Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
Robert Warda „Papen”: staram się z humorem promować gwarę śląską
Widzę, że ludzie pragną takiej rozrywki. Poprawianie innym humoru jest dla mnie najważniejsze – mówi autor kanału „Dubbing po naszymu”.
Widzę, że ludzie pragną takiej rozrywki. Poprawianie innym humoru jest dla mnie najważniejsze – mówi autor kanału „Dubbing po naszymu”.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
Dziękuję firmie Microsoft za zaufanie dla polskiego rządu – mówi Mateusz Morawiecki.
Wysłuchaj całego wystąpienia Mateusza Morawieckiego!
Transformacja energetyczna, której twarzą jest Frans Timmermans, to jest ubóstwo energetyczne dla milionów Polaków – sekretarz stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
Wysłuchaj całej audycji już teraz!
Janusz Kowalski komentuje wizytę Fransa Timmermansa na Śląsku, podczas której przedstawił plan transformacji energetycznej dla Polski.
W mojej ocenie, jego miejsce jest na ławie oskarżonych za wspieranie Putina i za realizację polityki prorosyjskiej, która doprowadziła do gigantycznego kryzysu energetycznego w całej Unii Europejskiej. To Frans Timmermans jest twarzą tych gigantycznych podwyżek cen ciepła i ceny energii dla milionów Polaków i milionów Europejczyków.
Rozmówca Łukasza Jankowskiego oskarża wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej o współpracę z Rosją i uzależnienie się od surowców energetycznych:
Cała polityka UE Zielonego Ładu zbankrutowała dlatego, że Frans Timmermans po to, żeby Angela Merkel z Władimirem Putinem realizowali swoje geopolityczny sojusz, likwidował polski węgiel i namawiał do likwidacji polskich kopalń. W efekcie ceny energii i ciepła są gigantyczne. W mojej ocenie z takim szantażystom i takim skompromitowanym prorosyjskim politykiem nie wolno rozmawiać.
Frans Timmermans dzisiaj blokuje nam miliardy złotych, które są kradzione z polskich portfeli w rachunkach energetycznych, ponieważ firmy, produkujące energię i ciepło muszą kupować te spekulacyjne unijne certyfikaty – dodaje nasz gość.
Rzecznik Centralnej Stacji Ratownictwa w Bytomiu o skutkach ostatnich katastrof na Śląsku i działaniach na rzecz uratowania jak największej liczby górników.
Robert Wnorowski relacjonuje stan akcji ratunkowych przeprowadzonych w kopalniach „Pniówek”, „Zofiówka” i „Mysłowice-Wesoła”.
Mamy na Śląsku sytuację nadzwyczajną.
Zdaniem rzecznika Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego w Bytomiu nie ma prostej zależności między tymi trzema tragediami. Jak zapewnia:
Nasz system jest skonstruowany tak, by zabezpieczyć wszystkie kopalnie.
Stacja posiada profesjonalny sprzęt do swoich działań. Jak informuje Robert Wnorowski w kopalni „Zofiówka” wciąż trwają poszukiwania 4 górników.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
A.W.K.
Czytaj też:
Mirosław Dynak: nie ma czego zazdrościć górnikom, należy współczuć ofiarom katastrofy
Działacz opozycji antykomunistycznej o stanie wojennym: strajkach, pacyfikacjach, ucieczkach i internowaniu.
Adam Borowski wspomina dzień wprowadzenia stanu wojennego. Stwierdza, że poprzedzające go dni były napięte. Z tego powodu
Ten 13 grudnia nie zrobił na mnie wielkiego wrażenia.
Gdy usłyszał o wprowadzeniu stanu wojennego pojechał do siedziby Regionu Mazowsze Solidarności. Zaczęli wyrzucać nieprawomyślne książki.
Tylnym wyjściem ostatnie maszyny do pisania wynosiliśmy.
Działacze opozycji antykomunistycznej chcieli strajkować. Na Śląsku stanęły prawie wszystkie kopalnie. Na Mazowszu zastrajkował Ursus, Warszawa, ale nie cały region. Ludzie się przestraszyli.
Mój zakład, Miejskie Przedsiębiorstwo Usług Elektrycznych stanęło.
Przemawiając w zakładzie podkreślił, że mają obowiązek obrony związków. Nie mieli jednak możliwości strajku okupacyjnego ze względu na niezwartą strukturę zakładów. Poszedł więc do zakładu VIS, aby razem ze swoją załogą przyłączyć się do ich strajku okupacyjnego. Nie zdążyli jednak tego zrobić, gdyż VIS został w nocy spacyfikowany.
Huta była już spacyfikowana, Ursus był spacyfikowany.
Nasz gość został internowany w grudniu. Opisuje swoją ucieczkę. Ukrył się w bloku. Wszedł do losowego mieszkania. Zgodzili się go przenocować. Przed 12 Służba Bezpieczeństwa wdarła się do pokoju. Wyszedł w 1984 r.
Mówiono o karze śmierci albo o 25 latach. Od takich gróźb wychodzili.
Borowski opowiada o okupacji odbicia Jana Narożniaka z rąk służb. Chłopak został postrzelony na Placu Komuny Paryskiej (ob. Wilsona). Znalazł się w szpitalu na Banacha. „Solidarność” miała kontakty w szpitalu. Przenieśli go do prosektorium, a następnie wywieźli ze szpitala karetką pogotowia.
Mamy wolną Polskę. To jest nasza nagroda.
A.P.
Gościem „Poranka Wnet” jest Marcin Krzyżanowski – Wicemarszałek Województwa Dolnośląskiego, który mówi o stanie pandemicznym na Dolnym Śląsku oraz budowie ośrodków dla osób niepełnosprawnych.
Marcin Krzyżanowski mówi o stanie pandemicznym na Dolnym Śląsku – chorych w szpitalach jest coraz więcej. Mimo wszystko władze województwa robią wszystko, aby nie ucierpiały na tym osoby cierpiące na inne schorzenia.
Marcin #Krzyżanowski w #PoranekWnet: robimy wszystko, aby zachować równowagę w leczeniu chorych na COVID i na inne choroby #RadioWnet
— RadioWnet (@RadioWNET) November 5, 2021
Gość „Poranka Wnet” twierdzi, że władze od dłuższego czasu wykonują działania mające na celu jak najefektywniejsze przygotowanie się na krytyczny moment kolejnej fali pandemii.
Marcin #Krzyżanowski w #PoranekWnet: przygotowujemy się do wzrostu zachorowań na COVID od dłuższego czasu #RadioWnet
— RadioWnet (@RadioWNET) November 5, 2021
Marszałek województwa opowiada również o jednej z najnowszych inwestycji zarządu – budowie ośrodków dla osób niepełnosprawnych w jego regionie.
To są ośrodki w dwóch częściach województwa, dedykowane dla osób z niepełnosprawnościami. Rodziny mogą korzystać z wsparcia psychologicznego i medycznego już od najwcześniejszych etapów życia tych osób.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!
P.K.
lorem ipsum
Witamy w Warszawie, Pani Kanclerz! Cieszę się bardzo, że kanclerz federalna Angela Merkel odwiedza dzisiaj Warszawę. Program wizyty przewiduje rozmowy na tematy bilateralne, europejskie i międzynarodowe. 🇵🇱🇩🇪 pic.twitter.com/0CB2GUkwBb
— Arndt Freytag von Loringhoven (@Amb_Niemiec) September 11, 2021
Jak możemy przeczytać na stronie gov.pl, spotkanie szefów rządów Polski i Niemiec „będzie okazją do podsumowania aktualnych kwestii dwustronnych i odnotowania problematycznych kwestii we wzajemnych relacjach”.
🇵🇱 🇩🇪 Spotkanie premiera @MorawieckiM z kanclerz Niemiec Angelą Merkel jest okazją do podsumowania aktualnych kwestii dwustronnych. Rozmowy dotyczą też bieżących kwestii europejskich. pic.twitter.com/MuXM3xHsUJ
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) September 11, 2021
Z niemiecką kanclerz nie spotka się prezydent Andrzej Duda, która miał już wcześniej zaplanowaną wizytę na Śląsku. Centrum Informacyjne Rządu podaje, że
Spotkanie będzie też okazją do poruszenia tematów związanych z polityką klimatyczną UE i rozmów o kwestiach wschodnich w kontekście ostatnich wizyt kanclerz A. Merkel w Moskwie i w Kijowie.
Angela Merkel zgodnie z planem wizyty złożyła kwiaty pod Grobem Nieznanego Żołnierza.
Prezes Rady Ministrów powitał szefową niemieckiego rządu w Łazienkach Królewskich.
🇵🇱 🇩🇪 Trwa spotkanie premiera @MorawieckiM z kanclerz RFN Angelą Merkel w #ŁazienkiKrólewskie. pic.twitter.com/sKvQ0Nh4BT
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) September 11, 2021
Jak informuje Wirtualna Polska, strona niemiecka ogłosiła spotkanie kanclerz Merkel z prezydentem Dudą, bez wcześniejszych konsultacji z Pałacem Prezydenckim. Dopiero później niemiecka ambasada zwróciła się do Kancelarii Prezydenta, w celu umówienia spotkania.
🇵🇱 🇩🇪 Trwa śniadanie robocze premiera @MorawieckiM i kanclerz Niemiec Angeli Merkel wraz z delegacjami w #ŁazienkiKrólewskie. pic.twitter.com/fwTrxtsFMy
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) September 11, 2021
Po zakończonym spotkaniu odbyła się wspólna konferencja prasowa.
Na konferencji prasowej niemiecka kanclerz wyraziła nadzieję na dojście do porozumienia w kwestiach spornych między rządami obu krajów. Przypomniała, że nie byłoby jedności Niemiec, gdyby nie Solidarność. Angela Merkel apeluje do strony białoruskiej, aby pozwoliła międzynarodowym organizacjom, takim jak Czerwony Krzyż na dostęp do ludzi koczujących przy granicy.
To są osoby, które są wykorzystywane jako środek nacisku.
Angela Merkel odnosi się do kwestii tranzytu gazu z Rosji. Zauważa, że rozmawiała o tym, z prezydentem Ukrainy. Dodaje, że Komisja Europejska przedstawi własną ocenę certyfikacji umów gazowych.
Jesteśmy w okresie transformacji, bo musimy przejść do neutralności klimatycznej.
A.P.
Aresztowano 36-latka, który 8 czerwca napadł na sklep w Częstochowie, grożąc sprzedawcy. Okazało się, że zatrzymany po 2 godzinach sprawca posługiwał się bronią pneumatyczną.
Zgodnie z informacją, którą przekazała PAP podkomisarz Sabina Chyra-Giereś z Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie, do przestępstwa doszło 8 czerwca w dzielnicy Tysiąclecie. Jak opisywała podkomisarz Chyra-Gireś:
Rano do jednego ze sklepów wszedł mężczyzna i kierując w stronę sprzedawcy przedmiot przypominający broń zażądał pieniędzy. Gdy z łupem wybiegał ze sklepu, został zatrzymany przez przypadkowego świadka, jednak napastnik zagroził mu użyciem broni i udało mu się uciec.
Podejrzany jest już znany częstochowskiej policji, ponieważ wcześniej dopuścił się m.in. rozbojów. 36-latkowi grozi kara pozbawienia wolności do 12 lat.
Policjanci, którzy dysponowali rysopisem 36-latka, zatrzymali go po niespełna dwóch godzinach od napadu. Mężczyznę ujęli członkowie patrolu z Komisariatu I Policji w Częstochowie. Przy zatrzymaniu okazało się, że podejrzany miał przy sobie broń pneumatyczną, którą posłużył się, by zastraszyć sprzedawcę.
Z przekazanych informacji wynika, że 36-letni mieszkaniec Częstochowy ukradł ze sklepu gotówkę, jednak policja nie ujawnia, ile wynosiła kwota. Sprzedawcy oraz świadkowi napadu, który próbował ująć sprawcę nic się nie stało.
N.N.
Źródło: Onet.pl
Po raz kolejny w kalendarzu wydarzeń w Czechowicach-Dziedzicach (woj. śląskie) zabraknie organizowanych od wielu lat dni miasta i gminy, które skupiały występy znanych muzyków i kabaretów.
Po raz pierwszy tradycyjną sierpniową imprezę śląskiego miasta odwołano w 2020 r. z powodu pandemii Covid-19. W tym roku już po raz drugi w Czechowicach-Dziedzicach zabraknie celebrowanych hucznie dni miasta i gminy. Jak argumentuje czechowicki Urząd Miejski, powodem odwołania wydarzenia jest pandemia koronawirusa i ogólna zła sytuacja finansowa miasta.
W ubiegłym roku poza Dniami Czechowic-Dziedzic w śląskiej gminie z powodu pandemii nie odbyły się również Majówka Zabrzeska i Aktywny Dzień Dziecka „ZAPALEŃCY”.
O swojej decyzji Urząd Miejski w Czechowicach-Dziedzicach poinformował m.in. lokalny portal czecho.pl. Jak podaje urząd:
Burmistrz Czechowic-Dziedzic podjął decyzję o nieorganizowaniu Dni Czechowic-Dziedzic, podobnie jak w ubiegłym roku. Głównym powodem takiej decyzji jest trwająca pandemia i wciąż realne zagrożenie zdrowia mieszkańców. Ministerstwo Zdrowia prognozuje możliwość wystąpienia kolejnej fali zachorowań na COVID-19 na przełomie lata i jesieni. W takiej sytuacji możliwe jest utrzymanie ograniczeń w zakresie organizacji imprez lub wprowadzanie nowych obostrzeń.
Drugie odwołanie popularnej imprezy skomentował także czechowicki magistrat. Zgodnie z przekazem instytucji koronawirus nie był jedynym powodem decyzji władz miasta:
Na podjęcie decyzji o rezygnacji z organizacji tegorocznych Dni Czechowic-Dziedzic wpływ miało również związane z pandemią pogorszenie się ogólnej sytuacji finansowej. Pandemia i wprowadzane przez rząd lockdowny, z jednej strony wydatnie uszczupliły wpływy do gminnego budżetu, z drugiej zaś odbiły się na dochodach lokalnych przedsiębiorców, którzy w poprzednich latach – w formie sponsoringu – wspierali finansowanie obchodów święta miasta.
Jak tłumaczy miejscowy magistrat:
W obecnej sytuacji, kiedy wielu przedsiębiorców walczy o utrzymanie miejsc pracy, czy wręcz o przetrwanie na rynku, zapraszanie firm do współorganizacji imprezy byłoby co najmniej nieodpowiednie.
Źródło: czecho.pl
N.N.
Misjonarki Miłości Matki Teresy z Kalkuty posługujące w Katowicach mogą być zarażone indyjską odmianą Covid-19. Sprawę bada śląski sanepid.
Jak donoszą media, istnieje ryzyko, że posługujące w Katowicach siostry Misjonarki Miłości Matki Teresy mogą być zakażone indyjskim wariantem koronawirusa. Jak powiadomiła w środę rzeczniczka wojewody śląskiego Alina Kucharzewska:
Trwa weryfikacja tych informacji ze strony sanepidu.
Na chwilę obecną kilkanaście sióstr zakonnych przebywa na kwarantannie, którą objęto także 10 osób bezdomnych, którymi się opiekowały. Wiadomo, że jedna siostra jest już w szpitalu.
W ostatnim czasie Śląsku obserwuje się spadek liczby zakażeń Covid-19. Skutkiem tego, szpitalne łóżka zarezerwowane dla cierpiących na koronawirusa są uwalniane na potrzeby innych chorych. Co więcej, w środę wojewoda śląski Jarosław Wieczorek zapowiedział „zredefiniowanie” pojęcia szpitala covidowego. Zgodnie z jego relacją, jesienią szpitale covidowe będą wciąż funkcjonować – ale za to w zmienionej formule.
Jak wynika z ostatnich danych, w szpitalu tymczasowym w Katowicach w środę przebywało 110 chorych na COVID-19, w tym 24 na respiratorach. Z kolei placówce w Pyrzowicach leczyło się 98 zakażonych Covid-19, w tym 9 na respiratorach.
N.N.
Źródło: Onet.pl
Kontynuując przeglądanie strony zgadzasz się na użycie plików cookies. więcej
The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.