Independent Trader: Nadmierna ilość przepisów ułatwia ekspansję wielkich korporacji kosztem lokalnych przedsiębiorstw

Konieczne jest ograniczenie socjalnych wydatków rządu, by nauczyć ludzi szacunku do pieniędzy – mówi ekspert.

Independent Trader stwierdza, że nie ma żadnej różnicy między wiodącymi kandydatami na prezydenta RP:

Liczyłem na to, że Krzysztof Bosak zyska 15%. To byłby sygnał ostrzegawczy, że społeczeństwo chce ograniczenia władzy urzędników. W kluczowych kwestiach PO i PiS głosują dokładnie w ten sam sposób.

Bloger wskazuje, że wolnościowe postulaty nie są zbyt nośne również w innych krajach europejskich.

Gość „Kuriera w samo południe” nazywa Szymona Hołownię „klonem Rafała Trzaskowskiego. Prognozuje, że ostatecznie w wyborach zwycięży kandydat Koalicji Obywatelskiej.  Rozmówca Adriana Kowarzyka mówi o zgubnych skutkach rozdawnictwa socjalnego:

Jeżeli nie pracujesz, a dostajesz 90% procent dochodu, to logiczne, że nie chcesz szukać zatrudnienia. Trzeba ograniczyć wydatki na zasiłki do 10-15% PKB. Inaczej ludzie nie będą szanować posiadanych pieniędzy, dodatkowo drastycznie będą rosnąć ceny.

Rozmówca Adriana Kowarzyka przyznaje, że obecny rząd obniżył CIT dla małych przedsiębiorstw, jednak jest to zbyt mało, by mówić o poprawie sytuacji tego sektora.

Jak ubolewa ekspert:

Politycy lubią rozdawać pieniądze, bo daje im to władzę. Ludzie nie zdają sobie sprawy, że rząd nie ma własnych pieniędzy.

Independent Trader wskazuje, że niektóre kraje europejskie obniżają podatki, i mogą być przykładem dla Polski. Wskazuje Niemcy i Rumunię. Ekspert postuluje radykalne uproszczenie prawa i zdjęcie nadzoru państwowego nad produkcją energii:

Rząd powinien kontrolować jedynie przesył energii.

Jak dodaje bloger:

Nadmierna ilość przepisów ułatwia ekspansję wielkich, międzynarodowych korporacji kosztem lokalnych przedsiębiorstw.

W opinii gościa „Kuriera w samo południe” podatek VAT powinien być maksymalnie obniżony, a Unia Europejska nie powinna w tej materii stawiać ograniczeń.

Unia Europejska jest jednym z najbardziej zbiurokratyzowanych i opodatkowanych obszarów gospodarczych na świecie. To zmierza w stronę Związku Sowieckiego. Za każdym razem, kiedy rząd miesza się do gospodarki, mamy do czynienia z marnotrawieniem pieniędzy.

Zdaniem rozmówcy Adriana Kowarzyka celem elit politycznych i gospodarczych jest zniszczenie klasy średniej i umorzenie długu. Ekspert postuluje powrót do rozwiązań gospodarczych rodem z tzw. ustawy Wilczka. Ubolewa nad niskim stanem świadomości ekonomicznej Polaków. Ocenia, że również wielu analityków finansowych ma bardzo słabe kompetencje.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Studio Dublin – 26 czerwca 2020 – Agnieszka Białek, Marcin Marcus – Castle Farm Kilkenny, Bogdan Feręc, Jakub Grabiasz

W piątkowy poranek przenosimy się do Republiki Irlandii. W Studiu Dublin informacje, komentarze, analizy i korespondencje. Odwiedzimy Belfast, Galway i Kilkenny. Zapraszamy na Szmaradgową Wyspę!

W gronie gości:

  • Agnieszka Białek – pedagog, trener, przedsiębiorca z Belfastu,
  • Bogdan Feręc – redaktor naczelny portalu Polska-IE.com,
  • Jakub Grabiasz – redakcja sportowa Studia 37 Dublin,
  • Marcin Marcus – właściciel Castle Farm Kilkenny, polski przedsiębiorca z Republiki Irlandii

Prowadzący: Tomasz Wybranowski

Wydawca: Tomasz Wybranowski

Realizator: Dariusz Kąkol (Warszawa) i Tomasz Wybranowski (Dublin)

 

Piątkowe wydanie główne Studia Dublin jak zawsze rozpoczął serwis informacyjny „Irlandia – Wyspy – Europa – Świat”

Partia Sinn Féin szykuje się do przejęcia władzy w Republice Irlandii po kolejnych wyborach parlamentarnych – tak zapowiada od kilku tygodni szefowa partii Mary Lou McDonald. Wierzy, że utworzona koalicja Fianna Fáil, Fine Gael i Green Party, a także ukonstytuowany rząd, nie reprezentuje mieszkańcom Zielonej Wyspy niczego nowego i będziemy to powtórka z lat ubiegłych, czyli jedynie gra na przeczekanie w ławach rządowych.

McDonald ostrzegła ugrupowania koalicyjne, że „czas już odmienić polityczne status quo Irlandii, raz na zawsze”.

Dubliński traffic w deszczu. Fot. Studio 37 Dublin.

Właśnie na dzisiejszy wieczór (piątek, 26 czerwca 2020) zaplanowano opublikowanie decyzji poszczególnych ugrupowań politycznych, które tworzyć mają koalicję, więc także i irlandzki nowy rząd. Jeżeli głosowania przebiegły po myśli liderów, to i mieszkańcy Szmaragdowej Wyspy będzą mogli „świętować” powstanie koalicji Fianna Fáil, Fine Gael i Green Party.

Deszczowy Dublin z pokładu Dublin Bus. Fot. Studio 37 Dublin.

Wydawać się może, że ta koalicja jednak powstanie, bo jeszcze urzędujący premier Leo Varadkar powiedział o utworzeniu stanowiska superministra ds. ochrony infrastruktury drogowej, a urząd znajdować się będzie w Departamencie Klimatu i Środowiska, którym pokieruje Green Party, czyli prawdopodobnie także przez osobę z ugrupowania Eamona Ryana.

Z analizy ESRI (irlandzki Instytut Badań Społecznych i Ekonomicznych )wynika, że to nie duże firmy i korporacje są główną siłą napędową irlandzkiej gospodarki, więc nie do nich powinna skierowana być największa popandemiczna pomoc. Z badań Instytutu dowiadujemy się, że stymulowanie irlandzkiej gospodarki powinno opierać się na sektorze małych i średnich firm, które generują większość irlandzkiego wzrostu gospodarczego.

Na potwierdzenie tych słów ESRI publikuje dane za lata 2013 – 2018 a w tych widać, że

Sektor małych i średnich firm wygenerował około 80% irlandzkiego „realnego wzrostu gospodarczego”, natomiast duże przedsiębiorstwa i korporacje, zamknęły się w 20-procentach.

Tutaj do wysłuchania „Wyspiarski serwis Studia 37”:

 

 

Bogdan Feręc, redaktor naczelny portalu Polska-IE.com, wersja zdecydowanie letnia. Fot. arch. własne.

 

Zawsze po serwisie Studia 37 „Irlandia – Wyspy – Świat” i częstograju Vana Morrisona „Irish Heartbeat (album „Duets”),  korespondencja Bogdana Feręca, szefa najpoczytniejszego portalu dla Polaków na Szmaragdowej Wyspie – Polska-IE.com.

Właśnie dzisiaj (piątek, 26 czewca 2020 roku) wieczorem mieszkańcy Republiki Irlandii wreszcie się dowiedzą, czy mamy stabilną (i dogadaną koalicję) a więc także rząd. Jeżeli partyjne głosowania przebiegły po myśli liderów, to powstanie koalicji trzech partii: Fianna Fáil, Fine Gael i Green Party.

Wydawać się może, że ta koalicja jednak powstanie, bo premier Leo Varadkar powiedział o utworzeniu stanowiska superministra ds. ochrony infrastruktury drogowej, a urząd znajdować się będzie w Departamencie Klimatu i Środowiska, którym pokieruje Green Party, czyli prawdopodobnie także przez osobę z ugrupowania Eamona Ryana.

 

O ile te przewidywania się sprawdzą, to już jutro poznamy też oficjalnie kandydaturę na nowego szefa rządu, a tym zostanie Micheál Martin z Fianna Fáil. Wybór kolejnego premiera mógłby wtedy nastąpić w poniedziałek i Leo Varadkar, oddałby władzę, pozostając na stanowisku wicepremiera.

The Revenue Commissioners (irlandzkie urzędy skarbowe) informują o skali dopłat do wynagrodzeń pracowniczych. Z zestawień wynika, że koszt tej pomocy znacznie przekroczy wcześniejsze szacunki.

W programie TWSS zarejestrowanych jest nieco poniżej 63 000 pracodawców, z czego dopłaty wypłacane są dla 57 000 firm. Wsparcie dotyczy rzeszy ponad 405 000 pracowników otrzymujących pensje ze wsparciem budżetowym.

The Temporary Wage Subsidy Scheme stworzony został, by wesprzeć pracodawców, a cieszy się dobrymi opiniami, gdyż mogą z niego korzystać wszystkie przedsiębiorstwa, które funkcjonowały w okresie pandemii, a utraciły część dochodów.

Ze wsparcia irlandzkiego rządu korzystają także firmy i pracownicy, którzy powracają do pracy. Z systemu wycofało się już ogółem 150 000 pracodawców, którzy okresowo występowali o dopłaty. Revenue dodaje, że na ten cel wydano do tej pory 1,7 mld €, a pieniądze pochodzą z rezerw budżetowych.

Pierwotnie TWSS obowiązywać miał od połowy marca do końca czerwca, jednak rząd podjął decyzję o przedłużeniu go do końca sierpnia, a realizuje go Revenue. Irlandzki Urząd Skarbowy dodał, że program będzie stopniowo wygaszany i odbywać się to będzie poprzez zmniejszanie kwoty dotacji. – mówi szef portalu Polska-IE.com, Bogdan Feręc.

W Studiu Dublin także o irlandzkich pubach dziesiątkowanych pandemią. Jak twierdzi ogdan Feręc, zapobiegliwi, którzy cierpią z powodu zamknięcia ich ulubionych barów piwnych, postanowili zabezpieczyć się na dzień otwarcia pubów i jęli dokonywać rezerwacji.

To właśnie stało się ciekawym zjawiskiem na irlandzkiej mapie pubów, bo te, które będą mogły stanąć otworem, kalendarze rezerwacji wypełnione mają już na najbliższe kilkanaście dni. – mówi Bogdan Feręc.

Tutaj do wysłuchania korespondencja Bogdana Feręca:

 

 

Agnieszka Białek/ Foto. Agnieszka Białek Zbiory własne

W „Studiu Dublin” wieści z Belfastu.  Nasza korespondentka Agnieszka Białek obok najnowszych danych i statystyk związanych z koronawirusem w Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej, kwestii rozmrażania gospodarki i luzowania obostrzeń pandemicznych, coraz więcej czasu poświęca zbliżającemu się  Brexitowi.

Łączna liczba zgonów z powodu Covid-19 w Zjednoczonym Królestwie to 43 230 osób. Dziennik „Daily Express” podaje, że w czasie pandemii pada ze strony Unii Europejskiej ultimatum dla Wielkiej Brytanii w związku ze zbliżającym się Brexitem.

Wymóg podporządkowania pod prawo unijne oraz kontrole nie są jednak do przyjęcia przez rząd Borisa Jonhsona. Wyspiarskie media rozpisują się na temat nowych regulacji związanych z planowanym uruchomieniem w najbliższych dniach tzw. mostów powietrznych oraz zwolnieniem z kwarantanny w Wielkiej Brytanii mieszkańców większości państw Europy Zachodniej, m.in: Niemców, Włochów, Francuzów, Greków.

Ani BBC, ani „Daily Telegraph” nie wspominają o Polakach.

Pod koniec korespondencji z Belfastu, Agnieszka Białek cytowała doniesienia stacji SKY News o regulacjach, które będą obowiązywać od 4 lipca w pubach, hotelach, restauracjach i kawiarniach w związku z ich otwarciem.

Zmiejszenie dystansu społecznego z 2 m do ” metra plus” oraz płatności kartą i obowiązek gromadzenia i przechowywania danych klientów przez 21- to tylko część wytycznych w związku z poluzowaniem lockdown-u.

Tutaj do wysłuchania korespondencja Agnieszki Białek z Belfastu:

 

Jakub Grabiasz, redaktor sportowy Studia Dublin. Fot. Tomasz Szustek / Studio 37.

W Studiu Dublin wieści sportowe przedstawi jak zwykle  Jakub Grabiasz. Bardziej niż powoli trwa na Szmaragdowej Wyspie odmrażanie sportu. Być może nowa (nie nowa, bo z 2016 roku) specjalna aplikacja będzie rządziła sportami GAA, gdy mowa o bezpieczeństwie i ochronie przed koronowirusem.

W „Sportowym Studiu 37” także słów kilka o tym, co dzieje się w rugby. Przed nami w tej dyscyplinie sportu ważne rozstrzygnięcia w europejskich pucharach. W finale piłka nożna i rzecz o pewnym zdarzeniu z banerem „White Lives Matter”, oraz tenis i spekulacje na temat, czy „US Open” odbędzie się, skoro kilku czołowych tenistów, w tym lider rankingu ATP – Novak Djokovic, zarazili się koronawirusem Covid – 19.

 

Tutaj wysłuchasz relację Jakuba Grabiasza:

 

Opracowanie: Tomasz Wybranowski i Andrzej Karaś (w tym oprawa dźwiękowa)

Współpraca: Katarzyna Sudak & Bogdan Feręc – Polska-IE.com


Partner medialny Radia WNET

 

Partner Studia 37 Dublin

 

Studio Dublin na antenie Radia WNET od października 2010 roku (najpierw jako „Irlandzka Polska Tygodniówka”). Zawsze w piątek, zawsze po Poranku WNET ok. 9:10. Zapraszają: Tomasz Wybranowski i Bogdan Feręc, oraz Katarzyna Sudak, Agnieszka Białek, Ewa Witek, Alex Sławiński oraz Jakub Grabiasz.

Marczuk: Do przedsiębiorców trafiło już 100 mld zł bezpośredniego wsparcia, dla przetrwania 5 mln  miejsc pracy

Zdarzają się jednostkowe przypadki nadużyć, nie chciałbym jednak tworzyć atmosfery braku zaufania do przedsiębiorców – mówi wiceprezes Polskiego Funduszu Rozwoju.

 

Bartosz Marczuk mówi o antykryzysowych działaniach rządu, ze szczególnym uwzględnieniem tzw. „tarczy finansowej”. Informuje, że skorzystało z niej ponad 290 tys. przedsiębiorstw, czyli 40% wszystkich działających w Polsce firm.

Do przedsiębiorców trafiło już 100 mld zł bezpośredniego wsparcia, dla przetrwania 5 mln  miejsc pracy.

Gość Radia WNET zapewnia, że pieniędzy starczy dla wszystkich firm, które do końca lipca wystosują wniosek o pomoc.

W tzw. „dużej tarczy” pomoc będzie udzielana aż do końca przyszłego roku.

Wiceprezes Polskiego Funduszu Rozwoju uczula przedsiębiorców, by sprawdzali, czy pomoc do nich skierowane nie wykracza poza limity dotyczące pomocy publicznej.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego zapewnia, że wszystkie wnioski są weryfikowane pod kątem ich zgodności z prawdą, odbywać się będą kontrolę następczą:

Zdarzają się jednostkowe przypadki nadużyć, nie chciałbym jednak tworzyć atmosfery braku zaufania do przedsiębiorców.

Bartosz Marczuk odpiera zarzuty o arbitralne odrzucanie wniosków do PFR:

Odmawiamy wsparcia tylko, jeżeli oświadczenia zawierają informacje niezgodne ze stanem faktycznym. Każdy przedsiębiorca ma jednak prawo do wyjaśnienia sprawy i złożenia wniosku ponownie.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Tarcza

Dr Sadowski: Pięcioprocentowy VAT na usługi hoteli, kin i lokali gastronomicznych byłby najlepszym bonem turystycznym

Zbyt dużo czasu tracimy dlatego, że rząd nie zna struktury polskiej gospodarki. Tego nie da się nadrobić dodrukowując pieniądze – mówi prezydent Centrum im. Adama Smitha.

Dr Andrzej Sadowski analizuje skutki działania rządowych „tarcz antykryzysowych”. Ocenia, że niektóre z przyjętych rozwiązań miały charakter „prourzędniczy”, a nie „proprzedsiębiorczy”.

Część czasu kryzysu niestety rząd stracił, nie uwolnił przedsiębiorców od zbytecznej mitręgi biurokratycznej. Ona przy odmrażaniu znowu się pojawia, jak zmora.

Gość Radia WNET zwraca uwagę, że szybkie rozdysponowanie pomocy rządowej możliwe było tylko dzięki zaangażowaniu do tego zadania sektora prywatnego. Ekspert punktuje, że władza zbyt późno udzieliła pomocy mikroprzedsiębiorstwom, stanowiącym kluczowy obszar polskiej gospodarki. Zdaniem dr Sadowskiego stało się tak, gdyż nad rozwiązaniami antykryzysowi pracują oderwani od rzeczywistości urzędnicy.

Do rządzących zbyt późno trafia wiedza na temat struktury polskiej gospodarki.

Ekonomista pozytywnie ocenia rządowy plan zastosowania tzw. estońskiego CIT-u, jednak, jak dodaje, nie zmieni on wiele, jeżeli przedsiębiorcy będą nadal musieli ogromną ilość czasu poświęcać na wypełnianie dokumentacji podatkowej.

W Estonii na obsługę podatku przedsiębiorca poświęca 150 godzin. W Polsce jest to 250 godzin.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego postuluje, by dla mikroprzedsiębiorców wprowadzić system analogiczny do KRUS.  Za konieczne uważa zawieszenie reguły split paymentu. Dr Sadowski zwraca uwagę na problem związany z używaniem kas fiskalnych. Obecnie praktycznie nie ma możliwości dokonania obowiązkowego ich przeglądu, niedobór serwisantów skutkuje koniecznością czasowego zawieszenia działaności.

Każdy, kto chce ubiegać się o warunkową możliwość kontynuowania działalności bez kasy fiskalnej, musi złożyć wniosek. W ten sposób znowu tracimy czas. Nie da się go odzyskać nawet za dodrukowane pieniądze.

Dr Sadowski wskazuje alternatywę dla rządowych rozwiązań mających pomóc branży hotelarskiej:

Pięcioprocentowy VAT na usługi hoteli, kin i lokali gastronomicznych to byłby najlepszy bon turystyczny. Mogliby z niego korzystać nie tylko Polacy, ale i turyści zagraniczni, którzy w ostatnich latach chętnie odwiedzali nasz kraj.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Bińkowski: Recesja w Polsce ma charakter raczej płytki. Tarcza 4.0 jest na końcowym etapie

Jakub Bińkowski o przewidywanej recesji w Polsce, rozwiązaniach tarczy 4.0 i innych instrumentach oferowanych przedsiębiorcom oraz o tym, co się powinno zmienić na stałe w polskiej gospodarce.

Mamy prognozy mówiące że będziemy mieli spadek PKB o 4 do 7 proc.

Jakub Bińkowski zauważa, że na razie nie możemy mówić o zbyt głębokiej recesji, biorąc pod uwagę to, co się dzieje obecnie w Polsce i reszcie Europy. Nie przewiduje wielkiego trzęsienia ziemi na rynku pracy. Informuje, że kończą się już prace nad tarczą 4.0. Instytucji wsparcia jest dużo, tak, że jak przyznaje, może być ciężka w nich się połapać. Odpowiednie informacje można znaleźć na stronie gov.pl, a poza tym:

Zarówno RPP jak i PR jak teraz PARP są dosyć aktywne jeśli chodzi o komunikowanie komunikowanie instrumentów dostępnych dla przedsiębiorców.

Dyrektor departamentu legislacji Związku Przedsiębiorców i Pracodawców sądzi, że rozwiązania takie, jak te dotyczące zdalnego świadczenia pracy powinny zostać na dłużej. Cieszy się, że zniesiono konieczność wnioskowania o umorzenie mikropożyczek dla mikroprzedsiębiorców i zautomatyzowano ten proces.

Nasz gość mówi także o pracach think tanku Warsaw Enterprise Institute nad programami odbudowy polskiej gospodarki. Chodzi o reformę prawa podatkowego i uproszczenie prawa gospodarczego.

Bardzo mocno podkreślamy rolę internetu i nowoczesnych technologii.

A.P.

Tarcza

W okresach kryzysowych rośnie potrzeba kupowania głównie towarów krajowych. Jest to jedna z dróg wychodzenia z kryzysu

Ponad 60% Polaków deklaruje chęć pomocy polskim firmom, a 90% – poprzez zakup polskich produktów i usług. Ponad połowa Polaków w codziennych zakupach zwraca uwagę na kraj pochodzenia produktów.

Eryk Łon

Z badań wynika, iż w Polsce bardzo silna postawa patriotyczna (etnocentryczna) dotyczy produktów żywnościowych. Podejmowane są też badania na temat etnocentryzmu konsumenckiego w przypadku pozostałych produktów i usług. Wynika z nich, iż dosyć silne postawy etnocentryczne obserwuje się również na rynku usług bankowych. W odniesieniu do tych usług warto zauważyć, że szereg banków znajdujących się pod kontrolą kapitału polskiego podkreśla w reklamach swoją polskość, czyli na przykład to, że centrum decyzyjne banku znajduje się w naszym kraju.

Warto zauważyć, że potrzeba kupowania głównie towarów krajowych rośnie w okresach kryzysowych. Jedną z dróg wychodzenia z kryzysu jest zwiększenie krajowego popytu na rodzime produkty. 21 kwietnia opublikowano wyniki badań Instytutu Badawczego „ARC Rynek i Opinia”, z których wynika, że ponad 60% Polaków deklaruje chęć pomocy polskim firmom, a 90% ankietowanych deklaruje, że tego wsparcia chce udzielać poprzez częstszy zakup polskich produktów i usług. Ponad połowa populacji Polski w codziennych zakupach zwraca uwagę na kraj pochodzenia produktów. W tej grupie konsumentów najwięcej jest osób po 45. roku życia: 60%. Takie zachowanie częściej deklarują kobiety: 57% – niż mężczyźni: 45%.

Fakt, iż należymy do narodu, powoduje, że odczuwamy obowiązki wobec niego. Obowiązki te mogą także się także odnosić do sfery gospodarczej. Jeżeli przyjmiemy, że patriotyzm to miłość do ojczyzny, można w takim razie założyć, że patriotyzm gospodarczy to miłość do ojczyzny realizowana w sferze działalności gospodarczej.

Patriotyzm gospodarczy można podzielić na odgórny i oddolny. Odgórny to ten, który jest realizowany przez władzę publiczną, a oddolny – przez konsumentów.

Można wspomnieć o tym, że zdaniem prof. Stanisława Głąbińskiego politykę gospodarczą prowadzi nie tylko rząd i samorząd, lecz także naród. Aby polski naród mógł sprawnie i odpowiedzialnie prowadzić politykę gospodarczą nakierowaną na dobro polskich producentów i usługodawców, powinien mieć wiedzę o tym, które podmioty gospodarcze są polskie, a które zagraniczne.

Warto zauważyć, że od pewnego czasu Komisja Nadzoru Finansowego na swojej stronie internetowej znów zaczęła dokładnie określać, które banki działające w Polsce można nazwać polskimi, a które zagranicznymi. (…)

Kryzys ekonomiczny z lat 2008–2009, a także epidemia koronawirusa pokazują, że w sytuacjach trudnych obywatele liczą głównie na państwo narodowe, a nie na instytucje ponadnarodowe. (…)

Niegdyś postawa patriotyczna w sferze gospodarczej skłaniała Władysława Grabskiego do utworzenia złotego – jednej waluty dla całej Polski po okresie zaborów. Dziś postawa patriotyczna oznacza np. w tym kontekście obronę prawa Polski do prowadzenia własnej polityki pieniężnej.

Wieloletni redaktor naczelny pisma „Nasz Rynek Kapitałowy” Paweł Orkisz na swoim blogu wyraził przekonanie, iż obecnie na świecie toczy się III wojna światowa. Jego zdaniem jest to wojna ekonomiczna. Poszczególne państwa wykorzystują w owej wojnie różne narzędzia. Realizując własny interes narodowy, wykorzystują różne instrumenty polityki gospodarczej. W tej swoistej rywalizacji międzynarodowej ważną rolę odgrywają tzw. państwowe fundusze majątkowe. Każdy z nich można przypisać do konkretnego kraju, co pokazuje, że „kapitał ma narodowość”.

We Francji istnieje nawet specjalna szkoła wojny ekonomicznej. Zaproponowałem utworzenie podobnej szkoły w moim mieście rodzinnym, w Łowiczu.

W sytuacji, gdy poszczególne rządy bronią interesów swoich gospodarek, my nie możemy postępować inaczej. Jeśli zrezygnujemy z obrony polskiej własności, polskich produktów, przegramy tę wojnę ekonomiczną i zostaniemy przejęci przez kapitał zagraniczny.

Dr hab. Eryk Łon jest profesorem nadzwyczajnym katedry Finansów Publicznych UEP i członkiem Rady Polityki Pieniężnej.

Cały artykuł Eryka Łona pt. „Rośnie polski patriotyzm gospodarczy” znajduje się na s. 2 czerwcowego „Wielkopolskiego Kuriera WNET” nr 72/2020.

 


  • Już od 2 lipca „Kurier WNET” na papierze w cenie 9 zł!
  • Ten numer „Kuriera WNET” można nabyć jedynie w wersji elektronicznej (wydanie ogólnopolskie, śląskie i wielkopolskie wspólnie) w cenie 7,9 zł pod adresem: e-kiosk.pl, egazety.pl lub nexto.pl.
  • Czytelnicy gazety za granicą mogą zapłacić za nią PayPalem lub kartą kredytową na serwisie gumroad.com.
  • Prenumerata 12-miesięczna wersji elektronicznej: 87,8 zł.
  • Wydania archiwalne „Kuriera WNET” udostępniamy gratis na www.issuu.com/radiownet.

O wszelkich zmianach będziemy Państwa informować na naszym portalu i na antenie Radia Wnet.

Artykuł Eryka Łona pt. „Rośnie polski patriotyzm gospodarczy” na s. 2 czerwcowego „Wielkopolskiego Kuriera WNET” nr 72/2020

Dofinansowany ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego

 Dr Wdzięczak: Jeśli wyjdziemy z kryzysu to głównie dzięki małym i średnim przedsiębiorstwom

 Dr Janusz Wdzięczak o etapowości pomocy rządowej dla przedsiębiorców, decyzji KE, spadku PKB i działaniach przedsiębiorców w czasie kryzysu.

 

Dr Janusz Wdzięczak informuje, że IV etap tarczy antykryzysowej dotyczy głównie małych i średnich przedsiębiorstw. Wyjaśnia, że podział tarczy na etapy pozwala na dopasowanie pomocy do aktualnej sytuacji. Nowe rozwiązania zakładają łatwiejsze delegowanie pracowników na urlopy. Prezes Fundacji Ambitna Polska zauważa, że rozpatrywanie wniosków było dużym wyzwaniem dla urzędników, którzy radzą sobie z tym już lepiej. Dodaje, że

Jeśli wyjdziemy z kryzysu to głównie dzięki małym i średnim przedsiębiorstwom.

Dr Wdzięczak komentuje, trzecią zgodę KE na uruchomienie kolejnego elementu tarczy finansowej dla dużych firm. Decyzja taka została, jak mówi, podjęta przez Komisję zeszłym tygodniu, co było konieczne ze względu na przepisy o pomocy publicznej. Nasz gość przewiduje, że „spadek PKB w Polsce będzie mniejszy w innych krajach UE”. Zauważa, że według austriackiej szkoły ekonomii kryzys jest momentem na zmianę postępowania przedsiębiorców:

Wiele firm zlikwidowano, ale wiele też powstało.

Przedsiębiorcy dostosowują się do nowej sytuacji.

Tarcza

Kamiński (300gospodarka.pl) o Tarczy 4.0: Kolejnych bezpośrednich transferów na konta przedsiębiorców nie będzie

Nadzwyczajne czasy wymagają nadzwyczajnych rozwiązań. W tym trudnym czasie należy uelastycznić zarządzanie finansami firm – mówi Michał Kamiński.

 

Michał Kamiński omawia uchwaloną wczoraj przez Sejm tzw. „Tarczę 4.0” ocenia politykę antykryzysową rządu Mateusza Morawieckiego. Zwraca uwagę, że w kraju widoczne jest pewne ożywienie gospodarcze, i niedługo będzie można powrócić do normalnego funkcjonowania systemu.

Kolejnych programów pomocowych, stricte przekierowania środków na konta przedsiębiorców, już raczej nie będzie.

Redaktor naczelny portalu 300gospodarka przywołuje dane Polskiego Instytutu Ekonomicznego, z których wynika, że przedsiębiorstwa planują coraz mniej zwolnień, jednak 3/4 z nich przewiduje, że odbudowa ich potencjału zajmie więcej niż rok.

Gość Radia WNET mówi o pomocy władzy centralnej dla samorządów oraz wsparciu udzielonym przedsiębiorcom oraz wzmocnieniu ochrony polskich firm przed „wrogimi przejęciami”.  Tłumaczy, że Bank Gospodarstwa Krajowego udzieli wsparcia małym  i średnim przedsiębiorcom w spłacie kredytów, w wysokości 2% ich wartości, zaś dla większych – 1%.

Maksymalna pomoc w ramach tego instrumentu będzie mogła wynieść 800 tys. euro.

Zdaniem eksperta bardzo korzystne dla konsumentów jest obniżenie stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej. Ta obniżka wraz z podatkiem bankowym powoduje, że te instytucje w inny sposób będą musiały uzyskać dochód. MIchał Kamiński ocenia, że te obciążenia dla banków są wystarczające, a kolejne  nie mają sensu.

Nadzwyczajne czasy wymagają nadzwyczajnych rozwiązań. W tym trudnym czasie należy uelastycznić zarządzanie finansami firm.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego apeluje o zwiększenie wsparcia dla osób, które w wyniku pandemicznej zapaści gospodarczej utraciły pracę lub warunki ich zatrudnienia uległy drastycznemu pogorszeniu.

Stwierdzenie, że tarcza 4.0 ułatwia zwalnianie pracowników, jest zbyt daleko idące.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Tarcza

Premier Morawiecki do opozycji: Przegłosujcie nas, albo dajcie nam rządzić. Sejm wyraził poparcie dla Rady Ministrów

Rząd Zjednoczonej Prawicy złożył wniosek o wotum zaufania. Za jego przyjęciem zagłosowało 235 posłów, przeciw było 219.

 

Czego potrzebują Polacy? – Skuteczności, sprawiedliwości, żeby nasze działania miały realny wpływ na rzeczywistość zdrowotną  gospodarczą. Polacy nie potrzebują waszych awantur i jałowych dyskusji oraz tematów zastępczych.

Prezes Rady Ministrów Mateusz Morawiecki  mówi o sukcesie swojego rządu w walce z epidemią koronawirusa i jej gospodarczymi skutkami. Oskarża opozycję o „jątrzenie i apeluje, żeby „nie przeszkadzała”. Stwierdza, że Polska ma ambicję, aby aktywnie uczestniczyć w kreowaniu nowej, popandemicznej rzeczywistości.

W tej rzeczywistości kiedy w USA sytuacja jest bardzo trudna, kiedy Europa wychodzi z kryzysu zdrowotnego i wkracza w kryzys gospodarczy, kiedy drży porządek i ład na dalekim wschodzie, kiedy miliardy osób a świecie drżą o miejsca pracy. W takiej sytuacji potrzebujemy jedności między Sejmem, Senatem, prezydentem, rządem i samorządami. Bardzo tego potrzebujemy.

Szef rządu przypomina, w jaki sposób rząd Platformy Obywatelskiej postępował w obliczu zagrożeń epidemicznych:

W czasie kryzysu 2008-2009 PO i PSL zarezerwowało w budżecie miliard złotych na kryzys. Rząd Tuska po ok. pół roku zlikwidował tę rezerwę zmniejszając ją do 1 mln zł.

Premier Morawiecki przestrzega przed światopoglądowymi projektami Koalicji Obywatelskiej ,które, jak mówi, stanowią atak na polską rodzinę:

PO ma plan ataku na polskie rodziny, nazwijmy go umownie „Plan Rabieja-Trzaskowskiego”. Granica między rodziną a ideologią musi być postawiona twardo. Nie będzie ingerencji w całej Polsce, jak odbywa się w niektórych miastach rządzonych przez PO. Dzieci będą chronione przez waszymi różnymi ideologicznymi eksperymentami i fanaberiami.

Szef rządu mówi również o osiągnięciach I kadencji prezydenta Andrzeja Dudy:

Chcę powiedzieć kilka zdań o naszych osiągnięciach. Pięć lat temu doszło do fundamentalnej zmiany, do której drzwi otworzył Andrzej Duda. Ta zmiana była realizowana w ramach nowej polityki społecznej i gospodarczej.

Prof. Ancyparowicz: Dla Rady Polityki Pieniężnej najważniejsza jest ochrona rynku pracy

Profesor Grażyna Ancyparowicz o ostatnich decyzjach RPP, obawach związanych z inflacją, wsparciu dla sektora bankowego i dla przedsiębiorców mówi członek Rady PIeniężnej, prof. Grażyna Ancyparowicz.

Profesor Grażyna Ancyparowicz tłumaczy obniżkę stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej. Jak mówi, Rada chce chronić miejsca pracy, i powstrzymać gwałtowny wzrost odsetek od kredytów.

Chcemy zmniejszyć koszty ponoszone przez gospodarstwa domowe. One generują popyt, a popyt pomaga utrzymać miejsca pracy.

Jak podkreśla, spowolnienie tych odsetek jest korzystne zarówno dla dłużników, jak i wierzycieli, ponieważ daje większą szansę na dokonanie spłaty zobowiązań. Zdaniem prof. Ancyparowicz obecny kryzys dotknie Polskę dużo mocniej niż ten sprzed 12 lat. Jak zapowiada ekspertka:

W najbliższym czasie nie należy się spodziewać gwałtownego wzrostu inflacji. Presji cenowej nie będzie. Nie ma ona związku z kreacją pieniądza.

Rozmówczyni Łukasza Jankowskiego ocenia, że istnieje konieczność interwencji banków centralnych na rynku kredytów, aby były one udzielane tylko klientom, którzy będą w stanie je spłacić. Prof. Ancyparowicz podkreśla, że nie należy dopuścić do kryzysu w sektorze bankowym, gdyż zagroziłoby to bezpieczeństwu pieniądzom zarówno przedsiębiorstw, jak i klientów indywidualnych:

Wspieranie banków jest zupełnie zdrowym działaniem. Są one instytucjami zaufania publicznego. Teraz cały system się chwieje.

Ekonomistka dodaje, że od kondycji dużych przedsiębiorstw zależy przetrwanie tych małych.

Gość „Popołudnia WNET” pozytywnie ocenia antykryzysowe działania rządu Mateusza Morawieckiego. Stwierdza, że władza nie mogła zrobić więcej dla ratowania gospodarki. Jak prognozuje prof. Ancyparowicz:

Wychodzenie z recesji potrwa przynajmniej do końca 2021 r.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.