Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
Koczot: tempo spadku inflacji jest imponujące. Do końca roku będzie jednocyfrowa
Kodeks spółek handlowych był pisany jedynie z myślą o dużych firmach – ocenia prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
Koczot: tempo spadku inflacji jest imponujące. Do końca roku będzie jednocyfrowa
Zdaniem prezesa Związku Przedsiębiorców i Pracodawców polskie rolnictwo albo dostosuje się do konkurencji i wykorzystywania ukraińskich zbóż, aby stać się traderem, albo zbankrutuje.
Gościem Kuriera Ekonomicznego był Cezary Kaźmierczak, prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców, odnosił się do kryzysu wywołanego importem ukraińskiego zboża do Polski. Decyzji rządu o całkowitym wstrzymaniu importu towarów rolno-spożywczych z Ukrainy.
Więc do tego potrzebna jest infrastruktura, którą rząd przy pomocy prywatnych firm, poprzez gwarancje kredytowe i różne inne inwestycje powinien to zrobić. Punkty przeładunkowe, magazyny, droga do Gdańska itd. Itd. tak żeby ten handel zbożem przejąć i zostać wielkim traderem ukraińskiego zboża z połowy Ukrainy. I to powinniśmy zrobić, ale tego nie robimy i na pewno zrobi to ktoś inny.
Cezary Kaźmierczak podkreślił, że w kontekście otwarcia granic na ukraińskie zboże, pojawiało się pytanie o potrzebę zmian w polskim rolnictwie:
Polskie rolnictwo ma przed sobą dwie drogi, albo pójdziemy w produkcję wysokiej jakości żywności. Z jednej strony to powiedzmy może być 10, może 15% naszego rynku i drugie to wielkotowarowe przedsiębiorstwa rolne, a nie żadne tam gospodarstwa rodzinne.To było dobre kiedyś, ale nie dzisiaj. I to jest jedna droga, a druga to jest bankructwo i to się tak skończy, jeżeli dalej obecny model będzie kultywowany i kontynuowany, to nie mamy żadnych szans żyć z ukraińskimi czarno ziemiami, zachodnimi technologiami, tanią siłą roboczą.
W rozmowie z Radiem Wnet prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców, wskazując że polski sektor rolno-spożywczy powinien się w większym wymiarze skupić na przetwarzaniu zbóż z zachodniej i centralnej Ukrainy:
Możemy oczywiście kultywować kopanie motyką. No to zobaczymy, jak daleko zajedziemy. (….) jeżeli chcemy konkurować z Ukrainą, jeżeli chodzi o produkcję ton płodów rolnych, to jest najmniej dochodowe. W tym wszystkim dochodowe jest przetwórstwo, w tym powinniśmy się wyspecjalizować i w tym mamy kompetencje. Mamy dużo firm przetwórczych, one powinny być w tej chwili zebrane w jedno miejsce przez rząd, obiecane im kredyty, gwarancje kredytowe, ubezpieczenia i zachęcanie ich, żeby poszły na Ukrainę przetwarzać te produkty rolne, które są tanie – podkreślił gość Kuriera Ekonomicznego.
Ja widzę po prostu jakiś wielki chaos decyzyjny w tej sprawie. Bardzo martwi postawa prezydenta, któremu za sprawy polityki międzynarodowej należy się pomnik, a niestety za sprawy gospodarcze się pomnik nie należy, bo wygląda na to, że jest w ogóle niezainteresowany – podkreślił Cezary Kaźmierczak.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
Mamy zbyt dużo instytucji, które próbują zajmować się tą problematyką – mówi prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
Gościem Kuriera Ekonomicznego był Cezary Kaźmierczak, prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców, który odnosił się do wyników obrad konferencji: “Ukraiński biznes w Polsce: możliwości współpracy, perspektywy rozwoju, doświadczenia i wyzwania”.
Jak podkreślił prezes ZPP firmy z Ukrainy przenoszą do Polski tylko część swojej działalności, tworząc nad Wisłą filie czy oddziały: Dzisiaj na konferencji pan minister Buda powiedział, że przytoczył dane. XX go marca w Polsce otworzyło łącznie działalność 24 tysiące firm z Ukrainy. Wydaje mi się, że to dość duży i dobry wynik. To się powoli rozwija. Myślę, że ukraińskie firmy się uczą polskich warunków. (…) Z Białorusi mamy relokację całkowite, to znaczy firmy się przenoszą w całości do Polski. Natomiast nie mam ani jednego przypadku całkowitej relokacji firm z Ukrainy. One otwierają tutaj oddziały, które mają po prostu poszerzyć i zdywersyfikować ich biznes. Myślę, że część tych firm, które lokują się ze wschodu Ukrainy, to przenoszą się do zachodnich obwodów, ale też do Polski.
Cezary Kaźmierczak wskazał, że polscy przedsiębiorcy, którzy obecnie niechętnie wchodzą na Ukrainę, mogą przez to przegrać wyścig do rynku naszego wschodniego sąsiada: Co prawda trwa wojna, natomiast Polacy, wydaje mi się powinni być bardziej aktywni na Ukrainie. Nie chodzi mi o to, żeby otwierali biznesy na linii frontu, natomiast sytuacja bezpieczeństwa na zachodniej Ukrainie jest raczej wysoka. Wydaje się to trudno zakładać, że coś się może stać. I tutaj działa stara zasada w biznesie, że lepiej być pierwszym niż lepszym czy większym. Trochę słabo do tego podchodzimy, choć ja te wszystkie obawy polskich przedsiębiorców związanych z inwestycjami na Ukrainie rozumiem.
Mamy szansę być kilka długości przed innymi krajami, kiedy zacznie się odbudowa i modernizacja Ukrainy – mówi prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
Prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców odniósł się również do zagadnienia obecności uchodźców z Ukrainy na polskim rynku pracy. Wskazał, że wypracowują oni 1-2% polskiego PKB.
Cezary Kaźmierczak ocenia, że kryzys energetyczny stosunkowo słabo uderzy w małych przedsiębiorców.
Dużo większym problemem będą rosnące koszty pracy. Jesienią przedsiębiorcy spotkają się gigantyczną presję płacową.
Gość „Kuriera ekonomicznego” wskazuje, że bohaterska obrona Ukrainy daje Polsce szansę na dodatkowe kilkadziesiąt lat pokoju, które można spożytkować na dynamiczny rozwój państwa.
Zachowanie Polski, jeżeli chodzi o wojnę, napawa mnie dumą. Robimy dla Ukrainy wszystko, co możemy.
Zdaniem eksperta nasz kraj nie ponosi start w wyniku przyjmowania uchodźców, wręcz przeciwnie:
Zawdzięczamy im 1-2% wzrostu PKB. Być może ludzie nie do końca to rozumieją. Warto prostować pewne negatywne emocje związane z uchodźcami.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
A.W.K.
Czytaj też:
Prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców o polityce rządu wobec inflacji.
Cezary Kaźmierczak uważa, że wakacje kredytowe to zły pomysł, który przyczyni się do napędzenia inflacji. Uważa, że trzeba się zgodzić na kontrolowaną recesję, żeby ściągnąć pieniądze z rynku. Prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców stwierdza, że politycy nie pamiętają już końca lat 80., kiedy rząd utracił kontrolę nad gospodarką.
Jeśli przekroczy się kilka czerwonych linii, to nikt sytuacji potem nie kontroluje, jak w „88.
Wyraża obawę, że władze będą kontynuować swoją politykę rozdawania pieniędzy.
Idzie największe przekleństwo demokracji, jakimi są wybory. Obawiam się, że żadnego ściągania pieniędzy z rynku nie będzie.
Czytaj także:
Rząd nie ma całościowego planu walki z inflacją – mówi Paweł Kowal
Możemy mieć znów do czynienia z presją płacową.
Od 10 lat mamy złoty okres jeśli chodzi o bogactwo. Jesteśmy najbogatsi w naszej tysiącletniej historii.
Rozmówca Łukasza Jankowskiego odnosi się do licytacji między PiS a PO, ws. tego, kto więcej pieniędzy rozda.
Bogactwo narodów bierze się z pracy, nie z kapitału.
A.P.
„Poranka Wnet” można słuchać na 87.8 FM w Warszawie, 95.2 FM w Krakowie, 96.8 FM we Wrocławiu, 103.9 FM w Białymstoku, 98.9 FM w Szczecinie, 106.1 FM w Łodzi, 104.4 FM w Bydgoszczy.
Goście „Poranka Wnet”:
Dmytro Antoniuk – korespondent Radia Wnet na Ukrainie;
Piotr Kowalczuk – korespondent Polskiego Radia w Rzymie;
Jan Piekło – były ambasador RP w Kijowie;
Cezary Kaźmierczak – prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców;
Janusz Kowalski – poseł Solidarnej Polski;
prof. Krzysztof Miszczak – ekspert ds. bezpieczeństwa międzynarodowego, SGH
Prowadzący: Łukasz Jankowski
Realizator: Szymon Dąbrowski
Piotr Kowalczuk o sytuacji politycznej nad Tybrem. Przypomina, że premierostwo Maria Draghiego było autorskim pomysłem prezydenta Sergia Matarelli. Były szef MFW nie miał żadnego umocowania politycznego. Prezydent Matarella nie przyjął rezygnacji premiera. Kryzys rządowy może utrudnić uzyskanie środków z Unii Europejskiej przez Włochy. Negatywnie na sytuację polityczną zareagowały rynki finansowe.
Dmytro Antoniuk mówi, że Rosjanie koncentrują swoje siły w pobliżu Iziumu. Drugi dzień ostrzeliwany jest Mikołajów. Najeźdźcy używają do tego rakiet przeciwlotniczych S-300. Podobnie wygląda sytuacja w Charkowie. Mówi o oczekiwanej kontrofensywie na południu kraju.
Jan Piekło zauważa, że Komisja Europejska pozwoliła na transport towarów do obwodu kaliningradzkiego, który wcześniej zablokowała Litwa. Kanada zwróci zaś turbinę do gazociągu Nord Stream I. Polski dyplomata zauważa, że niemiecka opinia publiczna jest nastawiona proukraińsko. Komentuje postawę polskiej opozycji. Ocenia, że nie ma ona programu.
Cezary Kaźmierczak uważa, że wakacje kredytowe to zły pomysł, który przyczyni się do napędzenia inflacji. Uważa, że trzeba się zgodzić na kontrolowaną recesję, żeby ściągnąć pieniądze z rynku.
Janusz Kowalski stwierdza, że obecnie węgla może zabraknąć dla indywidualnych odbiorców. Podkreśla, że to skutek unijnej polityki klimatycznej, którą należy odrzucić. Zaznacza, iż potrzeba postawić na polski węgiel.
Poseł Solidarnej Polski krytykuje unijny system handlu emisjami. Podkreśla, że Polska traci przezeń miliardy złotych. Nie zgadza się z realizacją Nowego Zielonego Ładu. Zauważa, że wiatraki nie są stabilnym źródłem energii.
Kowalski zaznacza, że ekipa Donalda Tuska realizowałaby plan Fransa Timmermansa i pozwalałaby łupić Polaków.
Prof. Krzysztof Miszczak zauważa, że większość niemieckich wyborców liczy, że będzie można powrócić do handlu z Rosją, po tym, jak Putin nie będzie już u władzy. Rozmówca Łukasza Jankowskiego zaznacza, że w Niemczech trwa dyskusja nad podejściem do Rosji. Część ma stanowisko takie, jak wspomniano wyżej. Inni są skłonni zabezpieczyć pozycję Polski i państw bałtyckich.
Ekspert ds. bezpieczeństwa międzynarodowego zauważa, że kryzys w Niemczech negatywnie odbije się na polskiej gospodarce. Odbije się to na polskim eksporcie. Prof. Miszczak omawia relacje niemiecko-chińskie. Wskazuje na wagę powiązań gospodarczych tych krajów.
Cezary Kaźmierczak
Prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców o rządowych propozycjach ulżenia kredytobiorcom.
Cztery główne założenia rządowego planu ulżenia kredytobiorcom to trzy miesiące wakacji kredytowych, 2000 zł dopłaty dla kredytobiorców przez trzy lata, narzucenie niższej stawki niż WIBOR od 1 stycznia 2023 r. oraz fundusz dla sektora bankowego. Cezary Kaźmierczak sceptycznie podchodzi do propozycji rządowych.
Większość ekonomistów podchodzi do tych działań z dużą rezerwą.
Wskazuje, iż prowokują one pytania o stan budżetu państwa. Nie wiadomo, czy będzie nas stać na wszystkie wydatki, nawet przy nie najgorszym wzroście gospodarczym.
To jest takie zdejmowania odpowiedzialności za wszelkiego rodzaju decyzje, które obywatele podejmują.
Prof. Krysiak: powinny powstać międzybankowe fundusze niwelujące ryzyko kredytobiorców
Prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców zauważa, że w Polsce przez pewien czas koszt pieniądza był utrzymywany trochę sztucznie na bardzo niskim poziomie.
.@C_Kazmierczak w #PoranekWnet: jeżeli ktoś bierze kredyt ze zmienną stopą procentową, to musi sobie zdawać sprawę z konsekwencji #RadioWnet
— RadioWnet (@RadioWNET) April 26, 2022
Stwierdza, że potrzebna jest publiczna dyskusja nad kwestią WIBOR-u. Niesłuchanie głosów krytyki prowadzi do takich sytuacji jak w przypadku Polskiego Ładu.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!
A.P.
„Poranka Wnet” można słuchać na 87.8 FM w Warszawie, 95.2 FM w Krakowie, 96.8 FM we Wrocławiu, 103.9 FM w Białymstoku, 98.9 FM w Szczecinie, 106.1 FM w Łodzi, 104.4 FM w Bydgoszczy.
Goście „Poranka Wnet”:
Adam Bielan – eurodeputowany;
Dmytro Antoniuk – korespondent Radia Wnet na Ukrainie;
Andrzej Zawadzki-Liang – prawnik z Szanghaju;
Cezary Kaźmierczak – prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców
Prowadząca: Magdalena Uchaniuk
Realizator: Mikołaj Poruszek
Dmytro Antoniuk z wieściami z frontu. Są zniszczenia w obwodzie połtawskim. Na Wołyniu zestrzelono rakiety. W obwodzie chersońskim Ukraińcy wyzwolili pięć miejscowości i zniszczyli rosyjskie składy amunicji.
Dmytro Antoniuk w #PoranekWnet: Sytuacja w Mariupolu jest nadal ciężka #RadioWnet
— RadioWnet (@RadioWNET) April 26, 2022
Andrzej Zawadzki-Liang mówi o sytuacji w Chinach. Produkcja jest na niskim poziomie w związku z lockdownem.
Andrzej Zawadzki-Liang w #PoranekWnet: Szanghaj to stolica biznesu chińskiego #RadioWnet
— RadioWnet (@RadioWNET) April 26, 2022
Według chińskich władz nie ma innych metod walki z koronawirusem niż przez nich przyjęte.
Andrzej Zawadzki-Liang w #PoranekWnet: pacjenci objawowi, czy bezobjawowi lądują w szpitalach tymczasowych, w których warunki są spartańskie #RadioWnet
— RadioWnet (@RadioWNET) April 26, 2022
Prawnik z Szanghaju mówi, że Pekin nie zmienia swojej postawy wobec wojny na Ukrainie.
Cezary Kaźmierczak sceptycznie podchodzi do decyzji rządu odnośnie kredytobiorców. Wskazuje, iż prowokują one pytania o stan budżetu państwa. Czy będzie nas stać na wszystkie wydatki?
.@C_Kazmierczak w #PoranekWnet: jeżeli ktoś bierze kredyt ze zmienną stopą procentową, to musi sobie zdawać sprawę z konsekwencji #RadioWnet
— RadioWnet (@RadioWNET) April 26, 2022
Stwierdza, że potrzebna jest publiczna dyskusja nad kwestią WIBOR-u. Niesłuchanie głosów krytyki prowadzi do takich sytuacji jak w przypadku Polskiego Ładu.
Adam Bielan stwierdza, że Unia Europejska proponuje, żeby wesprzeć uchodźców w Polsce środkami, które zostały niewydane kończącej się perspektywie budżetowej. Podkreśla, że mamy do czynienia z największym kryzysem uchodźczym od II wojny światowej. Wskazuje, że można było ten kryzys przewidzieć. Europoseł odnosi się do propozycji wstrzymania płacenia składki dla Brukseli. Stwierdza, że więcej dostajemy w ramach funduszy unijnych niż płacimy w składkach. Bylibyśmy więc stratni w przypadku „wymiany ciosów” z Brukselą.
.@AdamBielanw #PoranekWnet: Komisja Europejska nie ma żadnych uwag merytorycznych odnośnie KPO. To są negocjacje polityczne #RadioWnet
— RadioWnet (@RadioWNET) April 26, 2022
Bielan popiera wstrzymanie importu rosyjskiego węgla do Polski. Komentuje postawę Niemiec wobec Rosji. Jak zauważa,
.@AdamBielanw #PoranekWnet: Wielu niemieckich decydentów jest przez rosyjski biznes i służby skorumpowanych #RadioWnet
— RadioWnet (@RadioWNET) April 26, 2022
Odnosi się także do wyniku wyborów we Francji. Stwierdza, że w interesie Polski jest zbudować z Emmanuelem Macronem jak najlepsze relacje.
Jerzy Polaczek o problemie z kontrolerami ruchu lotniczego. Protestują oni przeciw warunkom pracy i płacy. Jest deklaracja Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej powrotu do wynagrodzeń sprzed pandemii.
Prezes Związku Pracodawców Przedsiębiorców i Pracodawców o korekcie Polskiego Ładu, wprowadzeniu jednolitej stawki VAT i oporze wobec tego pomysłu.
Cezary Kaźmierczak stwierdza, że korekta Polskiego Ładu to krok w dobrym kierunku. Pozytywnie ocenia wykluczenie z systemu ulgi dla klasy średniej.
Doceniam to co rząd zrobił. Jest to odwaga wycofać się z takiego wielkiego projektu.
Jak dodaje, zmiany są niewystarczające. Sądzi, że powinny się rozpocząć prace nad zupełnie nowym systemem podatkowym.
Nie żądamy zmniejszenia podatków, a wręcz przeciwnie uważamy, że mogłyby być one w związku z sytuacją międzynarodową zwiększone, żeby sfinansować wojsko, ale chcemy, żeby były pobierane uczciwie, czyli bez różnych krętactw, wprost i prosto.
Jak podkreśla prezes Związku Pracodawców Przedsiębiorców i Pracodawców, chodzi o to, aby podatki były tanie w poborze i łatwe do obliczenia. Dodaje, że zmiany podatkowe blokowane jest przez potężne lobby.
Największą grupą interesów, która przeciwko temu zawsze wszczyna histerię przy jakiejkolwiek próbie uproszczenia systemu podatkowego jest grupa doradców podatkowych, którzy wtedy straciliby zajęcie oraz prawników.
Kaźmierczak stwierdza, że dotąd nie było rządu, który by się temu lobby przeciwstawił. Zauważa, że kiedy postulują wprowadzanie jednolitego VAT-u.
Zaczyna się histeria odnośnie żywności.
Wskazuje, że 50 proc. żywności jest wyrzucanej. Żywność jest bardzo tania. Sądzi, że nikomu by się nic nie stało, gdyby wprowadzić jednolity VAT. Wskazuje, że w latach 90. na żywność Polacy wydawali 65 proc. swych dochodów, a dzisiaj wydają 30 proc.
Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego wskazuje, że przed wojną benzyna kosztowała dokładnie tyle samo ile 10 lat temu. Za to zarobki Polaków się podwoiły. Mimo to,
Jakikolwiek skok tej benzyny […] wywołuje absolutną histerię.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
A.P.
Kontynuując przeglądanie strony zgadzasz się na użycie plików cookies. więcej
The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.