Przydacz: Prezydent Macron uważał, że UE może sobie spokojnie poradzić bez tak dużej obecności USA na kontynencie

Marcin Przydacz o strategii bezpieczeństwa narodowego w kontekście wydarzeń na Białorusi i Rosji. znaczeniu rywalizacji chińsko-amerykańskiej i wyborów w USA oraz o NATO i stosunkach z Białorusią.

Strategia bezpieczeństwa podpisana przez pana prezydenta Dudę, opracowana przez Biuro Bezpieczeństwa Narodowego wskazuje Rosję jako główne potencjalne zagrożenie dla państwa polskiego.

Marcin Przydacz wskazuje, że istnieje szereg innych zagrożeń dla Polski i świata. Do tych ostatnich zalicza się napięta sytuacja na Pacyfiku. Wśród dyskutowanych tematów była także kwestia dyslokacji jednostek NATO oraz polityki obronnej Unii Europejskiej. Podsekretarz stanu ds. bezpieczeństwa, polityki amerykańskiej, azjatyckiej oraz wschodniej podkreśla, że działania unijne powinny wspomagać Sojusz.

Francja bardzo silnie promowała w ostatnich czasach autonomię strategiczna. Prezydent Macron uważał, że UE może sobie spokojnie poradzić bez tak dużej obecności Stanów Zjednoczonych na kontynencie.

Strona polska stała zaś na stanowisku, że Stany Zjednoczone są w Europie czynnikiem stabilizującym. Nasz gość ponadto mówi, jakie znaczenie ma wybory prezydenckie na relacje polsko-amerykańskie w kontekście bezpieczeństwa. Ocenia, iż współpraca ta będzie kontynuowana niezależnie od tego, kto wybory wygra. Jeśli zwycięży Joe Biden można się spodziewać szerszego poruszania przez niego kwestii światopoglądowych. Marcin Przydacz komentuje list 50 ambasadorów ws. LGBT:

Jest to po prostu ich opinia. Nie ma tam krytyki rządu polskiego. […] Państwo ambasadorowie tego typu listy piszą rokrocznie.

Tymczasem Mińsk wyprasza europejskich dyplomatów. Ambasadorzy Polski, Niemiec i Litwy, a także szeregu innych państw zostało wezwanych na konsultacje do swych krajów.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Komentarze