Prof. Włodzimierz Bernacki: Wejście Jarosława Kaczyńskiego do rządu przywróci właściwe proporcje w Zjednoczonej Prawicy

Senator PiS mówi, że rekosntrukcja rządu wzmocni pozycję premiera Morawieckiego i usprawni proces decyzyjny. Wskazuje na konieczność kontynuowania reform, zwłaszcza w wymiarze sprawiedliwości,

Profesor Włodzimierz Bernacki komentuje porozumienie liderów Zjednoczonej Prawicy, na mocy którego do rządu wejdzie Jarosław Kaczyński:

To przywrócenie właściwych proporcji między koalicjantami w Radzie Ministrów.

Senator PiS przewiduje, że autorytet i doświadczenie polityczne prezesa PiS przyczyni się do umocnienia rządu.

Mówimy o polityku, który ma niesamowitą wiedzę i intuicję. Stanie się spoiwem między resortami siłowymi, których rola we współczesnym świecie rośnie.

Gość „Popołudnia WNET” dodaje, że cała operacja ma na celu umocnienie pozycji premiera Mateusza Morawieckiego.

Nie ma mowy o żadnym podważaniu roli szefa rządu.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego porusza również temat reformy wymiaru sprawiedliwości. Ocenia, że proces ten ostatnio toczy się zbyt wolno.

Jeżeli spojrzymy na funkcjonowania sądów i prokuratury, to widzimy, że musi nastąpić dalszy ciąg zmian. Musimy mieć przekonanie, że wszyscy którzy naruszają porządek prawny, będą pociągani do odpowiedzialności.

Gość „Popołudnia WNET” mówi o rekonstrukcji rządu. Zapowiada koniec „Polski resortowej”; połączenie ministerstw : edukacji i szkolnictwa wyższego oraz środowiska i klimatu.

Chcemy zapewnić większą sprawność działań administracyjno-politycznych

Profesor Bernacki omawia też sytuację szkolnictwa wyższego w Polsce. Jako jeden z poważniejszych problemów wskazuje syndrom „punktozy”. Ubolewa nad dyskryminacją naukowców o światopoglądzie konserwatywnym.

Sytuacja, w której profesorowie związani z prawicą mają za jej rządów największe problemy z pracodawcami, jest absurdalna.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Krzysztof Bosak: Nie szykujemy się na przyjmowanie do Konfederacji polityków z PiS

Czy Konfederacja zyska nowych wyborców i posłów dzięki „piątce dla zwierząt”? Na czym polega spór z lewicą odnośnie zwierząt? Odpowiada Krzysztof Bosak.


Krzysztof Bosak krytycznie odnosi się w „piątki dla zwierząt”. Nie dość, że Prawo i Sprawiedliwość forsuje ustawę, która niszczy dochodowy sektor gospodarczy, to prezydent Andrzej Duda nie pragnie podjąć konsultacji społecznych. Stwierdza, że na miejscu głowy państwa zaprosiłby do siebie rolników, by wysłuchać ich głosów. Dodaje, że Konfederacja wolałaby nie mieć takiej szansy na przekonanie do siebie nowych wyborców, gdyż

Robienie szansy politycznej na pozyskanie kolejnych wyborców z sytuacji, w której obóz rządzący w trzy dni przegłosowuje ustawę likwidującą dochodowe sektory gospodarcze to jest po prostu dramat dla polskiej gospodarki.

Jeden z liderów Konfederacji wskazuje, iż marszałek Senatu Tomasz Grodzki zamierza wykonać ten ruch. Ocenia, że rządzący nie rozmawiają z rolnikami, bo nie mieliby co odpowiedzieć na ich argumenty. Zaznacza, że fermy norek nie przedstawiają ich sąsiadom bardziej niż hodowla innych zwierząt, jeśli są przestrzegane odpowiednie standardy. Koło ferm powstają nawet nowe osiedla. Bosak odnosi się do cytowanej w mediach wypowiedzi wiceprezesa partii KORWiN, który stwierdził, że zwierzęta to „maszyny z mięsa”, które „nie czują bólu”. Zauważa, że

To są nagrania Dobromira Sośnierza, które zostały teraz wyjęte z jego starych rozmów i happeningów […]. Polemizował z lewicą z pozycji, które ja odbieram jako materialistyczno-naturalistyczne.

Przedstawia również swoje partii w stosunku do postrzegania zwierząt. W przeciwieństwie do swego kolegi z ław poselskich stoi na stanowisku arystotelystyczno-tomistycznym, tak jak powinien stać, jak mówi, każdy katolik. Wskazuje, że punktem sporu z lewicą jest to czy zwierzęta mają samoświadomość. Interpretują oni zachowania zwierząt przez pryzmat ludzkiej psychologii. Podkreśla, że jest to sprzeczne z antropologią chrześcijańską. Na pytanie o humanitarne warunki w hodowlach odpowiada, że

Stosowanie pojęcia humanitaryzmu do rolnictwa, czy uboju zwierząt, a więc mówienie o humanitarnych rzeźniach, humanitarnych hodowlach jest swego rodzaju nieporozumieniem językowym. […] Humanitaryzm jest pojęciem, które stosuje się do ludzi.

Podkreśla, że hodowle powinny być prowadzone w sposób profesjonalny, zgodnie z zasadami zootechniki. Uważa za nieporozumienie, że hodowlami chcą zajmować się ekolodzy, którzy nie są specjalistami od tego, tak jak zootechnicy. Na uwagę, że w wielu krajach Unii Europejskiej postanowiono zakazać hodowli futer naturalnych polityk Ruchu Narodowego wskazuje, że

To są kraje w których lewica zdominowała już myślenie społeczeństwa. […] To jest argumentacja taka sama jak z „małżeństwami homoseksualnymi”. Wiele krajów wprowadziło sobie tzw. małżeństwa homoseksualne, ale to nie znaczy, że rodzina przestała być złożona z kobiety i mężczyzny.

Czy są możliwe transfery ze Zjednoczonej Prawicy do Konfederacji? Krzysztof Bosak ocenia, że gdyby byli posłowie chętni na taki krok, to mogli to zrobić w ciągu ostatniego roku.

Konfederacja nie zajmuje się rozbijaniem większości sejmowej. Nie zajmujemy się wyciąganiem posłów.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Dr Rzymkowski: Mniejszy koalicjant nie powinien twardo narzucać swoich rozwiązań

Dr Tomasz Rzymkowski tłumaczy, dlaczego głosował przeciwko ustawie o ochronie zwierząt. Uzasadnia słuszność nowelizacji tzw, ustawy covidowej. Krytykuje twardą postawę negocjacyjną Solidarnej Polski.

Dr Tomasz Rzymkowski mówi, że jest optymistą, jeżeli chodzi o przyszłość koalicji Zjednoczonej Prawicy. Krytykuje plany likwidacji hodowli zwierząt futerkowych i zakaz eksportu mięsa z uboju rytualnego.

Od początku jasno sprzeciwiałem się tej ustawie w mediach. Kompletnie irracjonalne są uprawnienia dla członków organizacji prozwierzęcych. Nie mają oni kompetencji do pouczania rolników.

Parlamentarzysta broni zapisów o zniesieniu odpowiedzialności urzędników za decyzje podejmowane w obliczu epidemii:

Urzędnik nie powinien się bać działań na rzecz zdrowia i bezpieczeństwa obywateli. Chodzi o to, by nie był poddany zbyt wielkiej presji. Oczywiście, nie powinno być tu nadużyć.

Gość „Poranka WNET” ocenia, że konflikt koalicyjny wynika między innymi z tego, że Solidarna Polska nie nie konsultuje wewnątrz Zjednoczonej Prawicy niektórych inicjatyw ustawodawczych:

Nie może być tak, żeby mniejszy koalicjant twardo narzucał swoje rozwiązania.

Dr Rzymkowski wystawia pozytywną ocenę Janowi Krzysztofowi Ardanowskiemu jako ministrowi rolnictwa. Uwypukla jego wkład w wyborcze zwycięstwo Andrzeja Dudy.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T. / A.W.K.

 

Strzeżek: Konflikt wokół ustawy futerkowej dotyczy detali. Gdybyśmy się nie różnili, bylibyśmy jedną partią

Zarówno politycy PiS, jak i Solidarnej Polski wiedzą, jak wielką wartością jest Zjednoczona Prawica – zapewnia polityk Porozumienia Jan Strzeżek.

Jan Strzeżek ocenia, że szanse na utrzymanie Koalicji Zjednoczonej Prawicy są bardzo duże:

Zarówno politycy PiS, jak i Solidarnej Polski wiedzą, jak wielką wartością jest Zjednoczona Prawica.

Jak dodaje polityk:

Gdybyśmy nie różnili się w pewnych kwestiach, tworzylibyśmy jedną partię, a nie trzy różne.

Zdaniem rozmówcy Magdaleny Uchaniuk rozbieżność zdań w kwestii ustawy o ochronie zwierząt dotyczy detali, które można uzgodnić w Senacie. Gość „Poranka WNET” wyraża nadzieję, że rozmowy o składzie Rady Ministrów zakończą się szybko:

Rekonstrukcję należy robić, a nie o niej mówić.

Gość „Poranka WNET” mówi, że nie wyobraża sobie funkcjonowania rządu mniejszościowego. Omawia również zawirowania wokół przepisów o odpowiedzialności polityków w czasie epidemii.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T. / A.W.K.

Dr Wróblewski o napięciach w Zjednoczonej Prawicy: Stawianie spraw na ostrzu noża nie jest właściwe

Dr Bartłomiej Wróblewski mówi o potrzebie ostudzenia emocji wśród koalicjantów. Przestrzega przed lekceważeniem wolności religinej w kontekście kwestii uboju rytualnego.

]

Dr Bartłomiej Wróblewski wyraża nadzieję, że negocjacje koalicyjne Zjednoczonej Prawicy, mimo perturbacji, zakończą się sukcesem. Zwraca uwagę, że spór dotyczy tylko kilu rozwiązań zawartych w ustawie o ochronie zwierząt.

Życzymy sobie, żeby emocje opadły, i mógł funkcjonować nowy rząd, który będzie przez 3 lata pracował dla dobra Polski.

Polityk uwypukla kwestię uboju rytualnego, którego zakazanie jest uderzeniem w wolność religijną. Przestrzega, że jest to precedens, który w przyszłości może zostać wykorzystany przeciwko chrześcijanom.

Środowiska liberalne na pewno będą chciały ograniczyć prawa chrześcijan. W czasach wojującego sekularyzmu nie powinniśmy otwierać takiej furtki.

Dr Wróblewski dodaje, że:

Wszyscy chcemy dobra zwierząt. Nie możemy jednak pozwolić na zbyt daleko idącą ingerencję organizacji społecznych w działalność gospodarczą.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego wyraża przekonanie, że jego opinia nt. ustawy o hodowli zwierząt futerkowych jest zbieżna z poglądami większości wyborców Zjednoczonej Prawicy. Zdaniem parlamentarzysty narażanie kraju na nowe wybory i zmianę władzy byłoby nieodpowiedzialne ze strony władz PiS.  Dr Wróblewski prognozuje, że konflikt koalicyjny zostanie szybko zażegnany.

Wydaje mi się, że stawianie spraw na ostrzu noża nie jest właściwe.

Poseł PiS mówi, że rząd powinien kontynuować reformowanie państwa, zwłaszcza wymiaru sprawiedliwości. Dodaje jednak, że należy to robić rozważnie.

W postawę konserwatyzmu wpisany jest pewien umiar, przekonanie, że wszelkie zmiany należy wprowadzać w sposób spokojny i konsekwentny.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Lisicki: Plany utworzenia rządu mniejszościowego są nieracjonalne. Prawa zwierząt to pseudopojęcie

Redaktor naczelny tygodnika „Do Rzeczy” mówi o kryzysie w Zjednoczonej Prawicy, lewicowym sposobie myślenia części polityków PiS oraz skutkach gospodarczych ustaw prozwierzęcych.


Paweł Lisicki komentuje kryzys w koalicji rządzącej. Ocenia, że najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest koalicja PiS i Porozumienia, a co za tym idzie – rząd mniejszościowy:

Widzimy apogeum napięć koalicyjnych. Przyczyn tego stanu rzeczy nie da się sprowadzić do jednego czynnika. Ważnym powodem jest na pewno ambicjonalny konflikt między Mateuszem Morawieckim a Zbigniewem Ziobrą. Niebezpieczne jest to, że tych ambicji nie udało się okiełznać.

Jak dodaje redaktor naczelny tygodnika „Do Rzeczy”, aktualny wstrząs pokazał, że w Zjednoczonej Prawicy istnieją poważne różnice ideowe.

Ustawa o ochronie zwierząt futerkowych została stworzona przez ludzi, którzy przejęli lewicowy sposób myślenia. Prawa zwierząt to pseudopojęcie. Takich projektów nie da się połączyć z konserwatyzmem.

Gość „Kuriera w samo południe przypomina, że zwierzę nie kieruje się rozumem, tylko instynktem.

Humanitaryzm, o którym mówią niektórzy politycy, nie odnosi się do zwierząt. Zwierzęta nie są istotami moralnymi. Człowiek ma prawo je hodować dla własnych potrzeb na futra.

Publicysta zwraca uwagę, że prawo człowieka do panowania nad całym stworzeniem ma oparcie w Biblii.

W opinii Pawła Lisickiego zapewnienia Marka Suskiego o odszkodowaniach dla hodowców zwierząt na futra są niewiarygodne, dopóki odpowiednie mechanizmy nie zostaną zapisane w ustawie. Publicysta piętnuje sposób wprowadzania tego rodzaju zmiany przez Sejm.

Ustawa futerkowa gwałci również przywilej miru domowego, daje członkom stowarzyszeń prozwierzęcych prawo do dowolnego wchodzenia do mieszkań.

Paweł Lisicki porusza również temat zakazu uboju rytualnego. Wskazuje, że jest to regulacja uderzająca w znaczną część polskiego eksportu mięsa:

Rozmówca Adriana Kowarzyka przestrzega, że władza nie może uderzać w prawo obywateli do swobodnego prowadzenia działalności gospodarczej:

Jak można być w Polsce przedsiębiorcą, nie mając pewności co do przyszłości własnego biznesu?

Publicysta stanowczo stwierdza, że:

Elektorat PiS może czuć się zdradzony. Ta ustawa nie była elementem programu wyborczego.

Paweł Lisicki ocenia, że funkcjonowanie rządu mniejszościowego przez niezbyt długi czas jest możliwe, jednak wiązałoby się z późniejszą zdecydowaną porażką wyborczą.

Rząd mniejszościowy rozbije się przy pierwszej okazji, na przykład podczas głosowania nad ustawą budżetową.

Gość „Kuriera w samo południe” wyraża opinię, że dywagacje na temat ewentualnego następcy Zbigniewa Ziobry na stanowisku ministra sprawiedliwości pozbawione są większego znaczenia. Zdaniem Pawła Lisickiego osłabianie rządu w obliczu chwiejnej sytuacji międzynarodowej, protestów na Białorusi i negocjacji nad nowym budżetem UE jest „skrajnie nieracjonalne.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Pęk: Dyscyplina wobec członków PiS obowiązuje także w Senacie. Brudziński: Nie wyginajcie się bo skończycie jak Migalski

Wicemarszałek Pęk powiedział, że głosowanie w Senacie nad „piątką dla zwierząt” będzie kolejnym testem lojalności członków PiS. Z kolei Ryszard Terlecki kładzie na stole opcję wcześniejszych wyborów.

Wicemarszałek Senatu, Marek Pęk oświadczył, że dyscyplina partyjna obowiązuje także senatorów klubu PiS: „Będzie to dla nas kolejny test lojalności, uczciwości i sumienności naszych senatorów”.

Joachim Brudziński doradzał wczoraj swoim koalicjantom, aby „nie wyginali się”, bo skończą jak obecny poseł PO Paweł Kowal czy kandydujący bezskutecznie z ramienia Platformy Obywatelskiej na senatora w 2019 roku Marek Migalski.

Ryszard Terlecki przestrzegł natomiast, że Prawo i Sprawiedliwość nie może funkcjonować w formule rządu mniejszościowego, dlatego też konieczne będą wcześniejsze wybory. Dodał, że wobec posłów, którzy głosowali przeciw należy wyciągnąć konsekwencje, łącznie z ich stanowiskami w rządzie.

Dzisiaj poseł Solidarnej Polski, Sebastian Kaleta tłumaczył, że jego partia „jako koalicjant przez ostatnie 5 lat zachowywaliśmy się lojalnie. W kluczowych głosowaniach byliśmy z PiS. Zawsze znajdowaliśmy wspólny język. Mamy nadzieje, że ta różnica zdań nie zniweczy tego wielkiego dzieła jakim jest Zjednoczona Prawica”.

Z kolei szef Solidarnej Polski, Zbigniew Ziobro podziękował wczoraj PiS za odrzucenie ustawy o bezkarności urzędników i w koncyliacyjnym tonie przekonywał o słuszności trwania w koalicji.

Źródła:Twitter/wpolityce/tvpinfo

M.K.

 

Potocki: Wcześniejsze wybory nie są potrzebne, natomiast koalicjanci wymagali postraszenia

Czy Zjednoczona Prawica się rozpadnie? Andrzej Potocki o słowach marszałka Terleckiego i wczorajszej debacie sejmowej. Także o wniosku prokuratury o areszt dla kontrolerów z lotniska w Smoleńsku.


Andrzej Potocki dziwi się, że wczorajsza dyskusja nad nowelizacją ustawy o ochronie zwierząt wywołała aż takie emocje. Zwraca uwagę, że dyskusja nad tą kwestią zbiegła się z głosowaniem nad ustawą o bezkarności urzędniczej i z wciąż trwającym negocjacjami dot. rekonstrukcji rządu. Te ostatnie, zgodnie ze słowami Ryszarda Terleckiego, są zawieszone. Szef klubu Prawa i Sprawiedliwości w kuluarach sejmowych powiedział, „rekonstrukcja rządu jest możliwa bez uzgodnień”, a „w razie potrzeby idziemy [tj. PiS] na wybory sami”. Potocki nie sądzi, żeby Zjednoczona Prawica się rozpadła.

Nie są to aż tak poważne sprawy, aby wcześniejsze wybory były potrzebne, natomiast koalicjanci wymagali postraszenia.

Uważa, że jest to jedynie gra koalicjantów partii rządzącej, która ma na celu „uświadomić koalicjantom powagę sytuacji”.

Rozmówca Adriana Kowarzyka mówi także o chęci aresztowanie trzech kontrolerów pełniących w 2010 r. służbę na lotnisku w Smoleńsku-Północ przez zespół śledczy nr 1 w Prokuraturze Krajowej, który wystąpił z wnioskiem do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotów.

Decyzja zdecydowanie słuszna, ale bardziej symboliczna niż realna.

Wskazuje, że jeden z kontrolerów już nie żyje. Wniosek prokuratury jest spóźniony, co jednak, jak mówi, nie jest winą jej, tylko opóźnień w międzynarodowym śledztwie.

Śledztwo prokuratury było w czasach rządów PO-PSL zaniedbywane.

Właściwe śledztwo, z udziałem ekspertów z zagranicy, ruszyło dopiero jak ministrem sprawiedliwości został Zbigniew Ziobro. Dziennikarz zauważa, że działalność komisji sejmowej to nie to samo, co śledztwo prokuratury. Dodaje, że wrak prezydenckiego samolotu Tu-154 nie jest potrzebny, aby zbadać to, kto stoi za katastrofą:

Wrak jest bardziej potrzebny z przyczyn formalnych. […] Można by przejść do ustaleń bez wraku, ale nie będzie to tak przekonujące na forum międzynarodowym.

Podkreśla, że Rosjanie absolutnie nie oddadzą nam wraku.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Debata PE nt. praworządności w Polsce. Wójcik: Najwięcej zarzucają nam państwa, które rzeczywiście mają problemy

Wiceminister sprawiedliwości mówi o zarzuyatach UE wobec Polski, o ideologii LGBT i tzw. piątce dla zwierząt.

Michał Wójcik komentuje kolejną debatę Parlamentu Europejskiego na temat stanu praworządności w Polsce:

Najśmieszniejsze jest to, że najwięcej zarzucają nam państwa, które rzeczywiście mają problemy.

Wiceminister sprawiedliwości mówi o aktywności piewców „ideologii LGBT” w naszym kraju. Zapewnia, że orientacja seksualna poszczególnych ludzi jest ich prywatną sprawą. Michał Wójcik zaprzecza , jakoby w Polsce istniały „strefy wolne od LGBT”. Podkreśla, że samorząd ma prawo odnosić się do ważnych kwestii społecznych.

Poruszony zostaje również temat tzw.”piątki dla zwierząt”. Polityk Solidarnej Polski informuje, że jego partia nie ma jeszcze sprecyzowanego stanowiska w tej sprawie:

Trzeba wyważyć wszystkie za i przeciw: z jednej strony prawa zwierząt, z drugiej – kwestie ekonomiczne.

Gość „Poranka WNET” komentuje negocjacje koalicyjne Zjednocznej Prawicy. Mówi również o kontroli NIK w Telewizji Polskiej.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T /A.W.K.

Ociepa: Ustalamy priorytety naszej koalicji z PiS. Chcemy, aby służba zdrowia nie była kompetencją samorządów

Marcin Ociepa mówi, że należy pozbawić samorządy kompetencji prowadzenia szpitali i ustalić nowe priorytety programowe Zjednoczonej Prawicy. Dodaje, że akceptuje formułę 12-14 silnych ministerstw.


Wiceprezes partii Porozumienia i wiceminister obrony narodowej, Marcin Ociepa mówi, że rozmowy koalicyjne toczące się w łonie Zjednoczonej Prawicy dotyczą priorytetów programowych, kompetencji samorządów oraz struktury rządowej.

Uważam, że prowadzenie szpitali nie powinno być zadaniem samorządów. Także o tym rozmawialiśmy. Wiele samorządów reaguje z entuzjazmem na ten postulat. Na pewno jest to jeden z priorytetów, bo służba zdrowia nie cierpi zwłoki.

Dodaje, że wyjściowe postulaty PiS odnośnie redukcji ministerstw są dla członków Porozumienia zrozumiałe, ale…

„(…) nie może się ona zakończyć w ten sposób, że zostaną zredukowane tylko resorty, którymi zarządza Porozumienie i Solidarna Polska. To oznaczałoby, że w tej całej rekonstrukcji chodzi wyłącznie o ograniczenie wpływów koalicjantów. Dzisiaj PiS stawia na stole 12-13 ministerstw i my się na to godzimy, ale wszystko zależy, jakie to będą resorty. Jeżeli to będzie 10 dużych i 4 maleńkie, sztuczne to chyba nie po to robimy restrukturyzacje rządu. Jeżeli to ma być 12-14 dużych, obszernych resortów, to jest to interesujący model.

Marcin Ociepa wskazuje, że fałszywym dylematem w polskiej polityce jest koncentrowanie się na tematach obyczajowych, jak adopcja dzieci przez LGBT czy małżeństwa homoseksualne, gdyż wprowadza to zamieszanie semantyczne.

Ale co to jest LGBT? Na tym polega pułapka fałszywych dylematów w polskiej debacie publicznej, że gdy mówimy LGBT to każdy rozumie przez to coś innego […] LGBT to zestaw postulatów o charakterze ustrojowym, którym trzeba stawiać czoła i Porozumienie podziela stanowisko Solidarnej Polski (w tej sprawie-przyp. red.).

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

M.K.