„Kronika Paryska” Piotra Witta: Co piąty Francuz cierpi na chorobę umysłową?

Featured Video Play Icon

Piotr Witt / Fot, Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Publicysta porusza kwestię bezpieczeństwa publicznego. Naświetla sytuacje związane z atakami nożowników i sposób, w jaki są one traktowane przez system prawny i społeczeństwo.

Zachęcamy do wysłuchania całej audycji!

Wspieraj Autora na Patronite

Posłuchaj także:

Grzegorz Kita: rozbijanie jedności Grupy Wyszehradzkiej nie leży w interesie jej członków

Ireneusz Zyska: zamrożenie cen energii to szatański pomysł mający na celu osłabienie Orlenu

Ireneusz Zyska / Fot. Jan Dudziński, Radio WNET

Ustawę o wiatrakach pisali albo lobbyści, którzy chcą na niej zarabiać, albo aktywiści, którzy nie mają pojęcia o energetyce – mówi wiceminister środowiska i klimatu.

Zachęcamy do wysłuchania całej audycji!

Zobacz także:

Plany nowej koalicji wywołały spadek ceny akcji Orlenu. Dr Artur Bartoszewicz: obawiam się, że inwestorzy pozwą państwo

Łukaszewicz: Podlasie nie było nigdy bogatym regionem. Podstawą do żywienia były ziemniaki

Maria Łukaszewicz o kuchni na Podlasiu. Duży wpływ na smak w tym regionie miał szczupły portfel. Prócz babki kartacze cieszą się największą popularnością.

W porannej audycji z Supraśla, gościem Katarzyny Adamiak jest twórczyni Zakładu Gastronomicznego Łukaszówka Maria Łukaszewicz, która opowiada o specjałach podlaskiej kuchni. Jak wskazuje właścicielka zakładu, głównym składnikiem lokalnych dań są ziemniaki:

Podlasie nie było nigdy bogatym regionem. Taką podstawą do żywienia były ziemniaki, olej, cebula. Jak kogoś było stać to i mięso – podkreśla nasz gość.

Rozmówczyni Katarzyny Adamiak wspomina początki funkcjonowania swojego zakładu i próbę odejścia od kuchni regionalnej na rzecz bardziej wykwintnych dań. Okazało się to błędem, ponieważ okoliczni mieszkańcy preferują swojskie smaki:

Później poszliśmy w takie dania bardziej wyszukane, ale okazało się, że bardzo dużo ludzi pamięta tamten smak i połączenie. I klienci nas trochę sami zmusili aby wejść w te smaki dawne – komentuje Maria Łukaszewicz.

Maria Łukasiewicz zdradza również jak przygotować smaczną babkę ziemniaczaną. Jak zaznacza gospodyni, można ją zrobić z każdego rodzaju ziemniaków, ale jest też pewien sekret:

Da się z każdych zrobić. Przy czym, wprawna ręka gospodyni wie, że jak ziemniak jest taki luźny to się czegoś dosypuje więcej, np. mąki. My bazujemy na kaszy mannie – opowiada twórczyni zakładu.

Zapraszamy do wysłuchania całej audycji!

N.N.

Zagórski: Przepisy dotyczące funkcjonowania w mediach społecznościowych powinny wzmacniać uprawnienia użytkownika

Gościem red. Łukasza Jankowskiego był minister cyfryzacji, sekretarz stanu w KPRM Marek Zagórski, który mówił o konieczności regulacji przepisów, dotyczących platform cyfrowych.

Marek Zagórski mówił o systemie zapisów na szczepienia przeciw SARS-Cov-2.

W Internecie będzie można się teraz zapisać poprzez wejście na gov.pl lub pacjent.gov.pl – na obu tych stronach będzie baner umożliwiający zapispwwanie.

Możliwość zapisu na szczepienie daje także internetowe konto pacjenta, poprzez które będzie ta funkcja będzie aktywna już w nocy z czwartku na piątek. Uruchomiona zostanie także specjalna infolinia, dostępna pod numerem 989. Każdy zainteresowany może zgłosić sie także bezpośrednio  do o jednego z 6 tys. punktów szczepień w całej Polsce.

Były minister cyfryzacji zapowiada, że tempo szczepień w Polsce będzie coraz większe. Jak mówi: W II kwartale będziemy szczepić 3 mln osób miesięcznie

Harmonogram jest uzależniony od harmonogramu dostaw szczepionek – podkreślił.

Gość „Popołudnia WNET” mówił również o propozycji wprowadzenia ogólnoeuropejskich przepisów regulujących zasady funkcjonowania portali społecznościowych w stronę znaczącego umocnienia pozycji użytkownika.

KE przedstawiła w grudniu  propozycje aktów regulujących sferę cyfrową, czyli (…)  kodeks usług cyfrowych i kodeks rynkowy, dotyczący usług cyfrowych. Zawarte są tam m.in. przepisy, dotyczące platform cyfrowych w tym mediów społecznościowych. W tym procesie już uczestniczymy– zaznaczył.

Przypominał, że polski rząd niejednokrotnie apelował o wdrożenie działań zapobiegającym nadużyciom wielkich korporacji cyfrowych.  Jest to niezbędne dla zapewnienia swobodnego przepływu danych wewnątrz UE.

Mamy do czynienia z sytuacją, w której jest świadczona usługa i nie ma znaczenia czy jest odpłatna czy nie i uczestnik portalu społecznościowego powinien być chroniony tak, jak konsument. W związku z tym powinnyśmy się skoncentrować się na uprawnieniach użytkownika. (…) Media społecznościowe nie służą tylko do wypowiadania naszych opinii ale dla małych i średnich przedsiębiorców są kanałem komunikacji z klientami – mówił.

Bardzo ważne są przejrzyste zasady funkcjonowania platform cyfrowych.

Chcemy,  żeby decyzje, które podejmują portale co do treści były transparentne i by była możliwość odwołania się od tych decyzji i (…) by było jasne, że właścicielem danych na jego profilu był użytkownik – wskazywał.

Kolejne nasze propozycje, które będziemy uszczegóławiać dotyczą regulaminów tak, żeby uwzględniały kontekst kulturowy danego państwa – dodał.

Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy!

A.N.

 

Dr Tymoteusz Zych: w Polsce należy wprowadzić przepisy, które wzmocnią ochronę wolności słowa

Dr Tymoteusz Zych mówił na antenie Radia Wnet o konieczności wprowadzenia w Polsce przepisów wzmacniających ochronę wolności słowa. 

Jak wskazuje ekspert istnieją możliwości uregulowania wolności słowa w Internecie i zrobił to już niejeden kraj. Przykładem jest nasz zachodni sąsiad.

Niemcy już blisko trzy lata temu przyjęły ustawę o poprawie egzekwowania prawa społecznościowych. Ustawa weszła w życie i przepisy są przestrzegane to przez największe portale internetowe. Niemcy poszły w przeciwną stronę niż chcielibyśmy pójść w Polsce, bo tak naprawdę ograniczali wolność słowa w Internecie, ułatwiając egzekwowanie prawa gdy mamy do czynienia z szeroko rozumianą mową nienawiści.

Dr Tymoteusz Zych ocenia, że w Polsce należy wprowadzić przepisy wzmacniające ochronę wolności słowa.  Wskazuje na liczne przypadki cenzurowania przez media społecznościowe treści politycznie niepoprawnych.

Podstawową zasadą, którą od kilku lat jako Instytut Ordo Iuris postulujemy czyli co nie jest zabronione jest dozwolone czyli zakaz kasowania treści które są zgodne z polskim prawem. Druga zasada czy drugi element który w takiej ustawie powinien się pojawić to proste gwarancje proceduralne dochodzenia swoich praw jeżeli materiał został rzeczywiście usunięty.

Dr Zych postuluje, by kary za łamanie wolności słowa były proporcjonalne do kapitału, jakim dysponuje dane medium. Jak dodaje, podmioty łamiące polskie prawo powinny być zagrożone uniemożliwieniem prowadzenia działalności na terytorium naszego kraju.

Zachęcamy do wysłuchania całej audycji!

A.N.

Naczelnik Wydziału Komunikacji Społecznej UTK: Mam nadzieję, że dzieci będą pamiętały zasady bezpieczeństwa, gdy dorosną

Tomasz Frankowski o kampanii informacyjnej Kolejowe ABC, tym, czego dzieci uczą się w ramach niej, do ilu osób dotarła, ile kosztowała i jakie są jej skutki.

Nosorożec Rogatek radzi dzieciom jak zachować się, żeby było bezpiecznie.

Tomasz Frankowski wyjaśnia, jak w ramach akcji Kolejowe ABC:

Uczymy przedszkolaków  i uczniów podstawówki, jak zachować się w pobliżu torów.

W czasie prowadzonej od dwóch lat kampanii przeprowadzono lekcje medialne w niemal 400 placówkach obejmując nią , koło 12 tys. dzieci. W piknikach wakacyjnych wzięło udział 21 tys. osób.

Lekcje można przeprowadzić w domu.

Obecnie akcja informacyjna tłumacząca, np. jak zachowywać się przy przechodzeniu przez tory, czy „w jaki sposób kulturalnie podróżować” dostępna jest w formie multimedialnej w trzech różnych poziomach trudności- dla przedszkolaków, dla klas 1-3 i dla klas 4-6 szkoły podstawowej. Materiały w internecie mają, jak mówi, „15 mln widzów”. Kolejowe ABC wspierają także blogerzy, których materiały edukacyjne mają 4 mln wyświetleń. Naczelnik Wydziału Komunikacji Społecznej Urzędu Transportu Kolejowego przyznaje, że sukcesy akcji są trudno mierzalne, poza tym wymiarem, do ilu ludzi udało się dotrzeć. Zauważa przy tym, że

Mamy już sygnały takie, że dzieci potrafią zwracać uwagę rodzicom, kiedy robią coś źle np. zapominają zatrzymać się przed znakiem stop, który jest przed przejazdem.

Ma nadzieję, że dzieci zapamiętają to czego się nauczały i będą korzystać z tej wiedzy, gdy same staną się kierowcami. Informuje, że kampania kosztująca łącznie prawie 27 mln zł została dofinansowana z funduszy unijnych w wysokości niemal 23 mln zł.

A.P.

Soczyński (UODO): Usługi takie jak Facebook czy Google są pozornie darmowe, jednak płacimy naszą prywatnością i danymi

Tomasz Soczyński z Urzędu Ochrony Danych Osobowych analizuje aferę Cambridge Analytica, mówi o sposobie pozyskiwania danych osobowych oraz wykorzystaniu ich w kampaniach marketingowych i politycznych.

 

Tomasz Soczyński z Urzędu Ochrony Danych Osobowych o wykradaniu danych osobowych w odniesieniu do słynnej afery Cambridge Analytica:

Sama sprawa Cambridge Analytica jest dość głośna, ale jako UODO dostrzegamy głębszy problem. Aplikacje, z których codziennie korzystamy, dalej mają dostęp do naszych danych, zasobów, informacji na naszych urządzeniach. […] Oprogramowanie, którego użytkujemy do przeglądania zasobów internetu, ma dostęp do naszych maili, zdjęć, SMS-ów czy kanałów komunikacyjnych.

Na to wszystko wyrażamy zgodę podczas instalacji danej aplikacji. Jednak jak zauważa gość „Poranka WNET”, mało kto czyta klauzule podczas instalacji aplikacji:

Kto z państwa zapoznał się z uprawnieniami, jakie dane aplikacje mają, jaki mają dostęp do naszych prywatnych danych? Ważne jest, aby podkreślić, że sama kwestia zdobywania danych jest na tyle skomplikowana, że żadna osoba normalnie korzystająca z komunikatora nie zastanawia się, jaką cenę płaci za korzystanie z tej pseudodarmowej usługi.

Jak zauważa, usługi te dostarczane są pod płaszczykiem darmowości, jednak jeśli coś jest za darmo, to zawsze istnieje spore prawdopodobieństwo, że faktycznie to użytkownik jest produktem:

Środkiem, który płacimy, jest nasza prywatność i dane osobowe. Jest wiele pytań, jak te dane są przetwarzane, czy też w celach dostarczania nam coraz to lepszej reklamy, czy też na przykład w kwestiach następujących zmian politycznych.

Tomasz Soczyński analizuje, jakie mamy prawne zabezpieczenia odnośnie ochrony naszych danych osobowych. Okazuje się, iż europejska dyrektywa 95, która była jeszcze przed RODO, uniemożliwia korzystania z naszych danych, z naszej prywatności do tego typu działań:

Czym innym jest prawo w USA. […] Pomimo że prywatność wyszła ze stanów zjednoczonych, to przepisy, które obowiązują w Europie, gwarantują nam zachowanie naszych prywatnych danych w naszych zasobach.

Dane osobowe przekroczyły wartość ropy naftowej. Sukces takich gigantów jak Facebook czy Google polega na tym, że w zamian za nasze dane osobowe i informacje, które sami umieszczamy, dostarczają nam treści cyfrowych:

To jest troszeczkę efekt skali. W pewnym momencie i warunkach darmowa usługa, która tak naprawdę nie jest darmową, zaczyna sama się napędzać, płacąc naszymi danymi. […] W aferze Cambridge Analityca kluczem nie były same dane osobowe, ale sieć powiązań pomiędzy naszymi znajomymi.

The Great Hack to film, który opowiada o tym procederze. W trakcie kampanii Cambridge Analytica uzyskano 5000 informacji o każdej z badanych na Facebooku osób:

Oznacza to tyle, że w trakcie kampanii pozyskano 5000 różnego rodzaju informacji odnośnie jednej osoby. […] Te akcje marketingowe zostały zastosowane do celów politycznych. W tym filmie jest coś dziwnego […] film stosuje te same metody, o których mówi, ewidentnie kształtując jeden kierunek i pogląd, stosując te same metody, o których mówi.

A.M.K.

 

Wszystkie plastikowe torebki płatne. Prezydent podpisał nowelę tzw. ustawy śmieciowej

Od dwukrotności do czterokrotności opłaty śmieciowej- tyle zapłacą osoby niesortujące śmieci.

Nowelizację ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, zwanej ustawą śmieciową, prezydent podpisał w środę. Zgodnie z nią za niesegregowanie odpadów grozić będzie kara w wysokości nie mniejszej niż dwukrotność i nie większa niż czterokrotność opłaty śmieciowej. Wprowadza także płatność za wszystkie foliowe torebki, jakie dostaniemy w sklepach poza tzw. zrywkami. Wcześniejsze opłaty ograniczone do toreb o grubości od 15 do 50 mikrometrów okazały się bowiem niewystarczające, gdyż przedsiębiorcy obchodzili przepisy, wydając torby grubsze.

Jak pisze Business Insider, Ustawa ma na celu wyeliminowanie możliwości ryczałtowego rozliczania przedsiębiorcy odbierającego odpady komunalne od mieszkańców, które było utrudnieniem dla kontrolujących to gmin oraz zachęcenie do selektywnego zbierania odpadów komunalnych.

Nowela przewiduje niższe opłaty dla osób posiadających przydomowe kompostowniki. Samorządy zaś będą mogły je poddać kontroli.

A.P.

Rewolucja na polskich drogach – od 1 października wymagana będzie jazda „na suwak”

W październiku, jazda na suwak i korytarz życia zostaną uregulowane nowymi przepisami w ruchu drogowym.

Za nowy projekt powstały w ramach działań Narodowego Programu Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, odpowiedzialna jest Krajowa Rada Bezpieczeńśtwa Ruchu Drogowego. Nowe przepisy mają wejść w życie 1 października tego roku. Korytarz życia i jazda na suwak mają stać się czynościami, których każdy kierowca będzie musiał bezwarunkowo przestrzegać.

W Polce rozbudowywane są coraz to nowsze autostorady i kolejne drogi ekspresowe, jednak osoby posiadające dokument prawa jazdy, wciąż nie wiedzą jak zachować się na trasie w czasie sytuacji kryzysowej. Korytarz życia to rozwiązanie stosowane od lat w wielu państwach Europy. Służby ratownicze zachęcają do natychmiastowego zjechania do krawędzi jezdni po powstaniu zatoru na drodze w wyniku wypadku. W nowych przepisach pojawia się także druga zasada: Jazda na suwak, która polegać będzie na przemiennej jeździe. Oznacza to, że kierowca jadący przejezdnym pasem będzie miał obowiązek wpuszczenia jednego auta z sąsiedniego pasa. Jeśli się do tego nie dostosuje, naraża się na mandat karny za wymuszenie pierwszeństwa.

Zadaniem projektu jest, ujednolicenie zachowań kierowców na polskich drogach. Jest on konieczny, aby umożliwić służbom ratunkowym szybsze dotarcie do osób poszkodowanych, czy do miejsca feralnego zdarzenia.

M.N.