Patriotyczne gadżety Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku budzą kontrowersje. Chodzi m.in. o skarpetki w czerwone maki

W 77. rocznicę bitwy pod Monte Cassino gdańskie muzeum przygotowało serię gadżetów z printem słynnych maków. Kontrowersyjny asortyment miał upamiętniać bitwę, w której zginęło niemal tysiąc Polaków.

Z okazji 77. rocznicy bitwy pod Monte Cassino Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku przygotowało specjalną kolekcję pamiątkowych gadżetów nawiązujących do słynnej bitwy. Mimo szczytnego pomysłu, kolekcja muzeum a w niej m.in. skarpetki z printem „czerwonych maków” i sam pomysł na promocję pamiątek wzbudził falę krytyki.

Sprawę gadżetów skomentowała gdańska radna Agnieszka Owczarczak, która umieściła w mediach społecznościowych następujący wpis:

Muzeum II Wojny Światowej rozmienia na drobne pamięć o tysiącach polskich żołnierzy, którzy zginęli na Monte Cassino. (…) Teraz czerwone maki między innymi na skarpetkach z 20 proc. rabatem… Słów mi brak. Nie polecam – napisała Agnieszka Owczarczak.

Wpis gdańskiej radnej szeroko skomentowali inni internauci, którzy nie kryli oburzenia marketingowym pomysłem muzeum: „Czerwonych Maków nie tańczy się, a honorem i przelaną krwią za Ojczyznę nie kupczy się…”, „Strach pomyśleć, co się w muzealnym sklepiku pojawi na rocznicę wyzwolenia Auschwitz”.

Poza skarpetkami w kolekcji tematycznych pamiątek muzeum przygotowało również kosmetyczki, etui na karty, etui na okulary, krawaty, jedwabne apaszki i plakaty. Wszystkie przedmioty użytkowe „zdobił” motyw czerwonych maków, nawiązujący do tekstu polskiej pieśni wojskowej „Czerwone maki na Monte Cassino”, autorstwa Feliksa Konarskiego. Autorką projektu kontrowersyjnej serii jest Katarzyna Kubicka.

Przedmioty są dostępne do zakupu w internetowym sklepie muzeum. 18 maja, w dniu dzień 77. rocznicy bitwy, produkty można było nabyć ze zniżką.

Po głosach krytyki w Internecie Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku wydało oświadczenie, w którym poinformowało o wycofaniu produktu z oferty e-sklepu i przeprosiło wszystkich, którzy poczuli się urażeni marketingowym posunięciem. W informacji dostępnej na stronie placówki czytamy:

W poszanowaniu otrzymanych krytycznych opinii dotyczących produktu promocyjnego zawierającego motyw maków, wpisującego się w popularną serię asortymentu »Czerwone Maki na Monte Cassino«, Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku przeprasza wszystkich, którzy poczuli się dotknięci, jak i informuje, że wycofało w/w produkt ze sklepu muzealnego.

Źródło:  muzeum1939.pl/Facebook/media

N.N.

Wiech: Greta Thunberg wprost apeluje, aby ludzie panikowali i zachowywali się, jakby byli w kryzysie klimatycznym

Jakub Wiech mówi o wystąpieniu szwedzkiej działaczki Grety Thunberg w sprawie globalnego ocieplenia. – Czy powinniśmy dopuścić do tego, aby młodzi ludzie polegali na jednej osobie? – pyta.

 

Thunberg wzbudza wiele kontrowersji. Od dwóch dni sam jestem uczestnikiem tychże dyskusji, które zaczynają mnie trochę przerażać – mówi gość „Popołudnia WNET”.

Dyskusja na temat Grety i jej podejścia do komunikowania potrzeby troski o klimat stają się zdominowane przez jej zwolenników. Przeciwnicy jej formy aktywizmu zepchnięci są na margines i oskarżani o obrażanie oraz gardzenie dziećmi. Greta sama mówi o histerii i wprost wskazuje, że chce, aby ludzie panikowali, a także wpadli w panikę zachowując się, jakby byli w kryzysie klimatycznym.

Jakub Wiech dodaje, że działaczka jest twarzą pewnego ruchu. „Ludzie, którzy wychodzą na ulicę w piątki, żeby protestować przeciwko niedostatecznym wysiłkom w sprawie ochrony klimatu, identyfikują się właśnie z nią. Bardzo duża ilość energii społecznej zostaje postawiona na jedną kartę. Ta karta jest szesnastoletnią aktywistką, która jak każdy człowiek może w pewnym momencie popełnić błąd. Pojawia się jednak pytanie, czy powinniśmy dopuścić do tego, aby młodzi ludzie polegali tylko na jednej osobie?” – twierdzi rozmówca.

Greta nie mówi, że będzie stawiać konkretne rozwiązania. Chce ona skłonić ludzi, aby wsłuchiwali się w głos naukowców. Przywiązujemy zbyt dużą wagę do tego, co dzieje się wokół działaczki i tracimy kontrolę nad sytuacją. Jeśli chodzi o jej „zaplecze” możemy mówić o tym, że w nagłośnieniu aktywistki udział brali ludzie związani z firmą lobbingową i koncernami energetycznymi.

Nacisk na klimat pojawia się w każdym programie wyborczym. Drugą rzeczą są jednak wypowiedzi polityków, gdzie można dostrzec pewne rozdźwięki. „W Polsce możemy mówić o klimato-populiźmie, który wykorzystują rządzący wyłącznie dla swoich korzyści” – mówi Jakub Wiech.

M.N.

Stefanik: Francuska debata na temat in vitro dla par jednopłciowych budzi w społeczeństwie wiele kontrowersji

Dyskusję na temat zwiększenia praw par homoseksualnych rozpoczął już François Hollande. Refundacja in vitro dla lesbijek to kolejny krok Francji w walce z kryzysem demograficznym.

Zbigniew Stefanik mówi o rozpoczęciu sezonu politycznego nad Sekwaną i początku kampanii wyborczej, której jednym z elementów jest debata o in vitro dla lesbijek:

We Francji trwa debata nad możliwością refundacji in vitro dla jednopłciowych par żeńskich, co budzi wśród społeczeństwa wiele kontrowersji.

Rozmówca „Poranka WNET” zastanawia się, czy będziemy widzieli powtórkę z dyskusji na temat małżeństw jednopłciowych, którą zapoczątkował François Hollande podczas swojej prezydentury. To właśnie wtedy wprowadzono definicję małżeństwa „dla wszystkich”, która zakładała możliwość adopcji przez pary jednopłciowe. To kolejny krok Francji w walce z kryzysem demograficznym.

W drugiej części wypowiedzi Zbigniew Stefanik mówi o konsultacjach w kancelarii premiera, które poświęcone są tematyce przemocy w rodzinie:

Francja znajduje się w niechlubnej końcówce, jeśli chodzi o bezpieczeństwo kobiet w rodzinie. Dochodzi tam do największej w europie ilości aktów przemocy w rodzinie oraz gwałtów. […] Francja zamierza przyjąć model hiszpański: więcej monitoringu, dozór elektroniczny.

¿Evo Morales de nuevo? Boliwia dziś i jutro

Boliwijski prezydent – Evo Morales, to jeden z najstarszych „wyjadaczy” na latynoamerykańskiej scenie politycznej. W najbliższej audycji porozmawiamy o nim, jego rządach i szansach na reelekcję.

Boliwia jest pięknym, choć raczej mało znanym krajem. Zazwyczaj wspomina się o tym kraju jako o fenomenie przrodniczym podziwiając zapierające dech w piersiach akndyjskie krajobrazy. Tymczasem Boliwia to również kraj niesłychanie ciekawy pod względem społecznym, politycznym i naukowym.  Przywódca Boliwii – Evo Morales rządzi krajem od kilkunastu lat i z pewnością należy do najbardziej „kolorowych” postaci latynomaerykańskiej polityki.

Uważany powszechnie za lewicowego populistę oraz zwolennika chavistowskiej ideologii budowania „Socjalizmu XXI wieku”  Evo Morales rządzi Boliwią już od kilku kadencji. Jego ciekawą osobowość ukazaliśmy już w kilku audycjach, kiedy to rozmawialiśmy o jego metodach mających na celu wygranie wyborów i utrzymanie się przy władzy. A metod tych jest bez liku. Odwoływanie się do indiańskich korzeni, rozdawnictwo, a zarazem współpraca z biznesem i kokietowanie bogatych wartsw społecznych to jedne z wielu metod, jakie stosuje Evo Morales. Dodać też trzeba, że narzędzia, jakich używa Evo Morales często nie są uważane za demokratyczne.

Tymczasem ostatnie poczynania prezydenta, a także szereg rozmaitych afer związanych z grupą rządzącą Boliwią wywołały w kraju szereg protestów. To z kolei wpłynęło na fakt, że popularność, jaką do niedawna cieszył się Evo Morales, mocno spadła. I choć jest ona nadal bardzo wysoka, to już dziś wiele osób zadaje sobie pytanie o to, co dalej będzie z Boliwią.

Odpowiedzi na to pytanie z pewnością udzielą sami Boliwijczycy udając się w przyszłym roku do urn wyborczych. Jednak już w najbliższej audycji pochylimy się nad tym tematem. A ściślej rzecz biorąc zrobi to nasz gość – Dr. Radosław Powęska, latynoamerykanista. W rozmowie ze Zbyszkiem Dąbrowskim nasz gość opowie, dlaczego Evo Morales staje się jednym z najbardziej kontrowersyjnych kandydatów w wyścigu o urząd prezydenta Boliwii. Porozmawiamy także o możliwej opozycji i kontrkandydatach na prezydencki fotel. Wreszcie naszego gościa zapytamy o to, jaką opinią cieszy się Evo Morales u swoich rodaków: i tych ubogich i tych zamożnych, a także co Boliwijczycy sądzą o sytuacji polityczno – gospodarczej w swoim kraju.

Na boliwijskie rozważania zapraszamy w najbliższy poniedziałek, 9-go kwietnia, jak zwykle o 21H00!

¡República Latina – czasami nieuczesani!