Duży wzrost poparcia dla budowy elektrowni jądrowej w miejscu planowanej inwestycji na Pomorzu

Elektrownia jądrowa / Fot. Christopher Peterson / CC 2.0

75 proc. mieszkańców gmin Choczewo, Gniewino i Krokowa popiera budowę elektrowni jądrowej w swoim sąsiedztwie – wynika z badań przeprowadzonych przez niezależną agencję badawczą PBS.

Raport z badania wśród mieszkańców gmin lokalizacyjnych oraz ościennych został przeprowadzony na grupie ponad 2000 respondentów w trybie wywiadów bezpośrednich z mieszkańcami gmin lokalizacyjnych
i ościennych, gdzie będzie realizowana inwestycja. Najważniejsze wnioski z badania PBS „Postawy wobec energetyki jądrowej”:

  • W ciągu roku poparcie dla budowy elektrowni jądrowej w bezpośrednim sąsiedztwie inwestycji czyli wśród mieszkańców trzech gmin lokalizacyjnych (Choczewo, Gniewino i Krokowa) wzrosło o 12 punktów procentowych – obecnie wynosi ono 75 proc. w porównaniu do 63 proc., które zanotowano w badaniu przeprowadzonym w 2021 roku.

  • W gminie Choczewo, w której okalizacyjnych pozytywnie ocenia szanse, że pierwsza elektrownia jądrowa w Polsce zostanie zbudowana w ciągu kilkunastu najbliższych lat.

  • 65 proc. badanych z gmin lokalizacyjnych uważa, że rozwój energetyki jądrowej zapewni dostęp do tańszej energii elektrycznej.

  • 64 proc. mieszkańców gmin lokalizacyjnych sądzi, że inwestycja wygeneruje nowe miejsca pracy bezpośrednio przy budowie elektrowni. W gminach ościennych odsetek ten rośnie do 76 proc.

  • W gminie Choczewo, gdzie  znajduje się wskazana przez inwestora preferowana lokalizacja elektrowni jądrowej, poparcie wyniosło 67 proc.

  • 80 proc. badanych mieszkańców gmin lokalizacyjnych pozytywnie ocenia szanse, że pierwsza elektrownia jądrowa w Polsce zostanie zbudowana w ciągu kilkunastu najbliższych lat.

  • inwestycja wygeneruje nowe miejsca pracy bezpośrednio przy budowie elektrowni. W gminach ościennych odsetek ten rośnie do 76 proc.

  • Mieszkańcy gmin lokalizacyjnych doceniają działania z obszaru społecznej odpowiedzialności biznesu i wspierania lokalnych społeczności, które prowadzi spółka Polskie Elektrownie Jądrowe – 82 proc. ankietowanych uznało Program Wsparcia Inicjatyw Społecznych za ważny dla ich regionu.

Poparcie lokalnej społeczności dla projektu to bardzo ważny czynnik, dlatego tak cieszy nas wynik badania zrealizowanego przez firmę PBS. Jestem przekonana, że na te wyniki mają wpływ zintensyfikowane w ostatnim roku działania inwestora w regionie, dzięki którym stajemy się częścią lokalnej społeczności. Nasze akcje informacyjne i edukacyjne, dialog z mieszkańcami oraz samorządami przynoszą pozytywne efekty w postaci tak rosnącego poparcia dla projektu – mówi Joanna Szostek, odpowiedzialna za komunikację i relacje z otoczeniem w Polskich Elektrowniach Jądrowych. – Badanie pokazało, że zdecydowanie przeciwko inwestycji opowiada się 9 procent ankietowanych, z czego w gminie Choczewo ten odsetek wynosi 7 procent – dodaje Joanna Szostek. Z kolei w gminach ościennych poparcie dla elektrowni jądrowej w sąsiedztwie jest także na wysokim poziomie i wynosi 60 proc. w Łęczycach, 76 proc. w Nowej Wsi Lęborskiej i 80 proc. w Wicku.

Mieszkańcy gmin lokalizacyjnych mówią „Tak dla atomu!”. Elektrownia jądrowa to też tańszy prąd

Okazuje się, że 65 proc. badanych z gmin lokalizacyjnych uważa, że rozwój energetyki jądrowej zapewni dostęp do tańszej energii elektrycznej. Na wysokim poziomie pozostaje też świadomość energetyczna respondentów. 66 proc. z nich sądzi, że Polska potrzebuje elektrowni jądrowej, ponieważ obecne źródła są niewystarczające do zaspokojenia potrzeb energetycznych naszego kraju. Z kolei 67 proc. uważa, że Polska potrzebuje zróżnicowanych źródeł energii, gdzie oprócz węgla czy źródeł odnawialnych, jednym ze źródeł byłaby energia jądrowa. Energetyka jądrowa znalazła się również wśród trzech najczęściej wskazywanych gałęzi sektora energetycznego, które powinny być rozwijane w Polsce. Opowiedziało się za nią 56 proc., 58 proc. badanych wskazało morską energetykę wiatrową, a 69 proc. chce rozwijania fotowoltaiki. Jednocześnie odnotowano duży odsetek osób oceniających pozytywnie szanse, że w ciągu najbliższych kilkunastu lat w Polsce zostanie zbudowana pierwsza elektrownia jądrowa. Tego zdania jest już 80 proc. badanych.

Mieszkańcy gmin lokalizacyjnych i ościennych świadomi są również korzyści związanych z rozwojem lokalnego rynku pracy. 64 proc. mieszkańców gmin lokalizacyjnych sądzi, że inwestycja wygeneruje nowe miejsca pracy bezpośrednio przy budowie elektrowni. W gminach ościennych odsetek ten rośnie do 76 proc.

Polskie Elektrownie Jądrowe częścią lokalnej społeczności

Inwestor odpowiedzialny za budowę pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej od lat prowadzi szeroko zakrojone działania w gminach lokalizacyjnych. Wśród sztandarowych aktywności znajduje się program wspierania społeczności lokalnych, w ramach którego finansowane lub dofinansowywane są lokalne inicjatywy istotne dla mieszkańców, w tym budowa lub modernizacja dróg, remont szkół czy budowa obiektów sportowych. Badanie pokazało, że mieszkańcy gmin lokalizacyjnych cenią te działania – 82 proc. respondentów uznało Program Wsparcia Inicjatyw Społecznych za ważny.

Gdyby respondenci mieli sami zdecydować o wydatkowaniu środków z programu, większość przeznaczyłaby jednak środki na infrastrukturę (23 proc.), edukację, szkolnictwo, żłobki i przedszkola (14 proc.) oraz na ogólnie rozumiany rozwój gminy (12 proc.). W badaniu zapytano również o Lokalne Punkty Informacyjne funkcjonujące w gminach lokalizacyjnych od 2013 roku – 92 proc. badanych oceniło „dobrze” lub „bardzo dobrze” ich działalność.

Metodologia badania ma wpływ na jego wiarygodność

Badanie zostało zrealizowane przez agencję PBS z Sopotu w listopadzie i grudniu 2022 roku metodą CAPI, czyli wywiadów osobistych wspomaganych komputerowo w miejscu zamieszkania respondenta przy pomocy wystandaryzowanego kwestionariusza. – Metoda ta pozwala – w odróżnieniu od wywiadów telefonicznych oraz ankiety internetowej – efektywniej dotrzeć do badanej grupy ludzi, eliminując po drodze różnego rodzaju bariery, np. te dotyczące konieczności posiadania przez respondenta odpowiednich urządzeń jak telefon, czy komputer. Dodatkowo podczas takiego wywiadu dochodzi do interakcji twarzą w twarz pomiędzy respondentem a ankieterem. Pomaga to wyeliminować ewentualne nieścisłości w rozumieniu pytań kwestionariusza, co z kolei ma przełożenie na wiarygodność samych wyników – mówi Sebastian Stefański, Kierownik Zespołu Badań Terenowych w agencji badawczej PBS.

Próbę stanowiły losowo wybrane osoby na stałe mieszkające w gminach lokalizacyjnych (Choczewo, Gniewino, Krokowa) oraz – po raz pierwszy – gminy ościenne: Łęczyce, Nowa Wieś Lęborska i Wicko. Badanie zrealizowano zgodnie z najwyższymi standardami badań statystycznych, tak aby wyniki jak najbardziej odzwierciedlały realne poglądy dotyczące inwestycji wśród mieszkańców gminy. Łączna wielkość próby wyniosła w przypadku gmin lokalizacyjnych n=1254, a gmin ościennych n=752

Źródło: Polskie Elektrownie Jądrowe

Tomasz Ilnicki: Elektrownie jądrowe są najbezpieczniejszym sposobem wytwarzania energii

Jakubiak: odrzucenie francuskiego atomu to dobry wybór. Nie jesteśmy Francuzom nic winni

Wolność gospodarcza polega na tym, że kupujemy to, co chcemy i tam, gdzie chcemy – mówi prezes Federacji dla Rzeczpospolitej.

Gdyby nie starania polskiej dyplomacji, prezydenta i premiera, nie byłoby już Ukrainy; nikt na Zachodzie by jej nie pomógł.

Marek Jakubiak stwierdza, że Polska jest przez Europę Zachodnią traktowana jako kraj parobków, pomimo iż wchłonęła setki tysięcy świetnie wykształconych rodaków. Ponadto, nie traktują poważnie zasad praworządności.

Trudno dyskutować z takim psychiatrycznym przypadkiem. Współczuję ministrowi Szynkowskiemu vel Sękowi.

Unia Europejska cały czas zachowuje się tak, jakby wojny na Ukrainie nie było, albo jakby była po stronie Putina.

Polityk ubolewa nad brakiem wsparcia dla Polski w związku z napływem uchodźców. Ocenia, że osłabienie naszego kraju jest wspólnym scenariuszem UE i polskiej opozycji.

Jeżeli Zjednoczona Prawica przegra wybory, stracimy Polskę.

Rozmówca Jaśminy Nowak wskazuje, że kryzys mocno dotyka polskie przedsiębiorstwa. Postuluje wprowadzenie możliwości ich hibernacji.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Czytaj też:

Kto będzie dostarczał Polsce atom? Odpowiada Grzegorz Chocian

Dr Kuźmiuk: nie należy się spodziewać, że budowa elektrowni atomowej będzie usłana różami

Zbigniew Kuźmiuk - europoseł PiS / Fot.: Radio Wnet

Zdajemy sobie sprawę, że opinia Niemiec na temat tej inwestycji będzie negatywna – mówi europoseł PiS.

Dr Zbigniew Kuźmiuk przewiduje, że polski projekt atomowy nie wzbudzi entuzjazmu w Unii Europejskiej, ze względu na wybranie partnerów z USA i Korei Południowej.

Należy się spodziewać różnego rodzaju przeszkód.

Francuzi byli zainteresowani udziałem w projekcie tylko werbalnie.

Gość „Kuriera ekonomicznego” podkreśla, że energetyka jądrowa w Polsce będzie się rozwijać bez udziału środków unijnych.  Wyraża przekonanie, że nikt w UE nie odważy się blokować tej inwestycji.

Jeżeli ktoś będzie chciał blokować ten projekt z przyczyn politycznych, zdenerwuje samych Amerykanów.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego komentuje też działania PKN Orlen. Ocenia, że budowa polskiego koncernu multienergetycznego dociera do punktu finałowego.

W Polsce nie ma już łakomych kąsków w tym sektorze. Prezes Obajtek zapowiada przejęcia poza granicami naszego kraju.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Czytaj też:

Jakub Wiech: Energetyka jądrowa to taki dział gospodarki, w którym z dostawcą wiążemy się właściwie na cały XXI wiek

Kto będzie dostarczał Polsce atom? Odpowiada Grzegorz Chocian

Czy w najbliższych dekadach energetyka atomowa zostanie priorytetowym kierunkiem? Członek Rady Naukowej PKE- Małopolska tłumaczy kto zostanie dostawcą technologii oraz jakie skutki to będzie miało.

Zachęcamy do wysłuchania całej audycji!

Grzegorz Chocian komentuje list intencyjny o budowie małych reaktorów atomowych w oparciu o koreańską technologię firmy Hitachi Nuclear Energy w Pątnowie, które mają powstać w latach 2033-2043. W związku z tym, w nadbałtyckiej gminie Choczewo pojawiły się naklejki z hasłem „stop atom”. Nasz gość uważa, że jest to przejaw ekoterroryzmu.

Jestem przekonany że nawet jeśli są obiektywne jakieś obawy mieszkańców, to tego typu zorganizowana akcja jest prawdopodobnie sponsorowana.

Gość „Kuriera w samo południe” zapewnia, że przy planowaniu realizacji projektów atomowych przeprowadza się procedurę oceny oddziaływania na środowisko. Sporządzone raporty wykorzystuje się do wyboru najlepszego wariantu i stworzenia wszelkich zabezpieczeń.

W sprawie zbudowania elektrowni atomowej  przez rząd Polski były rozpatrywane różne lokalizacje i firmy, które mogą dostarczyć technologie. Jak informuje rozmówca Magdaleny Uchaniuk, do zrealizowania projektu została wybrana amerykańska firma Westinghouse. Pozycja danej firmy na rynku energetycznym są niepewne; obecnie akcje są wystawione na sprzedaż, co mówi o tym, że właściciel może się zmienić.

Pozostaje pytanie, kto niedługo będzie właścicielem Westinghouse. Od tego zależy kto będzie miał wpływ na to, co dzieje się z atomem w Polsce.

Ponadto, Grzegorz Chocian przedstawia obecny stan przemysłu energetycznego w Polsce.

My już jakiś czas temu przekazaliśmy część suwerenności energetycznej i prawo do decydowania o tym, w jaki sposób będziemy energię wytwarzać, Komisji Europejskiej. Jesteśmy suwerenni dzisiaj, ale oddajemy to na rzecz pomysłów Komisji Europejskiej, które zostały zweryfikowane bardzo negatywnie w trakcie trwającej wojny na Ukrainie. Co to oznacza? To oznacza, że już straciliśmy częściowo suwerenność, bo pomimo naszych interesów w imię celów klimatycznych stosujemy niekorzystne dla nas rozwiązania. Tak być nie powinno.

Czytaj także:

Czyżewski: państwo powinno rzucić wszystkie środki, by zapewnić ludziom węgiel do ogrzewania domów

Jakub Wiech: Energetyka jądrowa to taki dział gospodarki, w którym z dostawcą wiążemy się właściwie na cały XXI wiek

Jakub Wiech, dziennikarz zajmujący się gospodarką i energetyką, opowiada o Yetim polskiej energetyki – polskiej elektrowni atomowej.

Rząd Polski ogłosił, że elektrownię atomową w Polsce będą budować dwie firmy: amerykańska i południowokoreańska. Ta nieco zadziwiająca decyzja ma jednak, wg Jakuba Wiecha, podłoże geopolityczne:

Mamy tu do czynienia z bardzo sensownym ujęciem tematu. Z jednej strony budujemy projekt jądrowy we współpracy z naszym najważniejszym sojusznikiem, z drugiej – z państwem azjatyckim o wielkim potencjale gospodarczym, które część tego potencjału chce ulokować w Polsce.

Jakub Wiech dodaje również, że w wyborze inwestora kluczowa jest nie tylko cena, ale i inne czynniki:

Różnice cenowe nie są tak istotne w energetyce jądrowej. Energetyka jądrowa to taki dział gospodarki, w którym z dostawcą wiążemy się właściwie na cały XXI wiek.

– mówi nasz gość.

Posłuchaj!

Czytaj również:

Zbigniew Gryglas: Polska musi być niezależna energetycznie. Podstawą będzie przede wszystkim energetyka jądrowa

Polskie Elektrownie Jądrowe: ruszyło postępowanie transgraniczne ws. elektrowni jądrowej na Pomorzu

Elektrownia jądrowa / Fot. Christopher Peterson / CC 2.0

Dokumentacja związana z transgraniczną oceną oddziaływania inwestycji na środowisko została udostępniona przez Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska (GDOŚ) państwom biorącym udział w tej ocenie

Dokumentacja została przygotowana zgodnie z postanowieniem GDOŚ z 2015 roku, które zdefiniowało konieczność przeprowadzenia postępowania w sprawie transgranicznego oddziaływania na środowisko. Składa się na nią zarówno liczące 1200 stron opracowanie, przygotowane w językach angielskim, niemieckim i litewskim, umożliwiające innym krajom ocenę możliwego transgranicznego oddziaływania na środowisko, jak i sam raport środowiskowy przygotowany w języku polskim.

Dokumentacja zawiera informacje i dane wymagane przez obowiązujące prawo, w tym m.in. bilateralne umowy zawarte przez polski rząd oraz przez tzw. konwencję z Espoo dotyczącą przeprowadzania oceny oddziaływania na środowisko w kontekście transgranicznym. W kolejnych miesiącach spodziewane jest uzyskanie kompletu uwag ze stron krajów narażonych.

Postępowanie transgraniczne to bardzo ważny element procedury oceny oddziaływania inwestycji na środowisko. Przekazanie dokumentacji państwom biorącym udział w tym postępowaniu to kolejny w ostatnich miesiącach dowód na to, że materializują się efekty działań, które zakładaliśmy na ten rok. Prowadzony przez nas proces inwestycyjny stopniowo nabiera więc coraz większego rozpędu – powiedziała Joanna Szostek, odpowiedzialna za komunikację i relacje z otoczeniem Polskich Elektrowni Jądrowych.

Krajowa część procedury środowiskowej także się toczy. Zgodnie z regulującą ją ustawą, Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska 25 lipca przekazał raport środowiskowy do zaopiniowania przez odpowiednie organy, tj. Urząd Morski w Gdyni, Pomorski Państwowy Wojewódzki Inspektorat Sanitarny oraz Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gdańsku. Jest to konsekwencja podjęcia przez GDOŚ zawieszonego postępowania ws. wydania decyzji środowiskowej, co miało miejsce 6 czerwca br.

Źródło: materiał prasowy Polskich Elektrowni Jądrowych

Czytaj też:

Sprzeciw Niemiec wobec energetyki jądrowej w Polsce i Holandii. Wiech: to nie ma nic wspólnego z ochroną klimatu

Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy: Bronimy Europy. Jest to nasza wspólna walka

Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony mówi o rosyjskim szantażu atomowym. Daniłow stwierdza, że postawa misji MAEA w Enerhodarze daje dużo do życzenia.

Zachęcamy do wysłuchania całej audycji już teraz!

Oleksij Daniłow podaje, że Ukraina była przygotowana na inwazję rosyjską, mimo że eksperci temu zaprzeczali.

 Oczywiście, że przygotowaliśmy się dosyć potężnie, a wydarzenia, które miały miejsce po 24 lutego dowodzą, że przygotowania były z naszej strony zorganizowane w maksymalnym stopniu. 

Jednak tłumaczy, że nie można przygotować się do reakcji społeczeństwa w dobie trudnych wyborów. Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony naświetla, w której fazie wojny obecnie jest Ukraina.

Jesteśmy w stanie wojny. Nie używamy pojęcia ofensywa, defensywa czy też kontrofensywa. Nasze zadanie jest dosyć proste, aby uwolnić nasz kraj od terrorystów, którzy obecnie są na naszym terytorium.

Zaznacza, że armia zawdzięcza swoje sukcesy państwom, które wspierają Ukrainę.

Bronimy Europy. Jeżeli byśmy się dobrze nie przygotowali do tej agresji, to kwestia obecności rosyjskich czołgów w Warszawie Tallinie Pradze i Rydze byłaby nad wyraz aktualna. Jest to nasza wspólna walka.

Oleksij Daniłow mówi też o rosyjskim szantażu atomowym. Daniłow stwierdza, że postawa misji MAEA w Enerhodarze daje dużo do życzenia. Tłumaczy, że w obecnej sytuacji nikt nie jest w stanie wpłynąć na decyzję wykorzystania broni atomowej przez Putina.

Kiedy elektrownia atomowa jest zajęta przez terrorystów, a komisja MAEA przyjechała, popatrzyła i pojechała sobie dalej, to taka sytuacja pozostawia wiele do życzenia.

Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony wyklucza możliwość negocjacji z Rosją w celu osiągniecia pokoju.

Czytaj także:

Dmytro Antoniuk o wizycie premiera Mateusza Morawieckiego w Kijowie i dostawach prądu z Ukrainy

Paweł Bobołowicz, Artur Żak: Rosja to państwo kolonialne, które realizuje swoje imperialne dążenia

Bachmut. Zniszczenia spowodowanie rosyjskim ostrzałem. Fot. Paweł Bobołowicz

Gość Pawła Bobołowicza informuje o zagrożeniu dla elektrowni jądrowej w Zaporożu. Rosja chce uciec od odpowiedzialności za ewentualną tragedię. Nie należy wierzyć w ich zapewnienia.

Karolina-Baca Pogorzelska: część ludzi nie chce wyjeżdżać, niektórzy współpracują z Rosjanami

Artur Żak dziennikarz Kuriera Galicyjskiego:

Czas wojny na Ukrainie będziemy zapewne liczyć w latach. Raporty międzynarodowe potwierdzają ukraińskie wyliczenia strat wśród Rosjan. Są one gigantyczne – około 80 tysięcy żołnierzy zabitych lub rannych. Mimo to dalej prą do przodu.

Wielu mówi, że Rosja to ostatnie państwo kolonialne. Realizują swoje dążenia imperializmu, poczucia wyższości nad innymi narodami. Rosyjskie media wykorzystują obrazki okaleczonych żołnierzy, by podsycić emocje.

Estonia przestała wydawać wizy dla obywateli Rosji. Takie działanie może być podejmowane również przez inne państwa. Za wojną realnie stoi rosyjskie społeczeństwo.

W większości dyktatur ludność popiera swego przywódcę w konfliktach międzynarodowych – tłumaczy dziennikarz.

Rosja próbuje sprawiać wrażenie, że ewentualne zniszczenie elektrowni jądrowej nie będzie obciążała Sztabu Generalnego. Ma to być samowolna decyzja jednego z generałów.

Całej audycji można przesłuchać na naszym podcaście.

Raport z Kijowa – Ukraińska partyzantka, straty Rosjan i szantaż wysadzeniem elektrowni atomowej – 08.08.2022 r.

Paweł Bobołowicz i Dmytro Antoniuk, korespondenci Radia Wnet, przedstawiają najważniejsze wydarzenia wojny na Ukrainie.

Zachęcamy do wysłuchania całej audycji!

Paweł Bobołowicz podaje, że w ciągu 166 dni wojny Rosja straciła ponad 42 tysięcy żołnierzy, a także 223 samoloty, 191 helikopterów i 1805 czołgów. Przypomina wydarzenia, które miały miejsce 8 sierpnia 2008 roku, gdy się rozpoczęła inwazja Rosji przeciwko Gruzji. Rosyjskie media oskarżały Gruzje o wywołanie konfliktu. Raport sporządzony przez ekspertów Unii Europejskiej to potwierdza. Propaganda rosyjska usiłuje stworzyć podobny wizerunek Ukrainy.

Następnie, Dmytro Antoniuk komentuje ukraińskie ataki na mosty Antoniwski i Kachowski. Są to ważne cele, ponieważ to jedyne szlaki dla zaopatrzenia wojsk rosyjskich na prawym brzegu Dniepru w okupowanej części Chersonia i też częściowo Mikołajowa. 

Ukraina próbuje siłą uniemożliwić realizację rosyjskich planów, obejmujących działania polityczne. Paweł Bobołowicz, powołując się na Ukraińską Prawdę, mówi o referendum, które Rosja zamierza przeprowadzić na okupowanych terytoriach. Ma to na celu stworzenie prorosyjskich władz w regionie oraz stworzenia mechanizmów tropienia ukraińskiej partyzantki.

Na tych terenach ta partyzantka jest. Coraz częściej widzimy jej efekty w postaci czy likwidowania przedstawicieli władz okupacyjnych, czy w ataków na rosyjskie bazy albo infrastrukturę, która mogłaby służyć Rosjanom.

Dmytro Antonik mówi o sytuacji w Energodarze. Stwierdza, że Rosjanie wykorzystują szantaż, żeby przełamać sytuacje na froncie. Dodaje, że dowódca wojsk rosyjskich, które znajdują się na terytorium elektrowni atomowej, powiedział, że ta elektrownia będzie albo rosyjska, albo nie będzie jej w ogóle. Cały teren jest zaminowany i istnieje ryzyko, że przy próbie odbicia elektrownia może zostać wysadzona.

 Rosja, która niewątpliwie jest kontynuatorem sowieckich metod, może po to sięgnąć, więc to nie jest tylko straszenie, to jest realne zagrożenie.

Czytaj także:

Michał Bruszewski: Rosjanie mają ogromne problemy z kadrami, rekrutują w więzieniach

 

To Naimski rozmawiał z Amerykanami. Nie wiadomo co się stanie po jego dymisji – ekspert o polskim projekcie jądrowym

Featured Video Play Icon

Wojciech Jakóbik wyjaśnia prawdopodobne przyczyny dymisji Piotra Naimskiego. Mówi o polskim projekcie jądrowym, który po przetasowaniach w rządzie może stanąć w miejscu.

Wczoraj została ogłoszona decyzja o dymisji Piotra Naimskiego, która zaskoczyła wiele osób. Spekuluje się, że przyczyną mogłabyby  być fuzja Lotosu i Orlenu, której sprzeciwiał się pełnomocnik rządu do spraw strategicznej infrastruktury energetycznej. W jakiej kondycji Naimski zostawia polski sektor energetyczny?

Jesteśmy w przededniu rozbudowy terminalu LNG w Świnoujściu. Będziemy sprowadzać gaz z Kataru i USA. Niedługo zostanie otwarty tez Baltic Pipe. Relatywnie jesteśmy, więc lepiej zabezpieczeni niż inne kraje.

 

Mówi Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny Biznesalert.pl. Polska jest zabezpieczona pod względem dostaw gazu, nie najlepiej wygląda jednak nasz program jądrowy. Ostateczne decyzja co do tego kto będzie budował elektrownię atomową, miała zostać podjęta po wakacjach. Za projekt prawdopodobnie będą odpowiadały Stany Zjednoczone, choć nie ustalono jeszcze jaka będzie w nim rola Koreańczyków.

Czytaj także:

Piotr Naimski odwołany z rządu

Z Amerykanami rozmawiał właśnie Piotr Naimski. Nie wiemy więc, co będzie się działo po jego decyzji. Następca powinien mieć równie dobre relacje ze Stanami. Takiej osoby w obozie rządzącym nie ma. 

Jakie zagrożenia płyną dla Polski z fuzji Lotosu i Orlenu? Dowiedzą się państwo słuchając całej rozmowy z naszym gościem!