Była dyrektor Biełsat mówi o niepewności związaną z przyszłością stacji, rozmowach z likwidatorem oraz propozycji odejścia za porozumieniem stron, których nie zaakceptowała.
Zachęcamy do wysłuchania całej audycji już teraz!
Rozmówczyni Magdaleny Uchaniuk zaznacza, że dążyła do zrozumienia sytuacji finansowej stacji przed podjęciem decyzji.
Maria Przełomiec / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet
Dziennikarka zwraca uwagę na niebezpieczeństwo wewnętrznych podziałów w związku z trwającą wojną za wschodnią granicą.
Zachęcamy do wysłuchania całej audycji!
Maria Przełomiec wspomina również o zainteresowaniu zagranicznych mediów tym tematem i zauważa, że według rosyjskojęzycznych stron internetowych Putin jest zadowolony z tej sytuacji.
Zgodnie z wynikami najnowszego sondażu, dystans między formacją sprawującą władzę a Koalicją Obywatelską wzrosł z 3,6 p.p. do aż 7,5 p.p.
W dniach 3-6 lutego 2023 roku firma Research Partner przeprowadziła na panelu Ariadna kolejne badanie preferencji politycznych Polaków. Tym razem postanowiliśmy także sprawdzić zainteresowanie Polaków potencjalną koalicją ugrupowania Porozumienie z Agrounią.
Gdyby wybory miały odbyć się w najbliższą niedzielę, to najwięcej głosów zdobyłaby Zjednoczona Prawica, na którą zagłosowałoby 35,6% respondentów. Na Koalicję Obywatelską zagłosowałoby 28,1% Polaków. Trzecie miejsce w rankingu zajmuje Polska 2050 z poparciem 9,8%. Wzrost w stosunku do poprzedniego pomiaru zanotowała także Konfederacja (poparcie 7,5% ankietowanych). Swoją reprezentację w parlamencie miałyby jeszcze dwie partie polityczne: Lewica z poparciem 7,2% respondentów oraz PSL z 5,4% głosów. Pozostałe partie nie miałyby swojej reprezentacji w parlamencie.
W ubiegłym tygodniu władze Porozumienia i Agrounii ogłosiły wspólny start w zbliżających się wyborach parlamentarnych. Jeśli oba ugrupowania parlamentarne stworzyłyby koalicję wyborczą lub ewentualnie powołały do życia nowy byt polityczny, wtedy mogłyby liczyć na poparcie około 1,0% respondentów. Zjednoczoną Prawicę poparłoby 33,7% głosujących, a Koalicję Obywatelską 27,8% ankietowanych. Polskę 2050 poparłoby 10,7% badanych a Lewicę 7,3%. W parlamencie znalazłyby się jeszcze Konfederacja z poparciem 6,4% badanych. Szacowana frekwencja wyborcza wynosi 59,5%.
Badanie zostało przeprowadzone przez Research Partner na Panelu Badawczym ARIADNA w dniach 3-6.02.2023, na ogólnopolskiej próbie 1040 osób w wieku 18+, dobranej według reprezentacji w populacji Polaków dla płci, wieku i wielkości miejscowości zamieszkania.
Ekspert Instytutu Europy Środkowej komentuje porozumienie w sprawie eksportu ukraińskiego zboża. Jego zdaniem może być ono pułapką zastawioną przez Rosjan, w celu szerzenia swojej propagandy.
Rosji i Ukrainie udało się osiągnąć porozumienie w sprawie eksportu zboża. Podpisano dwa dokumenty, jeden między Rosją, Turcją i ONZ, pod drugim podpis zamiast FR złożyli nasi wschodni sąsiedzi (strony konfliktu nie zgodziły się na jeden wspólny dokument). Zdaniem Dr. Jakuba Olchowskiego udział w rozmowach Organizacji Narodów Zjednoczonych, jest próbą ratowania przez organizację swojego wizerunku.
ONZ musiała zrobić cokolwiek, by nie stracić wiarygodności. Ukraińcy już dawno jednak postawili na niej kreskę. W żadnym z dokumentów dotyczących ukraińskiego bezpieczeństwa, nie uwzględnia się Organizacji.
Zawarte porozumienie jest sukcesem wizerunkowym Turcji. W kraju panuje 80% inflacja, a w przyszłym roku odbędą się wybory prezydenckie. Erdogan potrzebował więc pilnie jakiegoś osiągnięcia na arenie międzynarodowej. Teraz będzie mógł się chwalić, że był mediatorem w sporze rosyjsko – ukraińskim.
Umowa o eksporcie zboża jest też pewnym sukcesem Rosji. Świetnie wpisuje się ona w rosyjską strategię stwarzania problemów i oferowania pomocy w ich rozwiązaniu, przy jednoczesnym udawaniu, że nie ma się z nimi nic wspólnego.
Zawarte porozumienie może być też pułapką zastawioną przez Moskwę. Wystarczy, że jeden ze statków wpłynie na jedną z min na Morzu Czarnym, a Rosjanie w mig wykorzystają ten fakt na potrzeby w własnej propagandy. Będą mówili, że oni chcieli dobrze, a źli Ukraińcy uniemożliwiają transport zboża. Taka narracja może przyjąć się szczególnie w krajach afrykańskich, które są mocno uzależnione od ukraińskiej żywności.
Jak Dr Olchowski ocenia wizytę Władimira Putina na Bliskim Wschodzie? Z czego wynikają coraz lepsze stosunki rosyjsko – irańskie? Jaki jest stosunek do Rosji w Azji i Afryce? O tym wszystkim dowiedzą się państwo słuchając całej rozmowy z naszym gościem!
Jak podkreśla rozmówca Łukasza Jankowskiego, kompromis z UE ws. KPO jest niezbędny; bez pieniędzy unijnych nie poradzimy sobie z wyzwaniami najbliższych lat.
Poseł Porozumienia zaznacza, że walcząc z inflacją i deficytem budżetowym, rząd nie może obcinać programów socjalnych. Powinien za to lepiej przemyśleć reformę systemu podatkowego.
Wojciech Jakóbik | Fot. Konrad Tomaszewski Radio Wnet
Redaktor naczelny portalu BiznesAlert.pl o przełamaniu impasu w sprawie Turowa i błędach polskiego rządu w tej sprawie. – Zostaliśmy złapani na błędzie legislacyjnym – mówi.
Wojciech Jakóbik ocenia porozumienie między Polską a Czechami w sprawie kopalni turów. Zdaniem dziennikarza jest to dobry precedens. Za cały spór o kopalnie w Turowie odpowiada według niego polski rząd, który w niepraworządny sposób przedłużył możliwość wydobycia węgla przez wspomniany zakład.
Zostaliśmy złapani na błędzie legislacyjnym przez Trybunał Sprawiedliwości. Przyznaliśmy się do błędu, zmieniając prawo Zapłacimy 45 mln euro- 35 z budżetu i 10 z funduszu.
Porozumienie będzie monitorowane przez TSUE przez pięć lat. Dziennikarz zauważa, że pieniądze z kar zasądzonych przez Trybunał trafiłyby nie do kraju liberadzkiego, a do budżetu unijnego.
Trzeba było zapłacić, aby nasi sąsiedzi się nie obawiali.
Chcesz wiedzieć więcej? Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
Popołudnia Wnet można słuchać od poniedziałku do piątku w godzinach 16:00 – 18:00 na: www.wnet.fm oraz w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Białymstoku, Szczecinie, Łodzi i Bydgoszczy.
Prowadzący: Łukasz Jankowski
Realizator: Mateusz Jeżewski
Goście „Popołudnia Wnet”:
Michał Wypij – poseł Porozumienia;
Cezary Kaźmierczak – Związek Przedsiębiorców i Pracodawców;
Sławomir Jastrzębowski – redaktor naczelny portalu „Salon 24”
Michał Wypij mówi m.in. o powrocie do polityki Jarosława Gowina – polityk deklaruje postępy zdrowotne oraz chęć wznowienia działalności. Porusza również temat bieżącej sytuacji politycznej oraz podsumowuje bilans dokonań rządu w walce z pandemią. Komentuje również wprowadzenie Polskiego Ładu, określając go jako „zdradę wymierzoną w obóz Zjednoczonej Prawicy”. Wspomina również o napiętej sytuacji na wschodzie. „W takim momencie nie stać nas na słabe państwo” – mówi polityk. Rozmówca Łukasza Jankowskiego komentuje również bieżące działania polityczne Donalda Tuska zaznaczając, że nie ma on żadnego konkretnego planu, który mógłby przysłużyć się Rzeczpospolitej. Gość „Popołudnie Wnet” poddaje również krytyce działania rządu w związku z pandemią – wielu problemów można było jego zdaniem uniknąć.
Cezary Kaźmierczak o Polskim Ładzie i jego konsekwencjach. Ekspert wyraża nadzieję, że działania mające na celu eliminację jego negatywnych skutków będą postępować – sam projekt jest bowiem jego zdaniem ewidentnie wadliwy i szkodliwy dla polskiej gospodarki. Zaznacza, że dodatkowe koszta, które spadły na przedsiębiorców finalne będzie ponosił konsument, co będzie miało negatywny wpływ na popyt i sprzedaż. Rozmówca Łukasza Jankowskiego zapowiada również raport dotyczący niepłacenia CIT-u przez różne korporacje – pomysł ten wywołał niepokój u przedstawicieli niektórych z nich.
Sławomir Jastrzębowski komentuje wypowiedzi prezesa Najwyższej Izby Kontroli Mariana Banasia, który twierdzi, że służby mogą podsłuchiwać każdego oraz zbierać materiał i nikt nie ma nad tym kontroli. Uważa, że NiK pod przewodnictwem Banasia będzie wnikliwie patrzył na ręce przedstawicielom urzędującej władzy.
Gościem „Popołudnia Wnet” jest Jan Strzeżek – rzecznik Porozumienia, który relacjonuje przebieg spotkania przedstawicieli klubów i kół parlamentarnych.
Jan Strzeżek komentuje doniesienia o hospitalizacji Jarosława Gowina. Wyraża nadzieję na jego szybki powrót do zdrowia. Ponadto polityk relacjonuje przebieg spotkania przedstawicieli klubów i kół parlamentarnych. Ubolewa nad nieobecnością pełnomocnika rządu ds. szczepień Michała Dworczyka i ministra zdrowia Adama Niedzielskiego.
Na spotkaniu o takim charakterze nie było Pełnomocnika Rządu ds. Szczepień. Szkoda, przydałby się.
Jak twierdzi, nie udało się podjąć żadnych konkretnych ustaleń.
Finalnie nie padły żadne rozstrzygnięcia co do obostrzeń.
Gość „Popołudnia Wnet” ocenia, że projekt ustawy o możliwości kontroli pracowników pod kątem statusu zaszczepienia przeciw koronawirusowi był pisany „na kolanie”. Jak twierdzi, rząd nie robi nic by ograniczyć skutki epidemii COVID-19.
Nie mamy żadnych narzędzi prawnych mogących pomóc w walce z koronawirusem.
Strzeżek jednoznacznie deklaruje się jako zwolennik tzw. paszportów covidowych.
Można ich nie wprowadzać, tylko z każdym dniem Polaków będzie coraz mniej.