Stańczuk: Unia bardzo precyzyjnie definiuje, kiedy środki mogłyby być zatrzymane. Chodzi o nieprawidłowe wykorzystanie

Maciej Stańczuk o negocjacjach ws. budżetu UE, nadziei na ich pozytywne zakończenie i tym, czemu Polska potrzebuje zawartych w nim środków oraz o Radzie Dialogu Społecznego i uelastycznieniu KP.

Jest jeszcze trochę czasu, żeby negocjatorzy na ostatniej prostej dopięli porozumienie.

Maciej Stańczuk wyraża nadzieję, że państwa członkowskie UE dojdą do porozumienia w kwestii budżetu, gdyż byłoby to korzystne dla wszystkich zainteresowanych stron:

 Myślę, że w tej kwestii nie zostało jeszcze powiedziane ostatnie słowo, a na końcu spotka nas miłe zaskoczenie.

Jak zwraca uwagę ekspert Konfederacji Lewiatan, najgroźniejsze dla Polski byłoby odrzucenie funduszu odbudowy po kryzysie wywołanym pandemią. Zaznacza, że w wynegocjowanym porozumieniu nasz kraj miał uzyskać 57 mld euro, z których część stanowić miały pożyczki:

To jest bardzo duży zastrzyk dla polskiej gospodarki, polskich przedsiębiorców.

Nasz gość przestrzega, że własne możliwości państwa polskiego w zakresie wsparcia dla przedsiębiorców są już bardzo ograniczone. Stwierdza, że nie rozumie oporu wobec mechanizmu powiązania funduszy unijnych z oceną praworządności:

Unia bardzo precyzyjnie definiuje, o co tutaj chodzi, w jakim przypadku te środki mogłyby być zatrzymane. Chodzi tylko o nieprawidłowości w finansowym wykorzystaniu środków.

Maciej Stańczuk wiąże duże nadzieje z objęciem przez wicepremiera Jarosława Gowina przewodnictwa w Radzie Dialogu Społecznego. Rząd wykazuje się, jak mówi, dużą aktywnością. Dotąd forum to traktowane było „po macoszemu”. Stwierdza, że należałoby uelastycznić kodeks pracy.

Nie można pracownikowi na kwarantannie nakazać pracy zdalnej. Nie można też delegować do innej pracy.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K./A.P.

Kosiniak-Kamysz: Premier zgodził się na klauzulę warunkowości w lipcu. Wystarczy przestrzegać praworządności

Władysław Kosiniak-Kamysz o obosieczności użycia weta i ryzyku utraty środków z Funduszu Odbudowy oraz o reformie sądownictwa, wyroku TK ws. aborcji i wpisaniu kompromisu aborcyjnego do konstytucji.

Dlaczego pan premier nie przyjął naszej propozycji i nie odrzucił rad radykałów, trzymając się swojego kursu.

Władysław Kosiniak-Kamysz komentuje działania rządu w sprawie budżetu Unii Europejskiej. Przyznaje, że premier Mateusz Morawiecki wynegocjował w większości bardzo przyzwoity budżet. Cieszy się z obligacji unijnych, o których mówi:

To jest największy krok do integracji od czasów Unii Europejskiej. To jest de facto zgoda na federalizację Europy.

Prezes PSL żałuje, że premier posłuchał się głosów radykałów, decydując się na weto. W rezultacie Polska ryzykuje utratę dużych środków finansowych, jakie mogłyby trafić do polskich przedsiębiorców. Dodaje, że

Klauzula warunkowości przyznawania środków była też częścią porozumienia z lipca. Ona była i na nią się premier zgodził.

Ocenia, że szef rządu nie powinien być zaskoczony. Być może liczył, iż będzie inny skład rządu. Zbigniew Ziobro pozostał jednak w rządzie, a premier nie skorzystał z oferty opozycji.

Władysław Kosiniak-Kamysz odnosi się do argumentów, że mechanizm powiązania budżetu z praworządnością pozwoli na narzucanie Polsce obcych jej wartości. Wskazuje, że na Malcie obowiązuje całkowity zakaz aborcji, a nikt nie próbuje zmusić jej, by swe prawo zmieniła. Tak samo nikt nam nie wpisze do konstytucji zmiany definicji małżeństwa, czy zgody na adopcję dzieci przez pary jednopłciowe. Zaznacza, iż

Wystarczy przestrzegać praworządności i nie będzie problemu.

Zauważa, że zawetowanie budżetu to opcja atomowa. Jest silną bronią przed użyciem, ale słabo już po użyciu. Podkreśla, że Polska potrzebuje środków zapisanych w budżecie unijnym. Jeśli jest inaczej, to

Czemu premier Morawiecki tak się cieszył z negocjacji budżetu w lipcu?

Lider ludowców krytykuje sposób przeprowadzenia reformy wymiaru sprawiedliwości. Przyznaje, że była ona potrzebna, jednak, zamiast wyeliminować patologie, wręcz je pogłębiono, upolityczniając sądownictwo. Procedury sądowe wydłużyły się, szczególnie teraz, w czasie epidemii.

zauważa, że premier nie opublikował wyroku TK ws. aborcji, z czego się cieszy. Mówi, że popiera kompromis. Jest za rozpisaniem referendum ws. wpisania do Konstytucji RP kompromisu aborcyjnego. Zaznacza, że niepublikowanie wyroku jest kwestią stanu wyższej konieczności wobec trwającej pandemii.

Wartością, która została podważona jest wolność wyboru. […] Znakomita większość Polaków uważa, że jest to wolność wyboru.

Rozmówca Krzysztofa Skorwońskiego odnosi się także do trwającej epidemii. Stwierdza, że według przewidywań jej długofalowe skutki będziemy odczuwać aż do 2060 r. Wirus sieje spustoszenie w obszarze systemu opieki zdrowotnej, innych chorób. Pogłębia się depresja, brakuje integracji społecznej.

Banki są w trudnej sytuacji i nie udzielają zbyt wielu kredytów.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Prof. Grosse: Powiązanie funduszy UE z praworządnością to bardzo poważna zmiana ustrojowa, wchodząca tylnymi drzwiami

Prof. Tomasz Grosse o negocjacjach nad budżetem unijnym, tym co oznaczałby nowy mechanizm rozdziału środków unijnych i procedurze karania państw członkowskich.

Jesteśmy poniekąd w punkcie wyjścia.

Prof. Tomasz Grosse wskazuje, że od pewnego czasu było wiadomo, że Warszawa i Budapeszt nie zaakceptują propozycji zmian w mechanizmie rozdzielania środków unijnych. Manfred Weber twierdzi, że Polska i Węgry nie pozwalają ratować Europy przed Covidem. Jednak do uruchomienia funduszy nie potrzeba wprowadzania nowego mechanizmu, wiążącego je z oceną praworządności krajów członkowskich- zauważa politolog.

To jest bardzo poważna zmiana ustrojowa, która wchodzi tylnymi drzwiami.

Wskazuje, iż poprzez mechanizm powiązania funduszy unijnych z praworządnością Komisja Europejska i państwa mające na nią największy wpływ zyskają większą władzę bez zmiany traktatów. Nie chodzi tutaj tylko o kwestie reformy sądownictwa, ale także wiele innych kwestii, które traktaty pozostawiają państwom członkowskim.

Prof. Tomasz Grosse wyjaśnia, że wartości europejskie na poziomie traktatowym są zdefiniowane bardzo ogólnie, zaś ich konkretyzacja jest sprawą poszczególnych członków UE. Instytucje unijne po wprowadzeniu nowego mechanizmu rozdziału środków będą mogły gwałcić traktaty pod hasłem praworządności.

Nasz gość zauważa, że procedury powiązania funduszy unijnych z praworządnością nie ma w traktatach. Jest w nich możliwość pociągnięcia kraju do odpowiedzialności za łamanie prawa europejskiego, jednak do tego potrzeba jednomyślności pozostałych państw członkowskich.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Prof. Legutko: W krajach, których rządy się nie podobają, władzę będą mogły przejąć instytucje europejskie

Prof. Ryszard Legutko o mechanizmie powiązania praworządności ze środkami unijnymi i jego potencjalnych skutkach oraz o Nowym Zielonym Ładzie i tym, czy Polsce opłaca się uczestnictwo w UE.


Prof. Ryszard Legutko sądzi, że powiązanie praworządności z budżetem UE jest chęcią „zagłodzenia” Polski i Węgier za swoje niepodporządkowanie się w większości lewicowej Brukseli. Skutkiem wprowadzenia tego mechanizmu będzie to, że w praktyce

W krajach, których rządy się nie podobają władzę będą mogły przejąć instytucje europejskie.

Eurodeputowany zaznacza, że Unia Europejska przekształcona zostanie wówczas w „system despotycznej kontroli”. Jest zdania, że pod hasłem praworządności będzie się znajdowało wiele lewicowych postulatów. Może to być zarówno reforma sprawiedliwości, jak i kwestia legalności aborcji.

Pod pojęciem praworządności skrywa się cała ideologia elity rządzącej Unią Europejską.

Prof. Legutko mówi również o Nowym Zielonym Ładzie. Wątpi, że projekt reorientacji polityki klimatycznej wzmocni gospodarki państw UE. Ponadto ten projekt w perspektywie globalnej ma nikły wpływ na zmiany klimatyczne. Nasz gość krytykuje działania unijnych biurokratów:

Nie dość, że konsumują duże ilości pieniędzy, to jeszcze wtrącają się do wszystkiego.

Czy Polsce opłaca się dalsza obecność w UE? Obecność w Unii Europejskiej zapewnia nam dostęp do wspólnego rynku- wskazuje. Obok niego tworzona jest od czasów traktatów Maastricht wspólnota polityczna. Proces ten prof. Legutko ocenia negatywnie. Wskazuje, że warto by przedstawić bilans zysków z obecności naszego kraju w Unii Europejskiej. Stwierdza, iż nie byłoby korzystne dla nas wejście do strefy euro.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Witold Waszczykowski: Z tym piętnem kulawej demokracji będzie żył następny prezydent, czy to będzie Trump, czy Biden

Witold Waszczykowski o tym, jakim prezydentem może być Joe Biden i jaka będzie jego polityka zagraniczna oraz o skutkach nieprawidłowości wyborczych.


Witold Waszczykowski komentuje prawdopodobną wygraną Joego Bidena w wyborach prezydenckich w USA. Sądzi, że stosunki polsko-amerykańskie, kiedy Demokrata zasiądzie na fotelu prezydenckim, znacząco się nie zmieni. Jakakolwiek głowa państwa nie byłaby rezydentem Białego Domu, to cele partykularne dla USA i Polski będą kontynuowane. Chodzi o współprace w obrębie bezpieczeństwa militarnego i energetycznego. Były minister spraw zagranicznych wskazuje, że przywództwo międzynarodowe USA będzie napiętnowane nieprawidłościami wyborczymi.

Z tym piętnem kulawej demokracji będzie żył następny prezydent, czy to będzie Trump, czy Biden.

Odnosi się do teorii, według której Joe Biden nie dokończy własnej kadencji, a na fotelu prezydenckim zastąpi go jego zastępczyni.  Kamala Harris znana jest w Stanach Zjednoczonych jako prawnik. Zdaniem Waszczykowskiego jest możliwe, że w kolejnej kadencji wystartuje ona jako kandydatka na prezydenta USA. Martwi się, że głównym kluczem obsady stanowisk nie są już kompetencje, ale „poszukiwanie kobiet z mniejszości”, do których należy running mate Joego Bidena- córka Jamajczyka i Induski.

Przypomina, iż Joe Biden krytykował Donalda Trumpa za byt miękką politykę wobec Rosji. Europa może się rozczarować, jeśli Biden będzie się kierować interesem amerykańskim. Wówczas będzie musiał tak jak poprzednik naciskać na zobowiązania finansowe europejskich członków Sojuszu. Jeśli ważniejsza dla Demokraty będzie ideologia, to Europa może liczyć na współpracę.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Magdalena Korzekwa-Kaliszuk, Krzysztof Bosak, Marcin Roszkowski, Jerzy Jankowski – Popołudnie WNET- 22.10.2020 r.

Popołudnia WNET można słuchać od poniedziałku do piątku w godzinach 16:00 – 18:00 na: www.wnet.fm, 87.8 FM w Warszawie, 95.2 FM w Krakowie i 96,8 FM we Wrocławiu. Zaprasza Magdalena Uchaniuk.

Goście Popołudnia WNET:

Magdalena Korzekwa-Kaliszuk – polska prawniczka, psycholog, publicystka i pisarka;

Marcin Roszkowski – prezes Instytutu Jagiellońskiego;

Jerzy Jankowski – prezes Związku Polaków w Norwegii;

Krzysztof Bosak – poseł Konfederacji;

Marcin Dobski – dziennikarz Wprost;

Marek Dietl – prezes zarządu Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie


Prowadząca: Magdalena Uchaniuk

Realizator: Marcin Głos


Pamięci dzieciom nienarodzonym / Fot. Arturek28 / CC 2.5

Magdalena Korzekwa-Kaliszuk wskazuje, że po wyroku TK uznającym przesłankę eugeniczną aborcją za niezgodną z Konstytucją”powinna się zakończyć gehenna dzieci w polskich szpitalach, które dotychczas były legalnie mordowane”. Zakończenie aborcji eugenicznej w Polsce powinno być formalnością. Odpowiednie przepisy musi jeszcze uchwalić parlament i podpisać prezydent. Nasza rozmówczyni informuje, że w 2019 r. na 1116 przeprowadzonych legalnie aborcji 1070 było na podstawie przesłanki eugenicznej. Wskazuje, że problemem jest także procedura in vitro, w której trakcie zabija się nadmiarowe zarodki.


Marcin Roszkowski / fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Marcin Roszkowski wyjaśnia, że sektor węglowy jest sam w sobie nierentowny. W ciągu ostatnich pięciu lat nastąpił wielki postęp technologiczny. Koszty wytwarzania energii bardzo spadły. „Epoka kamienia łupanego nie skończyła się dlatego, że skończyły się kamienie”- wskazuje. Przyznaje, że obecna rewolucja energetyczna jest sterowana, zwłaszcza w dziedzinie energetyki wodorowej. Zaznacza, że obecnie energetyka wodorowa nie potrzebuje dotowania, a energia węglowa owszem. Prezes Instytutu Jagiellońskiego wskazuje, że ceny energii wzrosną, ale jest limit wzrostu energii cen.


Joe Biden, The Review University of Delaware, Flickr

Jerzy Jankowski mówi o złożonym podziękowaniu Rity Cosby za stanięcie w obronie Polski. Skrytykowała ona słowa Joe Bidena na temat naszego kraju. Prezes Związku Polaków w Norwegii mówi jak wygląda kwestia koronawirusa w kraju, w którym mieszka. Norwedzy są bardzo zdyscyplinowani. Początkowo restrykcje były bardzo surowe, a obecnie są już lżejsze. Rząd Norwegii nie musi się tłumaczyć ze swoich decyzji. Wskazuje, że norweska Polonia głosowała w prawie 80 procentach „na lewaków polskich”.


Krzysztof Bosak wskazuje, że zgodnie z obecnym prawem nie tylko ciężko uszkodzone płody, ale także te całkowicie zdolne do życia mogą podlegać aborcji. Podkreśla, że lewica nie ma żadnej wspólnej koncepcji na temat tego, kiedy zaczyna się życie. Trybunał Konstytucyjny nie mógł zająć w tej sprawie innej decyzji- ocenia. Przypomina, iż Trybunał odrzucił w latach 90. przesłankę ekonomiczną aborcji. „Paradoksalnie nie wpływa to na pracę Sejmu”- zauważa. Przepisy uznane przez Trybunał za niekonstytucyjne tracą moc prawną. Nie jest tu potrzebna ingerencja parlamentu- dokonywanie aborcji na ich podstawie niekonstytucyjnych przepisów jest nielegalne. Poseł Konfederacji dodaje, że obecna ochrona prawno-karna nienarodzonych jest niedostateczna. Przy ostatniej próbie, by to zmienić, posłowie deklarujący się jako pro-life się cofnęli. Trzeba wyartykułować własną koncepcję praw człowieka – podkreśla. Przypomina, że rząd potrafił pół roku zwlekać z publikacją wyroku Trybunały Konstytucyjnego. Ma nadzieję, że w tym przypadku nie będzie tyle czekać. Polityk odnosi się do całkowitego zakazu aborcji. Wyjaśnia, że nikt na prawicy nie postuluje zakazu ratowania matki. Zaznacza, że okoliczności poczęcia człowieka nie mają wpływu na jego prawo do życia.


Akta i kajdanki/ Foto. shutterstock

Marcin Dobski mówi o sprawie Marka Pomykały. Wyjaśnia, że chodzi o sprawę z 1985 r., kiedy milicjant jadący po alkoholu z innym milicjantem spowodował wypadek. Udało się wówczas zatuszować, fakt, kto naprawdę spowodował wypadek. Świadkiem wypadku był jednak trzeci milicjant, który jednak klika dni później został znaleziony utopiony. 12 lat później sprawą zainteresował się Marek Pomykała. Dziennikarz jednak zaginął w niewyjaśnionych okolicznościach. Ojciec Marka Pomykały sądzi, że stoi za tym sprawca wypadku. Ten zaś nie został przesłuchany mimo zeznań dwóch kobiet, które miały z nim romans. Twierdziły one, że mężczyzna przyznał im się do zabicia dziennikarza i byłego funkcjonariusza.


Marek Dietl / Fot. Luiza Komorowska, Radio WNET

Marek Dietl zauważa, że w Polsce poziom produkcji przemysłowej jest prawie taki jak na początku roku. Luzowanie ilościowe jest przy tym mniejsze niż w innych państwach UE.  Odnosi się do sytuacji Chin, w których dobrze wypada konsumpcja wewnętrzna. Decyzje z góry są od razu implementowane na dole. Chiński model zarządzania gospodarką sprawdza się w czasie kryzysu. „Powinniśmy mocno pracować nad tym, by popularyzować złotego jako walutę rezerwową”- mówi skazując na udział naszego kraju w rynku inwestycyjnym. Zauważa, że decyzja uczynienia yuana walutą rezerwową nie jest natury czysto ekonomicznej.


Przegląd prasy arabskiej autorstwa Macieja Jastrzębskiego.

Anna Zalewska: Francuzi nie przestrzegają reguł finansowych. W Hiszpanii mamy dyktatorski, socjalistyczny rząd

Anna Zalewska o praworządności w Unii Europejskiej, dążeniach Komisji Europejskiej do zwiększenia swoich kompetencji oraz o funkcjonowaniu szkół i słowach Łukasza Schreibera.

Anna Zalewska podkreśla, iż w Parlamencie Europejskim mamy do czynienia z lekceważeniem i łamaniem prawa. Przyjmowane są godzące w nasz kraj uchwały oparte na fałszywych informacjach. Obecnie widać tendencję do ograniczania kompetencji Rady Europejskiej, a więc państw członkowskich, na rzecz Komisji Europejskiej. Wskazuje, że „Francuzi nie przestrzegają reguł finansowych”, a w Hiszpanii „mamy dyktatorski, socjalistyczny rząd”. Rząd w Madrycie podejmuje kolejne decyzje bez konsultacji społecznych. Tymczasem na celowniku są Polska i Węgry, ze względu na ich nieliberalne, jak mówi, rządy. Ocenia, że obywatele UE coraz wyraźniej widzą, co się dzieje w Parlamencie Europejskim.

Jeżeli nie jesteś rządem liberalno-lewicowym tzn., że nie przestrzegasz wartości.

Europoseł PiS odnosi się także do kwestii Nowego Zielonego Ładu. Przypomina, że w 2014 r. wprowadzono na rynek opłaty za tonę dwutlenku węgla. Rozpoczęło to spekulacje. Ceny opłat wzrosły w czasie lockdownu dwukrotnie. Do 2030 r. opłata za tonę dwutlenku węgla będzie wynosić, według szacunków, powyżej 70 euro, czego nie wytrzymają polskie przedsiębiorstwa.

To nie nasza wina, że mamy taki, a nie inny miks energetyczny.

Była minister edukacji podkreśla, że obecny miks energetyczny jest spadkiem po czasach komunizmu. Odnosi się też do funkcjonowania szkół. Zaznacza, iż kurator szkolny nie może podejmować decyzji niezależnie od zaleceń sanitarnych.

Kiedy jest kryzys nie może być dowolności.

Odnosi się do słów ministra Łukasza Schreibera, który na pytanie o ofiary koronawirusa wśród nauczycieli stwierdził, że pedagodzy giną też w wypadkach drogowych. Zalewska zaznacza, że obecnie trzeba szczególnie uważać, na swe słowa:

Ja za wszystkich przepraszam. Nikt nie chciał nikogo dotknąć, urazić.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Dr Krzysztof Mazur, Piotr Andrzejewski, Piotr Lisiecki, Anna Zalewska – Popołudnie WNET – 13.10.2020 r.

Popołudnia WNET można słuchać od poniedziałku do piątku w godzinach 16:00 – 18:00 na: www.wnet.fm, 87.8 FM w Warszawie, 95.2 FM w Krakowie i 96,8 FM we Wrocławiu. Zaprasza Łukasz Jankowski.

Goście „Popołudnia WNET”:

dr Krzysztof Mazur – były wiceminister rozwoju;

Piotr Łukasz Andrzejewski – sędzia Trybunału Stanu;

Anna Zalewska – europoseł PiS, była minister edukacji;

Piotr Lisiecki – prezes Izby Producentów Drobiu i Pasz


Prowadzący: Łukasz Jankowski

Realizator: Marcin Głos


Dr Krzysztof Mazur

Dr Krzysztof Mazur stwierdza, że w toczonych  dyskusjach wokół rekonstrukcji rządu brakowało mu oceny dotychczasowych osiągnięć ministrów. W mediach analizowano głównie ją pod kątem tego, kto zostanie politycznie wzmocniony, a kto osłabiony.

Były wiceminister rozwoju ocenia, że początek epidemii nie był czasem zaniedbanym, przypominając działania jego resortu. Zauważa iż, „rząd zapowiada, że nie będzie lockdownu, tylko punktowe obostrzenia”.

Nasz gość odpowiada na pytanie o możliwość spłaty zaciąganych obecnie długów. Wskazuje, iż dług liczy się w odniesieniu do dochodów. Chodzi więc o to, by wpływy do budżetu były jak największe, nie to jak bardzo będziemy się zadłużać. Dr Mazur ocenia, że żaden kraj na świecie nie był gotowy na SARS-CoV-2. Zdradza jakie rady ma dla ministra Gowina. W resorcie zostały przygotowane kilkustronicowe przewodniki po tym, co się dzieje w ministerstwie.


Fot. Piotr Andrzejewski / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Piotr Łukasz Andrzejewski odnosi się do wyroku sądu wobec sędzi Beaty Morawiec. „Ta decyzja odpowiada obronie praworządności i obronie naszych praw”- zaznacza. Wskazuje na wyrok z 2009 r. z którego wynika, że wyrok, jaki teraz zapadł nie jest równoznaczny ze skazaniem sędzi, lecz jest jedynie zezwoleniem na wszczęcie przez prokuraturę postępowania. „Ci sędziowie są przeciwnikami suwerennego działania prawa i państwa polskiego”- mówi, krytykując część swych kolegów po fachu. Przypomina wyrok TSUE, który przyznał, że nie jest kompetentny do oceniania statusu sędziów. „Sędziowie-secesjoniści” nie uznają, jak mówi, Sądu Najwyższego i Prezydenta RP.


Anna Zalewska / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Anna Zalewska podkreśla, iż w Parlamencie Europejskim mamy do czynienia z lekceważeniem i łamaniem prawa. Przyjmowane są godzące w nasz kraj uchwały oparte na fałszywych informacjach. Obecnie widać tendencję do ograniczania kompetencji Rady Europejskiej, a więc państw członkowskich, na rzecz Komisji Europejskiej. Wskazuje, że „Francuzi nie przestrzegają reguł finansowych”, a w Hiszpanii „mamy dyktatorski, socjalistyczny rząd”. Tymczasem na celowniku są Polska i Węgry, ze względu na ich nieliberalne, jak mówi, rządy. Ocenia, że obywatele UE coraz wyraźniej widzą, co się dzieje w Parlamencie Europejskim.

Europoseł PiS odnosi się także do kwestii Nowego Zielonego Ładu. Przypomina, że w 2014 r. wprowadzono na rynek opłaty za tonę dwutlenku węgla. Rozpoczęło to spekulacje. Ceny opłat wzrosły w czasie lockdownu dwukrotnie. Do 2030 r. opłata za tonę dwutlenku węgla będzie wynosić, według szacunków, powyżej 70 euro, czego nie wytrzymają przedsiębiorstwa. „To nie nasza wina, że mamy taki, a nie inny miks energetyczny”- podkreśla.

Była minister edukacji odnosi się do funkcjonowania szkół. Zaznacza, iż kurator szkolny nie może podejmować decyzji niezależnie od zaleceń sanitarnych. „Kiedy jest kryzys nie może być dowolności”- podkreśla. Odnosi się do słów ministra Łukasza Schreibera, który na pytanie o ofiary koronawirusa wśród nauczycieli stwierdził, że pedagodzy giną też w wypadkach drogowych. Zalewska zaznacza, że obecnie trzeba szczególnie uważać, na swe słowa.


Piotr Lisiecki / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

„Mam nadzieję, że rządzący pójdą po rozum do głowy i wycofają się z absurdalnej ustawy zwanej piątką dla zwierząt”- mówi Piotr Lisiecki. Przypomina, że z ministrem Ardanowskim właściciele większych gospodarstw często się nie zgadzali, jednak obecnie uchodzi on na bohatera. Podkreśla, że cały projekt nowelizacji powinien być odrzucony, tak jak zarekomendowała senacka komisja rolnictwa.

Prezes Izby Producentów Drobiu i Pasz odnosi się do wczorajszej konferencji premiera. Zauważa, że „przyszło otrzeźwienie”, iż nie można wpuszczać każdego na fermę, gdzie prowadzi się bioasekurację. Zwraca uwagę, iż przy uboju halal najczęściej pracują uchodźcy z Czeczenii. Dodaje, że Ministerstwo Rolnictwa nawet nie wyliczyło skutków nowelizacji prawa. 30-40 proc. naszego eksportu mięsa to ubój rytualny, a według ostatnich szacunków może to być nawet 59 proc. Wskazuje, że różnica w szacunkach wynika z wzięcia pod uwagę rynku europejskiego.

Nasz gość mówi, że zakaz produkcji futer naturalnych oznaczać będzie zwiększenie cen mięsa. Producenci bowiem będą musieli zapłacić za utylizację odpadów z produkcji, które dotychczas zjadały hodowane na futro zwierzęta. Przypomina, że w 1997 r. zakazano w Polsce hodowli gęsi na foie gras. Wskazuje, iż „nic się pod tym względem na rynku światowym nie zmieniło- tylko zarabiają Węgrzy i Francuzi”. Ocenia, że tzw. piątka dla zwierząt oznacza, iż PiS traci w oczach rolników, której to straty może nie odrobić w ciągu tysiąca dni. Dodaje, że „łańcuszek upadłości może być dłuższy niż nam się wydaje”.

Prof. Legutko: W Polsce jest całkiem spora grupa ludzi o duszach niewolników uważających, że powinni nami rządzić inni

Prof. Ryszard Legutko o unijnych atakach na Polskę, patologii Parlamentu Europejskiego, ideologicznym terrorze na uniwersytetach i mentalności niewolniczej.

Idea była taka, żeby Polska była nie tylko politycznie i gospodarczo, ale też intelektualnie i duchowo niezależna.

Prof. Ryszard Legutko wskazuje na wagę manifestowania własnej tożsamości. Polska nie powinna być jak Podczaszyc z „Pana Tadeusza”, kopiująco niewolniczo modę francuską.

Unia Europejska jest rządzona przez tzw. główny nurt, na który się składają partie lewicowe i nominalnie centroprawicowe. Te partie faktycznie się od siebie nie różnią. Ideologia jaka tam panuje, jest ideologią lewicową.

Eurodeputowany PiS stwierdza, że duża część polityków Unii Europejskiej stara się zmusić Polskę do posłuszeństwa. Nie akceptują oni bowiem odstępców od wyznawanych przez nich poglądów. Zaznacza, że system działania Parlamentu Europejskiego jest patologiczny. On bowiem pozwala większości zagranicznych polityków bezkarnie ingerować w polskie sprawy.

Jest wysoki stopień patologii- trzeba sobie z tego zdawać sprawę.

Nasz gość mówi także, że częścią systemu UE staje się łamanie traktatów, co tworzy nowe zagrożenie w Europie. Podkreśla, iż nie ma w traktatów żadnych kryteriów wydawania środków unijnych, które wiązałyby je od praworządności. Tymczasem przed unijnymi zarzutami

Nie można się bronić posługując się literą i duchem prawa, bo nikt go tam nie reprezentuje.

TSUE narzuca swoje zdanie tym, którym może. Pogodził się on z orzeczeniem niemieckiego Trybunały w Karlsruhe, który obalił jego wcześniejszy wyrok. Europejczycy powoli dostrzegają prawdziwie oblicze największej organizacji na Starym Kontynencie:

Skończyły się czasy, gdy wszyscy wyobrażali sobie, że jest to klub dżentelmenów.

Prof. Legutko podkreśla, że musimy wywalczyć sobie pozycję w UE, co nie jest łatwe, biorąc pod uwagę naszą pozycję wyjściową. Kraje bogatsze od Polski chciałyby objąć ją swą protekcją. Tymczasem, jak zauważa nasz gość, nie wszystkim w naszym kraju to przeszkadza:

Jest w Polsce całkiem spora grupa ludzi o duszach niewolników, którzy uważają, że to ci inni powinni nami rządzić.

Profesor zwyczajny Uniwersytetu Jagiellońskiego wskazuje, że sytuacja na zachodnich uczelniach jest coraz gorzej. Także polskich uniwersytetów dotyka poprawność polityczna, której ofiarą padli prof. Aleksander Nalaskowski, czy  prof. Ewa Budzyńska. Przypomina, swój wykład a Stanach Zjednoczonych, który miał charakter tajny, gdyż inaczej nie mógł się odbyć.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Przydacz: Prezydent Macron uważał, że UE może sobie spokojnie poradzić bez tak dużej obecności USA na kontynencie

Marcin Przydacz o strategii bezpieczeństwa narodowego w kontekście wydarzeń na Białorusi i Rosji. znaczeniu rywalizacji chińsko-amerykańskiej i wyborów w USA oraz o NATO i stosunkach z Białorusią.

Strategia bezpieczeństwa podpisana przez pana prezydenta Dudę, opracowana przez Biuro Bezpieczeństwa Narodowego wskazuje Rosję jako główne potencjalne zagrożenie dla państwa polskiego.

Marcin Przydacz wskazuje, że istnieje szereg innych zagrożeń dla Polski i świata. Do tych ostatnich zalicza się napięta sytuacja na Pacyfiku. Wśród dyskutowanych tematów była także kwestia dyslokacji jednostek NATO oraz polityki obronnej Unii Europejskiej. Podsekretarz stanu ds. bezpieczeństwa, polityki amerykańskiej, azjatyckiej oraz wschodniej podkreśla, że działania unijne powinny wspomagać Sojusz.

Francja bardzo silnie promowała w ostatnich czasach autonomię strategiczna. Prezydent Macron uważał, że UE może sobie spokojnie poradzić bez tak dużej obecności Stanów Zjednoczonych na kontynencie.

Strona polska stała zaś na stanowisku, że Stany Zjednoczone są w Europie czynnikiem stabilizującym. Nasz gość ponadto mówi, jakie znaczenie ma wybory prezydenckie na relacje polsko-amerykańskie w kontekście bezpieczeństwa. Ocenia, iż współpraca ta będzie kontynuowana niezależnie od tego, kto wybory wygra. Jeśli zwycięży Joe Biden można się spodziewać szerszego poruszania przez niego kwestii światopoglądowych. Marcin Przydacz komentuje list 50 ambasadorów ws. LGBT:

Jest to po prostu ich opinia. Nie ma tam krytyki rządu polskiego. […] Państwo ambasadorowie tego typu listy piszą rokrocznie.

Tymczasem Mińsk wyprasza europejskich dyplomatów. Ambasadorzy Polski, Niemiec i Litwy, a także szeregu innych państw zostało wezwanych na konsultacje do swych krajów.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.