Prof. Paruch: Trump ogłosił się zwycięzcą wyborów. Sąd Najwyższy na pewno odrzuci protesty Demokratów

Profesor Waldemar Paruch o „zwycięskim” przemówieniu Donalda Trumpa, perspektywach polityki zagranicznej USA, oraz o kondycji koalicji Zjednoczonej Prawicy.


Prof. Waldemar Paruch wyraża rozczarowanie niedużym , jak mówi, stopniem zainteresowania polskich portali internetowych  wyborami prezydenckimi w USA. Analizuje pierwsze powyborcze wystąpienie prezydenta Donalda Trumpa.

Było to przemówienie zwycięzcy. Trump zapowiedział wniosek do Sądu Najwyższego o nakaz zaprzestania liczenia głosów.

Prawdopodobnie urzędujący prezydent uzyska reelekcję.

Będą protesty Demokratów, ale w Sądzie Najwyższym jest większość konserwatywna, która nie zakwestionuje wyboru Trumpa.

Nasz gość mówi o socjologiczno-politycznych podziałach grup wyborców w Stanach Zjednoczonych:

W wyborach kluczową sprawą jest to, który kandydat lepiej zmobilizuje swój elektorat.

Omówiony zostaje również potencjalny wpływ głosowania w USA na stosunki polsko-amerykańskie:

Przy tak ostrym podziale nowy prezydent w Białym Domu byłby dla nas wielką niewiadomą, zwłaszcza że Joe Biden w kampanii niewiele mówił o polityce zagranicznej. Polską dyplomację czekałaby ciężka praca u podstaw.

Politolog komentuje również skutki strajków kobiet dla polskich partii politycznych.

Nie należy rozpatrywać komplikacji wywołanych przez ostatnie orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego w oderwaniu od oceny walki rządu z pandemią tzw. piątki dla zwierząt, od której zaczęły się poważne problemy koalicji rządzącej.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego podkreśla, że w niektóre sondaże sugerują gwałtowny spadek poparcia Konfederacji. Jak dodaje:

Stronnictwa opozycyjne znowu podały Zjednoczonej Prawicy pomocną dłoń.

Prof. Paruch wyraża pogląd, że Prawo i Sprawiedliwość ma problem ze zrozumieniem wolnościowych tendencji, żywych u dużej części Polaków.

Mamy do czynienia z takim tąpnięciem poparcia dla PiS, jak przy okazji sprawy nagród premier Beaty Szydło. Uważam jednak, że ten elektorat jest do odzyskania.

Politolog przewiduje, że w ciągu obecnej kadencji różnice zdań między koalicjantami będą się powtarzać. Podkreśla, że Zjednoczona Prawica musi zdecydowanie poprawić swoją politykę informacyjną.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T / A.W.K.

Sobolewski: Protesty przeciwko wyrokowi TK powinny przybrać formę zgodną z zasadami sanitarnymi

Przewodniczący Komitetu Wykonawczego Prawa i Sprawiedliwości zapewnia, że wyrok ws. aborcji eugenicznej zostanie opublikowany w Dzienniku Ustaw. Zapowiada nowe rozwiązania na rzecz niepełnosprawnych.


Krzysztof Sobolewski mówi o niekonsekwencji osób wzywających do niepublikowania wyroku Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji eugenicznej. Ci sami ludzi żądali od premier Beaty Szydło publikacji wyroku, który był zgodny z ich wolą:

Prawo obowiązuje i wyrok zostaje opublikowany.

Polityk PiS wskazuje, że demonstranci narażają siebie oraz swoje najbliższe otoczenie na rozprzestrzenianie się koronawirusa:

Apeluję o dostosowanie formy protestu do zasad reżimu sanitarnego.

Zdaniem gościa „Poranka WNET” sprawa aborcji jest tylko pretekstem do kolejnej próby obalenia rządu Zjednoczonej Prawicy. Poseł Sobolewski informuje, że jeszcze w tym tygodniu odbędą się koalicyjne konsultacje na temat konsekwencji wyroku TK.

Parlamentarzysta ocenia, że Policja podczas wczorajszych protestów postępowała bardzo profesjonalnie. Jak zapowiada rozmówca Magdaleny Uchaniuk,  tzw. ustawa „Za źyciem”, wprowadzająca rozwiązania wspierające osoby niepełnosprawne i ich rodziny, zostanie poszerzona.

Poseł Krzysztof Sobolewski mówi o odłożeniu „piątki dla zwierząt” do sejmowej „zamrażarki”. Nie wyklucza, że ustawa będzie rozpatrywana na jednym z najbliższych posiedzeń.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T. / A.W.K.

Michał Karnowski: Rząd musi na nowo zawalczyć o zaufanie społeczne. Totalna opozycja przyjęła nową strategię

Walczymy miotłą z wichurą, tak jest wszędzie na świecie. Decyzja o tym, że ta wojna jest potrzebna zapadła poza polskim rządem – mówi publicysta tygodnika „Sieci”.

Rząd przeszedł do „covidowej ofensywy”

Michał Karnowski komentuje wczorajsze obrady Sejmu:

Premier jednoznacznie podjął próbę odpowiedzi na pytanie, jak państwo przygotował0 się na drugą falę pandemii. Podał dużo przekonujących danych.

Publicysta uwypukla wytknięcie przewodniczącemu PO Borysowi Budce słów o końcu pandemii jesienią:

Mam nadzieję, że obecnie Platformie nie doradzają ci sami eksperci co wtedy.

Gość „Poranka WNET” przestrzega, że koszty ekonomiczne, społeczne i medyczne walki z koronawirusem będą „straszliwe”.

Część ekspertów nie wyklucza, że świat będzie funkcjonował tak jak teraz nawet przez 11 lat. Decyzja o tym, że ta wojna jest potrzebna zapadła poza polskim rządem.

Michał Karnowski krytykuje postawę opozycji wobec antyepidemicznych działań rządu:

Opozycja przyjęła nową strategię: ulica, zagranica, COVID.

W opinii rozmówcy Krzysztofa Skowrońskiego prognozuje, że „zejście z drogi ekonomicznego wzrostu” spowoduje wzrost popularności populistów:

Rząd musi na nowo zawalczyć o zaufanie społeczne i pokazać, że nie zmarnował miesięcy letnich.

Publicysta mówi o trudnej sytuacji służby zdrowia, która przeżywa szturm:

Walczymy miotłą z wichurą, tak jest wszędzie na świecie.

Nowa „ustawa covidowa” trafiła obecnie do Senatu. Michał Karnowski obawia się, że marszałek Tomasz Grodzki będzie przedłużał prace nad projektem, by obarczyć rząd odpowiedzialnością za opóźnienie:

Sądzę jednak, że ego pana marszałka go w końcu dogoni.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T / A.W.K.

Dobromir Sośnierz: Rządowa strategia antyepidemiczna od początku jest zła. Liczba zgonów spadła tylko w Szwecji

Poseł Konfederacji ocenia projekt nowej „ustawy covidowej”. Wskazuje, że rząd nie powinien ciągle nowelizować przepisów, a wszystkie konieczne regulacje przyjąć za jednym razem.

 

Dobromir Sośnierz tłumaczy, że zmiana podejścia polityków Konfederacji do kwestii noszenia maseczek w Sejmie wynika z faktu, że powstało rozporządzenie regulujące tę kwestię:

Nie uznajemy zaleceń na „gębę”.

Polityk przewiduje, że z 4 projektów tzw. ustaw covidowych uchwalony zostanie tylko ten przygotowany przez PiS:

Obradowanie nad pozostałymi trzema będą jedynie teatrem.

Gość Radia WNET ocenia, że ciągłe nowelizowanie ustaw regulujących kwestie związane ze zwalczaniem koronawirusa jest świadectwem nieudolności rządzących:

Skoro premier mówi, że te zmiany są niezbędne, to dlaczego tak długo z nimi zwlekał? Tak naprawdę cała rządowa strategia od początku jest zła.

Jak twierdzi rozmówca Łukasza Jankowskiego,  prawidłowym podejściem do COVID-19 jest tzw. model szwedzki.

Ci co mają umrzeć, umrą i tak. My jedynie odwlekliśmy to w czasie.  Wszystkim krajom statystyki rosną, w Szwecji natomiast spadają.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Marek Jurek: Bez poparcia mieszkańców wsi PiS na pewno straci władzę . Zmniejszenie rządu poprawia stabilność koalicji

Były marszałek Sejmu mówi o rekonstrukcji rządu, konfliktach w Zjednoczonej Prawicy, postulacie zakazu aborcji eugenicznej oraz możliwych konsekwencjach uchwalenia tzw. piątki dla zwierząt.

Marek Jurek komentuje zakończoną niedawno rekonstrukcję rządu. Tłumaczy, że jej celem było zwiększenie kontroli Prawa i Sprawiedliwości nad koalicjantami w ramach Zjednoczonej Prawicy. Gość „Popołudnia WNET” ocenia, że politycy Porozumienia i Solidarnej Polski nie potrafią zapanować nad swoimi ambicjami.

Zmniejszenie rządu jest funkcjonalne nie tylko pod względem merytorycznym, ale i pod kątem utrzymania stabilności koalicji.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego stwierdza, że wejście Jarosława Kaczyńskiego do rządu podyktowane było koniecznością wzmocnienia działań na rzecz zażegnania sporu między Mateuszem Morawieckim a Zbigniewem Ziobrą.

Premier Kaczyński może obecnie kontrolować każdą decyzję personalną i administracyjną.

Były marszałek Sejmu wraca do kwestii wyborów prezydenckich. Ocenia, że dobrze się stało, iż odbyła się w miarę normalna kampania wyborcza, co byłoby niemożliwe w przypadku utrzymania majowego terminu wyborów.

Dzięki przełożeniu wyborów, Andrzej Duda ma pełnowymiarowy mandat społeczny.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego porusza kwestię walki o zakaz przeprowadzania w Polsce aborcji eugenicznej. Wyraża nadzieję, że Trybunał Konstytucyjny wyda wyrok sprzyjający takiemu rozwiązaniu. Jak przypomina, TK już wcześniej wypowiedział się pozytywnie na temat zakazu aborcji eugenicznej:

Nadrzędna norma jest bardzo silna, wystarczy, że Trybunał się do niej zastosuje, zgodnie z sugestią prof. Andrzeja Zolla, który zredagował tamto orzeczenie.

Marek Jurek mówi o swoich nadziejach związanych z objęciem funkcji ministra edukacji i nauki przez prof. Przemysława Czarnka. Wskazuje na potrzebę prowadzenia spokojnych, ale zdecydowanych działań w obszarze wychowania i edukacji:

Niestety,  politycy zbyt często zajmują się tworzeniem emocji, a nie instytucji.

Jak dodaje Marek Jurek:

Przez ostatnie 30 lat w edukacji mieliśmy do czynienia z dreptaniem w kółko. Nowy minister powinien dać nauczycielom nowe, lepsze narzędzia do wykonywania pracy.

Omówiony zostaje również temat tzw. piątki dla zwierząt. Były marszałek Sejmu przestrzega, że zakaz eksportu mięsa z uboju rytualnego wywoła „katastrofalne skutki gospodarcze”:

Doskonale rozumiem niezadowolenie rolników i ministra Ardanowskiego. […] Jeżeli teraz wycofamy się z rynków arabskich, to już tam nie wrócimy.

Były polityk Prawa i Sprawiedliwości z pewnym sceptycyzmem ocenia próby połączenia myśli konserwatywnej z zawłaszczoną przez ruchy lewicowe z ekologią.

Zielony konserwatyzm i polityka prozwierzęca to dwie zupełnie różne sprawy.

Marek Jurek przypomina ewolucję PiS z partii wielkomiejskiej na formację opartą na elektoracie małomiasteczkowymi i wiejskim:

 Jeżeli te dwa filary się zawalą, Prawo i Sprawiedliwość na pewno straci władzę.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Dalsze trwanie obozu Zjednoczonej Prawicy nie ma sensu/ Felieton Jana Azji Kowalskiego, „Kurier WNET” 76/2020

Piątka dla zwierząt i tzw. ustawa covidowa udowodniły, że deklarowana prawicowość i konserwatyzm służy Prawu i Sprawiedliwości jedynie do pozyskiwania głosów mentalnego Podkarpacia.

Jan A. Kowalski

Dlaczego? Przede wszystkim okazało się, że główny uczestnik koalicji rządowej, Prawo i Sprawiedliwość, jest ugrupowaniem na wskroś lewicowym.

Ustawa o ochronie zwierząt, nazywana piątką dla zwierząt, mogła się spodobać wszelkiej maści socjalistom i lewakom, a nie ludziom określającym się mianem konserwatystów i prawicowców.

Pod drugą ustawą, tzw. covidową, zdejmującą odpowiedzialność z urzędników za działania sprzeczne z prawem, mogliby się podpisać zagorzali zwolennicy bolszewii.

Tymi dwiema ustawami Prawo i Sprawiedliwość przekonało nas skutecznie, że deklarowana prawicowość i konserwatyzm służy tej partii jedynie do pozyskiwania głosów mentalnego Podkarpacia. I w zasadzie nic nie różni jej od innych socjalistycznych czy socjaldemokratycznych formacji. Nic oprócz poparcia jednego katolickiego medium, czyli Radia Maryja i Telewizji Trwam ojca Rydzyka.

To zdjęcie prawicowej maski i zwrot w kierunku socjaldemokratów, zielonych i animalsów, miejmy nadzieję przyniesie poparcie wyborcze dla Prawa i Sprawiedliwości z tego kierunku. A odpadnięcie koalicjantów, czyli Porozumienia Jarosława Gowina i Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry, nie obniży jego notowań za trzy lata.

Trzy lata to zarazem niezbyt długi okres dla obu wymienionych formacji na oderwanie się od cycka PiS na rzecz budowy własnego stabilnego poparcia. A najpierw na stworzenie wyrazistego wizerunku w opozycji do socjalistycznego starszego brata.

„Przede wszystkim człowiek”, albo „Człowiek nie zwierzę” mógłby napisać na swoim sztandarze partyjnym Zbigniew Ziobro, gdyby miał pieniądze i poparcie swoich partyjnych kolegów. I wokół tego, po dodaniu postulatu ochrony życia od poczęcia do naturalnej śmierci, powinien budować swój elektorat.

„Gospodarka to nie spółki skarbu państwa”, powinien napisać na swoim sztandarze Jarosław Gowin. A następnie zaprosić nie do końca zdemoralizowane jednostki z Platformy Obywatelskiej. Czyli takie, które nie klaszczą, ale brzydzą się obrazą uczuć religijnych Polaków.

Gdyby każdej samodzielnej już formacji udało się zdobyć poparcie na poziomie 8–10%, to wreszcie można by pomyśleć o rzeczywistej reformie państwa. O zdobyciu 2/3 miejsc w Sejmie i zmianie Konstytucji. 10% poparcie społeczne, które ma szansę zachować Konfederacja, zdecydowanie takiej reformie by się przysłużyło.

Zatem nie płaczmy nad ewentualnym rozpadem koalicji i nie lamentujmy: co to będzie, co to będzie?! W obecnym kształcie, poza ciągłymi walkami pod i nad stołem, obóz Zjednoczonej Prawicy niczego więcej dla dobra Polski nie osiągnie.

Męska decyzja o rozejściu się może dotychczasowym koalicjantom i nam wszystkim tylko wyjść na dobre. Pod warunkiem jednak kulturalnego rozejścia się. Bez wyciągania brudów w TVN i biegania do Pudelka.

No i oczywiście bez przyspieszonych wyborów, co proces budowania swoich formacji mogłoby Jarosławowi Gowinowi i Zbigniewowi Ziobrze nie tyle utrudnić, co wręcz uniemożliwić. Aby tak się nie stało, powinna zostać zawarta nowa umowa koalicyjna pomiędzy wyżej wymienionymi i Jarosławem Kaczyńskim. Umowa o poparciu dla jego mniejszościowego rządu na okres całej obecnej kadencji.

W polityce, podobnie jak w biznesie i życiu, w pewnym momencie trzeba zaryzykować. Według mnie to jest właśnie najlepszy czas. A jeżeli się nie uda? To trudno, kolejne trupy użyźnią naszą polityczną glebę, dla korzyści przyszłych pokoleń.

Felieton Jana Azji Kowalskiego pt. „Dalsze trwanie obozu Zjednoczonej Prawicy nie ma sensu” znajduje się na s. 2 październikowego „Kuriera WNET” nr 76/2020.

 


  • Od lipca 2020 r. cena wydania papierowego „Kuriera WNET” wynosi 9 zł.
  • Ten numer „Kuriera WNET” można nabyć również w wersji elektronicznej (wydanie ogólnopolskie, śląskie i wielkopolskie wspólnie) w cenie 7,9 zł pod adresem: e-kiosk.pl, egazety.pl lub nexto.pl.
  • Czytelnicy gazety za granicą mogą zapłacić za nią PayPalem lub kartą kredytową na serwisie gumroad.com.
  • Prenumerata 12-miesięczna wersji elektronicznej: 87,8 zł.
  • Wydania archiwalne „Kuriera WNET” udostępniamy gratis na www.issuu.com/radiownet.
Felieton Jana A. Kowalskiego pt. „Dalsze trwanie obozu Zjednoczonej Prawicy nie ma sensu” na s. 2 październikowego „Kuriera WNET” nr 76/2020

Dofinansowany ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego

Czarnecki: Wejście Jarosława Kaczyńskiego do rządu osłabi opozycję

Mam nadzieję, że w PiS zostanie przywrócona jedność, zachwiana po głosowaniu nad ustawą o ochronie zwierząt.

Ryszard Czarnecki stwierdza, że podawanie liczby ministerstw przez polityka przebywającego na codzień w Brukseli byłoby „nieeleganckie:

Resortów będzie zauważalnie mniej.

Eurodeputowany PiS wyraża opinię że obecność liderów partii koalicyjnych w randze wicepremierów byłaby pożądana.

Wejście do rządu Jarosława Kaczyńśkiego zabrałoby amunicję opozycji mówiącej, że jest on „szeregowym posłem”.

Polityk porusza również sprawę ustawy o ochronie zwierząt:

Jestem przekonany, że prezes Kaczyński doprowadzi do większej jedności PiS w tej sprawie.

Kanthak: Pozostanie Zbigniewa Ziobry w rządzie zapewni kontynuację reformy wymiaru sprawiedliwości

Mówienie, że w Polsce obywatele nie są równi, jest kłamstwem. Musimy się sprzeciwiać takim atakom – komentuje polityk Solidarnej Polski list ambasadorów w obronie praw osób LGBT.

Jan Kanthak mówi o kończących się negocjacjach koalicyjnych.  Zapewnia, że Zbigniew Ziobro pozostanie ministrem sprawiedliwości:

Z punktu widzenia Solidarnej Polski jest tom informacja najważniejsza. Cieszymy się, że reforma wymiaru sprawiedliwości będzie kontynuowana.

Polityk komentuje sprawę listu ambasadorów akredytowanych w Warszawie, w którym dyplomaci wystąpili w obronie praw osób LGBT:

Mówienie, że w Polsce obywatele nie są równi, jest kłamstwem. Musimy się sprzeciwiać takim atakom.

Parlamentarzysta apeluje o cierpliwe oczekiwanie na ogłoszenie ostatecznego składu Rady Ministrów.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T / A.W.K.

Jan Kanthak: Nie odbieramy wejścia prezesa Kaczyńskiego do rządu jako kontroli ministra Ziobry

Jan Kanthak o wypracowanym porozumieniu między koalicjantami w Zjednoczonej Prawicy, nowej umowie koalicyjne i Jarosławie Kaczyńskim jako wicepremierze.

Najważniejsze żeby patrzeć na cel, którym jest dalsze reformowanie Polski.

Jan Kanthak zdradza, że niedługo może zostać podpisana przez trzech liderów Zjednoczonej Prawicy nowa umowa koalicyjna. Zmniejszona zostanie liczba ministerstw i każdy z koalicjantów straci trochę ze swych ministerstw. Jednocześnie jednak

Podział kompetencji wewnątrz Zjednoczonej Prawicy ma zostać na podobnym poziomie.

Odnosząc się do słów Ryszarda Terleckiego o tym, że Jarosław Kaczyński mógłby zostać wicepremierem ds. bezpieczeństwa stwierdza, że bezpieczeństwo jest bardzo ważne. Sądzi, iż ministrowie nad którymi będzie sprawował nadzór prezes PiS nie mają powodu do niezadowolenia. Zaznacza, że

Nie odbieramy wejścia prezesa Kaczyńskiego do rządu jako jakiegoś sprawdzania ministra Ziobry. Jest to wzmocnienie działania w i tak już bardzo dobrze funkcjonującym rządzie.

Nasz gość odpowiada na pytanie o tzw. piątkę dla zwierząt. Przyznaje, że posłowie Solidarnej Polski mieli pewne wątpliwości co do projektu ustawy podobne do ty, które zgłaszał minister rolnictwa. Dlatego więc byli przeciwni temu aktowi prawnemu.

Mieliśmy wątpliwości związane z vacatio legis tej ustawy, mieliśmy wątpliwości co do uprawnień organizacji ekologicznych […].

Poseł Solidarnej Polski wskazuje, że poprawki mogą wiele zmienić.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Jankowski: Jeszcze nie wiadomo, czy Jarosław Kaczyński będzie wicepremierem

Dziennikarz Radia WNET omawia informacje, jakie zdobył na temat składu rządu Zjednoczonej Prawicy po rekonstrukcji.

Łukasz Jankowski przedstawia doniesienia dotyczące nowego kształtu rządu.

Wczoraj wydawało się pewne, że Jarosław Kaczyński zostanie wicepremierem. W tej sprawie nie ma jednak ostatecznej decyzji. Prezes PiS jest namawiany do wejścia do Rady Ministrów.

Pewny jest za to powrót Jarosława Gowina na fotel wicepremiera i objęcie przez niego Ministerstwa Rozwoju, które uzyska dużo nowych kompetencji.

Resort rozwoju zyska kontrolę m.in. nad Agencją Rozwoju Przemysłu.

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej ma nadal funkcjonować pod kierownictwem Marleny Maląg.

Mówi się, że pani minister ma jeden niezaprzeczalny atut – jest kobietą.

Wydaje się również, że Dariusz Piontkowski nadal będzie na stanowisku szefa Ministerstwa Edukacji Narodowej.

Panuje przekonanie, że zadania resortu edukacji zostaną poszerzone

Dziennikarz Radia WNET informuje, że rząd Zjednoczonej Prawicy prawdopodobnie będzie miał prawdopodobnie czterech wicepremierów. Minister kultury i wicepremier Piotr Gliński będzie miał zasadniczo takie same kompetencje jak do tej pory, wbrew wcześniejszym doniesieniom o utworzeniu superministerstwa zajmującego się dodatkowo edukacją i szkolnictwem wyższym.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.