Stodolak: W Davos najciekawsze rzeczy dzieją się tam, gdzie media nie mają dostępu, czyli za zamkniętymi drzwiami

Wyciągnięcie jakichkolwiek informacji poza słowami rzeczników prasowych ws. sytuacji w Wenezueli graniczy z niemożliwością – mówi w poranku WNET red. Sebastian Stodolak, relacjonując szczyt w Davos.

Sebastian Stodolak przedstawia kulisy Światowego Forum Ekonomicznego w Davos, które rozpoczęło się 22 stycznia.

W Konferencji biorą udział prezesi najbogatszych światowych korporacji, przywódcy polityczni oraz intelektualiści, celebryci i dziennikarze.

– W Davos najciekawsze rzeczy dzieją się tam, gdzie media dostępu nie mają, za zamkniętymi drzwiami – opowiada Stodolak. – Dlatego trudno jest rozmawiać z „grubymi rybami” biznesu. Jednym z nielicznych oficjalnie „prześwietlonych” polityków jest premier Morawiecki, który wpadł do Davos na jeden dzień, gdzie jak wiemy spotkał się m.in. z CEO Apple’a Timem Cookiem oraz Witalijem Kliczko.

Pytany o to, jak Davos reaguję na sytuację w Wenezueli albo na wojnę celną Chin z USA odpowiada, że akurat te informacje są na tyle poufne, że wyciągnięcie jakichkolwiek informacji poza słowami rzeczników prasowych graniczy z niemożliwością.

Zapraszamy do wysłuchania rozmowy!

mf

Chiński wzrost gospodarczy wciąż na wysokim poziomie (wzrost PKB za 2018 to 6,6 proc.). Choć to najgorsze dane od ’91 r.

Na dane chińskiego Narodowego Biura Statystycznego czekał cały gospodarczy świat. Wzrost PKB wciąż wysoki, choć nieznacznie niższy, niż oczekiwano. Wyższa produkcja przemysłowa i sprzedaż

Gospodarka Chin wciąż sobie radzi nienajgorzej, choć „nie świetnie” – najnowsze dane opublikowane właśnie przez Narodowe Biuro Statystyczne mówią o wzroście gospodarczym. I to pomimo wojny handlowej ze Stanami Zjednoczonymi, która wprawdzie jest zawieszona na czas negocjacji, ale ma to trwać nie dłużej, niż do końca marca. Z drugiej strony jest to najniższy wzrost gospodarczy od dekad.

Zgodnie z oczekiwaniami analityków Produkt Krajowy Brutto Chin był dodatni i wzrósł w ub. roku o 6,6 proc. Gorzej, niż roczna średnia (i oczekiwania inwestorów) wypadł wzrost gospodarczy za ostatni kwartał ub. roku – wyniósł bowiem 6,4 proc. PKB. Był to najniższy kwartalny odczyt dynamiki wzrostu gospodarczego Chin od I kwartału 2009 roku.

W całym 2018 r. PKB Chin wzrósł w najniższym tempie od 1991 r., o 6,6 proc. Tego jednak spodziewali się specjaliści od gospodarki Państwa Środka.

Lepsze od oczekiwanych są informacje dotyczące produkcji przemysłowej w Chinach, która wzrosła w grudniu o 5,7 proc. w ujęciu rocznym. Tu oczekiwano wzrostu na poziomie 5,3 proc.

Produkcja przemysłu w całym ubiegłym roku wzrosła o 6,2 proc., zgodnie z oczekiwaniami analityków.

Wzrosła również sprzedaż detaliczna – o 8,2 proc. w grudniu liczona rok do roku oraz o 9 proc. liczona za cały ubiegły rok.

Prof. Nowak: W obliczu zimnej wojny między Chinami a USA nawoływania opozycji do zbliżenia z Iranem są absurdem [VIDEO]

– Myślę, że jeśli będziemy blisko Stanów Zjednoczonych, to możemy coś wygrać, a jeśli weźmiemy USA na dystans, znajdziemy się w pewnego rodzaju geopolitycznej próżni – mówi prof. Andrzej Nowak.


Prof. Andrzej Nowak, członek Kolegium Instytutu Pamięci Narodowej, w rozmowie w Popołudniu odnosi się do reformy szkolnictwa wyższego Jarosława Gowina. Mówi, że podczas mającej miejsce w poniedziałek rozmowy na jej temat prezydent Andrzej Duda poważnie potraktował uwagi dotyczące zmian. Do udziału w dyskusji głowa państwa zaprosiła także wicepremiera Piotra Glińskiego oraz ministrów: Szczerskiego i Kolarskiego.

Profesor stwierdza, że pod wieloma względami reforma szkolnictwa wyższego przyniesie pozytywne skutki, zwłaszcza dla nauk ścisłych i technicznych. Gość Popołudnia wskazuje przy tym na niezadowolenie wykładowców kierunków humanistycznych. Zwraca uwagę, że zmiany w edukacji degradują użycie języka polskiego i sprowadzają go do rangi języka drugiej kategorii. Przyczynia się do tego rządowa lista periodyków, w których publikacja będzie punktowana w dorobku naukowym. Są to głównie wydawnictwa w języku angielskim, co znacznie utrudnia podejmowanie w nich pewnych tematów, jak np. polska poezja. Nowak krytycznie wyraża się również o będącej częścią reformy liście dyscyplin naukowych, której częścią nie stały się nauki takie jak polonistyka czy biotechnologia.

„A trend jest właśnie taki, i tej reformy, i Narodowego Programu Rozwoju Humanistyki, że mamy podejmować tematy modne. Modne na Zachodzie po to, żeby tam awansować w listach rankingowych”.

Członek Kolegium IPN komentuje także obecną sytuację geopolityczną. Stwierdza, że ma miejsce zmiana funkcjonowania stosunków międzynarodowych, która wyraża się w nowej zimnej wojnie pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Chinami. Uważa, że w jej obliczu Polska i państwa kierujące Unią Europejską muszą zdecydować, po której stronie sporu się znajdą. Zaznacza, że podjęcie tej decyzji w naszym kraju komplikuje podział polskiego społeczeństwa.

„Myślę, że jeśli będziemy blisko Stanów Zjednoczonych, to możemy coś na tym wygrać, jeżeli będziemy się dystansować od Stanów Zjednoczonych, to znajdziemy się w pewnego rodzaju geopolitycznej próżni”.

Gość Popołudnia opowiada również o Nowym Jedwabnym Szlaku, który określa mianem karty przetargowej w walce o pozycję Polski w sojuszu ze Stanami Zjednoczonymi.

Profesor odnosi się także do wydarzeń w Europie Zachodniej takich jak Brexit i ruch „żółtych kamizelek”. Jego zdaniem są one reakcją na oderwanie się elit przyzwyczajonych do prawa własności do rządzenia „ciemnym ludem” od rzeczywistości.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.K.

Pogłębia się kryzys administracyjny w USA. Senator Charles Grassley: Kongres nie zwiększy uprawnień Trumpa w handlu

Donald Trump, prezydent USA nie może liczyć na to, że Kongres rozszerzy jego kompetencje w sprawie polityki handlowej. Komunikat Grassley’a pojawia się w środku negocjacji handlowych z Chinami

Biały Dom przygotowuje projekt ustawy, przyznającej prezydentowi szerokie uprawnienia, obejmujące nakładanie nowych ceł w celu przełamania pozataryfowych barier handlowych, stosowanych przez inne kraje. Miał to być element strategii negocjacji handlowych prowadzonych z Chinami, które na kwartał zawiesiły z USA wojnę handlową, w której główną bronią było podnoszenie ceł po obu stronach.

Na specjalnie zwołanej konferencji prasowej szef senackiej komisji finansów, republikański senator Charles Grassley zapowiedział, że Kongres USA nie rozszerzy kompetencji Donalda Trumpa w sprawach dotyczących polityki handlowej (w tym także ceł).

– Nie przyznamy mu większych kompetencji. I tak już daliśmy mu ich za dużo – powiedział Grassley.

W zeszłym roku Trump próbował zwiększyć swoje uprawnienia w dziedzinie handlu za pomocą projektu ustawy, która pozwalałaby na nakładanie „ceł odwetowych” oraz odejście od najważniejszych zasad polityki celnej i handlowej, uzgodnionych w ramach Światowej Organizacji Handlu.

Handel od początku kadencji Trumpa jest jedną z dominant polityki zewnętrznej obecnej administracji. Trump chce renegocjować porozumienia handlowe łączące USA z Chinami, Kanadą, Meksykiem, Unią Europejską i Japonią.

Prof. Kazimierz Dadak: Wojna handlowa z Chinami jest spóźniona o 10 lat. Teraz USA mają małą szansę na sukces

Polski ekonomista wykładający w USA wskazuje, że obecnie produkcja wysoko wyspecjalizowanych technologii przeniosła się do Chin, dając Pekinowi przewagę gospodarczą nad Stanami Zjednoczonymi.


U progu 2019 roku prof. Kazimierz Dadak, ekonomista i wykładowca Hollins University w stanie Wirginia, podsumowuje politykę gospodarczą prezydenta Donalda Trumpa, wskazując na niewątpliwe sukcesy obecnej ekipy. Jak podkreślił prof. Dadak obecnie gospodarka amerykańska to koła zamachowe napędzające globalne rynek, dając impuls wzrostu dla innych regionów. – Bez chłonnego rynku amerykańskiego nie byłoby możliwy wzrost gospodarczy w Europie – zaznacza ekonomista.

Kazimierz Dadak przyznaje, że obecnie gospodarka USA stała się niezależna od zewnętrznych surowców, a produkcja ropy w USA w ostatniej dekadzie została podwojona. Tak znaczy rozwój przemysłu wydobywczego pozwolił na rezygnację z importu surowców energetycznych oraz odgraniczenia kosztów wytwarzania energii.

W Stanach Zjednoczonych nośniki energii są obecnie bardzo tanie i to będzie przeciągać nowe zakłady produkcyjne i fabryki do USA. Ceny energii w stanach są znacznie niższe niż w Europie, również z powodu odejścia od wytycznych polityki klimatycznej – podkreśla prof. Kazimierz Dadak.

Jednocześnie gość Poranka WNET wskazuje na zagrożenia, które przed Stanami Zjednoczonymi stawia konfrontacja z drugą co do wielkości światową gospodarką.

Pojawiają się chmury na horyzoncie. Jednym z zagrożeń jest wojna handlowa z Chinami, która może negatywnie się odbić na gospodarce amerykańskiej.

Profesor, w rozmowie z Antonim Opalińskim, wskazuje na zagrożenia dla politycznej kariery obecnego prezydenta Stanów Zjednoczonych płynące z zaognienia wojny handlowej z Pekinem. –  Gdyby prezydent Trump zdecydował się nałożyć wyższe cal na produkty z Chin, to byłyby to polityczny strzał w kolano i to przed wyborami – mówi. Zdaniem prof. Dadaka wyższe cła przełożyłyby się na wzrost ceny szeregu importowanych z Chin produktów.

Co więcej, w ostatnich latach przewaga technologiczna w kluczowych gałęziach gospodarki przeszła z rąk Amerykanów do Chińczyków. Jako przykład gość Poranka WNET wskazuje rynek IT, na którym jeszcze pięć lat temu ponad 80 proc. superszybkich komputerów było produkowanych w Stanach Zjednoczonych, a obecnie ten rynek jest kontrolowany przez chińskie firmy. Podobnie jest w zakresie elektoromobilności – chińskie firmy produkują już ponad milion samochodów elektrycznych rocznie.

Zimna wojna z chinami jest spóźniona o co najmniej 10 lat i teraz będzie trudna do wygrania przez USA – podkreśla prof. Kazimierz Dadak.

Wysłuchaj naszej rozmowy już teraz!

Ekspert ds. Azji o relacjach Chiny-USA: Wkraczamy w epokę nowej zimnej wojny

Dr Krzysztof Zalewski, ekspert Centrum Studiów Polska Azja komentuje najważniejsze wydarzenia geopolityczne 2018 r. tj. wojna handlowa pomiędzy Chinami a USA oraz powstanie Nowego Jedwabnego Szlaku.

Parę lat temu w naszym wyobrażeniu o świecie dominacja Ameryki była oczywista. Obecnie mamy obraz dwubiegunowy. Musimy myśleć zarówno o tym, co dzieje się w Ameryce, jak i Azji. Jest to największa zmiana w myśleniu politycznym ostatnich lat- powiedział gość Poranka Wnet.

Z perspektywy Polskiej najbardziej istotny jest konflikt na linii Chiny-USA: „Wojna handlowa stała się już nie tylko faktem, ale zaczęła organizować nasze myślenie o świecie. Coraz bardziej mamy poczucie, że bipolarny świat się zderza a Chińczycy i Amerykanie wchodzą w głębszy konflikt”. W październiku pojawiło się bardzo ważne przemówienie Mike’a Penca, które potwierdziło powrót do myślenia zimno-wojennego w relacjach chińsko-amerykańskich:

„Nie jest to oczywiście na taką skalę jak w roku 1948, kiedy to Winston Churchill ogłosił, że Europa została podzielona murem i lada chwila grozi nam wybuch wojny, jednak sposób myślenia zimnowojennego wrócił dziś do głów. I nie jest to tylko sposób myślenia Donalda Trumpa, ale prawie całego establishmentu USA. Zarówno tego demokratycznego, jak i republikańskiego. Jest to również myślenie generałów amerykańskiego, którzy podkreślają, że ciągu dziesięciu lat może wybuchnąć wojna na linii Chiny-USA- dodał dr Krzysztof Zalewski”.

Ekspert CSPA zwraca uwagę, że wszystkie konflikty przeniosły się dziś z tradycyjnego pola walki do internetu:

„Na polu informacyjnym oraz na polu wywiadu szanse są znacznie bardziej wyrównane niż chcielibyśmy w to wierzyć […] Cały czas rośnie „soft power” chiński, czyli tzw. miękka siła. Jeżeli zaś chodzi o kwestie militarne to u Chin bardzo wzrosła zdolność do obrony, ale nie są one jeszcze globalną potęgą militarną.

dr Krzysztof Zalewski opowiedział w Radiu Wnet również o obecnej sytuacji Indii:

„Kraj ten znajduje się obecnie w epoce przedprzemysłowej, przemysłowej i ponowoczesnej, i to jest chyba w nim najbardziej fascynujące a zarazem najtrudniejsze Szacuje się, że około 60% wszystkich Hindusów czerpie swoje dochody z rolnictwa a 65% ludzi ma poniżej 35 roku życia. Wielu ludzi musi podejmować każdą pracę, którą może mieć, co powoduje największe napięcia społeczne”

Kolejnym wielkim problemem, z jakim będzie musiał zderzyć się każdy nowy hinduski rząd będzie zapewnienie stanowisk pracy. Co roku musi on bowiem stworzyć 20 mln nowych miejsc zatrudnienia. Zdaniem dr. Krzysztofa Zalewskiego hinduska demokracja funkcjonuje za to całkiem nieźle:

„Język debat publicznych jest brutalny, a podział na dwa obozy w hinduskiej polityce jest bardzo silny”.

Zapraszam do wysłuchania całej rozmowy.

JN

 

 

 

Chiny zostaną socjalistyczne, a ich rynek będzie otwarty dla innych, jeżeli partia komunistyczna uzna to za korzystne

Przemówienie prezydenta Chin Xi Jinpinga było długo wyczekiwane nie tylko przez Chińczyków, ale także świat zachodni. – Nikt nie ma prawa mówić nam, co powinniśmy robić – mówi prezydent Xi Jinping.

Jednocześnie Xi deklaruje, że Państwo Środka będzie kontynuowało reformy i otwierało się na świat. Oczywiście w swoim tempie i na tę część świata, która nie jest wobec Chin nastawiona wrogo.

Przemówienie Xi Jinpinga miało miejsce w związku z 40-leciem rozpoczęcia liberalnych reform gospodarczych, dzięki którym z jednego z najbiedniejszych krajów świata Chiny stały się drugą światową gospodarką i azjatyckim liderem.

Jakie jeszcze deklaracje składa prezydent tego kraju?

– Musimy niezachwianie wzmacniać rozwój gospodarki państwowej, jednocześnie zachęcając do rozwoju sektora niepaństwowego, wspomagając go i kierując nim – mówi Xi.

Zapewnia on również – nie po raz pierwszy – że Chiny nigdy nie będą dążyć do hegemonii, a ich rozwój nie będzie się odbywał kosztem innych państw. Co więcej, Pekin jest i pozostanie promotorem globalnego pokoju, będzie obrońcą międzynarodowego ładu i pozostanie wiodącą siłą w walce ze zmianami klimatycznymi.

Ale po przemówieniu prezydenta jasne jest również, że Chiny pozostaną krajem komunistyczno-kapitalistycznym. Sektor prywatny będzie się mógł rozwijać, jednak wiodącą (a właściwie jedyną) siłą polityczną będzie Komunistyczna Partia Chin.

– Musimy stanowczo reformować to, co powinno i może zostać zmienione, ale stanowczo pozostawić bez zmian to, co nie powinno, ani nie może zostać zmienione – deklaruje Xi.

Chiny pozostają w stanie wojny handlowej z USA – wstrzymanej po negocjacjach Donalda Trumpa z Xi Jinpingiem na 90 dni. Zdaniem administracji amerykańskiej Państwo Środka kradnie technologie i nie znosi barier rynkowych dla amerykańskich producentów.

Pyffel: Chińczycy wchodzą tam, gdzie kiedyś prezydent Lech Kaczyński próbował budować polską strefę wpływów [VIDEO]

O napięciach dyplomatycznych na linii Waszyngton-Moskwa, nowych technologiach wykorzystywanych do inwigilowania obywateli Chin oraz o potencjale stosunków polsko-chińskich mówi Radosław Pyffel


Gościem Poranka WNET jest Radosław Pyffel, założyciel Centrum Studiów Polska – Azja i ekspert ds. chińskich. Na falach komentuje politykę chińską, odnosi się miedzy innymi do aresztowania  w Vancouver Meng Wanzhou, wiceprezes zarządu i zarazem dyrektor finansowej Huawei, a przy okazji córki założyciela tej firmy. W odpowiedzi rząd chiński zatrzymał w Pekinie dwóch kanadyjskich obywateli, Michaela Kovriga i Michaela Spavora. Stosunki między USA i Chinami są napięte od chwili objęcia urzędu przez prezydenta Trumpa.

Zdaniem eksperta, Amerykanie popełnili błąd, zakładając, że Chiny będą się demokratyzować wraz ze wzrostem potęgi i zamożności. Założyli, że skoro mamy już koniec historii, to wszyscy będą już tylko myśleć o handlu. – Mylili się, a potęga Chin wciąż rośnie, niezależnie od tego jak oceniamy ten fakt – mówi.

Niedawno furorę zrobiło zdjęcie naszego kolegi Jerzego Haszczyńskiego z lotniska w Mińsku, gdzie na tablicy przylotów wszystkie napisy były po chińsku. To były dawne tereny Rzeczypospolitej. Pamiętamy o polityce jagiellońskiej prezydenta Kaczyńskiego, i dziś to miejsce, w które mogliśmy wejść, dziś wkraczają Chińczycy.

Pyffel przypomina też o niepokojących tendencjach w chińskiej polityce, takich jak wykorzystanie najnowszych technologii w celu inwigilacja obywateli. Nawet w czasach głębokiego socjalizmu nie panowała tam taka kontrola państwa nad obywatelem, komentuje ekspert. Współzałożyciel CSPA mówi też o możliwościach współpracy Chin i Polski.

Szansą Polski i całego Trójmorza jest to, że nie wyczerpało jeszcze swojego potencjału. W Europie Zachodniej zbudowano już wszystko, cała infrastruktura już jest, nie ma wiele do zrobienia. W naszym regionie ze względu na wiadome zawirowania historyczne, są jeszcze rzeczy do zrobienia. Leżymy na przecięciu szlaków między północą a południem, wschodem a zachodem. Musimy uwierzyć w siebie i w swoje możliwości.

Wysłuchaj rozmowy już teraz!

mf

Miszczak, Terlikowski: Amerykanie stworzyli powojenną Europę, a teraz kwestionują ten system. Mają do tego prawo [VIDEO]

– Sekretarz stanu USA na spotkaniu ministrów spraw zagranicznych NATO określił nowy porządek międzynarodowy. Stany Zjednoczone chcą dzięki niemu realizować własne interesy – mówi Krzysztof Miszczak.

Profesor Krzysztof Miszczak, politolog wykładający w Szkole Głównej Handlowej, omawia przedstawioną 4 grudnia na spotkaniu ministrów spraw zagranicznych NATO w Brukseli nową definicję porządku międzynarodowego. Przedstawiona przez sekretarza stanu USA Mike’a Pompeo koncepcja ma na celu podporządkowanie ładu światowego polityce amerykańskiej.

„W tym przemówieniu, jest to dla nas bardzo ważne, wskazał na siłę państw narodowych, na suwerenność tych państw, wskazał na organizacje międzynarodowe normatywne, które teraz funkcjonują, to jest przede wszystkim Unia Europejska, NATO, ONZ. One nie spełniają już pewnych zadań. Skrytykował państwa neoimperialne, prowadzące politykę imperialną, to są Chiny, Rosja, Iran, skrytykował Unię Europejską, nasze otoczenie międzynarodowe pokazując, że teraz Stany Zjednoczone będą prowadzić politykę realizmu w stosunkach międzynarodowych, opartej na bazie wartości”.

Pompeo podkreśla przy tym, że nie pozostawia swoich skonfliktowanych sojuszników w Europie Zachodniej samym sobie. Wskazuje także na niekompatybilność działań realizowanych przez Unię Europejską z celami polityki Stanów Zjednoczonych. Jego zdaniem główną słabość organizacji stanowi mała reprezentacja państw narodowych w tej strukturze. Na szczycie podkreślono również słabość NATO, która nie ma opcji reakcji na konflikt rosyjsko-ukraiński.

Wykładowca określa przemówienie sekretarza stanu jako zakwestionowanie całego systemu europejskiego stworzonego po II wojnie światowej. Uważa, że Polska powinna zwrócić szczególną uwagę na wysuniętą przez Pompeo krytykę traktatów ANF i CFE. Szczególne znaczenie dla bezpieczeństwa kraju ma łamanie przez Rosję drugiego z wymienionych porozumień.

Politolog odnosi się także do rywalizacji amerykańsko-chińskiej. Sądzi, że Chiny nie są jeszcze gotowe do pełnej konkurencji ze Stanami Zjednoczonymi, ale w ostatecznym rozrachunku to Amerykanie okażą się być elementem słabszym.

Miszczak mówi, że Chiny dążą do podporządkowania sobie Europy jako kontynentu rozgrywającego z USA. Do rozmowy włącza się Tomasz Terlikowski, który komentuje sytuację przy granicy Chin i Rosji oraz politykę wewnętrzną Państwa Środka.

A.K.

 

Trump: Rozpoczęliśmy już rozmowy handlowe z Chinami. Powinniśmy zakończyć je za 90 dni

Podczas szczytu G20 prezydent Chin i USA zwiesili spór handlowy pomiędzy swoimi państwami. Obie strony informują o osiągniętym porozumieniu, chociaż w ich oświadczeniach występują duże rozbieżności.

Prezydenci USA i Chin spotkali się podczas szczytu G20 w Buenos Aires, gdzie wynegocjowali  zawieszenie sporu handlowego. Przywódcy ustalili m.in. wstrzymanie nakładania na siebie ceł przez 90 dni. Ale jeśli oba kraje nie osiągną porozumienia po upływie 90 dni, zagrożone taryfy zostaną wdrożone- zapowiedział Donald Trump:

„Negocjacje z Chinami już się rozpoczęły. Jeśli nie będą przedłużone, zakończą się w ciągu 90 dni od daty naszej wspaniałej i bardzo ciepłej uroczystej kolacji z prezydentem (Chin) Xi (Jinpingiem) w Argentynie” – napisał na Twitterze Donald Trump. Dodał, że przedstawiciel USA ds. handlu Robert Lighthizer będzie współpracował m.in. z ministrem skarbu USA Stevenem Mnuchinem.

Jak podaje kanał telewizyjny CNBC rynki globalnie początkowo cieszyły się z wyniku spotkania obu przywódców, ale ten optymizm był krótkotrwały. Spore niespójności – w oświadczeniach Pekinu i Waszyngtonu oraz w Białym Domu – skłoniły wielu ekspertów do przekonania, że ​​obie strony nie będą w stanie znaleźć wspólnej płaszczyzny a walka taryfowa może destrukcyjnie wpłynąć na globalną gospodarkę.[related id= 65580]

Trump, za pośrednictwem Twittera, zagroził wczoraj umieszczeniem ” dużych ceł” na chińskich towarach importowanych do Stanów Zjednoczonych, jeśli jego administracja nie będzie w stanie osiągnąć skutecznej umowy handlowej z Pekinem:

 

Mniej więcej w tym samym czasie chińskie Ministerstwo Handlu stwierdziło w oświadczeniu na swojej stronie internetowej, że weekendowe spotkanie między Trumpem a chińskim prezydentem Xi Jinpingiem zakończyło się sukcesem. Ministerstwo poinformowało również, że oba kraje będą kontynuować negocjacje w ciągu 90 dni, a Pekin będzie starał się rozwiązać problemy tak szybko, jak to możliwe.