Prof. Nowak: Agnieszka Holland występuje jako arystokratka. Jej słowa wyrażają stalinowski sposób myślenia

Prof. Andrzej Nowak elitarystycznej mentalności establishmentu III RP i tym jak myślą one o Polsce, potrzebie równowagi między interwencjonizmem a inicjatywą prywatną i szkodliwości reformy Gowina.

Prof. Andrzej Nowak odnosi się do słów reżyserki Agnieszki Holland, która w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej” oznajmiła, że należy odebrać czynne prawa wyborcze mężczyznom w Polsce na jakieś 12 lat:

Jest to stalinowski sposób myślenia. Należy wziąć to pod uwagę podczas głosowania 13 października. Jest wyrazicielką poglądów rdzenia tych, którzy chcą odebrać władzę PiS.

„Agnieszka Holland występuje jako arystokratka” – mówi historyk, dodając, że „nawet Radziwiłłom nie śniło się o takim poczuciu swojego miejsca w społecznej strukturze, do którego chamy nigdy nie powinny być dopuszczone”.

Ponadto prof. Nowak krytykuje list trzech byłych prezydentów Polski. W jego przekonaniu wyraża on jedność środowiska, które uważa, że nasz kraj „powinien być ścisłą kontynuacją PRL” i „nie powinien stawiać przed sobą ambitnych celów” zadowalając się rolą „biednego wschodniego sąsiada” silnych krajów Europy Zachodniej. Wyrazem takiego myślenia o Polsce są jego zdaniem słowa Emmanuela Macrona, który niedawno powiedział, że Polska blokuje wszystko w sprawie europejskiej polityki klimatycznej. W słowach prezydenta Francji dopatruje się „elementu histerii, że Polska może mieć własne zdanie”. Dawne państwa kolonialne przez dekady zatruwające atmosferę, nie chcą by  kraje, które w XIX i część XX w. nie były suwerenne, teraz je doganiały.

Chciałbym, żeby solidna, dobra formacja wolnorynkowa była w sejmie.

Gość „Poranka WNET” opowiada o problemie napięcia między konieczną jego zdaniem dla modernizacji kraju aktywnością państwa w gospodarce a ryzykiem stłamszenia inicjatywy prywatnej. Mówi, że trzeba szukać złotego środka między czystym etatyzmem a całkowicie wolnym rynkiem. Jednocześnie ubolewa, że w parlamencie prawdopodobnie nie znów nie znajdzie się jednoznacznie wolnorynkowa siła polityczna. Przypuszcza, że Janusz Korwin-Mikke oraz inni liderzy Konfederacji Wolność i Niepodległość doprowadzą przez swoje kontrowersyjne wypowiedzi, że ich formacja polityczna nie przekroczy progu wyborczego.

Uważam tę reformę za katastrofę dla polskiej humanistyki.

Historyk  krytykuje także reformę szkolnictwa wyższego autorstwa wicepremiera Jarosława Gowina. Według prof. Andrzeja Nowaka skutkiem tych zmian jest jeszcze większe zbiurokratyzowanie uczelni oraz zepsucie poziomu humanistyki, która dostosowując się do wymagań, jakie stawia przed nią humanistyka amerykańska i zachodnioeuropejska, będzie musiała pisać o tym, co ona chce i jak ona chce. Oznacza to ideologizację w duchu skrajnie lewicowym.

Wystarczy tylko chcieć mówić prawdę […] [Udowodnił] to, że Kościół możne tak wiele w obronie natury ludzkiej.

Ponadto odnosi się do listu metropolity krakowskiego abpa Marka Jędraszewskiego, który skomentował w nim działanie środowisk LGBT i wskazał na zagrożenia, jakie niesie ze sobą ideologia gender.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Prof. Jan Duda: Abp Jędraszewski ostrzega przed ideologią gender, która kusi człowieka wolnością bez odpowiedzialności

Prof. Jan Duda o tym, czemu zagraża nam ideologia gender i o roli, jaką rządzący mają w obronie społeczeństwa przed zjawiskami patologicznymi oraz o tym, jak ocenia swojego syna jako Prezydenta RP.

Prof. Jan Duda odnosi się do listu metropolity krakowskiego abpa Marka Jędraszewskiego, który skomentował w nim działanie środowisk LGBT i wskazał na zagrożenia, jakie niesie ze sobą ideologia gender.

Jest to najzwyczajniejsze przypomnienie, że w nauce Kościoła Katolickiego występuje pojęcie grzechu. Grzech zagraża człowiekowi, zawsze szkodzi człowiekowi. Przypomina, że 6.i 9. przykazanie obowiązuje. Niebezpieczne jest eksperymentowanie ze swoją seksualnością.

Kandydat na senatora podkreśla, że trzeba odróżnić LGBT, czyli środowiska, które „były zawsze”, od ideologii gender.

Ks. abp ostrzega przed ideologią. […] Słowa tej ideologii brzmią jak słowa węża w raju; „tak próbuj, nie przejmuje się, będziesz szczęśliwy”.

Zdaniem prof. Dudy list hierarchy jest także przestrogą dla tych, którzy chcieliby szukać oparcia w środowiskach LGBT i szukać w ich ramach osobistego szczęścia. Środowiska te bowiem„nie są tak łagodne, jakby się wydawało”.

Ponadto komentuje treść listu trzech byłych prezydentów Polski: Aleksandra Kwaśniewskiego, Lecha Wałęsy oraz Bronisława Komorowskiego. Zaznacza, że listu nie czytał, więc nie może się na jego temat całościowo wypowiadać. W liście tym możemy przeczytać, że:

Trzynastego października nie czekają nas normalne wybory, lecz takie, które zadecydują, czy Polska będzie demokratycznym państwem prawa, czy też będzie nadal staczała się w kierunku autorytarnej dyktatury. Demokratyczna większość w Senacie może okazać się kluczowa.

Gość „Poranka WNET” stwierdza, że istnieją jego zdaniem trzy główne obszary działalności państwa. Pierwszym jest budowa struktur prawnych, administracyjnych, infrastruktury itd. Drugim bezpieczeństwo wewnętrzne i zewnętrzne, a trzecim „przeciwdziałanie zjawiskom szkodliwym dla społeczeństwa”. Słowa o zmierzaniu ku autorytaryzmowi traktuje jako odrzucenie tego ostatniego zadania rządzących.

Ktoś upatruje w próbach przeciwdziałania zjawiskom negatywnym niewątpliwie, jakim jest osłabienie rodziny, a więc krzywdzenia dzieci, autorytaryzmu. W imię czego jest to robione?

Prof. Duda podkreśla, że „obserwujemy bardzo niekorzystne zjawisko kryzysu rodziny”. Wynikiem tego kryzysu jest to, iż „dzieci cierpią na tym, że kwestionujemy potrzebę stabilności rodziny”.

Ojciec polskiego prezydenta mówi o tym, jak ocenia prezydenturę swojego syna. Stwierdza, że jego zdaniem Andrzej Duda realizuje swoją misję jako prezydent, tzn. dba o wizerunek Polski za granicą i działa na rzecz łączenia Polaków. Dodaje, że stara się być obiektywnym w swoich ocenach: „inaczej odbieram syna, kiedy siedzę z nim przy stole, a inaczej kiedy oglądam go w telewizji”.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!


K.T./A.P.

 

Krzysztof Bosak zapowiada pozew przeciw TVP ws. pominięcia Konfederacji w wynikach sondażowych

W głównym wydaniu „Wiadomości” zaprezentowano wyniki sondażu wyborczego, w którym pominięto Konfederację. – Wiadomości TVP SKŁAMAŁY twierdząc, że Konfederacja nie wejdzie do Sejmu – powiedział Bosak.

W czwartek 26 września w głównym wydaniu „Wiadomości” w Telewizji Polskiej zaprezentowano sondaż wyborczy, w którym pokazano wyniki Prawa i Sprawiedliwości, Koalicji Obywatelskiej, Lewicy i Polskiego Stronnictwa Ludowego. Piątym ugrupowaniem jest Konfederacja, której udało się wystawić listy swoich kandydatów we wszystkich okręgach, a nie znalazła się w prezentowanych wynikach. Zaprzeczyła temu prowadząca „Wiadomości” Edyta Lewandowska, która stwierdziła, że jedynie cztery komitety przekroczyły 5-procentowy próg wyborczy.

Nie uwzględnienie w przedstawionych danych wyniku Konfederacji Wolność i Niepodległość, którą tworzą środowiska narodowe i wolnościowe, wywołało falę negatywnych komentarzy.

Całe zdarzenie skomentował na swoim Twitterze Krzysztof Bosak, który napisał: „Zaczynali od haseł o „rewolucji moralnej”, a doszli do publicznej kompromitacji w kwestii uczciwości wobec społeczeństwa. Towarzyszy im poczucie siły, ale tak naprawdę to, co robią, jest oznaką ich poczucia słabości. Wiadomości TVP dziś otwarcie SKŁAMAŁY, twierdząc, że Konfederacja nie wejdzie do Sejmu i jednocześnie prezentując sondaż, w którym przekroczyliśmy próg”.

Konfederacja zapowiada również, że skieruje skargę do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, w której będzie się domagać, aby telewizja publiczna została przywołana do porządku.

M.N.

Dziuba: Ofensywna polityka PiS-u, nakierowana na interesy obywateli, spowoduje zmianę w nastawieniu do naszej formacji

Tomasz Dziuba opowiada o zdominowaniu kampanii wyborczej przez PiS i KO w Poznaniu. Według deputowanego jest to jeden z trzech dużych ośrodków, gdzie wygrywa zazwyczaj Platforma Obywatelska.

 

 

Od lutego tego roku nie jestem już szefem struktur Prawa i Sprawiedliwości, w naszym okręgu jest nim Zbigniew Hoffman, wojewoda wielkopolski – mówi gość „Poranka WNET”.

Jak dodaje: Wydaje mi się, że kampania w Wielkopolsce przebiega podobnie jak w całej Polsce. Najbardziej widoczną partią jest Prawo i Sprawiedliwość, w Poznaniu całkowicie zdominowała wyborczą informację. W tej chwili pojawiły się już wszystkie komitety, ale w rzeczywistości materiały wyborcze dwóch komitetów tak na prawdę dominują. Jest to PiS i Platforma Obywatelska.

Są trzy duże miasta w Polsce, w których PiS dotąd nie odnosiło wyraźnych sukcesów, tj. Gdańsk, Poznań i Warszawa. Od lat socjolodzy zastanawiają się nad sytuacją wyborczą Poznania, ale nie postawili jeszcze żadnej hipotezy na ten temat.

Według moich obserwacji czynnikiem, który ma istotne znaczenie z punktu widzenia wyniku wyborczego jest to, co ja nazywam zakorzenieniem. Jeżeli znaczna część populacji w danym okręgu czuje się, że jest u siebie w domu, tam jest mniejszy poziom lęku społeczeństwa. Natomiast tam, gdzie wymiana populacja występowała dosyć gwałtownie, tam zachowania są bardzo często konserwatywne – mówi gość Krzysztofa Skowrońskiego.

Tomasz Dziuba twierdzi, iż w Poznaniu jest to spowodowane zmianami ludnościowymi, co przekłada się na brak zakorzenienia obecnych mieszkańców miasta. Czynnik, którym PiS chce przekonać do siebie poznaniaków to propozycje rządu. „Mam nadzieję, że po 4 latach rządów Prawa i Sprawiedliwości, po wielkiej modernizacji, jaką ta partia w naszym kraju wprowadziła, ostrożność związana z wyborem bloku Jarosława Kaczyńskiego się zmniejszy” – dodaje.

Wynik Prawa i Sprawiedliwości w tych wyborach będzie znacząco lepszy niż poprzednio. Według prognoz powtarzanych od kilku miesięcy wynik tej partii ma sięgać 30 proc. Ofensywna polityka PiS-u, nakierowana na interesy obywateli i poprawianie kondycji naszej wspólnoty państwowej, spowoduje zmianę w nastawieniu do naszej formacji politycznej – podkreśla poseł PiS.

M.N.

Kukiz: PSL wpisało moje postulaty do swojego programu. Tylko to się dla mnie liczy. Bez nich Polska nie jest demokracją

– Nie interesuje mnie przeszłość PSL. Wszystkie partie w Polsce miały podobną historię. Moje postulaty likwidują patologie w łonie każdej z nich, włączając mojego koalicjanta – mówi Paweł Kukiz.

 


Paweł Kukiz, poseł ruchu Kukiz’15, tłumaczy, dlaczego zdecydował się na dołączenie do skupionej wokół Polskiego Stronnictwa Ludowego Koalicji Polskiej. Powołanie zgrupowania ogłoszono 4 lipca, a w jego skład wchodzą również członkowie Unii Europejskich Demokratów, Stronnictwa Demokratycznego, partii Ślonzoki Razem, ugrupowania Polska Nas Potrzebuje i partii Jeden-PL.

PSL wpisał postulaty Kukiz’15 z 2015 r., czyli jednomandatowe okręgi wyborcze, obligatoryjne dla władz referenda, sędziowie pokoju. To jest dla mnie rzecz najistotniejsza, a nie to (…), jaką PSL miało historię, bo historię miały podobną wszystkie partie polityczne w Polsce, absolutnie wszystkie.

Gość Poranka dodaje przy tym, że wprowadzenie jego postulatów w życie doprowadzi do likwidacji patologii we wszystkie partiach politycznych, nie wyłączając PSL. Stwierdza również wprost, że ma nadzieję, że dzięki nim Polska w końcu stanie się państwem demokratycznym.

Kukiz dzieli się także swoimi przemyśleniami na temat rządu Prawa i Sprawiedliwości. Jest zdania, że przed upadkiem chroni go jedynie postać Jarosława Kaczyńskiego.

Jaki stabilny rząd? Przecież Pan wie, że PiS jest podzielony wewnętrznie. Gdyby nie osoba Naczelnika to on się sypie w sekundę. Gdyby pan Prezes stracił możność sprawowania władzy, to tego PiS-u już nie ma, w ciągu tam miesiąca czy dwóch. Grupy Ziobry, Morawieckiego i Zakonu [chodzi o istnienie w łonie PiS-u domniemanej frakcji „Zakon PC”. W jej skład mają wchodzić osoby z dawnego Porozumienia Centrum, które następnie przeszły do Porozumienia Polskich Chrześcijańskich Demokratów, by finalnie znaleźć się w PiS – przyp.red.] by się wzajemnie pozabijały. (…) To jest stabilny prezes Kaczyński, nic poza tym. (…) To jest państwo zarządzane jednoosobowo, partia trzymana za twarz.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.K.

 

Tyszka: PSL dostrzegło patologię we wszystkich partiach politycznych

Stanisław Tyszka mówi o połączeniu Kukiz’15 z PSL, co dla zwolenników Kukiza było wielkim zaskoczeniem. Jak twierdzi rozmówca: Teraz wszystko zależy od obywateli.

 

 

Od początku jesteśmy ruchem obywatelskim. Nadal mamy na sztandarach jednomandatowe okręgi wyborcze, co więcej przekonaliśmy najstarszą polską partię, czyli PSL do wpisania naszych postulatów do wspólnego programu wyborczego – mówi gość „Popołudnia WNET”.

Jak dodaje: Dla ludzi znających się na systemach jest to oczywistość, dlatego że najpotężniejsze i najbogatsze państwa świata mają ordynację większościową, taką, która pozwala każdemu obywatelowi startować do parlamentu i taką, która umożliwia ludziom odwołanie swojego przedstawiciela, jeżeli ten zachowuje się w sposób niegodny, albo nie dotrzymuje obietnic.

„Jestem rodzinnie związany od wielu lat z okręgiem rzeszowsko-tarnobrzeskim. Byłem kilka dni temu na konferencji w Tarnobrzegu, spotykam się tu z dobrym przyjęciem i każdy odbiera pozytywnie nasze połączenie z Kukiz’15” – mówi gość Łukasza Jankowskiego.

Ja za uszami nic nie mam i cieszę się, że mogę być liderem tej listy w okręgu rzeszowsko-tarnobrzeskim. PSL od paru lat ma nowe władze złożone z nowych, młodych ludzi na czele z Kamyszem. Jest to partia, która dostrzega patologię we wszystkich partiach politycznych i jako jedyna partia podpisała się pod ustawą antykorupcyjną, którą zaproponowała partia Kukiz’15. Teraz wszystko zależy od obywateli, czy wybiorą oni walczącą od lat Platformę Obywatelską i PiS, czy partię konstruktywno-merytoryczną – podkreśla Stanisław Tyszka.

Jeżeli dostaniemy się do Sejmu, jako ludzie uczciwi i wiarygodni mówimy, że zależy nam na postulatach proobywatelskich. Musimy zrealizować niedotrzymaną przez PiS obietnicę i podnieść kwotę wolną od podatku. Jeżeli PiS-owi będzie zależało nie tylko na stołkach, a na reformach to wtedy będziemy rozmawiać ze wszystkimi. Jesteśmy po to, aby służyć obywatelom – dodaje Stanisław Tyszka.

M.N.

Dudek: Wyborcy chwiejni i niezdecydowani w ostanim momencie przyłączają się do partii numer jeden, czyli PiS-u

Prof. Antonii Dudek mówi o kampanii wyborczej, błędach popełnionych przez Platformę Obywatelską oraz o swojej książce pt. „Od Mazowieckiego do Suchockiej”.

 

 

W 2011 roku wcale nie było to oczywiste, że Platforma Obywatelska wygra wybory, zdaje się, że dopiero akcja Donalda Tuska, który wsiadł do słynnego „Tuskobusa”, który zaczął jeździć po kraju, troszkę zmieniła. W sondażach nie było znaczącej różnicy między Prawicą a PO – mówi gość „Popołudnia WNET”.

Dzisiaj różnica między tymi dwoma partiami jest rzędu kilkunastu, a nawet są sondaże, które wskazują różnicę 20%. Temperatura kampanii jest letnia, gdyż jedna ze stron wydaje się pogodzona z przegraną, choć wydawałoby się, że te wybory, jak twierdziła opozycja antypisowska, będą najważniejsze i decydujące.

Nie widać determinacji ze strony Koalicji Obywatelskiej. Miejsca na podium myślę, że wiemy, jakie będą. Pojawia się tylko pytanie, ile będzie złota w tym medalu, który Pis dostanie, czyli ilu będzie posłów – opowiada rozmówca Łukasza Jankowskiego.

„Uważam, że gdyby rzeczywiście Koalicja Obywatelska szła w sondażach „łeb w łeb” z PiS-em to dołożenie wspólnych kandydatów z lewicy mogłoby przeważyć szalę. Zdziwiłbym się, gdyby PiS wygrał do sejmu, a przegrał do senatu. Sztab Prawa i Sprawiedliwości może obawiać się badań głównych elektoratów partii, w których widnieje stwierdzenie, aby partia ta nie miała całkowitej władzy” – mówi gość „Popołudnia WNET”.

Jak dodaje rozmówca: Niższa frekwencja gra na rzecz konfederacji i PSL-u z Kukizem, ponieważ im wyborców nie przybywa przy wyższej frekwencji. Wyborcy chwiejni i niezdecydowani idą do urn i w ostatnim momencie przyłączają się do partii numer jeden, czyli do PiS-u, ewentualnie do partii, która jest numerem dwa, czyli w tym wypadku Koalicji Obywatelskiej, reszta ich nie interesuje.

Prof. Antonii Dudek przybliża również proces tworzenia swojej książki „Od Mazowieckiego do Suchockiej”. „Nie jest to książka, która jest wyłącznie krytyką rządu Mazowieckiego, są tam też inne rzeczy, za które jego chwalę. Tak właściwie jest z każdym z tych rządów, gdzie pokazane są jasne i ciemne strony działania tych gabinetów” – podkreśla rozmówca.

Jarosław Kaczyński jest absolutnym unikatem, nie ma drugiego takiego polityka, który odgrywałby tak ogromną rolę. Negocjuje koalicję, która tworzy rząd Mazowieckiego, następnie dzięki niemu powstaje rząd Jana Olszewskiego, czyli dwa z tych czterech rządów są w jakimś sensie dziełem Jarosława Kaczyńskiego – mówi gość „Popołudnia WNET”.

M.N.

Bosak: Za PiS-u Polska nie wstała z kolan. Zmieniła tylko klęcznik. Był zwrócony na UE, teraz na USA. Tak nie może być!

– Na konwencji Konfederacja powiedziała, że Polska nie wstała z kolan, a tylko zmieniła klęcznik z UE na USA. Nie może tak być! Polska polityka powinna być naprawdę niepodległa – mówi Krzysztof Bosak.


Krzysztof Bosak, wiceprezes Ruchu Narodowego, przybliża program wyborczy Konfederacji na październikowe wybory parlamentarne. Został on przedstawiony w sobotę na konferencji połączonych sił Ruchu Narodowego, partii KORWiN i Konfederacji Korony Polskiej. Obietnice przyjęły formę pięciu postulatów:

  • Program „1000+” – powszechna ulga podatkowa: redukcja PIT do zera procent, dobrowolna składki ZUS oraz benzyna po 3 zł za litr;
  • „Szybkie i sprawiedliwe sądy” – zbudowanie „profesjonalnego aparatu pomocniczego” w sądach, cyfryzacja i uproszczenie procedur;
  • „Bon edukacyjny” i „bon kulturalny” – „oddanie rodzicom prawa do wychowania i edukacji ich dzieci”, poprawienie jakości kształcenia, ułatwienie Polakom dostępu do dóbr kultury;
  • „Bezpieczeństwo narodowe” – silna polska armia mająca być gwarantem bezpieczeństwa państwa (a nie sojusze);
  • „Zdrowe życie” – ochrona lasów, zdrowa żywność i ochrona życia od poczęcia.

Gość Popołudnia wyjaśnia, w jaki sposób Konfederacja rozumie przedostatni z wymienionych punktów programu.

My w Konfederacji, to było wyrażone na naszej konwencji, mówimy, że niestety miało być wstawanie z kolan, a został tylko zmieniony klęcznik, z klęcznika skierowanego w stronę Brukseli, Berlina klęcznik skierowany w stronę Waszyngtonu. Nie podoba nam się to, uważamy, że Polska polityka powinna być naprawdę niepodległa. Nie podważamy sojuszy, które Polska ma zawarte natomiast uważamy, że fundament naszego bezpieczeństwa to jest rozwój wojska polskiego i jego reforma.

[related id=86067]Bosak krytykuje również liczne programy socjalne rządu Prawa i Sprawiedliwości. Uważa, że powinny zastąpić je szerokie ulgi podatkowe.

– Przede wszystkim uważamy, że oczywiście należy budować społeczeństwo, w którym panuje dobrobyt, ale (…) poprzez nieodbieranie im większości środków, które zarabiają i nietraktowanie tych, którzy podejmują inicjatywę gospodarczą jako dojnej krowy, którą będzie się przekupywało większość elektoratu (…). Wydaje nam się w Konfederacji, że tutaj PiS utracił jakąś wiarygodność wśród ludzi, którzy rozumieją zasady ekonomii.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.K.

19 dni do wyborów. Czarzasty gloryfikuje czerwonoarmistów, Banaś idzie na urlop, a Dworczyk żąda usunięcia Jachiry

Na trzy tygodnie pod wyborami liderzy PiS-u odpoczywają po weekendowych konwencjach. Głównymi tematami były: majątek nowego szefa NIK oraz polityczne powiązania hejterskiego portalu SokzBuraka

Zapraszamy na zapis wydarzeń kampanii wyborczej do Parlamentu dzień po dniu, gdzie będziemy zbierać najważniejsze wystąpienia polityków ułożona kolejnymi komitetami:

Prawo i Sprawiedliwość:

W poniedziałek rządząca koalicja nie organizowała żadnych spotkań wyborczych, na których występowaliby prezes PiS lub premier. Odbyło się posiedzenie Komitetu Wykonawczego PiS z udziałem Prezesa Jarosława Kaczyńskiego. Szefów Sztabów Okręgowych Pan Prezes zobowiązał do maksymalnej mobilizacji w okręgach – napisał w mediach społecznościach Krzysztof Sobolewski, szef komitetu politycznego PiS.

 

Największe emocje wśród polityków budziła sprawa użytkowania nieruchomości należących do prezesa NIK. Sam zainteresowany odniósł się do sprawa na antenie telewizji TVP Info: Dopóki sprawa nie zostanie zbadana dogłębnie przez CBA, w dzisiaj wystąpię z wnioskiem do pani marszałek Sejmu o bezpłatny urlop. Zawieszę swoją funkcję do czasu wyjaśnienia tej sprawy przez CBA – stwierdził Marian Banaś.

 

Przed sejmem briefing prasowy zwołał Michał Dworczyk, na którym odniósł się do wystąpień Klaudii Jachiry z Koalicji Obywatelskiej: Zwracam się dzisiaj z apelem do Grzegorza Schetyny, do Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, aby ta osoba, która dopuściła się tego czynu, została usunięta z list wyborczych Platformy Obywatelskiej. Takie osoby nie powinny funkcjonować w życiu publicznym na poziomie parlamentu. Zapewniam, że odpowiedzialność polityczna jest taka, że jeżeli jakaś partia w sposób odpowiedzialny konstruuje listy, to zawsze jest możliwość, aby osoba została wykreślona z listy – podkreślił Dworczyk.

 

Szef kancelarii premiera odniósł się również do sprawy niejasności majątkowych byłego ministra finansów – Prezes NIK Marian Banaś ma piękną kartę zapisaną w opozycji i bardzo duże zasługi jeśli chodzi o walkę z mafiami VAT-owskimi, uszczelnianie systemu fiskalnego. Jeśli chodzi o doniesienia jednej z telewizji z ostatnich dni, dzisiaj już wiemy, po tym jak zostało wydane przez pana Banasia i została zapowiedziana kwestia złożenia pozwu w tej sprawie. Najdalej jutro taki pozew ma się znaleźć w sądzie – zaznaczył Michał Dworczyk.

 

Konferencję prasową zwołał również Patryk Jaki, który aktywnie wspiera wybranych kandydatów w całym kraju:  Warszawski ratusz PO wycofał się z obietnic i nie było środków na żłobki, dodatkowe zajęcia w przedszkolach. Nie było dodatkowych pieniędzy dla niepełnosprawnych. Nie ma pieniędzy, żeby wypłacić niewielkie odszkodowanie córce zamordowanej Jolanty Brzeskiej, za to pieniądze znalazły się na osobę, która organizuje „Sok z buraka”. Największe fekalia, ściek, fabryka hejtu w Internecie, finansowana z pieniędzy warszawiaków prosto do człowieka, który organizował to wszystko. To jest coś nieprawdopodobnego” – mówił europoseł PiS.

 

Nowy minister finansów Jerzy Kwieciński podtrzymał deklarację premiera o przyjęciu budżetu bez deficytu: Budżet, który jutro będzie przedstawiany, będzie w bardzo niewielkim stopniu odbiegał od tego, co zostało wcześniej przygotowane.


 

Koalicja Obywatelska

W poniedziałek podróż po kraju kontynuowała wicemarszałek Kidawa-Błońska. W Lublinie na konferencji prasowej odpowiadając na pytania dziennikarzy odniosła się do sprawy warszawskiej kandydatki do Sejmu, wyśmiewającej hasło: Bóg, Honor, Ojczyzna:

Taka sytuacja nie powinna mieć miejsca. Bardzo mi się to nie podobało. Nie można w czasie kampanii i w ogóle w życiu w taki sposób się zachowywać. Mamy się szanować, mamy szanować uczucia innych, cały czas mówię o tym w kampanii. Jest to dla mnie sytuacja nie do zaakceptowania – powiedziała Kidawa-Błońska.


 

Lewica:

W ramach kampanii lider SLD przebywał w województwie zachodniopomorskim. W Szczecinie na konferencji prasowej Włodzimierz Czarzasty skupiał się na kwestii ochrony dziedzictwa historycznego PRL i komunizmu w Polsce: Chcieliśmy z wielkim szacunkiem pokłonić się tym, którzy doprowadzili do tego, że to miejsce możemy nazywać Polską. Bez względu na to czy byli to żołnierze polscy, czy radzieccy.

Chcieliśmy z wielkim szacunkiem po pierwsze pokłonić się tym, którzy walczyli i doprowadzili do tego, że to miejsce możemy nazywać Polską. Bez względu na to czy byli to żołnierze polscy, czy żołnierze radzieccy, których zginęło na terenie naszego kraju ok. 700 tys. Ci ludzie nas wyzwolili. Ci ludzie dali nam wolność od Niemiec i Niemców, od faszystów – podkreślił Włodzimierz Czarzasty.


 

ŁAJ