Małecki: Zakup Condora przez LOT powinien zakończyć się w połowie kwietnia. Lufthansa oficjalnie nie utrudnia przejęcia

Condor to jedna z największych wakacyjnych linii lotniczych na świecie. Przewozi rocznie 9 mln pasażerów, dysponuje flotą 60 samolotów, w tym szesnastu Boeingów 767.


Maciej Małecki, Wiceminister Aktywów Państwowych zdradza kulisy zakupu niemieckiej linii lotniczej Condor przez Polską Grupę Lotniczą, w skład której wchodzi również LOT:

Umowa inwestycyjna została już podpisana, natomiast cały proces jak przewidujemy, potrwa do połowy kwietnia. Do tego czasu spodziewamy się decyzji niemieckich organów antymonopolowych oraz dopełnienia innych zobowiązań.

Nie spodziewa się przy tym komplikacji, oraz wyjaśnia, skąd Polska Grupa Lotnicza zdobędzie środki na ten zakup:

Rozmowy trwały od września zeszłego roku […] Spodziewamy się, że ok. 15 kwietnia proces będzie zakończony i Condor będzie pod skrzydłami Polskiej Grupy Lotniczej. […] W zakupie linii częściowo będzie uczestniczyć konsorcjum banków, w tym bank PKO BP, PKO S.A. oraz PZU.

Zapytany o medialne spekulacje dotyczące utrudniania przez niemiecką Lufthansę przejęcia Condora, Maciej Małecki odpowiada krótko:

LOT współpracuje z Lufthansą na wielu polach i na razie mamy tylko spekulacje medialne i notatki prasowe, które się pojawiły. Według mojej wiedzy nie ma żadnego pisma, tym bardziej skargi do jakiegokolwiek urzędu antymonopolowego w Polsce, Niemczech czy Brukseli.

Na rynku Niemieckim Condor jest bardzo rozpoznawalną marką. Z tego powodu Polska Grupa Lotnicza zachowa oryginalną nazwę linii:

Condor to największa wakacyjna linia lotnicza w Niemczech i jedna z największych na świecie. Z ogromną tradycją, firma, która rozpoznawalna jest przez klientów prawie na poziomie Lufthansy, w takim razie warto taką markę zachowywać i z niej korzystać.

Jak zauważa Wiceminister Aktywów Państwowych, LOT jeszcze kilka tam temu chylił się ku upadkowi, a teraz „bez kompleksów” wchodzi na nowe rynki. Condor ma znacznie poszerzyć ofertę polskiego przewoźnika:

Condor przewozi rocznie 9 milionów pasażerów na 80 kierunkach […] to sześćdziesiąt samolotów, w tym szesnaście szerokokadłubowych Boeingów 767. Widzimy wiele synergii pomiędzy Lotem a Condorem, gdzie obie spółki na tym skorzystają. Możemy spodziewać się otwarcia dla Condora rynku wschodnioeuropejskiego […] czy lepszych korzyści dla LOT-u na rynku niemieckim.

Odpowiada także na zarzuty polityków i komentatorów opozycji, którzy uważają, że sukces LOT-u jest wynikiem restrukturyzacji z 2013 roku, a nie zasługą rządów PiS-u.

A.M.K.

Bobołowicz: Już w czasach Janukowycza mówiło się o tym, że Ukraina sprzedała duże obszary czarnoziemów Chińczykom

Paweł Bobołowicz komentuje zapowiadane zniesienie moratorium na sprzedaż ziemi na Ukrainie. Jak się okazuje, sam projekt nie cieszy się poparciem społeczeństwa.


Paweł Bobołowicz mówi o wielkim programie prywatyzacyjnym, który ma być realizowany na terenie Ukrainy:

Kwestia sprzedaży ziemi pojawia się od wielu lat na Ukrainie. […] Faktycznie do końca tego roku powinno być zniesione moratorium na sprzedaż ziemi.

Jednak nie wszyscy będą mogli od razu nabywać ukraińskie ziemie, aby ochronić drobnych ukraińskich posiadaczy ziemskich. Na zakup najdłużej będą musieli poczekać obcokrajowcy:

Ograniczenia będą dotyczyły przede wszystkim obcokrajowców, nie będa mogli oni kupić ziemię na ukrainie jeszcze przez 5 lat. […] Chociaż Ci obcokrajowcy, którzy mają zarejestrowane firmy na Ukrainie które zajmują się agrobiznesem juz od 3 lat, będą mogli w tym iobrocie ziemi będa mogli nuczestniczyć.

Jak mówi Paweł Bobołowicz, według prognoz jeden hektar ziemi miałby kosztować ok. 2 tysięcy dolarów. Dla porównania cena za ziemię w Polsce jest średnio ośmiokrotnie wyższa:

Najwyższe ceny hektara ziemi na Ukrainie będą w obwodach Połtawskim, Czerkawskim, Winnickim. Oczywiście tam są najlepszej jakości grunty – wręcz mityczne czarnoziemy.

Ceny gruntów mają zależeć również od tego, czy nabywcami będzie osoba fizyczna, czy prawna, co ma mieć związek ze stawkami podatkowymi. Jednak jak zaznacza korespondent Radia WNET, projekt nie cieszy się poparciem społeczeństwa:

Ten projekt, jak i poprzednie [to już jedenasty projekt dotyczący sprzedaży ziemi – przyp. red.] nie budzi społecznej akceptacji. Gotowość do sprzedaży ziemi deklaruje w tym momencie 16% obecnych właścicieli […] a ponad 50% respondentów w ogóle nie chce w tym roku zniesienia moratorium na sprzedaż ziemi.

Paweł Bobołowicz przypomina ukraińskie protesty z 14 października, kiedy podczas Dnia Obrońców Ukrainy partia Swoboda zorganizowała potężny marsz, którego głównym hasłem było „nie dla sprzedaży ziemi”.

Według biura prezydenta kwestia sprzedaży ziemi ma na celu wyprowadzenia rynku sprzedaży ziemi z szarej strefy. Aktualnie na Ukrainie nie ma legalnego obrotu ziemią:

Naturalnie rynek obrotu ziemią jest, ale istnieje on w szarej strefie.

Na koniec wypowiedzi Paweł Bobołowicz skupia się na tym, iż już w czasach Janukowycza mówiło się o tym, że Ukraina sprzedała duże obszary czarnoziemów Chińczykom. Niewykluczone, że Chińczycy nadal mogą mieć zakusy na kupno ukraińskich gruntów, niekoniecznie oficjalnymi drogami:

Potężni gracze będą kupować ziemie przez pośredników i zwraca się uwagę na to, że mogą być tym zainteresowani Chińczycy.

A.M.K.

Ponad miliard złotych wyda PKP Intercity na zakup 12 nowoczesnych pociągów

Zakupy i modernizacje to część programu „PKP Intercity – Kolej dużych inwestycji”, który zostanie wdrożony w 2023 roku.

PKP Intercity wybrało ofertę Stadler Polska na dostawę fabrycznie nowych 12 elektrycznych zespołów trakcyjnych (EZT) wraz z utrzymaniem przez okres 15 lat. Pierwsze dwa pociągi przewoźnik ma otrzymać w ciągu 18 miesięcy od dnia wejścia w życie umowy, a następne w ciągu czterech lat.

Elektryczne zespoły trakcyjne będą dostosowane do prędkości 160 km na godzinę. Nowe pociągi będą wyposażone w klimatyzację, gniazdka elektryczne, wi-fi i wzmacniacze sygnału GSM/LTE, a także wagon restauracyjny. Będzie też miejsce dla rowerów. Pojazdy mają mieć co najmniej 294 miejsca drugiej klasy i 60 miejsc pierwszej klasy.

Zakup 12 nowych elektrycznych zespołów trakcyjnych to ważny krok ku uczynieniu polskiej kolei jeszcze bardziej nowoczesną. Przemyślane inwestycje taborowe to impuls do jej rozwoju, jak i motor napędowy dla gospodarki. Jest to również kolejny krok świadczący o naszej determinacji, aby dojść do celu, którym jest kolej bezpieczna, komfortowa i punktualna – powiedział cytowany w komunikacie minister infrastruktury, Andrzej Adamczyk.

Zakup i modernizacje to część programu „PKP Intercity – Kolej dużych inwestycji”. Gdy zostanie wdrożony w pełni w 2023 roku, tabor przewoźnika będzie w 80 proc. nowy lub zmodernizowany, w 94 proc. pociągów będzie dostępna klimatyzacja, a w co najmniej 77 proc. – bezprzewodowy internet.

M.N.

Szatkowski o zakupie F-35: Ostateczna cena jest nieznana, jednak cały czas spada [VIDEO]

Szatkowski omawia zakup F-35, który jak twierdzi, wynika z potrzeb operacyjnych i nie był warunkiem obecności żołnierzy amerykańskich na ziemiach polskich. Mówi także o cyberbezpieczeństwie Polski.

 


Tomasz Szatkowski wiceminister w Ministerstwie Obrony Narodowej opowiada o zakupach Polskiej armii oraz negocjacjach na temat obecności amerykańskiej armii w Polsce:

Zakup F-35 nie jest żadnym dealem ani warunkiem obecności żołnierzy amerykańskich na ziemiach polskich.  To wynika z potrzeb operacyjnych, ze stanu naszej floty, a także potrzeb operacyjnych co do wejścia w posiadanie piątej generacji samolotów w drugiej połowie przyszłej dekady.

Zapytany o koszt zakupu myśliwców F-35, Tomasz Szatkowski poinformował, iż cena zakupu, jak i kosztów utrzymania cały czas spada, jednak nie może podać dokładnej i ostatecznej kwoty. Zaznacza, że mogliśmy kupić F-35, gdyby Bogdan Klich, minister obrony narodowej z czasów rządów PO-PSL, zgodził się na wejście naszego kraju do produkcji myśliwca.

Sam zakup uzbrojenia nadzoruje minister Marek Łapiński. Gość „Poranka WNET” odniósł się także do zestrzelenia amerykańskiego drona przez Iran oraz odpowiedzi USA w postaci cyberataku. Odniósł się także do tematu cyberbezpieczeństwa w Polsce:

Są środki na badania i rozwój, mamy również bardzo zaawansowane różnego rodzaju działania, mające na celu pozyskanie tych najbardziej krytycznych zasobów, czyli ludzkich. Myślę tutaj o szkole średniej, która powstaje już przy Wojskowej Akademii Technicznej. Myślę także o zwiększeniu naboru na kierunki cybernetyczne w Wojskowej Akademii Technicznej. Myślę również o programie Cyberżołnierzy, w ramach Wojsk Obrony Terytorialnej. To jest świetny pomysł na to, żeby zagospodarować tego rodzaju niszowe, bardzo krytyczne ludzkie zdolności.

Gość „Poranka WNET” nawiązał także do przyszłej budowy infrastruktury sieci 5G oraz wyłonienia wykonawcy, co ma niebagatelne przełożenie na kwestię zabezpieczenia systemów komunikacyjnych. Wspomniał także o potencjalnej współpracy z Chińskimi dostawcami, w tym z firmą Huawei:

To jest decyzja, która będzie musiała zapaść w łonie rządu. Niewątpliwie będzie ona miała implikacje różnego rodzaju — ekonomiczne, jak i polityczne. […] Oczywiście prowadzimy do tej dialog z amerykanami w ramach Paktu Północnoatlantyckiego, gdzie dąży się do tego, żeby sojusz opracował jednolitą politykę względem firm budujących taką infrastrukturę.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T. / A.M.K.