Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
Zobacz także:
Spacer z Arturem Soboniem, wiceministrem finansów, po targu przy ulicy Wileńskiej w Lublinie.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
Jaki jest dobry sposób na niezadowolenie pracowników budżetówki z zarobków? Na te i inne pytania odpowie w tym odcinku Wojciech Cejrowski.
Wojciech Cejrowski w dzisiejszej rozmowie mówi o problemie budżetu Polski, jak i o skutkach decyzji rządu dla małych przedsiębiorców. Innym tematem rozmowy jest wpływ Wall Street na resztę świata. Ponadto, gospodarz Studia Dziki Zachód komentuje niedawny protest pracowników budżetówki jak i możliwe remedium na jej problem.
Wysłuchaj całej audycji już teraz!
Wiceminister finansów Artur Soboń komentuje kwestię zakazu importu ukraińskiego zboża do Polski, a także założenia budżetowe w perspektywie realizacji obietnic programowych Prawa i Sprawiedliwości.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
Gościem Poranka Wnet jest wiceminister finansów Artur Soboń. Komentując sprawę planowanego zamknięcia granic dla importu ukraińskiego zboża do Polski, wyraża on przekonanie, że Komisja Europejska zajmie neutralne stanowisko:
Mam nadzieję, że Komisja zachowa się tutaj racjonalnie, bo my się zachowujemy racjonalnie. To oczywiście nie tylko Polska, ale cała koalicja państw Słowacja, Węgry, Rumunia, Bułgaria.
Przypomnę, że w kwietniu, kiedy myśmy wprowadzili taką decyzję jednostronnie, komisja ją oficjalnie zaakceptowała, więc zobaczymy, jesteśmy zdeterminowani. Jesteśmy przekonani o tym, że musimy tutaj chronić polski rynek i nie mamy co do tego wątpliwości. Dzisiaj taka decyzja zostanie przez Radę Ministrów podjęta.
Pytany o środki budżetu państwa, z których mogłyby zostać pokryte wydatki związane z obietnicami wyborczymi Prawa i Sprawiedliwości, Artur Soboń stwierdza, że istnieje wiele możliwych źródeł, aby sfinansować założenia programowe partii rządzącej. Wśród nich wymienia nową ustawę o zagospodarowaniu przestrzennym:
Dzisiaj na przykład jeśli miałbym wskazać taki zasób, który ma gigantyczne, wielomiliardowe potencjał oszczędności z punktu widzenia państwa, ale także inwestorów, samorządów, wszystkich, wszystkich nas korzystających na co dzień z usług publicznych w miastach, to jest nowa ustawa o planowaniu przestrzennym. Uporządkowanie zagospodarowania przestrzennego pozwoli oszczędzić wszystkim nam miliardy złotych.
Gość Poranka Wnet komentuje program gospodarczy Koalicji Obywatelskiej, który według niego jest niewiarygodny:
Jedyny dzisiaj polityczny argument przewodniczącego Tuska, czyli odsunąć PiS od władzy i wszystkich nas aresztować, bo wszystkie inne są funta kłaków warte albo są niewiarygodne, tak jak powiedziałem, bo po prostu Platforma by nie potrafiła zarządzać tak, aby mieć na to środki, albo są niewykonalna, albo są po prostu bajkami, które które, które pan Tusk opowiada.
Wiceminister finansów zwraca uwagę, że choć przyszłoroczny budżet będzie trudny, polepszające się nastroje wśród konsumentów i spadająca inflacja dają nadzieję na polepszenie koniunktury:
To nie będzie łatwy budżet, ale to już będzie rok, w którym będziemy mieli szybszą konsumpcję, bardziej rozpędzoną gospodarkę, szacujemy to na 3 proc. PKB. Będziemy mieli spadającą inflację, poprawę nastrojów. Krótko mówiąc, to będzie budżet pod tym względem łatwiejszy, bo to będzie budżet, w którym gospodarka wróci, wróci na ścieżkę wzrostu.
„Już niektóre firmy myślą o wyprowadzeniu się właśnie do Stanów Zjednoczonych, bo tam to wsparcie rządowe jest bardzo dobre i następuje proces subsydiowania firm i gospodarek” – mówi eurodeputowany.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
Gościem Poranka był Adam Bielan, europoseł i prezes Partii Republikańskiej, z którym rozmawialiśmy o szansach wyborczych Zjednoczonej Prawicy, kondycji opozycji oraz o szansach na unijne środki.
Zachęcamy do wysłuchania całej audycji!
W ubiegłym tygodniu Sejm przyjął ustawę o Sądzie Najwyższym, która zadaniem polityków Prawa i Sprawiedliwości ma odblokować środki na Krajowy Plan Odbudowy. Zdaniem Adama Bielana cały czas nie ma pewności, że środki popłyną do Polski:
Myślę, że w tej chwili to już jest ponad 50%. Chociaż sądzę, że w sprawie KPO będziemy mieć porozumienie, to nie znaczy, że będziemy mieć porozumienia we wszystkim. Jeżeli ktoś się spodziewa, że nagle nasze spory z Brukselą się zakończą, to nie tak nie będzie. Szczególnie w okresie przedwyborczym będziemy mieć wiele, jak sądzę, takich sztucznie, żeby nie powiedzieć mocniej, ataków werbalnych ze strony rozmaitych komisarzy, bo to są politycy – powiedział gość Poranka Wnet zaznaczając jednocześnie, że jeśli komisja nie wywiąże się ze swoich zobowiązań to zawsze będzie można wycofać się z ustępstw w wymiarze sprawiedliwości.
Adam Bielan podkreślił, że w obecnej sytuacji nie ma planów na głęboką rekonstrukcję rządu:
W jakimś czarnym scenariuszu, gdyby doszło do paraliżu państwa, choćby ze względu na nieudane przygotowania do sezonu grzewczego czy z dostarczeniem węgla, pewnie można było coś takiego rozważać. Natomiast takie scenariusze, na szczęście tylko dla naszego obozu dla kraju, się nie ziścił. I w tej chwili wchodzimy już w rok wyborczy. Kampania będzie przyspieszać, więc tego rodzaju zmiany personalne już są niemożliwe.
Przez Partii Republikańskiej podkreślił, że w nadchodzącej kampanii wyborczej ważne będzie wiosenne otwarcie programowe:
Myślę, że generalnie musimy wiosną, gdy już minie ta zima i będziemy mogli powiedzieć, czy sobie poradziliśmy z tym problemem grzewczym, z jednej strony rozliczyć się z naszych trzech i pół czy siedmiu nawet lat rządów. Powiedzieć, co udało się nam zrobić. Powiedzieć szczerze, prezes Kaczyński często nawiązuje choćby do problemu mieszkań, czego nie udało się nam zrobić, w takim zakresie jak chcieliśmy. I przedstawić zupełnie nowy pomysł na kolejne cztery lata, bo nikt nam nie da trzeciej kadencji za zasługi. Nawet nasi wyborcy, którzy wciąż przy nas są, oczekują od nas energii, pomysłów nowych zupełnie na kolejne cztery lata. Więc ta wiosna w sensie programowym będzie bardzo ważna.
Gość Poranka Wnet odpowiadał również czy zaskoczyły go polityczne działania Donalda Tuska:
Nie, niespecjalnie. Myślę, że to, że on będzie grać taką kartą antyPiSu, że tak mówią Anglicy, starego psa, nie nauczy się nowych sztuczek. On po prostu używa tych metod, które pozwoliły mu wygrać w 2007 i w 2011 roku i liczy na to, że to znowu zadziała. Uważam, że tak się nie stanie. Znaczy, że jest duża grupa, co pokazują sondaże wyborców, którym takie wypowiedzi, taka retoryka się podoba. Ale, ale ona jest jednak mocno ograniczona.
Zastępca redaktora naczelnego „Gazety Bankowej” o przyjęciu przez Sejm ustawy budżetowej, która wyznacza granicę deficytu na poziomie 68 miliardów złotych.
Zachęcamy do wysłuchania całej audycji!
Stanisław Koczot komentuje głosy o tym, że budżet państwa już nie jest decydujący w sprawach gospodarki:
Mówi się ostanio, że budżet jest mało ważny, że tak naprawdę to jest jakaś fasada, poza nią tak naprawdę odbywa się prawdziwe życie. Te pieniądze tak naprawdę wypływają gdzie indziej. Nie zgadzam się z tym. Założenia budżetowe to są ramy dla gospodarki polskiej. To jest zupełnie podstawowa rzecz.
Rozmówca Łukasza Jankowskiego tłumaczy, że Polska znajduje się w sytuacji kryzysowej już od kilku lat i powstałe mechanizmy pozwalają utrzymać deficyt na stałym poziomie.
Deficyt jest jest wysoki, ale bywały rzeczywiście wyższe deficyty. Myślę, że 68 mld jest do utrzymania.
Wpłynie na to również inflacja, która zdaniem naszego gościa, w związku z ustabilizowaniem cen energii powinna spaść. Jednak zwraca uwagę na zagrożenia dla rynku obligacji, które płyną ze Wschodu.
Oczywiście, żadnego czarnego scenariusza nie można wykluczyć, bo nikt nie jest w stanie przewidzieć tego, jak się potoczy wojna, czy jak będą przebiegały negocjacje, dotyczące chociażby zakupów gazu w Unii Europejskiej. Ale to nie są czynniki, które by mogły wpłynąć znacząco, czy w jakikolwiek sposób wpłynąć negatywnie na sprzedaż obligacji.
Ponadto, Stanisław Koczot stwierdza, że fundusze, w tym KPO, nie ma znaczącego wpływu na budżet:
One są ujęte i omawiane w budżecie, ale na takiej zasadzie, że mają wspomagać inwestycje, które oczywiście są bardzo korzystne dla gospodarki, ale to nie są środki uwzględnione w budżecie w sposób taki, który miałyby mieć bezpośredni wpływ. Z punktu widzenia inwestorów zagranicznych na pewno KPO jest ważne bo to pokazuje w jakiś sposób jak są realizowane nasze relacje z Unią Europejską z Brukselą no bo wiadomo że tam są pieniądze które zasilają naszą gospodarkę.
Marek Kuchciński: postawa ministra Ziobry nie ułatwiła starań rządu o fundusze z UE
Ekspert ds. rosyjskich Ośrodka Studiów Wschodnich o energetyce po dwóch miesiącach inwazji na Ukrainę.
Dr Szymon Kardaś zwraca uwagę, że Rosja nie wstrzymała dostaw gazu. Zauważa, że według jednej z analiz,
Gdyby utrzymały się bardzo wysokie ceny które mamy w tym roku i na gaz i na ropę to Rosjanie mogliby te wpływy z eksportu naftowo-gazowego zwiększyć z 240 miliardów dolarów w zeszłym roku do ponad 320.
Ekspert ds. rosyjskich Ośrodka Studiów Wschodnich dodaje, że zagraniczne koncerny wycofują się z Rosji. Zauważa, że rosyjski gaz cały czas płynie, zarówno przez Nord Stream I, jak i przez Ukrainę. Dodaje, iż infrastruktura Nord Stream II jest gotowa do wykorzystania i nikt nie mówi o jej rozebraniu. Niewykluczone, że po odprężeniu w relacjach niemiecko-rosyjskich rurą popłynie gaz.
Waszczykowski: w Niemczech dalej pokutuje myślenie, że trzeba rozmawiać z Rosją
Nasz gość zauważa, że jeśli sankcje na rosyjskie surowce zostałyby wprowadzone i się utrzymały, miałoby istotne przełożenie na rosyjski budżet.
.@szymonkardas w #PoranekWnet: wpływy naftowo-gazowe wynosiły w zeszłym roku 36 proc. rosyjskiego budżetu #RadioWnet
— RadioWnet (@RadioWNET) April 25, 2022
Zwraca uwagę na działania Włoch ws. dywersyfikacji energii. Kraj ten szuka alternatyw dla gazu z Rosji.
Chciałbym zwrócić uwagę na umowę podpisaną z Algierią o zwiększaniu importu gazu z tego kraju w dwóch kolejnych latach o 9 miliardów metrów sześciennych.
Gościem „Kuriera w samo południe” była Agnieszka Jaczewska-Golińska, radna m.st. Warszawy, członkini KO, z którą porozmawialiśmy o głosowaniu w budżecie obywatelskim i projektach z nim związanych.
Radna m.st. Warszawy Agnieszka Jaczewska-Golińska złożyła w ostatnich dniach interpelację dotyczącą nieprawidłowości w procesie głosowania w budżecie obywatelskim. Jego rezultaty, w postaci projektów przegłosowanych przez mieszkańców, będą znane dziś po godzinie 18. Nasz gość opowiedział o motywacji towarzyszącej złożeniu wspomnianej interpelacji.
Dotyczy ona sposobu weryfikacji osób głosujących. ponieważ doszły mnie słuchy, że podczas głosowania w tej edycji budżetu była możliwość zagłosowania nieprawdziwymi danymi. Napisałam taką interpelację, aby CKS sprawdził, czy faktycznie takie głosowanie miało miejsce i o jakiej skali mówimy.
Istnieją podejrzenia, że w procesie głosowania zabrakło niezbędnej weryfikacji – do oddania głosu wystarczyło wpisać jakiekolwiek imię i nazwisko oraz pesel. Stworzyłoby to dogodne warunki do manipulacji na mniejszą lub większą skalę. Na chwilę obecną jest wiadome, czy jest to przypadek bez precedensu.
W poprzednich edycjach nie było takich sygnałów, nie mam jednak wiedzy czy system informatyczny został zmieniony. Stąd też moja prośba o zweryfikowanie całego systemu informatycznego, który obsługuje proces głosowania.
Radna m.st. Warszawy została również zapytana o samą ideę głosowania, które umożliwia obywatelom miasta pewien – ograniczony, ale jednak – wpływ na wybór inwestycji, które realizowane będą z jego budżetu.
Idea jest czymś rewelacyjnym, ponieważ mieszkańcy mają realny wpływ na to, co się dzieje w ich okolicy, aktywizują się i są włączani w proces rozdysponowania środków. Idea jest więc zupełnie słuszna i powinna zostać kontynuowana.
Zapraszamy do odsłuchania całej rozmowy!
PK
Sejm uchwalił w czwartek ustawę budżetową na 2021 r. Deficyt na koniec roku wynosi 82,3 mld zł.
Za uchwaleniem budżetu zagłosowało 234 posłów, przeciw było 220, a 1 poseł wstrzymał się od głosu.
Wcześniej w głosowaniu Sejm nie poparł wniosku KO o odrzucenie budżetu w całości.
Sejm rozpatrzył niemal 900 poprawek, ponad 600 wniosków mniejszości (poprawek zgłoszonych po pierwszym czytaniu odrzuconych przez komisję finansów publicznych) i prawie 280 poprawek zgłoszonych w drugim czytaniu.
Głosowanie nad poprawkami do ustawy budżetowej nie obyło się bez kontrowersji nad sposobem, w jaki zostało przeprowadzone. Wśród połów opozycji pojawiły się głosy, że ustawa była procedowana zbyt szybko.
Wniosek formalny przyjęto zgadzając się na głosowanie łączne poprawek zaopiniowanych pozytywnie przez komisję oraz łączne głosowanie poprawek zaopiniowanych negatywnie i wniosków mniejszości.
No i cyk! Zamiast głosować 800 poprawek do budżetu przez dwa dni po 15 godzin, jak było zaplanowane, będziemy je głosowali jeszcze jakieś 5 minut. PiS zblokował wszystkie poprawki w dwie grupy: te z PiSu i te nie z PiSu. No i fajnie! No i cześć! Wesołych Świąt!
— Artur E. Dziambor (@ArturDziambor) December 17, 2020
Budżet na 2021 rok przyjęty. Głosowanie najważniejszej ustawy w roku zajęło mniej niż 15 minut… #Sejm pic.twitter.com/xurH1FzVwz
— Anna Bryłka (@annabrylka) December 17, 2020
A.N.
Źródło: Twitter, dorzeczy.pl
Dr Krzysztof Mazur o rekonstrukcji rządu, sytuacji gospodarczej, reakcji Ministerstwa Rozwoju na epidemię i przejęciu resortu przez Jarosława Gowina.
Dr Krzysztof Mazur stwierdza, że w toczonych dyskusjach wokół rekonstrukcji rządu brakowało mu oceny dotychczasowych osiągnięć ministrów. W mediach analizowano głównie ją pod kątem tego, kto zostanie politycznie wzmocniony, a kto osłabiony. Były wiceminister rozwoju mówi także o sytuacji gospodarczej po lockdownie
Wiemy, że na pewno będziemy mieli recesję kilka punktów procentowych. To ciągle dużo mniej niż w krajach zachodniej Europy. Natomiast dalszy rozwój sytuacji będzie oczywiście zależy od sytuacji epidemicznej.
Ocenia, że początek epidemii nie był czasem zaniedbanym, przypominając działania jego resortu. Zauważa iż, wiele zależy od tego jak będą mogły pracować różne sektory gospodarki w obecnych warunkach. Wskazuje, iż
Rząd zapowiada, że nie będzie lockdownu, tylko punktowe obostrzenia.
Nasz gość odpowiada na pytanie o możliwość spłaty zaciąganych obecnie długów. Wskazuje, iż dług liczy się w odniesieniu do dochodów. Chodzi więc o to, by wpływy do budżetu były jak największe, nie to jak bardzo będziemy się zadłużać. Dr Mazur ocenia, że żaden kraj na świecie nie był gotowy na SARS-CoV-2. Zdradza jakie rady ma dla ministra Jarosława Gowina. W resorcie zostały przygotowane kilkustronicowe przewodniki po tym, co się dzieje w ministerstwie.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
A.P.
Kontynuując przeglądanie strony zgadzasz się na użycie plików cookies. więcej
The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.