Dr Łaptaś: w Sudanie można znaleźć zabytki ze wszystkich epok. Jest bardzo atrakcyjnym miejscem dla archeologów

Port Sudan to najważniejszy punkt przeładunkowy Sudanu. Foto: Wikimedia Commons/Bertramz/CC 3.0

Polscy archeologowie pracujący w Sudanie prowadzą wykopaliska nieprzerwanie od lat 50. XX wieku – mówi badaczka.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Mikołaj Murkociński, dr Magdalena Łaptaś, Grzegorz Milko / Fot. Joanna Rejner, Radio Wnet

Dr Czerep: Sytuacja w Sudanie jest coraz bardziej dramatyczna. Stolica jest już miastem niemal wymarłym

Fragment murów siedziby Mieszka I odkryty w Gnieźnie.

Prawdopodobne miejsce pochówku pięciu braci męczenników i fragment palatium pierwszego chrześcijańskiego władcy Polski- to w czwartek odkryli archeolodzy na Wzgórzu Lecha w Gnieźnie.

Jak informuje TVP 3 Poznań, na południe od średniowiecznego muru odkryto ścianę z kamienia łupanego, w której archeolodzy dopatrują się fragmentu średniowiecznego palatium, czyli zespołu sakralno-pałacowego, który mógł służyć Mieszkowi I i Bolesławowi Chrobremu.

Wśród wielu rezydencji piastowskich władców, rozsianych po kraju, po którym monarchowie podróżowali dla lepszej kontroli nad poddanymi i odbierania należnych świadczeń, gnieźnieńskie palatium jest wyjątkowe.

Te ciała pięciu męczenników były złożone w innym kościele niż ciało św. Wojciecha. Ciało św. Wojciecha było złożone w katedrze, więc może tym kościołem była przybudówka stanowiąca część palatium.

Wyjaśnia dr Michał Bogacki z Muzeum Początków Państwa Polskiego. Znalezisko odkryto zaskakująco płytko, bo już na głębokości pół metra. Badacze będą wkrótce  kontynuować wykopaliska po południowej stronie wzgórza.

Pięciu braci męczenników to grupa chrześcijańskich eremitów, w której skład wchodziło dwóch włoskich benedyktynów wg reguły św. Romualda: Benedykt i Jan, dwóch słowiańskich (polskich) nowicjuszy i jednocześnie rodzonych braci: Izaak i Mateusz oraz ich słowiański (polski) pomocnik Krystyn. Jak podaje autor ich Żywota, św. Bruno z Kwerfurtu, pustelnicy szykujący się do misji w Prusach, zostali napadnięci, zamordowani i ograbieni przez „złych chrześcijan” (mali christiani).

A.P.

Paweł Lisicki: Książka „Grób Rybaka” to bardzo ciekawa historia, przypominająca nieco film sensacyjny [VIDEO]

-Pierwsza grupa archeologów […] odnalazła pod posadzką obecnej Bazyliki Świętego Piotra to, czego się niektórzy nie spodziewali, mianowicie wielką nekropolię pogańską — powiedział Lisicki.

 


Paweł Lisicki opowiadał o swojej najnowszej książce pt. Grób Rybaka, będącej wielowarstwowym opisem grobu i relikwii Świętego Piotra:

Dzisiaj mamy 27 czerwca a decyzja o tym, żeby zacząć poszukiwać i przeprowadzić badania, dotyczące dokładnego położenia grobu i szczątek zapadła 28 czerwca 1939 roku. Mamy więc prawie okrągłą rocznicę decyzji podjętej przez Piusa XII.

Gość „Poranka WNET” streszczając swoją książkę, opowiada o ciekawych decyzjach, poszukiwaniach archeologicznych oraz o wątpliwościach, które pojawiły się w trakcie samych poszukiwań:

Coraz częściej zaczęły się pojawiać głosy wątpliwości, głównie związane z tym, że w Nowym Testamencie nie nie jest nigdzie opisana i śmierć Świętego Piotra ani miejsce jego przebywania czy pochówku.

Dopiero w 1968 roku ogłoszono odnalezienie kości Świętego Piotra, później z kolei Watykan zaczął się wypierać z

Okładka książki „Grób Rybaka”.

tego znaleziska, a sama informacja zniknęła z oficjalnych przewodników. Do sprawy powrócił dopiero Benedykt XVI, który w 2013 roku na nowo pokazał światu relikwiarz z kośćmi.

Sama historia opisana w książce brzmi niejako jak scenariusz filmu sensacyjnego, gdyż pierwsza grupa archeologów podczas prac poszukiwawczych, pod posadzką obecnej Bazyliki Świętego Piotra odkryła wielką nekropolię pogańską:

„Główne prace wykopaliskowe miały miejsce w roku 1941, to wtedy najwięcej odnaleziono. Ta pierwsza grupa archeologów, ku wielkiemu zdziwieniu i początkowo takiemu zaskoczeniu, odnalazła pod posadzką obecnej Bazyliki Świętego Piotra to, czego się niektórzy nie spodziewali, mianowicie wielką nekropolię pogańską”.

Paweł Lisicki na koniec dodał, że ze względu na 20 wieków, które minęły od śmierci Św. Piotra, nie ma 100% pewności co do tego, że odnalezione kości należą właśnie do niego, jednak przemawiają za tym wszystkie zebrane dowody. Więcej dowiecie się Państwo z lektury książki.

A.M.K.