Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
Popławski: obecna ekipa rządowa przez 8 ostatnich lat nie była w stanie niczego załatwić w Brukseli
Chcemy pokazać, że nowoczesność da się łączyć z konserwatyzmem – mówi działacz ugrupowania Centrum dla Polski.
Chcemy pokazać, że nowoczesność da się łączyć z konserwatyzmem – mówi działacz ugrupowania Centrum dla Polski.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
Wydłużenie urlopu rodzicielskiego, budowa nowych żłobków. Wiceminister rodziny i polityki społecznej przedstawia nowe, prodemograficzne inicjatywy rządu.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
Doradca węgierskiej minister ds. rodziny Katalin Novák o wsparciu Budapesztu dla rodzin oraz o polityce energetycznej mieszkaniowej rządu Fideszu.
Klara Mandli przedstawia politykę prorodzinną na Węgrzech. Podkreśla, że są dumni z tego, co udało im się osiągnąć. Przypomina, że rządu Fideszu jeszcze w 2010 r. wprowadził ulgi podatkowe i ulgi dla dużych rodzin.
Chodzi o to, że Węgry mogą być silnym krajem.
Matki czwórki dzieci są zwolnione z podatków. Rodziny mogą otrzymać dopłatę do samochodu. Studenci z trójką dzieci nie muszą płacić za studia. Węgierska minister podkreśla, że wskaźnik dzietności wzrósł z 1,21 do 1,55. Liczą na osiągnięcie wskaźnika zastępowalności pokoleń- 2,1.
2,1 oznacza, że na jedną rodzinę przypadają przynajmniej dwoje dzieci.
Jakie są koszta programów prorodzinnych? Mandli stwierdza, że
To kosztuje bardzo dużo, ale to jest inwestycja w przyszłość.
Mówi także o energetyce na Węgrzech. Stwierdza, że nie jest to dla nich problemem, gdyż od dekady intensywnie się koncentrują na energetyce.
Bardzo intensywnie pracowaliśmy, aby mieć ceny energii jak najniższe.
W ministerstwie został opracowany specjalny program mający na celu zapewnienia jak najniższej inflacji i cen energii.
Mamy teraz bardzo dobre relacje z Rosją i jeśli dostajemy gaz, to jesteśmy zadowoleni.
Rozmówczyni Krzysztofa Skowrońskiego mówi także o polityce mieszkaniowej nad Dunajem. Rodziny mogą dostać pomoc na mieszkanie uzależnioną od tego, ile dzieci jest w rodzinie.
W zeszłym roku zarejestrowaliśmy rekordową liczbę małżeństw i najmniejszą liczbę rozwodów i aborcji.
Gość Poranka Wnet zdradza, że najważniejszym prezentem dla niej na Boże Narodzenie jest kilka dni odpoczynku od pracy spędzone razem z rodziną.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
A.P.
Piotr Gutkowski po zawieszeniu Indios Bravos wziął na warsztat nowy projekt muzyczny -” Gutek”, który, jak mówi – sam do niego przyszedł. A skoro przyszedł, to trzeba go było zrealizować.
Były wokalista zespołu Hey i Indios Bravos Piotr „Gutek” Gutkowski opowiada o tym w jakich okolicznościach i dlaczego zdecydował się zrealizować solowy projekt. muzyczny. A także o tym z czym mierzą się muzycy w czasach pandemii.
Wydaje mi się, że będziemy wracać do tego, co było rzeczywiście dosyć długo. Cieszę się jednak, że wyruszam w trasę i mogę koncertować. Niemniej jednak, z różnych względów na koncertach jest mniej ludzi i nie jest to tylko związane z reżimem sanitarnym.
Piotr Gutkowski jest weteranem polskiej sceny muzycznej. Kiedy miał 14 lat po raz pierwszy wystąpił na dużej scenie w katowickim Spodku. O okolicznościach zawieszenia działalności Indios Bravos wypowiada się w sposób cokolwiek enigmatyczny. Ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło, bo dzięki temu mógł się zająć własnym projektem jako już naprawdę, naprawdę dojrzały muzyk.
Kiedy obierasz ziemniaki to już nie jesteś rock’n rollowcem. Nie pakujesz się tak po prostu i nie wyjeżdżasz w trasę.
Okazuje się jednak, że aby tworzyć dobrą muzykę nie trzeba być rock’n rollowcem. Można być przykładnym ojcem i mężem. W życiu domowy stan bycia „artystą” ulega niejako zawieszeniu. Wygląda na to, że wyrzucanie śmieci, pranie i zmywanie podłogi muzyce nie zaszkodziło. W projekcie biorą udział i na scenie występują oprócz Gutka – Dawid i Tomek Mańkowscy oraz Janek Koziński. Projekt właśnie „przetacza się przez Polskę. Toruń, Oborniki Śląskie, Elbląg, Poznań… . W Warszawie na przykład koncert 3 grudnia odbędzie się w klubie Potok, a kameralne sceny pozwalają na nawiązanie lepszego kontaktu z publicznością.
Walczymy dopiero o swoją pozycję, ale całkiem fajnie nam to idzie i jesteśmy pełni nadziei, pomimo tych trudnych czasów.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
K.M.
Pierwsza relacja Studia Włóczykij z Chorwacji, z domu tajemniczego Vinka.
Janek Olendzki dociera do Chorwacji do domu swojego kumpla i współlokatora sprzed lat. Vinko jest rdzennym mieszkańcem malutkiej wsi Kršan w regionie Istria. Tajemniczy, bo małomówny. Ponadto punk i anarchista, któremu wszelkie media nie w smak. Dlatego też dziś oswajał się z mikrofonem i za wiele nie powiedział. Ma jednak o czym opowiadać, bo jest to prawdziwy włóczykij, który choćby niedawno spędził ponad rok w drodze, przemieszczając się rowerem z Chorwacji w kierunku Japonii, aby znaleźć się tam na trwających obecnie Igrzyskach Olimpijskich. O tym (miejmy nadzieję) posłuchacie jutro.
Dziś tymczasem, Janek opowiada o autostopowej podróży z Piranu w Słowenii do Kršan w Chorwacji. Zdawałoby się, że odcinek 120 kilometrów to żaden dystans dla Studia Włóczykij… a jednak nie do końca.
Link do profilu Instagram Janka, na którym możecie śledzić jego podróż: https://bit.ly/3eFOA1r
Władze chińskiego miasta chcą w zwiększyć liczbę urodzeń. Planują tez inne inwestycje mające na celu sprowadzenie do miasta wykwalifikowanych pracowników.
W środę władze chińskiego miasta Panzhihua, w prowincji Syczuan ogłosiły, że będą dawać lokalnym rodzinom 500 yuanów (około 296 zł) na drugie i trzecie dziecko, dopóki nie skończą 3 lat. Miasto zaoferowało również darmową opiekę okołoporodową dla matek i zobowiązało się do utworzenia żłobków w pobliżu miejsc pracy.
Rząd miasta Panzhihua (…) da lokalnym rodzinom 500 yuanów (77$) na dziecko każdego miesiąca, jeżeli będą mieli drugie i trzecie dziecko, dopóki dzieci nie osiągną wieku 3 lat – poinformowała Xinhua News Agency.
Miasto chce w ten sposób zwiększyć liczbę urodzeń w szybko starzejącym się społeczeństwie. Znana z przemysłu metalurgicznego Panzhihua liczy obecnie 1.2 miliona mieszkańców. Polityka Chin w sprawie urodzeń zmieniła się w maju, kiedy rząd pozwolił parom małżeńskim na trzecie dziecko. W lipcu chiński rząd zobowiązał się do znacznego obniżenia kosztów związanych z porodem, wychowaniem i edukacją dzieci do 2025 roku.
Chiny zanotowały w zeszłym roku najwyższy spadek liczby urodzeń od sześciu dekad (…) To wskazuje, że licząca obecnie 1,41 biliona osób populacja może zacząć się kurczyć przed 2025 rokiem – szacuje Bloomberg Economic.
Polityka prorodzinna miasta wpisuje się w większy program, mający na celu sprowadzenie do Panzhihua talentów z całego kraju. Dodatki pieniężne dostaną również wykwalifikowani pracownicy służb medycznych, nauczyciele i przedsiębiorcy, którzy zdecydują się tam osiedlić.
J.L.
Źródło: Bloomberg Wealth
Zbliżając się do połowy projektu Studia Włóczykij i autostopowej wędrówki z mikrofonem, Janek Olendzki odwiedza dom rodziców w Słowenii.
Przed matczyną troską nikt się nie schowa.
Janek Olendzki na trasie do Chorwacji zawitał w Lublanie. Chcąc pozbyć się kilku zbędnych kilogramów z plecaka, wpada na jeden dzień rekonwalescencji do domu swoich rodziców, którzy od jakiegoś czasu mieszkają w Stolicy Słowenii.
W pierwszej części dzisiejszej audycji, Janek opowiada o przebiegu autostopowej podróży z Budapesztu do Lublany. W drugiej zaś, poznacie mamę naszego radiowego włóczykija, która odpowie na pytanie kilkukrotnie zadawane już przez zatroskane matki-słuchaczki Radia Wnet- czy praca i podróżowanie w takim charakterze nie napawają jej zmartwieniem i lękiem o syna?
Ponadto, Joanna Olendzka opowie o urokach Słowenii, a w szczególności miasteczka nad jeziorem Bled.
Link do profilu Instagram Janka, na którym możecie śledzić jego podróż: https://bit.ly/3eFOA1r
Ostatni dzień Studia Włóczykij w Budapeszcie i rozmowa z królową piątek Gabrielą Urbańską-Legutko.
Przed opuszczeniem wspaniałej ostoi radości i swojskości, a także grona nowo poznanych przyjaciół-rodziny z mieszkania na Józsefváros w Budapeszcie, Janek Olendzki rozmawia z Gabrielą Urbańską-Legutko, która w to miejsce go wprowadziła.
Gabriela opowiada czym jest glottodydaktyka i jak zgłębianie tej dziedziny zawiodło ją do węgierskiej stolicy. Jako nauczycielka języka polskiego dla obcokrajowców zdradza wiele ciekawostek lingwistycznych i mówi o kontrastach kulturowo-językowych, szczególnie w kontekście Węgrów. W dzisiejszej audycji Gabriela tłumaczy też na czym polega zażyłość między Polakami i Madziarami i skąd u niej tak wielka miłość do tego kraju, jego kultury i mieszkańców.
Link do profilu Instagram Janka, na którym możecie śledzić jego podróż: https://bit.ly/3eFOA1r
Studio Włóczykij zakłada kolejną tymczasową bazę. Tym razem w Budapeszcie. Poznajcie Gabrysię, Kubę, Gosię i Lana.
Od czasu piątkowej audycji Janek Olendzki przedostał się ostatnie 200 km ze stacji benzynowej, na której nadawał, do Budapesztu. Pomógł mu w tym pewien biznesmen, gnając 250 km/h, bo jak stwierdził- nie lubi tracić czasu na autostradzie. Kolejny kierowca- Miki, z którym Janek dojechał już na przedmieścia węgierskiej stolicy, opowiadał o działaniach węgierskiego rządu i mediów publicznych. Wygląda na to, że poczynania polskiego obozu władzy nie różnią się zbytnio od tych realizowanych przez partię Fidesz. Również media stają się coraz bardziej podzielone i nieobiektywne, przyklaskując bezrefleksyjnie kolejnym rozwiązaniom Viktora Orbana.
Dyskusja ta toczyła się częściowo na autostradzie, częściowo na małych węgierskich drogach wiejskich, bowiem Miki musiał odwiedzić klientów swojej firmy ubezpieczeniowej.
Janek opuszcza nader rozgadanego Mikiego i z budapesztańskiej suburbii rusza podmiejskim pociągiem do centrum miasta, by spotkać Gabrysię Urbańską-Legutko. Przyjaciółka z dawnych lat zaprasza Studio Włóczykij do zagrzania miejsca w studenckim mieszkaniu w VIII dzielnicy Budapesztu- Józsefváros.
Po weekendowym zgłębianiu miasta i jego uciech, Janek Olendzki zaprasza na audycję, w której poznacie to magiczne miejsce i jego mieszkańców. W tej nietypowej podróży Gabrysia, Gosia, Kuba i Lan stają się swoistą rodziną dla naszego włóczykija, pokazując mu miasto i darząc nadzwyczajną empatią i życzliwością.
Link do profilu Instagram Janka, na którym możecie śledzić jego podróż: https://bit.ly/3eFOA1r
Były marszałek Sejmu komentuje starania liderów PiS, Fideszu i Ligi Północnej o utworzenie nowej frakcji w Parlamencie Europejskim. Ocenia, że jest to bardzo ważna inicjatywa.
Marek Jurek wskazuje, że polskie władze są pod silnym naciskiem instytucji Unii Europejskiej, które dążą do stworzenia nowego społeczeństwa na gruncie kolejnej rewolucji ideologicznej, w tym seksualnej. Zwraca uwagę na konieczność zatrzymania tych tendencji, tak by w przyszłości możliwe były zmiany idące w kierunku przeciwnym. Stąd próba budowy nowej prawicowej struktury w Parlamencie Europejskim jest tak istotne.
.@marekjurek w #PopołudnieWNET: W XXI wieku nie da się prowadzić polityki narodowej, polityki rządu w oderwaniu od opinii międzynarodowej. (…) Nawet Katarzyna Wielka płaciła za jej działania wobec Polski.#RadioWNET
— RadioWnet (@RadioWNET) April 7, 2021
.@marekjurek w #PopołudnieWNET: Dzisiaj w Parlamencie Europejskim, w ogóle w polityce UE dominują dwie siły: chrześcijańska, chociaż właściwie lepiej byłoby powiedzieć post-chrześcijańska demokracja i socjaldemokracja.#RadioWNET
— RadioWnet (@RadioWNET) April 7, 2021
Koniecznością jest zakończenie prymatu „postchrześcijańskiej demokracji”, w którą zamieniła się chadecja. Rozmówca Łukasza Jankowskiego podkreśla, że „imigracjonistyczna” polityka UE zagraża idei suwerenności narodów. Zwraca przy tym uwagę, że naturalne procesy migracyjne nie są niczym złym.
Były marszałek piętnuje ponadto nadmierne dążenia do indywidualizmu, jako zagrażające m.in. tradycyjnemu modelowi rodziny.
Wielcy prorocy (…) widzieli w zarodku, do czego to wszystko może doprowadzić: papież Pius VI o tym pisał, że jeżeli przyjmiemy doktrynę że człowiek jest od urodzenia samotną, niezależną jednostką siłą rzeczy przekreśli rodzinę, społeczeństwo.
Mówi również o zagrożeniu, jakie niesie za sobą brak realnej opozycji wobec prądów myślowych dominujących m.in. w Parlamencie Europejskim. Odpowiedzią na ten deficyt może być budowa nowej, centroprawicowej formacji w PE.
W tej chwili to, co jest realne w Europie to silna opozycja. Do tego zachęcam – połączenie konserwatystów i reformatorów tworzy trzecią siłę, której ignorować nie można.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
A.W.K.
Kontynuując przeglądanie strony zgadzasz się na użycie plików cookies. więcej
The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.