Krzysztof Szczucki: PO działa metodą kija bejsbolowego i faktów dokonanych

Prof. Krzysztof Szczucki / Fot. Konrad Tomaszewski

Gościem Poranka Wnet jest prof. Krzysztof Szczucki, poseł Prawa i Sprawiedliwości, były prezes Rządowego Centrum Legislacji.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Prof. Krzysztof Szczucki odpowiada na słowa wypowiedziane przez Donalda Tuska w trakcie konferencji prasowej, w trakcie której zapowiedział pozbawianie posłów Prawa i Sprawiedliwości immunitetu poselskiego:

To jest próba straszenia – my się nie lękamy Donalda Tuska, prawo jest po naszej stronie.

Gość Poranka Wnet stwierdza, że ostatnie działania rządu podejmowane w kwestii mediów publicznych są nielegalne:

Mediów publicznych nie da się zlikwidować bez zmiany ustawy.

W panice sięgnięto po inne rozwiązanie, rozwiązanie, które również jest bezprawne i nie powinno uzyskać akceptacji sądów.

My oczekujemy, że media publiczne będą działały na podstawie i w granicach prawa (…), że uprawnione zarządy będą mogły realnie kierować podległymi swoimi spółkami.

Poseł PiS krytykuje jakość głównego serwisu informacyjnego w państwowej telewizji:

Trudno mówić o jakimkolwiek obiektywizmie, o tym, że to jest telewizja neutralna.

Krzysztof Szczucki ocenia, że obietnice Donalda Tuska są niewiarygodne, zważywszy m.in. na jego powiązania z establishmentem europejskim:

W PO i środowiskach prawniczych, które ją popierają, jest przekonanie, że oni mają jedyne prawo prowadzenia spraw państwowych, mówienia co jest zgodne lub niezgodne z Konstytucją.

Donald Tusk będzie spłacał długi wobec Brukseli, wobec Niemiec i ta centralizacja UE (…) będzie kontynuowana, nie będzie zatrzymana.

Pytany o kolejne kroki koalicji rządzącej w procesie przejmowania kontroli nad instytucjami państwowymi, gość Poranka Wnet wskazuje na możliwe próby zmian w organach wymiaru sprawiedliwości:

Obawiam się, że będzie dokonany zamach na Trybunał Konstytucyjny i Krajową Radę Sądownictwa.

Zobacz także:

Janusz Kowalski: konieczne jest sprawdzenie, czy minister Sienkiewicz poświadczył nieprawdę

 

Michał Gramatyka: w kwestii naprawy praworządności nie można iść na skróty

Michał Gramatyka / Fot. Decmarzena, Wikimedia Commons

Poseł Polski 2050 podkreśla, że Trybunał Konstytucyjny w Polsce nie funkcjonuje zgodnie z prawem.

Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Zdaniem naszego gościa, nieprawidłowo mianowane osoby podejmują decyzje, co stanowi negatywną sytuację dla polskiego prawa. Michał Gramatka wskazuje na Krajową Radę Sądownictwa, uważając ją za organ bardziej interesujący niż Trybunał Konstytucyjny. Zgodnie z jego słowami, Trybunał powinien być obrońcą demokracji, ale został zniszczony przez prezydenta Dudę, który odmówił zaprzysiężenia sędziów wybranych przez poprzedni Sejm.

Ponadto, rozmówca Łukasza Jankowskiego skupia się na kwestiach prawnych dotyczących wykonania wyroków Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej i Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Podkreśla, że istnieją różne możliwości rozwiązania tego problemu, takie jak zmiana Konstytucji lub zmiana w ustawodawstwie. Jednak równocześnie konieczne jest przywrócenie praworządności w Polsce i odblokowanie środków z Funduszu Odbudowy.

Posłuchaj także:

Krzysztof Tuduj: Konfederacja nie poprze składu nowej Rady Ministrów

Andrzej Śliwka: Będziemy rozliczać PO z obietnic wyborczych, bo jesteśmy wiarygodni i to co obiecujemy, to realizujemy

Andrzej Śliwka / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Poseł PiS komentuje decyzję Sejmu dotyczących odwołania sędziów Trybunału Konstytucyjnego, uważając ją za nieprawną.

Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Rozmówca Łukasza Jankowskiego krytykuje również wybór pani Gasiuk-Pichowicz do Krajowej Rady Sądownictwa, nazywając ją „uosobieniem kłamstwa”. Pojawia się również krytyka posła Kropiwnickiego, autora poprawki do ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, który jest oskarżany o stworzenie spornych aspektów związanych z Trybunałem. Poseł Śliwka planuje apelować do innych partii, aby nie poparły tych działań, i deklaruje, że nie ma zamiaru angażować się w politykę konfliktu.

Wysłuchaj także:

Witold Tumanowicz: Konfederacja była w opozycji wobec rządu Morawieckiego i będzie w opozycji wobec rządu centrolewu

Dariusz Matecki: slogany KO zapowiadające odpolitycznienie sądownictwa były mydleniem oczu

Dariusz Matecki / Fot. Facebook

Dlaczego Prawo i Sprawiedliwość nie chce i nie może ustąpić w sprawie kandydatury Elżbiety Witek do Prezydium Sejmu? Jaka jest przyszłość obozu Zjednoczonej Prawicy?

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Marek Wróbel: pęd reformatorski nowej władzy prawdopodobnie będzie mocno ograniczony

Piebiak: w niektórych izbach Sądu Najwyższego mamy do czynienia z czymś w rodzaju apartheidu

Łukasz Piebiak / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Większość środowiska sędziowskiego w Polsce nie ma demokratycznego mandatu – ocenia były wiceminister sprawiedliwości.

Nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym ośmieliła to towarzystwo do tego, by zachowywać się antypaństwowo. […] Podejrzewam, że to nie ostatni etap walki z państwem polskim. […] Z Europy idą sygnały, aby jeszcze bardziej anarchizować to, co się w Polsce dzieje.

Łukasz Piebiak zwraca uwagę, że polski porządek prawny kwestionują również sędziowie powołani przez nieuznawaną  przez część środowiska Krajową Radę Sądownictwa.

Proszę mnie nie pytać, dlaczego ci ludzie decydują się na podpisywanie listów, które uderzają w nich samych.

Zdaniem rozmówcy Łukasza Jankowskiego jedynym honorowym wyjściem byłaby rezygnacja sędziów odmawiających orzekania ze względu na nielegalne, w ich ocenie, powoływanie sędziów nowych.

Niech szukają szczęścia gdzie indziej, to nie jest koncert życzeń.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Czytaj też:

Dr Sachajko: cały czas czekamy, aż PiS wywiąże się z porozumienia programowego ws. sędziów pokoju

Dr Wróblewski: mam nadzieję, że agresja rosyjska na lata zaneguje tendencje pacyfistyczne w polskiej polityce

Bartłomiej Wróblewski / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Poseł PiS m.in. o postawie części posłów Konfederacji wobec wojny w Ukrainie i potencjale polskiej armii.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

Marcin Romanowski: Prezydent kapituluje przed nadzwyczajną kastą. Nie można szukać porozumienia z terrorystami

Marcin Romanowski

Wiceminister sprawiedliwości o reformie sądownictwa: projekcie prezydenckim i jego wadach.

Marcin Romanowski komentuje prezydencką inicjatywę reformy sądownictwa. Zauważa, że  poprzedni projekt prezydenta Dudy okazał się niewypałem.

Wiceminister sprawiedliwości zauważa, że Europejski Trybunał Praw Człowieka kwestionują nie samą Izbę Dyscyplinarną, ale też sędziów mianowanych przez obecną Krajową Radę Sądownictwa.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego ocenia, że należy w sposób stanowczy i zdecydowany dokończyć reformę sądownictwa. Starzy sędziowie powinni przestać kwestionować nowych.

Romanowski podkreśla, że nie można szukać porozumienia z „terrorystami, którzy nie chcą z nami rozmawiać”.

Gość Poranka Wnet ocenia, że propozycja testu niezależności sędziowskiej to bardzo niebezpieczne rozwiązanie. Oznacza ono danie dodatkowego narzędzia sędziom kwestionującym status sędziów powołanych przez nową KRS.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Prof. Jan Majchrowski: Wyrok na Stanisława Piotrowicza to koniec wolności słowa w Polsce. Trzeba dokończyć reformę sądów

Czy w Polsce kończy się wolność słowa? Były sędzia Sądu Najwyższego o skazaniu Stanisława Piotrowicza za obrazę Małgorzaty Gersdorf i Krzysztofa Rączki.


Po co nam sądownictwo? Po co nam w ogóle sądy?

[related id=160064 side=right] Prof. Jan Majchrowski zauważa, że niegdyś zamiast sądów była wróżda i zemsta rodowa. Przypomina, że to Kościół obok władzy państwowej był najbardziej zainteresowany, aby skończył się „ten krwawy bój”. Żeby to się stało należało pozostawić wydawanie wyroków temu, który ma zaufanie obu stron. Czy obecnie obywatele RP mają zaufanie do sądów? Były sędzia Sądu Najwyższego  stwierdza, że strach odpowiedzieć na takie pytanie po wyroku w sprawie Stanisława Piotrowicza, który musi przeprosić byłą pierwszą prezes Sądu Najwyższego Małgorzatę Gersdorf i sędziego Krzysztofa Rączkę za słowa o „zwykłych złodziejach”.

Jest to wyrok niezwykle groźny.

Chodzi o sporną wypowiedź Piotrowicza z końca sierpnia 2018 r. Podczas obrad Krajowej Rady Sądownictwa, na których miała ona zarekomendować kandydatów na sędziów Sądu Najwyższego, doszło do protestu demonstrantów reprezentujących ruch Obywatele RP. Ówczesny poseł PiS Stanisław Piotrowicz, odnosząc się do tych protestów powiedział dziennikarzom, że

Nie może być takiej sytuacji, by garstka niezadowolonych z utraty przywilejów blokowała prace organu konstytucyjnego.

Dopytywany, o jakie przywileje chodzi, odpowiedział, że także o to, żeby sędziowie, którzy są „zwykłymi złodziejami”, nie orzekali dalej. Prof. Majchrowski zauważa, że to media połączyły słowa Piotrowicza z konkretnymi nazwiskami. Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że Piotrowicz obraził tymi słowami Gersdorf i Rączkę.  Jak podkreśla nasz gość, Piotrowicz nie stwierdził wcale, że wszyscy sędziowie kradną, tylko że niektórzy z nich to robią. To zaś, jak zaznacza, jest po prostu prawdą.

Jest sędzia W., który jest skazany prawomocnym wyrokiem sądu za kradzież, a więc można powiedzieć kradł. […] Jego nie można […] osądzić dyscyplinarnie do końca, bo TSUE zabrania, bo w kierownictwie Sądu Najwyższego jest blokada i nie można go usunąć ze stanu sędziowskiego.

Według naszego gościa ten wyrok jest niedopuszczalny, bo godzi w wolność słowa. Żeby ją ocalić, trzeba dokończyć reformę sądownictwa.

Z tego co donoszą media zaznaczam wynika że sąd powiedział w ten sposób nie tyle jest istotne, co powiedział pan Piotrowicz, ale co odczuli, zrozumieli ci, którzy to słyszeli

Podkreśla, że zagrożeni są wszyscy dziennikarze, bo można ich pozwać na tej samej zasadzie. Dodaje, że w sądach nie ma miejsca na politycznych sędziów.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Saryusz-Wolski o wyroku TSUE ws. KRS: nieprawdą jest, że prawo unijne stoi ponad krajowym

Europoseł PiS wskazuje, że to państwa członkowskie decydują o kompetencjach organów UE, a nie odwrotnie. Odnosi się ponadto do opuszczenia przez węgierski Fidesz Europejskiej Partii Ludowej.


Jacek Saryusz-Wolski komentuje odejście węgierskiego Fideszu z Europejskiej Partii Ludowej. Wskazuje, że ugrupowanie Viktora Orbana dobrze by pasowało do frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów:

Byłem zdziwiony, że Fidesz tak długo znosił różne afronty w EPL. Wynikało to z założeń geopolitycznych Orbana.

Eurodeputowany odnotowuje, że Europejska Partia Ludowa od dawna osłabia swoje konserwatywne skrzydło. Zapewnia, że takie działania w przyszłości doprowadzą do utraty przez tę formację czołowej pozycji na scenie politycznej UE.

Frakcja EPL zachowuje pozycję największej. Odejście skrzydła konserwatywnego, która stanowili Węgrzy (…) oznacza, że stała się ona lewicową.

Gość „Popołudnia WNET” odnosi się ponadto do wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej ws. polskiej Krajowej Rady Sądownictwa. Wyraża opinię, że orzeczenie TSUE uderza w polski porządek prawny. Jak dodaje, to państwa członkowskie mają mandat do rozstrzygania o tym, co leży w kompetencjach organów unijnych, a co nie.


A.W.K.

Wyrok TSUE w sprawie nominacji do Sądu Najwyższego: kolejne nowelizacje ustawy o KRS mogą naruszać prawo unijne

Wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wskazuje, że kolejne nowelizacje polskiej ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa mogą naruszać prawo unijne.

W nowo opublikowanym wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej uznano, że nowelizacje polskiej ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa mogą naruszać prawo unijne. Sprzeczność z prawem UE ma stanowić m.in. wprowadzony nowelizacją brak możliwości odwołania się sędziów od negatywnej decyzji KRS.

Wyrok TSUE nawiązuje bezpośrednio do sprawy sędziów, którzy kandydowali do Sądu Najwyższego i nie zostali powołani ze względu na negatywną uchwałę KRS, nie mogąc jednocześnie odwołać się od wspomnianej uchwały. Wynika to bezpośrednio z treści jednej z nowelizacji ustawy o KRS, przyjętej w kwietniu 2019 r.:

Odwołanie nie przysługuje w sprawach indywidualnych dotyczących powołania do pełnienia urzędu na stanowisku sędziego Sądu Najwyższego.

W wyroku TSUE nacisk położony jest na pierwszeństwo ustawodawstwa unijnego nad krajowym:

Trybunał wyjaśnił wreszcie, że jeżeli sąd krajowy dojdzie do wniosku, że zmiany ustawodawcze z 2018 r. naruszają prawo Unii, to na mocy zasady pierwszeństwa tego prawa będzie on miał obowiązek odstąpić od zastosowania się do tych zmian na rzecz stosowania wcześniej obowiązujących przepisów krajowych i przeprowadzić kontrolę przewidzianą w tych ostatnich przepisach.

N.N.

Źródło: Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, komunikat prasowy nr 31/21