenie niezależnej. Z jednej strony posiada już bogaty katalog wydawnictw solowych, z drugiej – odnajduje się w tak różnych składach, jak m.in. Paper Cuts, Chryste Panie, czy Szpety.
Ramón López – performance z warstwą wideo
W tym roku obchodzi swoje 60. urodziny!
Jego kariera w roli lidera rozpoczęła się wraz z nagraniem solowego recitalu perkusyjnego, wydanego przez legendarną brytyjską wytwórnię LEO Records. Od tamtego czasu ten rodzaj artystycznej wypowiedzi stał się jednym z jego znaków firmowych.
Oprócz aktywności muzycznej Ramón uprawia także malarstwo. Jego występ na festiwalu będzie więc rodzajem perfomance’u, w którym zaprezentuje obie te dziedziny swojej aktywności. Brawurowej grze na perkusji towarzyszyć będzie wyświetlana na dużym ekranie prezentacja jego obrazów.
Gerry Hemingway + grupa warsztatowa (Julianna Kamila Siedler, Ola Rzepka, Mikołaj „Miki” Wielecki, Leszek Lorent)
Warsztaty, podczas których polscy muzycy o różnych stylistycznych preferencjach spotykają się pod okiem wybitnych twórców światowej sceny muzyki improwizowanej, są tradycją Ad Libitum. Tegoroczna edycja festiwalu poświęcona jest perkusji. Rolę artysty rezydenta i lidera warsztatów pełni Gerry Hemingway, a zespół warsztatowy utworzy czworo młodych perkusistów.
Mają różne style gry, odmienne doświadczenia w różnorodnych dziedzinach muzyki, ale wszyscy odebrali solidne wykształcenie muzyczne i chcą je poszerzyć poprzez wspólną pracę pod okiem artysty rezydenta. Jej efekty zaprezentują na scenie festiwalowej. Wraz z Gerrym Hemingwayem wystąpią Julianna Kamila Siedler, Ola Rzepka, Mikołaj „Miki” Wielecki oraz Leszek Lorent!

Sobota, 16.10 g.18.00/ publiczność + transmisje on-line
Sala im. W. Krukowskiego, Laboratorium

Spotkanie autorskie z Zygmuntem Krauze i Michałem Mendykiem wokół książki. Wywiad o niczym (PWM)
Zygmunt Krauze – recital, re-improwizacje
Proponując poszerzone rozumienie drummingu zapraszamy na wyjątkowy recital fortepianowy. Podczas występu negującego kontinuum czasoprzestrzenne Zygmunt Krauze wejdzie w improwizatorski dialog z sobą samym z przeszłości. Kompozytor wykona na żywo improwizacje do nagrań swoich następujących utworów: Kompozycja przestrzenno-muzyczna nr 1 (1968), Stone Music (1972), Commencement (1982), Gloves Music (1972) oraz Rivièrre souterraine (2013). Pomiędzy utworami pojawią się krótkie, również improwizowane, interludia.
Gerry Hemingway, perkusja / Izumi Kimura, fortepian / Barry Guy, kontrabas

W jednym z wywiadów Izumi Kimura powiedziała „Kiedy zobaczyłam Barry’ego i Gerry’ego grających ze sobą, kilka lat temu, pomyślałam – Ok, nie wiem, jak tego dokonam, ale jakimś cudem muszę z nimi zagrać. Poczułam, że muzycznie jest to mój klucz do wolności”.
Wkrótce potem, w 2019 roku, w samym sercu Dublina, w kościele św. Anny, już jako trio nagrali wymarzony przez Izumi album Illuminated Silence wydany przez polską oficynę wydawniczą FSRecords.
Teraz, po okresie restrykcji pandemicznych, trio powraca na scenę i na festiwalu Ad Libitum zagra swój pierwszy koncert z nowym materiałem muzycznym.

Bilety do nabycia na godzinę przed koncertami

Liczba miejsc ograniczona!

Organizator:
Fundacja Polskiej Rady Muzycznej

Partnerzy:
Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski
portal Jazzarium.pl
Polskie Wydawnictwo Muzyczne
Stowarzyszenie Autorów ZAiKS
STOART
Ruch Muzyczny

Patroni medialni:
Program 2 Polskiego Radia,
Magazyn Glissando,
TVP Kultura

Projekt współfinansuje Miasto st. Warszawa.
Dofinansowano ze Środków Ministra Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu
pochodzących z Funduszu Promocji Kultury – państwowego funduszu celowego, w ramach
programów „Muzyka” i „Zamówienia kompozytorskie”, realizowanych przez Narodowy
Instytut Muzyki i Tańca.

Źródło: Materiały prasowe Ad Libitum 2021

Lech Majewski: życie duchowe było tarczą przeciwko wulgarnej, szarej rzeczywistości PRL-u

Gościem „Magazynu Wnet” jest Lech Majewski – reżyser i autor obrazu „Brigitte Bardot Cudowna”, o którym opowiada w rozmowie z Anną Nartowską, dzieląc się również refleksjami na temat czasów PRL-u.

Na 37 WFF odbyła sie premiera najnowszego filmu Lecha Majewskiego – „Brigitte Bardort Cudowna”, opartym na powieści jego autorstwa. Powstawała ona wiele lat i jest pewnego rodzaju sumą doświadczeń autora, które zdobywał zarówno na gruncie polskim, jak i zagranicznym.

Jest to film na podstawie powieści, którą pisałem 10 lat. Zacząłem jeszcze w Polsce, później emigrowałem.

Reżyser zdradza fascynację i inspirację „Odyseją” Homera, do której nawiązuje w swoim dziele, tworząc pomost między popkulturą a mitologią.

Wczesna kultura masowa miała elementy mitologii greckiej.

Bezpośrednie nawiązanie do mitologii stanowi równiez oś fabuły dzieła – głównym bohaterem jest syn, który wyczekuje ojca, zaginionego na frontach II wojny światowej.

To jest motyw telemachii – Telemach, syn Odyseusza, nie może się doczekać na ojca, którego przeciwne wiatry rzucają na różne wyspy.

Mocno uwydatniony został obraz polski stalinowskej i PRL, w różnych kontekstach – refleksyjności towarzyszą nierzadko absurd i humor. Reżyser podkreśla również, że film jest rozliczeniem autora z przeszłością i dzieciństwem oraz z ojczyzną – czym dla niego była. Dzieli się kilkoma obserwacjami na temat PRL.

Mimo szarej rzeczywistości zewnątrznej, politycznej, nasze życie wewnętrzne było niezwykle bogate, a nasza wiedza potężna.

Reżyser ma wrażenie, że duch ten mógł zostać na przestrzeni lat zatracony, ku czemu przesłanki dostrzega w bieżącym obrazie rzeczywistości.

Księgarnie sa pełne książek, ale te książki mają niewiele wspólnego z literaturą. (…) Wyparowuje duchowość, a wparowuje wulgarność.

Zaznacza, że w czasach PRL-u życie wewnętrzne stanowiło pewnego rodzaju antidotum na szarą, przytłaczającą rzeczywistość. Dodatkowo podkreśla, że kondycja relacji międzyludzkich również uległa zmianie.

Życie duchowe było tarczą przeciwko wulgarnej, szarej rzeczywistości. Również związki międzuyludzkie były cieplejsze i serdeczniejsze niż teraz – dziś mają wymiar bardziej zewnętrzny.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

P.K.

 

 

Radziwonowicz: Nie przypominam sobie żadnego Konkursu Chopinowskiego, który by był złożony z tak wybitnych pianistów

Stanisław Jan Bukowski rozmawia z Karolem Radziwonowiczem na temat XVIII Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina.

Decyzją jury pod przewodnictwem prof. Katarzyny Popowej-Zydroń do przedostatniego III etapu konkursu zakwalifikowało się 23 uczestników reprezentujących 11 krajów. Polskę reprezentuje sześciu pianistów. Karol Radziwonowicz zaznacza, że poziom tegorocznego konkursu jest bardzo wysoki.

Nie przypominam sobie żadnego konkursu chopinowskiego do tej pory który by był złożony z tak wybitnych pianistów.

Nie ułatwia to jurorom odrzucenie części pianistów. Dodaje, że pianistom zależy nie tylko na wygranej, ale na samej możliwości zaprezentowania „swojego Chopina” w Filharmonii Narodowej. Stanisław Jan Bukowski i Karol Radziwinowicz zgadzają się, że Szymon Nehring nie mógł nie przejść do II etapu po swym zjawiskowym występie.  Świetnie skonstruował swój występ Nikołaj Chozjainow. Każdy kolejny utwór zaczynał od ostatniego dźwięki jakim kończył poprzedni. Świetnie zagrał także Piotr Alexewicz. Radziwonowicz ocenia, że

Jeśli tak dalej będzie jego gra wykonawcza postępowała, no to jest jeden z głównych kandydatów polskich.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

 

Wiśniewski: Wystawa „Sztukmistrz. Norwid – rysunki” przedstawia poetę jakiego nie znamy

Ekspozycja zawiera kilkadziesiąt spośród ponad pięciuset szkiców i kilkudziesięciu rycin znajdujących się w zbiorach Muzeum Narodowego w Warszawie, Biblioteki Kórnickiej PAN oraz Biblioteki Narodowej.

Dyrektor Narodowego Centrum Kultury, dr hab. Rafał Wiśniewski, opowiada o niecodziennej wystawie w Kordegardzie – „Sztukmistrz. Norwid”. Jest to wystawa rysunków i grafik Cypriana Norwida, wybitnego poety i literackiego patrona roku.

To wystawa Norwida, którego nie znamy. Norwida z rysunków, z grafik, z akwareli, a w szczególności z prac, które nie były wcześniej wystawiane – podkreśla nasz gość.

Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego opowiada o procesie konstruowania ekspozycji, w tym pozyskiwania zbiorów z różnych ośrodków kultury. Jak zaznacza gość porannej audycji, powodem powrotu do tematu Norwida jest dwusetna rocznica urodzin mistrza:

Ostatnio była prezentowana dwadzieścia lat temu. Teraz z okazji urodzin mistrza mistrzów, czwartego Romantyka przypominamy od strony nieoczywistej – dodaje dr hab Rafał Wiśniewski.

Ponadto, dr hab Rafał Wiśniewski zachęca słuchaczy Radia WNET do sięgnięcia i przypomnienia sobie dzieł Cypriana Kamila Norwida oraz do zerknięcia na nowości wydawnicze związane z postacią romantycznego poety. Gość audycji mówi również o kolejnej edycji Narodowego Programu Rozwoju Czytelnictwa:

Przypominamy, że rozpoczęła się druga edycja Narodowego Programu Rozwoju Czytelnictwa. Wszystkich, którzy kochają książkę i czytelnictwo zachęcamy aby się z nią zapoznali – mówi dr hab Rafał Wiśniewski.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

N.N.

Petrilák: Zwycięską koalicję czeskich wyborów parlamentarnych łączy prawicowy i prounijny charakter

Vladimir Petrilák komentuje wybory parlamentarne w Czechach. Najwięcej głosów otrzymała centroprawicowa koalicja wyborcza Spolu.

Czeski dziennikarz Vladimir Petrilák podaje, że Czechami będzie rządzić koalicja pięciu partii, która zjednoczyła się przeciwko premierowi Andrejowi Babišowi z partii ANO.  W wyborach do czeskiej Izby Poselskiej (8 i 9 października) najwięcej głosów uzyskała centroprawicowa koalicja wyborcza Spolu (27,8%), która minimalnie wyprzedziła partię ANO premiera Andreja Babiša (27,1%).

Komentatorzy to nazywają prawicą lub centroprawicą, ale jest to bardziej skomplikowane – twierdzi nasz gość.

Petrilák podejrzewa, że Czechy pod przewodnictwem nowego rządu będą bardziej otwarte politycznie. Jak zaznacza dziennikarz, mimo wielu różnic, które dzielą prawicowych koalicjantów ich wspólny mianownik stanowi ich prounijna postawa:

Ich łączy to, że to są bardzo probrukselskie partie. Oni mówią o orientacji prozachodniej, czyli Unia Europejska i NATO, ale w rzeczywistości chodzi o bardziej uległą postawę – podkreśla Vladimir Petrilák.

Ponadto, rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego stwierdza, że skutkiem uformowania się nowego rządu będzie utrata władzy przez rządzącego dotychczas premiera Andrej Babiša, którego nazwisko pojawiało się ostatnio w kontekście afery Pandora Papers. Jednakże, jak dodaje dziennikarz sytuację komplikuje choroba prezydenta:

Jest problem. Nowego premiera mianuje prezydent, a ten jest w szpitalu i nie wiadomo czy może sprawować funkcje prezydenckie – przyznaje nasz gość.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

N.N.

Konkurs Chopinowski: trzeci etap dla dwudziestu trzech pianistów. Poznaliśmy nazwiska!

Jury, pod przewodnictwem Katarzyny Popowej-Zydroń podało listę pianistów, których usłyszymy w III etapie XVIII Konkursu Chopinowskiego. Zakwalifikowało się 23 uczestników, w tym sześciu Polaków.

We wtorek 12 października zakończył się drugi etap XVIII Konkursu Chopinowskiego. W drugiej turze mogliśmy usłyszeć aż czterdziestu czterech uczestników. Początkowo miało być ich czterdziestu pięciu, ale Marcin Wieczorek z powodów zdrowotnych musiał zrezygnować z występu w drugim etapie.  Teraz grono pianistów zawęziło się po raz kolejny. Decyzją Jury pod przewodnictwem Katarzyny Popowej-Zydroń do III etapu zakwalifikowało się 23 uczestników reprezentujących 6 krajów. W drugim etapie usłyszymy 6 Polaków. Będą to

Piotr Alexewicz, Mateusz Krzyżowski, Szymon Nehring, Kamil Pacholec, Jakub Kuszlik, Andrzej Wierciński.

 

Pełna lista zakwalifikowanych:

Piotr Alexewicz, Polska

Leonora Armellini, Włochy

J J Jun Li Bui, Kanada

Michelle Candotti, Włochy

Yasuko Furumi, Japonia

Alexander Gadjiev, Włochy/Słowenia

Avery Gagliano, Stany Zjednoczone

Martin Garcia Garcia, Hiszpania

Eva Gevorgyan, Rosja/Armenia

Nikolay Khozyainov, Rosja

Su Yeon Kim, Korea Południowa

Aimi Kobayashi, Japonia

Mateusz Krzyżowski, Polska

Jakub Kuszlik, Polska

Hyuk Lee, Korea Południowa

Bruce (Xiaoyu) Liu, Kanada

Szymon Nehring, Polska

Kamil Pacholec, Polska

Hao Rao, Chiny

Miyu Shindo, Japonia

Kyohei Sorita, Japonia

Hayato Sumino, Japonia

Andrzej Wierciński, Polska

Trzeci etap XVIII Konkursu Chopinowskiego zdominują Mazurki, Preludia i Sonaty.

J.S.

Bukowski o Konkursie Chopinowskim: Chińczycy wcale nie trzymają się tak mocno

Nasz gość komentuje ostatnie dni XVIII Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina. Ekspert zwraca też uwagę na chińskich pianistów, którzy nieco zawiedli oczekiwania publiczności.

We wtorkowym „Poranku WNET” Stanisław Bukowski opowiada o ostatnich wystąpieniach tegorocznego Konkursu Chopinowskiego. Zawody niebawem dobiegają końca. Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego, jak codziennie, komentuje występy doskonałych muzyków:

Mam już swoich faworytów. Pierwsza grała Michelle Candotti (Włochy). (…) Bardzo ładna gra, niewielkie zastrzeżenia do dźwięku – przyznaje nasz gość.

Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego omawia po kolei wady i zalety gry każdego z występujących pianistów. Dziennikarz i znawca muzyki analizuje również poszczególne reprezentacje pianistów z poszczególnych krajów. Zdaniem gościa porannej audycji, w tym roku podczas rozmaitych konkursów pianistycznych prezentuje się wyjątkowo wielu Włochów:

Ostatnio w konkursach jest dużo Włochów, to się rzadko zdarza. (…) A Chińczycy wcale nie trzymają się tak mocno – stwierdza Stanisław Bukowski.

Nasz gość mówi również o stylu nauczania Fryderyka Chopina. Wielki romantyczny fortepianista był wymagający:

Wbrew opiniom to nie był to specjalnie przyjemny i przyjacielski człowiek. On traktował swoich uczniów, a szczególnie uczennice po ojcowsku, ale gdy wyczuł duży talent był wymagający – podkreśla Stanisław Bukowski.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

N.N.

Nowakowski: Granicę trzeba trzymać szczelnie zamkniętą, a na obszar objęty stanem wyjątkowym wpuścić dziennikarzy

Jerzy Marek Nowakowski o kryzysie migracyjnym w Europie Środkowo-Wschodniej. Według naszego gościa należy trzeba przyjmować uchodźców do kraju. Przed imigrantami zaś się bronić.

W porannej audycji gościem redaktor Magdaleny Uchaniuk jest prezes stowarzyszenia Euroatlantyckiego oraz były ambasador Polski w Armenii i na Łotwie, Jerzy Marek Nowakowski. Dyplomata komentuje sytuację na wschodniej granicy:

Cała Europa z Polską na czele nie chce powtórki z 2015 r. To była masowa ogromna migracja na teren Włoch i Grecji z obszarów Afryki i Bliskiego Wschodu. Europa mogłaby nie przetrzymać takiego kryzysu – przyznaje historyk i dyplomata.

Rozmówca Magdaleny Uchaniuk podkreśla jednakże dwoistą naturę trudnej sytuacji. Były ambasador podkreśla, że poza aspektem politycznym występuje również aspekt ludzki. Zgodnie z nim, zdaniem Jerzego Marka Nowakowskiego, jeżeli ktoś jest uchodźcą i potrzebuje pomocy trzeba mu pomóc:

Z punktu widzenia logiki politycznej – potrzebny jest twardy szlaban. Z takiej zwyczajnej ludzkiej przyzwoitości należałoby powpuszczać tych ludzi – tłumaczy nasz gość.

Według dyplomaty Białoruś Aleksandra Łukaszenki używa migrantów jako broni politycznej i zamierza ich wykorzystać do dwóch celów. Po pierwsze, żeby siebie wzmocnić wobec Putina i utrzymać się przy władzy. Po drugie, by zmusić świat zachodni do porzucenia sankcji i bojkotu i do wznowienia relacji Zachód-Białoruś.

Drugą stroną medalu jest widok tych nieszczęśliwych ludzi, którzy tkwią w błocie na granicy i próbują się przedostać do lepszego świata – podkreśla Jerzy Marek Nowakowski.

Co więcej, zdaniem byłego ambasadora polski rząd powinien zezwolić mediom na wstęp na obszary, w których trwa kryzys migracyjny. Według naszego gościa, dzięki temu polskie działania byłyby bardziej transparentne dla polskich i europejskich obywateli:

To zwiększy wiarygodność – tłumaczy.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

N.N.

Kowalczuk: W sobotę neofaszyści sterroryzowali centrum Rzymu

Piotr Kowalczuk komentuje sobotnią demonstrację antyszczepionkowców w stolicy Włoch. Jak podaje dziennikarz, do protestującego tłumu przyłączyły się neofaszystowskie bojówki.


W „Poranku WNET” korespondent Polskiego radia we Włoszech, Piotr Kowalczuk, opisuje tamtejszą sytuację pandemiczną. Jak zaznacza nasz korespondent już nie długo Włochy wprowadzą nowe certyfikaty covidowe. Zgodnie z nowym prawem będą one obowiązywać przy wstępie do wielu obiektów i instytucji, w tym do zakładu pracy:

Od 15 października nie będzie można podjąć, wejść czy pójść do pracy bez posiadania paszportu covidowego, a te wydawane są osobom zaszczepionym lub posiadaczom negatywnego wyniku testu, który wykonano albo 48 albo 72 godz. wcześniej – tłumaczy nasz gość.

Według rachunków dziennikarza, nakaz ten obejmuje 23 mln pracowników. Spośród tej grupy 15-20 procent osób nadal nie jest zaszczepionych, w związku z czym nie posiada przepustki koniecznej do kontynuowania wykonywanej pracy. Piotr Kowalczuk wnioskuje, że brak prawie 1/5 włoskiej siły roboczej może się dać niedługo we znaki całemu społeczeństwu. Co więcej, jak podkreśla redaktor, do tego dochodzą wysokie koszty. Najtańszy test na obecność koronawirusa kosztuje 15 euro. Kwotę tę powinien pokrywać pracodawca, ale nie jest to konieczne:

Taka osoba musi co drugi, co trzeci dzień wykonywać testy – dodaje rozmówca Magdaleny Uchaniuk.

Ponadto, Piotr Kowalczuk odnosi się do sobotnich, gwałtownych protestów antyszczepionkowców w Rzymie. Według redaktora do protestujących dołączyli neofaszyści, których starcia z policją w centrum historycznym Rzymu trwały do drugiej w nocy:

To był widok przerażający. Do tych ludzi, którzy wystąpili pod hasłem „Nie szczepionkom” dołączyli szukający rozgłosu neofaszyści. (…) Włamali się do siedziby lewicowych związków zawodowych, próbowali zająć parlament – komentuje.

Gość porannej audycji opowiada także o nadchodzącym szczycie G20 we Włoszech w sprawie Afganistanu. Piotr Kowalczuk tłumaczy z jakiego powodu konferencja ma się odbyć akurat tam:

Włosi w tym roku kierują G20, przewodzą, układają program. Drugi powód to włoskie obawy o kolejną, wysoką falę imigrantów z Afganistanu – zaznacza korespondent.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

N.N.