Katarzyna Meger: wszystkie te alternatywy, które są dla tworzyw sztucznych, wcale nie są takie ekologiczne

Prezes stowarzyszenia Bydgoski Klaster Przemysłowy o konieczności zintensyfikowania edukacji przemysłowej wśród młodzieży, mitach na temat tworzyw sztucznych i korzyściach ze współpracy firm.

Katarzyna Meger wyjaśnia, że Bydgoski Klaster Przemysłowy koncentruje się na przetwórstwie tworzyw sztucznych i tworzeniu narzędzi do tego przetwórstwa.

To, że ponad sto firm, już nie tylko z Bydgoszczy, bo w tej chwili jest zasięg ogólnopolski, należy do Bydgoskiego Klastra Przemysłowego powoduje, że też pewne rzeczy im ułatwiamy.

Firmy działające w ramach klastra prowadzą wspólną promocję. Prezes stowarzyszenia Bydgoski Klaster Przemysłowy informuje, że klaster przykłada wagę do edukacji zaczynając już od spotkań w przedszkolu. Uczniowie szkół podstawowych są zapraszani do firm, żeby zobaczyli proces produkcji.

Współpracujemy z prywatną szkołę techniczną wektor, ale też ze szkołą mechanicznymi tymi, które są w Zespole Szkół Mechanicznych nr 2.

Meger wyjaśnia, dlaczego trzeba zachęcać młodych ludzi do pracy przy tworzywach sztucznych. Wielu bowiem ma fałszywe wyobrażenie o tej branży.

Pokutuje takie przeświadczenie, że to jest taka praca z jednej strony źle płatna a z drugiej strony taka trochę brudna.

Odpiera też argumenty przeciwników tworzyw sztucznych. Rozprawia się z obrazkami zabijanych przez plastik morskich zwierząt.

Prawda jest taka, że ponad połowa tego co pływa w oceanach to są odpady po rybołówstwie- o tym się też za głośno nie mówi.

Jak wskazuje, nie ma dla nich prawdziwie ekologicznej alternatywy dla plastiku.

Wszystkie te alternatywy, które są dla tworzyw sztucznych, wcale nie są takie ekologiczne. Jeżeli się przyjrzymy śladowi węglowemu to się okazuje, że to zupełnie inaczej wygląda.

Gość „Poranka WNET” mówi o rosnącej roli klastrów przemysłowych, którą można odnotować zwłaszcza od początku pandemii i zerwania globalnych łańcuchów dostaw.

Prawda jest taka, że jeżeli mamy ileś firm konkurujących to one wszystkie mają te same problemy.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K./A.P.

Ciupa: najważniejszą motywacja klientów klubów fitness jest zadbanie o swój stan zdrowia, utracony w czasie pandemii

Prezes hotelu Stacja Nowa Gdynia o powrocie ludzi do klubów fitness po lockdownie.

Marcin Ciupa zauważa, że w czasie pandemii zmieniło się nastawienie członków fitness klubów.

Dwie najważniejsze motywacje to zadbanie o swój stan zdrowia, który ludzie utracili podczas pandemii.

Najpopularniejsze są zajęcia na kręgosłup i na spalanie tkanki tłuszczowej. Klienci nie wyobrażają sobie, żeby kluby znowu miałyby być zamknięte.

Nasz gość nie uważa, aby lockdown był najlepszym rozwiązaniem. Stwierdza, że obostrzenia nie są konsekwentne- w części wspólnej trzeba nosić maseczki, a na sali ćwiczeń już nie.

Badania pokazują, że 94 do 97 proc. naszych klientów czuje się w fitness klubach bezpiecznie.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Dr Sachajko o różnicach płac między Polską a Europą Zachodnią: Nie powinniśmy pozwolić na takie traktowanie Polaków

Poseł Kukiz’15 mówi o różnicach między polskim a zachodnioeuropejskim rolnictwem oraz o proponowanych w Polskim Ładzie zmianach dla rolników.

W „Kurierze Ekonomicznym” poseł Kukiz’15 dr Jarosław Sachajko komentuje propozycje dla polskiego rolnictwa zawarte w Polskim Ładzie. Poseł podsumowuje dotychczasowe kroki rządu zmierzające w kierunku wprowadzenia nowej ustawy:

To będzie nawet kilkanaście ustaw – podkreśla polityk.

Gość programu tłumaczy co dokładnie może się zmienić za sprawą ustaw Polskiego Ładu. Jak twierdzi dr Jarosław Sachajko, dadzą one większą autonomię rolnikom, którzy sami będą decydować kiedy zbiorą swoje plony:

Zmiana będzie polegała na tym, że rolnik na wsi będzie mógł o dowolnym czasie zbierać swoje plony. Druga rzecz to informatyzacja rolnictwa – przyznaje poseł.

Rozmówca Adriana Kowarzyka mówi o cechach polskiego rolnictwa, które na świecie były odbierane jako przewagi nad rolnictwem zachodniej Europy. Nasz gość wymienia tanie środki produkcji i tanią siłę roboczą jednak zaznacza, że nie należy tego odbierać w kategorii zalety:

Nie powinniśmy nigdy pozwolić na traktowanie Polaków tak, że my możemy pracować taniej, a w Europie Zachodniej to oni muszą zarabiać – stwierdza dr Sachajko.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

N.N.

Sadowski: Polski Ład to przywileje i korzyści dla międzynarodowych korporacji 

Ekonomista tłumaczy na czym polega projekt ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznym. Zdaniem naszego gościa nowe przepisy uderzą w naszych przedsiębiorców.

Gościem „Kuriera Ekonomicznego” jest ekonomista i  prezydent Centrum Adama Smitha, Andrzej Sadowski, który mówi o projekcie ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznym. Zdaniem rozmówcy Adriana Kowarzyka nowe prawo zapewni komfortowe warunki dla wielkich korporacji:

Nie tyle z ustawy, ale z przedstawionych założeń całego plany możemy się dowiedzieć przede wszystkim, że międzynarodowe korporacje otrzymają gwarancję niskich podatków i stabilnych niezmienianych przepisów przez okres pięciu lat – stwierdza ekspert.

Nasz gość twierdzi, że wbrew swojej nazwie rządowy projekt stwarza lepsze warunki rozwoju dla międzynarodowych podmiotów niż polskich przedsiębiorców. Andrzej Sadowski wskazuje na podwyżkę składki zdrowotnej, która może pogorszyć sytuację tych, którzy odczuwają jeszcze skutki trwającej pandemii i podnoszą się po licznych lockdownach:

Jeżeli odniesiemy to do polskich przedsiębiorców to mimo, że dokument nazywa się Polski Ład to przywileje i korzyści są po stronie międzynarodowych korporacji, a po stronie polskich przedsiębiorców jest podwyżka opodatkowania – podkreśla Andrzej Sadowski.

Andrzej Sadowski opowiada o szczegółach podwyżki składki zdrowotnej, która dziś wynosi 9 proc. podstawy jej wymiaru, przy czym 7,75 proc. można odjąć od podatku. Polski Ład zakłada likwidację tej opcji. Zdaniem prezydenta Centrum Adama Smitha, choć projekt mówi o podwyżce składki, a nie o dodatkowym opodatkowaniu efekt zmian będzie taki sam:

Niezależnie jak nazwiemy ciężar jeżeli jest przymusowy to ma charakter podatku – podsumowuje ekonomista.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

N.N.

Brudziński: Stocznia Szczecińska upadła na skutek złej polityki liberałów od lat 90. Jej odbudowę blokuje UE

Wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości mówi o sytuacji Stoczni Szczecińskiej oraz o perspektywach rozwoju miasta i regionu.


Joachim Brudziński mówi o sprawach priorytetowych dla rozwoju Szczecina. Uwypukla znaczenie współpracy wszystkich ośrodków regionu. Polityk PiS relacjonuje konferencję na temat kierunków, w jakich powinno iść województwo zachodniopomorskie.

Szczecin musi stać się miastem akademickim, zasysającym najzdolniejszą  młodzież z całego kraju.

[related id=78035 side=left] Poruszony zostaje także temat Stoczni Szczecińskiej. Rozmówca Magdaleny Uchaniuk przypomina zaniedbania poprzednich rządów, które doprowadziły ją na stan przepaści:

Specustawa stoczniowa sprawiła, że zakład w Szczecinie w zasadzie przestał istnieć.

Gość „Poranka WNET” zapewnia, że obecnie trwają prace nad przywróceniem normalnego trybu funkcjonowania stoczni. Jak dodaje, jest to utrudnione przez działania Komisji Europejskiej, blokującej przedstawiony przez polski rząd plan pomocy publicznej. W związku z tym sprawnie działa jedynie stocznia remontowa „Gryfia”.

Liberałowie od początku lat 90. robili wszystko, by rozgrabić polski przemysł stoczniowy. […] Trudno bez emocji mówić o upadku Stoczni Szczecińskiej.

Zdaniem Joachima Brudzińskiego są jednak powody, by z optymizmem patrzeć na przyszłość stolicy Pomorza Zachodniego.

Nie dajmy sobie wmówić, że Szczecin to miasto przegrane. To nadal miasto wielkich nadziei.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Andrzej Sadowski: realizacja unijnego planu Fit for 55 doprowadziłaby do odprzemysłowienia Polski

Komu przeszkadza konkurencyjność polskiego transportu? Prezydent Centrum im. Adama Smitha o konsekwencjach propozycji KE dla polskich starań o nadrobienie dystansu gospodarczego do krajów zachodnich.


Propozycja Komisji Europejskiej Fit for 55 zakłada rozszerzenie unijnego  systemu handlu emisjami o budownictwo i transport: lądowy, morski, lotniczy. Andrzej Sadowski ocenia, że

Jest to plan, który doprowadzi, jeżeli zostałby zrealizowany, do odprzemysłowienia Polski.

Jak wskazuje, nasz kraj dalej silnie dokonuje uprzemysłowienia gospodarki. W wyniku nowych regulacji najbardziej straciłyby kraje takie jak Polska.

To, co jest celem rządu, czyli skracanie dystansu do gospodarek krajów starej Unii Europejskiej zostałoby zatrzymane i [dystans] nigdy już nie zostałby zniwelowany.

Prezydent Centrum im. Adama Smitha stwierdza, że wbrew zapewnieniom unijnym nasze przedsiębiorstwa będą jeszcze bardziej uzależnione od zachodnich.

Polski przemysł transportowy stał się w ostatnim czasie numerem 1 w Unii Europejskiej.

Francja i Niemcy wystąpiły z inicjatywą ograniczającą konkurencyjność polskiego sektora transportowego. Dyrektywa unijna o mobilności nie zatrzymała jednak polskiego transportu, wciąż bardziej konkurencyjnego od niemieckiego i francuskiego. Kolejnym uderzeniem w konkurencyjność polskiej gospodarki jest też przyśpieszenie unijnej polityki klimatycznej.

Brak jest nadziei, aby kraje Europy Wschodniej uzyskały należytą pozycję.

Ekonomista wskazuje, że rząd powinien znaleźć odpowiedź na pytanie: „o ile poziom życia w Polsce się obniży wskutek unijnej polityki klimatycznej?”.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Sławek Orwat, Grzegorz Majzel, Alex Sławiński – Popołudnie WNET 19.07.2021 r.

Popołudnia WNET można słuchać od poniedziałku do piątku w godzinach 17:00 – 19:00 na: www.wnet.fm oraz w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Białymstoku i Szczecinie. Zaprasza Tomasz Wybranowski.

Goście „Popołudnia WNET”:

Alex Sławiński – dziennikarz, literat, szef Studia Londyn Radia WNET;

Grzegorz Majzel–  artysta, muzyk;

Sławomir Orwat – dziennikarz, krytyk muzyczny, pomysłodawca listy Polish Chart.


Prowadzący: Tomasz Wybranowski

Realizator: Andrzej Gumbrycht (Warszawa) Tomasz Wybranowski (Dublin)


Alex Sławiński o „Dniu Wolności”, czyli końcu obostrzeń w Wielkiej Brytanii.


 

Grzegorz Majzel. Fot. zbiory własne.

Grzegorz Majzel o swoich festiwalowych sukcesach. Grzegorz Majzel komponuje i śpiewa już prawie 30 lat.

Pandemiczną porą jego piosenka, nagrana wspólnie z Wojciechem Harasimowiczem i Marcinem Wójtowiczem została dostreżona i doceniona na międzynarodowym festiwalu w Indiach.

Podczas tego znanego na świecie festiwalu muzycznego w Indiach – Cult Critic Movie Awards, jego propozycja zaśpiewana po polsku zdobyła tam w swojej kategorii pierwsze miejsce.


Sławomir Orwat o swojej audycji Polish Chart i warsztacie dziennikarza radiowego w dniu swoich urodzin. 

 

Polskie farmy wiatrowe na Bałtyku. Monika Morawiecka: inwestycja może zapewnić 70 tys. miejsc pracy

Ile prądu wyprodukują nowe farmy wiatrowe? Prezes zarządu PGE Baltica o zaawansowaniu projektów Baltica 2 i Baltica 3, korzyściach dla polskiej gospodarki i potrzebie transformacji energetycznej.

PGE Baltica realizuje razem z duńską firmą Ørsted projekty Baltica 2 i Balita 3. Monika Morawiecka informuje, że przygotowania są już dość mocno zaawansowane.

Jesteśmy co najmniej w połowie drogi jeśli nie dalej.

Udało się już uzyskać zgodę środowiskową i szereg innych potrzebnych zezwoleń. Jeszcze nie wybrano podwykonawców.

Będziemy w najbliższych kilku miesiącach uruchamiać największe przetargi na dostawy najważniejszych elementów.

Chodzi o turbiny, stacje transformatorowe, czy kable. W 2026 ma się zakończyć budowa Baltici 2, a w 2027 r. Balitici 3. Mają one łącznie produkować  2,5 gigawata mocy. Prezes zarządu PGE Baltica wskazuje, że elektrownia Bełchatów, największa w kraju, produkuje 5 gigawatów. Zauważa, że elektrownia węglowa pracuje cały czas, podczas gdy elektrownia wiatrowa będzie działać z pełną mocą przez 40 proc. roku.

Morawiecka wskazuje, że sektor offshore generuje szansę dla szerszego rozwoju gospodarczego. Skorzysta z tego branża stoczniowa i cała logistyka morska.

To jest bardzo duży potencjał inwestycyjny.

Zaznacza, że Polska ma bardzo dobry potencjał techniczny w przemyśle. Jest wielu wykształconych ludzi. Gość Kuriera ekonomicznego zaznacza, że

Inwestycja może zapewnić 70 tys. miejsc pracy.

Rozmówczyni Adriana Kowarzyka odpowiada na pytanie o opłacalność inwestycji. Wskazuje na wieloletnią pewność prognozy pogody. Choć w ciągu roku może dojść do wahań, to jak zaznacza,

Statystycznie jesteśmy bardzo dobrze w stanie przewidzieć ile wiatru będzie w danym czasie.

Morawiecka wskazuje na duże oparcie polskiej gospodarki na eksporcie. Polskie firmy będą musiały produkować niskoemisyjnie, aby zachować konkurencyjność.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

„Kręte ścieżki polskiej energetyki”. Mądra dywersyfikacja dostaw energii elektrycznej oparciem dla suwerenności

W nawiązaniu do pojawiających się medialnych informacji o możliwej reaktywacji projektu elektrowni jądrowej w Okręgu Kaliningradzkim w kontekście zaspokajania rosnących potrzeb rynku polskiego.

Ogólna sytuacja na rynku energii w Polsce

W związku z przyspieszeniem realizacji celów polityki klimatycznej przez UE Polska została poddana rosnącej presji politycznej, ekonomicznej i prawnej, by szybciej zrezygnowała z węglowych bloków energetycznych.

Rosnące ceny tzw. zielonych certyfikatów zwiększają koszty utrzymywania elektrowni węglowych. Rząd musi wygaszać stare instalacje produkcji energii elektrycznej, ale nie ma możliwości szybkiego zastąpienia mocy z nowych inwestycji, które właśnie w związku z rosnącymi cenami zielonych certyfikatów, mimo większej sprawności przy mniejszym zanieczyszczaniu środowiska, przestają być opłacalne.

Ostatnio doszły problemy z elektrownią na węgiel brunatny w Turowie, której funkcjonowanie zawisło na włosku w związku z postanowieniem TSUE odcinającym ją od dostaw surowca z pobliskiej kopalni.

Polski miks energetyczny musi być wzbogacony o elektrownie jądrowe, które z czasem mogą zastąpić elektrownie węglowe i gazowe w stabilizowaniu systemu produkcji energii opartego na OZE.

Prognozy rynku nie nastrajają optymistycznie. W Polsce w najbliższej przyszłości nastąpi deficyt energii.  Może to mieć negatywny wpływ na dalszy rozwój wytwórczości w Polsce i skutkować obniżeniem wzrostu gospodarczego i podniesieniem kosztów energii także dla ludności.

Rozwiązaniem w średnim horyzoncie czasowym może być import energii. Z punktu widzenia interesów państwa polskiego nie jest jednak obojętne, z jakiego kierunku będzie ten import realizowany.

Skąd Polska może pozyskiwać energię elektryczną?

Think tank pod nazwą Forum Prawo dla Rozwoju (Law4Growth) w opracowaniu sygnowanym przez Konrada Herlinga, byłego członka grupy doradczej przy Premierze RP, zarekomendował zakupy energii elektrycznej za granicą. Zaproponowane kierunki importu to Ukraina i Białoruś.

Na portalu Biznesalert została z kolei podana informacja, że polski biznesmen Zygmunt Solorz, posiadający już elektrownię (PAK) zasilaną węglem brunatnym w okolicach Konina, wspólnie z węgierskim koncernem energetycznym MVM (który eksploatuje elektrownię atomową niedawno rozbudowywaną przez rosyjski Rosatom) wyszli z propozycją skierowaną do polskiego rządu i Polskich Sieci Energetycznych (PSE) budowy atomowych bloków energetycznych w okręgu kaliningradzkim.

Solorz i OVM chcą odkupić od rosyjskiej spółki Rosatom część udziałów w Bałtyckiej Elektrowni Jądrowej – projekcie zawieszonym ze względu na brak zbytu na energię elektryczną w samym okręgu kaliningradzkim. To, czego im potrzeba, to gwarantowany przez państwo polskie długoterminowy kontrakt z PSE na stabilne odbiory energii w określonych cenach, umożliwiających zwrot poniesionych nakładów finansowych.

Wydaje się, że polski biznesmen i węgierski partner są potrzebni Rosjanom tylko jako wygodny parawan dla sfinalizowania dawno odkładanego projektu ze środków polskich konsumentów energii.

Ryzyka dla importu energii elektrycznej z FR i Białorusi

Trzeba tu wspomnieć, że energia elektryczna może być użyta przez Kreml jako broń przeciw Polsce i Litwie. Polska doświadczyła już prób wykorzystania rosyjskich wód terytorialnych na Zalewie Wiślanym, przez które przebiega trasa żeglugi do Elbląga, do wywierania nacisków na Polskę. To był jeden z powodów inwestycji w tzw. przekop Mierzei Wiślanej.

Wiara, że rynek energii elektrycznej będzie wolny od polityki, może być w przypadku FR złudna. Kierunek importu energii elektrycznej z Kaliningradu czy Białorusi, gdyby tyczył się normalnych partnerów, uprawiających wobec sąsiadów politykę pokojową, opartą na wzajemnych korzyściach, byłby wart rozważenia.

Niestety każde zwiększenie strumienia dewiz dla Moskwy czy Mińska będzie skutkować szybszą modernizacją struktur siłowych i możliwą eskalacją demonstracji siły w regionie, tworząc niestabilności, których wpływ na Polskę nie będzie bez znaczenia.

Jakie rozwiązania deficytów energii można zarekomendować Polsce?

Polska może i powinna powrócić do oferty złożonej swego czasu przez rząd Ukrainy, która w skrócie sprowadzała się do możliwości uruchomienia mostu energetycznego łączącego ukraińską elektrownię atomową w Chmielnickim z Rzeszowem i wejścia na zasadzie przejęcia udziałów w tej elektrowni.

Z punktu widzenia naszych interesów na wschodzie, wejście kapitałowe na Ukrainę ma sens, bo wzmacnia proeuropejskie środowiska w tym kraju, rozbudowuje ekosystem biznesu związany z rynkiem polskim, a nie rosyjskim, a także przyczynia się do stabilizacji budżetu ukraińskiego.

Z drugiej strony tani prąd ukraiński pozwoli na wzrost konkurencyjności polskiej wytwórczości, zwłaszcza w Polsce Południowo-Wschodniej, a także na terenach byłego Centralnego Okręgu Przemysłowego.

Warto tu nadmienić, że inwestycja w działającą już elektrownię jądrową da stronie polskiej dostęp do know how, możliwości kształcenia kadr dla przyszłej energetyki jądrowej w Polsce. Lepiej to robić siłami kraju, który przejawia aspiracje europejskie i do członkostwa w NATO niż we współpracy z rządami nie kryjącymi niechęci do naszego państwa.

Nie wiedzieć czemu, propozycja ta była przez polskie koncerny energetyczne odrzucana, a perspektywa prądu z FR czy Białorusi uznawana za pociągającą.

Inne możliwe kierunki to Skandynawia połączona z Polską za pośrednictwem linii elektroenergetycznych przechodzących przez Litwę. Także Niemcy dysponują nadwyżkami mocy, niestety z ograniczoną możliwością predykcji dostępności. Łagodzeniu deficytu energii mogą także służyć połączenia ze Słowacją i Czechami.

Wnioski i rekomendacje

Mam nadzieję, że pomysły dalszego uzależniania się od rosyjskiej energetyki (od wielu już lat FR jest dominującym dostawcą ropy naftowej do polskich rafinerii i znaczącym eksporterem gazu na nasz rynek) nie wyjdą poza sferę rozważań.

FR jest w stanie zapłacić spore pieniądze, by mieć kolejny lewar na polską gospodarkę i polityków. Polski rząd przy podejmowaniu decyzji o imporcie energii elektrycznej powinien brać pod uwagę całokształt interesów kraju, nie tylko wąski interes grup biznesu.

Możliwości importu energii elektrycznej nie powinny zmniejszać motywacji do budowy energetyki jądrowej w Polsce – tak tej dużej, realizowanej przez państwo, jak i tej mniejszej, będącej w zainteresowaniu kapitału prywatnego.

Warte wsparcia są inicjatywy wykorzystujące energetykę wiatrową pozyskiwaną z farm lokowanych na morzu.

Na swój czas czeka płytka i głęboka geotermia, a także instalacje fotowoltaiczne wspierające indywidualnych konsumentów prądu.

Mariusz Patey
Ośrodek Myśli im. Romana Rybarskiego

Polski Ład. Maria Faliński: Program jest słuszny, ale w warstwie strategicznej niespójny

W jaki sposób z Polskiego Ładu przebija „plebejskie myślenie”? Prezes Forum Dialogu Gospodarczego o socjalnym i fiskalnym traktowaniu polskich przedsiębiorców oraz o skupieniu się na inwestycjach.

Nastawienie się na niemal socjalne oddziaływanie na firmy małe jest moim zdaniem założeniem błędnym.

Maria Andrzej Faliński komentuje Polski Ład.  Jego częścią jest program dedykowany małym i średnim przedsiębiorcom. Stwierdza, że intencja jest słuszna.

Trzeba pomagać tym, którzy tej pomocy oczekują i wymagają.

Jednak w programie są zawarte błędne założenia. Jak ocenia prezes Forum Dialogu Gospodarczego, przez system podatkowy przebija system „plebejskiego” myślenia. Biednemu się pomaga, ale gdy tylko wejdzie w wyższy próg, to już musi się zmagać z ZUS-em i Urzędem Skarbowym. Maria Faliński dodaje, że

W efekcie ci biedniejsi relatywnie […] płacą zdecydowanie więcej. a potraktowanie ich różnego rodzaju wsparciami niewiele rozwiąże.

Stwierdza, iż małe firmy nie są zbyt zadowolone z rządowych tarcz.

Gość Kuriera Ekonomicznego odnosi się także do kwestii koncesji dla TVN-u. Zauważa, że sytuacji w Polsce przyglądają się potencjalni inwestorzy.

Powinniśmy więcej skupić się na inwestycjach i […] zrezygnować z takiego fiskalnego traktowania przedsiębiorców.

Ocenia, że ulgi oferowane w ramach Polskiego Ładu są przeznaczone dla mocnych technologicznie firm.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.