Indyjski wariant koronawirusa w Polsce? Sanepid bada przypadki u zakonnic na Śląsku

Misjonarki Miłości Matki Teresy z Kalkuty posługujące w Katowicach mogą być zarażone indyjską odmianą Covid-19. Sprawę bada śląski sanepid.

Jak donoszą media, istnieje ryzyko, że posługujące w Katowicach siostry Misjonarki Miłości Matki Teresy mogą być zakażone indyjskim wariantem koronawirusa. Jak powiadomiła w środę rzeczniczka wojewody śląskiego Alina Kucharzewska:

Trwa weryfikacja tych informacji ze strony sanepidu.

Na chwilę obecną kilkanaście sióstr zakonnych przebywa na kwarantannie, którą objęto także 10 osób bezdomnych, którymi się opiekowały. Wiadomo, że jedna siostra jest już w szpitalu.

W ostatnim czasie Śląsku obserwuje się spadek liczby zakażeń Covid-19. Skutkiem tego, szpitalne łóżka zarezerwowane dla cierpiących na koronawirusa są uwalniane na potrzeby innych chorych. Co więcej, w środę wojewoda śląski Jarosław Wieczorek zapowiedział „zredefiniowanie” pojęcia szpitala covidowego. Zgodnie z jego relacją, jesienią szpitale covidowe będą wciąż funkcjonować – ale za to w zmienionej formule.

Jak wynika z ostatnich danych, w szpitalu tymczasowym w Katowicach w środę przebywało 110 chorych na COVID-19, w tym 24 na respiratorach. Z kolei placówce w Pyrzowicach leczyło się 98 zakażonych Covid-19, w tym 9 na respiratorach.

N.N.

Źródło: Onet.pl

Tranzyt rosyjskiego gazu do Niemiec. Polska traci miliardy

Jak podkreśla Business Insider Polska: Miliardy przechodzą Polsce koło nosa. Za tranzyt rosyjskiego gazu bierzemy „grosze”.

Mimo, że gazociąg Jamalski funkcjonuje już ponad dwie dekady – jak dotąd Polska na jego lokalizacji zarobiła stosunkowo niewiele.  W teorii, trend ten może niedługo ulec zmianie, ale istnieje także ryzyko, że nie wytrzyma on konkurencji ze strony dwóch nitek Nord Streamu.

Polska za tranzyt rosyjskiego gazu otrzymuje najmniej spośród europejskich państw. Dla przykładu, Ukraina na tranzycie wzbogaca się o ok. 2-3 mld dol. rocznie, Polska otrzymuje zaledwie ułamek tej kwoty.

Polska stawka za ten tranzyt wynosi trochę powyżej dolara za tysiąc m sześc. przesłane na 100 km. Różnice w stawkach zaczynają się już w porównaniu z naszymi wschodnimi sąsiadami:

Za wspomniany tranzyt Ukraina otrzymuje 2,7 dol., a Białoruś 1,75 dol. Jeszcze wyższe stawki dotyczą Europy zachodniej, w której zaczynają się one od 3,5 dol.

Co ciekawe, w przypadku zastosowania przez Polskę stawek zachodnioeuropejskich, do budżetu kraju mogłoby wpływać od Gazpromu o ponad 2 mld zł rocznie więcej niż wpływa obecnie. Z tego wynika, że Polska mogłaby znacznie bardziej skorzystać na tranzycie rosyjskiego gazu do Niemiec.

Warto podkreślić, że dochód właściciela polskiego odcinka Gazociągu Jamalskiego – EuroPolu – wynosiły w ostatnich latach około 900 mln zł rocznie. Z tej kwoty od Gazpromu pochodziło mniej niż 800 mln zł.

Jak podkreśla Jacek Frączyk z Business Insider Polska:

Za tę kwotę dokonuje się transfer przez Polskę ponad 30 mld m sześc. gazu do Niemiec rocznie gazociągiem o długości 684 km. Wychodzi około 3 zł 90 gr za przesył 1000 m sześc. gazu na 100 km gazociągu.

N.N.

Źródło: Business Insider/media

Lisicki: Szef WHO przez wiele lat współpracował z różnymi fundacjami i przedsiębiorstwami kontrolowanymi przez Gatesa

W „Poranku WNET” redaktor naczelny tygodnika „Do Rzeczy”, Paweł Lisicki, mówi m.in. o o wpływie Billa Gatesa na świat. Dziennikarz odnosi się również do kwestii ratyfikacji Funduszu Odbudowy UE.


W najnowszym „Poranku WNET” Paweł Lisicki mówi m.in. o wpływie Billa Gatesa na świat. Jak podkreśla dziennikarz podejrzanym są bliskie kontakty filantropa z szefem Światowej Organizacji Zdrowia, czy jego majątek:

Jeśli patrzymy na dziesiątkę osób, które mają w tej chwili największy wpływ na to jak działa świat, to w tej grupie na pewno znajdzie się Bill Gates. Dotyczy to nie tylko samej potęgi finansowej.

Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego analizuje strategie biznesowe Billa Gatesa. Redaktor naczelny „Do Rzeczy” wyciąga następujące wnioski:

Biznes Billa Gatesa od kilkunastu lat nie opiera się na „naturalnym” podejściu do biznesu, gdzie ważny jest przede wszystkim zysk. Przedsięwzięcia, w które inwestuje Bill Gates łączą się z pewnym światopoglądem, z ideologią – komentuje Paweł Lisicki.

Paweł Lisicki przybliża również słuchaczom związki między Billem Gatesem a szefem Światowej Organizacji Zdrowia (WHO):

Jeśli bierzemy pod uwagę sytuację związaną z pandemią, czy z tzw. „pandemią”, to czy jest rzeczą właściwą to, że szef WHO przez wiele lat współpracował z różnymi fundacjami i przedsiębiorstwami, które kontrolował Gates? – podkreśla gość audycji.

Lisicki krytykuje również chęć wprowadzenia tzw. paszportu szczepionkowego. Dziennikarz obawia się, że wiele zachodnich krajów będzie dążyło do stworzenia państw zamordystycznych przy zgodzie większej części społeczeństwa:

Dyskusja na temat paszportów szczepionkowych prawdopodobnie skończy się ich wprowadzeniem. (…) Już podnoszą się głosy niektórych ekspertów wskazujące, ze osoby, które nie będą chciały się zaszczepić będą w różny sposób szykanowane czy odbierze się im podstawowe uprawnienia.

Ponadto nasz gość odnosi się do kwestii ratyfikacji Funduszu Odbudowy Unii Europejskiej. Redaktor naczelny obawia się, że za unijne pieniądze Polska odda część swojej suwerenności:

W aspekcie długoterminowym uważam, że poparcie tego porozumienia jest szkodliwe, ponieważ w bardzo dużym stopniu ogranicza naszą suwerenność – podkreśla Paweł Lisicki.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

N.N.

Konferencja premiera i ministra zdrowia. Co zmieni się w obostrzeniach?

Dane, które otrzymujemy pozwalają na podjęcie decyzji związanych z odmrażaniem gospodarki. Dają nam podstawy do ostrożnego optymizmu – powiedział w środę Mateusz Morawiecki.

Jak podkreślił premier podczas konferencji prasowej w środę, walka z koronawirusem nie zakończyła się, ale poprawa sytuacji pozwala na zniesienie części obostrzeń.

To cały czas bardzo groźna choroba i wszystkie dane nieustannie analizujemy. Od tego, jaka będzie dynamika w tych kilku podstawowych kryteriach, uzależniamy dalszy harmonogram działań. Ostatnie dni pokazały, że idziemy teraz w lepszym kierunku – zaznaczył premier.

Część zmian dotyczy aktywności fizycznej.

Od 1 maja umożliwimy część aktywności sportowych na świeżym powietrzu, ale i w obiektach zamkniętych i na basenach – przekazał szef rządu.

Obostrzenia zostają złagodzone także w obszarze,  handlu, edukacji i kultury.

Od 4 maja do działalności powrócą galerie handlowe, sklepy budowlane i sklepy meblowe. Do szkół w trybie stacjonarnym po majówce wrócą dzieci z klas I-III szkół podstawowych – powiedział.

Do działalności powrócą galerie sztuki i muzea w reżimie sanitarnym – dodał Morawiecki.

Od 8 maja  działalność wznowią także hotele.

Maseczki nadal wymagane?

Istotną datą w kalendarzu zdejmowania obostrzeń jest 15 maja . Wtedy wznowią działalność restauracje i kawiarnie, które będą mogły przyjmować gości w ogródkach na świeżym powietrzu.

Od tego dnia dzieci z klas IV-VIII szkół podstawowych i uczniowie szkół ponadpodstawowych będą mogli natomiast wrócić do nauki w trybie hybrydowym.

Wraca także możliwość organizacji imprez okolicznościowych,. Wesela i komunie będą mogły się odbywać na zewnątrz z limitem do 25 osób.

Kolejnym etapem znoszenia obostrzeń będzie 29 maja.

 

A.N.

Rzecznik WOT: Obszar wypłat należności finansowych dla żołnierzy OT uznajemy za naszą systemową słabość

WOT zalega z wypłatami dla żołnierzy Obrony Terytorialnej. Do dowództwa wpłynęło pismo od jednej z kompanii, która informuje o powstrzymaniu się od wykonywania zadań służbowych do czasu rozliczenia.

WOT jest świadomy problemu i jak podkreśla rzecznik płk Marek Pietrzak – wypłaty należności finansowych dla żołnierzy obrony terytorialnej są ich „systemową słabością”. Co więcej, do dowództwa wojsk OT wpłynęło już pismo od żołnierzy jednej z kompanii. W liście do swoich przełożonych żołnierze Obrony Terytorialnej informują, że do czasu rozliczenia finansowych zaległości nie będą oni podejmować się zadań służbowych.

Chodzi m.in. o 6. Mazowiecką Brygadę Obrony Terytorialnej. WOT zalega żołnierzom z płatnościami za czynności służbowe takie jak: praca w szpitalach, rozwożenie jedzenia, patrole z policją czy kontrolowanie ludzi na kwarantannach.

Sytuacje niestabilności w wypłatach wynagrodzeń opisuje zastrzegający swoją anonimowość żołnierz WOT:

Doszło do sytuacji, że ludzie nie zgłaszają się na służbę, bo utracili zaufanie do przełożonych, są zmuszeni podjąć inne zajęcia albo po prostu nie mają, jak dojechać do jednostki.

Zaległości finansowe w wypłatach żołnierzy WOT wynoszą średnio 6-8 tys. na żołnierza. W najtrudniejszych przypadkach, mają one dochodzić nawet do 15 tys. zł na osobę. Nie jest to jednak jedyny problem, ponieważ jednostka nie wypłaca również na czas obiecanych dodatków.

Jak podają zastrzegający anonimowość żołnierze – dowódca brygady nie jest w stanie powiadomić kiedy rozwiązany zostanie problemem zaległych wynagrodzeń.

Patową sytuację zdecydował się skomentować rzecznik WOT, płk Marek Pietrzak. Jak zaznacza przedstawiciel organu:

Obszar wypłat należności finansowych dla żołnierzy OT uznajemy za naszą systemową słabość – mówi rzecznik Wojsk Obrony Terytorialnej.

N.N.

Źródło: Onet.pl

[PILNE] Rząd przyjął projekt ustawy o zasobach własnych UE. Przeciw głosowali Ziobro i Wójcik

Z ostatniej chwili. Rząd właśnie zdecydował o przyjęciu projektu ustawy o ratyfikacji decyzji o zwiększeniu zasobów własnych Unii Europejskiej.

Jak podał około południa we wtorek portal 300polityka.pl – rząd przyjął projekt ustawy o ratyfikacji decyzji o zwiększeniu zasobów własnych Unii Europejskiej. Przyjęty projekt ustawy jest w praktyce niezbędny do uruchomienia procedur Funduszu Odbudowy.

Według przekazanej informacji, przeciw przyjęciu projektu ustawy głosowali Zbigniew Ziobro oraz Michał Wójcik. Pozostali członkowie rządu głosowała „za”.

W przypadku uruchomienia europejskiego Funduszu Odbudowy, czyli pomocy finansowej dla gospodarek krajów członkowskich w związku z pandemią koronawirusa, Polska może otrzymać wsparcie w wysokości 58 mld euro.

N.N.

Źródło: 300polityka.pl

Najnowszy sondaż IBRiS i wzrost poparcia dla Zjednoczonej Prawicy

W najnowszym sondażu IBRIS PiS ponownie triumfuje, plasując się na czele popieranych przez Polaków ugrupowań. Partia rządząca jako jedyna odnotowuje zauważalny wzrost poparcia.

W przygotowanym dla Onetu sondażu IBRiS to właśnie Prawo i Sprawiedliwość po raz kolejny odnotowuje znaczący wzrost poparcia i tym samym plasuje się na szczycie piramidy politycznych preferencji Polaków.

Co ciekawe, PiS jest jedyną partią, która odnotowała zauważalny wzrost poparcia. W obozie opozycji wciąż trwa walka o wyłonienie się lidera.

Według wyników zebranych przez IBRiS , gdyby wybory odbyły się w najbliższą niedzielę na największe poparcie mogłoby liczyć Prawo i Sprawiedliwość z 33,1 proc. głosów (+2,1 pkt proc. w porównaniu z poprzednim badaniem). Drugie miejsca na sondażowym podium, zajęłyby niemalże ex aequo Polska 2050 Szymona Hołowni – 17,1 proc. (-0,2 pkt proc.) oraz Koalicja Obywatelska – 16,1 proc. (-1,2 pkt proc.).

Warto wspomnieć, że aż 11,6 proc. spośród ankietowanych nie potrafiło wskazać, na kogo oddałoby swój głos w wyborach.

Poza PiS, Polską 2050 i KO na chwilę obecną w Sejmie znalazłoby się także miejsce dla Lewicy, która w sondażu osiąga hipotetyczne poparcie 10 proc. (+0,9 pkt proc.) i Konfederacji – 7,7 proc. (+0,4 pkt proc.). Natomiast na sali plenarnej zabrakłoby przestrzeni dla przedstawicieli PSL-Koalicji Polskiej, która notuje obecnie spadek poparcia o 4,4 proc. (-0,6 pkt proc.).

N.N.

Źródło: media/Twitter

Robert Biedroń: rząd spełnił wszystkie postulaty Lewicy w sprawie ratyfikacji unijnego Funduszu Odbudowy

Po spotkaniu z premierem Mateuszem Morawieckim i szefem klubu PiS Ryszardem Terleckim, Robert Biedroń potwierdził, że w kwestii Funduszu Odbudowy wszystkie postulaty Lewicy zostały spełnione.

W ramach projektu Funduszu Odbudowy Lewicy udało się wynegocjować 850 mln euro dla szpitali powiatowych, 300 mln euro dla branż gastronomicznej i hotelarskiej, a także powstanie 75 tys. tanich mieszkań na wynajem. 30 proc. z tych kwot ma trafić do samorządów. Jak poinformował dziś Robert Biedroń po spotkaniu z Mateuszem Morawieckim i Ryszardem Terleckim:

Rząd spełnił wszystkie postulaty Lewicy w sprawie ratyfikacji unijnego Funduszu Odbudowy. (…) Wszystkie te rzeczy, które zostały wynegocjowane muszą znaleźć swoje zapisy w Krajowym Planie Odbudowy, co zostanie wysłane Komisji Europejskiej

Co więcej, rząd ma za zadanie przygotować teraz szczegółowy plan wydatkowania pieniędzy z Funduszu. W tym celu ma zostać powołany Komitet Monitorujący ds. wydawania środków. Jak komentował Robert Biedroń:

Polki i Polacy potrzebują tych środków. Wszystkie ugrupowania ponad podziałami mówiły „tak” dla tych środków. My zdecydowaliśmy się te sprawy załatwić dla ludzi, żeby te pieniądze trafiły tam, gdzie są najbardziej potrzebne.

Mimo tych zapewnień, polityk nie określił jednoznacznej deklaracji, czy w zamian za poparcie postulatów, politycy Lewicy zagłosują „za” ratyfikacją Funduszu Odbudowy.

Jednakże Robert Biedroń nie był jedynym uczestnikiem spotkania, który zdecydował się zabrać głos. W sprawie funduszowych negocjacji wypowiedział się również Ryszard Terlecki, który potwierdził ustalenia przekazane przez Biedronia. Jak dodał szef klubu PiS:

To trudne rozmowy, z obu stron padały trudne argumenty, ale znaleźliśmy możliwość dogadania się w kluczowych kwestiach. Cieszymy się, że jest ugrupowanie które poważnie podchodzi do problemu, który w najbliższym czasie jest dla Polski najważniejszy.

N.N.

Źródło: Onet.pl

Artur Cichnijski: Film „Nomadland” obrazuje dzisiejsze USA. A one nie są monolitem czy krainą „mlekiem i miodem płynącą”

W najnowszym „Poranku WNET” dziennikarz i krytyk filmowy, Artur Cichnijski, komentuje tegoroczne rozdanie Oscarów. Gość audycji przybliża m.in. historię stojącą za zwycięskim filmem „Nomadland”.

We wtorkowym „Poranku WNET” Artur Cichnijski powraca do tegorocznej, 93. gali wręczenia nagród Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej. Jak relacjonuje rozmówca Magdaleny Uchaniuk, w tym roku serca krytyków zdobył skromny obraz chińskiej reżyserki, Chloe Zhao:

Zwycięzca tegorocznych Oscarów to zdecydowanie film „Nomadland”. Obraz wyreżyserowała Chloe Zhao, chińska reżyserka, która pracuje w USA od paru lat za i chwilę wchodzi na plan blockbustera, kolejnej części opowieści o superbohaterach ze stajni Marvela.

Krytyk wskazuje, iż pomimo wstrzemięźliwości reżyserki w doborze środków artystycznych, produkcja triumfowała nie tylko na tegorocznych Oscarach, ale i na innych znanych festiwalach filmowych:

To bardzo skromny film, oparty na książce. To jednocześnie film, który zdobył Złote Globy i BAFTA. Opowiada o poszukiwaniu swojego miejsca na Ziemi, o zakorzenianiu, a przede wszystkim o tym, że dom to nie budynek. To jest serce, to jest drugi człowiek i miejsce, które sami sobie wybieramy. Piękny i mądry.

Jak podkreśla Artur Cichnijski, „Nomadland” to nie tylko inspirowana reportażem opowieść o losach konkretnej bohaterki. To produkcja, która dotyka tematu współczesnej Ameryki i bieżących problemów jej mieszkańców:

To także film, który obrazuje dzisiejsze Stany Zjednoczone. A one nie są monolitem czy krainą „mlekiem i miodem płynącą”. Kraj ten mierzy się z dużą liczbą problemów m.in. z kryzysem ekonomicznym i gospodarczym.

Gość „Poranka WNET” przybliża również fabułę perły w koronie tegorocznych Oscarów:

Główna bohaterka traci swój majątek w wyniku kryzysu, a to co jej pozostało musi zapakować w kampera i ruszyć przez Stany Zjednoczone.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

N.N.

Dr Rożycki: Noszenie maseczek powoduje problemy z gałką oczną. Powstała już nawet związana z tym jednostka chorobowa

Czy noszenie maseczek może powodować problemy z oczami? Na antenie Radia WNET mówi o tym okulista, dr Radosław Różycki.

[related id=137626 side=left]Dr Radosław Rożycki mówi o negatywnych skutkach noszenia maseczek na świeżym powietrzu. Wskazuje, że oddziałują one na działanie wielu narządów ludzkiego ciała. Mogą powstać m.in. problemy z oczami. Coraz więcej osób skarży się na związaną z tym suchość gałki ocznej.

Zwiększenie temperatury związane z zatrzymaniem powietrza blisko twarzy powoduje, że film łzowy szybciej paruje i te objawy mają prawo się pojawiać – zaznacza.

Wyraża nadzieję, że przywrócenie zabiegów planowych poprawi sytuację pacjentów.

Mam nadzieję, że już nic tego nie zatrzyma, i powoli będziemy wracać do normalności.

Specjalista uwypukla znaczenie nawilżania oczu. Istnieje wiele preparatów, które mogą w tym pomóc.

Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy!

A.W.K/A.N.