Artur Soboń: Polacy muszą rozstrzygnąć, czy chcą powrotu do Polski rządzonej przez Tuska

Wiceminister finansów podsumowuje kampanię wyborczą, zauważając, że była ona długa, pełna emocji i mobilizacji. Gość „Poranka Wnet” zwraca uwagę na brak pozytywnych programów i polityczne podziały.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Artur Soboń stwierdza, że obecny rząd buduje silne państwo militarnie, gospodarczo i demograficznie, a Polska ma ważną szansę do wykorzystania.

Posłuchaj także:

Krzysztof Bosak: uważam, że dobrze rządzić mogą ludzie także spoza Konfederacji. Po prostu trzeba zacząć dobrze głosować

 

Artur Soboń: to Polska dzisiaj jest państwem, który pokazuje UE jak skutecznie bronić granic

Artur Soboń/Fot. Piotr Mateusz Bobołowicz

Spacer z Arturem Soboniem, wiceministrem finansów, po targu przy ulicy Wileńskiej w Lublinie.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Zobacz także:

Józef Wybranowski: w polskim rolnictwie zbyt dużą rolę zaczyna odgrywać chemia. Żywność nie będzie już tak dobra

 

Artur Soboń: Słowa Donalda Tuska o imigracji to jest kompletny odlot

Artur Soboń, fot.: Radio WNET

Polityk PiS oraz wiceminister spraw zagranicznych wskazał, że Polska stała się atrakcyjnym miejscem do pracy dla imigrantów zarobkowych i nie ma nic dziwnego w tym, że chcą składać pozwolenie o pracę.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Gość Poranka Wnet Artur Soboń, poseł PiS i wiceminister finansów, komentuje kwestię masowej imigracji zarobkowej do Polski:

To, że dzisiaj Polska jest atrakcyjnym miejscem pracy i miejscem, w którym pracownicy z różnych stron świata składają swoje wizy, jest czymś zrozumiałym. Polska jest dzisiaj jedną z najszybciej rozwijających się gospodarek na świecie, a najszybciej rozwijającą się gospodarką Unii Europejskiej.

Minister Soboń odnosi się również do słów lidera Platformy Obywatelskiej, który zarzuca PiSowi, że dla celów politycznych chce sprowadzić do Polski milion imigrantów z Azji i Afryki, aby generować konflikty społeczne.

Donald Tusk nagrywa filmy, które są projekcją rzeczywistości. To kompletny odlot

daniem posła PiS, zapisana w uzasadnieniu do rozporządzenia liczba 400 przyjętych wniosków wizowych, jest jedynie szacunkowa:

Zawsze jest jakiś potencjał, jakieś szacunki, ile mogłoby maksymalnie takich wniosków wpłynąć. Jeszcze raz powtarzam: wniosek to jedno, a wydanie wizy, to jest kompletnie inna historia. I to, że Polska jest atrakcyjnym miejscem do pracy, to jest druga historia. Za Tuska Polska miała dokładnie odwrotny problem. Z Polski wszyscy chcieli wyjeżdżać, a nie do Polski przyjeżdżać.

Rozporządzenie ministerstwa spraw zagranicznych wskazuje również, że przy wydawaniu wiz będą mogły uczestniczyć podmioty pośredniczące, składające wnioski w imieniu osób zainteresowanych pracą w Polsce. Wiceminister finansów zwraca uwagę, że tutaj nie chodzi o prywatyzację procesu wystawiania wiz:

Jeśli ja dobrze rozumiem intencje, to nie tyle chodzi o sprywatyzowanie, bo to finalnie jest jednakowa procedura, tylko usprawnienie procesu technicznego wydawania tych wiz.

Gość Poranka Wnet wskazuje, że nie może być porównania między legalną imigracją osób chcących pracować do przymusowego mechanizmu relokacji imigrantów:

To, że ktokolwiek dzisiaj zrównuje sytuację osób, które chcą do Polski przyjechać, które chcą wypełnić wszystkie legalne procedury i chcą tutaj pracować z sytuacją, w której mamy przyjąć kwotę nielegalnych imigrantów, którzy do Polski w żadnym razie nie chcą przyjechać, co więcej, nie chcą tutaj pracować i mieliby być przymusowo przetrzymywani przez Polskę w ramach wspólnej polityki europejskiej, jest po prostu szaleńcem. Jeśli ktokolwiek to zestawia, pokazuje jak dalece oderwał się od rzeczywistości.

Gość Poranka Wnet mówi o potrzebie przeprowadzenia referendum, jako sposobie nacisku na brukselskie elity:

Moment, w którym tego typu zgoda w Komisji Europejskiej byłaby potwierdzona przez państwa Unii Europejskiej, a na to Polski zgody nie ma i nie będzie, ale gdyby tak było, no to umówmy się, że wszystkie organizacje przemytników, wszystkie organizacje ludzi, którzy zajmują się handlem ludźmi, sprowadzaniem ludzi do Europy ruszyłyby pełną parą. No bo stworzylibyśmy w Unii Europejskiej rynek do relokacji nielegalnych imigrantów, […] przyjmowania legalnych imigrantów, bo jest oczywiście dzisiaj potrzeba często na rynku pracy, aby osoby, szczególnie te osoby ze Wschodu, czyli z państw, które graniczą z nami bezpośrednio w Polsce pracowały i tak też dzisiaj w istocie jest rzeczywiście. Są też w Polsce osoby, które są z innych kręgów geograficznych niż najbliżsi sąsiedzi Polski i tutaj trzeba prowadzić ostrożną politykę.

Artur Soboń mówi o idei polityki migracyjnej Prawa i Sprawiedliwości:

Po pierwsze – praca dla Polaków. Mamy 17 mln osób na rynku pracy i to jest wielki sukces tego rządu. Najniższe bezrobocie w historii Polski. W drugiej kolejności osoby, które graniczą z Polską najbliżej, czyli Ukraina, Białoruś, te państwa, z których pracownicy bardzo chętnie w Polsce pracują i ich legalna praca jest czymś, co służy polskiej gospodarce. I dopiero w trzeciej kolejności ostrożnie z pracownikami, którzy są spoza najbliższego kręgu.

Wiceminister finansów pytany o znaczenie imigracji dla wzrostu gospodarczego Polski, podkreśla, że nie jest ona tak bardzo znacząca:

Nie przesadzajmy, że wzrost gospodarczy Polski dzisiaj zależy od kilkudziesięciu tysięcy pracowników na rynku pracy. Miejmy umiar, bo za chwilę zabrniemy w jakąś kompletnie ślepą uliczkę. Polski wzrost gospodarczy wynika z tego, że jesteśmy dużym państwem. Państwem, które ma dobre regulacje. Państwem, które ma przedsiębiorców, którzy w Polsce pewnie nigdy łatwo nie mieli, ale naprawdę nauczyli się konkurować.

Artur Soboń wskazuje, że obecny zakres naliczania skład zdrowotnej nie jest zbytnim obciążeniem dla przedsiębiorców:

Oczywiście wszyscy ci, którzy pracują także poza działalnością gospodarczą, płacą składkę zdrowotną dokładnie w takiej samej wysokości, w jakiej płacili, czyli 9%. Natomiast jest bardziej urealniona, bo wynika z dochodu. Rzeczywiście ona jest bardziej proporcjonalna niż była i trochę bardziej sprawiedliwa. […] Składka zdrowotna dla przedsiębiorcy była czasem wielokrotnie niższa niż dla pracownika na umowę o pracę, pomimo tego, że ten przedsiębiorca osiągał dochody dużo wyższe. Na pewno warto przemyśleć kwestię tego, w jaki sposób ta składka powinna być trochę bardziej przewidywalna.

Wiceminister finansów zwraca uwagę, że trwają prace nad nowelizacją przepisów o sposobie pobierania składki zdrowotnej, ale nie mówi się o obniżce świadczenia:

PiS komentuje również kwestię nadchodzącego referendum:

Nawet jeśli będzie jedno, to dzisiaj jeszcze nie mamy rozstrzygnięć, jak ona będzie precyzyjnie wyglądać. Nie skłaniam raczej się do tego, aby rozbudowywać ten zakres pytań.

Mam takie przekonanie, że jesteśmy dzisiaj coraz bliżej tego, ponieważ Komisja Europejska i Rada Europejska w tej sprawie prowadzą obłędną, naszym zdaniem politykę. Politykę, która nie przyczyni się do bezpieczeństwa ani obywateli Polski, ani obywateli Europy. Więc Polacy powinni mieć możliwość, aby zabrać w tej sprawie głos.

 

Zobacz także:

Jarosław Sachajko: Referendum może zablokować Tuskowi zgodę na przyjęcie unijnego dyktatu ws. migrantów

Paweł Leśniewski: Forum G2 będzie miało bardzo mocną obsadę ekspercką

Logo Forum G2 /materiały organizatora

W tym roku wprowadziliśmy militarną strefę dyskusyjną. Niestety wymusiła to rzeczywistość – mówi prezes Instytutu Strategii Gospodarczych i Geopolitycznych.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Forum G2 już 18 maja we Wrocławiu

Soboń: wszystko wskazuje na to, że nadchodzi czas stabilizacji polskich finansów publicznych

Artur Soboń / Fot. Karolina Jermak, Radio Wnet

Musimy prowadzić ostrożną, ale i elastyczną politykę – mówi wiceminister finansów.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Dziambor: likwidacja TVP Info byłaby marnotrawstwem pieniędzy. Lepsza byłaby prywatyzacja

Artur Soboń: Marek Kuchciński będzie dla premiera istotnym oparciem

Artur Soboń / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Wiceminister finansów ocenia wybór Marka Kuchcińskiego na stanowisko szefa Kancelarii Rady Ministrów – „Za premierem pewnie nie nadąży, ale będzie dla niego istotnym oparciem”.

Artur Soboń komentując wybór nowego szefa Kancelarii Rady Ministrów, mówi o znaczeniu tej funkcji.

Jego rola w rządzie, w którym premier jest tak aktywny, jest tym większa.

W środowisku rządzących mówi się o bardzo intensywnej pracy premiera. Jak w takiej okoliczności odnajdzie się już nie najmłodszy polityk, jakim jest Marek Kuchciński?

Za premierem pewnie nie nadąży, ale będzie dla niego istotnym oparciem – z przymrużeniem oka odpowiada Artur Soboń.

Marek Kuchciński zastąpi młodszego i energicznego Michała Dworczyka.

To że marszałek Kuchciński ma doświadczenie jeszcze dłuższe, to tym lepiej, bo energii mu nie brakuje.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego mówi o tym, komu zależało na wybraniu Kuchcińskiego.

Z tego co słyszałem, to ta kandydatura jest pomysłem pana premiera.

Gość Poranka Wnet zestawia osobę szefa Kancelarii Rady Ministrów z obecnym szefem gabinetu politycznego premiera, którym jest Krzysztof Kubów.

Ten tandem: młodszy szef gabinetu politycznego i bardziej doświadczony szef kancelarii – myślę że to będzie dobry układ.

Tematem rozmowy z wiceministrem finansów była również sytuacja na rynku energii. Rząd szukając prób obniżenia cen prądu dla gospodarki rozważa kilka możliwych działań legislacyjnych:

Ministerstwo Aktywów Państwowych przygotowuje projekt w swoim zakresie. Natomiast ja mogę powiedzieć że Ministerstwo Klimatu przygotowuje rozwiązania, które będą bardziej kompleksowe, ale dotyczyły będą oczywiście energetyki czy może nawet szerzej paliw kopalnych i one zakładają z jednej strony złapanie ceny.

Gość Poranka WNET, przyznał, że być może nie wszystkie opracowywane w rządzie pomysły ustaw będą ostatecznie zrealizowane, tak aby najskuteczniej ograniczyć skutki kryzysu energetycznego. Minister odniósł się również do spadków na warszawskiej giełdzie: Uleganie łatwo różnego rodzaju emocjom nie służy rynku kapitałowym. I tutaj inwestorzy popełnili błąd a nie premier Sasin. 

W kontekście prac  nad budżetem państwa na rok 2023, które rozpoczęły się w Sejmie, często padają zarzuty opozycji, że obecna ustawa budżetowa nie ma znaczenia, ponieważ znaczna część wydatków oraz długu została wyprowadzona poza finanse publiczne. Jak przyznał gość Poranka WNET całościowe zadłużenie finansów publicznych w 2023 roku wyniesie około 150 mld. zł. ale całościowe zadłużenie będzie wyraźnie poniżej konstytucyjnej granicy 60 % długu do PKB.

 

K.K.

Czytaj także:

Wiemy, że kofola jest już transportowana drogą morską do Královca – o czeskiej satyrze opowiada Piotr Rudyszyn

Artur Soboń: niektórzy podatnicy korzyści wynikające ze zmian systemu mogą odczuć dopiero w rozliczeniu rocznym

Artur Soboń, fot.: Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Wiceminister finansów jest gościem „Popołudnia Wnet”. Wyjaśnia jak zorientować się w obecnej rzeczywistości podatkowej.

Artur Soboń zaznacza, że rząd w trakcie roku podatkowego podlega ograniczeniom w zakresie zmian dotyczących podatków.

Zmiany dokonywane w trakcie roku podatkowego muszą być neutralne albo korzystne dla podatników.

Wiceminister finansów tłumaczy, gdzie polscy podatnicy mogą szukać pomocy w tej kwestii. Rozmówca Jaśminy Nowak wyjaśnia, że korzystne zmiany, jakie dla niektórych przyniosą zmiany w podatkach, przez niektórych zostaną dostrzeżone w przyszłości.

Niektórzy korzyści mogą odczuć dopiero w rozliczeniu rocznych.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.K.

Czytaj także:

Krzysztof Kolany: Powoli zbliżamy się do szczytu inflacji. Na horyzoncie widzimy już recesję

Artur Soboń: dla wszystkich przedsiębiorców będzie mniejsza lub większa korzyść w porównaniu do dotychczasowego systemu

Wiceminister finansów o wstrzymaniu importu węgla z Rosji i reformach Polskiego Ładu.

Artur Soboń potwierdza, że Katar staje się ważnym partnerem jeśli chodzi o skroplony gaz. Komentuje wstrzymanie dostaw gazociągiem jamalskim.

Myśmy od początku mówili, że tego typu konstrukcja umów i sposób dostaw surowców oczywiście pozwala na to, aby w szczególności te państwa takie jak Ukraina szantażować.

Gość Poranka Wnet stwierdza, że Polska postanowiła o wstrzymaniu importu węgla z Rosji, bez decyzji w tej sprawie Unii Europejskiej. Podkreśla, że jest to radykalny krok.

Wiceminister finansów wskazuje, że najbardziej kontrowersyjna i nieprzewidywalna była w Polskim Ładzie ulga dla klasy średniej. Dość łatwo było nie wpasować się w limit.

Trwają konsultacje społeczne.

Artur Soboń: Głównym problemem systemu była jego nieprzewidywalność. Łatwo było utracić ulgę dla klasy średniej

Sekretarz stanu w Ministerstwie Finansów o obniżce podatków, problemach z dotychczasowym systemem podatkowym i inflacji.

Artur Soboń wyjaśnia czemu rząd obniżył podatek z 17 do 12 proc.

Wynika ona z konieczności wzmocnienia impulsów rozwojowych gospodarki, a tym samym zwiększenia tych środków, które mamy do dyspozycji przedsiębiorstw i u nas osób fizycznych.

Wiceminister finansów odnosi się do obaw, że obniżka podatków przyczyni się do zwiększenia inflacji. Jak przyznaje,

To może być czynnik, który będzie według wyliczeń części ekonomistów do 0,5  procenta wpływać pozytywnie na wzrost inflacji, ale to jednocześnie będzie czynnik który będzie wpływał na wzrost rozwojowy.

Według innych ekspertów obecny poziom inflacji nie skłania do konsumpcji. Rozmówca Adriana Kowarzyka wyjaśnia, że zmiany będą obowiązywać w zeznaniu rocznym od 1 stycznia.

Od 1 lipca ma być jednolity system zaliczek.

Przyznaje, że problemem w przypadku ulgi dla klasy średniej była jej nieprzewidywalność. Łatwo się było nie wpasować w ulgę dla klasy średniej.

Nie ma powrotu do odliczania składki od podatku.

Stwierdza, że było to w wielu przypadkach absurdalne. Wskazuje, że jest możliwość odliczenia składki od podstawy opodatkowania analogicznie do składek na ubezpieczenie społeczne.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Ziętek: przyspieszanie transformacji energetycznej jest absurdalne i niebezpieczne dla Polski

Fot. CC0, Pixabay

Przewodniczący Wolnego Związku Zawodowego Sierpień’80 krytycznie ocenia politykę rządu Zjednoczonej Prawicy w obszarze energetyki i górnictwa.

Bogusław Ziętek ocenia, że polityka energetyczna rządu jest fatalna i wyostrza zagrożenia związane z szantażem Rosji i innymi czynnikami zewnętrznymi.

Wicepremier Sasin powołuje zespół, który ma wyjaśnić czemu w Polsce zaczyna brakować węgla. Wystarczy, że spojrzy w lustro a będzie widział. Nie tylko Unia Europejska jest tu winna.

Zdaniem związkowca polska opozycja jest „gromadą durni”, a sytuacja w kraju pod jej rządami byłaby jeszcze gorsza. Gość „Popołudnia Wnet” wskazuje, że rezygnacja z eksploatacji węgla bardzo mocno odbije się na sytuacji ekonomicznej Polaków, gdyż nie mamy czym tego surowca zastąpić. Polska będzie całkowicie uzależniona od zagranicznych źródeł energii.

Na upadku konwencjonalnej energetyki Polska straci w sposób dramatyczny. Kierunek na przyspieszenie tych procesów jest absurdalny.

Bogusław Ziętek piętnuje ponadto praktykę nieopłacalną praktykę sprowadzania węgla z Federacji Rosyjskiej. Podkreśla, że wpisuje się ono w kremlowski scenariusz destabilizacji Polski.

Jak zapewnia rozmówca Łukasza Jankowskiego, rząd Zjednoczonej Prawicy ma na swoim koncie sporo sukcesów, jednak energetyka jest obszarem, z którym sobie zupełnie nie radzi.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.