Dariusz Piontkowski: Uczniowie nie będą musieli zasłaniać twarzy w czasie egzaminu

Dariusz Piontkowski o luzowaniu ograniczeń w działaniu szkół, przebiegu egzaminów uczniów ostatnich klas oraz o kondycji Platformy Obywatelskiej.

Do 7 czerwca przedłużamy ograniczenia w funkcjonowaniu szkół.

Dariusz Piontkowski mówi, iż stacjonarne funkcjonowanie szkół jest zawieszone do 7 czerwca. Za kilka dni dzieci, młodzież i rodzice dowiedzą się, czy w tym roku będą prowadzone normalne lekcje w szkołach. Od 25 maja uczniowie klas 1-3 z podstawówek powrócą do szkół. Konsultować się z nauczycielami będą mogli uczniowie ostatnich klas szkół podstawowych i liceów. Od 1 czerwca możliwość konsultacji będą mieli wszyscy uczniowie.

Maseczki będą obowiązywały w momentach, gdy poruszamy się w przestrzeni publicznej. Podczas egzaminu […] nie będzie trzeba zasłaniać ust i nosa.

Minister edukacji narodowej tłumaczy również, jak będą wyglądały tegoroczne egzaminy maturalne. Nasz gość komentuje także prawdopodobną zmianę kandydata w obozie największej partii opozycji. Podkreśla, że zmiana w tej chwili jest ilustracją kondycji PO.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Siemoniak: Nie widać zmian w postawie rządu wobec opozycji. Czekamy na decyzję Małgorzaty Kidawy-Błońskiej

Tomasz Siemoniak o dialogu opozycji z rządem, a raczej jego niedostatku oraz o niepotwierdzonym wycofaniu się kandydatki z PO z kandydowania i tym, kto mógłby ją zastąpić.

Tomasz Siemoniak odnosi się do spotkania opozycji i koalicji rządzącej. Zauważa, że „Okrągły Stół” zwołany był na środę, a głosowanie ws. ustawy o wyborach miało odbyć się w piątek. Tymczasem to odbyło się już we wtorek. Wydawało się, jak mówi, iż „współpraca z opozycją to będzie znak firmowy tego projektu”, tymczasem „żadna nasza poprawka nie została przyjęta”. Zwraca uwagę na  „różnice zdań w gronie obozu rządzącego”.

Wiceprzewodniczący PO podkreśla, że Małgorzata Kidawa-Błońska nie zrezygnowała z kandydatury. Siemoniak zaprzecza, aby Donald Tusk wziął udział w wyborach:

Ma inne zajęcia. Jest to niemożliwe.

Szef EPL nie wyraził chęci kandydowania na Prezydenta RP, choć jak mówi nasz gość, „byłby zapewne dobrym, mocnym kandydatem”.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P,

Robert Winnicki: Niepokoi fakt, że polski rząd ulega naciskom lobbystów z USA w sprawie sieci 5G

Inwestycje w sektorze infrastruktury krytycznej powinny być przeprowadzone w sposób jak najbardziej transparentny – ocenia poseł Konfederacji.

Pani ambasador Mosbacher wyraźnie dała do zrozumienia, że jeżeli Polska chce mieć u siebie centrum Microsoftu, musi przejąć amerykańską technologię 5G.

Robert Winnicki mówi o ostrej walce lobbingowej wokół budowy sieci 5G w Polsce. Polityk Konfederacji krytykuje nadmierne uzależnienie Polski od Stanów Zjednoczonych w tej i innych sprawach.

Ostatnio pan prezydent Duda rozmawiał z prezydentem Trumpem. Pałac Prezydencki w ogóle nie wspomniał, że podczas tej rozmowy poruszony był temat budowy sieci 5G.

Zdaniem  gościa „Popołudnia WNET państwo, w miarę możliwości, powinno samo zarządzać swoją infrastrukturą krytyczną.

Ambasadorowie innych państw są po to, żeby bronić interesów swoich państw i swoich obywateli. Niepokoi jednak fakt, że polski rząd jest podatny na takie naciski.

Poseł Winnicki podkreśla, że inwestycje w tym najbardziej strategicznym  obszarze powinny być przeprowadzana w sposób maksymalnie transparentny.

O ile oczywiście nie dotyczą tajemnic państwowych, te sprawy powinny być przedmiotem debaty publicznej. W tym momencie widzimy dużo zakulisowej gry.

Parlamentarzysta postuluje, by Polska zachowała neutralność w wojnie handlowej USA-Chiny.

Nie możemy wpisać się w żadne schematy. Powinniśmy patrzeć, jakie oferty są dla nas korzystne.

Mówiąc o „tarczy antykryzysowej”, Robert Winnicki ubolewa nad faktem „przepychania” w niej zapisów niezwiązanych z ratowaniem gospodarki oraz nad sposobem, w jaki została uchwalona. Polityk komentuje również informację o niemal pewnym wycofaniu kandydatki KO na prezydenta Małgorzaty Kidawy-Błońskiej.

Jeśli ma to służyć Platformie, to nie jest to dobra informacja. Ta partia nie jest zasłużona dla Polski.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Stacjonarne funkcjonowanie szkół zawieszone do 7 czerwca

Informację na antenie Radia WNET podał wiceminister edukacji narodowej Maciej Kopeć.

Rozporządzenie w sprawie dalszego zamknięcia szkół zostanie opublikowane jutro. Wcześniej w przestrzeni publicznej pojawiały się informację o tym, że uczniowie pozostaną w domach do końca roku szkolnego.

Wiceminister Kopeć zapewnił, że uczniowie podchodzący do egzaminów nie będą musieli podczas pisania mieć założonych maseczek.

Gen. Polko: Budujemy obronę terytorialną o światowej marce. Strategia rozpoznaje zagrożenia, jakie stwarza Rosja

Generał Roman Polko o nowej Strategii Bezpieczeństwa Polski, obronie terytorialnej, wojnie informacyjnej, roli generałów w dyskusji nad wojskiem i współpracy z NATO.

Generał Roman Polko zwraca uwagę, że autorzy nowej Strategii Bezpieczeństwa Polski słusznie zauważają zagrożenie użycia broni jądrowej w międzynarodowym konflikcie. Nie przestała ona być zagrożeniem, mimo końca Zimnej Wojny. Strategia uwzględniając dawne zagrożenia obejmuje też nowe, jak te w cyberprzestrzeni, czy w kulturze. Podkreśla wagę morale wojska:

Sojusz NATO posiadając przewagę na każdym polu, w Afganistanie nie był w stanie pokonać morale talibów. dzisiaj tak naprawdę dogadujemy się z talibami, żeby przywrócić tam spokój.

Kolejnymi założeniami strategii jest stawianie na nowoczesne technologie i siły specjalne. Jak ocenia gen. Polko, w dobie epidemii koronawirusa bardzo dobrze sprawdziły się „wyśmiewane” Wojska Obrony Terytorialnej. Przypomina, że w czasach ministra Bogdana Klicha obronę terytorialną nazywano siłami, „łopata, ziemia, powietrze”, gdyż zajmowały się głównie kopaniem rowów. Trafiali tam „ludzie, którym nie powiodło się w życiu” lub którym nie udało się dostać do innych formacji wojskowych. Obecnie zaś z polskimi terytorialsami chętnie współpracuje amerykańska Gwardia Narodowa:

Budujemy obronę terytorialną o światowej marce.

Gość „Popołudnia WNET” wyraża opinię, że w Europie mamy do czynienia z „prawdziwą wojną informacyjną ze strony Rosji. Tą ostatnią nowa strategia rozpoznaje jako państwo agresywne naruszające suwerenność innych państw, które w przeszłości napadło na Gruzję, a obecnie toczy wojnę na Ukrainie.

Putin lubi prężenie muskułów, narzuca państwom natowskim swoją własną inicjatywę.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego negatywnie ocenia reformę polskiego systemu dowodzenia przeprowadzoną przez rząd PO-PSL. Wprowadzono wówczas „kolegialne dowodzenie, w którym nie wiadomo było, kto, za co odpowiada”. Prowadziło to do konfuzji również w stosunkach z naszymi sojusznikami. Podkreśla również, że w armii zwiększyło się zapotrzebowanie na informatyków i medyków.

Trolle rosyjskie starają się różnymi fake newsami dezintegrować partnerów i dzielić.

Mówi o konieczności utrzymywania bliskich kontaktów z sojusznikami w celu uniknięcia destrukcyjnych działań Rosji. Odnosi się do roli dowódców wojskowych w debacie nad polityką obronną:

Generałowie muszą trzymać się z daleka od polityki, ale na temat bezpieczeństwa powinni dyskutować z politykami na równych prawach.

Przypomina, że gdy w 2007 r. napisał artykuł „Armia bez zdrowego rozsądku” został skrytykowany za zabieranie głosu, jednak ówczesny szef MON  Aleksander Szczygło zaprosił go na kawę, gdzie powiedział: „dobre uwagi pan podniósł”.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K./A.P.

Karczewski: Nie ma żadnych przeszkód w szybkim procedowaniu ustawy o wyborach. Można nad nią głosować za tydzień

Stanisław Karczewski o rezygnacji z funkcji wicemarszałka Senatu i potrzebie szybkiego rozpatrzenia ustawy zmieniającej kodeks wyborczy.

Stanisław Karczewski mówi, iż główną przyczyną rezygnacji ze stanowiska wicemarszałka Senatu była chęć powrotu do pracy lekarza. Gdyby dłużej nie wykonywał zawodu doktora, to straciłby możliwość wykonywania zawodu. Informuje, że nadal będzie senatorem, a powołanie lekarskie jest równie silne co polityczne. Były wicemarszałek Senatu odnosi się do procedowania przez izbę wyższą parlamentu ustawy o wyborach. Deklaruje, że

Senatorowie Prawa i Sprawiedliwości mogą nawet dziś zacząć pracę nad tą ustawą,

Marszałek Tomasz Grodzki skierował ustawę do trzech komisji senackich. Zapowiedział, że kolejne posiedzenie Senatu będzie w przyszłym lub jeszcze następnym tygodniu. Nasz gość apeluje o zajęcie się tą sprawą już w przyszłym tygodniu:

Na początku przyszłego tygodnia mogą odbyć się komisje, a pod jego koniec posiedzenie zakończone głosowaniem.

Podkreśla, że  „Polacy nie chcą emocji”.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

PO zmieni kandydata? Michał Karnowski: Rafał Trzaskowski daje pewność, że nie będzie zagrażał przywództwu Borysa Budki

Michał Karnowski o tym, kto mógłby zastąpić byłą wicemarszałek Sejmu jako kandydat PO, czemu nie będzie to Borys Budka oraz czy dojdzie do dekompozycji opozycji totalnej i końca „antypisizmu”?


Michał Karnowski sądzi, że Platforma Obywatelska zmieni Małgorzatę Kidawę-Błońską na innego kandydata na prezydenta. Przypuszcza, że tą personą będzie obecny prezydent Warszawy.

Rafał Trzaskowski daje pewność, że nie będzie zagrażał przywództwu Borysa Budki.

Wszakże to ryzykowny kandydat, gdyż niektórym wydać się może, iż dla gospodarza stolicy start w wyborach to rejterada wobec problemów w samorządzie. Dziennikarz uważa, że Szymon Hołownia jest największym niebezpieczeństwem dla KO. Wyjaśnia, że Platforma:

Musi osiągnąć sytuację, w której jej kandydat jest głównym kontrkandydatem Andrzeja Dudy. Wtedy będzie wszystko po staremu.

Nie dopuszcza do myśli, aby Borys Budka został kandydatem na prezydenta. Sądzi, iż przywódca PO nie zaryzykuje osobistego startu, gdyż nie przeżyłby przegranej. Karnowski podkreśla, że opozycja pogrąża się w chaosie, co przekłada się na możliwą zmianę postawy.

Być może kończy się antyPiSizm?

Ma nadzieję, że tak się stanie, ponieważ wówczas będzie to polepszenie się naszej demokracji. Komentując procedowanie ustawy przez Senat przypuszcza, że tym razem większość senacka może przyjąć ją wcześniej niż ostatnio. Kandydaci opozycji również potrzebują bowiem czasu na zbieranie podpisów.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Rzymkowski: Oczekiwałbym, żeby I Prezes Sądu Najwyższego stronił od bieżącego zaangażowania politycznego

Poseł PiS Tomasz Rzymkowski mówi o bieżącej pracy Sejmu, wyborach kandydatów na I Prezesa Sądu Najwyższego i zablokowaniu przez opozycję wyborów prezydenckich 10 maja.

Tomasz Rzymkowski zapowiada, że jutro w Sejmie odbędzie się głosowanie nad poprawkami do kolejnej „tarczy antykryzysowej”. Mówi również o „obstrukcji” prowadzonej przez niektórych sędziów Sądu Najwyższego podczas wyborów kandydatów na I Prezesa.

Gorszące jest to, że sędziowie – inteligentni ludzie – nie są w stanie się porozumieć w tak prostej sprawie jak wybór komisji skrutacyjnej.

Zgromadzenie Ogólne wybrało na razie szerokie, 10-osobowe grono kandydatów do kierowania Sądem Najwyższym

Poseł PiS popiera postulat prof. Kamila Zaradkiewicza, by zmienić regulamin SN. Krytykuje fakt, że prof. Małgorzata Gersdorf konsultowała swoje działania z instytucjami unijnymi.

Słyszeliśmy o licznych kontaktach prof. Gersdorf w Strasburgu i Brukseli. Nie wiemy, czy były one związane z koordynowaniem działalności politycznej.

Polityk wyraża obawę, że  nowy I Prezes SN będzie kwestionowany przez związaną z opozycją część środowiska prawniczego. Jak mówi gość „Popołudnia WNET’, nie potrafi się ono pogodzić z perspektywą nominowania na kluczową funkcję w SN osoby nie będącej pod wpływem środowisk niechętnych obecnej władzy.

Na Zgromadzeniu Ogólnym Sądu Najwyższego były większe emocje niż na najbardziej burzliwym posiedzeniu Sejmu.

Jak dodaje rozmówca Łukasza Jankowskiego:

Oczekiwałbym, żeby I Prezes SN stronił od bieżącego zaangażowania politycznego.

Parlamentarzysta tłumaczy również nowe zasady przeprowadzenia wyborów prezydenckich. Przypomina działania opozycji na rzecz zablokowania wyborów 10 maja.

Opozycja próbowała wmówić wszystkim, że majowe wybory byłyby formą zbiorowego samobójstwa.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Gdy w kopalniach powstają ogniska zakażeń, od połowy kwietnia wybuchł w Polskiej Grupie Górniczej nowy konflikt płacowy

Przewodniczący górniczej Solidarności Bogusław Hutek stwierdził, że propozycje zarządu i strony rządowej postawiły stronę społeczną „pod ścianą z pistoletem przystawionym do głowy”.

Stanisław Florian

Podczas gdy w kolejnych kopalniach na Śląsku: Annie, Marcelu, Rydułtowach, Wieczorku i Sośnicy ujawniane są ogniska zakażeń covid-19, a takie związki zawodowe jak NSZZ Solidarność ʼ80 ze składek członkowskich kupują i zaopatrują swoich członków w maseczki i płyn dezynfekujący – od połowy kwietnia wybuchł w Polskiej Grupie Górniczej nowy konflikt płacowy. Zarząd PGG przedstawił wówczas stronie społecznej projekt porozumienia antykryzysowego, które sprowadza się do tego, że od maja do lipca wymiar czasu pracy i wynagrodzenia w PGG w ramach przepisów tzw. „tarczy antykryzysowej” miałyby być zmniejszone o 20%. (…)

Przewodniczący górniczej „Solidarności” Bogusław Hutek skomentował sytuację następująco: – Spodziewaliśmy się propozycji, które nie będą łatwe do zaakceptowania i takie niestety padły. Piątki bez pracy, a w ślad za tym o ok. 20 proc. niższe wynagrodzenia to trudne warunki, w dodatku ma to obowiązywać co najmniej trzy miesiące. […]

Wszyscy jesteśmy pod ścianą, cała załoga. Bez zawarcia porozumienia nie będziemy mogli skorzystać z tarczy antykryzysowej.

W tej sytuacji widać, jak ogromny błąd popełnił rząd oraz władze spółki, którzy od miesięcy nie robili nic z faktem, że energetyka nie odbierała zakontraktowanego w PGG węgla i nie płaciła za niego. Mielibyśmy teraz więcej czasu i środki, aby walczyć z gospodarczymi skutkami epidemii, a tak za te błędy i pazerność energetyki mogą zapłacić górnicy. Jeśli działania antykryzysowe w górnictwie mają przynieść efekt, to zahamowanie importu węgla jest niezbędne. Chyba dla każdego skutki epidemii są wystarczającym dowodem, że bez ochrony własnego przemysłu, własnego rynku, cała nasza gospodarka pójdzie na dno. (…)

21 kwietnia doszło w Warszawie do spotkania związkowców i Zarządu z udziałem wicepremiera Jacka Sasina, którego interwencje podczas negocjacji płacowych na przełomie 2019/2020 r. kończyły się zawieraniem kompromisów. (…) Komentując sytuację, B. Hutek stwierdził, że propozycje zarządu i strony rządowej postawiły stronę społeczną „pod ścianą z pistoletem przystawionym do głowy”. (…) – Przekonują nas, że jedyne wyjście to wyrzeczenie się 20 proc. wynagrodzeń, żeby spółka doraźnie przetrwała te trzy miesiące – powiedział.

– Na pytania, co dalej, jak ma dalej funkcjonować PGG, pan premier Sasin powiedział, że do połowy albo do końca maja, czyli pewnie po wyborach, przedstawią program restrukturyzacji PGG. Na pytania, co będzie w sierpniu i później, nikt nie jest dziś w stanie odpowiedzieć.

De facto nie wiemy, czy ograniczenie dzisiaj wynagrodzeń pracowników PGG o 20 proc. doprowadzi do tego, że ta firma przetrwa – nikt nam nie jest w stanie tego teraz zagwarantować ani powiedzieć. Niech przedstawią program, który pokaże, że przy 20-procentowej redukcji wynagrodzeń i innych wyrzeczeniach ta spółka jest w stanie funkcjonować dalej i przetrwać, uratować miejsca pracy; chcemy zobaczyć sens tych wyrzeczeń – relacjonował przebieg rozmów w Warszawie.

Cały artykuł Stanisława Floriana pt. „Koronakryzys w Polskiej Grupie Górniczej” znajduje się na s. 1 i 2 majowego „Śląskiego Kuriera WNET” nr 71/2020.

 


  • Do odwołania ograniczeń związanych z obowiązującym w Polsce stanem epidemii, „Kurier WNET” będzie można nabyć jedynie w wersji elektronicznej (wydanie ogólnopolskie, śląskie i wielkopolskie wspólnie) w cenie 7,9 zł pod adresem: e-kiosk.pl, egazety.pl lub nexto.pl.
  • Czytelnicy gazety za granicą mogą zapłacić za nią PayPalem lub kartą kredytową na serwisie gumroad.com.
  • Prenumerata 12-miesięczna wersji elektronicznej: 87,8 zł.
  • Wydania archiwalne „Kuriera WNET” udostępniamy gratis na www.issuu.com/radiownet.

O wszelkich zmianach będziemy Państwa informować na naszym portalu i na antenie Radia Wnet.

Artykuł Stanisława Floriana pt. „Koronakryzys w Polskiej Grupie Górniczej” na s. 1 majowego „Śląskiego Kuriera WNET” nr 71/2020

Dofinansowany ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego

III etap odmrażania gospodarki: Od poniedziałku otwarte m.in. usługi kosmetyczne, gastronomiczne, obiekty sportowe

Premier Mateusz Morawiecki, minister zdrowia Łukasz Szumowski i minister edukacji Dariusz Piontkowski o kolejnych etapach otwierania kraju, zarażeniach na Śląsku, sprawie zakupu maseczek i gospodarce.

  • Od najbliższej niedzieli  w kościołach będzie mogła przebywać jedna osoba na 10 m. Od poniedziałku 30% wszystkich miejsc w komunikacji miejskiej będzie mogło być zajęte.
  • Od 18 maja otwarte będą usługi fryzjerskie, kosmetyczne, gastronomiczne oraz schroniska młodzieżowe.
  • Tydzień później uruchomiona zostanie działalność opiekuńcza szkół dla uczniów z klas 1-3 i konsultacje dla maturzystów oraz uczniów przygotowujących się do egzaminów.
  • Konsultacje będą dostępne dla wszystkich uczniów od czerwca.

 

Normalne życie społeczne jest warunkiem normalnego życia gospodarczego.

Premier Mateusz Morawiecki zdradza podczas konferencji kolejne etapy luzowania reżimu sanitarnego. Począwszy od przyszłego poniedziałku znów legalnie będą mogły działać salony fryzjerskie, kosmetyczne, a także restauracje, kawiarnie i bary.

Zachęcamy do otwierania ogródków tam, gdzie warunki na to pozwalają.

W komunikacji publicznej będzie mogło przebywać tylu ludzi, ile wynosi 30% miejsc siedzących i stojących. Jest to, jak mówi premier, „znaczący przyrost przy utrzymaniu dystansowania”. Więcej ludzi od najbliższej niedzieli będzie mogło przebywać w kościołach.

Obowiązywanie nowych zasad rozpocznie się na setne urodziny naszego wielkiego rodaka, od najbliższej niedzieli zwiększamy limity w kościołach.

Tymczasem od 18 maja ruszają zajęcia praktyczne w szkołach policealnych. Kwestię tą rozwija minister  Dariusz Piontkowski zauważając, że „nie wszyscy słuchacze mieli możliwość odbyć praktyki, a niedługo mają egzaminy”. Będą mogły odbyć się egzaminy na prawo jazdy. Otwarte zostaną schroniska młodzieżowe. Szef rządu informuje, że

Od 25 maja zostanie uruchomiona opieka nad dziećmi dla klas 1-3.

Nie będzie to powrót do normalnego trybu lekcji, tylko zajęcia opiekuńczo-dydaktyczne. Rodzice będą mieli możliwość wybory czy chcą skorzystać z opcji posłania swych dzieci na nie. Utrzymany zostanie zasiłek opiekuńczy.

Minister Łukasz Szumowski zwraca uwagę na „szybkie wyłapywanie ludzi zarażonych koronawirusem”.

Kończąc tą kwarantannę osoby na pewno są zdrowe.

Podkreśla szybkość przebadania górników z pięciu śląskich kopalń. Zwraca uwagę, że wyjąwszy ogniska w kopalniach przyrost nowych zachorowań w województwie nie jest duży. Na temat poluzowania rygorów sanitarnych minister mówi, że

Gospodarka musi funkcjonować, ale w maksymalnym reżimie sanitarnym.

Zachęca, żeby w przypadku umawiania się na wizyty u fryzjera umawiać się telefonicznie, na konkretną godzinę. Klienci powinni przychodzić do zakładów pojedynczo, nie czekając w poczekalni. Łukasz Szumowski zauważa, że

Problem fałszywych maseczek jest nie tylko w skali polskiej, ale i europejskiej.

Premier odnosząc się do krytyki pod adresem ministra Szumowskiego pod kątem zakupu maseczek, stwierdza, iż jest zadowolony z jego pracy:

Ministerstwo Zdrowia zrobiło to, co do niego należało. Liczył się czas. Cały świat walczył o sprzęt, od tego zależało życie ludzkie. Jestem wdzięczny za szybkie reakcje pana ministra.

A.P.