Dudek: Unijny kompromis dot. Nord Stream 2 nie jest idealny, lecz wymusza na Niemczech stosowanie prawa UE

– Dzięki porozumieniu UE dotyczącego Nord Stream 2 polski głos w tej sprawie nie cichnie. Konsekwentnie odnosimy sukcesy w walce z dużo silniejszym przeciwnikiem: Niemcami – mówi Jerzy Dudek.

Jerzy Dudek, ekspert Klubu Jagielońskiego w zakresie energetyki, mówi o porozumieniu przedstawicieli Parlamentu Europejskiego, Rady Unii Europejskiej i Komisji Europejskiej w sprawie projektu nowelizacji dyrektywy gazowej. Zostało ono zawarte w nocy z wtorku na środę i dotyczy Nord Stream 2. Na mocy dokumentu prawu unijnemu podlegać będzie tylko ostatni odcinek gazociągu leżący na terenie wód terytorialnych Niemiec. Pozostałe części instalacji z kolei musiałyby zostać wynegocjowane przez Niemcy i Rosję w odrębnej międzynarodowej umowie. Tę natomiast i tak zobowiązana byłaby zatwierdzić Komisja Europejska, reprezentując tym samym interes również innych krajów wspólnoty.

Gość Poranka zaznacza, że przyjęcie kompromisu kończy niemieckie uniki wobec stosowania względem siebie przepisów unijnych dotyczących Nord Stream 2. Wskazuje również na hipokryzję instytucji wspólnotowych w tej sprawie, przywołując przypadek South Stream. Gazociąg ten, mający biec z Bułgarii do Rosji, nie leżał w sferze interesów Niemiec, w związku z czym Komisja Europejska zgodnie z przepisami zatrzymała jego budowę.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.K.

Arak: Jesteśmy biedniejszym krajem wśród bogatych, a to niekoniecznie jest w smak zachodnim przedsiębiorcom

Niemcy i Francja mają najbardziej protekcjonistyczną gospodarkę ze wszystkich krajów, wykorzystują też przywileje, jaką dają dekady obecności w gospodarce unijnej – mówi Piotr Arak, dyrektor PIE

Gościem Poranka WNET jest Piotr Arak, dyrektor Polskiego Instytutu Ekonomicznego zajmującego się dostarczaniem analiz i ekspertyz do realizacji Strategii na Rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju, a także popularyzacją polskich badań naukowych z zakresu nauk ekonomicznych i społecznych w kraju oraz za granicą. Piotr Arak prezentuje trzy raporty, dotyczące protekcjonizmu w Unii, reformy funkcjonowania wspólnoty europejskiej  oraz dotyczący konsekwencji gospodarczych Brexitu.

– Już mamy Europę dwóch prędkości, to że Niemcy i Francja mają najbardziej protekcjonistyczną gospodarkę ze wszystkich krajów, wykorzystują też przywileje, jaką dają dekady obecności w gospodarce unijnej – mówi powołując się na jeden z raportów gość Poranka WNET. – Jesteśmy biedniejszym krajem wśród bogatych, a to niekoniecznie jest w smak zachodnim przedsiębiorcom. Jednak wszystko toczy się w ramach prawa, nie ma w tym nic nagannego etycznie, oni są po prostu szalenie efektywni, podczas gdy nasi przedsiębiorcy często zachowują się jak słoń w składzie porcelany.

Arak komentuje również raport, który odpowiada na pytanie, czy północne kraje Unii, takie jak Holandia, Dania czy Szwecja będą w stanie zastąpić pustkę po Wielkiej Brytanii. Arak nazywa je Hanzą 2.0. Dodaje również, że niektórzy politycy sugerują wciągnięcie Polski do Hanzy.

Zapraszamy do wysłuchania rozmowy!

mf

Studio Dublin – 8 lutego 2018 – W gronie gości: Agnieszka Grochola, Bogdan Feręc – Polska-IE oraz Aleksander Sławiński

W piątkowe przedpołudnie w Radiu WNET,jak zwykle wieści ze Szmaragdowej Wyspy i sąsiedniej Brytanii. Wywiady, analizy, przeglądy prasy, reportaże i korespondencje z różnych zakątków Irlandii i Anglii


Prowadzenie: Tomasz Wybranowski i Tomasz Szustek (gościnnie)

Wydawca: Tomasz Wybranowski

Realizacja: Katarzyna Sudak (Dublin)

Realizacja: Paweł Chodyna (Warszawa)


Pomarańczowe i Żółte alerty pogodowe pogodowe ogłoszono w Irlandii. Sztorm Erik uderzył już wczoraj późnym wieczorem silnymi wiatrami, sztormami i deszczami w zachodniej i północno – zachodniej części Irlandii.

Ostrzeżenie o alercie pomarańczowym ogłoszono dla hrabstw Donegal, Galway i Mayo o godzinie 5:00. Status Żółty ogłoszono dla reszty Irlandii, ważne od 5 rano dziś do 6 rano w sobotę.

Południowo-zachodnie i zachodnie wiatry osiągną średnią prędkość od 65 do 80 km, z podmuchami  porywistymi od 110 do 130 km/h. Największe wiatry będą wiać w odsłoniętych obszarach przybrzeżnych nad Atlantykiem, gdzie te wartości mogą być czasami przekraczane.


Piątkowe Studio Dublin rozpoczęliśmy z Bogdanem Feręcem, szefem portalu Polska-IE, od opowieści o sztormie Erik, który uderzył w wybrzeża Irlandii.

Bogdan Feręc odniósł się także do czwartkowych rozmów premier Zjednoczonego Królestwa z szefami Komisji i Rady Europejskiej.

 

Theresa May, premier rządu Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej. Fot. United-Kingdom-Open-Government-Licence

Dzień wcześniej – w środę – premier Teresa May gościła w Belfaście. Tam rozmawiała z przywódcami politycznymi Irlandii Północnej, w tym liderem partii DUP, Arlene Foster. W specjalnym przemówienie dla mieszkańców Ulsteru powiedziała:

Wiem, że perspektywa zmiany mechanizmu ochronnego i ponownego otwarcia rozmów o umowie wypowiedzenia wywołuje prawdziwe niepokoje tutaj w Irlandii Północnej i Republice Irlandii, ponieważ to właśnie tutaj odczuwalne są konsekwencje tego, co uzgodniono. Rozumiem także, że większość głosujących w Irlandii Północnej zagłosowała za pozostaniem w UE i że wielu z nich poczuje, że po raz kolejny decyzje podjęte w Westminster mają znaczące, a w wielu przypadkach niepożądane skutki w Irlandii Północnej i Republice Irlandii.

W przemówieniu w Belfaście brytyjska premier powiedziała, że ​​jej zaangażowanie w działania, aby uniknąć twardej granicy między Republiką Irlandii a Irlandią Północną było i jest „niezachwiane”. W przeciwieństwie do prasy brytyjskiej, media irlandzkie komplementowały wypowiedź Donalda Tuska o „miejscu w piekłe dla sympatyków twardego Brexitu”.

 

 

Rusza VII edycja kursu przygotowującego polskich uczniów do egzaminu maturalnego z języka polskiego. Polska młodzież może zdawać język polski w irlandzkich szkołach średnich, jako język obcy w ramach Leaving Certificate.

 

Agnieszka Grochola, Polska Macierz Szkolna w Irlandii.

Spore zainteresowanie polonijnych szkół organizacją kursu sprawia, że pula pieniędzy na ten cel zabezpieczona w kasie Ambasady RP w Republice Irlandii jest niewystarczająca. Efektem tego jest zmniejszenie dotacji o prawie połowę.

W Studiu Dublin mówiła o tym wiceprezes Stowarzyszenia Polska Macierz Szkolna w Irlandii, pani Agnieszka Grochola. Nasza rozmówczyni mówiła także o dyżurach konsularnych w Galway. Polscy konsulowie nareszcie wyszli w kierunku rodaków z tej części Wyspy.

Dyżury odbywają się w Polskiej Szkole w Galway im. Wisławy Szymborskiej, Holy Trinity National School, Walter Macken rd., Mervue, Galway.

 

 

W programie „Studio Dublin” wspomnienie zmarłego dziś premiera Jana Olszewskiego. Były polityk związany z antykomunistyczną opozycją, w czasie nocy stanu wojennego bronił działaczy „Solidarności” , w tym m.in. Lecha Wałęsę i Zbigniewa Romaszewskiego.

 

Jan Olszewski przemawia podczas Centralnych Obchodów Święta Kolejarza w 2007 r. (Warszawa, Sala Kongresowa). Fot. Paweł Zienowicz,

 

W głośnym procesie zabójców księdza Jerzego Popiełuszki był oskarżyciel posiłkowym. Po roku 1989,był posłem na Sejm trzech kadencji i premierem w latach 1991 – 1992. Ponad dekadę później, w latach 2006–2010, mecenas Jan Olszewski został doradcą prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego do spraw politycznych.

W roku 2009 został odznaczony Orderem Orła Białego, zaś w 2014 roku został Honorowym Obywatelem Warszawy. Zmarłego polityka, w rozmowie z Krzysztofem Skowrońskim, wspomina red. Wojciech Piotr Kwiatek. 

 

 

W przeglądzie prasy Studia Dublin omówienie najciekawszych artykułów z „The Irish Times”, „Irish Independent” i „Irish Examiner”. Dzisiaj także sięgnęliśmy do prasy regionalnej. 

 

Obawy przed Brexitem bowiem krążą nad hrabstwami Republiki Irlandii, które leżą najbliżej Ulsteru. W największym dzienniku hrabstwa Dundalk „The Argus News” Olivia Ryan opisała obawy przedsiębiorców hrabstwa Louth wobec kwestii „twardej granicy” w Irlandii.

Przedsiębiorcy obawiają się, że jakakolwiek „twarda granica” wpłynie na lokalną gospodarkę
Firmy z Louth i całego regionu przygranicznego muszą zmierzyć się z trudną perspektywą niewiadomych zmian związanych z Brexitem.

Prasę irlandzką przeglądali i czytali dla Państwa Tomasz Szustek i Tomasz Wybranowski.

 

 

W przeglądzie prasy słów kilka o nowym projekcie związanym, z wciąż kontrowersyjnym tematem wychowanków z sierocińca Tuam (hrabstwo Galway). Kilka lat temu odkryto w tej miejscowości masowy grób dzieci, które zmarły w latatch 1925 – 1961. Dzieciom odmówiono nalezytego pochówku. 

Siostry zakonne prowadzące „dom matki i dziecka”, jak był on oficjalnie nazywany, wrzucały do zbiornika po szambie ciała dzieci, które z wielu powodów zmarły we wspomnianym sierocińcu.

Rektor uniwersytetu z Galway ogłosił rozpoczęcie wielkiej akcji zbierania historii osób, których biografia w jakikolwiek sposób łączy się z tym miejscem. Jedną z pierwszym takich opowieści przedstawia dziennik „Irish Times”, z dnia 8 lutego 2019.

Michael O’Flacherty urodził się w ośrodku w Tuam w 1948 roku. Zaraz po narodzinach został oddzielony od swojej matki. Historia jego życia to zarówno walka o odzyskanie utraconej tożsamości, jak i wyścig z czasem w poszukiwaniu biologicznej matki. 

 

 

W finale programu na antenie gościł „Londyński Wnetowy Zwiad”. Tradycyjnie połączyliśmy się z Londynem, gdzie jest korespondent Radia WNET, Aleksander Sławiński. 

 

 

 

Partnerem programu Studio Dublin i Radia WNET jest portal Polska-IE     https://www.polska-ie.com/

Produkcja „Studia Dublin” dla Radia WNET – Studio 37 Dublin

 

Cejrowski: W Polsce wymarła idea debaty. Debaty, która nie polega na bezmyślnej obronie tylko na argumentach…

Wiosna w Polsce… Ja wiem, skąd ta wiosna. Górale śpiewali kiedyś „wiosna, każdemu … jak sosna”. I myślę, że bardzo ta przyśpiewka góralska może być mottem tej partii…

Wojciech Cejrowski mówi o debacie, partii Roberta Biedronia Wiosna oraz – tradycyjnie – o Ameryce i Donaldzie Trumpie. Czy Trump mógłby byĉ królem? Nie – to prezydent i zatroskany krajem obywatel. A sama monarchia…

– Nie jestem jakimś zagorzałym zwolennikiem wprowadzenia monarchii w Polsce, gdyż jednocześnie realia wskazują na to, że nie mamy kandydata na króla. nasza magnateria musiałaby poszukać i wyznaczyć króla – opowiada Wojciech Cejrowski. – Pytanie, czy on by nam się podobał jako osoba. Bo nie da się zostać królem tak z dnia na dzień i być od razu dobrym królem. W dawnych czasach, kiedy królestwa były modne i oni się bili o trony to kandydat do tronu był z koncepcją. Była tradycja zarządzania państwem z tronu. My dzisiaj tej tradycji nie mamy – musielibyśmy się od nowa wszystkiego uczyć. Teoretycznie jako model to jest koncepcja bliższa Pismu świętemu. Król się zajmował rozsądzaniem sporów. Od czasu do czasu wyruszał na wojnę…

Zapraszamy do wysłuchania audycji!

pp

Krasnodębski: Unii chodzi o to, żeby pokazać siłę wobec Wielkiej Brytanii i wszystkich innych państw członkowskich

Nie dziwi mnie retoryka Donalda Tuska w sprawie Brexitu i piekła. Podobną miał, kiedy był politykiem krajowym – tak komentuje Brexit w Poranku WNET europoseł prof. Zdzisław Krasnodębski

Na temat nastrojów Brytyjczyków w związku ze zbliżającym się Brexitem, na który nie jest przygotowane ani Zjednoczone Królestwo, ani Unia Europejska rozmawiamy  z prof. Zdzisławem  Krasnodębskim, europosłem, który przebywa dzisiaj w Wielkiej Brytanii.

Gość Poranka WNET ocenia m.in. głośne na Wyspach Brytyjskich słowa Donalda Tuska, przewodniczącego Rady Europejskiej, który niedawno zastanawiał się, czy jest w piekle specjalne miejsce dla zwolenników Brexitu. – Ale podobną retorykę Tusk miał również, kiedy był politykiem krajowym – mówi Krasnodębski.

Zapraszamy do wysłuchania rozmowy!

Ryszard Czarnecki: Donald Tusk swoją wypowiedzią zachęca do dalszych ataków na dziennikarzy

Zdaniem posła do Parlamentu Europejskiego, jeżeli politycy rządzący Unią Europejską mają instynkt samozachowawczy to nie dopuszczą do bezumownego brexitu, a rozmowy mogą zostać przedłużone.

 

Ryszard Czarnecki odniósł się do reakcji części polityków opozycji oraz dziennikarzy na atak zwolenników opozycji na dziennikarzy Telewizji Polskiej: Część opozycji poszła w inną stronę, bo nie ma powszechnego potępiania dla tego, co się stało, tylko że już okazuje się, że ci, którzy podjęli próbę linczu na polskiej dziennikarce w zasadzie zrobili dobrze. Z jednej strony mamy takie wpisy polityków krajowych jak pani poseł, była wiceminister finansów, pani Leszczyna z PO. Mamy też wpisy dziennikarzy, które łamią solidarności dziennikarską, myślę tutaj o pani Siedleckiej, kiedyś z GW, a teraz z tygodnika Polityka. (…) no i wreszcie mamy Donalda Tuska, który szczuje i judzi z Brukseli, który swoim wpisem rozgrzesza tych, którzy podjęli próbę linczu, usprawiedliwia, a nawet uznaje, że zachęca do takich działań.

Publiczne wysłuchanie w PE jest tą formą optymalną. Przygotowanie tego solidne może mieć siłę rażenia w kierunku poinformowania opinii zagranicznej. Zamierzam w tym tygodniu zainicjować tą sprawą – podkreślił Ryszard Czarnecki.

Zdaniem polityka PiS, działalności publiczna przewodniczącego Rady Europy przekracza standardy przyjęte dla urzędników unijnych: Neutralności to dla Donalda Tuska słowo ze słownika wyrazów obcych. Jest już od wielu miesięcy, a może powiedzieć, że od trzech lat, aktywnym graczem na scenie politycznej w Polsce, który, gdy tylko zwietrzy możliwości jakiego kryzysu, jakiegoś zamieszania to natychmiast się uaktywnia.

Zdaniem gościa Popołudnia Wnet nowo powstająca partia Roberta Biedronia nie jest zagrożeniem dla Prawa i Sprawiedliwości: To jest przede wszystkim zagrożenie dla Platformy oraz innych formacji lewicowych jak Razem, SLD czy Nowoczesna, a nie dla Prawa i Sprawiedliwości. Dla państwa polskiego mogłoby być to zagrożenie, gdyby przybrało realny kształt i miało sukces w wyborach parlamentarnych, ale mam takie wrażenie, że ta partia to będzie wehikuł, który będzie miał dowieść Roberta Biedronia do Parlamentu Europejskiego.

Ryszard Czarnecki odniósł się również do trudnego procesu wychodzenia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej: Gdyby politycy po obu stronach kanału La Manche, mieli instynkt samozachowawczy, to oczywiście nie dojdzie do twardego brexitu, tylko dojdzie do brexitu, który będzie przygotowany. Będzie to rozwód na warunkach ekonomicznych strawnych dla obydwu stron, będzie to rozwód, który nie będzie miał konsekwencji dla życia zwyczajnych obywateli UE.
ŁAJ

Stefanik: Francuscy nauczyciele powołali komitet „Ruch Czerwonych Długopisów”. Wkrótce dołączą do nich m.in. lekarze

We Francji protesty zamiast gasnąć wchodzą w nową fazę. Teraz głównymi uczestnikami będą pracownicy sektora publicznego – mówi francuski korespondent Radia WNET Zbigniew Stefanik

– Fala protestów nad Sekwaną nie słabnie, dzisiaj ma dojść do kolejnych masowych protestów, wezwali do bezterminowego strajku – mówi w Poranku WNET nasz paryski korespondent, Zbigniew Stefanik. – Nie wiadomo jak wielkie będą te protesty, jednak wiadomo, że głównymi uczestnikami będą pracownicy sektora publicznego. Pracownicy sektora prywatnego dostali już zapewnienia finansowe w antykryzysowym planie Macrona, wyjątkiem są służby mundurowe.

W odpowiedzi francuscy nauczyciele powołali własny komitet protestacyjny, zwany ruchem czerwonych długopisów. Do protestu mają dołączyć lekarze, studenci, prawnicy, i przeciwnicy reform emerytalnych. Stefanik przewiduje, że może to być „największy kryzys polityczny V Republiki od czasów zamieszek z maja 1968”, a oceniając go pod względem strat finansowych, już go przerósł. – I ciężko mówić o jego zakończeniu – dodaje Stefanik. Co więcej, nawet zapowiadane referendum konstytucyjne może odbić się Macronowi czkawką.

Zbigniew Stefanik odsłania też kulisy Benellagate. – 31 stycznia ujawniono nagranie Alexandre’a Benella, gdzie chwali się, że prezydent Macron udziela mu wsparcia w zmaganiach z wymiarem sprawiedliwości i komisją senacką – opowiada.  – W śledztwie wyszły też powiązania Benelli z rosyjskim oligarchą Iskanderem Machmudowem, bliskim współpracownikiem Władimira Putina.

Zapraszamy do wysłuchania rozmowy!

mf

 

Sprzedaż detaliczna spada w strefie euro. Polska tymczasem może się pochwalić jej dynamicznym wzrostem – kupujemy więcej

W grudniu sprzedaż detaliczna nad Wisłą wzrosła o 4,9 proc. w ujęciu rocznym. W eurolandzie grudniowa sprzedaż wzrosła tylko o 0,8 proc. – informuje Eurostat, urząd statystyczny Unii Europejskiej

Dane Eurostatu mówią o tym, w jakiej kondycji jest gospodarka, ale przede wszystkim na ile poprawiło się w portfelach mieszkańcom Polski i krajów unijnych. Dane dotyczące grudniowej sprzedaży pokazują, jak zmieniły się w ciągu roku dochody i możliwości zakupowe społeczeństwa.

W Polsce – jak pokazują statystyki – było nie najgorzej. Sprzedaż detaliczna wzrosła w ostatnim miesiącu ubiegłego roku o 4,9 proc. w porównaniu do grudnia 2017 r. W listopadzie w ujęciu rocznym również była wyższa – o 4,7 proc.

Tymczasem podobny wskaźnik w krajach strefy euro rok do roku poprawił się o jedynie 0,8 proc. Spadł zaś o 1,6 proc. miesiąc do miesiąca.

W listopadzie ub. roku sprzedaż w krajach strefy euro była wyższa w ujęciu rok do roku o 1,8 proc.

Polski rząd uznaje samozwańczego tymczasowego prezydenta Wenezueli Juana Guaido. Ale czeka na nowe wybory w tym kraju

W związku z tym, że Maduro nie podjął decyzji o rozpisaniu nowych wyborów prezydenckich, Polska uznaje Juana Guaido, jako tymczasowego prezydenta Wenezueli – oświadcza polska dyplomacja

W oświadczeniu z 26 stycznia, wydanym w imieniu wszystkich Państw Członkowskich UE, Wysoka Przedstawiciel Unii ds. Polityki Zagranicznej i Bezpieczeństwa Federica Mogherini wezwała Nicolasa Maduro do pilnego przeprowadzenia wolnych, przejrzystych i wiarygodnych wyborów prezydenckich. W oświadczeniu wskazano, że jeśli w najbliższych dniach nie zostaną zwołane demokratyczne wybory prezydenckie, UE podejmie dalsze działania, dotyczące między innymi uznania przywództwa Wenezueli zgodnie z art. 233 konstytucji tego kraju.

W związku z tym, że Nicolás Maduro nie podjął decyzji o rozpisaniu przedterminowych wyborów prezydenckich, Polska uznała Juana Guaido, przewodniczącego demokratycznie wybranego Zgromadzenia Narodowego, jako tymczasowego prezydenta Wenezueli, na którym będzie spoczywać zadanie zorganizowania wolnych, uczciwych i demokratycznych wyborów prezydenckich.

– Potwierdzamy nasze poparcie dla Zgromadzenia Narodowego i jego przewodniczącego. Wraz z UE wskazujemy na konieczność poszanowania podstawowych wolności narodu wenezuelskiego i powstrzymania się od działań podważających demokratyczny mandat Zgromadzenia Narodowego – informuje polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych.

Kryzys wenezuelski zaczął się ponad rok temu, kiedy w styczniu 2018 r. Zgromadzenie Narodowe tego kraju ogłosiło wybory prezydenckie, które zostały przeprowadzone 20 maja. Wiceszef rządzącej partii socjalistycznej Diosdado Cabello, ogłosił kandydaturę dotychczasowego prezydenta Nicolasa Maduro. Jednocześnie komisja wyborcza odmówiła koalicji partii opozycyjnych Jedność Demokratyczna prawa wystawienia wspólnego kandydata i zdelegalizowała dwa ugrupowania koalicji (Wola Ludu i Most). W styczniu 2019 Maduro zaprzysiągł się na kolejną kadencję przed trybunałem wyborczym mimo, że Unia Europejska, Organizacja Państw Amerykańskich, USA i 13 krajów Ameryki Łacińskiej, nie uznały jego mandatu i wezwały do rozpisania wolnych wyborów oraz uwolnienia więźniów politycznych, zaś zdominowany przez opozycję wenezuelski parlament ogłosił Maduro uzurpatorem i wezwał wojsko oraz urzędników państwowych do wypowiedzenia mu posłuszeństwa.

22 stycznia tego roku 27 żołnierzy Gwardii Narodowej zostało aresztowanych po tym, jak wypowiedzieli posłuszeństwo rządowi Maduro. W odpowiedzi przewodniczący Zgromadzenia Narodowego Juan Guaidó wezwał armię do wystąpienia przeciw łamiącemu prawo prezydentowi, a dwa dni później ogłosił się tymczasowym prezydentem. Decyzja zyskała uznanie władz USA, które uznały nowego prezydenta, w efekcie administracja Maduro zerwała relacje dyplomatyczne z tym państwem. Tego samego dnia uznanie dla prezydentury Guaido ogłosiły rządy Brazylii, Kolumbii, Peru, Paragwaju, Chile i Argentyny. Wenezuela jest jednym z największych producentów ropy naftowej – stąd tak liczne interwencje międzynarodowe w związku z sytuacją w tym kraju.

Marek Jurek: Obecny rząd tylko pozoruje opozycyjność wobec władz UE, a tak naprawę popiera system lizboński

Zdaniem założyciela Prawicy Rzeczpospolitej istnieje możliwość budowy silnego ruchu na rzecz reformy Unii Europejskiej, który wzbiera nie tylko w Polsce, ale na całym kontynencie.

 

W ramach zbliżających się wyborców do Parlamentu Europejskiego na polskiej scenie politycznej trwają ożywione rozmowy o budowie silnych koalicyjnych bloków wyborczych. Trwają rozmowy o budowie wspólnej listy wokół Prawicy Rzeczpospolitej: Obecnie jest bardzo duży ruch na niezależnej prawicy. Ponieważ bardzo wielu Polaków uważa, że nie musi głosować na dwie partie traktatu Europy lizbońskiej. Zachęcamy Pawła Kukiza i cały obszar prawicy, który może liczyć do 20 procent poparcia, aby zaproponować przekonującą propozycję wyborczą, dać ludziom poczucie pewności, że głosują na listę, która ma poparcie społeczne i wprowadzić dobrą reprezentację do europarlamentu.

W działalności dzisiejszych władz widzę pozorną opozycję wobec władz UE, tylko dlatego, że Timmermans woli Platformę od nich, ale w momencie, kiedy przychodzi do kluczowanych decyzji, kiedy idzie o wypowiedzenia konwencji stambulskiej czy ochronie polskich szkół od ideologii gender to się cofają – podkreślił Marek Jurek.

Zdaniem gościa Poranka Wnet rząd powinien jednoznacznie opowiedzieć się za utrzymaniem narodowej waluty: Uważam, że jeżeli chcemy gwarantować bezpieczeństwo państwa, to dzisiaj, kiedy możemy powiedzieć wyraźnie, że 227 art. konstytucji jest nietykalny, że polska chce być krajem własnej waluty narodowej, to trzeba to powiedzieć teraz, bo inaczej nie stworzymy zobowiązań, które będą wyznaczać politykę innych rządów.

Marek Jurek wskazał, że liderzy koalicji antyeuropejskiej nie pokazali się jako ludzi mogący realnie współpracować na arenie europejskiej: Nie uważam, że pan Janusz Korwin-Mikke może być liderem polskiego sprzeciwu, polskiej alternatywy dla tego, co dzisiaj w Europie forsują panowie Timmermans czy Verhofstadt, bo tutaj jest potrzebna poważna alternatywa. Pan prezes jest człowiekiem efektownych prowokacji, ale w Parlamencie Europejskim nie wszedł do żadnego klubu, nie podjął żadnej realnej współpracy z innymi środowiskami. My nie możemy być krajem izolowanym, od tych którzy tym władzom Unii Europejskiej się przeciwstawiają, tylko musimy brać udział w tym froncie.

Założyciel Prawicy Rzeczpospolitej wskazał, że Grupa Wyszehradzka tworzy strategiczny obszar i powinna zacieśniać współpracę w regionie. Szczególnie kiedy Niemcy i Francja podpisały traktat akwizgrański.

ŁAJ