Piotr Witt: Francja wyparła się swojej przeszłości i naucza w szkołach nienawiści do samej siebie

Featured Video Play Icon

Zakazany „Murzyn” i niewygodni pisarze. Korespondent Radia Wnet z Francji o „dekolonizacji” francuskiej przestrzeni publicznej.

Eric Zemmour krytykuje otwarcie fałszowanie historii podyktowane polityczną potrzebą. Zadowolenie wyborców owszem ale nie kosztem prawdy.

Piotr Witt o cancel culture nad Sekwaną. Politycznie niepoprawne symbole i autorzy są usuwani z przestrzeni publicznej.

Chateaubriand, mistrz prozy francuskiej znalazł się na indeksie, ponieważ jego ojciec handlował niewolnikami. Woltera się nie wydaje, bo źle pisał o Żydach.

Zakazane słowa nègre négresse zawierają obrazy Dürera, Maneta, Renoira. 

Napisana na nowo historia kolonii przedstawia Francję tendencyjnie jako opresora skolonizowanych ludów, pomija natomiast jej misję cywilizacyjną.

A.P.

Kto w 2024 r. zdobędzie Oscara za najlepszy film? Produkcja z mniejszościami. Akademia przedstawiła nowe zasady oceny

Kobiety, mniejszości rasowe, etniczne i seksualne oraz osoby niepełnosprawne- obecność aktorów i wątków fabularne związanych z tymi grupami stanie się do 2024 r. kryterium kategorii „najlepszy film”.

Amerykańska Akademia Sztuki i Wiedzy Filmowej przedstawiła cztery nowe kryteria, z których, począwszy od 2024 r. przynajmniej dwa będą musiały być spełnione przez produkcję, by została ona nominowana do kategorii najlepszy film.

Standard A dotyczy obsady i głównego wątku fabularnego. Zgodnie z nim wśród aktorów pierwszoplanowych lub istotnych drugoplanowych musi być przedstawiciel mniejszości rasowej, lub etnicznej, przez które rozumie się takie grupy jak Azjaci, Murzyni, rdzenni Amerykanie, Latynosi, Arabowie etc. W ogólnej obsadzie powinno być zaś co najmniej 30% aktorów w drugoplanowych i epizodycznych rolach reprezentujących co najmniej dwie z następujących grup: wspomniane mniejszości etniczno-rasowe, kobiety, tzw. osoby LGBTQ+, niepełnosprawni fizycznie, bądź intelektualnie i niedosłyszący. Z co najmniej jedną z tychże grup musi być zaś związany główny wątek fabularny.

Drugi ze standardów dotyczy ekipy filmowej. Analogicznie do aktorów, co najmniej 30% całej ekipy filmowej powinno reprezentować wyżej wymienione kręgi. Dla mniejszości rasowych przeznaczony jest przynajmniej jeden, a dla pozostałych co najmniej dwa z następujących działów: casting, zdjęcia, muzyka, kostiumy, reżyseria, montaż, fryzury, charakteryzacja, produkcja, scenografia, dźwięk, efekty specjalne, scenariusz.

Standard C wymaga od studiów płatnych staży i praktyk dla wyliczonych środowisk. Duże studia i dystrybutorzy powinni mieć staże i praktyki specjalnie im dedykowane, a mniejsze winny mieć przynajmniej dwie osoby z nich. Zgodnie z ostatnim ze standardów na kierowniczych stanowiskach związanych z promocją filmu i PR powinni być ludzie z rzeczonych grup.

Standardy mają być stopniowo być wprowadzane od 2022 r., by począwszy od 96. Ceremonii Oscarowej w 2024 r. stać się obowiązującymi.

A.P.

Lasota: Ludzie zachowują się tak, jakby pandemii już nie było. W Seattle jest coś w rodzaju happeningowej republiki rad

Irena Lasota o pandemii w Stanach Zjednoczonych, postawach ludzi oraz o kolejnej fali protestów ruchu Black Lives Matter, komunie w Seattle i dobrej decyzji prezydenta Trumpa.


Irena Lasota nie zna żadnego z członków służby medycznej, który by twierdził, że pandemia już się skończyła. Stwierdza, iż politycy odpuszczają z przepisami antyepidemicznymi ze względu na ludzi. Ci ostatni już się tak nie boją. Tam, gdzie mieszka korespondentka maseczki noszą głównie ludzie starsi i niektórzy młodzi.

Większość ludzi zachowuje się tak, jakby pandemii już nie było.

Sytuacja w tym kraju nie polepsza się. Ostatnio można odnotować wzrost zachorowań w stanach, które wycofano obostrzenia.

Tymczasem lewica w USA się radykalizuje. Hasło Black Lives Matter niektórzy traktują jak polisę ubezpieczeniową. Dziennikarka zauważa, że w Los Angeles wielu właścicieli sklepów wiesza na nich napisy „sklep należący do czarnych”, choć wcale nie są oni Afroamerykanami.

W Paryżu z tłumów wydobywały się hasła „śmierć białym! śmierć Żydom!”.

Korespondentka stwierdza, że akcje te mają charakter poniekąd „happeningowy”. Sądzi, że hasła by zlikwidować policję mają na celu wywołać chaos. Zwraca uwagę na komunę anarchistyczną powstałą w największym mieście stanu Waszyngton:

W Seattle jest coś w rodzaju happeningowej, ale republiki rad.

Z okazji urodzin prezydenta Trumpa, które miały miejsce wczoraj, dziennikarka mówi coś dobrego o prezydencie USA. Zauważa, że przesunął  on swój wiec w Oklahomie z 19 na 20 czerwca, kiedy dowiedział się, że ta pierwsza data jest 99. rocznicą najgorszego pogromu Murzynów w tym stanie.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Prof. Prokopowicz: Murzyni zaczynają się orientować, że ktoś ich próbuje rozgrywać. Antifa to org. komunistyczna

Prof. Adam Prokopowicz o okolicznościach śmierci George’a Floyda, protestach po jego śmierci, ich spontaniczności (lub jej braku) i tym, kto bierze w nich udział.

Państwo widzicie sam koniec tego incydentu, ale nie wiecie co się działo wcześniej.

Prof. Adam Prokopowicz  wyjaśnia, że czarny 47-latek został zabity przez białego policjanta (44-letniego Dereka Chauvina) w Minneapolis po tym jak walczył z policją. Dwumetrowy mężczyzna został zatrzymany za używanie fałszywej gotówki. Floyd był agresywny i dłuższą chwilę walczył z funkcjonariuszami, co nie jest przedstawiane w mediach. Prezes Instytutu Globalnych Innowacji, Ekonomii i Logistyki przypomina, że policjant i jego ofiara się znali, gdyż pracowali w ochronie tego samego klubu nocnego. Wciąż w sprawie tej pozostaje wiele znaków zapytania.

Zaczynają się orientować Murzyni, że ktoś ich próbuje rozgrywać.

Prof. Prokopowicz zauważa, że według władz miasta Minneapolis i stanu Minnesota 70% protestujących nie pochodzi ani z samego miasta, ani w ogóle z tego stanu. Sugeruje to, że protesty były inspirowane. Podobne ruchy, jak mówi nasz gość, obserwować można w Wielkiej Brytanii i innych krajach europejskich.  W protestach biorą udział poza zwykłymi obywateli aktywiści polityczni. Nasz gość przypomina, że „organizacja Antifa od 2007 w sposób agresywna działała”.

Antifa jest organizacją komunistyczną i trzeba sobie z tego zdawać sprawę.

Na obrzeżach demonstracji pojawiają się zaś pospolici przestępcy, których ofiarami padają także czarni przedsiębiorcy. Co więcej to właśnie głównie „czarni zabijają czarnych”. Jest to, jak przyznaje część jej reprezentantów, główny problem tej społeczności.

Kościół dla społeczności murzyńskiej jest elementem cementującym.

Prof. Prokopowicz zwraca uwagę na ludzi broniących sklepów przed rabunkiem i zapewniający dostęp do kościołów. Ten ostatnio był ostatnio utrudniony ze względu na epidemię. Tymczasem inne obiekty, natury handlowej mogły być otwarte. W sprawie tej wypowiedział się Sąd Najwyższy uznając taki stan rzeczy za zasadny, co dziwi naszego rozmówcę.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Lasota: Prawybory w Iowa to cyrk. Przemówienie Trumpa na spotkaniu modlitewnym było superniechrześcijańskie

Irena Lasota o prawyborach w Iowa, kosztach i sukcesach kandydatów Demokratów, mowie o stanie państwa Donalda Trumpa i jego stosunku do chrześcijańskich wartości jak przebaczenie.

Można powiedzieć w skrócie, że jest cyrk.

Irena Lasota mówi o prawyborach w amerykańskiej Partii Demokratycznej. Stwierdza, że prawybory w tym stanie Iowa zawsze mają przebieg trochę satyryczny. Ważne jest, żeby nie wydać za dużo pieniędzy bez realnych efektów, jak zrobił to Andrew Young. Najwięcej wydał Sanders, ale nie wiadomo jak przełożyło się to na jego wynik. Korespondentka zwraca uwagę na profesjonalny spot Michaela Bloomberga.

Najbardziej niezdecydowani są Murzyni i kobiety.

Opowiada o stosunku obywateli do Donalda Trumpa po jego orędziu o stanie państwa. Zdaniem części komentujących Trump przypochlebiał się w swym przemówieniom Murzynom, aż do przesady.   Korespondentka mówi też o przemówieniu amerykańskiej głowy państwa na dorocznym śniadaniu modlitewnym. Na tym skupiającym chrześcijan wydarzeniu prezydent USA miał, jak mówi Lasota, bardzo niechrześcijańskie przemówienie. Mówił, że nie chce wybaczać oraz wyśmiewał  Mitta Romneya, jedynego senatora republikańskiego głosującego za skazaniem prezydenta  i przewodniczącą Izby Reprezentantów Nancy Pelosi. Wykpił słowa Romneya, to tym, że „Bóg i jego sumienie są dla niego ważniejsze” od partii, dodając, że senator posługuje się religią jak inwalida kulą. O Pelosi, uważanej za praktykującą katoliczkę, powiedział, że na pewno się za niego nie modli. Wygląda to jak chęć zemsty za impeachment, który ostatecznie poniósł fiasko.

Dziennikarka odnosi się także do sytuacji w syryjskim Idlib.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.