Sławomir Budzik: 58% Amerykanów uważa, że media są wrogiem narodu

Co Amerykanie sądzą o swych mediach i jakie jest ich ulubione miasto? Redaktor naczelny Radia Deon w Chicago o fake newsach, kampanii Donalda Trumpa, mieście Boulder i sukcesie „Ponad Oceanami”.

Sławomir Budzik komentuje sondaż na temat zaufania mieszkańców Stanów Zjednoczonych do mediów. 83 proc. respondentów twierdzi, że media mają problem z fałszywymi wiadomościami. Jest to, jak mówi Budzik, zwycięstwo Donalda Trumpa, który wprowadził pojęcie fake newsów do debaty publicznej. Były prezydent prowadzi teraz kampanię do Kongresu.

 

Sławomir Budzik, szef Radia DEON w Chicago i na Florydzie. Fot. Radio DEON.

Redaktor naczelny Radia Deon w Chicago mówi także o głosowaniu na najlepsze miasto w USA. Amerykanie uważają, że miasto Boulder w stanie Kolorado jest najlepszym miejscem w całej Ameryce.

Boulder to jest ucieczka dla wszystkich, którzy kochają góry, przygodę, marihuanę.

Powodem takiego wyboru jest specyficzny klimat miejscowości. Miasto zbudowane jest w stylu europejskich. Na każdej ulicy czuć zapach marihuany.

Marihuanę czuć dosłownie wszędzie, nie tylko nad miasteczkiem studenckim.

Ponadto dziennikarz mówi o sukcesie programu „Ponad Oceanami” Radia WNET I Radia DEON, który nadawany jest o godzinie 15:00 w każdy czwartek.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Zalski: Rosja i Chiny czują słabość administracji Joe Bidena

W rozmowie z redaktorem Krzysztofem Skowrońskim Ryszard Zalski opowiada o pro tajwańskiej polityce Joe Bidena. Nasz gość twierdzi, że kontynuuje on kierunek wyznaczony przez Donalda Trumpa.


W środowym „Poranku Wnet” polski dziennikarz mieszkający na Tajwanie, Ryszard Zalski, ocenia pół roku prezydentury Joe Bidena. Jak wskazuje nasz gość, mimo początkowego sceptycyzmu, jest raczej zadowolony z przyjaznej Tajwanowi polityki nowej administracji USA:

Ja początkowo byłem dosyć negatywnie do niego, ale teraz znacznie lepiej. (…) Sprawdził się, ale myślę, że czekają Zachód ciężkie chwile, bo i Rosja i Chiny czują słabość administracji Bidena. Przecież on ani fizycznie ani mentalnie nie przekazuje sobą siły – komentuje dziennikarz.

Polski mieszkaniec Tajwanu porównuje również gospodarki Dalekiego Wschodu i Zachodu, stwierdzając, że te drugie zdecydowanie bardziej ucierpiały na pandemii. Według rozmówcy Krzysztofa Skowrońskiego, jest to kolejny powód do tryumfu dla Chin:

Gospodarka Stanów Zjednoczonych nie wygląda najlepiej, także wydaje mi się, że Chiny czują się bardzo pewnie nie tylko swoją siłą, ale słabością Zachodu – podkreśla Ryszard Zalski.

Mimo to, Ryszard Zalski zaznacza, że długoletnia pro tajwańska polityka Stanów Zjednoczonych wzmocniła Tajwan i jego niektórych sąsiadów. To z kolei budzi niezadowolenie Chińskiego mocarstwa:

Jego administracja jest pro tajwańska. Popiera Tajwan, wysyłają tu różnych przedstawicieli, wysłali szczepionki. Nawet dają różne oświadczenia, które na pewno nie podobają się Chińczykom – zaznacza gość audycji. Skutkuje to tym, że sąsiedzi Tajwanu czy alianci USA w regionie czują się silni – przyznaje Ryszard Zalski.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!


N.N.

Czy Turcy zastąpią Amerykanów w Afganistanie?

Począwszy od sierpnia w Afganistanie stacjonować będzie do tysiąca amerykańskich żołnierzy. Lukę pozostałą po wycofaniu się Waszyngtonu mogłaby wypełnić Ankara.

[related id=142663 side=right] W zeszłym tygodniu Pentagon poinformował, że wycofywanie amerykańskich żołnierzy z Afganistanu zakończono w ponad 90 proc. Na miejscu docelowo ma pozostać od 640 do tysiąca żołnierzy ochraniających kluczowe obiekty, takie jak ambasady i lotniska. W czasie gdy Amerykanie nie zdążyli się jeszcze wycofać siły afgańskiego rządu już przegrywają z talibami tracąc na ich korzyść kolejne tereny. Obecnie, według danych amerykańskiej Fundacji Obrony Demokracji, ponad połowa afgańskich dystryktów jest w rękach Talibanu.

Wsparciem dla rządu prezydenta Aszrafa Ghaniego może być Turcja, której prezydent przedstawił swoje plany podczas czerwcowego szczytu NATO. Recep Tayyip Erdoğan wskazał, że tureccy żołnierze mogliby strzec międzynarodowego portu lotniczego w Kabulu. Na brukselskim szczycie sekretarz NATO Jens Stoltenberg zaznaczył, że Turcja mogłaby odgrywać  „kluczową rolę” w Afganistanie. Przedstawiciele Sojuszu chcieliby widzieć w Turcji, kraju w większości muzułmańskim, pośrednika w rozmowach z talibami. Ci jednak odrzucają możliwość stacjonowania jakichkolwiek zagranicznych wojsk w ich kraju. Rzecznik talibów Suheyl Shaheen podkreślił, że wszystkie obce oddziały będą traktowane jako „siły okupacyjne”.

A.P.

Jarosław Stawiarski: Projekt Trójmorza jest uzupełnieniem dla UE, nie zaś konkurencją

Marszałek województwa lubelskiego o szczycie Trójmorza w Lublinie. Wskazuje na szanse, jakie daje rozwój tej inicjatywy.


Jarosław Stawiarski o Kongresie Trójmorza, który odbył się w Lublinie. Podpisano deklarację dotyczącą współpracy państw Trójmorza. Jak wspomina gość „Poranka WNET”:

Idea Trójmorza powstała w 2015 r., a zaczęła się od spotkania prezydentów Polski i Chorwacji. Dalej potoczyło się to tak, że w inicjatywie uczestniczy 12 państw.

Marszałek Stawiarski omawia podpisaną deklarację. Obejmuje ona kwestie polityczne, gospodarcze i społeczne.

Tak samo jak Unia Europejska, stawiamy na współpracę międzyregionalną. Chcemy być dla UE uzupełnieniem, a nie konkurencją.

Zdaniem marszałka sami nie zbudujemy tej inicjatywy. Mocarstwo w postaci USA musi trzymać nad nią pieczę. Podobnie Unia Europejska, która finansuje rozwój tej współpracy.

Trójmorze ma szanse powodzenia, gdyż jeżeli Amerykanie się za coś zabierają, to robią to porządnie.

Jedną z kluczowych inwestycji jest modernizacja drogi z Lublina do granicy z Ukrainą.

Musimy rozwijać Lubelszczyznę pod kątem turystycznym. Konieczna będzie do tego infrastruktury transportowej i hotelowej.

Jarosław Stawiarski komentuje również działania Litwy, Ukrainy i Polski w ramach Trójkąta Lubelskiego.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T. / A.W.K.

Górny: Amerykanie postawili na Niemcy jako na swojego strategicznego sojusznika w Europie kosztem Polski

Grzegorz Górny tłumaczy pozorne sprzeczności nowej amerykańskiej polityki, która wspierając Trójmorze jednocześnie pozwala Niemcom i Rosji na ukończenie inwestycji Nord Stream 2.


W porannej audycji pisarz i publicysta, Grzegorz Górny, mówi o podejściu amerykańskiego prezydenta Joe Bidena do współpracy Stanów Zjednoczonych z krajami Unii Europejskiej. Publicysta nawiązuje do ostatniego listu przedstawicieli amerykańskich demokratów – Mosbacher, Brzezińskiego i Frieda – w sprawie Trójmorza. Jak wskazuje Grzegorz Górny jest to prezentacja stanowiska administracji amerykańskiej głowy państwa wobec państw Trójmorza:

Jest to tekst programowy, który przedstawia zarys polityki amerykańskiej, konkretnie administracji Joe Bidena, wobec Trójmorza – zaznacza Grzegorz Górny.

Dziennikarz zaczyna od przybliżenia dwojakiego stanowiska amerykańskiego rządku względem państw Europy Środkowej. Wskazuje na pozorną sprzeczność w działaniach prezydenta Joe Bidena:

Z tego tekstu dowiadujemy się dlaczego administracja Joe Bidena z jednej strony popiera Trójmorze, które traktuje jako przeciwwagę dla Rosji. Z drugiej strony, znosi sankcję na Nord Stream 2, które umożliwiają Niemcom i Rosji dokończenie tej inwestycji – tłumaczy dziennikarz.

Grzegorz Górny wyciąga wnioski, że prezydent USA postawił na strategicznego sojusznika w Europie. Są nim Niemcy, a działania te odbywają się kosztem Polski oraz innych państw regionu Europy Środkowej:

Te dwa kroki z takiej perspektywy wydawały się sprzeczne. (…) I w tym tekście znajdujemy wytłumaczenie tego fenomenu. Otóż wynika z niego, że Amerykanie postawili na Niemcy jako na swojego strategicznego sojusznika w Europie kosztem Polski i krajów Europy Środkowej – podkreśla Grzegorz Górny.

N.N.

Wiceminister obrony Japonii kwestionuje ideę jednych Chin. Świdziński: Tokio jest niezbędne dla odstraszania Pekinu

Ekspert Strategy & Future m.in. o współpracy amerykańsko-japońskiej, kwestii Tajwanu i chińskim programie atomowym.

Albert Świdziński komentuje wypowiedź wiceministra obrony Japonii. Zakwestionował politykę jednych Chin, stosowaną od lat 70.

Ta wypowiedź może być muzyką dla uszu waszyngtońskiej administracji. Aktywna postawa Japonii jest warunkiem sine qua non odstraszania Pekinu.

Niewykluczone, że USA szykują plany wojny o Tajwan z udziałem Japonii. Jak donosi „Financial Times”, Waszyngton nie udostępnił Tokio szczegółów tej koncepcji.

Anonimowy urzędnik amerykański stwierdził, że ważnym krokiem byłoby podpisanie trójstronnej, amerykańsko-japońsko-tajwańskiej umowy o wymianie informacji wywiadowczych nt. ruchów wojsk chińskich.

Omówiony zostaje ponadto temat unijno-chińskiej umowy inwestycyjnej. Od grudnia trwają finalne prace nad dokumentem. Co prawda, w maju Parlament Europejski wezwał do ich zawieszenia, jednak:

Podczas prezydencji słoweńskiej analiza porozumienia będzie kontynuowana. Znowu okazuje się, że sprawa praw człowieka to jedno, a interesy Francji i Niemiec to drugie.

Poruszona zostaje też kwestia chińskiego programu jądrowego.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Cejrowski: Żaden polityk nie powinien obiecywać czegoś, co nie będzie mogło być zrealizowane w ciągu jednej kadencji

Gospodarz „Studia Dziki Zachód” o szczepionkowym apartheidzie, rezygnacji Polski z węgla, dwukadencyjności urzędów i planach Donalda Trumpa.

To jest niekonstytucyjne, że podejrzenie choroby,  a nie choroba powoduje izolację.

Wojciech Cejrowski mówi, że wszelkie różnicowanie ludzi w zależności od tego, czy zaszczepili się, czy nie, to klasyczny apartheid. Jak ocenia, nie należy się obawiać mutacji SARS-Cov-2:

Im bardziej wirus jest zaraźliwy, tym mniej jest śmiertelny.

Gospodarz „Studia Dziki Zachód” postuluje, by zmusić przedstawicieli polskiego rządu do codziennego informowania obywateli na temat własnych działań. W Stanach Zjednoczonych rząd federalny codziennie organizuje konferencje prasowe.

Za coś ten rzecznik prasowy bierze pieniądze.

Podróżnik mówi także o transformacji energetycznej.  Podkreśla, że trzeba mieć opcję zapasowe, a nie stawiać tylko na jedno źródło energii. Dlatego nie należy całkowicie rezygnować z węgla.

Gaz ma zastąpić węgiel, czyli towar, którego nie mamy i musimy importować najczęściej od wrogów z Rosji i przez wrogie terytorium Białorusi.

Ocenia, że pomysł rezygnacji z węgla na rzecz sprowadzanego zza granicy gazu jest absurdalny. Dodaje, że Polska nie produkuje u siebie ani wiatraków słonecznych, ani konstrukcji atomowych. Mamy zaś u siebie węgiel. Całą koncepcję transformacji energetycznej nazywa nieuczciwą:

Żaden polityk nie powinien obiecywać czegoś, co nie będzie mogło być zrealizowane w ciągu jednej kadencji.

Zdaniem Wojciecha Cejrowskiego nikt nie powinien piastować funkcji publicznych dłużej niż dwie kadencje. Dotyczy to wszystkich urzędów państwowych.

Przechodząc do spraw amerykańskich, rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego stwierdza, że:

Rząd federalny porzucił swoje podstawowe zadanie, jakim jest ochrona granic. Kamala Harris pojechała na granicę po stu dniach udawania, że nic się nie dzieje.

Donald Trump aktualnie pracuje nad „wysadzeniem z siodła” nieprzychylnych mu republikańskich kongresmenów, zasiedziałych w parlamencie od lat.

Wysłuchaj całej audycji już teraz!

A.W.K./A.P.

Ostrołęka: Orlen buduje elektrownię gazową nowej generacji. USA gratuluje

Grupa Orlen zamierza wybudować w Ostrołęce nowoczesną elektrownię gazowo-parową, bazującą na technologii Stanów Zjednoczonych. Amerykański dyplomata gratuluje Polsce.

PKN Orlen zamierza wybudować nową elektrownię gazową w Ostrołęce. Należąca do grupy Orlen spółka celowa Energi CCGT Ostrołęka podpisała już aneks do dotychczasowej umowy, zakładający zmianę technologii zakładu z węglowej na gazowo-parową. Jak podkreśla prezes Orlen, Daniel Obajtek, ma być to istotny krok w kierunku transformacji systemu energetycznego na rozwiązania przyjazne środowisku. Szef spółki stwierdził również, że nowa inwestycja powinna być opłacalna biznesowo, a także przyczynić się zapewnienia stabilizacji cen energii elektrycznej na polskim rynku:

W strategii Orlen2030 zakładamy nie tylko wzrost mocy odnawialnych źródeł energii do poziomu przeszło 2,5 gigawatów, ale także osiągnięcie 2 gigawatów mocy w elektrowniach gazowych – komentował Daniel Obajtek.

Aneks do kontraktu na budowę elektrowni Ostrołęka C został podpisany w piątek. Dokument zakłada m.in. zamianę bloku na węgiel na blok parowo-gazowy o mocy 745 MW o wartości ok. 2,5 mld zł. Jak podkreśla Grupa Orlen:

Projekt węglowy został zamknięty i rozliczony bez kar – informuje spółka.

Co więcej, podczas konferencji prasowej w Ostrołęce w ubiegłym tygodniu prezes Orlenu zaznaczył, że „od budowy elektrowni gazowej w Ostrołęce nie ma odwrotu” a „decyzja zapadła”. Ponadto, Daniel Obajtek akcentował również korzystny charakter kontraktu, który wpłynął na ostateczną decyzje o podjęciu się inwestycji:

Mamy prawo wycofywać się z inwestycji, których rentowność jest zagrożona, i kontynuować inne, korzystne – mówił Daniel Obajtek.

Spółka Orlen wskazuje, że projekt elektrowni w Ostrołęce jest inspirowany technologią Stanów Zjednoczonych. Do sprawy nawiązał m.in. chargé d’affaires ambasady USA w Polsce, Bix Aliu. Dyplomata pogratulował Polsce i Orlenowi na Twitterze: Gratuluję GE Polska i PKN Orlen! Dzięki wynegocjowanemu porozumieniu powstanie w Ostrołęce elektrownia gazowa najnowszej generacji. Cieszę się, że technologie firm z USA pomagają Polsce osiągać cele związane z czystą energią – czytamy we wpisie.

N.N.

Źródło: TVP Info

Prof. Gontarski o sporze z Izraelem ws. reprywatyzacji: nie możemy robić wyjątków od zasady rządów prawa

Prawnik tłumaczy, że nowelizacja polskiego kodeksu prawa administracyjnego nie niesie za sobą dyskryminacji żadnej grupy narodowościowej, a dyskusja na temat mienia bezspadkowego będzie kontynuowana.


Profesor Waldemar Gontarski tłumaczy zawirowania wokół nowelizacji kodeksu postępowania administracyjnego. Ocenia, że atak Izraela na Polskę jest bezprzedmiotowy.

Przypomnijmy fakty: to Polska została pozostawiona po II wojnie światowej przez sojuszników.

Jak podkreśla prawnik, nowelizacja nie wykazuje cech dyskryminacji jednej grupy narodowościowej. Zwraca uwagę, że przedawnienie jest normalnym instrumentem prawnym, dotyczącym nawet ciężkich przestępstw.

Jeżeli zrobimy jeden wyjątek od zasady rządów prawa, będzie trzeba robić kolejne.

W opinii gościa „Poranka WNET” ws. mienia bezspadkowego konieczny jest dialog z USA i Izraelem, jednak nie należy dopuszczać do obraźliwych stwierdzeń skierowanych do Polaków.

Poruszony zostaje również temat kopalni Turów. Prof. Gontarski postuluje powołanie międzynarodowej komisji ekspertów, którzy stwierdzą, czy Polska eskploatując kopalnię faktycznie wyrządziła szkody ekologiczne.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Albert Świdziński: Australia złożyła formalną skargę do WTO na Chiny za cła na australijskie wina

Dyrektor analiz portalu Strategy & Future o napiętych relacjach Canberra-Pekin, współpracy Państwa Środka z Nową Zelandią i sankcjach amerykańskich oraz o wycofywaniu się przez USA z Afganistanu.

[related id=125390 side=right] Między Australią a Chinami toczy się spór sądowy. Canberra wniosła skargę do Światowej Organizacji Handlu ws.  nałożenia przez ChRL ceł na australijskie wina.  Chińczycy odpowiedzieli skargą na nieuzasadnione cła na turbiny wiatrowe, zlewy z aluminium i koła kolejowe.

Podobnie jak miało to miejsce w wypadku leżącego w stanie Wiktoria portu Darwin, leżący w Nowej Południowej Walii port Newcastle jest powiązany z chińskim kapitałem.

Albert Świdziński informuje, że 50 proc. udziałów w australijskim porcie ma China Merchants Group. Australijscy parlamentarzyści apelują, aby uznać port w Newcastle za monopolistyczny.

[To] umożliwiłoby ścisły nadzór nad cenami załadunku dyktowanymi im przez władze portu.

Tymczasem Chińczycy starają się utrzymać dobre relacje z Nową Zelandią, mimo deklaracji tej ostatniej potępiającej działania Pekinu w Sinciangu. Państwo Środka zaprasza Nowozelandczyków do szerszej współpracy, także w ramach inicjatywy Pasa i Szlaku.

Minister spraw zagranicznych ChRL Wang Yi uwagi stwierdził, że obydwa państwa nie mają zatargów historycznych ani bieżących sporów.

[related id=91848 side=left] Inaczej jest jednak w stosunkach z Białym Domem, który w czwartek zakazał importu krzemu z zamieszkanego przez Ujgurów regionu ChRL. Działającą w Sinciangu firmę Hoshine Silicon Industry oskarża się o wykorzystywanie tubylców jako robotników przymusowych.

Lotniskowiec USS Ronald Reagan opuścił Morze Południochińskie, żeby rozpocząć misję osłaniania powrotu żołnierzy amerykańskich z Afganistanu. Komentatorzy porównują wycofanie się Amerykanów z Afganistanu z opuszczeniem przez żołnierzy amerykańskich Wietnamu Południowego. Spodziewają się oni upadku rządu w Kabulu w ciągu pół roku po wyjściu USA z kraju.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P. [related id=142663 side=right]