Mariusz Marszałkowski, dziennikarz i analityk portalu BiznesAlert, komentuje zniszczenie rosyjskiego okrętu desantowego „Orsk” i możliwościach zmniejszenia zależności od rosyjskich surowców.
Mariusz Marszałkowski komentuje zniszczenie rosyjskiego okrętu desantowego „Orsk”. Stary sowiecki okręt pełnił funkcję transportowca. W ataku na „Orsk”, który przewoził amunicję, uszkodzone zostały także prawdziwe desantowce. Nasz gość zauważa, że „Orsk” został zwodowany w 1956 r. w szczecińskiej stoczni.
Dziennikarz wskazuje, że mówi się o kontrataku na Chersoń. Rosjanie mogą mieć ciężko.
Mariusz Marszałkowski podkreśla, że państwa Europy Zachodniej szukają alternatyw dla surowców z Rosji.
Jest kilka projektów, które niegdyś były zamrożone i uznawane za nieperspektywiczne, a teraz są widziane jako szansa na uniezależnienie Europy od gazu z Rosji.
Między innymi zwiększenie przepustowości gazociągu TANAP i rozbudowa infrastruktury gazo-portów mogą uratować Europe przed szantażem Rosji.
Olga Siemaszko, szefowa wschodniej redakcji Radia Wnet, o sytuacji w Mariupolu, 8. rocznice zajęcia przez Rosję Krymu i upadku gospodarki białoruskiej bez wsparcia Rosji.
Olga Siemaszko mówi o sytuacji w Mariupolu. Niepokoi niekompletność informacji na temat ostatniego wydarzenia w teatrze: 130 osób wydostało się ze schronu w piwnicy, ponad tysiąc pozostaje. Są to głownie matki z dziećmi. Brak informacji o liczbie ofiar.
Codziennie na miasto zrzucano 50-100 bomb lotniczych. Białoruski batalion im. K. Kalinowskiego deklaruje, że będzie bronił Mariupolu.
Dzisiaj ma miejsce 8. rocznica zajęcia przez Rosję Krymu. Władimir Putin chciał do tego dnia wygrać z Ukrainą i odwiedzić Krym, jednak nie poszło po jego mysli. Tego dnia w Rosji zostaną przeprowadzone akcje na rzecz Putina i wojny pod hasłami „Za pokój! Za Rosję! Za prezydenta!”.
Szefowa wschodniej redakcji Radia Wnet stwierdza, że białoruscy opozycjoniści już czekają przy granicy białoruskiej na upadek reżimu Łukaszenki, ponieważ bez wsparcia finansowego Rosji PKB Białorusi spadnie o 20%.
Andrzej Halicki sądzi, że Rosja będzie eskalować konflikt z Ukrainą. Według eurodeputowanego Putin nieświadomie dokonał dwóch rzeczy, które są sprzeczne z jego interesami. Z jednej strony zintegrował społeczeństwo ukraińskie, a z drugiej zachodnie.
Rozmówca Łukasza Jankowskiego wskazuje na konieczność coraz większego zacieśniania współpracy w ramach NATO i UE, aby sprzeciwić się imperialnej polityce Rosji, również w dziedzinie energetyki. Uwypukla znaczenie rozwiązania konfliktu na linii Warszawa-Bruksela. Jak mówi, bez porozumienia nie będzie możliwy dynamiczny rozwój gospodarczy naszego kraju.
Korespondent Radia Wnet na Ukrainie o bieżącym stanie konfliktu na wschodzie Ukrainy. Olga Siemaszko o działaniach dyplomatycznych na rzecz deeskalacji.
Paweł Bobołowicz relacjonuje, że w ciągu ostatniej doby ostrzelanych zostało 40 ukraińskich miejscowości, zawieszenie broni zostało naruszone 72 razy Zginęło dwóch ukraińskich żołnierzy.
W niedzielę o 21 Rosjanie ostrzelali okupowany przez siebie Ługańsk. Na ukraińskie miejscowości spadło 1600 pocisków.
Dowództwo ukraińskich sił zbrojnych stanowczo odrzuciło zarzuty, jakoby ostrzał przejętego przez tzw. separatystów miasta był prowokacją Kijowa. Zdaniem korespondenta Radia Wnet na Ukrainie, spotkanie Biden-Putin będzie szansą na odwleczenie rosyjskiej inwazji w czasie, a może nawet na jej uniknięcie.
Olga Siemaszko omawia spotkanie Łukaszenki i Putina w Moskwie. Jest ono oceniane jako nieudane dla Łukaszenki. W weekend Swietłana Cichanouska wystosowała apel o wycofanie wojsk białoruskich z granicy rosyjsko-ukraińskiej.
Podsekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych mówi o nadchodzącej wizycie w Waszyngtonie w ramach dialogu strategicznego oraz o eskalacji stosunków między Rosja a Ukrainą.
Marcin Przydacz mówi o nadchodzącej wizycie w Waszyngtonie w ramach dialogu strategicznego. Gość „Poranka Wnet” opowiada o kwestiach, jakie zostaną w ramach tych działań poruszone – najistotniejsza będzie kwestia bezpieczeństwa w okolicach wschodniej flanki NATO.
Najważniejszym tematem będzie bezpieczeństwo – to, co się dzieje na granicach Ukrainy oraz na Białorusi, stacjonujących w Polsce i w regionie wojskach amerykańskich oraz o tym jak dyplomatycznie doprowadzić do utrzymania pokoju i jedności zachodu.
Minister jest zdania, że Zachód powinien korzystać ze wszystkich danych mu możliwości, aby utrzymać bezpieczną sytuację w newralgicznych geopolitycznie punktach.
Dopóki siedzimy przy stole, dopóki Rosja gotowa jest rozmawiać, należy skorzystać z wszelkich możliwości aby utrzymać stabilność, bezpieczeństwo i pokój.
Także o 39 chińskich myśliwcach w pobliżu Tajwanu, chińskich protestach przeciwko działaniom Tokio i Waszyngtonu oraz o widmie rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Kazimierz Gajowy mówi o niespodziewanej wizycie ministra spraw zagranicznych Kuwejtu. Reprezentuje on nie jedynie własny kraj, ale także inne państwa Zatoki Perskiej. W Libanie pojawili się studenci z Iraku, aby kończyć swoje rozpoczęte zdalnie studia.
Iza Smolarek mówi, że na pierwszych stronach brytyjskich gazet mówi się o konflikcie rosyjsko-ukraińskim. Wielka Brytania po raz kolejny ogłosiła, że Rosję czekają poważne konsekwencje, gdyby zdecydowała się zaatakować Ukrainę.
Dominik Rapp stwierdził, że istnieje duże ryzyko tego ataku. Kolejnym tematem wywołującym emocje na Wyspach są obowiązkowe szczepienia pracowników służby zdrowia. Trwają protesty przeciwko nim. Walia deklaruje, że może zatrudnić niezaszczepionych medyków, którzy stracą pracę w Anglii.
Ryszard Zalski donosi, że 39 chińskich myśliwców wkroczyło w poniedziałek tajwańską strefę identyfikacji przestrzeni powietrznej. Jest to druga największa taka liczba jednocześnie wlatujących w strefę chińskich maszyn. Jak zauważa Zalski, dzień wcześniej marynarki amerykańska i japońska przeprowadziły wspólne manewry na Morzu Filipińskim. Wcześniej miała miejsce konferencja między przedstawicielami Tokio i Waszyngtonu. Pekin oskarża Stany Zjednoczone i Japonię o nieuprawnioną ingerencję w wewnętrzne sprawy Chin.
Kierownik zespołu Europy Wschodniej IEŚ mówi o możliwym wybuchu wojny między Rosją a Ukrainą.
Dr Jakub Olchowski mówi o możliwym wybuchu wojny między Rosją a Ukrainą – zaznacza, że cały czas trwa proces manipulacji informacyjnej, który ma na celu maksymalnie osłabił siły zachodnie. Zdaniem gościa „Poranka Wnet” dotyczy to m.in. szerzenia się negatywnych opinii na temat organizacji zachodnich połączonych z afirmacją strony rosyjskiej.
To jest właśnie efekt tej rosyjskiej narracji i manipulacji. Ta wojna już jest od wielu lat.
Ekspert dodaje, że w tym konflikcie największą słabością zachodu mogą być przymioty, które pozornie miały stanowić o jego sile.
Słabością zachodu jest to co go charakteryzuje: wolność, wolność słowa i sumienia – to właśnie pozwala na manipulację. W Rosji tego nie ma, jest jedna narracja.
Rozpatrując kwestię potencjalnej eskalacji na wschodzie Ukrainy dr Olchowski podkreśla, że strona rosyjska z pewnością podejmie jakieś działania – wycofanie się w takim momencie wywołałoby szerego negatywnych konsekwencji i porażkę wizerunkową.
Putin nie może się teraz wycofać, bo straci twarz w wymiarze wewnętrznym, a także Rosja straciłaby prestiż i znaczenie międzynarodowe – na to nie mogą sobie pozwolić. Coś zrobią.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!
P.K.
Jeśli podoba Ci się ten artykuł wspieraj Radio Wnet klikając <<TUTAJ>>
Szef Gabinetu Prezydenta RP wypowiada się na m.in. temat sytuacji więźniów politycznych na Białorusi, sytuacji politycznej na Ukrainie, czy relacji między Rosją a Stanami Zjednoczonymi.
Paweł Szrot wypowiada się na temat niezwykle trudnej sytuacji więźniów politycznych na Białorusi, wśród których znajdują się m.in. Andrzej Poczobut, czy Andżelika Borys. Uwolnienie takich osób, przy bieżącej, zaostrzającej się polityce Łukaszenki względem Polski, staje się zadaniem coraz bardziej skomplikowanym. Mimo to rząd RP nie poddaje się.
Na Białorusi jest prawie tysiąc więźniów politycznych. Polityka rządu Białorusi względem Polski bardzo się zaostrzyła. Obecnie te sprawy są bardzo trudne. Andrzej Duda w dalszym ciągu wzywa Aleksandra Łukaszenkę do uwolnienia tych osób.
Gość „Poranka Wnet” mówi też o sytuacji na wschodzie Ukrainy. Pod granicą naszego sąsiada stacjonuje rosyjskie wojsko – jest obawa, że nastąpi akt agresji ze strony rosyjskiej. Minister nawiązuje również do niedawnych żądań, jakie wystosowała Rosja wobec USA, za cenę sojuszu – uważa, że jest to forma propagandy i nie przypuszcza, aby administracja Joe Bidena miała na nie odpowiedzieć.
Nie przypuszczam, żeby administracja Bidena na takie działania propagandowe odpowiedziała. Trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie: czy jest to gra polityczna, czy ma to na celu osiągnięcie zysków stricte militarnych.
Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego twierdzi, że Polska powinna postawić na zdecydowanie wsparcie wschodniego sąsiada. Wspomina, że sama Ukraina coraz przychylniej spogląda na tego typu wsparcie sojusznicze Rzeczpospolitej.
Trzeba postawić na działania ofensywne, polegające na wsparciu Ukrainy, która jest pod presją. Chodzi tu głównie o wsparcie militarne, polityczne i wywiadowcze.
Szef Gabinetu Prezydenta RP wypowiada się również na temat gazociągu Nord Stream II – uważa, że jest to inwestycja dalece niekorzystna dla wielu państw. Komentuje również kwestię wzrostu cen energii – zwłaszcza gazu.
Niedobrze, że ten gazociąg powstał – to inwestycja nie tylko z punktu widzenia Europy Wschodniej, ale też Niemiec. Dobrze natomiast, że gaz nie płynie, bo jest to element nacisku na Federacje Rosyjską w stronę dezeskalacji tej sytuacji.
Gaz jest drogi z powodu spekulacji na tle politycznym podmiotów, które go wydobywają.
Ponadto Szrot komentuje możliwość wprowadzenia nowych obostrzeń pandemicznych. Według szefa gabinetu prezydenta obecna strategia przekonywania do szczepień jest najlepszym modelem walki z pandemią.
Rząd w tym momencie nie ocenia, że ostre lockdowny doprowadzą do poprawy sytuacji epidemicznej.
Gościem „Popołudnia Wnet” jest Piotr Gursztyn – publicysta tygodnika „Do Rzeczy”, który wypowiada się na temat ewentualnego zbrojnego konfliktu międzynarodowego.
Piotr Gursztyn mówi o konieczności przygotowania państwa i społeczeństwa na możliwość wybuchu wojny w związku z rosnącymi napięciami na arenie międzynarodowej, zwłaszcza ze względu na wysokie prawdopodobieństwo agresji Federacji Rosyjskiej na Ukrainę.
W przypadku inwazji Rosji na Ukrainę świat całkowicie się zmieni.
Gość „Popołudnia Wnet” zaznacza, że świat zachodni nie jest przygotowany na wybuch dużego konfliktu zbrojnego.
Po roku 1989 świat zachodni uwierzył, że wojna to zjawisko dotyczące tylko wąskiej grupy specjalistów, a reszta społeczeństwa po prostu siada w fotelu, je chipsy i tylko w TV lub w internecie ogląda coś, co się dzieje daleko. Teraz ten słodki sen się kończy.
Dużym problemem dla takich krajów jak Polska jest mała liczba armii oraz nikły procent udziału żołnierzy w ogóle społeczeństwa. Dodatkowo, ludzie na ogół są pozbawieni umiejętności, które mogą odgrywać kluczową rolę w realiach wojennych.
Wojsko – 120 tysięcy ludzi – stanowi około 3 promile społeczeństwa.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!
P.K.
Kontynuując przeglądanie strony zgadzasz się na użycie plików cookies. więcej
The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.