Sprawa Tomasza Grodzkiego. Duklanowski: materiał dowodowy jest porażający

Tomasz Grodzki podczas konferencji prasowej | Fot. Flickr

Dziennikarz komentuje sytuację, która miała miejsce na jednym ze szczecińskich osiedli, gdzie władze spółdzielni mieszkaniowej sprzeciwiły się wywieszeniu transparentu „Murem za polskim mundurem”.

Tomasz Duklanowski komentuje sytuację, która miała miejsce na jednym ze szczecińskich osiedli, gdzie władze spółdzielni mieszkaniowej sprzeciwiły się wywieszeniu transparentu z hasłem wsparcia dla żołnierzy strzegących granicy polsko-białoruskiej. Dla kontrastu, w przeszłości w Szczecinie przez długi czas wisiał wulgarny banner Strajku Kobiet.

Banner z wulgarnym hasłem Strajku Kobiet wisiał i raził – nie była w stanie go usunąć ani policja ani straż miejska.

Zdaniem dziennikarza hasła promujące treści około-patriotyczne są coraz mniej pożądane w przestrzeni publicznej.

Hasła patriotyczne są uznawane za takie, które nie są mile widziane w przestrzeni publicznej. (…) Idąc tym tropem niedługo Polskiej flagi nie będzie można wywieszać.

Dziennikarz mówi też o wstrzymywaniu przez marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego wniosku o uchylenie jego immunitetu. Zdaniem rozmówcy Łukasza Jankowskiego marszałek obawia się ujawnienia niekorzystnych faktów z własnej przeszłości.

Ewidentnie boi się, żeby ta sprawa trafiła do sądu – materiał dowodowy jest po prostu porażający.

Osób, które mówią o tym, co działo się w szpitalu, którym kierował, jest bardzo wiele.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

P.K.

Jabłoński: nie zdarzyło się dotąd, aby europosłowie wprost zwracali się do KE z prośbą o nałożenie sankcji na swój kraj

Paweł Jabłoński o polityce zagranicznej marszałka Senatu i domaganiu się przez opozycję sankcji wobec Polski oraz o sankcjach wobec Rosji i niebezpieczeństwie jakie niesie za sobą Nord Stream II.

Paweł Jabłoński komentuje zorganizowane przez marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego spotkania z niemieckimi i francuskimi politykami przy udziale senatorów Koalicji Obywatelskiej. Tematem przewodnim był stan polskiej praworządności.  Wiceszef MSZ zaznacza, iż członkowie PO kierują się prędzej interesem partyjnym aniżeli państwowym. Takie działa następnie są wykorzystywane przez inne państwa.

Nasz gość podkreśla, że wszyscy polscy politycy powinni mówić za granicą jednym głosem. Ponadto Senat nie jest ciałem, które powinno prowadzić politykę  zagraniczną. Tymczasem opozycja nasila działania wymierzone przeciwko Polsce. Postawa rodzimych polityków daje instytucjom UE pretekst do ingerowania w polskie sprawy wewnętrzne.

Negatywne nastawienie innych państw do naszego kraju utrudnia osiąganie przez Polskę jej celów w polityce zagranicznej.

Podsekretarz stanu w MSZ odnosi się do sankcji wobec członków rosyjskiej administracji. Sądzi, że sankcje personalne mogą być dla nich dotkliwe. Odnosi się także do sprawy Nord Stream II. Zauważa, że

Interes Ukrainy jest w dużej mierze zagrożony i jej bezpieczeństwo, gdyby doszło do uruchomienia Nord Stream II.

[related id= side=right]Polityk podkreśla, że potrzebna jest konsekwencja, aby amerykańskie sankcje stały się skuteczne.

Dodaje, że wzmacnianie pozycji Kremla grozi jedności Unii Europejskiej.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Krzysztof Bosak: Nie szykujemy się na przyjmowanie do Konfederacji polityków z PiS

Czy Konfederacja zyska nowych wyborców i posłów dzięki „piątce dla zwierząt”? Na czym polega spór z lewicą odnośnie zwierząt? Odpowiada Krzysztof Bosak.


Krzysztof Bosak krytycznie odnosi się w „piątki dla zwierząt”. Nie dość, że Prawo i Sprawiedliwość forsuje ustawę, która niszczy dochodowy sektor gospodarczy, to prezydent Andrzej Duda nie pragnie podjąć konsultacji społecznych. Stwierdza, że na miejscu głowy państwa zaprosiłby do siebie rolników, by wysłuchać ich głosów. Dodaje, że Konfederacja wolałaby nie mieć takiej szansy na przekonanie do siebie nowych wyborców, gdyż

Robienie szansy politycznej na pozyskanie kolejnych wyborców z sytuacji, w której obóz rządzący w trzy dni przegłosowuje ustawę likwidującą dochodowe sektory gospodarcze to jest po prostu dramat dla polskiej gospodarki.

Jeden z liderów Konfederacji wskazuje, iż marszałek Senatu Tomasz Grodzki zamierza wykonać ten ruch. Ocenia, że rządzący nie rozmawiają z rolnikami, bo nie mieliby co odpowiedzieć na ich argumenty. Zaznacza, że fermy norek nie przedstawiają ich sąsiadom bardziej niż hodowla innych zwierząt, jeśli są przestrzegane odpowiednie standardy. Koło ferm powstają nawet nowe osiedla. Bosak odnosi się do cytowanej w mediach wypowiedzi wiceprezesa partii KORWiN, który stwierdził, że zwierzęta to „maszyny z mięsa”, które „nie czują bólu”. Zauważa, że

To są nagrania Dobromira Sośnierza, które zostały teraz wyjęte z jego starych rozmów i happeningów […]. Polemizował z lewicą z pozycji, które ja odbieram jako materialistyczno-naturalistyczne.

Przedstawia również swoje partii w stosunku do postrzegania zwierząt. W przeciwieństwie do swego kolegi z ław poselskich stoi na stanowisku arystotelystyczno-tomistycznym, tak jak powinien stać, jak mówi, każdy katolik. Wskazuje, że punktem sporu z lewicą jest to czy zwierzęta mają samoświadomość. Interpretują oni zachowania zwierząt przez pryzmat ludzkiej psychologii. Podkreśla, że jest to sprzeczne z antropologią chrześcijańską. Na pytanie o humanitarne warunki w hodowlach odpowiada, że

Stosowanie pojęcia humanitaryzmu do rolnictwa, czy uboju zwierząt, a więc mówienie o humanitarnych rzeźniach, humanitarnych hodowlach jest swego rodzaju nieporozumieniem językowym. […] Humanitaryzm jest pojęciem, które stosuje się do ludzi.

Podkreśla, że hodowle powinny być prowadzone w sposób profesjonalny, zgodnie z zasadami zootechniki. Uważa za nieporozumienie, że hodowlami chcą zajmować się ekolodzy, którzy nie są specjalistami od tego, tak jak zootechnicy. Na uwagę, że w wielu krajach Unii Europejskiej postanowiono zakazać hodowli futer naturalnych polityk Ruchu Narodowego wskazuje, że

To są kraje w których lewica zdominowała już myślenie społeczeństwa. […] To jest argumentacja taka sama jak z „małżeństwami homoseksualnymi”. Wiele krajów wprowadziło sobie tzw. małżeństwa homoseksualne, ale to nie znaczy, że rodzina przestała być złożona z kobiety i mężczyzny.

Czy są możliwe transfery ze Zjednoczonej Prawicy do Konfederacji? Krzysztof Bosak ocenia, że gdyby byli posłowie chętni na taki krok, to mogli to zrobić w ciągu ostatniego roku.

Konfederacja nie zajmuje się rozbijaniem większości sejmowej. Nie zajmujemy się wyciąganiem posłów.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Andrzej Dera: Nic już nie stoi na przeszkodzie, aby pani marszałek Witek ogłosiła termin wyborów prezydenckich

Przy dobrej mobilizacji elektoratu Andrzeja Dudy możliwe jest rozstrzygnięcie wyborów już w I turze – ocenia minister w Kancelarii Prezydenta RP Andrzej Dera.

Andrzej Dera komentuje zawarty w Senacie kompromis ws. ustawy o wyborach prezydenckich. Wskazuje, że porozumieniu zagrażała przede wszystkim postawa marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego, jednak jego partyjne zaplecze złagodziło swoje stanowisko:

Po przyjęciu ustawy przez Sejm i podpisie prezydenta nic już nie stoi na przeszkodzie, aby pani marszałek Sejmu ogłosiła termin wyborów prezydenckich.

Gość „Popołudnia WNET” przyznaje, że najlepszym rozwiązaniem było przeprowadzenie wyborów 10 maja. Wyraża nadzieję, że wyborów czerwcowych nikt już nie będzie kwestionował. Jak dodaje:

Przy dobrej mobilizacji elektoratu Andrzeja Dudy możliwe jest rozstrzygnięcie wyborów już w I turze.

Zdaniem ministra Dery sondaże sygnalizujące wysokie poparcie dla Rafała Trzaskowskiego są „próbą manipulacji” wynikiem wyborczym:

Poczekajmy na sondaże w połowie czerwca, one lepiej będą odzwierciedlać rzeczywistość.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego ocenia, że drugie miejsce w wyborach dla prezydenta Warszawy nie jest sprawą oczywistą:

Między Rafałem Trzaskowskim a Szymonem Hołownią toczy się ciężki bój o przyszłość Platformy Obywatelskiej i o to, kto będzie głównym reprezentantem opozycji. Rafał Trzaskowski nie jest wielkim rywalem Andrzeja Dudy.

Jak mówi Andrzej Dera, obecna kampania jest dużo spokojniejsza od tej sprzed 5 lat, jednak w następnych dniach należy spodziewać się zdecydowanego ożywienia.

Wszyscy kandydaci mają problem z prowadzeniem kampanii. Ograniczenia pandemiczne powodują, że kandydaci nie do końca wiedzą, jaki przekaz formułować do wyborców.

Gość „Popołudnia WNET” negatywnie ocenia kwestionowanie przez Rafała Trzaskowskiego strategicznych inwestycji rządowych. Wskazuje, że tworzenie nowych miejsc pracy przy inwestycjach rozwojowych jest najlepszą strategią walki z kryzysem gospodarczym.  Minister w Kancelarii Prezydenta deklaruje, że głowa państwa opowiada się również za jak najszybszym podwyższeniem zasiłku dla bezrobotnych.

Potrzebne nam jest współdziałanie i szereg dobrych rozwiązań na rzecz walki z kryzysem.  Inwestycje proponowane przez rząd pomogą m.in. branży turystycznej. Duże inwestycje stanowią kanon zwalczania zapaściom gospodarczym.

Andrzej Dera wyraża nadzieję, że w najbliższych latach uda się uniknąć konfliktu między rządem a prezydentem.

Jeszcze w czerwcu parlament powinien przyjąć prezydencki pakiet rozwiązań antykryzysowych.

Poruszony zostaje również temat sporu wokół polskiego sądownictwa. Minister Dera spodziewa się, że opozycja będzie w dalszym ciągu kontestować rządowe reformy.

Obecna KRS różni się od poprzedniej tylko tym, że jej członkowie są wybierani przez parlament, a nie przez środowisko sędziowskie. TK orzekł, że jest to zgodne z konstytucją. Niestety opozycja cały czas mąci, bo taka jest jej filozofia.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Jackowski: Zbliża się kompromis ws. wyborów prezydenckich. Tylko 28 czerwca jest bezpiecznym terminem

Senator PiS odnotowuje, że senatorzy Koalicji Obywatelskiej złagodzili swoje nastawienie wobec wyborów. Docenia fakt iż prace izby wyższej nabrały merytorycznego, a nie obstrukcyjnego charakteru.

Jan Maria Jackowski komentuje obrady Senatu nad ustawą o wyborach prezydenckich. Nad tekstem pochylają się trzy połączone komisje senackie, a w pracach uczestniczy wielu pozaparlamentarnych ekspertów. Jak mówi polityk PiS:

Debata ma charakter merytoryczny, i jest coraz większa szansa na wypracowanie kompromisu między większością rządową, a mającą przewagę w Senacie opozycją.

Zdaniem senatora Jackowskiego, wszystko wskazuje, że wybory odbędą się 28 czerwca. Koalicja Obywatelska zrezygnowała z forsowania przesunięcia wyborów na czas po 6 sierpnia. Zgodnie ze słowami parlamentarzysty:

Jedynie termin 28 czerwca daje możliwość uniknięcia poważnego kryzysu konstytucyjnego w Polsce.

Na  na koniec rozmowy  senator Jackowski stwierdza:

Zorganizowanie wyborów 28 czerwca będzie trudne, ale nie niemożliwe.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Jan Maria Jackowski: Styl wymiany przez PO kandydata na prezydenta nie był fair dla pani marszałek Kidawy-Błońskiej

Senator PiS ocenia kandydaturę Rafała Trzaskowskiego na prezydenta RP. Mówi o hipokryzji PO, która zablokowała wybory prezydenckie, by teraz, w czasie epidemii, zbierać podpisy dla swojego kandydata.

Jan Maria Jackowski komentuje wyznaczenie Rafała Trzaskowskiego na nowego kandydata Koalicji Obywatelskiej na prezydenta. Krytykuje władze PO za zaprzeczenie odpowiedzialności za nominację do udziału w wyborach prezydenckich Małgorzaty Kidawy-Błońskiej.

Styl wymiany tego kandydata był wyjątkowo nie fair w stosunku do pani marszałek Kidawy-Błońskiej.

Wybór Rafała Trzaskowskiego polityk PiS interpretuje jako próbę zahamowania odpływu elektoratu do Szymona Hołowni. Gość „Popołudnia WNET” ocenia, że obecny prezydent Warszawy jest kandydatem jedynie wielkomiejskim, a wybory rozstrzygną się w mniejszych miejscowościach.

Rafał Trzaskowski jest nowym kandydatem salonu.

Senator wytyka politykom KO  hipokryzję; zdaniem Jana Marii Jackowskiego procedura zbierania nowych podpisów niesie ze sobą zagrożenie epidemiologiczne. Tymczasem ci sami politycy protestowali przeciwko wyborom prezydenckim 10 maja w jakiejkolwiek formie.

Zebranie podpisów jest ogromną operacją logistyczną, wymagającą bezpośredniego kontaktu między ludźmi.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego komentuje odejście Stanisława Karczewskiego z funkcji wicemarszałka Senatu. Tłumaczy ją konfliktem z marszałkiem izby wyższej Tomaszem Grodzkim oraz koniecznością poddania się procedurom zawodowym, zabraniającym zbyt długiego zawieszenia wykonywania praktyki lekarskiej.

Nowym wicemarszałkiem będzie senator Marek Pęk, i ta kandydatura nie powinna nikogo dziwić.

Parlamentarzysta stwierdza, że senatorowie Lewicy są zainteresowani szybkim przeprowadzeniem debaty nad ustawą o wyborach prezydenckich. Zdaniem gościa „Popołudnia WNET” kandydatura Rafała Trzaskowskiego jest bardzo korzystna dla Władysława Kosiniaka-Kamysza.

Wybory nie są rozstrzygnięte. Na pewno będą dużym wyzwaniem dla prezydenta Andrzeja Dudy.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Karczewski: Nie ma żadnych przeszkód w szybkim procedowaniu ustawy o wyborach. Można nad nią głosować za tydzień

Stanisław Karczewski o rezygnacji z funkcji wicemarszałka Senatu i potrzebie szybkiego rozpatrzenia ustawy zmieniającej kodeks wyborczy.

Stanisław Karczewski mówi, iż główną przyczyną rezygnacji ze stanowiska wicemarszałka Senatu była chęć powrotu do pracy lekarza. Gdyby dłużej nie wykonywał zawodu doktora, to straciłby możliwość wykonywania zawodu. Informuje, że nadal będzie senatorem, a powołanie lekarskie jest równie silne co polityczne. Były wicemarszałek Senatu odnosi się do procedowania przez izbę wyższą parlamentu ustawy o wyborach. Deklaruje, że

Senatorowie Prawa i Sprawiedliwości mogą nawet dziś zacząć pracę nad tą ustawą,

Marszałek Tomasz Grodzki skierował ustawę do trzech komisji senackich. Zapowiedział, że kolejne posiedzenie Senatu będzie w przyszłym lub jeszcze następnym tygodniu. Nasz gość apeluje o zajęcie się tą sprawą już w przyszłym tygodniu:

Na początku przyszłego tygodnia mogą odbyć się komisje, a pod jego koniec posiedzenie zakończone głosowaniem.

Podkreśla, że  „Polacy nie chcą emocji”.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Rafał Ślusarz: Dyskusję sztucznie skrócono. Nie dbano o merytorykę. Marszałek Grodzki złamał dobrą praktykę

Rafał Ślusarz o tym, jak wyglądało odrzucenie ustawy o głosowaniu korespondencyjnym przez Senat, celu, jaki przyświecał senackiej większości oraz o skutkach wprowadzenia stanu nadzwyczajnego.

Rafał Ślusarz przedstawia przebieg posiedzenia Senatu, podczas którego głosowano nad wyborami korespondencyjnymi. Stwierdza, że marszałek Tomasz Grodzki nie kierował posiedzeniem w elegancki sposób. Skrócono dyskusję nad ustawą, gdyż „senatorowie Platformy zapisali się do dyskusji gremialnie”, a później wycofali się z dyskusji. Marszałek, jak mówi senator PiS, „złamał dobrą praktykę”, gdyż, gdy „klub PiS poprosił o przerwę, by senatorowie PiS dotarli na obrady”, nie wydał na nią zgody. Nasz gość przypomina, że 30 dni dla Senatu na odniesienie się do ustawy było przeznaczone dla dyskusji nad ustawą. Tymczasem większość senacka po przetrzymaniu ustawy w komisjach nie była zainteresowana dyskusją nad nią.

Krótko mówiąc, PO nie chciała pomóc zorganizować wybory w konstytucyjnym terminie. Na postępowanie senatorów należy spoglądać krytycznie.

Odrzucenie ustawy przebiegało zaś pośpiesznie, gdyż konsekwencje przekroczenia terminu byłyby niekorzystne z punktu widzenia senatorów mających większość. Ślusarz krytykuje Jarosława Gowina za brak zdrowego rozsądku. Przywołuje postać Andrzeja Kmicica z „Potopu”, który dał się oszukać przemowie Janusza Radziwiłła. Podkreśla, że przesunięcie wyborów przez wprowadzenie stanu nadzwyczajnego wcale nie jest taką prostą sprawą.

Nie ma okresu przejściowego dla ogłoszenia stanu nadzwyczajnego w czasie trwającej kampanii wyborczej.

Nasz gość ma nadzieję, iż wybory prezydenckie odbędą się w maju. Zaznacza, że skutkiem wprowadzenia stanu nadzwyczajnego byłaby konieczność wypłacania ogromnych odszkodowań przez państwo polskie dla firm.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Bogumił Nowicki (NSZZ „Solidarność”): Poczta dzięki wyborom może odnieść sukces marketingowy i ekonomiczny

Bogumił Nowicki o zachowaniu marszałka Tomasza Grodzkiego w czasie debaty w Senacie, głosowaniu korespondencyjnym i podejściu do niego pracowników Poczty Polskiej.

Bogumił Nowicki odnosi się do  poniedziałkowych konsultacji w Senacie dotyczące wyborów korespondencyjnych, w których wzięli udział epidemiolodzy, eksperci z dziedziny przetwarzania danych osobowych i przedstawiciele pocztowych związków zawodowych. Stwierdza, że marszałek izby wyższej parlamentu prowadzi kampanię, która ma na celu promować Małgorzatę Kidawę-Błońską oraz zwalczać PiS.

Ponadto przewodniczący NSZZ „Solidarność” Pracowników Poczty Polskiej nie uważa, aby wybory korespondencyjne były zagrożeniem:

Pracownicy poczty mają znikomy kontakt z przesyłkami […] Ja tego niebezpieczeństwa kompletnie nie widzę.

Wskazuje, że „Poczta może odnieść sukces marketingowy i ekonomiczny”. Podkreśla, że pakiet wyborczy to dla odbiorców „mniejsze potencjalne niebezpieczeństwo niż jakakolwiek inna przesyłka”.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T/A.P.

Maria Koc: Nie wezmę udziału w dzisiejszym posiedzeniu Senatu

Jeżeli będą jakiekolwiek przesłanki, że organizowanie wyborów 10 maja jest niebezpieczne dla Polaków, to te wybory zostaną przeniesione na inny czas – mówiła w Radiu Wnet senator Maria Koc (PiS).

 

W wywiadzie dla Łukasza Jankowskiego senator Maria Koc ogłosiła, że nie weźmie udziału w dzisiejszym posiedzeniu Senatu.

Nie odbywa się ono w sposób zdalny. Ubolewam, że we wtorek tydzień temu kiedy do Prezydium Sejmu padła propozycja pani marszałek Witek, żeby posiedzenie Sejmu odbyło się w sposób zdalny, początkowa pani Kidawa-Błońska się na to zgodziła, a potem Platforma zrobiła zwrot o 180 stopni, rozpętała całą burzę wokół tego posiedzenia.  Marszałek Grodzki również podąża tym śladem, proponuje aby było to posiedzenie stacjonarne.

Mieszkam z mamą, która ma 86 lat i jestem jej jedynym dzieckiem i opiekunką. Gdybym wyjechała teraz do Senatu to po prostu musiałabym dwa tygodnie pozostać poza domem i nie byłoby komu w tym czasie się mamą opiekować. Nie boję się o siebie, boję się po prostu o swoich bliskich – mówiła Senator.

Przypomniała również, że wielu senatorów należy do grupy wyższego ryzyka. Na pytanie o ewentualne poprawki senackie do rządowego projektu powiedziała:

To oczywiście opóźni wprowadzenie pakietu antykryzysowego w życie. Będzie potrzebne kolejne posiedzenie Sejmu. Trzeba je będzie zwołać, dostarczyć odpowiednie dokumenty. Będę się bardzo dziwiła, jeśli [senatorowie opozycji – red.] będą chcieli dokonywać takich zmian. Też się obawiam, że takie granie na czasie spowoduje że do 1 kwietnia ta ustawa nie wejdzie w życie. Mam nadzieję, że jednak ta większość senacka nie powtórzy błędu sprzed trzech tygodni, kiedy większość wprowadziła zmiany, które nie miały zabezpieczenia finansowego. Wydłużenie procesu legislacyjnego nie powinno mieć w tej sytuacji miejsca – powiedziała Senator Koc.

Na pytanie, czy konieczne było wprowadzanie zmian w kodeksie wyborczym, co do których było wiadomo, że będą kontrowersyjne, Senator przekonywała, że zmiany de facto poszerzają prawa obywatelskie:

Są to poprawki techniczne, rozszerzające tak naprawdę prawa obywatelskie, bo umożliwiają głosowanie osobom objętym kwarantanną. My naprawdę nie wiemy, jak będzie wyglądała sytuacja w czerwcu, lub jesienią być może kiedy wybory prezydenckie zostaną przeniesione, będziemy i tak musieli pewne zasady ochrony osobistej przed koronawirusem zachowywać. Nawet jeśli ta epidemia ustąpi, koronawirus nadal będzie mógł zaatakować. Nie wiemy co nas czeka w przyszłości. Ten pakiet antykryzysowy odnosi się do różnych dziedzin naszego życia; stąd też poprawka, która wprost ułatwia udział w wyborach osobom starszym i objętym kwarantanną. Będą mogły być takie osoby jeszcze jesienią, np. osoby wracające z zagranicy. To że opozycja zajmuje się tylko i wyłącznie wyborami naprawdę jest gorszące.

Na uwagę, że niedawno PiS samo ograniczało korespondencyjną formę głosowania, wskazując, że są możliwe nadużycia, odpowiedziała:

Najbezpieczniejsze są wybory, kiedy wyborca oddaje osobiście głos w lokalu, ale nikt nie przewidział, że będzie epidemia. Trzeba było tę poprawkę wprowadzić. Nie tylko chodzi o wybory prezydenckie, ale też o uzupełniające wybory samorządowe. Należy umożliwić bezpieczne głosowanie osobom objętym kwarantanną.

Senator zapewniła też, że jeśli miałyby powodować zagrożenie zdrowia obywateli, wybory prezydenckie zostaną przeniesione na inny termin.

Posiedzenie Senatu ma się odbyć dziś o godz. 15-ej. Do tego czasu zbiorą się komisje gospodarki i zdrowia oraz Konwent Seniorów. W porządku obrad są na razie tylko projekty rządowe, ale do rozpoczęcia obrad o 15 mogą zostać zgłoszone poprawki do tzw. pakietu antykryzysowego.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!