Prezydent Higgins wzywa do pokojowego rozwiązania konfliktu izraelsko-palestyńskiego – Studio Dublin – 03.11.2023 r.

Piątkowy poranek w sieci Radia Wnet należy do Studia Dublin, w którym informacje, przegląd wydarzeń tygodnia i rozmowy. Nie brak dobrej muzyki i ciekawostek z Irlandii. Zaprasza Tomasz Wybranowski.

Serwis informacyjny Irlandia-Europa-Świat

  • Prezydent Republiki Irlandii Michael Higgins wezwał do pokojowego rozwiązania konfliktu izraelsko-palestyńskiego. Jak powiedział:

Należy zająć się ciągłą, przerażającą liczbą ofiar śmiertelnych wśród ludności cywilnej w Gazie i Izraelu. Powinno to dotyczyć nas wszystkich w obliczu tej straszliwej, ciągłej utraty życia wśród cywilów. Która ma tak niszczycielski wpływ na rodziny ze wszystkich stron, przy czym dużą część zabitych stanowią kobiety i dzieci. Ważne jest, aby zweryfikować liczby i upewnić się, że utracone życie nie ograniczają się do konkurencyjnych komunikatów prasowych.

Prezydent Irlandii Michael D. Higgins. Fot. Tomasz Szustek.
  •  Central Statistics Office informuje o spadku rocznego tempa inflacji w październiku do poziomu 3,6%, najniższego od 12 lat.
  • Premier Leo Varadkar poinformował, że irlandzki rząd nie ma jeszcze sprecyzowanych założeń nowej polityki wobec uchodźców wojennych z Ukrainy. W kraju przebywa ich ok. 100 tys.
Leo Varadkar, premier rządu Republiki Irlandii. Fot. European Peoples Party (CC BY 2.0)
  • Polski minister spraw zagranicznych wypowiedział się na temat stanu relacji z Niemcami. Wyraził ubolewanie z powodu braku odpowiedzi władz RFN na polski raport o stratach wojennych
  • Rosja unieważniła ratyfikację traktatu o całkowitym zakazie prób z bronią jądrową. Dokument podpisał poszukiwany listem gończym za zbrodnie wojenne w Ukrainie prezydent Władimir Putin. Traktat został przyjęty na forum ONZ w 1996 roku. Podpisało się pod nim, ale do tej pory ratyfikowany został jedynie przez 178 krajów. Nie ratyfikowały go m.in.
    Stany Zjednoczone, Chiny, Indie, Iran, Fakistan, Korea Północna i Egipt.
  • W angielskim Blitchley odbywa się szczyt poświęcony zagrożeniom, jakie może z sobą nieść sztuczna inteligencja. Przylecieli m.in.: sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres czy szef Tesli oraz właściciel Twittera  Elon Musk. Są obecni reprezentanci 27 rządów, think tanków, a także takich firm jak Google, Meta i Microsoft. Gospodarzem jest brytyjski premier Richie Sunak.

    Elon Musk / Fot. Heisenberg Media, Flickr.com
  • W Dublinie trwa proces mordercy nauczycielki Aisling Murphy. Ojciec pięciorga dzieci, który mieszka W Lanaleigh Grove, Mackland, w hrabstwie Offley, za pośrednictwem tłumaczenia, przyznał się do morderstwa pani Murphy. Dokonano go w Capin Car, w hrabstwie Tullamore, 12 stycznia 2022 roku.
  • 5 listopada w dublińskim Drum Community Center odbędzie się Rodzinny Piknik Niepodległości. Wśród atrakcji:  konkurs pieśni patriotycznych dla dzieci, Bieg Niepodległości dla dzieci, konkurs strzelecki, występy Anny Misiewicz, warsztaty taneczne, Militarna Grupa Rekonstrukcyjna z czasów II wojny światowej z Dublina, grill, grochówka i loteria z nagrodami.
  • 4 listopada w Dublinie odbędzie się koncert grupy Dżem.

Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Ostateczne rozwiązanie musi być związane z ostatecznym zniszczeniem komunizmu i totalitaryzmu w Rosji i Chinach

Gen. Robert Spalding | Fot. domena publiczna

Jeżeli chcemy zachować wolny świat, jego zasady i wartości? Jeśli chcemy, to musimy odizolować się od reżimów totalitarnych. Nie możemy mieć z nimi kontaktu ani medialnego, ani finansowego.

Piotr Mateusz Bobołowicz, gen. Robert Spalding

Nie wolno dokarmiać totalitaryzmu

Czy Rosja jest dziś realnym zagrożeniem dla Stanów Zjednoczonych, czy tylko Chiny?

Rosja ma arsenał nuklearny z pewnością porównywalny ze Stanami Zjednoczonymi, a w niektórych przypadkach jeszcze bardziej zaawansowany niż USA, ponieważ my byliśmy niedbali w ulepszaniu naszej technologii, jeśli chodzi o broń nuklearną. Ale konflikt na Ukrainie toczy się między Ukrainą a Rosją.

Rosja ma broń nuklearną, Ukraina jej nie ma. Myślę więc, że wszystko zależy do powściągliwości Rosjan. I to mnie niepokoi, zwłaszcza gdy tworzymy scenariusz, w którym Putin czuje się zawstydzony lub osaczony. Myślę, że to jest potencjalna sytuacja, w której może dojść do użycia broni jądrowej. A samą tę wojnę nazwałbym zastępczą.

Ukraina i Rosja toczą, moim zdaniem, wojnę zastępczą w ramach drugiej zimnej wojny, którą teraz podsycamy.

Podczas pierwszej zimnej wojny byliśmy bardzo ostrożni – zarówno podczas konfliktu koreańskiego, jak i wojny w Wietnamie – jeśli chodzi o możliwości wykorzystania broni jądrowej przez Chiny lub Rosję. Przy czym w przypadku wojny koreańskiej nie sądzę, żeby Chińczycy mieli wtedy broń nuklearną, choć nie pamiętam dokładnej daty zdetonowania przez nich pierwszej broni, ale z pewnością mieli ją podczas wojny w Wietnamie. To był jeden z powodów, dla których mieliśmy zasady zaangażowania w odniesieniu do wojny koreańskiej i wojny w Wietnamie. Ale myślę, że ten powód straciliśmy z oczu w przypadku wojny na Ukrainie i uważam, że jest niebezpieczne myśleć, że Rosjanie mogą zostać całkowicie pokonani na Ukrainie bez ryzyka użycia broni jądrowej. I myślę, że to fałszywe przekonanie. Moim zdaniem w najbliższym czasie groźba użycia broni jądrowej stanie się najbardziej prawdopodobna.

Powiedział Pan, że rozgromienie rosyjskiej armii na polu bitwy jest niebezpieczne, ale może istnieje inny sposób na pokonanie Rosji, może używając tych technik tej wojny bez zasad, opisanej w Pana książce.

Stworzyliśmy sankcje przeciwko Rosji, ale Chińczycy w zasadzie zapewniają jej środki na uniknięcie tych sankcji; Chiny, Iran, Korea Północna. Tak więc Rosja ma dzięki Chinom środki do kontynuowania tej wojny w nieskończoność.

Chińczycy niedawno wysłali do Rosji pojazdy opancerzone. I to jest naprawdę szalona rzecz w wojnie na Ukrainie: dostarczamy Ukrainie broń i sprzęt – i popieram to wsparcie – ale gdy nadal pozwalamy Chinom być częścią światowej gospodarki i czerpać zasoby z Zachodu, zasadniczo zasilamy obie strony wojny. Tak więc, w pewnym sensie, pozwalając Chinom być częścią globalizacji, przedłużamy wojnę, ponieważ mają one możliwość wykorzystania tego globalnego połączenia do wspierania objętej sankcjami Rosji. (…)

Czy możemy się bronić jako demokracje?

Są w tym dwa aspekty. Po pierwsze, czy chcemy zachować wolny świat? Czy chcemy zachować zasady i wartości wolnego świata? Jeśli chcemy, to musimy odizolować się od reżimów totalitarnych. Nie możemy mieć z nimi kontaktu. Nie możemy mieć kontaktu medialnego, nie możemy mieć kontaktu finansowego.

Nie może być kontaktów politycznych między naszymi społeczeństwami, ponieważ te reżimy wykorzystują te kontakty do podważania samej struktury naszych wolnych społeczeństw. I zrobiliśmy to dobrze podczas zimnej wojny ze Związkiem Radzieckim.

Musimy pozwolić na izolację ich systemów, aby ich systemy nie były efektywne w alokacji zasobów i nie były produktywne przez brak dostępu do Zachodu. To numer jeden.

Po drugie – myślę, że tak, możemy bronić wolnych społeczeństw w tym zakresie. I pokazaliśmy to podczas pierwszej zimnej wojny, a to poprzez zapewnienie masowego odwetu za każdy atak na sojusznicze państwo. I uważam, że w ten sposób musimy zacząć myśleć o świecie. Musimy zasadniczo wyraźnie oddzielić reżimy totalitarne od wolnych społeczeństw i pozwolić obywatelom wolnych społeczeństw rozwijać się, wykorzystać ich prawdziwy potencjał, osiągnąć produktywność, korzystać z wolności, a następnie pozwolić obywatelom państw totalitarnych, by byli świadkami kwitnącego wolnego świata i zrozumieli, że ich system jest rzeczywiście wadliwy i nie zapewnia sprzyjających warunków ekonomicznych, dobrobytu i możliwości życia swoim prawdziwym potencjałem. I to musi trwać przez jakiś czas. Widzieliśmy to podczas pierwszej zimnej wojny. To nie jest natychmiastowe.

Niestety dzisiaj Chiny i reszta autorytarnych reżimów, z wyjątkiem takich jak Korea Północna, a teraz Rosja i Iran, jest podłączona do globalnego systemu handlu, globalnego systemu finansowego, globalnego systemu politycznego. I te reżimy powoli podkopują zasady i wartości wolnych społeczeństw, zarówno w systemie międzynarodowym, jak ONZ, ale także w systemach politycznych naszych własnych społeczeństw.

Dzisiaj amerykańskie korporacje i instytucje finansowe przez swoje relacje z Chinami powoli niszczą samą tkankę amerykańskiego społeczeństwa w sposób, który przynosi efekt przeciwny do zamierzonego dla nas, podkopują nasze zasady i wartości.

To trwa przez ostatnie trzy dekady i myślę, że będzie trwało, dopóki nie zaczniemy oddzielać się, nasze narody, od reżimów totalitarnych, zrywając z nimi związki handlowe, finansowe, medialne, polityczne, połączenia internetowe, a następnie pozwalając naszym społeczeństwom zacząć leczyć się z ingerencji i wpływów reżimów. Dalej – musimy zapewnić sobie zdolność do całkowitego zniszczenia naszych przeciwników, jeśli rzucą nam wyzwanie w tradycyjnym militarnym sensie i pozwolić, aby ta zimna wojna trwała dalej.

Dopóki nie dojdzie do zrozumienia przez społeczeństwa tamtych regionów, totalitarnych, że ich sposób życia nie jest właściwy i rozpoczęcia przez nie procesu dekonstrukcji. Tak właśnie stało się podczas pierwszej zimnej wojny. I myślę, że może się to powtórzyć podczas drugiej zimnej wojny, ale dopiero wtedy, gdy osiągniemy ten klarowny podział. (…)

Jaki jest stosunek Chin do tej wojny i jakie są obecne chińskie cele w tej wojnie?

Powiem prosto: nie chcą, aby Rosja przegrała i będą wspierać Rosję, żeby odnosiła sukcesy w realizacji swoich celów. Jestem przekonany, że gdybyśmy spojrzeli teraz, po ponad roku konfliktu, na rosyjskie cele, prawdopodobnie zostały one nieco ograniczone. Zamiast domagać się obalenia ukraińskiej władzy, Rosjanie prawdopodobnie byliby zadowoleni z jakiegoś terytorium i utrzymania tego terytorium. Oczywiście Ukraina na to się nie zgadza. I to jest ta zagwozdka, którą mamy.

Nawiasem mówiąc, to ta sama zagwozdka, którą mieliśmy podczas wojny koreańskiej, która była tak naprawdę pierwszą wojną zastępczą pierwszej zimnej wojny. I ewoluowała w podobny sposób. Było tam dużo przepychanek w jedną i drugą stronę, zanim doszliśmy do zawieszenia broni. I nadal nie osiągnęliśmy pokoju na Półwyspie Koreańskim. Nadal jesteśmy w stanie wymuszonego rozejmu.

Myślę więc, że jeśli zamierzamy zapobiec ryzyku wojny nuklearnej, to sposobem na to jest jakiś wynegocjowany rozejm. Nie pokój, nie uznanie, że jakaś część terytorium Ukrainy należy do Rosji, tylko uznanie, że nie zamierzamy zabijać ludzi z tego powodu, dopóki nie będziemy mieli jakiegoś ostatecznego rozwiązania.

To ostateczne rozwiązanie musi być związane z ostatecznym zniszczeniem komunizmu i totalitaryzmu w krajach takich jak Rosja i Chiny.

Cała rozmowa w języku angielskim jest dostępna w podcaście the Political Periscope: https://wnet.fm/broadcast/gen-spalding-we-have-to-separate-clearly-between-totalitarian-regimes-and-free-societies/.

Cały wywiad Piotra Mateusza Bobołowicza z generałem Robertem Spaldingiem, ekspertem ds. Chin, „Nie wolno dokarmiać totalitaryzmu”, znajduje się na s. 9 i 13 lipcowego Kuriera WNET” nr 109/2023.

 


  • Lipcowy numer „Kuriera WNET” można nabyć kioskach sieci RUCH, Garmond Press i Kolporter oraz w Empikach w cenie 9 zł.
  • Wydanie elektroniczne jest dostępne w cenie 7,9 zł pod adresami: egazety.pl, nexto.pl lub e-kiosk.pl. Prenumerata 12-miesięczna wersji elektronicznej: 87,8 zł.
  • Czytelnicy gazety za granicą mogą zapłacić za nią PayPalem lub kartą kredytową na serwisie gumroad.com.
  • Wydania archiwalne „Kuriera WNET” udostępniamy gratis na www.issuu.com/radiownet.
Wywiad Piotra Mateusza Bobołowicza z generałem Robertem Spaldingiem, ekspertem ds. Chin, „Nie wolno dokarmiać totalitaryzmu” na s. 9 lipcowego „Kuriera WNET” nr 109/2023

Paweł Latuszka o broni jądrowej na Białorusi: Łukaszenko zawsze o niej marzył

Paweł Łatuszka, fot. Konrad Tomaszewski

Gościem Poranka Wnet jest przedstawiciel władz niepodległej Białorusi Paweł Latuszka. Polityk komentuje rozmieszczenie rakiet przez Putina na Białorusi oraz pomyśle stworzenia sankcji na Białoruś.

Wysłuchaj całej audycji już teraz!

W dniu 25 marca niepodległości Białorusi prezydent Rosji Vladimir Putin ogłosił rozmieszczenie taktycznej broni jądrowej  na terytorium Białorusi. Gość Poranka Wnet, przedstawiciel władz niepodległej Białorusi Paweł Latuszka komentuje sytuacje dotyczącą Białorusi.

Trzeba wprowadzić ostre restrykcje w związku z działaniami Białorusi, sankcje gospodarcze powinny być podstawą sprzeciwu.

Paweł Latuszka odnośnie planów na przeciwstawienie się terroryzowaniu społeczeństwa na Białorusi:

Politycy zamiast ubolewać i pisać tweety powinni podjąć się stworzenia międzynarodowego Trybunału Karnego jako odpowiedzialność za  zbrodnie białoruskiej dyktatury przeciwko społeczeństwu.

Naszym ideologicznym celem jest wspieranie niepodległej Ukrainy. Powinniśmy zwiększyć presję narodową, powinniśmy zwiększyć sankcję gospodarczą by przycisnąć Łukaszenkę – tłumaczy gość „Poranka Wnet” o wojnie w Ukrainie.

Zobacz także:

Jak świętuje się Dzień Wolności na Białorusi?

Rosja zawiesiła udział w porozumieniu START. Wagner: widzimy kompletną dekonstrukcję relacji amerykańsko-rosyjskich

Bomba jądrowa / Photo by Tom Oates, 2011, WIkimedia Commons

Rosja ledwo utrzymuje swój arsenał nuklearny. Na pewno nie da rady wrócić do wyścigu zbrojeń – mówi ekspert ds. automatyzacji i sztucznej inteligencji.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Prezydent Andrzej Duda: Ukraina musi zwyciężyć. Nie ma miejsca na biznesy z Rosją. Zło musi zostać zatrzymane

Prof. Szeremietiew: nie ma możliwości, by Putin wyszedł zwycięsko z tej wojny

Featured Video Play Icon

Szeremietiew Romuald / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Zakupy dla polskiej armii, ogłoszenie przez Putina stanu wojennego w anektowanych obwodach Ukrainy. Komentuje były minister obrony narodowej.

Dobrze, że Wojsko Polskie dostaje nowoczesne uzbrojenie. Szkoda że tak szybko musimy robić to, co dawno powinno być już zrobione

ocenia prof. Romuald Szeremietiew złożenie przez MON zamówienia na czołgi z Korei Południowej.  Negatywnie odnosi się do krytyki poczynań polskiego rządu w tej materii. Wśród osób deprecjonujących zakup czołgów K-2 jest były prezydent Bronisław Komorowski, wzywający Wołodymyra Zełeńskiego do negocjacji z Putinem.

Wartość tych słów jest żadna. Opinii tego człowieka nie można traktować poważnie.

Władimir Putin ogłosił wprowadzenie stanu wojennego na terytorium czterech anektowanych na skutek pseudoreferendów obwodów Ukrainy. Zdaniem prof. Szeremietiewa:

 dla Putina nie ma możliwości wyjścia zwycięsko z tej wojny. W jego wojsku nie ma woli walki.

Gdyby Putin użył broni jądrowej, NATO zniszczyłoby rosyjską armię siłami konwencjonalnymi.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Czytaj też:

Korespondencja z Ukrainy: ostrzały Krzywego Rogu, granica polsko-ukraińska, Zaporoska Elektrownia Atomowa

Andrij Melnyk: jeśli Ukraina będzie częścią NATO, zmniejszy się groźba wojny nuklearnej

Ambasador Ukrainy w Niemczech uważa, że przyjęcie jego kraju do Paktu Północnoatlantyckiego powstrzyma Władimira Putina przed ewentualnym użyciem broni jądrowej.

O możliwym użyciu głowic nuklearnych w wojnie na Ukrainie spekuluje się od dawna. Choć mało osób uważa za prawdopodobny scenariusz, w którym to Władimir Putin korzysta ze swego jądrowego arsenału, to jednak ryzyko ciągle istnieje. Zdaniem Andrija Melnyka ryzyko ewentualnej wojny nuklearnej mocno zmniejszy przyjęcie Ukrainy do NATO, gdyż wtedy:

Władimir Putin wiedziałby, że jeśli rozpocznie atak nuklearny na Ukrainę, to musi spodziewać się odwetowego uderzenia. To powstrzymało by go przed atakiem.

Przypomnijmy, że niedługo powiększy się liczba państw należących do Sojuszu. Wnioski o przyjęcie do NATO podpisały Szwecja i Finlandia.

K.B.

Źródło: Uniannet

Olga Siemaszko: Łukaszenka chce znieść zakaz przechowywania na Białorusi broni jądrowej

Aleksandr Łukaszenka i Władimir Putin / Fot. kremlin.ru

Aleksandr Łukaszenka i Władimir Putin / Fot. kremlin.ru

Zastępca redaktora naczelnego białoruskiej redakcji Radia Wnet o współpracy rosyjsko-białoruskiej oraz referendum konstytucyjnym, które Aleksandr Łukaszenka zaplanował na luty.

Olga Siemaszko komentuje ostatnią rozmowę Władimira Putina i Aleksandra Łukaszenki. Białoruski dyktator podziękował za wsparcie Kremla w obliczu sankcji Zachodu. Poprosił o kolejne dofinansowania, na razie bez pozytywnego odzewu.

Putin stwierdził ironicznie, że jego eksperci oceniają stan białoruskiej gospodarki jako dobry.

Rozmówczyni Adriana Kowarzyka zauważa, że w tym momencie trudno stwierdzić, jakie skutki przyniosły sankcje. Kondycję gospodarki państwa poprawia „efekt eksportowy”.

Na luty zaplanowano białorusko-rosyjskie manewry wojskowe oraz referendum konstytucyjne na Białorusi. Łukaszenka chce znieść zakaz przechowywania na Białorusi broni jądrowej.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Jacek Żalek: część posłów Porozumienia chce opuścić obóz Zjednoczonej Prawicy i prowadzi rozmowy z Hołownią i Platformą

Sekretarz stanu w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej o powrocie byłego premiera do krajowej polityki, amerykańskiej zdradzie Ukrainy i podziale w partii Jarosława Gowina.


Jacek Żalek stwierdza, że do Białegostoku napływali ludzie z okolicznych wiosek. W rezultacie jest ciągłość związana z zachowaniem tradycji. Powrót Donalda Tuska do polskiej polityki ocenia jako akt desperacji.

Facet, który sprzedając interesy Polski jako premier zostawia ją dla stanowiska, które jest wysoko płatne, pokazał jak lokuje swoje interesy.

Sekretarz stanu w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej odnosi się także do decyzji Białego Domu, aby wycofać się z sankcji na Nord Stream II. Przypomina, że po rozpadzie ZSRR Ukraina za rezygnację z broni jądrowej otrzymała gwarancję, że Stany Zjednoczone zapewnią im ochronę.  Waszyngton jednak nie wywiązał się z umowy. Dając zielone światło na dokończenie niemiecko-rosyjskiego gazociągu zdradził Kijów.

Zdrady Stany Zjednoczone po raz kolejny udowodniły, że nie ma takiej zdrady, jakiej by się nie dopuściły.

Żalek komentuje działania Jarosława Gowina. Stwierdza, że

Część jego posłów chce opuścić obóz Zjednoczonej Prawicy i prowadzi rozmowy w Hołownią i Platformą.

Druga część chce pozostać w koalicji rządowej. W rezultacie Gowin, żeby nie stracić jednych, musi im mówić, że jest związany z obozem Zjednoczonej Prawicy, a żeby nie stracić drugich, to musi im mówić, że jest gotowy przejść na drugą stronę.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Świdziński: wydaje się, że Biały Dom będzie kontynuował politykę Obamy jednostronnego ograniczania arsenału jądrowego

Dyplomacja zamiast wojen i większe nakłady Pekinu na naukę. Albert Świdziński o wytycznych amerykańskiej polityki międzynarodowej i przemówieniu premiera Chin Li Keqianga.

Albert Świdziński przedstawia geopolityczny przegląd tygodnia, zaczynając od omówienia Interim National Security Strategic Guidance. Ten opublikowany w czwartek przez Biały Dom dokument stanowi wytyczne nowej administracji dla polityki globalnej.  Możemy w nim przeczytać, że:

Świat znalazł się na rozdrożu. Dynamika globalnych relacji zmieniła się.

Waszyngton w swych deklaracjach odrzuca izolacjonizm. Zauważa przy tym, że sytuacja nie będzie już taka jak 70, 30, czy nawet cztery lata temu. Nie ma już powrotu do „business as usual”. Amerykanie przyznają, iż:

W szczególności Chiny błyskawicznie stają się coraz bardziej asertywne. Są jedynym rywalem, potencjalnie zdolnym do połączenia swoich możliwości technologicznych, ekonomicznych, gospodarczych, dyplomatycznych i militarnych tak, aby rzucić wyzwanie stabilnemu i otwartemu systemowi międzynarodowemu

W związku z tym celem nowej amerykańskiej administracji będzie zacieśnianie związków z Australią, Japonią i Koreą Południową oraz inwestowanie w Pakt Północnoatlantycki. Działania te mają być podejmowane , jak podkreślają aktorzy, „w duchu wzajemnego szacunku, godności i praw człowieka”. Świdziński zauważa, że zgodnie z dokumentem ograniczona ma zostać rola działań zbrojnych. Stany Zjednoczone zamierzają zrezygnować z toczenia „wiecznych wojen” takich jak w Afganistanie:

Użycie siły zbrojnej w ogóle ma się stać „środkiem ostatniej szansy”; zamiast tego Stany mają sięgać przede wszystkim po „dyplomację, środki ekonomiczne jako podstawowe narzędzia prowadzenia polityki”.

Ekspert wskazuje na przedłużenie przez Joe Bidena traktatu New START. Broń jądrowa ma mieć mniejsze znaczenie w strategii wojskowej. Biały Dom zapowiada dialog z Kremlem i Pekinem ws. ograniczenia najnowszej technologii wojennej. Chodzi zapewne o broń hipersoniczną.

Tego samego dnia, w którym Amerykanie wydali swoje wytyczne, w Pekinie rozpoczęła się Ludowa Polityczna Konferencja Konsultatywna Chin otworzone przemówieniem premiera  Li Keqianga. Zaznaczył on, że

Badania podstawowe są źródłem innowacji. […] Środowisko międzynarodowe stało się niestabilne, a nasze obecne zdolności w zakresie innowacyjności nie są wystarczające w niektórych sektorach.

Jego rząd zamierza je przeznaczyć więc na nie znaczne sumy. W latach 2021-2025 nakłady na badania mają rosnąć. Premier Chin zdradził, że na wyższe nakłady mogą liczyć takie dziedziny nowoczesnej technologii jak:  sztuczna inteligencja, komputery kwantowe, układy
scalone, genetyka, biotechnologia, medycyna oraz eksploracja oceanów, głębin Ziemi, kosmosu, a wreszcie polarna.

Według opublikowanej w piątek wersji roboczej 14. planu pięcioletniego, w latach 2021–2025 nakłady na badania podstawowe mają rosnąć o co najmniej 7% w skali roku i o 10,6% w roku 2021.

Li zapowiedział także starania o zapewnienie Chinom „odpowiedniej” dzietności, choć nie sprecyzował co miałoby to oznaczać. Albert Świdziński przypomina, że  Państwo Środka, w którym do 2015 r. obowiązywała polityka jednego dziecka, jest jednym z najszybciej starzejących się społeczeństw. Obecny współczynnik dzietności wynosi 1,7 na dwójkę rodziców. Możliwe, że teraz limit zostanie zwiększony z dwóch do trzech dzieci.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Wśród Niemców dominują zwolennicy wycofania się części wojsk amerykańskich z RFN

Niemieccy politycy krytykują decyzję amerykańskiego prezydenta, jednak obywatele Niemiec ją popierają- wynika z sondażu przeprowadzonego na zlecenie agencji DPA.

Stany Zjednoczone postanowiły wycofać 12 tys. z 36 tys. swych żołnierzy stacjonujących w Niemczech. Prezydent Donald Trump uważa, że Niemcy za mało wydają na swoje siły zbrojne. 58 proc. ankietowanych instytut badania opinii publicznej YouGov nie zgadza się z taką oceną amerykańskiej głowy państwa. Zdanie amerykańskiego przywódcy podziela zaś 25% respondentów.

Za to decyzję o wycofaniu 1/3 wojsk USA z RFN popiera 47 proc. badanych. Za pozostaniem w Niemczech dotychczasowej liczby żołnierzy jest  28 procent, a za jej zwiększeniem 4 proc., przy 21 proc. niezdecydowanych. Wśród ankietowanych 1/4 poparłaby całkowite wycofanie wojsk amerykańskich.

W przypadku broni jądrowej, składowanej w bazie Büchel w Nadrenii-Palatynacie, aż 66 proc. jest za jej usunięciem, a 19 proc. za pozostawieniem, przy 16 proc. niezdecydowanych.

A.P.