Prezes ZPiP: Będą masowe upadłości małych firm. Rząd to lekceważy, bo to są małe branże

Cezary Kaźmierczak o nierealizowanej tarczy prawnej dla przedsiębiorców, podwyżce podatków dla spółek komandytowych, bankructwach restauracji i konieczności zachowaniu zasad sanitarnych.


Cezary Kaźmierczak zaznacza, że to nie zamknięcie kraju, a przestrzeganie dystansowania społecznego decyduje o spadku zakażeń, co pokazuje, jak twierdzi, przykład innych krajów. Sądzi, iż zamykanie różnych branż w czasie pandemii koronawirusa jest nieuzasadnione.

Przedsiębiorcy nie będą utrzymywać wbrew rachunkowi ekonomicznemu miejsc pracy.

Skutkiem obecnych poczynań rządu będzie upadek bądź borykanie się z finansowymi problemami wielu firm. Przypomina, że przedsiębiorcy apelowani o tzw. tarczę prawną, czyli nie nakładania na przedsiębiorców nowych podatków i zobowiązań biurokratycznych w czasie pandemii.

Ma być procedowana w Sejmie podwyżka podatków dla spółek komandytowych. Jeżeli rząd dalej się tak będzie zachowywał to żadnej solidarności społecznej nie będzie. Zwycięży zasada „ratuj się kto może”.

Podkreśla, że spółki komandytowe nie są żadnym źródłem optymalizacji podatkowej. W ciągu ostatnim kilku lat na 43 tys. spółek było sześć oskarżeń o optymalizację.

Będą masowe upadłości tych małych firm. […] Rząd to lekceważy, bo to są małe branże.

Prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców zaznacza, że restauracje to także część pewnej tradycji. Pomoc nim nie byłaby bardzo kosztowna dla podatników. Dodaje, że należy otworzyć z powrotem sklepy RTV i AGD. Apeluje o stosowanie się do zachowywania dystansu i noszenia maseczek.  Związek Przedsiębiorców i Pracodawców domaga się także otwarcia barów i restauracji. Lokale te inaczej nie przetrwają i w rezultacie

Wrócimy jeśli chodzi o poziom kulinarny do 1990 r.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.