Bogatko: Zamach na synagogę pokazuje, że nazizm jest w Niemczech wciąż żywy

Dwie osoby ranne i dwie postrzelone. Jan Bogatko o zamachu na synagogę w saskim Halle, dyskusji o renesansie nacjonalizmu w Europie i niemieckich komentarzach do polskich wyborów parlamentarnych.

Jan Bogatko mówi zamachu w Niemczech, który miał miejsce w środę. Zginęły co najmniej dwie osoby. Kolejne dwie zostały postrzelone w ataku na synagogę i bar w niemieckim Halle. Napastnik próbował się dostać do żydowskiej świątyni, po czym zaczął strzelać do przechodniów. Później zatrzymał się w barze z kebabem. Tam zastrzelił mężczyznę. Następnie odjechał samochodem z miejsca ataku. Zamach był możliwy, bo policja nie chroniła synagogi, choć w Niemczech standardem jest, jak mówi nasz korespondent, że w miastach policja czuwa przed bożnicami. Atak miał miejsce w Jom Kippur, jedno z najważniejszych świąt żydowskich.

Zamach jak ustalono, był jednoosobową akcją 27-latka z Saksonii-Anhalt Stephana Ballieta. W postępowaniu Niemca widać inspirację zamachem w nowozelandzkim Christchurch. Podobnie jak Brenton Tarrant, Balliet transmitował swój zamach na żywo w serwisach streamingowych. Opublikował także manifest, w którym stwierdzał, że jego misją jest „zabić jak najwięcej antybiałych, najlepiej Żydów”.

16 października w niemieckim Zgorzelcu, w St. Marienthal odbędzie się dyskusja dotycząca „renesansu nacjonalizmu” w Europie. Jana Bogatko ciekawi, jak będzie wyglądała dyskusja, gdyż nazizm w Niemczech, jak pokazuje dzisiejszy zamach, jest nadal żywy. Wśród prelegentów będą burmistrz polskiego Zgorzelca Rafał Gronicz i nadburmistrz Żytawy Thomas Zenker, a także dziennikarze Paweł Lisicki i Helga Hirsch z Berlina, która pracowała długo dla die Welt i Allgemeine Zeitung. Była ona także wieloletnią korespondentką „Die Zeit” w Polsce, za co szczególnie ceni ją Bogatko:

[Helga Hirsch] jednoznacznie opowiedziała się za polskim ruchem oporu „Solidarność”, który był oceniany krytycznie przez lewicowo-liberalny główny nurt opinii publicznej w Niemczech. Wtedy uważano, że  „Solidarność” może zaszkodzić przełomowy  przez zbliżenie w ramach polityki odprężenia.

Ponadto nasz korespondent przedstawia komentarze niemieckich mediów dotyczących wyborów parlamentarnych w Polsce.

Niemcy godzą się z tym, że ich pupil przegra.

Dziennikarz omawia artykuł Spiegla, który nazywa PiS „maszyną do zdobywania większości”. W artykule można znaleźć wiele jadowitych uwag na temat potencjalnego zwycięzcy wyborów. Jak komentuje Bogatko, materiał „z trudem tłumaczy, dlaczego Polacy chcą wybrać coś tak strasznego, a nie piękną Platformę Obywatelską”.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Lisicki: Papież Franciszek powinien bronić praw chrześcijan, zamiast walczyć o „braterstwo międzyludzkie” [VIDEO]

Fałszywa wizja Boga zawarta w dokumencie podpisanym przez papieża, milczenie Franciszka wobec prześladowań chrześcijan i absurdalne pomysły lewicy. Komentuje Paweł Lisicki.

Paweł Lisicki o podpisanym przez papieża Franciszka dokumencie w Abu Zabi pt. „Dokument o ludzkim braterstwie dla pokoju światowego i współistnienia” [pełny tekst tutaj]. W deklaracji podpisanej w lutym br., podczas wizyty papieża Franciszka w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, zawarta jest sprzeczność z pojmowaniem Boga według tradycyjnej teologii. W dokumencie napisano, iż „pluralizm i różnorodność religii, koloru skóry, płci, rasy i języka są wyrazem mądrej woli Bożej, z jaką Bóg stworzył istoty ludzkie”.

Redaktor naczelny tygodnika „Do Rzeczy” ostro krytykuje ten zapis. Jeśliby bowiem uznać, że różność religii jest wyrazem pozytywnej woli Boga, to by znaczyło, iż chce On, aby ludzie uważali Jezusa Chrystusa za Syna Bożego i Zbawiciela; za jedynie proroka; lub nawet i nie za proroka. Tak ujęty Bóg byłby wewnętrznie sprzeczny. Przyjęcie takiej perspektywy wiązałoby się z koniecznością odrzucenia idei misji i głoszenia Ewangelii niechrześcijanom, gdyż byłoby to sprzeczne z zamierzoną przez Boga różnorodnością. Krytykuje także zachowanie Ojca Świętego:

Czy spór kim jest Bóg, ma sens? Milczenie wielkiej grupy [duchownych], która ma przekazywać prawdy wiary, zaskakuje.

Papież Franciszek zapytany post factum, przez abp Athanasiusa Schneidera z Kazachstanu czy zapis należy rozumieć jako przyzwolenie Boga na istnienie innych niż chrześcijańska religii (co byłoby zgodne z nauką Kościoła, o tym, że Bóg toleruje pewne rzeczy przez wzgląd na inne dobra, ale nie pragnie ich w sensie pozytywnym) potwierdził interpretację kazachskiego hierarchy. Jak podkreśla Lisicki, nie zmienia to jednak tego, że dokument został podpisany, a zastrzeżenie papieskie nie zostało nigdzie szerzej przez Stolicę Apostolską rozpropagowane.

Absolutnie skandaliczne jest uczestnictwo przez papieża Franciszka w komitecie ds. religijnego braterstwa, zamiast bronienie praw chrześcijan na forum ONZ.

Gość „Poranka WNET” podkreśla, że chrześcijanie to obecnie  najbardziej prześladowana grupa religijna na świecie. Lisicki mówi, że koncepcja Najwyższego Komitetu ds. braterstwa ludzkiego i język, jakim się posługuje, przypomina mu język, jakim posługiwali się rewolucjoniści francuscy i którego używają masoni. Zdaniem dziennikarza duchowni na czele z papieżem powinni się zając tym, co do nich należy, a „obronę klimatu i braterstwo międzyludzkie mogą zostawić masonom”.

Lisicki mówi również o postępach lewicowej ideologii, które niepokojąco przypominają wydarzenia, które opisał on w swojej powieści „Epoka Antychrysta”. Wspomina o uchwalonej we Francji ustawie, zgodnie z którą nowo narodzone dziecko może mieć w akcie urodzenia wpisane dwie matki, bez ojca. W kraju tym uchwalono też rozporządzenie zalecające produkcję neutralnych płciowo zabawek. Nie trzeba jednak sięgać za granicę, bo w samej Warszawie, podczas Kongresu Kobiet na jednym z seminariów wzywano do międzygatunkowej solidarności przeciwko dominacji samców. Według europosłanki Sylwii Spurek kury, krowy i lochy są gwałcone przez samców swoich gatunków.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Lisicki: Bogactwo niemieckiego Kościoła nie przekłada się na jego siłę duchową. To rozsadnik szaleństw i herezji

Co ma Marcin Luter do kryzysu niemieckiego Kościoła, co o Polsce mówił kard. Gerhard Müller i czemu list polskich ambasadorów do Donalda Trumpa można nazwać zdradą? Odpowiada Paweł Lisicki.

Paweł Lisicki o wywiadzie rzece z kardynałem Gerhardem Ludwigiem Müllerem. Publikacja odbiła się niewielkim echem.

Chyba w zeszłym tygodniu kard. Müller mocno się wypowiedział, żeby być wiernym Polsce św. Jana Pawła II i nie ulegać tej fali rewolucji LGBT, która teraz nad Polskę nadciągnęła.

Tymczasem zdaniem redaktora Polaków powinno zainteresować to, co kard. Müller mówił w wywiadzie o charakterze niemieckiego Kościoła. Kościół katolicki w Niemczech nie należy do biednych- zanotował on 7 mld euro przychodów w zeszłym roku, ale za bogactwem materialnym nie idzie bogactwo duchowe. Co roku od 100 do 220 tys. osób oficjalnie opuszcza niemiecki Kościół. Jednocześnie niemieccy duchowni, w tym hierarchowie pozwalają sobie na wypowiedzi całkowicie niekatolickie, a wręcz antykatolickie.

W zeszłym tygodniu przeczytałem artykuł jednego z niemieckich biskupów, który w kontekście debaty nt. LGBT, stwierdził, że Kościół musi zmienić swoje nastawienie do homoseksualizmu, zaakceptować go jako równouprawnioną orientacje, bo w przeciwnym razie nauka Kościelna znajdzie się na marginesie.

Tydzień później jeden z niemieckich księży ujawnił się jako homoseksualista, za co nie poniósł żadnych konsekwencji.

Rozmówca redaktora naczelnego tygodnika „Do Rzeczy” stwierdził, że powodem takiego stanu Kościoła za Odrą są: reformacja Marcina Lutra z 1517 r., sytuacja Kościoła w XIX w. oraz protestantyzacja katolicyzmu po II wojnie światowej. Niemcy zostały zjednoczone przez protestanckie Prusy, które po zjednoczeniu przeprowadziły wymierzony w katolicyzm Kulturkampf. Dominacja protestantów wyrobiła u niemieckich katolików do dziś niezabliźnione „piętno poczucia niższości”. W latach 50. i 60. XX w. rozpowszechniły się w niemieckim katolicyzmie nurty teologiczne pragnące zatrzeć różnice między katolicyzmem a protestantyzmem.

Oprócz spraw dotyczących wiary Lisicki dotyka tematu wizyty Donalda Trumpa 1 września 2019 r. Fakt, że Trump już drugi raz odwiedza Polskę, świadczy, jego zdaniem, o wyjątkowej pozycji Polski. Następnie komentuje list 23 byłych polskich ambasadorów  do prezydenta Stanów Zjednoczonych.

Taki list trudno nie nazywać jako zdrada […] Zastanawia mnie, jak ci ludzie funkcjonowali wcześniej. Najpierw pracowali w polskiej dyplomacji, potem za granicą i teraz okazuje się, że ci ludzie w ogóle nie rozumieją to, na czym polega podmiotowa polityka […] Podpisując się pod listem dali jasne świadectwo, że nie rozumieją, czym jest suwerenna polityka kraju […] To coś absolutnie niebywałego; istne kuriozum.

Zdaniem dziennikarza sygnatariusze tego apelu przekładają w praktyce wewnętrzny spór polityczny nad interes państwa polskiego.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T/A.P.

Paweł Lisicki: Książka „Grób Rybaka” to bardzo ciekawa historia, przypominająca nieco film sensacyjny [VIDEO]

-Pierwsza grupa archeologów […] odnalazła pod posadzką obecnej Bazyliki Świętego Piotra to, czego się niektórzy nie spodziewali, mianowicie wielką nekropolię pogańską — powiedział Lisicki.

 


Paweł Lisicki opowiadał o swojej najnowszej książce pt. Grób Rybaka, będącej wielowarstwowym opisem grobu i relikwii Świętego Piotra:

Dzisiaj mamy 27 czerwca a decyzja o tym, żeby zacząć poszukiwać i przeprowadzić badania, dotyczące dokładnego położenia grobu i szczątek zapadła 28 czerwca 1939 roku. Mamy więc prawie okrągłą rocznicę decyzji podjętej przez Piusa XII.

Gość „Poranka WNET” streszczając swoją książkę, opowiada o ciekawych decyzjach, poszukiwaniach archeologicznych oraz o wątpliwościach, które pojawiły się w trakcie samych poszukiwań:

Coraz częściej zaczęły się pojawiać głosy wątpliwości, głównie związane z tym, że w Nowym Testamencie nie nie jest nigdzie opisana i śmierć Świętego Piotra ani miejsce jego przebywania czy pochówku.

Dopiero w 1968 roku ogłoszono odnalezienie kości Świętego Piotra, później z kolei Watykan zaczął się wypierać z

Okładka książki „Grób Rybaka”.

tego znaleziska, a sama informacja zniknęła z oficjalnych przewodników. Do sprawy powrócił dopiero Benedykt XVI, który w 2013 roku na nowo pokazał światu relikwiarz z kośćmi.

Sama historia opisana w książce brzmi niejako jak scenariusz filmu sensacyjnego, gdyż pierwsza grupa archeologów podczas prac poszukiwawczych, pod posadzką obecnej Bazyliki Świętego Piotra odkryła wielką nekropolię pogańską:

„Główne prace wykopaliskowe miały miejsce w roku 1941, to wtedy najwięcej odnaleziono. Ta pierwsza grupa archeologów, ku wielkiemu zdziwieniu i początkowo takiemu zaskoczeniu, odnalazła pod posadzką obecnej Bazyliki Świętego Piotra to, czego się niektórzy nie spodziewali, mianowicie wielką nekropolię pogańską”.

Paweł Lisicki na koniec dodał, że ze względu na 20 wieków, które minęły od śmierci Św. Piotra, nie ma 100% pewności co do tego, że odnalezione kości należą właśnie do niego, jednak przemawiają za tym wszystkie zebrane dowody. Więcej dowiecie się Państwo z lektury książki.

A.M.K.

Lisicki: Wałęsa był człowiekiem popieranym przez SB. Był wygodniejszy niż pozostali – audycja „Jesteśmy razem” [VIDEO]

Marek Kalbarczyk i Paweł Lisicki w studiu radia WNET Audycja "Jesteśmy Razem"

Moherowe berety, wykształciuchy, czy może jeszcze inni – kto najlepiej zadba o Polskę? Marek Kalbarczyk zapytał o to swojego gościa Pawła Lisickiego.

Po kolejnych wyborach wygranych przez PIS, a sromotnie przegranych przez opozycję, warto się zastanowić nad najpoważniejszymi współczesnymi wyzwaniami. Jeśli tak, to należy to zrobić z kimś, kto potrafi udzielić odpowiedzi. Rozmawialiśmy więc z tym świetnym publicystą, dziennikarzem – po prostu intelektualistą! Pan Paweł opowiadał także o swoich ciekawych książkach.

Cała audycja z muzyką:

Lisicki: Radykalna decentralizacja proponowana przez PO to droga do zniszczenia państwa

Paweł Lisicki mówi o ostatnich działaniach i deklaracjach opozycji oraz o tym, dlaczego pozycja partyjna Grzegorza Schetyny jest mocna, mimo jego błędów.

Lisicki stwierdza, że gdańskie wystąpienie Donalda Tuska z okazji 30. rocznicy wyborów kontraktowych w Polsce było „Bardzo słabe, merytorycznie puste, politycznie bez znaczenia”.

Pomysł tak daleko idącej decentralizacji państwa wydaje mi się zwyczajnie szkodliwy i uderza w interes Polski.

Gość WNET odnosi się do 21 postulatów przedstawionych przez związanych z Platformą prezydentów miast. Wśród nich są pomysły zastąpienia senatu izbą samorządową i likwidacji urzędów wojewódzkich i wojewodów. Lisicki wyraża obawę, że ich realizacja oznaczałaby kapitulację, już osłabionego państwa narodowego, które jest ostatnią obroną polskiego społeczeństwa przed samowolą międzynarodowych korporacji.

Schetyna pozabezpieczał się na różnych frontach, kontroluje cały czas grono swoich zaufanych, którymi obsadził najważniejsze stanowiska i w związku z tym zagrożenie dla niego jest niewielkie.

Redaktor naczelny tygodnika „Do Rzeczy” ocenia także możliwą roszadę w Platformie Obywatelskiej. Gdyby w zamian za Grzegorza Schetynę liderem Platformy Obywatelskiej zastałby Rafał Trzaskowski, to mógłby się on wyżej plasować w rankingach zaufania, ale jego skrajnie lewicowe poglądy odstraszałyby wyborców, którzy nie chcą w Polsce rewolucji obyczajowej.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T. / A.P.

Lisicki: Gdyby Konfederacja tak mocno nie informowała o ustawie 447, ta sprawa publicznie by nie zaistniała [VIDEO]

Paweł Lisicki ocenia kampanie wyborcze polskich partii. Oznajmia, że walka polityczna zamieniła się wojnę kulturową.

Lisicki przewiduje, że przed wyborami parlamentarnymi opozycja, która jest wspomagana przez lewicowo-liberalne, zachodnie środowiska, nadal będzie uderzać w Kościół katolicki:

Wystarczy dokonać analizy społecznej socjologicznej wyborców i można łatwo zauważyć, że wyborcy chodzący do kościoła głosują na PiS […] w związku z tym w celu podcięcia społecznego poparcia trzeba uderzyć w źródło, a źródłem jest w sposób oczywisty kościół.

Zdaniem redaktora naczelnego zachodnia lewica pragnie zmienić obraz Polski i przybliżyć nasz kraj do postępowych społeczeństw „nowoczesnych” państw. Nie dziwi się, że opozycja do walki z PiS sięgnęła po tę ideologiczną broń. Albowiem opozycja nie posiada żadnych pomysłów reformy społeczno-gospodarczych.

Następnie mówi, że ekstrawagancka Konfederacja KORWiN Braun Liroy Narodowcy świetnie sobie poradziła podczas tej kampanii:

Uważam, że ta kampania na razie jest dużym sukcesem Konfederacji, bo przecież z bytu zrzeszającego powiedzmy sobie osoby wyjątkowo ekstrawaganckie, kiedy wydawało się, że nie ma możliwości, żeby taki byt przetrwał, Konfederacja dotrwała do końca i sondaże pokazują, że ma szansę i to całkiem realne na przekroczenie progu 5%.

Lisicki cieszy się, że Konfederacja nawoływała o ustawie 447, gdyż żadna inna formacja nie podnosiła głosu w tej sprawie. Po tym, jak członkowie nowego prawicowego bytu mówili o niebezpieczeństwie dla Polski, jakie nosi ze sobą amerykański akt prawny, to w końcu partia rządząca zaczęła formułować zdanie na jego temat. „PiS tutaj zaspał” – oznajmia Lisicki:

Gdyby Konfederacja tak mocno nie informowała o ustawie 447, ta sprawa publicznie by nie zaistniała i dopiero zgłoszenie tego przez Konfederację również wywołało reakcje Prawa i Sprawiedliwości, wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego i innych znaczących polityków PiS-u.

Posłuchaj całej wypowiedzi już teraz!


K.T. / A.M.K.

Przeczytaj więcej na temat urodzinowego Jarmarku WNET -> www.facebook.com/events/2400756686622325

Lisicki: Przez doświadczenie sowieckiego reżimu Polska może uchronić się przed obecną politpoprawnością [VIDEO]

– Co prawda papież Franciszek jeszcze nie głosi ideologii LGBT, ale ją co najmniej toleruje, a czasem wydaje się, że nawet ją wspiera. Osłabia tym samym Kościół – mówi Paweł Lisicki.


Paweł Lisicki, redaktor naczelny tygodnika „Do Rzeczy”, mówi o sceptycyzmie Polaków wobec powstałych na Zachodzie rozwiązań ideologicznych. Odnosi się przy tym do podpisanej 18 lutego przez prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego Deklaracji LGBT+, która oparta została na kontrowersyjnych standardach Światowej Organizacji Zdrowia.

Dziennikarz odpowiada także na pytanie, czy Polska jest w stanie obronić się przed ideami lansowanymi przez lewicowych radykałów.

„Opieram się jednak, jeżeli mówię o nadziei, na dwóch rzeczach. Po pierwsze Polacy to jest naród, który doświadczył na swojej skórze tego, czym jest totalitaryzm – komunistyczny, sowiecki (…), który właśnie polegał na tym, że próbowano wszystkim narzucić pewną utopijną formę zachowania, utopijne sposoby myślenia. Dokładnie ten sam mechanizm, który próbują na Zachodzie wprowadzać przy pomocy środków – przynajmniej na razie – pokojowych różni radykalni rewolucjoniści. To doświadczenie, mam wrażenie, wciąż Polaków chroni”.

„Drugie źródło nadziei jest takie, że mimo wszelkich swoich wad wciąż polski Kościół nie uległ tej formie, użyję tutaj mocnego słowa, ale ono dokładnie pokazuje, co się stało z Kościołami na Zachodzie, tej formie zglajszachtowania, takiego dostosowania się do nowomowy poprawnopolitycznej”.

W kontekście tej rywalizacji gość Poranka podejmuje temat podejścia Kościoła katolickiego do homoseksualizmu. Negatywnie ocenia papieża Franciszka, który poprzez gesty nie odtrąca ludzi nieheteronormatywnych.

„To jeszcze nie jest tak, że już głosi tę – nazwijmy to – ideologię genderową, homoseksualną, lesbijską itd., ale ją co najmniej toleruje, a w przypadku znaczących gestów wydaje się, że niektórych w tym wspiera”.

Ponadto Lisicki odnosi się także do słów dyrektora Żydowskiego Instytutu Historycznego prof. Pawła Śpiewaka, który w czeskiej gazecie nazwał publicystę „jednym z największych antysemitów w Polsce”.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.K.

Lisicki: Będziemy mieli w 2019 roku jeszcze brutalniejszy język debaty publicznej [VIDEO]

Paweł Lisicki nie ma złudzeń, że morderstwo prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza cokolwiek zmieni w polskiej debacie publicznej, a jeśli już to na gorsze.


Paweł Lisicki wspomina zamordowanego prezydenta Pawła Adamowicza. Redaktor naczelny „Do Rzeczy” nie ma złudzeń, że cokolwiek zmieni się w debacie publicznej po śmierci Adamowicza, a jeśli już, to na gorsze. Krytykuje liberalno-lewicową stronę, która wspiera się rzekomą „mową nienawiści” partii konserwatywnych w kontekście zbrodni na prezydencie Gdańska w politycznej walce. Twierdzi, że wyjątkowo obrzydliwe jest interpretowanie tego wydarzenia jako mord polityczny.

Redaktor naczelny mówi także o swym wywiadzie rzece z kard. Gerhardem Müllerem, byłym prefektem Kongregacji Nauki i Wiary. Dziennikarz opowiada kim jest jego rozmówca, komentuje też obecny stan kościoła.

Więcej w Poranku WNET

mf

Paweł Lisicki: Głównym celem ustawy 447 jest Polska. Musimy zacząć grać w polityce, jak Orban, na wielu fortepianach

Zdaniem redaktora naczelnego tygodnika DoRzeczy, jeśli dojdzie do realizacji roszczeń środowisk żydowskich wobec Polski, to skutki dla budżetu państwa będą horrendalne.


W Poranku Wnet redaktor Paweł Lisicki podkreślał wagę uchwalonej przez amerykański kongres ustawy JUST: Wygląda na to, że głównym celem ustawy 447 jest Polska. Sumy podawane przez środowiska żydowskie, czyli 340 mld dolarów, są z naszego punktu widzenia horrendalne. Jeśli dojdzie do realizacji założeń ułożeń ustawy 447, to konsekwencje będą dla Polski tragiczne. A główne media pomijają ten temat i wiedza społeczeństwa o tej ustawie jest niewielka.

Przez lata prawica podkreślała, że tylko bliskie relacje z USA są gwarancją naszego bezpieczeństwa. Teraz się okazało, że nasz sojusznik potraktował nas, delikatnie mówiąc, po macoszemu. Dlatego media prawicowe niechętnie piszą o ustawie 447 – podkreślił gość Poranka Wnet.

Zdaniem Pawła Lisickiego, w obecnej sytuacji zbyt mocne związanie się ze Stanami Zjednoczonymi jest politycznym błędem: Państwo, które chce być suwerenne, musi grać na wielu fortepianach, do nikogo nie przywiązując się na stałe. Nikogo nie można traktować jako jednoznaczne zło. Dla mnie przykładem prowadzenia mądrej polityki zagranicznej są Węgry Wiktora Orbana.

Zdaniem redaktora naczelnego tygodnika DoRzeczy, jeśli Polska chce się przed czymś bronić, to musi sama siebie szanować. Jeżeli będziemy cały czas mówić, że jedynym gwarantem bezpieczeństwa Polski są stany zjednoczone, sami obniżamy swoją pozycję negocjacyjną.

Tematem rozmowy Krzysztofa Skowrońskiego z Paweł Lisickim była również sytuacja na Bliskim Wschodzie i konflikt izraelsko-palestyński: To, co się dzieje w Strefie Gazy oraz to, co wydarzyło się między USA a Iranem, to już miało wyraźny wpływ na nasze życie, chociażby kiedy jedziemy na stację benzynową. Dopływ taniej irańskiej ropy znikną oraz obawa przed konfliktem zbrojnym bezpośrednio odbił się na cenach paliwa w Polsce.

ŁAJ