Kryzys paliwowy w UK. Tomasz Pernak: około 90 proc. stacji benzynowych nie ma wystarczającej ilości paliwa

Publicysta „Warszawskiej Gazety” o sytuacji w Wielkiej Brytanii związanej z brakami paliwa na stacjach benzynowych.

Około 90 proc. stacji benzynowych nie ma wystarczającej ilości paliwa. Powodem tego braku jest kupowanie tego paliwa po pierwszym publicznym ogłoszeniu, że są trudności z dostawami.

Tomasz Pernak mówi, że jego ten problem aż tak bardzo nie doświadczył, ponieważ po swoim miasteczku porusza się rowerem, aczkolwiek dla osób, mieszkających w większych miastach braki te wiążą się ze sporymi problemami. Problemem jest brak kierowców cystern.

Brakuje według rządu dziewięćdziesięciu tysięcy kierowców, którzy dostarczają Wielkiej Brytanii różnego rodzaju towary niezbędne do życia w tym również paliwa.

Publicysta „Warszawskiej Gazety” zostaje zapytany również o to jak w tym momencie wygląda sprawa popularności premiera Wielkiej Brytanii. Gość mówi, że obraz, popularność premiera nie zmieniły się w żadnym stopniu a za sam kryzys paliwowy rząd wini m.in. Polaków, którzy wyjechali z ich kraju. Pernak wątpi, żeby brak kierowców wynikał z wyjazdów ze Zjednoczonego Królestwa imigrantów ze Wschodu.

Chyba najbardziej prawdopodobnym powodem braku kierowców na rynku jest to, że my mieliśmy te lockdowny.

W czasie lockdownu zamknięte były centra nauki jazdy. W ciągu roku zamknięcia kraju nie przybywało nowych kierowców, a starsi odchodzili na emeryturę.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

 

Bogatko: Nie wiadomo, jak będzie ze szczepionką. Istnieją poważne zastrzeżenia, że pandemii towarzyszyć będzie infodemia

Jan Bogatko o sytuacji pandemicznej w Niemczech, twardym lockdownie, infodemii oraz o ostrzeżeniach przed wyjazdami do Polski i sugestiach, że źródłem nowych zakażeń w RFN jest Polska.

Jan Bogatko wskazuje, że po wprowadzeniu twardego lockdownu nasi zachodni sąsiedzi zastanawiają się jak wyglądać będzie Boże Narodzenie. Normalnie Adwent jest w Niemczech pięknym okresem przygotowania do świąt. Szkoły i sklepy są pozamykane. Te ostatnie co najmniej do 10 stycznia. Frank Ulrich Montgomery, wiceprezes Niemieckiego Stowarzyszenia Medycznego przypuszcza, iż lockdown będzie trwał do wiosny przyszłego roku.

Nie wiadomo, jak to będzie ze szczepionką.

Korespondent wskazuje, że w Niemczech społeczeństwo jest mniej krytycznie nastawione do szczepionki niż w Polsce. W szczepionce widzi się szansę na szybszy powrót do normalności.

Istnieją poważne zastrzeżenia, że w Niemczech pandemii towarzyszyć będzie infodemia.

Bogatko zauważa, że 64 proc. niemieckiej młodzieży nie odróżnia informacji fałszywych od prawdziwych. Tymczasem niemieckie MSZ ostrzega przed wyjazdami do Polski, informując o zamknięciu hoteli dla turystów i innych ograniczeniach. Mieszkaniec niemieckiej części Zgorzelca zauważa w tej okolicy notuje się najwięcej zakażeń w RFN. Niektórzy wskazują na Polskę jako źródło nowych zakażeń.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Morawiecki: Sklepy otwarte od 29 listopada. Siłownie nieczynne aż do 27 grudnia. Szkoły otwieramy po Nowym Roku

Ferie zimowe będą skumulowane w jednym terminie. Chcemy by dzieci i rodzice spędzili ten czas w domu – mówi premier. Przed Świętami Bożego Narodzenia nie zostaną otwarte lokale gastronomiczne.

 

Mimo pewnej stabilizacji, wirus wciąż zbiera żniwo. Pod każdym zgonem kryje się ludzka tragedia.

Premier Mateusz Morawiecki na konferencji prasowej zapewnia, że polska służba zdrowia dysponuje wciąż rezerwę bazy łóżkowej. Wyraża nadzieję, że nie będzie konieczne jej wykorzystanie.

Jeżeli liczba zakażeń będzie stabilna, sytuacja poprawi się za kilka tygodni.

Szef rządu wskazuje, że do skutecznej walki z epidemią konieczne jest zachowanie pokory.

Przed nami okres, który można nazwać „stoma dniami solidarności”. Po tym czasie możemy spodziewać się szczepionki. Pierwsze jej dostawy rozpoczną się prawdopodobnie 18 stycznia.

Mateusz Morawiecki apeluje o rezygnację z dużych spotkań rodzinnych w okresie Świąt Bożego Narodzenia. Informuje również, że zamknięte obecnie placówki handlowe będą mogły od 29 listopada pracować przy najwyższym reżimie sanitarnym. Siłownie, lokale gastronomiczne i instytucje kultury  pozostaną jednak nieczynne aż do 27 grudnia.

Nadal znajdujemy się na etapie tego, co nazwaliśmy hamulcem bezpieczeństwa. Szukamy punktu równowagi między utrzymaniem zasad sanitarnych a stabilnością gospodarki.

Ferie zimowe potrwają od 4 do 17 stycznia.

To bardzo trudny, ale przemyślany i realistyczny plan walki z pandemią i odmrażania gospodarki. Jego powodzenie zależy od solidarności każdego z nas. Stawką jest życie i zdrowie wielu Polaków oraz los setek tysięcy miejsc pracy.

mówi  wicepremier i minister rozwoju, pracy i technologii Jarosław Gowin. Zapowiada program wieloletnich kredytów inwestycyjnych, w których spłaceniu pomoże Polski Fundusz Rozwoju.

Minister rozwoju, pracy i technologii Jarosław Gowin poinformował, że toczą się konsultacje ze związkami zawodowymi w sprawie otwarcia sklepów w niedzielę 6 grudnia.

Minister zdrowia Adam Niedzielski zapewnia, że rząd ma opracowany szczegółowy plan warunkowego znoszenia obostrzeń, uzależniony od zmian w średniej kroczącej liczby zakażeń na przestrzeni 7 dni.

Jeżeli ta średnia spadnie do 10 tys., zaczniemy wprowadzać zasady stref żółtych, przy 7 tys. możliwy będzie powrót do stref zielonych. Jesteśmy jednak również przygotowani na scenariusz negatywny, na narodową kwarantannę.

Minister Niedzielski tłumaczy sprawę rozbieżności w raportowaniu liczby zakażeń. Ocenia, że ich skala nie miała wpływu na wprowadzane przez rząd restrykcje.

Premier zaznacza, że:

Redukcja kontaktów społecznych w okresie Bożego Narodzenia jest kluczowe dla dalszego rozwoju epidemii. Odradzamy rezerwowanie wszelkich wyjazdów w tym czasie. W związku z tym przygotowaliśmy pakiet wsparcia dla branży turystycznej.

Wicepremier Gowin wskazał, że jedną z odpowiedzi na trudną sytuację polskiego handlu jest postulat wprowadzenia dodatkowej niedzieli handlowej 6 grudnia. Szef rządu poinformował z kolei, że utrzymane zostają dotychczasowe zasady wypłacania zasiłków opiekuńczych.

Prezes ZPiP: Będą masowe upadłości małych firm. Rząd to lekceważy, bo to są małe branże

Cezary Kaźmierczak o nierealizowanej tarczy prawnej dla przedsiębiorców, podwyżce podatków dla spółek komandytowych, bankructwach restauracji i konieczności zachowaniu zasad sanitarnych.


Cezary Kaźmierczak zaznacza, że to nie zamknięcie kraju, a przestrzeganie dystansowania społecznego decyduje o spadku zakażeń, co pokazuje, jak twierdzi, przykład innych krajów. Sądzi, iż zamykanie różnych branż w czasie pandemii koronawirusa jest nieuzasadnione.

Przedsiębiorcy nie będą utrzymywać wbrew rachunkowi ekonomicznemu miejsc pracy.

Skutkiem obecnych poczynań rządu będzie upadek bądź borykanie się z finansowymi problemami wielu firm. Przypomina, że przedsiębiorcy apelowani o tzw. tarczę prawną, czyli nie nakładania na przedsiębiorców nowych podatków i zobowiązań biurokratycznych w czasie pandemii.

Ma być procedowana w Sejmie podwyżka podatków dla spółek komandytowych. Jeżeli rząd dalej się tak będzie zachowywał to żadnej solidarności społecznej nie będzie. Zwycięży zasada „ratuj się kto może”.

Podkreśla, że spółki komandytowe nie są żadnym źródłem optymalizacji podatkowej. W ciągu ostatnim kilku lat na 43 tys. spółek było sześć oskarżeń o optymalizację.

Będą masowe upadłości tych małych firm. […] Rząd to lekceważy, bo to są małe branże.

Prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców zaznacza, że restauracje to także część pewnej tradycji. Pomoc nim nie byłaby bardzo kosztowna dla podatników. Dodaje, że należy otworzyć z powrotem sklepy RTV i AGD. Apeluje o stosowanie się do zachowywania dystansu i noszenia maseczek.  Związek Przedsiębiorców i Pracodawców domaga się także otwarcia barów i restauracji. Lokale te inaczej nie przetrwają i w rezultacie

Wrócimy jeśli chodzi o poziom kulinarny do 1990 r.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Jak ograniczyć marnowanie jedzenia? Aplikacja Foodsi pozwala kupić nadwyżki jedzenia od restauracji

Mateusz Kowalczyk o aplikacji Foodsi, jej działaniu i założeniach, tym w jakich miastach działa i jak odbiła się na niej obecna sytuacja.

Mateusz Kowalczyk wyjaśnia jak działa aplikacja Foodsi, której jest współzałożycielem:

To proste narzędzie pozwalające wyprzedawać nadwyżki jedzenia.

Pośredniczy ona między restauracjami, piekarniami i sklepami a klientami. Ci ostatni mogą za jej pośrednictwem po niższej cenie kupić „zbiór losowych produktów, które danego dnia się nie sprzedały”, a które kolejnego dnia nie byłyby już zdatne do spożycia. Pozwala to z jednej strony zaoszczędzić pieniądze, a z drugiej ograniczyć marnotrawstwo jedzenia.

Foodsi zwiększa swój zasięg na kolejne miasta. Obecnie jest ona dostępna w Warszawie, Wrocławiu, Lublinie i Zielonej Górze. Nasz gość mówi, że pandemia pokrzyżowała twórcom aplikacji trochę plany. Odbiór jedzenia odbywa się bowiem w restauracjach, do których ludzie już tak nie zaglądają, ze względu na koronawirusa. Mateusz Kowalczyk wyraża nadzieję, że lokale spożywcze, które ucierpiały na lock-downie wrócą szybko do życia.

A.P.

IV etap odmrażania gospodarki: Zniesione limity w sklepach i kościołach, a od 6 VI otwarcie wszystkich branż

Premier Mateusz Morawiecki, wicepremier Piotr Gliński i minister Łukasz Szumowski o kolejnym etapie odmrożenia gospodarki: otwieraniu instytucji kultury, zniesieniu ograniczeń w sklepach i kościołach.

  • Od 30 maja zniesiony zostanie obowiązek zasłaniania twarzy na ulicach przy zachowaniu dystansu społecznego. Jednocześnie przestaną obowiązywać ograniczenia w handlu i gastronomii.
  • Najbliższej niedzieli nie będzie już obowiązywać ograniczenie wiernych w kościołach.
  • Trwają rozmowy rządu z PZPN na temat możliwości uczestnictwa kibiców w meczach piłkarskich.

Dane świadczą o tym, że zapanowaliśmy nad epidemią w sposób bardziej sprawny niż kraje Europy Zachodniej.

Premier Mateusz Morawiecki polemizuje ze stwierdzeniami, że można było wybrać lepszy model postępowania wobec epidemii, taki jak np. w Szwecji. Wskazuje na liczbę zgonów na milion mieszkańców na Covid-19 w tym i innych krajach prowadzących podobną politykę.

Prezes Rady Ministrów oznajmia, że zasłanianie twarzy nie będzie już obowiązkowe na ulicach.  Jeśli dwie osoby będą iść blisko siebie to dalej zalecane jest, by nosiły wtedy maseczki. Obowiązek ten pozostanie w środkach komunikacji, czy np. w kinach. Te ostatnie podobnie jak teatry, cyrki i filharmonie od 6 czerwca będą mogły na powrót się otworzyć. Wicepremier Piotr Gliński zaznacza, że decyzja o otwarciu konkretnych instytucji zależy od samych ich dyrektorów. Zaznacza, że

Widownie kin i teatrów mogą być wypełnione maksymalnie w 50%.

Konieczne będzie także  zakrywanie ust i nosa. Szef rządu informuje o zniesieniu od 30 maja ograniczeń w handlu i gastronomii. Nie będą obowiązywać w nich już limity klientów przebywających jednocześnie w lokalach. W restauracjach pozostanie konieczność noszenia maseczek w drodze od i do stołu. Premier podkreśla, że maseczki to obok dezynfekcji i dystansu społecznego jeden ze środków ograniczania zachorowań.

Już od tej niedzieli nie będzie obowiązywać ograniczenie wiernych w kościołach.

Zachowany przy tym powinien być dystans dwumetrowy między wiernymi, podobnie jak wszędzie indziej. Przywrócona zostanie możliwość organizowania zgromadzeń publicznych do 150 osób. Oznacza to, jak zauważa minister kultury, także możliwość organizowania koncertów plenerowych. Postanowienie to odnosi się również do wesel, w których będzie mogło uczestniczyć do 150 osób.

6 czerwca zdejmujemy też ograniczenia ze wszystkich branż sektorów gospodarczych w których obowiązywały restrykcje.

Oznacza to poza wymienionymi instytucjami kultury otwarcie obiektów sportowych, klubów fitness, czy salonów masażu. Premier Morawiecki wskazuje, że w innych krajach ogniska zachorowań tworzyły się nieraz w klubach i dyskotekach. Z tego powodu

Wyjątek będą stanowiły dyskoteki i kluby.

W odpowiedzi na pytanie dziennikarza informuje, że trwają rozmowy z PZPN na temat umożliwienie kibicom obserwowania rozgrywek na stadionach:

Pracujemy nad protokołem gęstości z PZPN, który umożliwiłby jakąś obecność kibiców na meczach.

Minister zdrowia Łukasz Szumowski na konferencji tłumaczy, czemu rząd wprowadził nakaz zasłaniania twarzy, kiedy było mniej zarażonych, a teraz, gdy jest ich więcej wycofuje się z niego. Wynika to, jak mówi, z faktu, że obecnie jest już mniejsze ryzyko, że zarazimy się od kogoś na ulicy:

Ogromna większość Polski ma już tendencję spadkową w przebiegu epidemii. Jeszcze trzy województwa tego nie osiągnęły: śląskie, łódzkie i wielkopolskie.  Jeszcze przez parę dni spływające wyniki będą stosunkowo wysokie. Te osoby są już w kwarantannie. Transmisji poziomej wirusa jest już niewiele.

Zapowiada zmniejszanie nastawienia szpitali na chorych na Covid-19 i przywracania łóżek przeznaczonych dotąd dla zarażonych do normalnego obiegu. Zaznacza przy tym, że

Epidemia się nie skończyła.  Mogą się pojawiać ogniska, dlatego ten dystans społeczny lub maseczka.

Z tego też powodu wojewodowie będą mieli możliwość z powodów epidemicznych ograniczać przywrócone prawo do zgromadzeń, tam, gdzie będzie to uzasadnione ze względu na obecność ogniska choroby.

Premier Morawiecki na pytanie o publikacje uchwały PKW i to, czy ktoś zostanie pociągnięty do odpowiedzialności za wydruk niewykorzystanych kart wyborczych za 70 mln zł odpowiada, że

Dzisiaj cały czas ustawa [o wyborach prezydenckich] nie może być włączona do polskiego systemu prawnego.

Wzywa Senat do nie opóźniania procedowania ustawy o kodeksie wyborczym.

A.P.

Sklepy do trzech osób na kasę. Parki zamknięte. Premier Morawiecki: Z każdym zbędnym wyjściem pandemia się przedłuża

Premier Mateusz Morawiecki i minister zdrowia Łukasz Szumowski o nowych ograniczeniach, jakie rząd wprowadza dla podtrzymania i wzmocnienia dystansu społecznego.

  • Zamknięte parki, plaże i bulwary.
  • Ograniczenie do trzech osób na kasę w sklepach i na stoisko na targowiskach.
  • Wyjścia z domu dla osób niepełnoletnich tylko w towarzystwie rodziców.
  • Regulacje dot. miejsc w komunikacji publicznej rozciągnięte na prywatnych przewoźników.

 

Nie możemy sobie pozwolić na żadne rozprężenie.

Premier Mateusz Morawiecki tłumaczy, że polski rząd chce uniknąć rozwoju epidemii na skalę zachodnioeuropejską i spłaszczyć krzywą zakażeń. W tym celu potrzebne jest, jak twierdzi, wprowadzenie nowych zarządzeń mających na cele utrzymanie dystansu społecznego. Zwraca uwagę, że mimo dotychczasowych zarządzeń, za dużo było spacerów i spotkań w parkach, na plażach i bulwarach. Stamtąd zaś, jak wskazują eksperci, pochodzą nowe zakażenia. W związku z tym te miejsca zostaną teraz zamknięte. Do tego dochodzi zakaz korzystania z wypożyczalni rowerów miejskich oraz zamknięcie wszystkich punktów fryzjerskich, tautażu, piercingu etc.

Sklepy spożywcze, drogerie i apteki w godzinach od 10 do 12 będą otwarte tylko dla osób powyżej 65. roku życia.

Wprowadzone zostaje ograniczenie liczby osób, które mogą naraz przebywać w sklepie do trzech na kasę. Analogicznie w pocztach jednocześnie będą mogli być dwie osoby na okienko, a na targowiskach trzy osoby na stragan. Sklepy wielkopowierzchniowe mają obowiązek zapewnić swym klientom jednorazowe rękawiczki. Szef rządu zachęca seniorów do możliwie jak najrzadszego robienia zakupy, by minimalizować ryzyko. Zawieszona zostanie też działalność hoteli i miejsc noclegowych. Wyjątkiem są miejsca wykorzystywane dla pacjentów objętych kwarantanną i pobyty służbowe.

Będziemy rygorystycznie przestrzegać ograniczeń w komunikacji miejskiej.

Regulacje dotyczące transportu publicznego rozciągnięte są na prywatnych przewoźników. Dodatkowe środki bezpieczeństwa obowiązywać będą w miejscach pracy, gdzie pracodawcy mają obowiązek zapewnić pracownikom środki higieny i dezynfekcji. Obowiązkowa kwarantanna rozszerzona zostanie na domowników osób wracających z zagranicy od 1 kwietnia. Zmieni się sposób pilnowania osób na kwarantannie. Odbywać się to będzie zdalnie, poprzez aplikację, tak by nie angażować do tego funkcjonariuszy policji.

Z każdym niepotrzebnym wyjściem z domu pandemia się przedłuża.

Premier zapowiedział, że obecne dodatkowe środki bezpieczeństwa obowiązywać będą dwa tygodnie, z możliwością dalszego przedłużenia. Łukasz Szumowski dodał na konferencji, że celem wprowadzonych regulacji, jest ograniczenia kontaktów międzyludzkich o 80%.

Wzrost ilości chorych jest wykładniczy, co kilka dni się podwaja.

Jest to, jak mówi, konieczne, aby zahamować tempo przyrostu zachorowań. Problemem było to, że nie wszyscy stosowali się do zalecanego dystansu społecznego.

Jedynym miejscem, gdzie jeszcze stykami się są miejsca, gdzie zgromadzi się wiele ludzi. […] Do tej pory młodzież szczególnie w weekend wychodziła, spotykała się.

Z tego powodu wprowadzony zostaje zakaz wychodzenia z domu bez opiekuna prawnego dla osób poniżej 18. roku życia. Minister zdrowia podkreśla, że kara 5000 zł jest niewspółmierna do zakażenia osoby mającej duże ryzyko zgonu. Premier Morawiecki, odpowiadając na pytania dziennikarzy, przyznał, że

Spodziewamy się niestety wzrostu bezrobocia.

Wynika to z załamania się eksportu do Europy Zachodniej, która przeżywa „jeszcze dalej idący paraliż gospodarczy” niż my. Podkreśla, że stoimy przed kryzysem bez precedensu, który obejmuje zarówno popyt, jak i podaż, sięgając głębiej niż poprzednie.

Wszyscy będziemy musieli podjąć pewne ofiary.

Premier podziękował służbom mundurowym za ich pracę oraz stwierdził, że jest zadowolony z „długich, trudnych, ale konstruktywnych” spotkań z samorządowcami.

A.P.

Hanna Shen: Personel Wuhan mówi, że są kolejne zachorowania, bezobjawowe. Pacjenci nie zostali do końca wyleczeni

Hanna Shen o epidemii w Chinach, tym w jakim stopniu została opanowana i jak władze chińskie manipulują w tej sprawie oraz o sytuacji na Tajwanie i przeniesieniu igrzysk olimpijskich.

Prowincja Hubei się otwiera, odblokowane będzie miasto Wuhan.

Hanna Shen wskazuje, że „Pekin jest niepewny tej sytuacji w Hubei”, gdyż mieszkańcom tej prowincji nie zaleca się podróży do stolicy. Oznajmia, iż chociaż coraz mniej jest zachorowań, to jeszcze Państwo Środka boryka się z koronawirusem. W Wuhan jeszcze nie wypleniono zarazy.

Personel Wuhan mówi, że są kolejne zachorowania, bezobjawowe.

14 polowych szpitali zlikwidowano, przy czym część pacjentów przeniesiona do mniejszych ośrodków. Nastąpiła zmiana kryteriów odnośnie tego, kto jest zarażony, stąd „ci pacjenci nie zostali do końca wyleczeni”.

Korespondentka polskich mediów na Tajwanie zauważa, że Chiny zmagają się obecnie z drugą falą zakażeń, z Europy i Stanów Zjednoczonych. Epidemię odczuła gospodarka ChRL, której wskaźniki za styczeń i luty zdecydowanie spadły w porównaniu do lat ubiegłych.

Premier Li Keqiang powiedział, że priorytetem nie jest wzrost gospodarczy, ale utrzymanie zatrudnienia.

Tymczasem na Tajwanie sytuacja jest opanowana. Wyspa jest w znacznej mierze odcięta od świata, ale poza np. nakazem noszenia maseczek życie toczy się na niej normalnie. Wszystko jest otwarte – sklepy, restauracje, kawiarnie, szkoły.

Nie jest to coś, na co japoński rząd by liczył.

Shen komentuje także przesunięcie igrzysk olimpijskich o rok. Zauważa, że nie jest to, którą chętnie podjął premier Shinzō Abe, gdyż „to będą wielkie straty dla Japończyków”.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Wiceminister edukacji: Terminarz egzaminów bez zmian. Nauka w pewnym zakresie będzie odbywać się przez internet

Zwracamy się o to, aby nie traktować tego jako czasu ferii, czasu wolnego, który sprzyja kontaktom towarzyskim poza szkołą – dodaje Marzena Machałek.

  • Rodzice dzieci do 8 r.ż. mogą liczyć na specjalny zasiłek opiekuńczy,
  • Terminarz związany z rokiem szkolnym nie będzie przesunięty,
  • Rząd nie planuje zamknięcia sklepów.

 

Marzena Machałek, wiceminister edukacji mówi zamknięciu szkół, przedszkoli i żłobków w całym kraju. Jest to działanie prewencyjne na mocy specustawy, mające na celu ograniczenie rozprzestrzeniania się koronawirusa:

Od poniedziałku zajęcia w zdecydowanej większości szkół w Polsce będą zawieszone. […] Apeluje o spokój i zdrowy rozsądek, aby nie wpadać w panikę, tylko tak zwyczajnie dostosować się do zaleceń.

Jak podkreśla gość Magdaleny Uchaniuk-Gadowskiej, Polska chce uniknąć błędów popełnionych przez Włochów. Apeluje do młodzieży o pozostanie w domu oraz nietraktowanie czasu wolnego jako ferii:

Zwracamy się o to, aby nie traktować tego jako czasu ferii, czasu wolnego, który sprzyja kontaktom towarzyskim poza szkołą. Po to, szkoły mają ograniczoną działalność edukacyjną i wychowawczą, aby unikać skupisk ludzi […] to jest najlepszym sposobem na uniknięcie rozprzestrzeniania się koronawirusa.

Rodzice zajmujący się dziećmi mogą liczyć na specjalny zasiłek opiekuńczy, przysługuje na czas opieki nad dzieckiem w związku z zamknięciem żłobka, przedszkola, szkoły. Dotyczy on rodziców dzieci poniżej 8 roku życia:

Rodzice mają prawo skorzystać z takiego zasiłku, mają do niego prawo, wystarczy oświadczenie do pracodawcy i wtedy mają oni 14 dodatkowych pełnopłatnych dni na opiekę nad dzieckiem.

Terminy egzaminów oraz kalendarz szkoły mają pozostać bez zmian, a sama nauka w pewnym zakresie ma odbywać się poprzez internet:

Dzisiaj nie ma takiego powodu, aby przesuwać jakikolwiek terminarz związany z rokiem szkolnym, w tym terminarz dotyczący egzaminów. […] Rodzice i młodzież dowiedza się poprzez m.in dzienniki elektroniczne czym mogą się zająć, co mają robi9ć, także nie będzie to czas stracowny, niewykorzystany. Nauczyciele będą kontaktować się ze swoimi podopiecznymi i w jakiś sposób próbować realizować program.

Marzena Machałek zaleca przemyślne robienie zakupów oraz dementuje plotki na temat zamknięcia sklepów przez rząd:

Apeluje o zdrowy rozsądek, naprawdę nie musimy robić wielotygodniowych zapasów. […] Słyszeliśmy bardzo wyraźnie, że takich działań [zamykania sklepów – przyp. red] nie będzie rząd podejmował. […] Unikajmy przebywania w sklepie, kiedy jest największe skupisko ludzi […] nie używajmy banknotów, jeśli nie jest to konieczne.

A.M.K.

Stefanik: W związku z epidemią koronawirusa obroty francuskiej branży turystycznej spadły już o 38%

Głównym francuskim ogniskiem epidemii jest Korsyka. Rozpoczynające się w weekend wybory samorządowe nie są zagrożone.

  • Obecnie we Francji zakażonych jest 1412 osób. Do tej pory zanotowano 25 ofiar śmiertelnych.
  • Konsekwencje gospodarcze epidemii koronawirusa budzą coraz większy niepokój. Obroty francuskiej branży turystycznej spadły o 38%.
  • Francja nie wyklucza przejścia w trzecie stadium epidemiologiczne, w którym są już Włochy.

Zbigniew Stefanik mówi o sytuacji epidemiologicznej nad Sekwaną. Koronawirusa wykryto u francuskiego ministra kultury i kilku parlamentarzystów.  Stan jednego z posłów jest ciężki. Minister Franck Riester został poddany kwarantannie i wszystkie swoje obowiązki wykonuje w domu.

Zgodnie ze słowami korespondenta Radia WNET, najtrudniejsza sytuacja panuje na Korsyce. W stolicy regionu, Ajaccio, zamknięto wszystkie szkoły. Nie wprowadzono jednolitych środków bezpieczeństwa obowiązujących w całym kraju, poszczególne departamenty stosują własne procedury. Regiony pozostające poza zasięgiem epidemii mają funkcjonować w miarę normalnie. Wybory samorządowe zaplanowane w dniach 15-22 marca mają odbyć się bez przeszkód. Władze zamierzają zapewnić każdemu chętnemu udział w głosowaniu.

Zakaz organizowania imprez masowych we Francji obowiązuje już od 3 tygodni. Zabronione jest organizowanie manifestacji politycznych gromadzących powyżej 5 tys. uczestników.

Jak odnotowuje korespondent, paryska giełda notuje największe spadki od 12 lat.

Francuzi gromadzą zapasy wody mineralnej oraz żywności nadającej się do konserwowania. Władze kraju zapewniają jednak, że żadnych kluczowych towarów nie zabraknie w sprzedaży. Zbigniew Stefanik mówi, że we francuskiej przestrzeni publicznej pojawia się bardzo dużo fałszywych informacji, zgodnie z którymi epidemia koronawirusa na świecie ma dużo większy zasięg niż się to oficjalnie podaje.

Jak podaje Zbigniew Stefanik, w całym kraju do szkoły nie chodzi 350 tys. dzieci. W kraju rozważa się wejście w trzecie stadium epidemiologiczne, co wiązałoby się m.in. ze zniesieniem limitu wyrabiania nadgodzin dla pracowników służby zdrowia.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.