Gościem audycji Sztuka jest magia 18-go marca była aktorka Teatru Ateneum Katarzyna Łochowska, także śpiewa m. in. repertuar Edith Piaf. Rozmowa o teatrze, sztuce aktorskiej, dyrektorze Holoubku
Dlaczego zakończenie przez Trumpa wojny na Ukrainie miałoby być jakąś tragedią? Przecież chodzi o to, by przestali umierać ludzie – zastanawia się Wojciech Cejrowski.
obrzydliwy silos na ludzi
tak określa Wojciech Cejrowski brukselski kompleks budynków skupiających siedziby instytucji unijnych, skąd audycję nadaje Jaśmina Nowak. Podróżnik na pierwszy ogień bierze wybory prezydenckie w Rosji. Wyjaśnia, że fakt nadużyć podczas głosowania nie wyklucza prawdziwości jego wyników. Zdaniem Wojciecha Cejrowskiego, pragnieniem bardzo wielu Rosjan jest swoiście rozumiana wielkość ich państwa, nawet kosztem osobistego niedostatku.
Ostatnim zagadnieniem jest sytuacja polskiego więziennictwa. Wojciech Cejrowski ocenia, że resocjalizacja skazańców powinna odbywać się dopiero po wyjściu z zakładu karnego.
Muzeum Sztuki w Łodzi (ms1) budynek od ul. Gdańskiej. Widok z 2019 roku, fot. Maciej Cholewiński, Archiwum Muzeum Sztuki, Łódź
W debacie udział biorą: Ewa Szymanowska (Trzecia Droga). Klaudia Domagała (Konfederacja), Agnieszka Wojciechowska von Heukelom (PiS) oraz Janusz Wdzięczak (Energia Łodzi).
Czy Grecja wychodzi już z gospodarczej zapaści? Na czym polega specyfika życia na wyspie Naxos? O tym, i nie tylko, rozmawiają Milo Kurtis i Jan Śpiewak.
Bartłomiej Dżwigała i Kazimierz Gajowy i Łukasz Witkiewicz o historiach krzyżowców na terenach współczesnego Libanu, o miejscach w których do dziś historia mówi do nas głośno.
Juliusz Woźny natomiast opowiada o dziejach wrocławskiego pręgierza i o tym, dlaczego w dawnych czasach warto było być grzecznym.
Władimir Putin i pracownicy zakładu przemysłu zbrojeniowego, fot kremlin.ru
W Federacji Rosyjskiej trwa coś na kształt wyborów, czy może raczej wybory Putina na Putina.
prof. Agnieszka Legucka, PISM, Akademia Vistula opisała coś na kształt wyborów w Rosji:
Już od końca lutego do 14 marca można było głosować w Rosji, w tak zwanych trudnych regionach albo oddalonych regionach, do którego załączono między innymi tereny okupowane przez Federację Rosyjską. I tam urny przyjeżdżały do wyborców i próbowano w ten sposób zwiększyć frekwencję w tym wyborach, a jednocześnie zabrać, dać taki sygnał, że Rosja czy tam, że Ukraińcy popierają Rosję w tamtym regionie. To jest bardzo niedobry sygnał, a jednocześnie pokazujący, że te wybory nie powinny być uznane przez społeczność międzynarodową ze względu na chociażby fakt głosowania na terytorium innego państwa. Natomiast rzeczywiście same wybory jest takie, są takim momentem przełomowym, takim crash testem całego systemu, który, no właśnie, przeżywam pewne trudności związane z wojną, związane z trudnościami życia codziennego dla obywateli rosyjskich. No i właściwie Władimir Putin potrzebuje dwóch rzeczy. Po pierwsze rzecz to jest wzmocnienie systemu, czyli pokazanie, że każdy ten element machiny wyborczej w ramach tego systemu zadziała. . A druga rzecz, żeby pokazać, że Rosjanie popierają wojnę i jego działania, w związku z czym można by było tak powiedzieć, że Władimir Putin stał się prezydentem wojny, takiej, która może być prowadzona w Ukrainie, ale też w innych miejscach, bo on wykorzystuje to na mobilizację wojenną do tego, żeby właśnie przekształcać obecny system z takiego twardego autorytaryzmu na neo-totalitarny system
Artur Żak opowiedział o trwającym czymś na kształt wyborów na terenach okupowanych Ukrainy, o atakach dronowych na rosyjskie rafinerie i rosyjskich formacjach walczących po stronie Ukrainy, który przyszły do Rosji by… głosować. Ponadto Artur Żak wytłumaczy, czemu nie warto palić…
Olga Siemaszko, szef białoruskiej redakcji Radia Wnet przybliżyła wiadomości białoruskie i opowiedziała o sytuacji białoruskiej redakcji Radia Unet, której MSZ nie przedłużył finansowania. Ponadto Olga Siemaszko opowiedziała, jak białoruska propaganda cieszy się z Sytuacji TV Belsat i Radia Unet.
Audycję realizował Jan Jagodziński, prowadził Wojciech Metody Jankowski.
Pomimo trwającej wojny i licznych kłopotów udało się odsłonić tablicę Szolginii – Polaka, piewcy Lwowa.
Artur Żak na początku przywołała najważniejsze wydarzenia z Ukrainy:
Wczoraj Legion Wolność Rosji, składające się z obywateli Rosji, którzy walczą po stronie Ukrainy, wkroczył na teren Federacji Rosyjskiej w obwodzie kurskim i biełgorodzkim. Rosyjskie ministerstwo obrony oświadczyło, że atak został rzekomo odpartez dużymi stratami dla przeciwnika. Jednocześnie sami przedstawiciele legionu zapowiadają, że walki będą kontynuowane. Dziś rano warto dodać, że w tym rajdzie udział brał też Rosyjski Korpus Ochotnicze i pierwszy raz oficjalnie Batalion Syberyjski, składający się z obywateli Federacji Rosyjskiej, którzy pochodzą z Syberii.
Tematem audycji było jednak odsłonięcie tablicy Witolda Szolgii.
Artur Żak:
„Dwa lata chodzenia, uzgadniania, pobierania licznych ekspertyz z licznych działów. Takich tablic we Lwowie i upamiętniających wybitnych Lwowa wybitnych Polaków nie jest aż tak dużo, jakby nam się chciało. Ale to jest kolejna do kolekcji. I co mnie cieszy, to jest inicjatywa oddolna. Tę tablice nie zawiesił Konsulat Generalny Rzeczypospolitej Polskiej, pomimo tego, że pani Konsul Generalny Rzeczypospolitej Polskiej we Lwowie była obecna na tej uroczystości, to konsulat nie był inicjatorem, nie był wykonawcą, nie był fundatorem. Inicjatorami byli lwowiacy, Polacy ze Lwowa. Sympatycy, Polacy Lwowa, z Warszawy i liczni sympatycy sfinansowali tę tablicę. A władza miejska nie przeszkadzała. A może nawet bym powiedział, że pomogła nawet w załatwieniu formalności związanych z tą tablicą”.
„Jadę do miejsca, które się nazywa Awasa. I tam właśnie w tej Ałasie Siostry Miłosierdzia, siostry kalkutanki założyły przychodnię i dom samotnej matki”
„Do ośrodka trafiają osoby ciężko chore oraz takie, których nie stać na lekarza”.