Wojciech Cejrowski o pożarze statku: Tam poza elektrycznymi autami, których nie sposób ugasić jest jeszcze dużo ropy

„Akcja gaśnicza tych samochodów kompletnie nie ma sensu, co wiemy z różnych miast. Jak się zapali samochód elektryczny to można tylko kontrolować pożar ale nie sposób go ugasić. „

U wybrzeży Holandii trwa pożar statku. Na pokładzie są prawie 4000 samochodów, w tym niemal 500 elektrycznych. Wiemy, że ten statek ma zostać odholowany w bezpieczne miejsce ale cały czas  jeszcze płonie i cały czas istnieje ryzyko wielkiej katastrofy ekologicznej jeżeli osiądzie jednak na dnie. Jaka jest Pańska refleksja, jaki komentarz?

Tam poza tymi elektrycznymi autami, których nie sposób ugasić jest jeszcze dużo ropy (statek jest na ropę). I teraz jak to zatonie, to się będzie paliło, paliło, paliło, jakiś głupek to polewa wodą. Akcja gaśnicza tych samochodów kompletnie nie ma sensu, co wiemy z różnych miast. Jak się zapali samochód elektryczny to można tylko kontrolować pożar ale nie sposób go ugasić, więc nie ma żadnej akcji gaśniczej w tej chwili, a gazety podają, że to jest akcja gaśnicza – mówi Wojciech Cejrowski. 

Jeżeli będziemy czekać aż to się wypali do końca, to nie będzie jak zbadać być może od czego to się zaczęło.

To jest zbrodnia doskonała, bo wszystko jest tak ustawione, że spłoną dowody zbrodni i nie ma sposobu dobrać się do dowodów zbrodni bo spłoną wszystkie dowody zbrodni i okoliczności, cały ten statek stanie. Jednocześnie władzy, rządom, nikomu nie zależy na tym, żeby dotrzeć do prawdy. Bo skoro rząd, na przykład holenderski jest bardzo głęboko zaangażowany w promowanie aut elektrycznych, to temu rządowi nie pasuje dojdzie do sedna sprawy i udowodnienie i publiczne oświadczenie. 

Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Komentarze