Adam Becker: W radzie nadzorczej ukraińskiej Burismy zasiadał Paul Pelosi Jr, syn Nancy Pelosi

Adam Becker o ostatniej prostej kampanii prezydenckiej w USA: wiecach w Michigan, Wisconsin i w Minnesocie, sondażach, postulatach fiskalnych Bidena i kompromitujących go informacjach.


Adam Becker informuje, że 30 października Donald Trump miał wiece w Michigen, Wisconsin i w Minnesocie. W tym ostatnim stanie ograniczono mu publiczność do 250 osób, co prezydent skomentował zauważając, iż władze stanowe nie chcą pozwolić na gromadzenie się jego wyborców, a wcześniej nie miały problemy, by tolerować protesty, które przerodziły się w zamieszki.

Joe Biden tymczasem deklaruje, że za jego prezydentury nikt nie zapłaci większych podatków niż obecnie. Jednocześnie deklaruje, że cofnie cięcia podatkowe wprowadzone przez obecnego prezydenta. Proponuje wprowadzenie 62 proc. podatku dla najbogatszych.

Znany raper 50 Cent skomentował pomysły podwyżek podatków Joe Bidena: Nie chcę być 20-centówką, to kiepski pomysł,

Komentator życia politycznego USA wskazuje, że Trump odwiedził cztery stany w ciągu jednego dnia, odbywając w nich pięć wieców. Biden zaś miał jeden w Pensylwanii. Prezydent będzie w Kenosha, gdzie wybuchły w sierpniu zamieszki.

Protestujący praktycznie zniszczyli doszczętnie centrum miasteczka, paląc do końca restauracje, punkty usługowe, małe biznesy.

Właścicielami wielu z nich byli imigranci, dla których było to jedyne źródło utrzymania. Trump jest dla takich ludzi jedyną nadzieją na normalność- podkreśla Becker. Na Florydzie różnice w poparcie między okręgami wahają się od 6 punktów proc. przewagi dla kandydata Demokratów, do dwupunktowej przewagi urzędującego prezydenta.

Media głównego nurtu usiłują wmówić Amerykanom, że wyborcy Trumpa to biali, niewykształceni wieśniacy. […] Określenie niewykształcony oznacza obecne kogoś, kto nie poszedł na studia, nie poddał się lewackiej indoktrynacji i kieruje się zdrowym rozsądkiem.

Donald Trump obiecuje po wygraniu wyborów zniesienie wszelkich ograniczeń covidowych. Tymczasem demokratyczne władzy Nowego Jorku i Michigen wprowadzają nowe ograniczenia dla biznesów. Rozmówca Adriana Kowarzyka przypomina kompromitujące dla rodziny Bidenów związki z Ukrainą. Wskazuje, że na ich podstawie Demokraci sami mogliby przeprowadzić impeachment Bidena, tak, by prezydentem została Kemala Harris. Administracja Obamy miała być rzekomo zaniepokojona działalnością wiceprezydenta, w co Becker nie wierzy:

W radzie nadzorczej ukraińskiej Burismy, jak się teraz okazało, zasiadał obok Huntera Bidena Paul Pelosi Jr, syn Nancy Pelosi, speaker Kongresu.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Prof. Szafrański: Mówienie o systemowym rasizmie w USA, gdy prezydentem był niedawno Obama to gruba przesada

Prof. Szafrański mówi o mało przebojowym kandydacie Demokratów Joe Bidenie, zamieszkach w Kenoshy, oskarżeniach Ameryki o systemowy rasizm, ruchu BLM i odbudowie pozycji inwestycyjnej USA.


Amerykanista prof. Bogdan Szafrański uważa, że konwencja Demokratów  była „miałka”, co odzwierciedla mało porywający charakter kandydata Joe Bidena.

On nie ma takiego poweru i siły przebicia. Wybrał sobie na partnerkę Kamalę Harris, która jest jego przeciwieństwem, co ma zrównoważyć jego braki, jeśli chodzi o przebojowość.

Dodaje, że znacznie lepiej przedstawiła się partia Republikańska, dlatego też doszło do niewielkiej zmiany sondaży na korzyść prezydenta Donalda Trumpa. Prezydent USA wybrał się także do miasta Kenosha, gdzie trwają zamieszki po postrzeleniu przez policję Afroamerykanina, co odbierane jest przez zwolenników ruchu BLM jako efekt systemowego rasizmu.

Zwolennicy tych ruchów i zamieszek uważają, że jest systemowy rasizm w Ameryce, tak jakby urodzili się 150 lat temu, gdy było tam niewolnictwo. Mówienie o systemowych rasizmie, gdy mieliśmy prezydenta Obamę, a najbogatsi koszykarze i wielu artystów to Afroamerykanie i że Ameryka nie stwarza im szans to gruba przesada.

Przechodząc do kondycji ekonomicznej USA, prof. Szafrański wskazuje, że co prawda bezrobocie wzrosło do 10%, ale wskaźniki giełdowe jak np. NASDAQ, wzrósł w ciągu tego roku o 50%.

Można powiedzieć, że od strony inwestorskiej i oceny gospodarczej przez inwestorów, gospodarka amerykańska już w zasadzie się odbudowała.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

M.K.

Budzik: Walcząc o chrześcijańską i konserwatywną Amerykę, walczymy także o Polskę

Rasizm i próba różnicowania ludzi ze względu na kolor skóry jest genialnym powodem, żeby wprowadzić chaos w mniejszych miejscowościach – mówi Sławomir Budzik.


Sławomir Budzik, szef Radia DEON Chicago, który był gościem Tomasza Wybranowskiego w Studiu 37 Dublin, mówił o sytuacji przedwyborczej w USA komentując zamieszki w miasteczku Kenosha.

Dumny tata, szef Radia DEON Chicago Sławomir Budzik i drugi następca tronu Jakub. Fot. arch. rodzinne państwa Budzików.

Kenosha to miasteczko 100 tys., które zlokalizowane jest w stanie Wisconsin, ale blisko granicy z Chicago. Z racji położenia i korzystniejszych cen nieruchomości i wynajmu mnóstwo mieszkańców, w tym Polaków, przeprowadziło się do tego miasteczka by dojeżdżać stamtąd do pracy w Chicago.

Miasto słynie z bardzo popularnych galerii handlowych oraz inwestycji. Kenosha to przedsionek Chicago, który tętni życiem i sercem mieszkańców Chicago.

W Kenoshy od niedzieli trwają zamieszki, które wybuchły po tym, gdy policja postrzeliła Afroamerykanina, 29-letniego Jacoba Blake’a. Dziś granica pomiędzy obydwoma miastami została wyraźnie zaznaczona. Wszystkie granice w momencie, kiedy wjeżdża się na teren powiatu Kenosha zostały zamknięte. Znajdują się tam opancerzone samochody oraz wiele jednostek policyjnych.

Całe miasto jest zablokowane, dlatego że policja obawia się, że ci, którzy jeszcze niedawno dewastowali Chicago, przeniosą się naszego miasteczka – zaznacza.

Jak dodaje szef Radia DEON: To, co dzieje się w mieście Kenosha związane jest z wyborami prezydenckimi, które mają odbyć się 3 listopada w Stanach Zjednoczonych. Wprowadzenie chaosu do miast ma sprawić, aby mieszkańcy poczuli się niepewnie, co w konsekwencji ma wpłynąć na ich decyzję wyborczą.

Sławomir Budzik twierdzi, że rasizm i próba różnicowania ludzi ze względu na kolor skóry jest dobrym powodem, żeby wprowadzić chaos w małych miasteczkach.

Okazuje się, że Ci, którzy czują się zagrożeni, mają głębokie przekonanie, że są bezkarni. Stąd pojawia się zachowanie poszczególnych osób w stosunku do policjantów. Większość Amerykanów ma szacunek do prawa, natomiast Afroamerykanie nie mają poczucia, że trzeba żyć zgodnie z prawem i szanować służby bezpieczeństwa. „Są oni poza zawiasem prawa” – podkreśla.

„Media kreują amerykańską rzeczywistość. Większość mediów krytykuje Donalda Trumpa poprzez to mieszkańcy Stanów Zjednoczonych są zmanipulowani” – mówi.

Bardzo wiele osób będzie popierać Donalda Trumpa, co więcej sądzę, że obecny prezydent wygra z dużą przewagą nad swoim kontrkandydatem. Joe Biden będzie jednym z najbardziej nieprzewidywalnych polityków w Stanach Zjednoczonych. Mam nadzieję, że nikt nie będzie chciał, aby ten kraj przeszedł w środowiska lewicowe – twierdzi rozmówca Tomasza Wybranowskiego.

Wysłuchaj całej rozmowy Tomasza Wybranowskiego ze Sławomirem Budzikiem już teraz! Tutaj:

 

 

Zamieszki w amerykańskim Wisconsin po postrzeleniu Afroamerykanina. Policja krzyczała, aby rzucił nóż

Jacob Blake został oskarżony 6 lipca o napaść na tle seksualnym oraz zakłócanie porządku publicznego w związku z przemocą domową. Do strzelaniny doszło, na oczach jego trójki dzieci.

Czarnoskóry mężczyzna Jocob Blake został postrzelony przez policjantów w niedziele w mieście Kenosha w stanie Wisconsin. Na nagraniu opublikowanym w internecie widać, że policjanci mierzą z broni palnej do Blake’a, ten natomiast ignorując funkcjonariuszy zmierza do samochodu i próbuje do niego wejść. Wtedy policjant siedmiokrotnie strzela mu w plecy. W samochodzie przebywało wówczas troje dzieci Afroamerykanina w wieku trzech, pięciu i ośmiu lat. Mężczyzna znajduje się obecnie w szpitalu na oddziale intensywnej terapii, a jego stan jest stabilny.

Po niedawnym zamieszkach związanych ze śmiercią Georga Floyda, tak również i tym razem doszło do protestów, które przerodziły się w starcia z policją. W hrabstwie Kenosha wprowadzono godzinę policyjną, a do miasta przybyła Gwardia Narodowa „w celu ochrony infrastruktury krytycznej i instytucji kulturalnych” jak powiedział gubernator stanu Tony Evers. W 100-tysięcznym mieście Kenosha, położonym na wybrzeżu jeziora Michigan, w trakcie protestów zostały spalone dziesiątki samochodów, zdewastowane zostały sklepy i budynki, a także miejska biblioteka.

Autorem nagrania z interwencji policji był 22-letni Raysean White, który powiedział, że usłyszał, jak po drugiej stronie ulicy od jego mieszkania kłócą się kobiety. Następnie zobaczył Jacob Blake’a, który odbierał swojego syna i kazał mu wsiąść do samochodu. Kilka minut później zobaczył policję „walczącą” z Afroamerykaninem oraz policjantkę, która strzeliła do niego z paralizatora. Nagrywający relacjonował, że słyszał komendę funkcjonariusza „Rzuć nóż!”, ale nie widział w rękach Blake’a żadnej broni i nie był on agresywny.

Wedle internetowych aktów sądowych, prokuratorzy hrabstwa Kenosha oskarżyli Blake’a 6 lipca tego roku o napaść na tle seksualnym oraz wtargnięcie i zakłócanie porządku publicznego w związku z przemocą domową. Następnego dnia wydano nakaz aresztowania Blake’a.

Według danych spisu ludności z 2019 r. w mieście Kenosha mieszka około 67% białych, 11,5% czarnych i 17,6% latynosów. Około 17% populacji żyje w biedzie, a stopa bezrobocia w czerwcu wyniosła 10,8% i była jedną z najwyższych w kraju.

Źródło: CNN/NBC/denverpost

M.K.