Dudek: Wyborcy chwiejni i niezdecydowani w ostanim momencie przyłączają się do partii numer jeden, czyli PiS-u

Prof. Antonii Dudek mówi o kampanii wyborczej, błędach popełnionych przez Platformę Obywatelską oraz o swojej książce pt. „Od Mazowieckiego do Suchockiej”.

 

 

W 2011 roku wcale nie było to oczywiste, że Platforma Obywatelska wygra wybory, zdaje się, że dopiero akcja Donalda Tuska, który wsiadł do słynnego „Tuskobusa”, który zaczął jeździć po kraju, troszkę zmieniła. W sondażach nie było znaczącej różnicy między Prawicą a PO – mówi gość „Popołudnia WNET”.

Dzisiaj różnica między tymi dwoma partiami jest rzędu kilkunastu, a nawet są sondaże, które wskazują różnicę 20%. Temperatura kampanii jest letnia, gdyż jedna ze stron wydaje się pogodzona z przegraną, choć wydawałoby się, że te wybory, jak twierdziła opozycja antypisowska, będą najważniejsze i decydujące.

Nie widać determinacji ze strony Koalicji Obywatelskiej. Miejsca na podium myślę, że wiemy, jakie będą. Pojawia się tylko pytanie, ile będzie złota w tym medalu, który Pis dostanie, czyli ilu będzie posłów – opowiada rozmówca Łukasza Jankowskiego.

„Uważam, że gdyby rzeczywiście Koalicja Obywatelska szła w sondażach „łeb w łeb” z PiS-em to dołożenie wspólnych kandydatów z lewicy mogłoby przeważyć szalę. Zdziwiłbym się, gdyby PiS wygrał do sejmu, a przegrał do senatu. Sztab Prawa i Sprawiedliwości może obawiać się badań głównych elektoratów partii, w których widnieje stwierdzenie, aby partia ta nie miała całkowitej władzy” – mówi gość „Popołudnia WNET”.

Jak dodaje rozmówca: Niższa frekwencja gra na rzecz konfederacji i PSL-u z Kukizem, ponieważ im wyborców nie przybywa przy wyższej frekwencji. Wyborcy chwiejni i niezdecydowani idą do urn i w ostatnim momencie przyłączają się do partii numer jeden, czyli do PiS-u, ewentualnie do partii, która jest numerem dwa, czyli w tym wypadku Koalicji Obywatelskiej, reszta ich nie interesuje.

Prof. Antonii Dudek przybliża również proces tworzenia swojej książki „Od Mazowieckiego do Suchockiej”. „Nie jest to książka, która jest wyłącznie krytyką rządu Mazowieckiego, są tam też inne rzeczy, za które jego chwalę. Tak właściwie jest z każdym z tych rządów, gdzie pokazane są jasne i ciemne strony działania tych gabinetów” – podkreśla rozmówca.

Jarosław Kaczyński jest absolutnym unikatem, nie ma drugiego takiego polityka, który odgrywałby tak ogromną rolę. Negocjuje koalicję, która tworzy rząd Mazowieckiego, następnie dzięki niemu powstaje rząd Jana Olszewskiego, czyli dwa z tych czterech rządów są w jakimś sensie dziełem Jarosława Kaczyńskiego – mówi gość „Popołudnia WNET”.

M.N.