Robert Winnicki: By uratować polską gospodarkę i wolność słowa, niezbędne jest silne państwo narodowe

Poseł Konfederacji przedstawia propozycje partii dotyczące pomocy dla przedsiębiorców. Przestrzega przed zdominowaniem polskiej gospodarki przez globalne korporacje.

 

Robert Winnicki mówi o tzw. Tarczy Konfederacji. Wskazuje, że formacja wolałaby, aby pomoc przedsiębiorcom dotkniętych antyepidemicznymi restrykcjami nie była w ogóle potrzebna. W krajach, które nie wprowadziły daleko idących obostrzeń, śmiertelność COVID-19 nie jest wyższa, niż w tych, gdzie zdecydowano się na lockdown.

Skoro władza już zamyka dużą część gospodarki, wzywamy przede wszystkim do niewprowadzania nowych podatków. Jeżeli rząd mówi o opłatach, to jest to tylko żonglerka słowna.

Polityk wskazuje na konieczność zwiększenia kwoty wolnej od podatku:

Musimy pozostawić obywatelom większą ilość pieniędzy do dyspozycji.

Jak mówi gość „Kuriera w samo południe”, państwo powinno rozpocząć stopniową likwidację systemu emerytalnego opartego na ZUS, gdyż jest on całkowicie nieefektywny.

Robert Winnicki przestrzega, że dalsze osłabianie polskiej gospodarki doprowadzi do jej przejęcia przez zagraniczne koncerny:

Niezbędne jest tutaj działanie silnego państwa narodowego. Nie może ono dopuszczać do niszczenia polskich przedsiębiorców.

Parlamentarzysta wskazuje na „zblatowanie” globalnych korporacji z ideologią nowej lewicy:

Pełnią one taką samą funkcję ideologicznych oddziałów szturmowych, jak partie komunistyczne. Państwo powinno stać na straży wolności słowa. Niestety obecnie jest silne wobec słabych, a słabe wobec silnych.

Przywołane zostają przykłady kasowania profili prawicowych polityków na portalach społecznościowych o ogólnoświatowym zasięgu.

Niestety, rynek samodzielnie nie jest w stanie stworzyć dla nich alternatywy.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Prezes ZPiP: Będą masowe upadłości małych firm. Rząd to lekceważy, bo to są małe branże

Cezary Kaźmierczak o nierealizowanej tarczy prawnej dla przedsiębiorców, podwyżce podatków dla spółek komandytowych, bankructwach restauracji i konieczności zachowaniu zasad sanitarnych.


Cezary Kaźmierczak zaznacza, że to nie zamknięcie kraju, a przestrzeganie dystansowania społecznego decyduje o spadku zakażeń, co pokazuje, jak twierdzi, przykład innych krajów. Sądzi, iż zamykanie różnych branż w czasie pandemii koronawirusa jest nieuzasadnione.

Przedsiębiorcy nie będą utrzymywać wbrew rachunkowi ekonomicznemu miejsc pracy.

Skutkiem obecnych poczynań rządu będzie upadek bądź borykanie się z finansowymi problemami wielu firm. Przypomina, że przedsiębiorcy apelowani o tzw. tarczę prawną, czyli nie nakładania na przedsiębiorców nowych podatków i zobowiązań biurokratycznych w czasie pandemii.

Ma być procedowana w Sejmie podwyżka podatków dla spółek komandytowych. Jeżeli rząd dalej się tak będzie zachowywał to żadnej solidarności społecznej nie będzie. Zwycięży zasada „ratuj się kto może”.

Podkreśla, że spółki komandytowe nie są żadnym źródłem optymalizacji podatkowej. W ciągu ostatnim kilku lat na 43 tys. spółek było sześć oskarżeń o optymalizację.

Będą masowe upadłości tych małych firm. […] Rząd to lekceważy, bo to są małe branże.

Prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców zaznacza, że restauracje to także część pewnej tradycji. Pomoc nim nie byłaby bardzo kosztowna dla podatników. Dodaje, że należy otworzyć z powrotem sklepy RTV i AGD. Apeluje o stosowanie się do zachowywania dystansu i noszenia maseczek.  Związek Przedsiębiorców i Pracodawców domaga się także otwarcia barów i restauracji. Lokale te inaczej nie przetrwają i w rezultacie

Wrócimy jeśli chodzi o poziom kulinarny do 1990 r.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Stefanik: Protesty katolików we Francji z powodu zakazu nabożeństw. Muzułmanie na razie nie protestują

Czy Emmanuel Macron zamierza wypowiedzieć ideologiczną wojnę Kościołowi? Zbigniew Stefanik o oporze społecznym wobec obostrzeń i reakcji władzy oraz o stosunkach Francji z państwami muzułmańskimi.

Wszystko wskazuje na to, że dzienna liczba zakażonych i pozytywnych testów spada.

Zbigniew Stefanik informuje, że w departamencie Dolnego Renu, gdzie mieszka, jest na 259 zakażonych na 100 tys. mieszkańców. Obecnie w całym kraju robionych jest 2 mln testów tygodniowo. Dane wskazują, że lockdown działa. Obostrzenia wzbudzają jednak opór społeczeństwa.

Nad Sekwaną protestują sklepikarze bojący się o swój biznes. Przed 1 grudnia nie będą we Francji otwarte sklepy z innymi produktami niż te pierwszej potrzeby. Tymczasem, jak zauważa korespondent, dla sklepikarzy

Okres przedświąteczny jest tym okresem, w którym mogą najwięcej zarobić w roku.

Restauratorzy i właścicieli pubów dowiedzieli się wczoraj, iż nie będą mogli otworzyć swoich lokali do 15 stycznia. Zamknięte są także francuskie kościoły. Rada Stanu, do której odwołali się wierni, orzekła, iż wobec nadzwyczajnego stanu sanitarnego zamknięcie świątyń nie narusza wolności religijnej.

Duża część wiernych nie akceptuje takiej argumentacji, co doprowadziło do protestów na placach.

Ministerstwo Spraw Zewnętrznych ogłosiło, iż wszyscy biorący udział w protestach będą karani finansowo. Duchowni na spotkaniu z szefem MSZ usłyszeli, że przed 1 grudnia nie ma szans na ponowne otwarcie świątyń.

Niektórzy komentatorzy pytają, czy po kontrowersyjnych wypowiedziach o karykaturach, Emmanuel Macron zamierza wypowiedzieć ideologiczną wojnę Kościołowi katolickiemu?

Tymczasem francuska głowa państwa spotkała się z przywódcami państw afrykańskich, z którymi Francuzi współdziałają w walce z dżihadystami w regionie Sahelu. Stefanik przypomina, że

10 listopata tr. w Mali doszło do likwidacji dotychczasowego szefa Al-Kaidy na państwa Sahelu wraz z 30 współpracownikami.

Daleko jednak do deeskalacji stosunków Francji ze światem muzułmańskim, które są napięte od czasu wypowiedzi Macrona, biorącego w obronę karykatury Mahometa.  11 listopady w mieście Dżudda w Arabii Saudyjskiej doszło do zamachu na francuskich i brytyjskich dyplomatów składających hołd ofiarom I wojny światowej.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Urbaniak o Funduszu Wsparcia Kultury: To kolejna rzecz źle przygotowana przez prof. Glińskiego. Powinien zmienić pracę

Poseł Konfederacji mówi o niejasnościach w kwestii rekompensat dla artystów poszkodowanych przez obostrzenia antyepidemiczne. Wypowiada się również na temat działań Policji na Marszu Niepodległości.

Pan premier Gliński nie pierwszy raz działa w sposób kontrowersyjny. Nie przygotował należycie Funduszu Wsparcia Kultury. Nazbierało się też wiele innych spraw, jak muzeum POLIN czy kwestia zabytkowych cmentarzy.

Michał Urbaniak uzasadnia wysunięty przez Konfederację postulat dymisji wicepremiera i ministra kultury prof. Piotra Glińskiego. Jako główną przyczynę podaje nieprawidłowości wokół Funduszu Wsparcia Kultury. Wskazuje, że artyści nim objęci nie ponoszą kosztów związanych z zatrudnianiem pracowników.

Trudno, żebyśmy nie mieli wątpliwości co do finansowania jednoosobowej działalności gospodarczej.

Parlamentarzysta wskazuje na konieczność ponownej i dokładnej weryfikacji wniosków w ramach Funduszu Wsparcia Kultury.

Ustaliliśmy, że 8% wszystkich wnioskujących podmiotów uzyskało 45% dostępnych środków.

Polityk komentuje również wydarzenia podczas Marszu Niepodległości. Punktuje niezrozumiałą i agresywną postawę Policji.

Naszym zdaniem doszło do ewidentnych prowokacji. Oczekujemy wyjaśnienia tej sprawy.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T / A.W.K.

Prof. Krasnodębski: Mamy pat ws. unijnego budżetu. Wbrew oczekiwaniom Niemiec, Polska i Węgry pozostały nieugięte

Eurodeputowany PiS, prof. Zdzisław Krasnodębski, mówi o niepewnej przyszłości wieloletniego planu finansowego UE i funduszu odbudowy po epidemii COVID-19.


Profesor Zbigniew Krasnodębski relacjonuje, że Unia Europejska jest daleko od powiązania wypłaty środków z funduszu antykryzysowego od kwestii praworządności. Wskazuje, że dużą rolę ma do odegrania Parlament Europejski.

Jesteśmy w stanie zawieszenia. Berlin spodziewał się, że Polska i Węgry się ugną. Bardzo się pomylił.

Eurodeputowany podkreśla, że w Niemczech można spotkać się z głosami zdroworozsądkowymi w tej sprawie. Podaje przykład szefowej rządu Hesji.

Trzeba pamiętać, że w głównej frakcji Europarlamentu duże wpływy ma Platforma Obywatelska, która na każdym kroku szkodzi Polsce.

Politykiem najbardziej zaangażowanym w spór z Polską i Węgrami jest były kandydat na przewodniczącego Komisji Europejskiej Manfred Weber. Gość „Poranka WNET” wyraża nadzieję, że strona unijna zacznie przejawiać chęć do kompromisu z Warszawą i Budapesztem.

Ten mechanizm od początku był wymierzony przeciwko dwóm krajom, których rządy są konserwatywne.

Rozmówca Magdaleny Uchaniuk odnosi się również do kwestii szczepionki na koronawirusa. Wyraża przekonanie, że jej wprowadzenie to kwestia jeszcze wielu miesięcy, a informacje na temat bliskich końca prac nad szczepieniem są zabiegiem psychologicznym, mającym poprawić nastrój społeczeństwom przygnębionym pandemią.

Trwa wielki, nacjonalistyczny wyścig na rynku szczepionkowym. Pamiętajmy, że w walce z pandemią niezbędna jest rozsądna i konsekwentna polityka, a nie uleganie nastrojom chwili.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T / A.W.K.

Przedstawiciele strony rządowej wywierają presję na ogłoszenie planu likwidacji polskiego górnictwa węgla kamiennego

Polski węgiel jest obłożony tzw. haraczem emisyjnym, co sprawia, że jest droższy np. od węgla rosyjskiego, australijskiego czy kolumbijskiego. M.in. dlatego energetyka nie odbierała polskiego węgla.

Stanisław Florian, Dariusz Czech

Czym była spowodowana kapitulacyjna postawa central górniczych dominujących w Międzyzwiązkowym Komitecie Protestacyjno-Strajkowym podczas wrześniowych negocjacji z przedstawicielami strony rządowej?

Od kilku miesięcy jako strona społeczna sygnalizowaliśmy rządowi problemy w sektorze górnictwa węgla kamiennego, a w szczególności produkującego węgiel kamienny do energetyki zawodowej (PGG, Tauron Wydobycie). Sytuacja tego sektora pogarsza się drastycznie z dnia na dzień, co jest w jakimś stopniu spowodowane wyhamowaniem gospodarczym związanym z COVID-19. Wiąże się to z mniejszym zapotrzebowaniem na energię elektryczną. Od kilku lat w Polsce zmieniły się również warunki atmosferyczne – brak mroźnych zim, co wpływa na zmniejszenie zapotrzebowania na węgiel, czego konsekwencją jest fakt, że energetyka nie odebrała zakontraktowanego węgla. Ponadto polski węgiel jest obłożony tzw. haraczem emisyjnym, co sprawia, że jest droższy np. od węgla rosyjskiego, australijskiego czy kolumbijskiego. Poniekąd dlatego energetyka nie odbierała polskiego węgla, importując niby tańszy węgiel ze wspomnianych kierunków.

Jak kapitulacja związków górniczych w sprawie likwidacji górnictwa, czyli suwerenności energetycznej Polski, jest oceniana przez górników pracujących w kopalniach?

Brak wcześniejszych reakcji ze strony rządowej na sygnalizowane przez stronę społeczną, nawarstwiające się problemy widma upadłości największej firmy w Europie produkującej węgiel energetyczny, czyli Polskiej Grupy Górniczej, wpłynął na eskalację niezadowolenia społecznego, czego konsekwencją było reaktywowanie Międzyzwiązkowego Komitetu Protestacyjno-Strajkowego. Fiaskiem zakończyły się kilkutygodniowe rozmowy prowadzone z wicepremierem i ministrem aktywów państwowych Jackiem Sasinem. W głównej mierze było to spowodowane prezentacją 10 września br. w Warszawie dwóch dokumentów. Mowa o Planie na rzecz energii i klimatu na lata 2021-2030 oraz o Polityce energetycznej Polski do 2040 r., w których zaprezentowano rozwiązania zmierzające do drastycznego odejścia od węgla, co skutkowałoby szybką likwidacją kopalń.

Po uzyskaniu tych informacji wyznaczyliśmy Panu Premierowi RP Mateuszowi Morawieckiemu ostateczny termin podjęcia rozmów z nami na temat polskiego górnictwa, w nieprzekraczalnym terminie do 21 września br. Niestety do podanego terminu nie uzyskaliśmy żadnej informacji o podjęciu chęci przeprowadzenia z nami rozmów. W momencie przekazania planów rządu załogom kopalń 21 września, część górników podjęła sama spontaniczną decyzję o pozostaniu na dole w ramach sprzeciwu wobec braku reakcji ze strony rządu. W związku z podjętymi 22 września br. działaniami górników dostaliśmy informację o przyjeździe delegacji, której przewodniczył wiceminister aktywów państwowych Artur Soboń, będący jednocześnie pełnomocnikiem rządu ds. transformacji spółek energetycznych i górnictwa węglowego. W składzie delegacji znaleźli się także szef gabinetu politycznego Prezesa Rady Ministrów Krzysztof Kubów i wiceminister klimatu Piotr Dziadzio, którzy mieli pełnomocnictwa Premiera RP do podejmowania wszelkich decyzji odnośnie do górnictwa.

Czy po porażce związków zawodowych w obronie górnictwa nie ma kryzysu w strukturach związkowych? Czy ludzie na kopalniach nie odchodzą ze związków?

W trosce o bezpieczeństwo, zdrowie i życie załóg górniczych, które podjęły spontaniczną akcję protestacyjną pozostania na dole, 22 września rozpoczęliśmy rozmowy z przedstawicielami Premiera RP. Po kilku dniach i nocach intensywnych rozmów wypracowano projekt porozumienia, który w późniejszym czasie został podpisany. Jest on wstępem do stworzenia umowy społecznej do dnia 15 grudnia tego roku, w której trzy strony, czyli rząd, strona społeczna i samorządy ustalą działania zmierzające do tzw. modelu niemieckiego, czyli długofalowego odchodzenia od produkcji energii z węgla kamiennego z zachowaniem gwarancji dopracowania przez wszystkich zatrudnionych w górnictwie do emerytury lub też ewentualnego skorzystania z pakietu osłon, stworzenia równorzędnych miejsc pracy – czyli tzw. szerokiego programu transformacji dla Śląska i Małopolski Zachodniej.

Cały wywiad Stanisława Floriana z Dariuszem Czechem, Przewodniczącym Zarządu Regionu Śląskiego NSZZ Solidarność 80, pt. „Likwidacja górnictwa i covidowy kryzys związków zawodowych”, znajduje się na s. 1 i 2 listopadowego „Śląskiego Kuriera WNET” nr 77/2020.

 


  • Z przykrością zawiadamiamy, że z powodu ograniczeń związanych z pandemią ten numer „Kuriera WNET” można nabyć wyłącznie w wersji elektronicznej (wydanie ogólnopolskie, śląskie i wielkopolskie wspólnie) w cenie 7,9 zł pod adresem: egazety.pl, nexto.pl lub e-kiosk.pl.
  • Czytelnicy gazety za granicą mogą zapłacić za nią PayPalem lub kartą kredytową na serwisie gumroad.com.
  • Prenumerata 12-miesięczna wersji elektronicznej: 87,8 zł.
  • Wydania archiwalne „Kuriera WNET” udostępniamy gratis na www.issuu.com/radiownet.
  • Od lipca 2020 r. cena wydania papierowego „Kuriera WNET” wynosi 9 zł.

 

Wywiad Stanisława Floriana z Dariuszem Czechem, Przewodniczącym Zarządu Regionu Śląskiego NSZZ Solidarność 80, pt. „Likwidacja górnictwa i covidowy kryzys związków zawodowych”, na s. 1 listopadowego „Śląskiego Kuriera WNET” nr 77/2020

Dofinansowany ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego

Świdziński: Trwa pierwsza od 41 lat wizyta amerykańskiej jednostki wojskowej na Tajwanie

Ekspert Strategy & Future mówi o rosnącej aktywności USA w Republice Chińskiej Mówi też o dymisji sekretarza obrony USA i 


Albert Świdziński informuje o podpisaniu umowy o wolnym handlu przez państwa Azji Południowo-Wschodniej:

Nowo utworzona strefa wolnego handlu wytwarza 30% PKB, a ludność tych państw stanowi 1/3 populacji Ziemi. To wszystko bez udziału zaproszonych do porozumienia Indii.

Prezydent USA Donald Trump zdymisjonował we wtorek sekretarza obrony USA:

Plotki o jego zwolnieniu  krążyły już od wielu miesięcy. Wiązały się z niezgodą na wojskowe stłumienie protestów Black Lives Matter.

Nowy szef Pentagonu Christopher Mueller określany jest mianem „bezwzględnego lojalisty Trumpa”.

Media za oceanem spekulują o możliwym wyjściu wojsk amerykańskich z Afganistanu jeszcze przed końcem kadencji prezydenta.

Donald Trump ma dążyć do eskalacji konfliktów z Iranem i Chinami.

Od 9 listopada na Tajwanie przebywa jednostka piechoty morskiej USA. Jak mówi ekspert „Strategy andfFuture”, jest to pierwsza oficjalnie potwierdzona wizyta przedstawicieli amerykańskich sił zbrojnych od 41 lat:

W ostatnich miesiącach USA coraz wyraźniej pokazują swoje wsparcie dla Tajwanu.

Tymczasem, w Górskim Karabachu, po zdobyciu przez Azerów Szuszy, władze w Erewaniu uświadamiają sobie, że szanse Armenii na wyjście zwycięsko z tego konfliktu są minimalne.

Podpisane porozumienie zakłada zatrzymanie przez Azerbejdżan dotychczasowych zdobyczy terytorialnych oraz wycofanie sił ormiańskich z regionu.

Dodatkowo, w Górskim Karabachu będą stacjonować rosyjscy „mirotwórcy”. Prezydent Turcji Recep Tayip Erdogan zasugerował, że zostaną tam również siły zbrojne Ankary.

Uzbrojenie dostarczone Azerom przez Turcję okazało się dużo skuteczniejsze od tego, które Ormianom zapewniła Rosja.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Pomoc rządowa dla kultury. Paweł Kukiz: Gitarzyści, basiści, perkusiści stojący za celebrytami nie mają własnych firm

Co należałoby poprawić w mechanizmie pomocy ludziom kultury? Paweł Kukiz o sytuacji artystów w czasie zamknięcia, rządowej pomocy dla nich i niedostatkach tejże.

Apelowałem o choć chwilowe odwieszenie koncertów.

Paweł Kukiz zauważa, że wobec chaosu i przekładania koncertów z wyprzedzeniem niewielu artystów skorzystało z poluzowania obostrzeń w czerwcu i lipcu. Zauważa, że część artystów nie ma założonej własnej działalności gospodarczej.

Ja zawsze zwracałem uwagę na muzyków z drugiej linii, czyli tych, którzy stoją za celebrytami i dostają wielokrotnie niższe stawki niż artyści z pierwszych stron gazet.

Tymczasem pierwotne założenie rządowej pomocy było takie, że tylko firmy dostaną odszkodowanie. Wskazuje, że te posiadają celebryci. Wielu zaś gitarzystów, czy innych muzyków gra na umowę-zlecenie lub umowę o dzieło. Ludzie tacy także powinni być uwzględnieni we wsparciu. Powinni oni otrzymywać rekompensata na okazanie PIT-u za rok poprzedni.

Sam nie byłbym w stanie osiągnąć tego, co osiągnąłem.

Były lider zespołu Piersi zaznacza, iż sam korzystał z pracy innych w swej karierze muzycznej. Wskazuje, że oferował pomoc wicepremierowi Piotrowi Glińskiego w ocenie wiarygodności wniosków o rekompensaty.

Kwestia tej pomocy powinna być wypracowywana wspólnie. Istnieje coś takiego jak Związek Zawodowy Muzyków RP.

Poseł Koalicji Polskiej stwierdził, że mógłby sam prosić o pieniądze, ale nie chciał. Stwierdza, że są też inni artyści, którzy nie ubiegają się o pomoc, wiedząc, iż są ludzie, którzy bardziej jej potrzebują. Deklaruje, że będzie starać się, aby przynajmniej media publicznej, wzorem ustawy francuskiej, puszczały minimum 60 proc. polskiej [polskojęzycznej] muzyki.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Piotr Witt: Rozdęta pandemia ma usprawiedliwić kryzys i cyniczną politykę

Francuski korespondent Radia WNET opowiada o swojej najnowszej książce na temat pandemii koronawirusa oraz cenzurowaniu jego opinii przez Facebooka.

Piotr Witt mówi o książce „Pandemia – wielka mistyfikacja. Dziennik czasów zarazy.” Wskazuje, że pomysł jej napisania rodził się wraz z coraz większą liczbą niezrozumiałych wydarzeń wokół epidemii.

Byłem uderzony ilością pomyłek i kłamstw. W pewnym momencie zrozumiałem, że w tym szaleństwie jest metoda. Później dotarło do mnie, że w tej metodzie jest szaleństwo.

Paryski korespondent Radia WNET opisuje próby ocenzurowania jego poglądów przez Facebook. Stawia tezę, że pandemia jest „napadem rabunkowym” na ludzkość. Jak dodaje:

Uważam, że świat został zagrabiony już przed koronawirusem. Globalizacja pozbawiła Zachód przemysłu, wielu ludzi pozbawiła mieszkań i uzależniła od banków. Pandemia, ma usprawiedliwić wielki kryzys, przepowiedziany już 30 lat temu.

Zdaniem Piotra Witta kryzys o którym mowa, jest winą „cynicznych elit gospodarczych”.

Pandemia to pożar fabryki, którą podpalono, by ukryć bankructwo i kradzież.

Rozmówca Katarzyny Adamiak relacjonuje również protesty francuskich katolików, domagających się przywrócenia publicznych Mszy świętych.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Prezes PGZ: Wdrażamy nowe technologie. Wyniki cząstkowe są per saldo lepsze niż w zeszłym roku w większości spółek

Andrzej Kensbok o kondycji Polskiej Grupy Zbrojeniowej w dobie kryzysu, skupieniu na produkcji, spadku eksportu oraz o cyberbezpieczeństu i wynikach finansowych.

Obserwujemy, że od początku pandemii bardzo zwiększyła się częstotliwość cyberataków. Ludzie wykorzystują tę sytuację do własnych celów.

Andrzej Kensbok podkreśla wagę cyberbezpieczeństwa. PGZ intensywnie poprawia obszar cyberbezpieczeństwa, kiedy praca w wielu branżach została przeniesiona w strefę Internetu. Prezes PGZ zauważa też, że wobec epidemii zmniejszył się eksport. Jednocześnie jednak wdrażane są nowe technologie i poprawiana wydolność firm. Przedsiębiorstwa wchodzące w skład Polskiej Grupy Zbrojeniowej mają dobre wyniki finansowe, wskazuje nasz gość. Saldo w większości spółek jest lepsze niż w roku ubiegłym.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.