Halicki: Ze Strajkiem Kobiet powinien być prowadzony dialog. Nie wszystkie radykalne postulaty są do spełnienia

Andrzej Halicki o błędnej polityce PiS wobec USA i antyeuropejskiej polityce Donalda Trumpa oraz o naruszeniu przez PiS kompromisu aborcyjnego i dialogu ze Strajkiem Kobiet.

Politycy PiS wypowiadali się w tonie jednoznacznie protrumpowskim- ocenia Andrzej Halicki. Wobec coraz bliższej perspektywy wygranej kandydata Demokratów Koalicja Obywatelska będzie odgrywać ważną rolę w naprawie relacji euroamerykańskich.

Polityka Trumpa była jednak antyeuropejska w kontekście rywalizacji nie tylko gospodarczej. Proszę sobie przypomnieć wypowiedzi na temat NATO.

Europoseł PO przyznaje, że potrzebne są wyższe nakłady na bezpieczeństwo ze strony RFN, dodając, iż Donald Trump podważył artykuł 5 traktatu. Sądzi, że kwestia praworządności będzie elementem polityki Joego Bidena.

Będziemy mieli zwrot o 180 stopni.

Stany Zjednoczone pod wodzą Demokraty będzie skupiać się także na polityce klimatycznej. Zdaniem Andrzeja Halickiego obecny prezydent USA popełnił błąd występując z porozumień paryskich. Odnosząc się do spraw polskich zaprzecza, by władza leżała teraz na ulicy.

Od tego jest rząd, by rządzić, tylko widzę, że tego nie robi.

Rządzący powinni dbać o zdrowie, życie i bezpieczeństwo prawne Polaków, ale tego nie robią. Dlatego młodzi ludzie wyszli na ulice. Polityk mówi, że Strajk Kobiet jest bardzo ważnym podmiotem społecznym, z którym powinien być prowadzony dialog.

Ten bunt ma charakter niezgody na rzeczywistość. Ci młodzi ludzie często nie uczestniczyli wcześniej w wyborach, nie mają swojej reprezentacji.

Polityk podkreśla, że Platforma Obywatelska jest otwarta na współpracę z wieloma ludźmi. Przyznaje, że nie wszystkie radykalne postulaty są do spełnienia.

PiS naruszając kompromis z 1993 r. sam sobie strzelił w stopę.

Ocenia, że będzie trudno wrócić do kompromisu.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Złotowski: Celem debat nt. praworządności w Polsce jest zrobienie naszemu państwu jak najgorszego PRu

Kosma Złotowski mówi, że rezolucje PE w sprawie praworządności w Polsce nie mają skutków prawnych, a poseł Halicki w czasie debaty wyraził nadzieję, że w kolejnych wyborach Polacy wybiorą inny rząd.


Europoseł PiS, Kosma Złotowski podkreśla, że rezolucja Parlamentu Europejskiego ws. naruszenia przez Polskę praworządności nie ma żadnego prawnego znaczenia, ale tworzy „nieprzyjemną i gęstą” atmosferę wokół naszego kraju. Polityk dodaje, że prawa osób LGBT nie są w Polsce naruszane, a każdy z nich może prowadzić taki styl życia, jaki tylko chce.

Debata była jak zwykle obok faktów […] Wczoraj okazało się, że coś dotarło do pana Guy Verhofstadt, bo zamieścił tweeta z fotografią stref wolnych od LGBT w Polsce, a potem go usunął. Dotarło do niego to wyjaśnienie, że to właśnie działacze tego ruchu przykręcają te tabliczki, fotografują się, a potem zamieszczają je w sieci.

Polityk dodaje, że celem tego typu działań ze strony polityków unijnych jest „zrobienie Polsce pod rządami PiS, jak najgorszego PRu”.

Halicki powiedział, że on ma nadzieje, iż Polacy następnym razem wybiorą taki rząd, który z taką krytyką nie będzie musiał się liczyć.

Odnosząc się do wydarzeń na Białorusi, europoseł Złotowski ocenia, że Unia Europejska i Polska powinna wspierać społeczeństwo obywatelskie wyrażające się w białoruskich mediach, takich jak Biełsat oraz ufundować stypendia dla młodzieży z Białorusi, która chce podjąć naukę w Polsce.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

M.K.

Prof. Zbigniew Girzyński, dr Filip Furman, Aleksander Bondariew, Andrzej Halicki – Popołudnie WNET – 19.08.2020 r.

Popołudnia WNET można słuchać od poniedziałku do piątku w godzinach 16:00 – 18:00 na: www.wnet.fm, 87.8 FM w Warszawie, 95.2 FM w Krakowie i 96,8 FM we Wrocławiu. Zaprasza Łukasz Jankowski.

Goście Popołudnia WNET:

dr hab. Zbigniew Girzyński – były poseł;

Siergiej Marcelew – politolog pracujący w Mińsku;

dr Filip Furman – Ordo Iuris;

Aleksander Bondariew – tłumacz, prozaik;

Artiom Bujan – prezes Stowarzyszenia Poszkodowanych Obligatariuszy GetBacku;

Andrzej Halicki – europoseł PO.


Prowadzący: Łukasz Jankowski

Realizator: Jan Gromnicki


Zbigniew Girzyński

Prof. Zbigniew Girzyński mówi, że celem polskiej polityki zagranicznej powinno być „by na naszym terenie budować szerokie porozumienie państw” oparte na trzech krajach: Polsce, Ukrainie i Rumunii, w których łącznie mieszka sto milionów ludzi. Odnosząc się do nastrojów we Francji wyjaśnia, że od wielu dekad są one prorosyjskie. Nasz gość wskazuje, że obecnie Rosja nie ma łatwej sytuacji, jeśli chodzi o swoją zachodnią sąsiadkę. Nie sądzi, by „Rosji udało się przehandlować Niemcom sprawę Białorusi w zamian za Nord Stream II”. Rozmówca Łukasza Jankowskiego zauważa, że przez Sejm została przyjęta jednogłośnie uchwała ws. Białorusi. Zauważa, że prezydent Alaksandr Łukaszenka „ani o milimetr nie zwiększył suwerenności Białorusi”. Nie wykorzystał on okazji do tego w czasach rządów Jelcyna.


Protest Białoruś 2020 / Fot. Homoatrox / CC 3.0

Siergiej Marcelew komentuje sytuację w białoruskiej stolicy. Wyjaśnia, jakimi siłami do rozpędzania zamieszek dysponuje Łukaszenka. Podkreśla, że mimo ofiar wśród protestujących Białorusini są zdeterminowani. Zauważa, że strajkują z jednej strony ludzie otrzymujący pensje z budżetu państwa, jak lekarze, a z drugiej strony robotnicy. Strajk tych ostatnich jest szczególnie groźny dla białoruskiej gospodarki. Politolog wyjaśnia, że ludzi o różnych poglądach politycznych łączy chęć odsunięcia obecnego prezydenta od władzy. Stwierdza, że protesty nie są antyrosyjskie lub antyzachodnie, ale pro-białoruskie.


Logo Instytutu na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris0

Dr Filip Furman wyjaśnia na czym polega proponowany przez Ordo Iuris projekt ustawy przeciwko konwencji stambulskiej. Chodzi o potwierdzenie prawa rodziców do wychowania dzieci zgodnie ze swoimi poglądami oraz o identyfikację realnych przyczyn przemocy domowej. Przypomina ile europejskich krajów nie ratyfikowało konwencji stambulskiej. Prawnik wskazuje na art. 12 konwencji, który mówi o potrzebie zmian społecznych w relacjach damsko-męskich. Zaznacza, że w polskim tekście konwencji jest mowa o płci, ale w angielskiej i francuskiej, które są obowiązującymi wersjami użyte jest słowo gender [franc. genre- przyp. red.] oznaczające płeć kulturową. Nie powinno się zaś, jak mówi, implementować tego słowa do polskiego prawa.


Aleksander Bondariew / Fot. Radiownet.pl

Aleksander Bondariew zauważa, że kiedy mowa jest o tym, czym Białorusini chcą demokratyzacji, to trzeba zdefiniować demokrację. Stwierdza, że jest ona narzędziem dla ludzi, by wybrać kto ma rządzić. Zauważa przy tym, że w krajach takich jak Stany Zjednoczone, czy Polska część ludzi nie chce zaakceptować wyniku demokratycznych wyborów. Podkreśla pokojowość białoruskich protestów. Ludzie zdejmują buty, kiedy wchodzą na ławki.

Nasz gość mówi także o protestach w rosyjskim obwodzie chabarowskim, gdzie ludzie protestują przeciw aresztowaniu jego gubernatora. Zauważa, że jeśli w Rosji i Białorusi będzie dużo takich obwodów, to władza nie będzie mogła stłumić protestów. Bondariew wyjaśnia, że Białorusini i Rosjanie rozumieją przez demokratyzację co innego niż Adam Michnik. Chodzi im o wolność, nie o demokrację liberalną według zachodnich wzorców. Rosyjski dysydent zauważa, że Łukaszenka nie może wzorem gen. Jaruzelskiego oddać władzy w zamian za własność, gdyż tej ostatniej na Białorusi nie ma, a tą pierwszą traci. Wskazuje, że z trzech opozycyjnych kandydatów Łukaszenki wszyscy mają związki z Moskwą.


Artiom Bujan przypomina aferę GetBacku sprzed dwóch lat. W czwartek odbędzie się demonstracja Stowarzyszenia Poszkodowanych Obligatariuszy GetBacku. Jego prezes podkreśla, że „jesteśmy bardzo zaniepokojeni tym, jak śledztwo jest prowadzone”. Wskazuje, że „nie są zwieszone środki na kontach spółek, tylko majątek osobisty sprawców”. Zadaje pytanie, czemu prokurator środków tych nie zabezpieczył.


Andrzej Halicki / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Andrzej Halicki stwierdza, że „Aleksander Łukaszenka na pewno jest przegranym tych wyborów, dlatego nie można go uznać”. Wyjaśnia, jaką pomoc Polska może zaoferować Białorusinom. Ma ona wymiar prawny, medyczny, komunikacyjny. Odnosi się do kwestii podwyżki dla parlamentarzystów i urzędników. Stwierdza, że była to propozycja PiS-u. Głosowanie za podwyżkami ocenia jako błąd. Zdradza, ile zarabia poseł do Parlamentu Europejskiego, a ile na Sejm RP. Jest to w przeliczeniu na złotówki ok. 22 tys. zł bez diety poselskiej wobec 8 tys. zł brutto. Europoseł odpowiada na pytanie o wpływ Donalda Tuska w Platformie Obywatelskiej. Wyjaśnia, że szef Europejskiej Partii Ludowej, do której Platforma Obywatelska należy, cieszy się autorytetem.

 

Tomasz Wybranowski: Rafał Trzaskowski nie wie jak funkcjonuje BBC, na które się powołuje

Co mówi, a czego nie Rafał Trzaskowski? Tomasz Wybranowski o fałszu polityków i wyborach prezydenckich.


Tomasz Wybranowski mówi, iż wyborcy Rafała Trzaskowskiego, jak i sam kandydat Koalicji Obywatelskiej, są nietolerancyjni. Nie stosują takiej samej miary do Kościoła, jaką chcą by stosować do nich. Dziennikarz Radia WNET zarzuca kontrkandydatowi Andrzeja Dudy, że powołuje się na brytyjski model mediów publicznych, a nie wie najwyraźniej jak powoływany jest przewodniczący BBC. Sir David Clementi, tak jak jego poprzednicy, wskazany został na zajmowane przez siebie stanowisko przez brytyjskiego ministra kultury. Gdyby więc Telewizja Polska wyglądałaby jak BBC, to prezesa TVP wskazywałby minister Gliński.

[related id=117388 side=right]  Prowadzący „Studia Dublin” krytykuje kandydata Platformy Obywatelskiej także za niewywiązywanie się ze swoich obietnic. Wskazuje na manipulacje zawarte w jego wypowiedzi w której Trzaskowski stwierdza, że nie był posłem, gdy podwyższano wiek emerytalny. Był nim jednak, kiedy go obniżano, przeciwko czemu głosował przeciw. Wykręcanie się od szczerej odpowiedzi zarzuca Tomasz Wybranowski Andrzejowi Halickiemu, z którym rozmawiała Magdalena Uchaniuk Gadowska.

Wszyscy chcą usłyszeć od polityka jakieś szczere słowa.

Wybranowski zarzuca prezydentowi Warszawy niewywiązywanie się ze swoich obietnic i kłamliwą retoryki w sprawie współpracy z politykami innych partii.  Trzaskowski jako prezydent stolicy nie ma zamiaru współdziałać ze stołecznymi działaczami politycznymi Prawa i Sprawiedliwości.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Halicki: To bardzo dobry wynik Rafała Trzaskowskiego dający szanse na bardzo ostrą i skuteczną walkę w II turze

Andrzej Halicki o wyniku Rafała Trzaskowskiego, wyborcach, których może jeszcze do siebie przekonać i dalszej kampanii w terenie. Jan Grabiec o programie kandydata KO i spotkaniach z wyborcami.

Myślę, że to bardzo dobry wynik Rafała Trzaskowskiego dający duże szanse do naprawdę bardzo ostrej i skutecznej walki w drugiej turze i dużo słabszy wynik Andrzeja Dudy niż można było się spodziewać.

Andrzej Halicki dzieli się swoimi odczuciami na temat wyniku wyborów. Zauważa, że starający się o reelekcję prezydent uzyskał wynik o kilka punktów procentowych mniejszy niż mu dawały sondaże. Dodaje, iż 58% wyborców chce zmienić prezydenta.

Wyborcy Szymon Hołownia, można powiedzieć bardzo podobnie do Rafała Trzaskowskiego diagnozują sytuację. Wyborcy Krzysztofa Bosaka z różnych powodów też chcą zmian i myślę że do nich Rafał Trzaskowski dzisiaj wyciąga dłoń.

Europoseł wskazuje, iż „liczniej niż dotychczas w tych wyborach uczestniczyła młodzież nawet ci którzy po raz pierwszy głosowali”, co jego zdaniem, także jest na niekorzyść urzędującego prezydenta. Obecnie kandydat KO rusza w trasę po kraju, gdzie w mniejszych miasteczkach powiatowych i mniejszych ma przypominać o wadze lokalnych inwestycji, których nie można zaniedbywać na rzecz wielkich projektów centralnych.

Jan Grabiec uważa, że „Andrzej Duda nie ma za bardzo skąd wziąć nowych wyborców w drugiej turze”. Stwierdza, że

Rafał Trzaskowski będzie wiarygodnym kandydatem zarówno dla wyborców Szymona Hołowni, Władysława Kosiniaka-Kamysza i myślę że dla pana Bosaka w dużej mierze też.

O wyborcach kandydata Konfederacji sądzi, że „duża część z nich wybierze jednak bardziej liberalną gospodarkę niż etaty Andrzeja Dudę”. Polityk podkreśla, że program Rafała Trzaskowskiego powstał w dużej mierze w toku dyskusji z wyborcami. Informuje, gdzie dalej wybiera się w trasę Rafał Trzaskowski.

Posłuchaj obu rozmów już teraz!

A.P.

Halicki: Dążymy do wyborów. Nie mamy pewności, czy znów nie będziemy mieli do czynienia z czymś, co będzie wyboropodobne

Andrzej Halicki o zmianie kandydata KO, tym, czy na Kidawę-Błońską była wywierana presja i czemu jej kampania poszła tak źle oraz o nowej ordynacji wyborczej i tym, co trzeba jeszcze w niej zmienić.

Andrzej Halicki komentuje wybór nowego kandydata Koalicji Obywatelskiej na prezydenta. Zauważa, że dyskusja miała charakter bardzo otwarty, bo z udziałem obu kandydatów: wybranego ostatecznie Rafała Trzaskowskiego i Radosława Sikorskiego. Ocenia, że to dobry dzień dla tej partii. Odpowiadając na pytanie, czy na kandydatkę KO była wywierana presja stwierdza:

Myślę, że to jej decyzja. Sama chciała ją ogłosić.

Krytykuje Zjednoczoną Prawicę za dążenie do ponownego wyboru Andrzeja Dudy za wszelką cenę. Zdaniem eurodeputowanego, Małgorzata Kidawa-Błońska jest ofiarą walki Koalicji Obywatelskiej o niedopuszczenie do „majowej usługi pocztowej”, jak Andrzej Halicki nazywa niedoszłe wybory 10 maja.

80%, a może i więcej naszych wyborców nie brało pod uwagę wzięcia udziału w wyborach w maju.

Nie zgadza się z oceną dra Rafała Chwedoruka, który stwierdził, że winę za niskie sondaże kandydatki KO ponosi winę jej sztab, który nie potrafił podkreślić jej zalet i ukryć jej wad. Podkreśla, że była wicemarszałek Sejmu „zapłaciła wysoką cenę” za wielomiesięczną kampanię o to, żeby wybory nie odbywały się w najgorszym momencie pandemii.

Gość „Popołudnia WNET” negatywnie ocenia działania polskiego rządu w związku z epidemią koronawirusa. Mówi, że władza zupełnie nie radzi sobie z obecnymi wyzwaniami. Poruszony zostaje również temat nowych zasad przeprowadzania wyborów. Europoseł Halicki stwierdza, że zmiany idą w dobrym kierunku, ale „diabeł tkwi w szczegółach”.

Mam nadzieję, że Senat poprawi na kolanie pisaną nową ordynację. W dalszym ciągu nie jest organizatorem PKW. Ta ordynacja powinna być poprawiona.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego zapewnia, że Senat nie będzie blokował nowej ustawy o wyborach prezydenckich, przeanalizuje ją jednak bardzo dokładnie. Jak twierdzi, wybór Rafała Trzaskowskiego, „młodego, samorządowego polityka”, na kandydata do najwyższego urzędu w państwie, jest bardzo pozytywnym sygnałem:

Cieszę się, że młode pokolenie dochodzi do głosu.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K./A.P.

Halicki: Nie ma powodu, dlaczego znów mielibyśmy się godzić na manipulację konstytucyjną

Andrzej Halicki o propozycji Borysa Budki odnośnie przeprowadzenia wyborów prezydenckich, głosowaniu internetowym, odszkodowaniach za stan klęski żywiołowej, fake newsach i działaniach UE ws. Covid-19

Andrzej Halicki mówi o przedstawionym przez Borysa Budkę, lidera Koalicji Obywatelskiej, planie bezpiecznego przeprowadzenia wyborów. Według Budki wybory powinny się odbyć 16 maja 2021 r.:

Jest to kompromis, czyli spotkanie się w środku. […] Stan klęski żywiołowej powinien zostać wprowadzony […] A później nie można ogłosić przez trzy miesiące wyborów.

Halicki tłumaczy, jak plan Budki miałby zostać wprowadzony. Twierdzi, że ustawa o stanie klęski żywiołowej mówi kiedy nie można przeprowadzić wyborów (do 90 dni po końcu stanu), ale nie precyzuje kiedy powinny się odbyć. Można więc po zakończeniu stanu klęski żywiołowej wyznaczyć wybory na maj przyszłego roku. Tak długie przesunięcie jest konieczne, gdyż, jak mówi, zmian w Kodeksie wyborczym nie można przeprowadzać na mniej niż 6 miesięcy przed wyborami. Stwierdza, że poza głosowaniem korespondencyjnym trzeba „dać Polakom możliwość głosowania internetowego”.  Europoseł PO odnosi się do twierdzeń lidera Porozumienia, jakoby państwa polskiego nie byłoby stać na wprowadzenie stanu klęski żywiołowej:

Minister Gowin raz mówi, że jest świetnie i mamy prosperity, a raz mówi, że za dwa miesiące czy trzy polska gospodarka zbankrutuje.

Podkreśla, że nie po to mamy silną gospodarkę byśmy nie płacili ludziom tego, co im się należy. Nie sądzi, że stan klęski żywiołowej zrujnuje naszą gospodarkę w związku z konsekwencją wypłaty odszkodowań dla firm:

Jakie by nie były , one się się należą przedsiębiorcom i Polakom.

Polityk chwali Unię Europejską za sprawne działanie w walce z kryzysem. Informacje o zatrzymaniu przez Niemcy transportu maseczek włoskiej firmy Dispotech do Włoch fake newsem. Zaznacza, że wszystkie problemy, jakie się mogły pojawiać rozwiązywane były przez unijny Komitet Bezpieczeństwa Zdrowia. Kładzie nacisk na znaczenie finansowego wsparcia Unii dla krajów członkowskich. Polemizuje z twierdzeniem jakobyśmy nie dostali żadnych środków od Unii, dlatego, że ta pozwoliła nam nie zwracać środków, które wcześniej od niej otrzymaliśmy, lecz przeznaczyć je na walkę z Covid-19.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Halicki: Żaden sąd w Unii Europejskiej nie ma ograniczanych praw, np. zadawania pytań prejudycjalnych

Andrzej Halicki o wyborze Borysa Budki na przewodniczącego PO i o współpracy z PSL oraz o powiązaniu środków unijnych z praworządnością i o tym jak naprawić sytuację w sądownictwie.

Andrzej Halicki sądzi, że wybór Borysa Budki na przewodniczącego Platformy Obywatelskiej daje tej formacji nową energię. Podkreśla, że wybrany prawie 80% głosów ma bardzo mocny mandat. Stwierdza, że dotychczasowy szef klubu PO, wypowiadający się głównie w tematach prawniczych:

Dziś musi reprezentować całą Platformie i szerzej wszystkie formacje, które chcą przywrócić w Polsce praworządność.

Jaka będzie przyszłości poprzedniego przewodniczącego Grzegorza Schetyny? Nasz gość jeszcze tego nie wie, aczkolwiek dyskusja na temat jego przyszłości nastąpi. Poseł PO zauważa, że ugrupowanie rządzące zdobyło o milion głosów mniej od opozycji. Podkreśla, że PO i PSL to „dwa podmioty w jednej frakcji europejskiej”, którym „bardzo dobrze się współpracuje”. Obydwa ugrupowania od lat pozostają w koalicji w samorządach.

Halicki wyjaśnia także, dlaczego posłowie jego partii w europarlamencie zagłosowali za uchwałą PE  ws. praworządności w Polsce. Tłumaczy na czym polega punkt szósty siedmiopunktowej propozycji. Dotyczy on ochrony właściwego wydatkowania pieniędzy z budżetu unijnego przez kraje członkowskie, zwłaszcza te, w których są problemy z praworządnością.

Chwilę później mieliśmy dyskusję nt. Czech. Mamy sytuację obszarnika Babiša […]. Środki zamiast do rolników trafiają do prywatnych kieszeni.

Przywołuje przykład czeski, gdzie szef rządu posiada liczne grunty. Przyznaje, że obecnie nie ma unijnej definicji praworządności, ale wśród rzeczonych punktów jest wezwanie by „stworzyć miernik i wykładnik praworządności”. Na stwierdzenia, że inne kraje członkowskie UE nie wykonują niektórych zaleceń TSUE poseł PO zaznacza, iż:

Żaden sąd w Unii Europejskiej nie ma ograniczanych praw, np. zadawania pytań prejudycjalnych.

Podkreśla, że „każdy sędzia w Polsce jest także sędziom europejskim”. Bez tego nie byłoby pewności obrotu prawnego.  Stwierdza, że aby naprawić sytuację w sądownictwie potrzebny jest „krok do tyłu jeśli chodzi o rządzących”. Podkreśla, że gdyby prezydent Andrzej Duda był w stanie zawetować ustawę ws. sądownictwa to „byłaby zupełnie nowa sytuacja”.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Andrzej Halicki: Mam nadzieję, że Grzegorz Schetyna wystartuje w wyborach przewodniczącego PO

Andrzej Halicki mówi o wewnętrznej sytuacji w Platformie Obywatelskiej i współpracy opozycji parlamentarnej. Ocenia również prezydenturę Andrzeja Dudy.

Andrzej Halicki wyraża zadowolenie z faktu, iż w dwóch izbach parlamentu w nowej kadencji zaistnieją dwie różne większości. Mówi o rozpoczętym dziś procesie bezpośrednich przzygotowań do wyborów przewodniczącego PO.

Jestem pewien, że przewodniczącym będzie Grzegorz Schetyna.

deklaruje Andrzej Halicki, podkreślając, że Schetyna ostatecznej decyzji o stracie jeszcze nie podjął.

Odnosząc się do wyniku wyborów, Halicki przyznaje:

Miałem nadzieję na lepszy wynik.

Europoseł wskazuje, że przejęcie większości w Senacie jest pierwszym krokiem do zatrzymania „rujnującej samowoli ” Prawa i Sprawiedliwości, następnym będzie uzyskanie „długopisu prezydenckiego”. Andrzej Halicki stwierdza, że najlepszą kandydatką byłaby Malgorzata Kidawa-Błońska. Jako alternatywne, wskazuje kandydatury Radosława Sikorskiego, Rafała Trzaskowskiego.

Tomasz Grodzki jako kandydat na marszałka Senatu jest wyrazem współpracy opozycji.

Halicki mówi, że chciałby, żeby w Platformie miał miejsce spór o idee, o przyszłość Polski. Deklaruje, że  Platforma chce „odzyskać 100 mld euro dla Polski. Halicki apeluje, by nie przekreślać szansy opozycyjnego kandydata na pokonanie prezydenta Andrzeja Dudy.

Halicki surowo krytykuje prezydencką kadencje Andrzeja Dudy za brak realizacji obietnic wyborczych i współpracy z opozycją oraz za ślepe, zdaniem europosła, posłuszeństwa prezydenta wobec partii macierzystej.

Prezydent nie może być tylko notariuszem.

Andrzej Halicki liczy, że okres kampanii przed wyborami przewodniczącego stanie się czasem sporu o idee, jakimi ma się kierować się Platforma. Eurodeputowany krytykuje tendencję niektórych polityków PO, by przesunąć Platformę mocno na lewo.

Były minister administracji i cyfryzacji życzliwi odnosi się do deklaracji Szymona Hołowni o stracie w wyborach prezydenckich. Mówi również o „konstruktywnej współpracy z Polskim Stronnictwem Ludowym.

 

A.W.K

 

 

 

 

Koalicja Obywatelska przeciwko powstaniu województwa warszawskiego

„W żadnym wypadku nie możemy zgodzić się na rozbicie Mazowsza i tworzenie dwóch skrajnie różnych województw” – ogłaszają samorządowcy i kandydaci do Senatu RP.

Jarosław Kaczyński zapowiedział podział po wyborach województwa mazowieckiego przez wydzielenie z niego Warszawy i jej okolic jako osobnego województwa. Przeciwko tym planom w poniedziałek przedstawiciele opozycji podpisali deklarację na rzecz jedności terytorialnej Mazowsza. Według sygnatariuszy deklaracji (wśród których są m.in.marszałek województwa Adam Struzik, prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, wicemarszałek Sejmu i  kandydatka Koalicji Obywatelskiej na premiera Małgorzata Kidawa-Błońska)  sytuacja, w której miastom subregionalnym proponuje się rolę stolicy nowego województwa, powoduje zantagonizowanie społeczności lokalnych:

Nie godzimy się na przedmiotowe traktowanie mieszkańców naszego regionu i próby ich skłócenia. Nie godzimy się na tworzenie sztucznego podziału, który rozerwie naturalne więzi Warszawy i Mazowsza.

Zdaniem opozycji w proponowanym modelu podziału województwa Warszawa płaciłaby janosikowe podwójne w stosunku do obecnego: jako miasto i jako województwo. Jednocześnie jak stwierdza, cytowany przez RDC, marszałek Mazowsza Adam Struzik:

Do innych samorządów przestaną płynąć pieniądze z podatków płaconych w Warszawie. Dla Mazowsza to utrata 83 procent dochodów. Województwo, zamiast rozwijać się równomiernie, będzie zepchnięte na drugi plan. Środku unijne tego nie wyrównają.

Szef mazowieckich struktur Platformy Andrzej Halicki, podpisując deklarację, zobowiązał się bronić interesów Mazowsza. Sygnatariusze dodawali:

Nie godzimy się również na chaos i generowanie dodatkowych kosztów, jakie przyniosłaby tak duża i z dużym prawdopodobieństwem niedopracowana zmiana administracyjna. W żadnym wypadku nie możemy zgodzić się na rozbicie Mazowsza i tworzenie dwóch skrajnie różnych województw: jednego bogatego, opartego na Warszawie, i drugiego biedniejszego, pozbawionego perspektyw.

A.P.