Andrzej Duda: Przewaga, którą uzyskałem, jest prawdopodobnie potężna. Z kandydatami, którzy odpadli, wiele mnie łączy

To bardzo ważne, abyśmy aktywnie decydowali o polskich sprawach. W sposób szczególny dziękuje tym, którzy mi zaufali – powiedział prezydent RP po ogłoszeniu wyników I tury wyborów.

 

Prezydent Andrzej Duda  w przemówieniu dziękuje wszystkim wyborcom za udział w głosowaniu:

To bardzo ważne, abyśmy aktywnie decydowali o polskich sprawach. W sposób szczególny dziękuje tym, którzy mi zaufali. Przewaga, którą uzyskałem, jest najprawdopodobniej potężna.

Głowa państwa w dalszej części przemówienia gratuluje kandydatowi Koalicji Obywatelskiej Rafałowi Trzaskowskiemu wejścia do II tury. Słowa uznania kieruje również do pozostałych pretendentów do najwyższego urzędu w państwie.

Z panem Krzysztofem Bosakiem wiele nas łączy. W ważnych kwestiach myślimy podobnie. Jego wyborcy chcieliby, żeby wiele rzeczy było robionych szybciej. Taka są prawa młodości. Nie mam też wątpliwości, że zwolennicy Władysława Kosiniaka-Kamysza podobnie jak ja patrzą na sprawy polskiej wsi i polskiej rodziny.

Prezydent Duda mówi również o zwolennikach lewicy:

Tak samo jak oni, stoję po stronie ludzi słabszych.

Głowa państwa zaapelowała do swoich wyborców:

Dalej przychodźcie na spotkania ze mną. Chcę was słuchać. Spotkania z państwem to dla mnie sól demokracji. Polska mnie nie męczy, Polacy też nie. Właśnie zaczyna się II etap kampanii.

Jak dalej mówi Andrzej Duda:

Chciałbym, aby świat widział moją silną legitymację jako prezydenta.

A.W.K.

Prof. Nowak: Demokracja w Polsce działa, ponieważ nie nastąpił paraliż przez radykalnie niedemokratyczną opozycję

Prof. Andrzej Nowak mówi, że Polska demokracja opiera się destrukcyjnym działaniom opozycji, opowiada jakie przewiduje skutki wyboru Trzaskowskiego i twierdzi, że prawdziwy bój to wojna kulturowa.

Według profesora Andrzeja Nowaka wybory, które najprawdopodobniej rozstrzygną się w drugiej turze mogą zakończyć się na dwa sposoby.

 Kontynuacja tego co robi Andrzej Duda jako prezydent związany z obozem szeroko rozumianej prawicy patriotycznej lub istotna zmiana, czyli oddanie urzędu Prezydenta RP dla obozu, który za jedyny cel  postawił sobie zniszczenie nie tylko władzy Prawa i Sprawiedliwości, ale programu który PiS reprezentuje. [ Po ewentualnym zwycięstwie Trzaskowskiego – przyp. red.] zmiana będzie rzeczywiście duża, może skutkować zupełną erozją władzy Prawa i Sprawiedliwości uzyskanej pięć lat temu.

W kwestii  tego co stanie się, jeżeli wygra Duda, historyk nie ma wątpliwości.

Jeżeli wygra te wybory Andrzej Duda to zgodnie z receptą mecenasa Giertycha zostanie to przedstawione jako nielegalne zwycięstwo i będzie oprotestowywane przez opozycję, aż do następnych wyborów prezydenckich, zarówno w mediach krajowych i zagranicznych, jak i przed instytucjami Unii Europejskiej

Gość „Poranka WNET” zapewnia,  że nadchodzące wybory będą demokratyczne. Za najbardziej niedemokratyczny czynnik uważa opozycję.

Demokracja w Polsce działa, ponieważ nie nastąpił zupełny paraliż przez radykalnie niedemokratyczną opozycję.  Wcześniej ta opozycja robiła wszystko, żeby do jakichkolwiek wyborów nie dopuścić.

Jak dodaje rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego

[Scenariusz bojkotu wyborów – przyp.red.] nie jest w tej chwili realizowany. Wszystko za sprawą przekonania dużej większości wyborców opozycji, że mogą te wybory wygrać.

Prawdziwy podział i stawkę gry politycznej prof. Nowak widzi w wojnie kulturowej. Druga strona lepi mózgi swoich ofiar w:

dwuwymiarową strukturę, w której po jednej stronie jest samo dobro, po drugiej stronie jest samo zło. Trzeba wyemancypować się z tego zła, które stanowi naród, tradycja, religia, kościół, tradycyjna rodzina, w stronę dobra, które wyznacza aktualna definicja postępu. […] Sto lat temu chodziło o postęp, którego nosicielem będzie klasa robotnicza. Dzisiaj ten postęp polega na emancypacji mniejszości seksualnych

Częścią tej walki jest atak na „ideologię LGBT” który próbował przeprowadzić prezydent Duda. Profesor Nowak wyraża zadowolenie z podjęcia ofensywy, ale tylko na poziomie pryncypiów, od pragmatycznej oceny tego elementu kampanii się wstrzymuje;

 Z powodów zasadniczych uważam, że był to wybór słuszny. Uważam, że ta właśnie perspektywa zmiany, którą szykują nam zwolennicy postępu, czyli zmiany natury naszego ludzkiego gatunku, na jakąś inną,  postępową,  jest czymś najważniejszym. […] Moja ocena działalności sztabu wyborczego Andrzeja Dudy jest jednak dość krytyczna.

Poza tą częścią kampanii Andrzej Nowak nie jest zadowolony z wyników walki PiS w wojnie kulturowej.

 Myślę, że w wojnie kulturowej Prawu i Sprawiedliwość brakuje zasadniczego zrozumienia problemów kulturowych […] Spór rozstrzyga się, nie tylko przez 5G, nie tylko przez elektrownie nuklearne, ale właśnie przez wizję rodziny, tradycji, przez wizję obecności religii w życiu Europy. Te kwestie są bardzo słabo rozwiązywane przez PiS. Przywiązuje się do nich małe znaczenie.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T / F.G.

Mariusz Pilis: Niemcy do dzisiaj nie wypłacili Polsce odszkodowań, ale to nie znaczy, że nie mamy do nich prawa

Mariusz Pilis o dokumencie „Sprawiedliwość”, tym, czemu jest on ważny dla polskiej pamięci i o reparacjach wojennych dla Polski od Niemiec.

Mariusz Pilis został laureatem I Głównej Nagrody Wolności Słowa przyznawaną za publikacje w obronie demokracji i praworządności, demaskujące nadużycia władzy, korupcję, naruszanie praw obywatelskich, praw człowieka ufundowaną przez Zarząd Główny Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich. Film, za który otrzymał nagrodę dotyczy strat Polski w czasie drugiej wolny światowej . Dokument „Sprawiedliwość” wskazuje na potrzebę uzyskania reparacji wojennych od Niemiec. Jego reżyser wskazuje, to że Niemcy do dzisiaj nie wypłacili odszkodowań Polsce, nie oznacza, iż nam one nie przysługują. Nasi  Przyznaje, iż reparacji może nie udać się odzyskać jego pokoleniu, lecz film taki jak jego ma być testamentem dla przyszłych pokoleń, by upomniały się o polskie krzywdy.

To film skierowany do ludzi młodszych urodzonych po roku 89/90.

Odnosi się do raportu, jaki sporządza zespół kierowany przez posła Arkadiusza Mularczyka. Mariusz Pilis mówi także o wyborach prezydenckich. Stwierdza, że jako niepoprawny optymista liczy na zwycięstwo Andrzeja Dudy już w pierwszej turze.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Integracja europejska czy budowa Trójmorza? Dr Bartosiak: Są plusy i minusy obu rozwiązań. Ich przyszłość jest niepewna

Dr Jacek Bartosiak o spotkaniu prezydentów Polski i USA, amerykańskiej broni jądrowej w Polsce oraz o stojącym przed Polską geopolitycznym wyborze i tym, z czym się on wiąże.


Dr Jacek Bartosiak komentując spotkanie prezydentów Polski i Stanów Zjednoczonych zwraca uwagę na kwestię umieszczenia amerykańskiego arsenału atomowego w Polsce.

Polska wydaje się idealnym miejscem do stacjonowania tych rakiet.

Obecność amerykańskiej broni atomowej w naszym kraju wpisywałaby się w ideę rozszerzonego odstraszania atomowego. Musi jednak zostać przeprowadzona debata, czy chcemy się zdecydować na to rozwiązanie. Tymczasem trwa „presja na Europę, żeby się opowiedziała za Amerykanami w rywalizacji z Chinami”. W rywalizacji tej

Amerykanie będą musieli stanąć na palcach, żeby rozstrzygnąć to na swoją rzecz.

Założyciel Strategy& Futre mówi także o napięciu, które istnieje w Polsce – dwóch wizjach, jakie prezentowane przez polityków są w naszym kraju. Tymi wizjami jest budowa Inicjatywy Trójmorza w oparciu o Stany Zjednoczone oraz integracja z kontynentalna w Europie. Ta pierwsza nie nabrała wciąż realnych treści. Nasz gość mówi, że jego wymarzonym scenariuszem byłoby powstanie amerykańskiego funduszu inwestycyjnego na Trójmorza. który mógłby wynosić 250 mld dolarów. Wówczas na zasadzie partnerstwa publiczno-prywatnego byłyby realizowane projekty infrastrukturalne.

Polska opiera się o mocarstwa morskie żeby balansować europejskie mocarstwa lądowe […] balansujemy to Amerykanami, Brytyjczykami, kiedyś Napoleonem.

Dr Bartosiak mówi, że obszar europejski był w przeszłości integrowany w wydaniu niemieckim lub rosyjskim/sowieckim. Przeciwko niej tradycyjnie występowała Polska. W projekcie Mitteleuropy nasz region ma charakter suplementarny względem niemieckiej gospodarki, a nie konkurencyjny.

Imperium europejskie uważa nas za peryferia.

Ekspert ds. geopolityki mówi, że wybór między opcją amerykańską a europejską nie jest jednak prosty. Zwolennicy tej ostatnie, czyli przede wszystkim politycy niemieccy, wskazują, że „Amerykanie wszędzie wojny prowadzą”, więc możemy zostać wciągnięci przez nich w konflikt z Chinami. Dodają, iż Stany Zjednoczone „same będą próbowały bilansować Rosją”. Oznacza to, że

Są plusy i minusy obu rozwiązań. […] Przyszłość obu wyborów jest niepewna.

Praca na rzecz rdzenia niemieckiego zapewnić nam może „zorganizowanie i spokój”. Opcja amerykańska natomiast to „wolność i niezależność, ale niepewność” czy ramy budowli, jaką jest projekt Trójmorza zostaną „wypełnione betonem”.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Biniecki: Polska jest najważniejszym partnerem strategicznym dla USA. Wizyta prezydenta Dudy to wielki sukces

Donald Trump promuje strategiczne partnerstwo z naszym krajem – mówi publicysta „Tygodnika Solidarność”.


Waldemar Biniecki komentuje wizytę prezydenta Andrzeja Dudy w Białym Domu.  Zwraca uwagę, że wspólną konferencję prezydentów Polski i USA transmitowało wiele stacji telewizyjnych.

To bardzo duży sukces wizerunkowy dla Polski. Trump promuje strategiczne partnerstwo z naszym krajem.

Publicysta przytacza  liczne i różnorodne oceny spotkania Duda-Trump w amerykańskich mediach.  W lewicowej prasie nazwano polskiego prezydenta „nacjonalistą”.

W niektórych amerykańskich gazetach pisano, że prezydent Polski przyjechał do USA po przedwyborcze poparcie od Donalda Trumpa.

Gość „Popołudnia WNET” mówi o ostrej krytyce, jakiej Donald Trump poddał politykę obronną Niemiec.

„Washington Post” popiera relokację wojsk USA z Niemiec, o ile pozostaną one na wschodzie Europy.

Niektórzy demokratyczni kongresmeni wzywali do odwołania spotkania Duda-Trump. Przeciwnicy tej wizyty uzasadniali to mówiąc, że prezydent Polski jest homofobem.

Przewodniczący komisji spraw zagranicznych Kongresu stwierdził, że prezydent Duda wpływa na struktury władzy sądowniczej, niezależne media, i że promuje politykę homofobiczną.

Waldemar Biniecki podkreśla, że takie głosy płynęły również od kongresmenów polskiego pochodzenia.

Gdyby kongresmen rodem z Meksyku zrobił coś takiego, zostałby przez swoją diasporę zlinczowany.

Rozmówca Magdaleny Uchaniuk-Gadowskiej zwraca uwagę, że w amerykańskich relacjach ze spotkania prezydentów USA i Polski nie przebijają się inne kwestie, niż relokacja wojsk.

Jak podsumowuje Waldemar Biniecki:

Polska jest najważniejszym partnerem strategicznym dla USA.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Krzysztof Stępień: Niszczy się historię białego człowieka. Możemy teraz to nazwać wojną rasową

Krzysztof Stępień o protestach w Stanach Zjednoczonych, niszczeniu pomników i śmierci Raysharda Brooksa oraz o rozmowach prezydentów Polski i Ameryki.


Krzysztof Stępień jako członek Polonii mówi, iż jest dumny z Andrzeja Dudy, który godnie reprezentuje kraj. Podkreśla, że spotkanie odbyło się w niezwykłym momencie. Albowiem według naszego gościa jesteśmy w krytycznym czasie dla świata zachodu – chce się zniszczyć cały dorobek białego człowieka.

Możemy teraz to nazwać wojną rasową.

W USA obecnie burzy się pomniki ludzi, którzy tworzyli historię Ameryki.  Polak mieszkający w Michigan zwraca uwagę na brak instytucjonalnej reakcji. Wskazuje na sprawę śmierci Raysharda Brooksa. 27-letni Afroamerykanin zasnął za kierownicą samochodu w restauracji drive-through blokując kolejkę. Wezwana na miejsce policja wykryła, że mężczyzna miał więcej promili alkoholu we krwi niż jest to dopuszczalne podczas prowadzenia samochodu. Brooks opierał się policjantom przewracając ich na ziemię i odbierając jednemu z nich paralizator. Został postrzelony dwa razy w czasie ucieczki i zmarł po operacji. Obecnie

Prokurator Atlanty Paul Howard Jr stawia zarzuty […] Ten, który strzelał jest oskarżony i grozi mu kara śmierci.

Nasz gość krytycznie odnosi się do kontrkandydatów Andrzeja Dudy. Uważa, że Rafał Trzaskowski i Szymon Hołownia chcą umniejszać rolę Polski w Sojuszu Północnoatlantyckim.

Lasota: Duda występował jak mąż stanu. Prof. Prokopowicz: Spotkali się ze sobą płynący tą samą konserwatywną łódką

Irena Lasota i prof. Adam Prokopowicz o wizycie Andrzeja Dudy w Białym Domu, gdzie spotkał się z Donaldem Trumpem.


Irena Lasota stwierdza, że sama wizyta w Waszyngtonie i ogłoszona deklaracja na jej koniec to dwa mocne elementy tej podróży. Obydwaj przywódcy podpisali deklarację, gdzie można przeczytać:

Polskę i Stany Zjednoczone łączy wielowiekowa przyjaźń i partnerstwo oparte na wspólnych wartościach i interesach, silnych więziach międzyludzkich oraz wzajemnym szacunku.

Prezydent Andrzej Duda mówił o Trójmorzu, podkreślał rolę NATO i agresywność Rosji. Występował on, jak mówi korespondentka, jak mąż stanu. Dziwnie mówił jej zdaniem jego amerykański odpowiednik.

Głównymi tematami podczas spotkania były: współpraca wojskowa, energetyczna i współdziałanie w zakresie nowych technologii.


Prof. Adam Prokopowicz mówi, iż wizyta Dudy w Waszyngtonie odbyła się w trudnym momencie dla Stanów Zjednoczonych.  Trwają bowiem demonstracje. Ostatnio próbowano zniszczyć pomnik Andrew Jacksona.

Liberalizm staje się socjalizmem, komunizmem, a dalej prowadzi do anarchii.

Odbycie spotkania mimo tego pokazuje, jak wielką chęć miał Trump, aby spotkać się z Dudą. Spotkali się ze sobą ludzie, którzy „płyną tą samą konserwatywną łódką”. Według naszego gościa prezydent Polski wyszedł na męża stanu w momencie, kiedy „apelował do prezydenta Trumpa, żeby tych wojsk nie wycofywać z Europy”. Prezes Instytutu Globalnych Innowacji, Ekonomii i Logistyki żałuje jedynie, że prezydent Duda nie znalazł czasu na spotkanie z reprezentantami amerykańskiej Polonii.

Wysłuchaj obu rozmów już teraz!

K.T./A.P.

Mucha: Jeśli opozycja nie wie, dlaczego prezydent Duda jedzie do Waszyngtonu, to znaczy, że nie zna polskiej racji stanu

Prezydent Andrzej Duda, w przeciwieństwie do swoich kontrkandydatów, już 1 maja przedstawił szczegółowy program wyborczy mówi minister w Kancelarii Prezydenta.

Paweł Mucha komentuje przebieg kampanii wyborczej. Zwraca uwagę, że prezydent Andrzej Duda na pierwszym miejscu stawia swoje obowiązki jako głowy państwa:

Kampania  trwa w tle codziennej pracy prezydenta.

Gość „Popołudnia WNET” mówi o wizycie prezydenta RP w Waszyngtonie. Podkreśla wagę rozmów w Białym Domu z Donaldem Trumpem.

Fakt, iż prezydent Duda przybędzie do Białego Domu jako pierwszy światowy przywódca, wskazuje na szczególną relację polsko-amerykańską.

Minister Mucha odnosi się do zarzutów opozycji w związku ze spotkaniem Duda-Trump. Ocenia, że niezrozumienie przez Rafała Trzaskowskiego celu wyjazdu prezydenta Dudy do USA deprecjonuje go jako pretendenta do prezydentury.

Jeżeli opozycja  nie wie, dlaczego prezydent Duda jedzie do Waszyngtonu, to znaczy, że nie zna polskiej racji stanu. Dotyczy to również spraw wewnętrznych. Rafał Trzaskowski głosował przeciwko obniżeniu wieku emerytalnego.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego odpiera tezy o reaktywnym charakterze kampanii prezydenta Dudy. Przywołuje liczne inicjatywy ustawodawcze głowy państwa. Apeluje do Rafała Trzaskowskiego, by wpłynął na swoich partyjnych kolegów w Senacie, by jak najszybciej zaakceptowali tzw. bon turystyczny.

Prezydent Andrzej Duda, w przeciwieństwie do swoich kontrkandydatów, już 1 maja przedstawił szczegółowy program wyborczy. Rafał Trzaskowski w weekend nawet nie pamiętał, kiedy był posłem.

Minister Mucha przypomina obstrukcję izby wyższej w kwestii wyborów korespondencyjnych 10 maja.

Sprawa wyborów majowych to najbardziej spektakularny przykład niechęci opozycji do jakiejkolwiek współpracy.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Czarnecki: Polska stała się sojusznikiem numer jeden dla Stanów Zjednoczonych. W wyborach istotny będzie każdy głos

Ryszard Czarnecki o wizycie prezydenta Andrzeja Dudy w Waszyngtonie, znaczeniu Polonii amerykańskiej, amerykańskich wojskach w Europie i wyborach prezydenckich w Polsce.

Ryszard Czarnecki mówi, iż częstotliwość spotkań między Dudą a Trumpem jest najwyższa na świecie:

Polska stała się sojusznikiem numer jeden dla Stanów Zjednoczonych.

Zauważa, że dla Donalda Trumpa ważne są głosy amerykańskiej Polonii. Jest ona liczna w stanach, które przesądziły o wygranej Trumpa, czyli w Wisconsin, Pensylwanii i Michigan. Wcześniej, jak zaznacza

Polonia amerykańska głosowała tradycyjnie na Demokratów.

Europoseł wskazuje, że Polska to „lider grupy krajów z naszego regionu” i „zwornik trzech regionów”. Jak informuje, liczebność wojsk amerykańskich w Polsce zostanie zwiększona o co najmniej tysiąc żołnierzy z 4,5 do 5,5 tys. Wskazuje, że „Trump jest tradycyjnie zły na Niemcy”, gdyż te przekazują 1,22% PKB na armię, a nie 2%, jak jest to wymagane.

Pytanie, czy będzie ich jeszcze więcej kosztem Niemiec.

Polityk PiS odnosi się także do wyborów prezydenckich w Polsce podkreślając, że potrzebna jest wielka mobilizacja wyborców Andrzeja Dudy, by wygrał on wybory:

Trzaskowski ante portas. […] Tutaj mogą decydować tysiące głosów w każdym województwie.

Zaznacza, że każdy głos się będzie liczyć.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Prof. Piotrowski: Donald Trump chce wykorzystać to, że Andrzej Duda osłabł w Polsce. Będziemy musieli za to zapłacić

Czym się różni Andrzej Duda od Rafała Trzaskowskiego? Co nas będzie kosztować wizyta prezydenta w USA? Jak groźny jest koronawirus? Mówi kandydat na Prezydenta RP prof. Mirosław Piotrowski.

Prof. Mirosław Piotrowski uważa, że wizyta Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem nie jest właściwa, ponieważ jest elementem kampanii wyborczej obecnego prezydenta Polski. Zdaniem prof. Piotrowskiego Trump chce zmaksymalizować szanse na wygraną Dudy. Podkreśla, że

Głosów Andrzej Duda powinien szukać tutaj, a nie za oceanem […] Korzyścią z tego spotkanie będzie umocnienie twardego elektoratu.

Kandydat na Prezydenta RP uważa, że prezydent Duda powinien zapytać swojego amerykańskiego odpowiednika, czy Stany Zjednoczone oczekują od Polski zapłacenia roszczeń o których mówi ustawa 447. Chodzi o 300 mld dolarów za mienie bezspadkowe. Ponadto według naszego gościa wybór między Dudą a Trzaskowskim jest w dwóch przypadkach zły:

Nie dostrzegam między tymi kandydatami istotnej różnicy.

Albowiem niczym się oni nie różnią, nawet podejściem do LGBT. Przypomina, że urzędujący prezydent mówił o możliwości podpisania ustawy o związkach partnerskich, gdyby taką otrzymał na biurko. Po zmianie kandydata przez Platformę Obywatelską, na takiego, który mocniej popiera te postulaty prezydent Duda „odmienił swój punkt widzenia”. Oznacza to, jak mówi prof. Piotrowski, że

Kandydat Platformy Obywatelskiej jest oficjalnie za LGBT, a kandydat Prawa i Sprawiedliwości jest nieoficjalnie za LGBT.

Lider Ruchu Prawdziwa Europa krytycznie odnosi się także do walki rządu Prawa i Sprawiedliwości z pandemią koronawirusa.  Nie mówi się o tym, jak faktycznie groźna jest ta choroba. Tymczasem, jak wskazuje

Wirusolodzy jak prof. Gut mówili od początku, że to nie jest groźna choroba.

Uważa, że zastosowane środki nie zostały dopasowane do skali problemu. Gospodarka została zamknięta, a nie przeprowadza się masowych sekcji zwłok dla ustalenia ofiar śmiertelnych choroby. Jak mówi prof. Piotrowski:

Osoby starsze należy izolować. Ja się nie lękam, maseczek żadnych nie zakładam.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.