Vladimír Petrilák: cena energii to wysokość przeciętnej czeskiej pensji i już nie ma za co żyć

Praga/Fot. Piotr Mateusz Bobołowicz | Radio Wnet

„Republika Czeska na pierwszym miejscu” – pod takim hasłem odbyła się demonstracja w Pradze, która zgromadziła od 70 do 100 tys. ludzi. Vladimír Petrilák wyjaśnia, przeciw czemu protestują Czesi.

Vladimír Petrilák mówi o demonstracji w Pradze zorganizowanej przez aktywistów „Czechy na pierwszym miejscu”. Zebrali oni różne niewielkie partie i środowiska. Dziennikarz mówi, że protestujący domagali się natychmiastowej dymisji rządu i nowych wyborów. Chcieli także zamrożenia cen energii na poziomie z zeszłego roku oraz odwołania zarządu telewizji publicznej. Niektórzy przemawiający chcieli, aby Czechy, tak jak Węgry, same negocjowały traktaty na gaz, kupując od tego, kto sprzedaje najtaniej.

Czytaj także:

Vladimír Petrilák o pożarach w Czeskiej Szwajcarii: jest to największa katastrofa tego rodzaju w historii Czech

Dziennikarz zauważa, że mieszkańcy Republiki Czeskiej są podzieleni w kwestii pomocy Ukrainie. Z jednej strony rozumieją broniących się przed rosyjską agresją Ukraińców. Z drugiej sami mierzą się z dotkliwym kryzysem energetycznym.

Cena energii to wysokość przeciętnej czeskiej pensji i już nie ma za co żyć.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

A.P.

Coraz bliżej zawieszenia porozumienia wizowego UE-Rosja. Dr Kuźmiuk: procedura wydawania wiz znacznie się wydłuży

Finlandia i Estonia razem z Polską chciały całkowitego zakazu wydawania Rosjanom wiz turystycznych. My wydajemy 10-krotnie mniej wiz niż przed 24 lutego – mówi europoseł PiS.

Dr Zbigniew Kuźmiuk ocenia, że dążenie części państw UE do utrzymania normalnej turystyki z Rosji opiera się na błędnym założeniu, że Rosjanie dzięki pobytowi na Zachodzie zmienią swój imperialny sposób myślenia.

To podejście absolutnie życzeniowe.  Wojnę Putina popiera 70-80% obywateli, nawet ludzie z dużych miast, korzystający z otwarcia na świat.

Jak zauważa polityk, nawet Rosjanie mieszkający w Niemczech, na Cyprze i innych państwach UE organizują protesty przeciwko antyrosyjskim sankcjom.

Rozmówca Jaśminy Nowak wyraża sprzeciw wobec pomysłów zniesienia unijnego weta.

Uczyniłoby to z UE organizm już całkowicie dyrygowany przez Francję i Niemcy.

Dr Kuźmiuk zwraca uwagę, że niemiecka polityka energetyczna umożliwiła Rosji pełnoskalową inwazję na Ukrainę.

Węgrzy, którzy mają specjalne relacje z Rosją, również brną w ślepy zaułek. Niestety, przekonają się że nie można z Moskwą robić interesów.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Czytaj też:

Wojciech Jakóbik: w polityce sankcji nie może być dróg na skróty

Prof. Bogdan Musiał: Niemcy nie znajdą argumentów na rzecz niewypłacania Polsce reparacji

Skan z: II Wojna Światowa: Wojna obronna Polski 1939 r.; Krajowa Agencja Wydawnicza, Warszawa 1979

Prof. Bogdan Musiał omawia raport nt. strat wojennych Polski podczas II wojny światowej.

Prof. Bogdan Musiał podkreśla, że Polska nigdy nie zrzekła się reparacji.

Polska jest jedynym krajem w Europie, który nie ma umowy rekreacyjnej w jakiś sposób zawartej z Niemcami.

Historyk wyjaśnia, że nieotrzymanie przez Polskę reparacji to wina ZSRR. Zgodnie z zawartą umową Moskwa miała wypłacić reparacje wojenne dla Polski ze swojej części. Jednak faktycznie to Polska dopłacała do otrzymywanych reparacji.

Polska przez lata de facto płaciła reparacje Związkowi Sowieckiemu, który napadł na nasz kraj wspólnie z Niemcami. To smutny paradoks.

Czytaj także:

Tomasz Rzymkowski: chcemy zapewnić uczniom dostęp do lokalnych strzelnic

W latach 50. Włochy uzyskały reparacje wojenne od Niemiec, podobnie jak Węgry i Czechosłowacja. Prof. Musiał podkreśla, że raport to dopiero otwarcie debaty.

Niemcy nie znajdą argumentów na rzecz niewypłacania Polsce reparacji.

A.P.

Ambasador Węgier w Polsce: gdybyśmy zrezygnowali z dostaw z Rosji z dnia na dzień, kraj by zbankrutował

Featured Video Play Icon

Orsolya Zsuzsanna Kovács, 2021/ Fot. Jan Jechna / MKDNiS/CC BY 3.0 PL

Orsolya Zsuzsanna Kovács o stanowisku Budapesztu w sprawie wojny na Ukrainie oraz o stosunkach z Brukselą i Warszawą.

Orsolya Zsuzsanna Kovács mówi, że Budapeszt wspiera Kijów w obliczu rosyjskiej agresji. Węgry przyjęły 900 tys. uchodźców.

Potępiamy agresję rosyjską na Ukrainę, jesteśmy solidarni z Ukrainą. […] 10-milionowe Węgry przyjęły 900 tys. uchodźców.

Czytaj także:

Balazs Orban: Węgry chcą rozmów pokojowych między Rosją a Ukrainą. Dostawy broni nie służą pokojowi

Ambasador Węgier w Polsce przypomina, że to kolejna wojna w pobliżu węgierskich granic. Poprzednia była w Jugosławii. Rozmówczyni Magdaleny Uchaniuk wskazuje, że Węgry nie są w stanie zrezygnować z dnia na dzień z rosyjskich surowców. Potrzebują czasu, by wybudować interkonektory i zacząć sprowadzać gaz od sąsiadów, w tym ten płynący z Polski.

 85% gazu i 64% ropy mamy od dostawców rosyjskich” […] Węgry wybudowały interkonektory do sąsiednich państw, żeby uniezależnić się od dostaw z Rosji.

Próba natychmiastowej rezygnacji z rosyjskich dostaw miałaby tragiczne dla Węgrów konsekwencje.

Gdybyśmy zrezygnowali z dostaw z Rosji z dnia na dzień, kraj by zbankrutował. Szpitale nie miałyby energii

Ambasador Węgier mówi o staraniach jej kraju ws. uzyskania środków z unijnego Funduszu Odbudowy. Wyjaśnia, czemu Węgry nie chcą przekazywać Ukrainie broni przez swoją granicę. Obawiają się o bezpieczeństwo Węgrów na Zakarpaciu.

Międzynarodowy Czerwony Krzyż uznał, że granica węgiersko-ukraińska jest najbezpieczniejsza dla uchodźców, ponieważ nie jest transportowana przez nią broń.

A.P.

Balazs Orban: Węgry chcą rozmów pokojowych między Rosją a Ukrainą. Dostawy broni nie służą pokojowi

Balazs Orban / Fot. Piotr Mateusz Bobołowicz, Radio Wnet

Doradca premiera Węgier tłumaczy, dlaczego Budapeszt opowiada się za szybkim zakończeniem wojny na Ukrainie. Zapewnia, że kraj jest dobrze przgotowany do dywersyfikacji źródeł energii.

Dr Szymon Kardaś: uniezależnienie od rosyjskiego gazu może zająć Europie nie miesiące, a lata

Ryszard Czarnecki: 6,5 miliarda euro co roku wpłaca Polska do kasy UE. Tym elementem można grać

Ryszard Czarnecki

Czy Polska powinna wyjść z unijnego systemu handlu emisjami? Ryszard Czarnecki o zmianie narracji rządu ws. KPO i zimnej wojnie z Brukselą.

Premier Mateusz Morawiecki stwierdził, że Polska spokojnie poradzi sobie bez pieniędzy z KPO. Ryszard Czarnecki stwierdza, że jest to całkowita zmiana retoryki. Ocenia, że gdyby premier od początku tak mówił, to nie dawałby pożywki atakom opozycji, a Polacy „nie oczekiwaliby pieniędzy z KPO jak kania dżdżu”.

Premier Morawiecki uznał, że należy zacząć przemawiać narracją. Trzeba Orbána, który Węgrom od kilkunastu lat mówi, że pieniądze z Unii Europejskiej to tylko niewielka część budżetu Węgier, że nie są to wielkie kwoty i bez z tych kwot spokojnie poradzi.

Czytaj także:

Zdzisław Krasnodębski: Trzeba odejść od negocjacji i zrezygnować z KPO. Grając mocniej możemy zwyciężyć

Europoseł stwierdza, że kluczowe dla przyszłości politycznej rządu będzie przetrwanie zimy. Sądzi, że Polska powinna wyjść z unijnego systemu handlu emisjami. Przyznaje, że nie będzie to łatwe, lecz uważa, iż należy tę kwestię podjąć. Stwierdza, że Polska powinna wysunąć argument wstrzymania płacenia składki członkowskiej.

6,5 mld euro wpłaca Polska corocznie do unijnego budżetu i tym elementem można grać.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego mówi także o Kazachstanie. Kraj ten nie bronił Rosji w czasie rezolucji potępiającej ją za agresję na Ukrainę. Zauważa, że często zapomina się, iż w czasie Wielkiego Głodu w ZSRR głodowali nie tylko mieszkańcy Ukrainy, ale też Kazachstanu.

Mówimy o Hołodomorze, ale mało kto wie, że co drugi Kazach zginął w akcji Moskwy morzenia głodem Kazachstanu.

A.P.

Riina Sikkut: Estonia poprze kolejne kroki naprzód w sprawie sankcji, jeśli będzie to konieczne, aby Ukraina zwyciężyła

Featured Video Play Icon

Riina Sikkut/Fot. Piotr Mateusz Bobołowicz, Radio Wnet

Minister spraw gospodarczych i infrastruktury Estonii o współpracy z Polską, rosyjskiej agresji na Ukrainę i sankcjach na Rosję oraz o tym, jak Tallin radzi sobie z inflacją i kryzysem energetycznym.

Riina Sikkut mówi o swoim osobistym stosunku do wojny na Ukrainie. Jak zaznacza, teraz widać, że Tallin miał rację wskazując Rosję jako główne zagrożenie dla bezpieczeństwa Europy.

Rosja, która walczyła na naszej ziemi w czasie II wojny światowej i nas później okupowała jest dzisiaj mentalnie taka sama.

Minister spraw gospodarczych i infrastruktury Estonii wskazuje, że skutki gospodarcze rosyjskiej agresji na Ukrainę były mniejsze w przypadku Estonii w porównaniu do Europy Zachodniej. Estończycy od 31 lat unikali zbytniego uzależniania się energetycznego od Rosji. Inwestowali w takie źródła energii jak biomasa.

Z powodzeniem zastępujemy gaz lokalną biomasą.

Rozmówczyni Krzysztofa Skowrońskiego zauważa, że Węgry nie poparły unijnych celów redukcji gazów. Sądzi, że sankcje na Rosję są skuteczne, choć mogą być niewystarczające.

Estonia popiera kolejne kroki naprzód w sprawie sankcji, w tym dodanie siódmego i ósmego pakietu sankcji, jeśli będzie to konieczne, aby Ukraina zwyciężyła.

Czytaj także:

Wilno-Kłajpeda-Ryga-Tallinn. Trwa Wielka Wyprawa Radia Wnet – Trójmorze – 25.08.2022 r.

Sikkut odnosi się do problemów ekonomicznych mieszkańców Estonii w związku z kryzysem energetycznym i inflacją. Ta ostatnia wynosi rekordowe 20 proc.

Nowa koalicja zgodziła się na subsydia do domowego zużycia centralnego ogrzewania gazu elektryczności, żeby złagodzić to obciążenie.

Stwierdza, że estoński rząd ulży najmniej zarabiającym przez podwyższenie kwoty wolnej od podatku.

Zamiast robić oddzielne dopłaty do chleba, czy elektryczności postanowiliśmy zwiększyć kwotę wolną od podatku dla wszystkich pracujących.

Estońska minister mówi na temat inicjatywy Trójmorza. Jak zaznacza, infrastruktura jest częścią bezpieczeństwa.

Perspektywa transatlantycka inicjatywy Trójmorza jest dla nas bardzo znacząca. Estonia i Polska mają dobrą współpracę i są ściśle związane.

Przyznaje przy tym, że projekt Rail Baltica przebiega wolniej niż zakładano.

Oczekiwaliśmy, że będzie gotowy, żeby wozić Estończyków Stalina do Berlina w 2026 roku, ale teraz wygląda to mało prawdopodobnie.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

A.P.

Kuchciński: apelujemy do wszystkich państw wolnego świata o wydanie zakazu wjazdu dla Rosjan

Marek Kuchciński/Fot. Piotr Bobołowicz/Radio Wnet

Przewodniczący sejmowej komisji spraw zagranicznych o konieczności wprowadzenia zaostrzonych środków przeciwko Federacji Rosyjskiej oraz o relacjach polsko-węgierskich.

Marek Kuchciński uzasadnia konieczność zablokowania możliwości uzyskania przez Rosjan wiz turystycznych do Unii Europejskiej. Jak podkreśla:

Jest to inicjatywa skierowana do wszystkich państw wolnego świata. Wojna na Ukrainie nie słabnie, zbrodnie na ukraińskiej ludności cywilnej dokonywane są nieustannie, niszczona jest infrastruktura. […] Potrzeba nie tylko zdecydowanych działań gospodarczych i w obszarze wsparcia militarnego dla Ukrainy, ale i zakazu wjazdu Rosjan do naszych państw.

Polityk zaznacza, że specjalnie traktowani powinni być jedynie uciekinierzy polityczni z Rosji. Poruszony zostaje również temat relacji polsko-węgierskich. Gość „Popołudnia Wnet” ocenia, że podejście Budapesztu do wojny na Ukrainie jest w naszym kraju nie do końca dobrze relacjonowana.

Rzadko kiedy mówi się w Polsce, że węgierska pomoc humanitarna dla Ukrainy jest proporcjonalnie duża jak naszego kraju. Uważamy jednak, że brak wsparcia militarnego dla Ukrainy jest błędem Budapesztu

Zdaniem rozmówcy Magdaleny Uchaniuk relacje polsko-węgierskie w dłuższej perspektywie pozostaną bardzo przyjazne.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Czytaj też:

Atis Lejiņš: Nie ma już Ribbentropa, ale na wschodzie jest Stalin. Putin chce odbudować jego powojenne imperium

Grzegorz Kita: Jeżeli chodzi o energetykę, Czesi są w sytuacji dobrej i złej

Grzegorz Kita / Fot. Radio WNET

Jakie jest stanowisko prezydenta Zemana ws. ataków Brukseli na Polskę i Węgry? Jaka wygląda czeska sytuacja energetyczna? Czy na południu Odry też są śnięte ryby? Grzegorz Kita z wieściami z Czech.

Prezydent Czech  Miloš Zeman potępił podczas spotkania z ambasadorami ataki ze strony instytucji unijnych na Polskę i Węgry. Wyraził też sprzeciw wobec głosowania większością głosów w Radzie Europejskiej. Grzegorz Kita wyjaśnia, że

Postawa prezydenta Czech jest konsekwentna. Pragnę zwrócić na to uwagę to nie tylko on, ale jego poprzednik bezpośredni Václav Klaus też wyrażał się ostro o polityce Brukseli wobec państw takich jak Polska, Węgry. I obecnie też ten ton jest podtrzymywany.

Czesi są podzieleni w ocenie słów swego prezydenta. Jedni doceniają wzięcie w obronę państw Grupy Wyszehradzkiej. Inni uważają, że Zeman nie powinien bronić państw rozbijających jedność Unii Europejskiej. Publicysta mieszkający w Czechach opowiada o sytuacji energetycznej naszych południowych sąsiadów.

Jeżeli chodzi o energetykę, Czesi są w sytuacji dobrej i złej. Mają energię atomową, ale nie mają łatwego dostępu do gazu.

Trwają rozmowy z Katarem. Czechy podłączyłyby się do południowego gazociągu. Grzegorz Kita mówi o stosunku Czechów do wojny na Ukrainie.

Proukraińska postawa rządu i społeczeństwa czeskiego jest jednoznaczna.

Rozmówca Jaśminy Nowak mówi także o śniętych rybach w Republice Czeskiej.

Czytałem w tamtym tygodniu, że w okolicach Brna też się pojawiły śnięte ryby.

W Czechach wybuchła afera korupcyjna. Może osłabić pozycję rządu w Radzie Europejskiej – mówi Grzegorz Kita

A.P.

Co dalej z formatem 16+1? Pyffel: Czechy i Słowacja być może pójdą śladem Litwy. Polska raczej będzie balansować

Chiny i Tajwan / Fot. Wikimedia Commons (Public Domain)

Czemu państwa bałtyckie zrezygnowały ze współpracy z Chinami? Radosław Pyffel o sporze wokół polityki jednych Chin, kalkulacjach Wilna i postawie Warszawy wobec Pekinu.

Tajwan jest punktem zapalnym w relacjach między Stanami Zjednoczonymi a Chińską Republiką Ludową. Ostatnio wyspę odwiedziła Nancy Pelosi. Spór o rozumienie polityki jednych Chin podzielił także Wilno i Pekin. Radosław Pyfffel wyjaśnia, że

Relacje między Republiką Litewską a Chińską Republika Ludowa wyglądają bardzo źle już od kilkunastu miesięcy -relacje dyplomatyczne zostały zamrożone, a wszystko ze względu na Tajwan.

Placówka dyplomatyczna Tajpej w Wilnie oficjalnie określiła się mianem przedstawicielstwa Tajwanu. W rezultacie Chiny i Litwa odwołały nawzajem swych ambasadorów. Wcześniej Litwa wycofała się z formatu 17+1. Ekspert ds. chińskich dodaje, że

Teraz w ostatnich dniach uczyniły to kolejne dwa państwa bałtyckie Estonia i Łotwa.

Według państw bałtyckich wychodząc z formatu nie mają nic do stracenia, gdyż bilans handlowy z Chinami jest właściwie ujemny. Mogą zaś zyskać w relacjach ze Stanami Zjednoczonymi.

Jeżeli dojdzie do eskalacji w tej części świata to od Stanów Zjednoczonych wiele będzie zależeć.

„Polska powinna zerwać współpracę z Chinami” – Žygimantas Pavilionis w Poranku Wnet

Gość Kuriera w samo południe tłumaczy, że Polska oficjalnie deklaruje trzymanie się polityki jednych Chin. Minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau skrytykował przy tym ostrość reakcji Chin na działania Litwy. Jak zauważa Radosław Pyffel, Polska nie jest równie entuzjastycznie nastawiona do współpracy z Państwem Środka jak Serbia i Węgry, ale raczej nie opuści formatu 16+1.

Czechy i Słowacja być może pójdą śladem Litwy.

A.P.