Ireneusz Raś: Koalicja Polska za powrotem do kompromisu aborcyjnego

Ireneusz Raś / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Gościem Poranka Wnet był lider Centrum dla Polski oraz polityk Koalicji Polskiej, który mówił o procesie wykuwania porozumienia z partia Szymona Hołowni oraz o znaczeniu wizyta Joe Bidena w Polsce.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Gość Poranka Wnet podkreślił, że obecnie trwają prace programowe, na podstawie których następnie dojdzie do wypracowania wspólnego programu dla PSLu i Polski 2050:

Trzeba zacząć od spraw, a nie od stołków, co zwykle było zarzucane politykom. Ta kolejność mi bardzo odpowiada. Od dłuższego czasu te dwa środowiska polityczne były łączone, ale było tzw. marzenie o jednej liście na opozycji. Od samego początku mówiliśmy, że to nie jest skuteczne. Trzeba być wiarygodnym i trudno sobie wyobrazić pana Zandberga i pana Rysia na jednej liście.

Ireneusz Raś odniósł się również do planowanej na przyszły tydzień wizyty prezydenta USA w Polsce:

Dziś mamy rzeczywiście sytuację. kiedy cały świat będzie patrzył na Polskę i będzie podkreślał prezydent Stanów Zjednoczonych rolę Polski. Trzeba to wygrać, trzeba to ugrać politycznie. To jest znowu powrót do tego, gdzie mamy być w tej Europie, czy mamy być liderem, czy mamy być outsiderem.

Berlin przechodzi olbrzymią zmianę, jeżeli chodzi o wektory swojej polityki zagranicznej. Postawili na złego konia, sami się do tego przyznają. Przestawiają w ogóle swojej polityki energetyczną i zagraniczną. Będą pewnie gotowi do tego, żeby wystartować z nowymi kierunkami. Bardzo szybko my też musimy, aby ugrać jak najwięcej w interesie państwa polskiego z tej sytuacji wyciągać wnioski i budować państwo polskie jako wiarygodne, silne w Unii Europejskiej.

Tematem rozmowy były również kwestie polityki światopoglądowej ewentualnego opozycyjnego rządu:

Ja nie zmieniam swojego poglądu. Powrót do kompromisu z 93 roku. Będziemy tego bronić. To stanowisko bardzo mocne, jako koalicja Polska.

Zobacz także:

Paweł Sałek: Idzie zmiana źródeł prawa w Unii Europejskiej, a w Polsce niemal nic o tym nie wiemy

Komentarze