Adam Becker: Jeżeli Donald Trump nie wygra wyborów, jego uzbrojeni zwolennicy wyjdą na ulice

Komentator zwraca uwagę, że w USA w ostatnim czasie wzrosła sprzedaż broni. Mówi o tym, że obsadzenie miejsca w Sądzie Najwyższym po Ruth Bader Ginsburg jest kluczowe dla przyszłości kraju.

 

Trump namawia ludzi, żeby głosowali bezpośrednio, bo metoda korespondencyjna daje pole do nadużyć. Nie trzeba na przykład  dodawać podpisu.

Adam Becker mówi o wątpliwościach związanych z głosowaniem korespondencyjnym podczas wyborów prezydenckich w USA. Wskazuje, że przygotowano w USA wiele kart wyborczych dla osób dawno zmarłych.

Prezydent twierdzi, że jest to celowe działanie Demokratów.

[related id=127457 side=left] Rozmówca Adriana Kowarzyka przestrzega, że ewentualne zwycięstwo wyborcze Joe Bidena może wywołać poważne niepokoje społeczne wśród zwolenników Partii Republikańskiej:

Ludzie potrafią liczyć ile osób jest na wiecach obu kandydatów i trudno im uwierzyć, że były wiceprezydent ma większe poparcie

Adam Becker wskazuje na to, że sympatycy Partii Republikańskiej dysponują narzędziem umożliwiającym stawienie zbrojnego oporu.

W rękach prywatnych w USA jest ponad 300 mln sztuk broni palnej, głównie w rękach zwolenników Trumpa.

Gość „Kuriera w samo południe” przytacza dane, zgodnie z którymi w USA rok do roku wzrosło zapotrzebowanie na broń:

Amerykańskie sklepy z bronią wyglądają tak, jak polskie sklepu spożywcze w latach 80. Jeżeli Trump nie wygra wyborów, w kraju najprawdopodobniej wybuchną zamieszki; uzbrojeni ludzie wyjdą na ulice.

Adam Becker omawia również zawirowania wokół amerykańskiego Sądu Najwyższego. Trwa batalia o zatwierdzenie Amy Coney Barret jako następczyni zmarłej niedawno Ruth Bader Ginsburg. [related id=127454 side=right]

Demokraci usiłują podważyć konstytucyjny porządek, panujący od czasów Deklaracji Niepodległości. Najbliższy czas pokaże, czy USA wrócą do swoich korzeni, czy pójdą w stronę radykalnej lewicy.

Komentator mówi też o ogromny znaczeniu nadchodzących wyborów dla losów Polski:

Najbliższe wybory są ważniejsze dla Rzeczpospolitej niż wybory prezydenta naszego kraju.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Jastrzębski: Jeżeli wyciek ze statku Safer nie zostanie powstrzymany, Morze Czerwone czeka gigantyczna katastrofa

Na pokładzie Safera znajduje się 1,100,000 baryłek ropy naftowej, której wyciek może kosztować nie tylko wiele morskich i powietrznych istnień, ale i sporo pieniędzy.

Al-Arabiya

  1. Saudowie informują ONZ o wykryciu plamy naftowej w pobliżu statku do przechowywania i rozładunku ropy Safer

Królestwo Arabii Saudyjskiej poinformowało Radę Bezpieczeństwa ONZ, że na Morzu Czerwonym zaobserwowano plamę ropy naftowej. Według saudyjskich dyplomatów, znajduje się ona 50 km od pozycji statku do przechowywania i rozładunku ropy Safer przebywającego w pobliżu jemeńskiego wybrzeża.

Według źródeł Al-Arabiyi w wyniku rozszczelnienia infrastruktury statku Safer może dojść do wycieku 1,100,000 baryłek ropy naftowej, co wiązałoby się z katastrofą ekologiczną o gigantycznej skali.

W liście skierowanym do Rady Bezpieczeństwa ONZ Ambasador Arabii Saudyjskiej Abdallah Al-Muallimi poinformował, że według ekspertów do wycieku doszło najprawdopodobniej w wyniku odczepienia się rury dostarczającej ropę do statku od jej podpór osadzonych na dnie morskim.

Al-Muallimi podkreślił, że pływający punkt produkcji, przechowywania i załadunku Safer jest w stanie krytycznym i że zaistniała sytuacja zagraża wszystkim państwom przyległym do Morza Czerwonego, zwłaszcza Jemenowi i Arabii Saudyjskiej.

Natomiast Rada Arabskich Ministrów Środowiska wezwała w poniedziałek do podjęcia natychmiastowych działań w celu powstrzymania największej katastrofy ekologicznej na Morzu Czerwonym.

Rada wezwała Sekretarza Generalnego Ligi Państw Arabskich do zaktywizowania regionalnych i międzynarodowych organizacji oraz krajów graniczących z Morzem Czerwonym tak, aby wdrożyły decyzje Rady w związku ze statkiem Safer, a także, żeby wykorzystały odpowiednie mechanizmy mające udaremnić wiszącą w powietrzu katastrofę, poinformowała Jemeńska Agencja Informacyjna.


Komentarz: Safer to statek klasy FPSO, czyli floating production, storage and offloading (vessle), co na język polski tłumaczy się jako „pływający punkt produkcji, przechowywania i załadunku”. Wybudowany w 1976 przez japońską firmę Hitachi Zosen jako Esso Japan, Safer początkowo pełnił funkcję tankowca naftowego, lecz w 1987 został skonwertowany do beznapędowego statku klasy FPSO i zakotwiczony 7 kilometrów od jemeńskiego wybrzeża w 1988 roku, stając się tym samym własnością rządu jemeńskiego. Statek był używany do przechowywania ropy wydobytej ze złóż w pobliżu Ma’rib.

Choć jednostka może pomieścić 3 miliony baryłek ropy naftowej, obecnie znajduje się na niej około 1,140,000 baryłek o wartości 80 milionów dolarów.

W pierwszych dniach Wojny Domowej w Jemenie Safer dostał się w ręce buntowniczych Houthich. Na przestrzeni lat wojny domowej, stan statku  pogorszył się, w wyniku czego groźba katastrofalnej eksplozji lub wycieku ropy naftowej stała się znacznie bardziej realna. Dziś Safer to jedynie wrak, istna tykająca bomba,  zważywszy zaś na fakt, że czołowe arabskie instytucje z regionu podnoszą alarm, dawne obawy być może właśnie się spełniają. Jeśli zaś do kataklizmu dojdzie, Arabia Saudyjska, arabska orędowniczka zwrotu ku zielonej energii, będzie musiała złożyć daninę czasu i pieniądza na walkę z jej środowiskowymi konsekwencjami.


Al-Jazeera

  1. Zamieszki w Egipcie trwają już trzeci dzień, a Sisi podkreśla, że to wsparcie ludu doprowadziło do rozwoju gospodarczego

Już trzeci dzień trwają zamieszki w różnych egipskich prowincjach, których skargą przewodnią jest pogarszający się poziom życia i wyburzanie mieszkań. Zamieszki skłoniły służby mundurowe do wprowadzenia godziny policyjnej w południowych dzielnicach Kairu. Al-Jazeera podaje, że doszło do zatrzymania dziesiątek protestujących.

Od niedzieli w wielu egipskich prowincjach i gminach tysiące egipcjan wychodzi na ulice. Położona w północnym Kairze dzielnica Szubra…

a także dzielnice południowe Al-Basatain i Al-Ma’aadi stały się sceną dla starć protestujących z policją.

Po drugiej stronie Nilu, w miejscowości Abu An-Numrus położonej na obrzeżach Kairu, a także w miejscowości Ash-Shobak w prowincji Giza demonstranci protestowali przeciwko pogorszeniu się sytuacji życiowej, wzrostowi cen, a także wyburzaniu mieszkań.

Demonstracje rozlały się na miasto Asuan, prowincje Kina, Asjut i Al-Minya na południu Egiptu, a także na prowincję Al-Qaljubija i Aleksandrię.

W miastach na południowych obrzeżach Kairu we wtorek wprowadzono godzinę policyjną. Tryb wprowadzenia godziny policyjnej zaskoczył mieszkańców, gdyż decyzję o tego typu środkach podjęto na poziomie lokalnej policji, nie zaś ministerstwa spraw wewnętrznych.

Według źródeł Al-Jazeery policji udało się aresztować około 200 protestujących, a 150 z nich stanęło przed prokuraturą. Na stronach internetowych zarządzanych przez policję opublikowano zdjęcia zatrzymanych mężczyzn rzekomo stojących za rozpętaniem demonstracji. Prokuratura zdecydowała pozostawić wspomniane osoby w areszcie na czas 15 dni dla dobra przeprowadzanego śledztwa.

Podczas demonstracji na południu prowincji Kair i Giza protestujący starli się z policją i podpalili kilka wozów policyjnych. W poniedziałek policja otoczyła wioskę Al-Kuddaya, w której to zaczęły się ogólnoegipskie demonstracje.

Biznesmen i artysta Muhammad ‘Ali nawoływał i zachęcał Egipcjan do kontynuowania demonstracji.

Ze swojej strony, Prezydent Egiptu Abd Al-Fattah As-Sisi skomentował protesty, mówiąc, że gdyby nie wsparcie ludu egipskiego udzielone organizacjom państwowym, być może poprawa gospodarki regionalnej i osiągnięcie dodatniego wzrostu gospodarczego nie byłabo możliwe.

Przemawiając przed Zgromadzeniem Ogólnym ONZ, Sisi powiedział, że wody Nilu są kluczowe dla jego kraju i że ONZ powinno naciskać na osiągnięcie porozumienia w sprawie Tamy Odrodzenia w Etiopii.

 

As-Sahra Al-Maghribiya

1. Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju udostępnia Crédit agricole du Maroc nową linię finansowania handlu zagranicznego

Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju (EBRD) udostępnia Crédit agricole du Maroc, będącemu czołowym bankiem finansującym sektor rolnictwa w Maroku, nową linię finansowania handlu zagranicznego. Zgodnie z podpisaną w środę wieczorem umową, dofinansowanie wyniesie 20 milionów dolarów.

Oświadczenie wydane przez oba banki wyjaśnia, że ta wielowalutowa i niewążąca pożyczka ma służyć udzieleniu gwarancji bankom i zapewnić finansowanie umów handlowych tak w eksporcie, jak i imporcie przy pomocy twardej waluty.

Nowa linia kredytowa zaoferowana Maroku jest częścią programu EBRD pod nazwą “Trade Facilitation Program”. Dołączając do programu, Crédit agricole du Maroc zyskuje dostęp do sieci ponad 100 banków emisyjnych i 800 banków akredytowanych będących partnerami EBRD na całym świecie. Dostęp do tak rozbudowanej sieci pozwala klientom na korzystanie z nowych okazji biznesowych na poziomie międzynarodowym.

Jest to także pierwsze porozumienie podpisane między EBRD a Crédit agricole du Maroc.

 

Zamieszki w amerykańskim Wisconsin po postrzeleniu Afroamerykanina. Policja krzyczała, aby rzucił nóż

Jacob Blake został oskarżony 6 lipca o napaść na tle seksualnym oraz zakłócanie porządku publicznego w związku z przemocą domową. Do strzelaniny doszło, na oczach jego trójki dzieci.

Czarnoskóry mężczyzna Jocob Blake został postrzelony przez policjantów w niedziele w mieście Kenosha w stanie Wisconsin. Na nagraniu opublikowanym w internecie widać, że policjanci mierzą z broni palnej do Blake’a, ten natomiast ignorując funkcjonariuszy zmierza do samochodu i próbuje do niego wejść. Wtedy policjant siedmiokrotnie strzela mu w plecy. W samochodzie przebywało wówczas troje dzieci Afroamerykanina w wieku trzech, pięciu i ośmiu lat. Mężczyzna znajduje się obecnie w szpitalu na oddziale intensywnej terapii, a jego stan jest stabilny.

Po niedawnym zamieszkach związanych ze śmiercią Georga Floyda, tak również i tym razem doszło do protestów, które przerodziły się w starcia z policją. W hrabstwie Kenosha wprowadzono godzinę policyjną, a do miasta przybyła Gwardia Narodowa „w celu ochrony infrastruktury krytycznej i instytucji kulturalnych” jak powiedział gubernator stanu Tony Evers. W 100-tysięcznym mieście Kenosha, położonym na wybrzeżu jeziora Michigan, w trakcie protestów zostały spalone dziesiątki samochodów, zdewastowane zostały sklepy i budynki, a także miejska biblioteka.

Autorem nagrania z interwencji policji był 22-letni Raysean White, który powiedział, że usłyszał, jak po drugiej stronie ulicy od jego mieszkania kłócą się kobiety. Następnie zobaczył Jacob Blake’a, który odbierał swojego syna i kazał mu wsiąść do samochodu. Kilka minut później zobaczył policję „walczącą” z Afroamerykaninem oraz policjantkę, która strzeliła do niego z paralizatora. Nagrywający relacjonował, że słyszał komendę funkcjonariusza „Rzuć nóż!”, ale nie widział w rękach Blake’a żadnej broni i nie był on agresywny.

Wedle internetowych aktów sądowych, prokuratorzy hrabstwa Kenosha oskarżyli Blake’a 6 lipca tego roku o napaść na tle seksualnym oraz wtargnięcie i zakłócanie porządku publicznego w związku z przemocą domową. Następnego dnia wydano nakaz aresztowania Blake’a.

Według danych spisu ludności z 2019 r. w mieście Kenosha mieszka około 67% białych, 11,5% czarnych i 17,6% latynosów. Około 17% populacji żyje w biedzie, a stopa bezrobocia w czerwcu wyniosła 10,8% i była jedną z najwyższych w kraju.

Źródło: CNN/NBC/denverpost

M.K.

Rzecznik stołecznej policji o piątkowych rozruchach: Policja zareagowała adekwatnie do zaistniałej sytuacji

Sylwester Marczak mówi o piątkowych wydarzeniach na Krakowskim Przedmieściu. Policja była zmuszona zatrzymać 48 agresywnie zachowujących się osób.

W piątek po południu przed warszawską siedzibą Kampanii Przeciw Homofobii odbył się protest przeciwko decyzji sądu o dwumiesięcznym areszcie dla Michała Sz., następnie protestujący przeszli na Krakowskie Przedmieście, gdzie doszło do starć z policją.

Trzeba pamiętać o tym, od czego wszystko się zaczęło. Podstawą naszego działania był wystawiony nakaz zatrzymania Michała Sz. Policja opiera się na przepisach i konkretnych wskazaniach, w tym przypadku na nakazie sądu, który wykazał konieczność zatrzymania osoby w związku z prowadzonym postępowaniem. 48 osób zostało zatrzymanych – mówi gość „Poranka WNET”.

Jak dodaje: Podczas zatrzymań doszło do uszkodzenia radiowozu i naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariuszy policji.

Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego odpiera zarzuty o zbyt agresywne zachowanie służb. Wszelkie czynności z udziałem siły wyglądają na czynności brutalne.

Z naszej strony czynności wykonywane były wobec osób, które stwarzały największe zagrożenie – twierdzi Sylwester Marczak.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

M.N.

Waldemar Biniecki: Teza o białych policjantach strzelających do Afroamerykanów jest z gruntu fałszywa

Publicysta „Tygodnika Solidarność” mówi o sytuacji społecznej w USA, próbach likwidacji policji i o tym, jak te działania wpisują się w kampanię przed wyborami prezydenckimi.


Waldemar Biniecki relacjonuje uroczystości pogrzebowe George’a Floyda. Ocenia, że trwające w całym kraju zamieszki powoli wygasają, jednak:

Wszystkie sklepy są zabite dechami, tak że trudno się do nich dostać.

Publicysta mówi, że w protestujący postulują znaczące ograniczenie finansowania policji, w związku z tym, że ostatecznie zawiodła ich zaufanie. M.in. w Los Angeles władze planują zredukować budżet tej służby o 150 mln dolarów rocznie. Z kolei w Mineapolis, gdzie został zamordowany George Floyd, departament policji ma zostać rozwiązany.

Pieniądze, które uszczuplą budżety policyjne, pójdą na pomoc organizacjom afroamerykańskim.

Gość „Poranka WNET” zwraca uwagę, że w środowiskach konserwatywnych próba likwidacji policji jest postrzegana jako atak na prezydenta Trumpa, element operacji mającej zablokować jego reelekcję.

Koronawirus, bezrobocie i zamieszki społeczne to najpoważniejsze przeszkody na drodze Trumpa ku drugiej kadencji.

Waldemr Biniecki podkreśla, że większość zabójstw dokonywanych w USA jest popełniana przez czarnoskórych na członkach własnej społeczności, dotyczy to również afroamerykańskich policjantów:

Teza o białych policjantach strzelających do czarnych jest z gruntu fałszywa. Oni boją się oskarżeń o rasizm, dlatego rzadko używają broni zatrzymując Afroamerykanów.

Rozmówca Magdaleny Uchaniuk-Gadowskiej stwierdza, że czarnoskórzy są licznie reprezentowani w służbach policyjnych w wielu amerykańskich miastach.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./ A.W.K.

Cejrowski: Śmiertelność na Covid-19 to dwa promile. Za zamieszki odpowiadają murzyńscy rasiści

Wojciech Cejrowski mówi o rozruchach społecznych w USA, cenzorskich zapędach Facebooka’a i Youtube’a, udanej misji SpaceX oraz o kampanii wyborczej w Polsce.

Wojciech Cejrowski wskazuje na dane amerykańskiego odpowiednika sanepidu pokazujące, że śmiertelność na Covid-19 wynosi dwa promile. Sytuuje go to pośrodku śmiertelności grypy, która waha się od jednej do pięciu ofiar śmiertelnych na tysiąc zakażonych. Oznacza to, że można znieść obecne ograniczenia.

Podróżnik mówi także o decyzji Trumpa odnośnie cenzury na portalach społecznościowych. Zauważa, że kiedy portale jak Facebook, czy Twitter były niewielkie pozwolono im, by nie odpowiadały za treści, które są na ich łamach zamieszczane. Podkreśla, że

Nie jest rolą Twittera lub YouTube’a  cenzurowanie treści, które tam się pojawiają.

Porównuje te portale do telefonii komórkowej, która nie ma prawa cenzurować rozmów ludzi, którzy z niej korzystają. Nie są one bowiem wydawcami, tak jak gazety, więc nie mogą ingerować w treści, które się na nich pojawiają. Cejrowski zauważa, że Facebook nie jest już taki skłonny do tropienia fake newsów, gdy chodzi o  przekaz Komunistycznej Partii Chin.

Kolejnym tematem rozmowy w Studiu Dziki Zachód jest amerykański program kosmiczny realizowany we współpracy z prywatną firmą SpaceX.

Kierunek jest dobry. Chodzi o to, żeby nie trzeba było wyrzucać tych przedmiotów, które nas wynoszą w kosmos.

Wojciech Cejrowski zauważa, że samochodu się nie wyrzuca po każdym przejeździe. Obecnie zmierzamy w kierunku, który był znany wcześniej tylko z science fiction. Stwierdza, że ten lot przykuł większą uwagę jego znajomych niż kolejne zamieszki  na tle rasowym w USA. Na temat eksploracji sfery pozaziemskiej dodaje:

Nie mam zdania, czy jestem za prywatyzacją kosmosu, czy za panowaniem w kosmosie przez mocarstwo.

Dotąd bowiem to państwa odkrywały kosmos. Obecnie zaś biorą się za to prywatne przedsiębiorstwa. Cejrowski zastanawia się, czy „prywaciarze” nie wykorzystają tego, by „zrobić nam kuku”, jak Facebook, czy Twitter.

Gospodarz „Studia Dziki Zachód” komentuje rozruchy społeczne w USA. Chwali prezydenta Donalda Trumpa za zapowiedź delegalizacji Antify:

Antifę należy traktować jak Państwo Islamskie. Jej celem jest tylko rozwalanie i zabijanie.

Jak dodaje rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego:

W USA mamy do czynienia z erupcją murzyńskiego rasizmu.

Wojciech Cejrowski zauważa, że napięcia w USA są skutkiem rozbuchanej polityki społecznej Partii Demokratycznej:

W murzyńskich dzielnicach dorasta trzecie pokolenie ludzi, którzy nigdy nie pracowali. Ludziom trzeb fadawać pracę i punktowo obniżać podatki, a nie dawać 500+.

Podróżnik mówi również o kampanii wyborczej w Polsce. Krytykuje Rafała Trzaskowskiego za wykorzystywanie swoich dzieci do walki o najwyższy urząd w państwie. Zdaniem Wojciecha Cejrowskiego opozycja, która mówi, że chce reprezentować tylko interesy mniejszości, tak naprawdę nie rozumie demokracji. Gospodarz „Studia Dziki Zachód” ubolewa nad jakością konfliktu politycznego w Polsce. Wspomina dwóch wielkich rywali z początku XX wieku, Józefa Piłsudskiego i Romana Dmowskiego, którym „naprawdę chodziło o Polskę”.

Wysłuchaj całej audycji już teraz!

A.P.

Prof. Prokopowicz: Murzyni zaczynają się orientować, że ktoś ich próbuje rozgrywać. Antifa to org. komunistyczna

Prof. Adam Prokopowicz o okolicznościach śmierci George’a Floyda, protestach po jego śmierci, ich spontaniczności (lub jej braku) i tym, kto bierze w nich udział.

Państwo widzicie sam koniec tego incydentu, ale nie wiecie co się działo wcześniej.

Prof. Adam Prokopowicz  wyjaśnia, że czarny 47-latek został zabity przez białego policjanta (44-letniego Dereka Chauvina) w Minneapolis po tym jak walczył z policją. Dwumetrowy mężczyzna został zatrzymany za używanie fałszywej gotówki. Floyd był agresywny i dłuższą chwilę walczył z funkcjonariuszami, co nie jest przedstawiane w mediach. Prezes Instytutu Globalnych Innowacji, Ekonomii i Logistyki przypomina, że policjant i jego ofiara się znali, gdyż pracowali w ochronie tego samego klubu nocnego. Wciąż w sprawie tej pozostaje wiele znaków zapytania.

Zaczynają się orientować Murzyni, że ktoś ich próbuje rozgrywać.

Prof. Prokopowicz zauważa, że według władz miasta Minneapolis i stanu Minnesota 70% protestujących nie pochodzi ani z samego miasta, ani w ogóle z tego stanu. Sugeruje to, że protesty były inspirowane. Podobne ruchy, jak mówi nasz gość, obserwować można w Wielkiej Brytanii i innych krajach europejskich.  W protestach biorą udział poza zwykłymi obywateli aktywiści polityczni. Nasz gość przypomina, że „organizacja Antifa od 2007 w sposób agresywna działała”.

Antifa jest organizacją komunistyczną i trzeba sobie z tego zdawać sprawę.

Na obrzeżach demonstracji pojawiają się zaś pospolici przestępcy, których ofiarami padają także czarni przedsiębiorcy. Co więcej to właśnie głównie „czarni zabijają czarnych”. Jest to, jak przyznaje część jej reprezentantów, główny problem tej społeczności.

Kościół dla społeczności murzyńskiej jest elementem cementującym.

Prof. Prokopowicz zwraca uwagę na ludzi broniących sklepów przed rabunkiem i zapewniający dostęp do kościołów. Ten ostatnio był ostatnio utrudniony ze względu na epidemię. Tymczasem inne obiekty, natury handlowej mogły być otwarte. W sprawie tej wypowiedział się Sąd Najwyższy uznając taki stan rzeczy za zasadny, co dziwi naszego rozmówcę.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Dr Brzeski: Zamieszki w USA są zapewne dobrze przygotowaną rewoltą. W Chinach radosna atmosfera

Dr Rafał Brzeski o wyborach prezydenckich w Polsce; zamieszkach w USA i tym, co wskazuje na ich niespontaniczność oraz o szarańczy w Indiach i sporze chińsko-amerykańskim wokół Hongkongu.

Dr Rafał Brzeski mówi o opublikowaniu w Dzienniku Ustaw uchwały o niemożności odbycia wyborów prezydenckich 10 maja. Z kolei marszałek Senatu zapowiada, że Senat dziś albo jutro zaakceptuje ustawę o wyborach prezydenckich. Minister edukacji narodowej Dariusz Piontkowski poinformował, że dzieci wrócą do szkół dopiero po wakacjach.

Interweniującą policję obrzucano butelkami, kamieniami i koktajlami mołotowa. […] Policja odpowiadała gazami łzawiącymi i granatami hukowymi.

Gość „Popołudnia WNET” relacjonuje również przebieg zamieszek w USA po śmierci George’a Floyda. Rannych jest wielu funkcjonariuszy. W kraju dokonano licznych grabieży.

Pod Białym Domem do którego dotarło tysiące demonstrantów spalili oni samochody, kościół oraz zdewastowali pomnik Tadeusza Kościuszki na którym namalowali antyprezydenckie hasła.

W najgorętszym momencie amerykański prezydent został sprowadzony do podziemnego bunkra. Dr Brzeski zauważa, iż „w ciągu minionego miesiąca pojawiło się stosunkowo dużo kont o małej liczbie sympatyków”. Publikowały one materiały wymierzone w policję i  władze. Tymczasem hakerzy zaatakowali serwery władz stany Minnesota. Politolog zauważa, że wśród aresztowanych w Minnesocie jest nieproporcjonalnie wiele przyjezdnych z innych stanów, co może sugerować, że protesty nie są spontaniczne, lecz zaplanowane. Demonstracje w Stanach nie wywołują zmartwienia u władz chińskich. Pekin może pokazywać, że Amerykanie krytykowali go wcześniej za działania w Hongkongu, a obecnie widać co się dzieje w samych USA.

Władze Chin wydały zakaz państwowym przedsiębiorcom nabywania amerykańskiej soli i wieprzowiny.

Decyzja ta jest odpowiedzią na cofnięcie uprzywilejowanego statusu handlowego Hongkongu przez Stany, która jest z kolei reakcją na pogwałcenie przez ChRL zagwarantowanej traktatem autonomii dawnej brytyjskiej kolonii.

Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego informuje, że  w północnych Indiach, zwłaszcza w Radżastanie, trwa największa od 25 lat plaga szarańczy. Dziesiątki tysięcy hektarów upraw padło jej ofiarą. Z kolei w Rosji zdecydowano o otwarciu publicznych łaźni parowych. Co ciekawe lokalni urzędnicy sugerowali, by dla bezpieczeństwa z łaźni parowych korzystać … zdalnie.

Dr Brzeski ocenia, że rozruchy w USA są „dobrze przygotowaną i wyreżyserowaną rewoltą społeczną”. Komentuje, że akcja ma silne zabarwienie antykapitalistyczne. Jak podaje gość „Popołudnia WNET”, George Floyd został aresztowany w związku z tym, że zapłacił w sklepie fałszywymi pieniędzmi.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K./A.P.

Siedmiu zabitych i ok. 150 rannych w zamieszkach w Delhi. Indie zakupią amerykański sprzęt wojskowy za 3 mld dolarów

W poniedziałek rozpoczęła się pierwsza wizyta Donalda Trumpa w Indiach. Wraz z nią rozpoczęły się najkrwawsze od ostatnich dwóch miesięcy starcia w związku z planem nowelizacji prawa o obywatelstwie.

Miejsce rozmów prezydenta USA Donalda Trumpa i premiera Indii Narendy Modiego znajduje się tylko kilka kilometrów od miejsca, gdzie miały miejsca zamieszki, które Anil Mittal, oficer policji opisał Reutersowi:

Siedem osób, w tym szef policji Delhi, nie żyje.

Około 150 osób zostało rannych w starciach, jakie nastąpiły w północno-wschodniej dzielnicy miasta, między grupami zwolenników i przeciwników nowego prawa, które ułatwia uzyskania indyjskiego obywatelstwa niemuzułmańskim mieszkańcom Afganistanu, Pakistanu, Bhutanu i Bangladeszu. [related id=96158 side=left] Według Modiego nowe prawo ma służyć ochronie prześladowanych przez muzułmanów mniejszości. Zdaniem przeciwników nowelizacji stanowi ona dyskryminację ze względu na religię i jako taka jest sprzeczna ze świeckim charakterem indyjskiego państwa. W zeszłym miesiącu w czasie demonstracji pod Narodowym Uniwersytetem Islamskim w Nowym Delhi mężczyzna otworzył ogień do protestujących.

Obecnie, jak powiedział agencji Reuters, dr Rajesh Kalra z Guru Teg Bahadur Hospital w Nowym Delhi:

Niektórzy z przywiezionych ludzi miało rany postrzałowe.

Policja użyła przeciw uczestnikom starć, którzy zbudowali barykady i rzucali kamieniami, gazu łzawiącego i granatów dymnych. Na wtorkowej konferencji o spokój zaapelował szef rządu Terytorium Delhi, Arvind Kejriwal. Tego samego dnia Donald Trump ogłosił wyniki swoich rozmów z Modim. Indie zakupią amerykański sprzęt wojskowy wart 3 miliardy dolarów, w tym helikoptery bojowe. Trump zapowiedział także podpisanie umowy handlowej między oboma krajami.

A.P.

Lasota: Nie wiadomo, kto miałby poprzeć kandydaturę Michaela Bloomberga

Michael Bloomberg zapowiada start w wyborach, demokraci wyłaniają swojego kandydata, a w Iranie trwają zamieszki. Irena Lasota o tym, co się dzieje w USA i na świecie.

Irena Lasota o możliwym starcie w wyborach prezydenckich w 2020 r. w Stanach Zjednoczonych miliardera i byłego burmistrza Nowego Jorku Michaela Bloomberga. Media amerykańskie jednak nie sądzą, aby zapowiedź Bloomberga była prawdziwa. Korespondentka stwierdza, że same posiadane przez niego miliardy mogłyby robić różnicę w czasach dominacji prasy papierowej, ale nie kiedy mamy internet. W dodatku ma on centrowe poglądy i nie wiadomo kto miałby go poprzeć.

Lasota mówi także, że debata kandydatów w prawyborach Demokratów w USA była nudna. Stwierdza, że „komentatorzy chwalą tych, których chcieliby widzieć jako kandydatów”. Komentuje wystąpienia niektórych z kandydatów, zauważając, że „Kamala Harris senator z Kalifornii za bardzo się stara”.

Nasza korespondentka mówi również o sytuacji w Iranie, gdzie trwają „zamieszki i rewolty w całym kraju”, tłumione przez władze. Zauważa, że to kolejne takie protesty. Odnosi się do opinii części komentatorów, że protesty są wynikiem amerykańskich sankcji na Iran. Stwierdza, że nawet jeśli to prawda, to nie wiadomo co teraz USA mogłyby zrobić, by pomóc protestującym.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.