Protesty polskich rolników a kwestia pakietu Fir For 55. Ciągłe przerzucanie winy polskich polityków. Fakty i daty

Każdego nurtuje pytanie, szczególnie rolników w Polsce i obserwatorów ich protestów, kto głosi prawdę w sprawie pakietu klimatyczno-energetycznego, a kto się z nią mija.

A może obie strony politycznego konfliktu w Polsce, który trwa od 2005 roku odpowiadają obie strony – PiS i Platforma Obywatelska, która teraz kryje się pod nazwą (jako hegemon) Koalicji Obywatelskiej?

Pochyliliśmy się nad tym zagadnieniem i spróbowaliśmy odpowiedzieć na to pytanie w oparciu o fakty i daty.

Tutaj do wysłuchania cały program:

Na ustalenia zgodził się w 2007 roku prezydent Lech Kaczyński, a rok później zatwierdził je oficjalnie ówczesny premier Donald Tusk.

Pakiet klimatyczny przewidywał w 20007 i 2008 roku, że cała Unia Europejska zredukuje emisje dwutlenku węgla o 20 % do 2020 roku. Punktem odniesienia był 1990 rok.

Na te ustalenia te zgodził się prezydent Lech Kaczyński w 2007 roku, zaś rok później zatwierdził je premier Donald Tusk. Żadnych istotnych zmian nie wprowadzono.

W roku 2013 Komisja Europejska sama rozpoczęła renegocjację ustaleń z 2008 roku. Podczas szczytu UE w 2013 roku premier Donald Tusk zaakceptował i podpisał pakiet klimatyczno – energetyczny.

KE zdominowana przez Niemcy, Francję oraz Wielką Brytanię, praktycznie cały czas zmienia tamte ustalenia, wprowadzając korzystne dla siebie rozwiązania. To śmierć dla polskiej gospodarki, dlatego pakiet klimatyczny w obecnej formie, na którą całkowicie zgodził się premier Tusk, nadaje się tylko do rezygnacji z uczestnictwa w nim – tak mówił na antenie Radia Wnet prof. Jan Szyszko. 

W grudniu 2020 roku odbył się kolejny „klimatyczny” szczyt Unii Europejskiej, na którym jednogłośnie, 27 państw członkowskich

zobowiązało się do ograniczenia emisji gazów cieplarnianych o co najmniej 55 proc. do 2030 roku w stosunku do poziomów z 1990 roku.

Początkowo premier Mateusz Morawiecki nie godził się na 55% redukcję gazów cieplarnianych. Polski premier walczył jednocześnie o dodatkowe pieniądze dla Polski i zapisanie bardziej szczegółowych zapisów prawnych.

Finalnie zrezygnował z weta, gdyż Komisja Europejska postanowiła uwzględnić postulaty, aby zwiększyć pulę środków przeznaczonych dla Polski z Funduszu Modernizacji.

W grudniu 2021 roku analitycy Banku Pekao S.A. pod nadzorem Ernesta Pytlarczyka, głównego ekonomistę banku z Departament Analiz Makroekonomicznych wydali raport, w którym przedstawiono wpływ pakietu „Fit for 55” na poszczególne sektory polskiej gospodarki – czytaj tutaj (kliknij link).

Bez trudu odnajdziemy w nim informacje, że pakiet przyczyni się do wzrostu cen energii elektrycznej, ciepła sieciowego oraz paliw (na czym ucierpią przedsiębiorstwa oraz konsumenci). Jednak skorzysta na nim budżet Państwa zwiększając swoje przychody.     

 

/wyt/

Sebastian Kaleta: Nie obraziłbym się, gdyby polskie firmy przestały płacić ETS

Spotkanie z wiceministrem sprawiedliwości Sebastianem Kaletą w kawiarni Agere Contra. Prowadzi Tomasz Sztreker / Fot. Agere Contra

2 października gościem w kawiarni Agere Contra był wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta. Mówił o możliwych skutkach tworzenia państwa europejskiego.

2 października gościem w kawiarni Agere Contra był wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta. W ramach programu transmitowanego przez telewizję EWTN,  polityk mówił o możliwych skutkach tworzenia państwa europejskiego. Zapytany o politykę klimatyczną UE, stwierdził, że jest to największe zło obok federalizacji UE. Podkreślił, że jest jeszcze szansa na wycofanie się klimatycznego pakietu Fit for 55.

Polityka klimatyczna to największe zło obok federalizacji. Nasi koledzy z PiS-u mają jeszcze drugą szansę odnośnie jeśli chodzi o Fit for 55. Klucz do wdrożenia tego instrumentarium w całości leży w budżecie, ponieważ po reformach KPO ma być spłacane z ETS-u.

Spotkanie z wiceministrem sprawiedliwości Sebastianem Kaletą w kawiarni Agere Contra. Prowadzi Tomasz Sztreker / Fot. Agere Contra

Poseł Suwerennej Polski wyjaśnił, jak doszło do tego, że Polska ponosi ogromne koszty na rzecz Brukseli:

My jako państwo, w bezpośrednich przepływach finansowych, tylko w dwóch przypadkach jesteśmy płatnikiem netto na Unię Europejską. Jest to ETS i nasza składka członkowska. ETS to opłata klimatyczna, która została nałożona na produkcję energii elektrycznej i ciepła z węgla. Problem tylko w tym, że wprowadzili to wtedy, kiedy praktycznie większość Europy Zachodniej przeszła na atom, albo ma tani gaz z południa, a Niemcy dogadali się na dostawy gazu z Rosją. My z uwagi na nasze położenie po prostu nie mieliśmy możliwości tak szybkiego przejścia transformacji. […] Wyobraźcie sobie państwo, że 34 miliardy to jest składka Polski do Unii Europejskiej. Natomiast ponad 40 miliardów, a może i 50, to kwota netto,
które wypływa do zachodnich funduszy, które skupiły  certyfikaty w celach spekulacyjnych. Tylko te dwie liczby mówią, ze jesteśmy płatnikiem netto.

W ocenie wiceministra sprawiedliwości, polskie przedsiębiorstwa mogą, a nawet powinny zbuntować się przeciwko Brukseli:

Osobiście bym się nie obraził jakby polskie firmy przestały kupować certyfikaty, ale dalej produkowały prąd, obniżając ceny prądu i ciepła w Polsce.  […] To na pewno wywołałoby szoki w Unii Europejskiej. Tylko problem leży w tym, że cały ten pakiet klimatyczny jest nietraktatowy. Unia może prowadzić politykę klimatyczną
większością kwalifikowaną.  W aktualnych skargach na część instrumentu Fit for 55 jasno podnosimy, że orzeczenie TSUE nie powinno być dzisiaj stosowane z tego powodu, że to co TSUE w 2019 roku uznał za hipotetyczne, dzisiaj jest faktem. Właśnie o to chodzi, że jak miesiąc czy drugi nie zapłacą, to niech robią awantury. A nawet jeśli, to niech
Polacy wiedzą, że są okradani. Jak tłumaczymy, że 30-40%, to media mówią, że to nieprawda. To czysta prawda. PGE oświadczyło, a to tylko jedna spółka, że w tym roku musiała wpisać 15 miliardów złotych na wykup tych certyfikatów. Będą chcieli nałożyć cła, jestem pewny.

 

Nitek-Płażyńska: Prawo i Sprawiedliwość będzie dążyć do wzmacniania rolniczej spółdzielczości

Oprócz polityki historycznej, będę mocno zabiegała o sprawy polskiej ziemi – deklaruje kandydatka PiS do Senatu.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

 

Patryk Wicher: dzięki udanemu uszczelnieniu systemu podatkowego możemy zacząć ułatwiać księgowość przedsiębiorcom

Anna Zalewska: wyraźnie widać, że Komisja Europejska włączyła się w kampanię wyborczą w Polsce

Komisja Europejska także wprowadzając pakiet Fit for 55 będzie potrzebowała więcej funduszy, które będzie chciała ściągnąć od państw członkowskich – podkreśliła europosłanka PiS.

Wczoraj w Parlamencie Europejskim odbyła się debata o stanie praworządności w Polsce po uchwaleniu ustawy o komisji weryfikacyjnej. Przedstawiciele parlamentu ale też unijny komisarz ds. wymiaru sprawiedliwości wskazywali, że zapisy ustawy o komisji zagrażają wolności wyborów do Sejmu. 

Przebieg debaty na antenie Radia Wnet komentowała Anna Zalewska: Komisja nie kryje, że zaangażowała się już w kampanię wyborczą, tak samo jak większość w Parlamencie Europejskim. Ta lewicowo-liberalna, do której należą koleżanki i koledzy z PSLu, Platformy czy też lewicy. Po drugie rzeczywiście ona była w trybie natychmiastowym na wniosek grupy Renew Europe, gdzie przedstawicielem polskim jest ugrupowanie Szymona Hołowni i Róża Thun. (…) Wydaje się, że nikt nie przeczytał ustawy. Nawet była taka deklaracja jednego z eurodeputowanych, że on właściwie to tak specjalnie nie zna, ale słyszał, ale nie dlatego o tym mówi.

Komisja Europejska od kilku miesięcy jest w kampanii wyborczej w Polsce po to, żeby wpływać na tę kampanię. Odchodzi od traktatów, zobowiązań, od zasad etycznych Komisji Europejskiej, która ma być europejska, ponadnarodowa przynajmniej. W sferze deklaracji politycznej – podkreślił gość Poranka Wnet.

Anna Zalewska tłumaczyła się również z wyemitowanego w środę przez PiS filmu, który nawiązywał do zbrodni holokaustu. Film miał być odpowiedzią na wpis Tomasza Lisa, dziennikarza związanego z opozycją. Film został powszechnie skrytykowany, również przez prezydenta Andrzeja Dudę: To jest przekroczenie kolejnej granicy, ponieważ jesteśmy w kampanii wyborczej. Myślę, że sztabowcy wiedzieli, że przekraczanie granicy. Może kończyć się bardzo źle. Proszę pamiętać, my mamy członka Prawa i Sprawiedliwości zamordowanego z powodów politycznych, więc to było powiedzenie stop.

Tematem rozmowy była również trudna sytuacja budżetowa Unii Europejskiej: Komisja Europejska nie ma pieniędzy. To też efekt inflacji. Jak fundusz budowy był zaplanowany, jeżeli chodzi o spłatę odsetek na 15 mld euro to już jest prawie 30 mld euro. W związku z tym Komisja Europejska będzie rozpaczliwie szukała pieniędzy. Jak znam życie i Komisję Europejską, powie, że trzeba płacić więcej składek z krajów członkowskich.

Do tej pory było tak, że część ok. 10% należało oddawać na energię odnawialną, sieci przesyłowe czy też na na przykład dopłaty oraz dla tych, którzy są zagrożeni ubóstwem energetycznym. W tej chwili to będzie 100% i tu wracamy do dyskusji o kłopotach finansowych Komisji Europejskiej uznała, że będzie, że będą to środki własne – podkreśliła Anna Zalewska.

Jacek Ozdoba: Jeśli pakiet Fit for 55 wejdzie w życie, to Polska powinna renegocjować zasady członkostwa w UE

Jacek Ozdoba / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Zdaniem wiceministra klimatu i polityka Suwerennej Polski kwestia większej asertywności wobec europejskiej polityki klimatycznej nie jest od razu droga do Polexitu, tylko dbaniem o własne interesy.

Gościem Poranka Wnet był Jacek Ozdoba, polityk Suwerennej Polski, poseł klubu PiS oraz wiceminister klimatu. Rozmowa była o ocenie pomysłów programowych Prawa i Sprawiedliwości przez koalicyjne partie.

Przychylnie patrzę, oczywiście, na pomysły, które rodzą się w obozie Zjednoczonej Prawicy. W przeciwieństwie do opozycji my chcemy rozmawiać o tym, co jest ważne. Czasami można mieć wrażenie, że ta dyskusja jest za bardzo skoncentrowana na osobach, czy też pojawia się zbyt dużo emocji, jak w przypadku wpisu pana marszałka Terleckiego. Jako Suwerenna Polska uważamy, że Zjednoczona Prawica to formuła, która daje naprawdę dużą możliwość wygrania wyborów i nie oddawania przede wszystkim władzy Donalda Tuska czy też pana Pawlaka. Zjednoczona Prawica daje możliwość dalszego reformowania wielu obszarów.

Polityk Suwerennej Polski wskazał, że w ostatnim czasie działania polityczne formacji Zbigniewa Ziobry z Prawem i Sprawiedliwością są realizowane oddzielnie. Ostatnio jednak te wydarzenia dotyczące niektórych inicjatyw Prawa i Sprawiedliwości były bez udziału koalicjantów. To trochę przeszło bez echa, ale na przykład dotyczące spotkań w sprawach rolnictwa czy niektórych inicjatyw, które były w ramach objazdów.

Jacek Ozdoba na antenie Radia Wnet odnosił się do ostatnich słów premiera Mateusza Morawieckiego, który skrytykował ministra Ziobrę za brak wyników reformy sądów: Myślę, że premier zdaje sobie sprawę, że Zjednoczona Prawica to formuła, która daje możliwość wygrania, ale sądzę, że w otoczeniu premiera czy sam premier może mieć różne zdanie na temat formy koalicyjnej. Ale to jest pytanie, czy ktoś chce, aby w Polsce rządził Tusk, czy ktoś chce, aby w Polsce rządziła Zjednoczona Prawica?

Polityk Suwerennej Polski wskazał, że jego formacja nie poprze proponowanego przez Donalda Tuska przyspieszenia wprowadzenia podwyżki świadczenia rodzinnego: Ja uważam, że jeśli chodzi o czynniki inflacyjne, ocena skutków regulacji, po tym, jak Platforma coś proponuje, to wiem, że to może być złe dla Polski. Mają taką metodę naprawdę daleko idącego kłamstwa i hipokryzji. Nawet Donald Tusk

jest już zwolennikiem programu 500 plus. Ludzie kochani, jeszcze niedawno mówił, że to jest rozdawnictwo.

Gość Poranka Wnet przyznał, że popiera rozwiązania zaprezentowane przez Jarosława Kaczyńskiego, ale potrzebne są dodatkowe propozycje: Popieramy projekt 500 plus, ale uważam, że już dodatkowe elementy pro-demograficzne w programach, takie jak zwiększenie ulg dla rodzin 3+ czy ewentualnie dodatkowe pomysły, dają gwarancję zwiększenia czynnika demograficznego, ponieważ chodzi o to, aby rodziny były duże. Dzisiaj gwarancją bezpieczeństwa jest również kwestia demografii, a Suwerenna Polska uważa, że programy dla dużych rodzin są istotne, ale oczywiście poprzemy program 500 plus.

Wiceminister klimatu mówił również o działaniach rządu wobec planowanej polityki klimatycznej UE. Polityk Suwerennej Polski podkreślił, że błędem było przyjęcie kierunkowych zapisów pakietu, wskazując, że teraz decyzje powinny zapadać po dyskusji na całym rządzie: Mam nadzieję, że Rada Ministrów będzie podejmować te decyzje wspólnie i tak jak w przypadku Ff55 czy też niektórych decyzji uda się uniknąć katastrofy i będzie toczyć się dyskusja w szerszym gronie. Jeżeli Unia Europejska każe nam ograniczyć korzystanie z grzejników czy też doprowadzić do katastrofy polskich rodzin, to nie możemy tego robić.

Jacek Ozdoba zapytany czy jeżeli zapisy pakietu Fit for 55 zostaną wprowadzone, to czy Polsce dalej opłaca się być w UE, odpowiedział: Powinniśmy wtedy rozważyć renegocjację pewnych elementów członkostwa. Na pewno nie wyobrażam sobie odbierania Polakom możliwości np. instalowania pieców gazowych. Węgiel nie, ale drewno również nie, i zostaje tylko pompa ciepła.

Kwestia asertywności wobec Unii Europejskiej. Ale to nie oznacza, że nie dążymy do takiego celu. Jeśli ktoś ma inny punkt widzenia niż Unia Europejska, nie oznacza to, że automatycznie jest to Polexit. Po prostu uważamy, że polskie bezpieczeństwo jest najważniejsze – powiedział Jacek Ozdoba w Poranku Wnet.

Anna Zalewska: Już za 2-3 lata obywatele UE będą dotkliwie odczuwać koszty pakietu Fit for 55

Anna Zalewska / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Zdaniem posłanki do Parlamentu Europejskiego polityka klimatyczna forsowana przez Komisję Europejską doprowadzi do skokowego wzrost kosztów życia mieszkańców Unii Europejskiej.

Gościem Radia Wnet była Anna Zalewska, posłanka do Parlamentu Europejskiego z Prawa i Sprawiedliwości, która komentowała przyjęcie zapisów pakietu klimatycznego Fit for 55: Przypomnijmy jeszcze raz, że zanim rozpoczęła się wojna, ceny energii w Europie, również w Polsce, poszybowały do góry, ale to mało parlamentowi, mało Komisji Europejskiej, dlatego chce budować piramidę dalej. Uznała, że za tanio płacimy za bilety samolotowe w związku z tym trzeba doprowadzić do tego, że nie będzie darmowych uprawnień, co podroży co najmniej dwukrotnie ceny biletów. Dalej mowa jest o żegludze morskiej (…) tankowiec, który przywiezie nam skroplony gaz, średnio będzie musiał zapłacić 15 mln euro za emisję dwutlenku węgla.

Anna Zalewska podkreśliła, że przyjęcie rozwiązań klimatycznych doprowadzi do masowego zubożenia mieszkańców UE:

W tej chwili Europa jest na ręcznym zarządzaniu, jeżeli chodzi o energetykę, dlatego że w każdym kraju są różnego rodzaju tarcze które zamroził ceny energii, bo inaczej ludzie wyszli na ulicę. Zresztą kiedy będą wchodzić za dwa, trzy lub cztery lata, poszczególne elementy pakietu obywatele państw UE rzeczywiście będą dotkliwie to odczuwać we własnej kieszeni. Bo dodajmy, że też przegłosowano ETS 2, czyli podatek od tego, czym. Tankujemy i grzejemy, chodzimy nasze mieszkania.

Europosłanka PiS odniosła się również do decyzji TSUE o zmniejszeniu wymiaru kary na Polskę: Powinniśmy uznać, że Trybunał widzi, że jego zachowanie nie jest właściwe. Natomiast cieszyliśmy się, gdyby uznał, że Izby Dyscyplinarnej już nie ma i w związku z tym tych kar nie powinno się naliczać. Ale też sądzę, że dotarło do Trybunału, że obarcza Polskę nieproporcjonalne karami. (…) Na pewno nie triumf, ale mała ulga, że Trybunał dostrzega i Komisja dostrzega niewłaściwość swojego zachowania.

TSUE: kara dzienna dla Polski związana z przepisami dyscyplinującymi sędziów obniżona do 500 tys. euro

„Rewolucja, której nie było – Pakiet „Fit for 55” i jego przyszłość”. Panel dyskusyjny Forum w Karpaczu

Na tegorocznym XXXI Forum Ekonomicznym (6-8 września) w Karpaczu jednym z tematów będą kwestie związane z klimatem. Jeden z paneli dyskusyjnych będzie mówił o pakiecie „Fit for 55”.

Globalne ocieplenie to jedno z najważniejszych i długofalowych wyzwań stawianym przed światem w XXI w. Politycy w państwach Zachodu coraz częściej przychylnie patrzą na trendy związane z zieloną energią głównie przez prozielone nastroje społeczne.

Unia Europejska jako jedno z najważniejszych przemian prośrodowiskowych stawia sobie redukcje emisji gazów cieplarnianych – głównie dwutlenku węgla. Jeden z nich to pakiet „Fit for 55” – ambitny cel redukcji gazów cieplarnianych o 55% do 2030 roku. Dzisiejsza sytuacja geopolityczna wydaję się komplikować i zdecydowanie wydłużać proces wdrażania ustaleń z pakietu. Po ataku Federacji Rosyjskiej na Ukrainę gaz, na którym oparta miała być europejska zmiana w pozyskiwaniu energii stanęła pod znakiem zapytania. Na zerwane łańcuchy dostaw już w czasach pandemii, nałożyły się problemy z surowcami energetycznymi sprowadzanymi z Rosji. Dodatkowo Komisja Europejska nałożyła wiele pakietów sankcji na m.in. surowce energetyczne takie jak gaz niezbędne do zielonej transformacji.

Czytaj także:

Panel dyskusyjny „Polityka pamięci w dyskursie międzynarodowym”

Świat zachodu brutalnie przekonał się, że nieodpowiedzialnym jest budowanie neutralności klimatycznej opartej na zasobach głównie wydobywanych przez państwa autorytarne takie jak Rosja czy państwa grupy OPEC. W związku z tym Unia Europejska powinna jeszcze raz przemyśleć i przedyskutować ewentualne terminy zawarte w deklaracjach pakietu. Pakiet „Fit for 55” główne zakresy swoich działań koncentruje wokół: mobilności, mieszkalnictwa, energii, które są niezbędne w sprawnym Zachodnioeuropejskim kraju. Co więc stanie się z przyszłością projektu „Fit for 55”? Czy mamy do czynienia z realną rezygnacją z niektórych celów klimatycznych zawartych w pakiecie ze względu na sytuację międzynarodową? Czy możliwe jest tak szybkie odejście od paliw kopalnych do 2030 roku? Czy Polska jest gotowa na tak gwałtowne odejście od węgla, na którym głównie oparta jest nasza produkcja energia?

Serdecznie zapraszamy na tegoroczne XXXI Forum Ekonomiczne, które odbędzie się od 6 do 8 września w województwie dolnośląskim w Karpaczu.

Moderator:

Jakub Wiech, zastępca Redaktora naczelnego serwisu Energetyka24, Polska

 

Lista potwierdzonych panelistów:

Frederic Faroche, Prezes zarządu i dyrektor generalny Grupy Veolia, Polska.

Rafał Gawin, Prezes, Urząd Regulacji Energetyki, Polska

Wojciech Myślecki, honorowy Profesor Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu

Karol Wolff, Dyrektor Biura Strategii i Projektów Strategicznych PKN ORLEN, Polska

Anna Zalewska, Polityk, była minister edukacji narodowej, Polska

XXXI Forum Ekonomiczne w Karpaczu (6 – 8 września 2022)

Źródło: Buffik / Pixabay

Tuż po wakacjach województwo dolnośląskie po raz kolejny gościć będzie najznamienitszych przedstawicieli świata polityki, biznesu, kultury i nauki.

6 września rozpocznie się XXXI edycja Forum Ekonomicznego w Karpaczu, organizowanego przez Instytut Studiów Wschodnich. W ciągu swojej trzydziestoletniej historii wydarzenie ewoluowało w najważniejszą konferencję w Europie Środkowo-Wschodniej i stało się miejscem wielu międzynarodowych spotkań.

Obrady Forum odbędą się w urokliwie położonym Hotelu Gołębiewski i potrwają trzy dni. W tym roku hasłem przewodnim jest „Europa w obliczu nowych wyzwań”.

Po dwóch latach walki z pandemią Covid-19 i jej gospodarczymi, i społecznymi skutkami, świat stoi przed nowymi wyzwaniami, które już teraz odsuwają na dalszy plan kwestie związane chociażby z dystrybucją szczepionek, czy ujednoliceniem zasad certyfikacji.

Dzisiaj to wojna w Ukrainie znajduje się w centrum uwagi politycznych liderów. Niespokojna sytuacja we wschodniej części Europy zmusza do zastanowienia się także nad kwestią bezpieczeństwa, zarówno w wymiarze militarnym, jak i energetycznym. Z kolei ciągle rosnąca liczba uchodźców skłania do poważnej debaty nad długotrwałą i skuteczną pomocą, oraz nad koniecznością ujednolicenia polityki migracyjnej.

Kolejną kwestią jest problem dywersyfikacji źródeł energii i konieczność uniezależnienia się od surowców pochodzących z Rosji. Mimo iż unijny pakiet „Fit for 55”, zakładający redukcję gazów cieplarnianych i osiągnięcie neutralności klimatycznej, jest niezwykle istotny z perspektywy przyszłych pokoleń, może jednak nieść za sobą niekorzystne skutki gospodarcze, polityczne oraz paradoksalnie środowiskowe.

Mnogość wyzwań, przed którymi stoi Europa skłania zatem do zadania kluczowych pytań. Przede wszystkim, jaka jest jej pozycja i czy kraje Wspólnoty są w stanie się zjednoczyć?

Powyższe kwestie z pewnością będą przedmiotem rozważań podczas tegorocznego Forum Ekonomicznego. W tym roku zostanie zorganizowanych ponad trzysta debat z udziałem ponad 4 tys. gości z Europy, Azji Centralnej, i USA. Na agendzie znajdzie się m.in. bezpieczeństwo, energetyka, inwestycje, innowacje, czy polityka międzynarodowa. Szczególne miejsce w programie dedykowane będzie wojnie w Ukrainie.

Podczas wydarzenia zostanie zaprezentowana V edycja Raportu SGH i Forum Ekonomicznego, stanowiąca naukowe opracowanie o stanie gospodarki Polski i krajów Europy Środkowo-Wschodniej w 2022 r.

Idąc tropem poprzednich lat, Rada Programowa wręczy również wyróżnienia w kategoriach: Człowiek Roku, Firma Roku i Organizacja Pozarządowa Europy Środkowo-Wschodniej.

Części merytorycznej towarzyszyć będzie szeroka oferta programu kulturalnego i rekreacyjnego, obejmująca spotkania autorskie, koncerty i pokazy filmów. Oprócz tego, uczestnicy Forum będą mieli okazję uczestniczyć w prezentacji atrakcji turystycznych regionu, a także w wyjątkowych atrakcjach kulinarnych.

Sebastian Kaleta: od kilku lat mówimy, że jak nas oszukują, to nie należy szukać kompromisów.

Wiceminister Sprawiedliwości opisuje konflikt polskiego rządu z Komisją Europejską. Już wcześniej uważał, że trzeba twardo negocjować z instytucjami unijnymi. Musimy stosować zasadę jednomyślności.

Cały wywiad dostępny poniżej!

My w Solidarnej Polsce mieliśmy nieco inną wizję. Niestety nasze przewidywania były słuszne. Izba Odpowiedzialności Zawodowej będzie dotykana obstrukcją. Podważa się jej zasadność i legalność.

W sprawie możliwości sprzeciwu:

od kilku lat mówimy o tym, że skoro nas oszukują, to czas kompromisów powinien się skończyć. Mieliśmy w ręku weta, które było bardzo silnym atutem. Jednakże na przekór temu uwierzono Komisji Europejskiej.

Poseł Solidarnej Polski sądzi, że powinniśmy stosować weto w sytuacjach, kiedy nam przysługuje. Niemcy próbują pomijać ten mechanizm i stosować większość kwalifikowaną.

Szaleńczy pakiet „Fit for 55″ powinien być procedowany zgodnie z zasadą jednomyślności, a w Unii starają się to obejść – tłumaczy gość Krzysztof Skowrońskiego.

Już spłacamy Fundusz Odbudowy, a nie dostajemy żadnych środków. Zapłaciliśmy 3 miliardy złotych na kredyt, z którego nie możemy korzystać.

Trzeba korzystać z wszelkich praw. Bojkotować to, gdzie jest na to przestrzeń i szukać odpowiednich rozwiązań fiskalnych. Jak Polska się zbuntuje, to inne państwa też będą miały drogę do postawienia się Komisji Europejskiej. Szkoda, że mamy mniej narzędzi niż 2 lata temu – mówi nasz rozmówca.

Paweł Szrot: prezydent wykonał to, co miał do wykonania. Teraz Komisja musi wykazać wolę do kompromisu

Sachajko: holenderskii rząd narzuca absurdalne normy, żeby przejąć od rolników ziemię za bezcen

Jarosław Sachajko / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Destrukcja europejskiego rolnictwa dla zysków korporacji. Poseł Kukiz ’15 o protestach holenderskich rolników i pakiecie Fit for 55.

Holenderscy rolnicy protestują przeciwko decyzjom swego rządu. Jak wyjaśnia Jarosław Sachajko, wprowadzone w Holandii prawo zamknie od 30 do 50 proc. gospodarstw rolnych.

Oni wprost uważają, że w Holandii dzieje się bezprawie, że próbuje się wprowadzać pozaprawne mechanizmy pozbawiania rolników ich ziemi.

Ministrowie „wygadali się”, że holenderski rząd po prostu potrzebuje ziemi pod budownictwo. Rozmówca Jaśminy Nowak wyjaśnia, że w Holandii, która nie przeżyła komunizmu, ziemia jest w rękach prywatnych rolników. Odkupienie jej po rynkowych cenach byłoby kosztowne. Lepiej więc wprowadzić takie normy, którym rolnicy nie będą w stanie sprostać i wówczas wykupić ziemię za bezcen.

Czytaj także:

Michał Kołodziejczak: Napływ zboża z Ukrainy nie jest w żaden sposób kontrolowany. To destabilizuje rynek

Poseł Kukiz ’15 podkreśla, że mamy do czynienia z próbą zniszczenia rolnictwa. Wskazuje, że

Komisja Europejska już od dłuższego czasu podpisuje różnego rodzaju umowy o sprowadzaniu żywności z zagranicy.

Europejczykom narzuca się surowe normy, a jednocześnie sprowadza się tanią żywność z Ameryki Południowej i Środkowej, gdzie nie są przestrzegane żadne standardy.

Fit for 55 niszczy rolnictwo a przez to niszczy również konsumentów.

Sachajko stwierdza, że dla zarabiających miliony polityków unijnych czterokrotny wzrost cen żywności wiele nie zmieni. Nie można tego powiedzieć o ludziach, którzy będą głodować, gdyż nie będzie ich stać na jedzenie.

A.P.