Artur Cichnijski: Film „Nomadland” obrazuje dzisiejsze USA. A one nie są monolitem czy krainą „mlekiem i miodem płynącą”

W najnowszym „Poranku WNET” dziennikarz i krytyk filmowy, Artur Cichnijski, komentuje tegoroczne rozdanie Oscarów. Gość audycji przybliża m.in. historię stojącą za zwycięskim filmem „Nomadland”.

We wtorkowym „Poranku WNET” Artur Cichnijski powraca do tegorocznej, 93. gali wręczenia nagród Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej. Jak relacjonuje rozmówca Magdaleny Uchaniuk, w tym roku serca krytyków zdobył skromny obraz chińskiej reżyserki, Chloe Zhao:

Zwycięzca tegorocznych Oscarów to zdecydowanie film „Nomadland”. Obraz wyreżyserowała Chloe Zhao, chińska reżyserka, która pracuje w USA od paru lat za i chwilę wchodzi na plan blockbustera, kolejnej części opowieści o superbohaterach ze stajni Marvela.

Krytyk wskazuje, iż pomimo wstrzemięźliwości reżyserki w doborze środków artystycznych, produkcja triumfowała nie tylko na tegorocznych Oscarach, ale i na innych znanych festiwalach filmowych:

To bardzo skromny film, oparty na książce. To jednocześnie film, który zdobył Złote Globy i BAFTA. Opowiada o poszukiwaniu swojego miejsca na Ziemi, o zakorzenianiu, a przede wszystkim o tym, że dom to nie budynek. To jest serce, to jest drugi człowiek i miejsce, które sami sobie wybieramy. Piękny i mądry.

Jak podkreśla Artur Cichnijski, „Nomadland” to nie tylko inspirowana reportażem opowieść o losach konkretnej bohaterki. To produkcja, która dotyka tematu współczesnej Ameryki i bieżących problemów jej mieszkańców:

To także film, który obrazuje dzisiejsze Stany Zjednoczone. A one nie są monolitem czy krainą „mlekiem i miodem płynącą”. Kraj ten mierzy się z dużą liczbą problemów m.in. z kryzysem ekonomicznym i gospodarczym.

Gość „Poranka WNET” przybliża również fabułę perły w koronie tegorocznych Oscarów:

Główna bohaterka traci swój majątek w wyniku kryzysu, a to co jej pozostało musi zapakować w kampera i ruszyć przez Stany Zjednoczone.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

N.N.

Komentarze