Kraska: Połączenie zwykłego przeziębienia, infekcji grypy i koronawirusa będzie sporym wyzwaniem dla służby zdrowia

Waldemar Kraska o możliwej II fali epidemii, obecnych zachorowaniach na koronawirusa, kopalniach na Śląsku i przepisach antyepidemicznych.


Waldemar Kraska stwierdza, że duża liczba nowych zakażeń na koronawirusa jest spowodowana grupowaniem się ludzi w miejscach pracy. Stwierdza, że „ilości ok. 500 nowych zarażonych dziennie będą się pojawiały”. Na pytanie o zarażenia w kopalniach informuje, że na początku epidemii

Ponad 3000 górników zostało przetestowanych prewencyjnie. 50 przypadków wówczas było.

Obecnie zaś „trudno byśmy ponownie zamrażali naszą gospodarkę”. Specyfika pracy górnika jest natomiast taka, iż trudno w niej zachować dystans społeczny. Nasz gość nawołuje do zakładania maseczek w dużych skupiskach osób oraz zachowania dystansu społecznego.

Nie ma innej metody, by z tym wirusem walczyć.

Wiceminister zdrowia przyznaje, że ci, którzy będą „demonstracyjnie łamać” przepisy antyepidemiczne, mogą się spodziewać mandatu. Mówi także o przygotowywaniu się rządu do drugiej fali pandemii, która ma według przewidywań ekspertów zawitać jesienią. Zauważa, że

Połączenie zwykłego przeziębienia, infekcji wirusowej spowodowanej wirusem grypy i koronawirusa będzie sporym wyzwaniem dla polskiej służby zdrowia.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Uczestniczka strajków z lipca 1980 r.: Nie mieliśmy doradców. Nie byliśmy politykami, byliśmy robotnikami

Urszula Radek o strajkach w Świdniku w 1980 r., świadomości robotników, tym, co przelało czalę goryczy i jak wyglądały negocjacje z zakładem i władzami.

8 lipca 1980 wybuchł strajk w Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego w Świdniku. Był to jeden z pierwszych protestów społecznych, który zapoczątkował „Polski Sierpień”.

PZPR, nasza organizacja w zakładzie, zrobiła bojówkę.

Urszula Radek przedstawia przebieg zdarzeń oraz kontekst tych strajków. Powodem wybuchu strajków było ogólne niezadowolenie społeczne. Podwyżka cen żywności przelała czarę goryczy. Robotnicy w zakładach lotniczych Świdnika zjednoczyli się i zaskoczyli władzę swoją, jak wówczas mówiono, „przerwą w pracy”.

Nie mieliśmy doradców. Nie byliśmy politykami, byliśmy robotnikami.

Wspomina, że w czasie strajku aktyw partyjny pracował i zachęcał robotników do włączenia maszyn i przerwania strajku. Przywódców strajkujących starano się przekupić obietnicami otrzymania samochodu, mieszkania etc. Do strajkujących przyjechał cały aktyw rządzący namawiający pracowników WSK do powrotu do pracy. Obiecywano, że ceny w barach zakładowych wrócą do starych.

Myśmy mieli świadomość, by nie wychodzić na ulice, bo tam łatwiej o prowokacje.

Przewodnicząca Komitetu Pomocy SOS „Solidarność” wskazuje, że załoga WSK miała świadomość, że odpowiada za zakład. Wytypowała ona 20 osób do rozmów. Dotyczyły one spraw socjalnych, które były negocjowane punkt po punkcie. Wspomina, jak do protestów w Świdniku dołączył się pobliski Lublin. Zdradza jak zabezpieczyli się przed utratą dokumentu umowy, jaką zawarli.

Sprowadziliśmy kierownika tajnej kancelarii i ten dokument utajniliśmy.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Artur Soboń: Jeszcze bardzo długi czas węgiel to będzie nasze podstawowe paliwo

Artur Soboń o dekarbonizacji, rozmowach ze związkowcami, strukturach PiS na Lubelszczyźnie oraz zamykaniu przez rząd kopalni.

Cała gospodarka europejska zmierza do dekarbonizacji.

Artur Soboń wskazuje, że węgiel „przez jeszcze bardzo długi czas” stanowić będzie „nasze podstawowe paliwo”. Komentuje przedstawiony przez rząd plan dekarbonizacji, który został wycofany po oporze społecznym, z jakim się spotkał. Stwierdza, że

Pan premier Jacek Sasin spotkał się ze stroną społeczną. Obie strony doszły do wniosku, że warto dać sobie jeszcze dwa miesiące do przedyskutowania tematu.

Odpowiadając na pytanie o możliwość likwidacji kopalń na Lubelszczyźnie, wskazuje, że „sprawność i efektywność” lubelskiej Bogdanki. Wskazuje na perspektywy jakie przed nią stoją. Istnieje, jak mówi wiele opcji, takich jak „poszukiwanie węgla koksującego”, czy „kolejne szyby i złoża”.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Komenda: Yamaha proponowała szeroką współpracę w zakresie produkcji motocykli. Była nadzieją na produkcję na całą Europę

Co się stało na wystawie w Moskwie? Czemu zamknięto fabrykę w Świdniku? Krzysztof Komenda o niedoszłej współpracy między koncernem Yamaha a zakładami w Świdniku.

Krzysztof Komenda przyznaje, że z przemysłem świdnickim związany jest od wielu lat. Przypomina historię z 1975 r., kiedy to:

Firma Yamaha zaproponowała bardzo szeroką współpracę w zakresie produkcji motocykli śnieżnych i przesłała tutaj wiele egzemplarzy jako propozycji do produkcji.

Był to motocykl WSK. Nasz gość wspomina jak śmigłowiec Kania został wysłany wraz z saniami śnieżnymi oraz motocyklami z napisami Yamaha WSK do Moskwy na organizowaną w państwie rad wystawę.

Była wielka nadzieja, że to będzie produkcja na całą Europę.

Jednak okazało się, że „po powrocie ze Związku Radzieckiego wszystko było zniszczone”. Rosjanie łby śrub przycinali, tak jak im się podobało. Tymczasem wszystko było już gotowane do dalszego rozwoju.

Za czasem, jak mówi, „sprawa zaczęła przycichać”. Komenda wspomina zamknięcie fabryki w Świdniku.

To było wszystko niszczone i rozmontowywane.

A.P.

Baca-Pogorzelska: Kopalnia „Wujek” powinna zostać zamknięta i przekształcona w muzeum. W tej kopalni kończy się węgiel

Karolina Baca-Pogorzelska mówi o wprowadzaniu w błąd dziennikarzy przez rząd w kwestii planu dot. górnictwa, wskazuje na konieczność zamykania kopalń i przekształcenia kopalni „Wujek” w muzeum.

Redaktor z portalu „Biznes Alert”, Karolina Baca-Pogorzelska uważa, że spotkanie strony rządowej z górnikami należy określić mianem „farsy”, ponieważ plan dotyczący restrukturyzacji polskiego górnictwa został z góry odrzucony przez związki zawodowe:

A na dodatek słyszymy od lidera Solidarności Śląsko-Dąbrowskiej Dominika Kolorza, że pan wicepremier Jacek Sasin próbował przedstawić związkom zawodowym, że to co pojawiało się w mediach to fake newsy. A trzecią stroną medalu jest to, że podpisano tam dokument, z którego wynika, że PGG wycofuje się z planu zamykania kopalń Ruda i Wujek. Nie wiem kto tu kłamie, ale na pewno nie są to dziennikarze.

Gość Popołudnia Wnet wskazuje, że Polska Grupa Górnicza utraciła w ostatnich latach przychody rzędu 3 mld złotych. Spółka nie ma już pieniędzy na wypłaty dla pracowników, które wynoszą 300 mln zł miesięcznie.

Karolina Baca-Pogorzelska uważa, że rozwiązania rządu to „plan minimum”, aby PGG „miała szanse stanąć na nogi”, a Polska powinna zamknąć więcej kopalń. Zamknięcie kopalni „Wujek” jako symbol polskiej walki z komunizmem mogłaby natomiast pełnić inną funkcję.

Może powinno tam postać muzeum i byłoby to świetną lekcją historii dla przyszłych pokoleń. W tej kopalni kończy się węgiel. Ona wydobywa jedynie 800 tys. ton węgla rocznie, bo tam nie ma już czego wydobywać i jest w fazie schyłkowej.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

M.K.

Müller: Wypowiedzenie konwencji stambulskiej musi wiązać się z akcją informacyjną. Polska jest niesłusznie atakowana

Piotr Müller mówi o rekonstrukcji rządu, zmniejszeniu liczby ministerstw i podkreśla, że wypowiedzenie konwencji stambulskiej musi wiązać się z szeroką akcją informacyjną za granicą.


Rzecznik prasowy rządu, Piotr Müller wskazuje, że duża liczba ministerstw i ministrów w Polsce, nie powinna być porównywana z liczbą ich odpowiedników w innych krajach europejskich, ze względu na przysługujące im kompetencje i procesy podejmowania decyzji.

W wielu krajach decyzje zapadają na poziomie dyrektorów i tam niektórzy dyrektorzy mają podobne funkcje jak nasi ministrowie, więc porównywanie liczb nie zawsze jest takie jednoznaczne.

Za najbardziej prawdopodobny termin rekonstrukcji, rzecznik rządu podaje wrzesień lub październik.

Wiceminister Piotr Müller odnosi się także do kwestii wypowiedzenia konwencji stambulskiej i podkreśla, że Polska wypełnia tę cześć dokumentu, która określa przepisy dotyczące ochrony kobiet przed przemocą. Z kolei wypowiedzenie konwencji, powinno być powiązane z akcją informacyjną pokazującą jak rzeczywiście wygląda sytuacja w Polsce w tym obszarze.

Chodzi o to żeby przedstawiać argumenty (…) Również zaproponować coś na arenie międzynarodowej, co byłoby dokumentem, który pokazuje działania Polski w tym zakresie. Pamiętajmy, że już niesłusznie zagraniczne media próbują atakować Polskę twierdząc, że z tego tytułu będzie dozwolona przemoc w domach.

Rzecznik prasowy rządu, opisuje też rozmowy przeprowadzone przez stronę rządową z górnikami, które dotyczyły reorganizacji pracy polskich kopalń. Gość Popołudnia Wnet podkreśla, że „Polska energetyka musi zmieniać się w kierunku OZE”, ale duża część górnictwa nadal będzie potrzebna dla zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego kraju.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

M.K.

Bosak: PiS medialnie rozgrywa sprawę wypowiedzenia konwencji stambulskiej

Poseł Konfederacji Krzysztof Bosak wskazuje na konieczność zmniejszenia ministerstw, podwyższenia płac ministrów i samorządowców oraz wypowiedzeniu przez Polskę konwencji stambulskiej.


Jeden z liderów Konfederacji, Krzysztof Bosak wskazuje, że polscy ministrowie powinni zarabiać więcej, kosztem redukcji liczby ministrów. Dodaje też, że pensje samorządowców również powinny zostać podniesione.

To nie są pieniądze z punktu widzenia dobrych fachowców atrakcyjne. Ten problem dotyczy także samorządowców (…) PiS zachował się w sposób złośliwy i obniżył pensje prezydentom wszystkich miast w Polsce.

W temacie konwencji stambulskiej, gość Magdaleny Uchaniuk-Gadowskiej podkreśla, że jest ona medialnie rozgrywana przez Prawo i Sprawiedliwość. Krzysztof Bosak uważa, że konwencja powinna zostać wypowiedziana, ponieważ nie przysłużyła się ona do ochrony ani jednej osoby w Polsce.

Moim zdaniem takie dokumenty międzynarodowe programują politykę rządów i działanie sądów. Bo to jest prawo obowiązujące. Tylko ono nie reguluje stosunków międzyludzkich, pomiędzy ofiarą, a sprawcą, ale sposób działania państwowych instytucji.

Krzysztof Bosak podkreśla, że najważniejszy element, który wprowadza wspomniana konwencja, to zmieszanie realnego problemu społecznego z lewicową ideologią.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

M.K.

Prof. Paruch: Konieczne jest ograniczenie liczby ministerstw. W koalicji trwa przeciąganie liny wokół tej kwestii

Profesor Waldemar Paruch mówi o planach rekonstrukcji rządu w kontekście wyzwań czekających Polskę w najbliższych latach. Mówi też o potencjalnej koalicji PiS-u z PSL-em.


Prof. Waldemar Paruch mówi, że rekonstrukcja rządu spowodowana jest chęcią sprawniejszego działania państwa w dobie światowego kryzysu gospodarczego. Przyznaje, że PiS w przeszłości chciał „dopieścić” wszystkie środowiska polityczne, przez co otworzył wiele nowych ministerstw.

W partii rządzącej zwyciężyła kalkulacja, zgodnie z którą do wyborów prezydenckich nie będzie można zrealizować wielkich projektów politycznych.

Zdaniem prof. Parucha dotychczasowa strategia nie była do końca racjonalna, dlatego rząd musi skomasować wiele z resortów.

Trwa koalicyjne przeciąganie liny, które jest rzeczą normalną.

Ekspert ocenia, że najlepiej jakby w strukturze rządu pozostało 12 albo 14 ministerstw.

Moją rolą jest dostarczanie wiedzy władzom PiS. To jak ta wiedza będzie wykorzystana, będzie decyzją partyjną. Komasacja jest najbardziej potrzebna w edukacji i sprawach społecznych.

Gość „Poranka WNET” chwali pewne usprawnienia w służbie zdrowia wprowadzone przez ministra Łukasza Szumowskiego, które zminimalizowały skutki kryzysu pandemicznego

Ponadto prof. Paruch mówi o możliwych zakusach PiS, czyli koalicji z PSL.

Wyborcy PSL i doły partyjne na Lubelszczyźnie i w województwie świętokrzyskim wzywają do zerwania mariażu z liberałami. Nie jest jednak tajemnicą, że pokolenie 40-latków w tej partii jest PiS-owi niechętne.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T / A.W.K.

Piotr Bobołowicz: Lublin jest zbudowany organicznie. Od starego miasta przechodzimy do kamienic zbudowanych później

Piotr Bobołowicz o architekturze Lublina oraz życiu społecznym i zawodowym w tym mieście.

Piotr Bobołowicz przypomina, że lubelski rynek zaczął powstawać już w XVI w., jednak w 1575 r. jego część pochłonął pożar. Od tego czasu zaczął on powstawać w znanym dzisiaj, renesansowym kształcie. Znaczną część rynku zajmuje Trybunał Koronny.

Lublin jest zbudowany organicznie. Od starego miasta przechodzimy do kamienic zbudowanych później, XIX- wiecznych, XX-wiecznych.

Nasz gość wskazuje na osiedle Wieniawa, które jest „perełką modernizmu” międzywojennego. Część renesansową od nowszej oddziela przebieg dawnych murów miejskich.

Piotr Bobołowicz przyznaje, że w restaruacji fresków jednej z kamienic brał udział jego dziadek. Przyznaje, że miasto daje coraz więcej możliwości młodym osobom, które zaczynają swoją karierę zawodową.

Kolejne firmy wchodzą do Lublina. Sektor IT się rozwija.

Opowiada o swoich podróżach po Ameryce Łacińskiej. Zdradza, że lepiej czuje się w miastach średnich niż wielkich.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

 

Prof. Czarnek: Gdyby Małgorzata Gersdorf stała na czele SN to wyrok ws. wyborów prezydenckich mógłby zostać skręcony

Jak ma się konwencja stambulska do realnych powodów przemocy domowej? Czy reforma sądownictwa się udaje? Prof. Przemysław Czarnek o tym, czym można by zastąpić konwencję antyprzemocową i o wyborach.

Ta konwencja stambulska niczemu nie służy […]. Te przepisy dotyczące przemocy domowej, przemocy wobec kobiet są w Polsce realizowany.

Prof. Przemysław Czarnek odnosi się do sprawy wypowiadanej przez rząd konwencji stambulskiej. Zauważa, że nie zmieniła ona nic na lepsze w krajach, gdzie została przyjęta, a które mają większy problem z przemocą domową niż Polska. Według naszego gościa nie adresuje ona faktycznych powodów przemocy domowej do których należą:

Seksualizacja życia, pornografia, domy publiczne na masową skalę- tzw. legalne na Zachodzie, rozpowszechniona antykoncepcja, alkoholizm i narkomania.

Konwencja zaś zamiast tego doszukuje się źródeł przemocy domowej w tradycyjnej rodzinie. Poseł PiS mówi, że obecnie jesteśmy pod pręgierzem lewackich ideologów. Wskazuje, że należy się odciąć od ideologicznej warstwy w konwencji, nie potępiając przy tym wszystkiego co w niej jest:

W miejsce konwencji stambulskiej można przyjąć konwencję pokazującą tradycyjną rodzinę w dobrym świetle. Konwencja stambulska pokazuje tradycyjną rodzinę w złym świetle, co jest głupotą samą w sobie.

Następnie tłumaczy, dlaczego rząd dokona rekonstrukcji. Chodzi o usprawnienie procesu decyzyjnego. Na pytanie, czy sam może znaleźć się w rządzie, odpowiada że jest wielu polityków Zjednoczonej Prawicy, którzy mogą obejmować posady rządowe. Prof. Czarnek wyjaśnia Prawo i Sprawiedliwość nadal nie cieszy się sympatią w wielkich miastach. Zauważa, że podczas wyborów prezydenckich:

Elektoraty zmobilizowały się obydwa, dlatego nie udało się wygrać w I turze.

Polityk zauważa, że trzeba przebijać się z przekazem do ludzi, gdyż ci nie wiedzą ile zrobił dla nich rząd. Podaje przykład młodego człowieka, który stwierdza, że nie będzie ze swych podatków płacił na dzieci w 500+. Stwierdza, że

Młody człowiek nie płaci podatków, bo zwolnił go z podatków rząd Mateusza Morawieckiego.

[Z podatku dochodowego do 26 r. życia, nie ze wszystkich podatków, jakie w Polsce są-przyp. red.]

Prof. Czarnek ocenia, że reforma sądownictwa jest skuteczna zauważając, że gdyby na czele Sądu Najwyższego stała Małgorzata Gersdorf to możnaby się obawiać „skręcenia” wyroku ws. oceny ważności wyborów prezydenckich. Obecnie, gdy SN, jak mówi, jest już niezależny i niezawisły, nie trzeba się tego obawiać.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.