Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
Szpala: bośniackie elity zawłaszczają państwo. Sprzyjają temu działania Rosji
Na scenie politycznej Bośni i Hercegowiny nadszedł czas na zmianę pokoleniową – mówi ekspert OSW.
Na scenie politycznej Bośni i Hercegowiny nadszedł czas na zmianę pokoleniową – mówi ekspert OSW.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
Korespondent polskich mediów relacjonuje ponadto protesty we Francji, związane m.in. z zapowiadaną reformą emerytalną.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
Zbigniew Stefanik: Mali to dopiero pierwszy etap rosyjskiej ekspansji w Afryce
Gościem Krzysztofa Skowrońskiego jest Domen Mezeg, dziennikarz pochodzący ze Słowenii. W rozmowie wyjaśnia, jak na politykę najbogatszego kraju byłej Jugosławii wpływa jego najnowsza historia.
Jak mówi Domen Mezeg, partie prawicowe są bardziej zainteresowane współpracą z krajami Grupy Wyszehradzkiej, zaś partie lewicowe stawiają na kontakty z krajami zachodniej Europy i Rosją. Wskazuje też, że lewica ma dominujący wpływ na życie medialne Słowenii. Ma teorię, dlaczego tak jest:
Chodzi o to, że w Słowenii nie przeprowadzono lustracji. W Polsce – przynajmniej częściowo, według mojej wiedzy – taka lustracja została przeprowadzona. Było tak, bo Polska była satelitą Związku Radzieckiego, ale jednak osobnym krajem – zaś Słowenia nie. Dlatego u nas ocalały stare struktury i powiązania.
– mówi dziennikarz.
Istotną rolę w słoweńskim życiu politycznym grają (post)komuniści. Nazywa się ich tam „lewicą tranzycyjną – lewicą w stanie przejściowym”. Domen Mezeg wyjaśnia, dlaczego tak jest:
Energia poszła na odzyskanie niepodległości. W jej obronie stoczyliśmy krótką, trwającą dziesięć dni wojnę. Wtedy panowało przekonanie, że najważniejsza jest jedność narodowa. U nas zawsze był problem z komunizmem.
– konstatuje smutno Mezeg.
Posłuchaj, jak Doman Mezeg opowiada o historii politycznej Słowenii – i to świetną polszczyzną!
Konflikt między Serbią a Kosowem dotyczy statusu międzynarodowego Kosowa. Wszystko, co jest związane z tą kwestią, budzi kontrowersje. Rosji nie udaje się skutecznie podsycić konfliktu.
Prof. Konrad Pawłowski z Instytutu Europy Środkowej komentuje kolejne napięcia między Kosowem a Serbią. Konflikt dotyczy statusu międzynarodowego Kosowa. Serbia uważa teren tego państwa za swoje autonomiczne terytorium. Kosowo ogłosiło niepodległość i niezależność od Serbii w 2008 roku. Jest uznawane przez około 100 państw.
Jest to konflikt polityczny dotyczący statusu terytorium. Wszystko, co jest związane z tą kwestią, budzi kontrowersje. Jeśli coś się dzieje, to w północnym Kosowie. Tam jurysdykcja państwa zawsze była ograniczona – mówi prof. Pawłowski.
Formalnie 4 gminy na północy są wpisane do administracji Kosowa. Problemem polega na tym, że władze Kosowa uznały już wiele lat temu, że nie można wydawać serbskich rejestracji samochodowych. Serbowie żyjący w północnym Kosowie po prostu to ignorowali. Władze serbskie wydawały rejestracje z kosowskimi miastami z wypisaną przynależnością serbską.
29 czerwca władze Kosowa podjęły decyzję dotyczącą omawianych rejestracji. Wskazano Serbom z północnego Kosowa ostatni termin, kiedy mają przerejestrować swoje samochody na symbol państwowy Kosowa – RKS. Ostateczny data to 30 września. Premier Serbii zinterpretował to tak, że od 1 października Serbowie będą wyrzucani z północnego Kosowa. W tym regionie znajduje się około 20% serbskich rejestracji.
Prezydent Kosowa oskarżył prezydenta Serbii o związki z Putinem. Aleksandar Vučić odpowiedział równie prowokacyjnie. Konrad Pawłowski nie dopatruje się jednak w tej sytuacji wpływów Rosji. Prezydentowi Vučiciowi zarzuca się, że władzę sprawuje w sposób autorytarny. Rosji zależałoby na intensyfikacji konfliktu wokół Kosowa oraz odwróceniu uwagi od Ukrainy. To pewnie zatrzymałoby proces dołączania państw bałkańskich do UE.
Rosji się to dotychczas nie udaje, bo prezydent Vučić jest poliutykiem racjonalnym, mimo że często udziela kontrowersyjnych i ostrych wypowiedzi – twierdzi gość Poranka Wnet.
Społeczeństwo serbskie jest prorosyjskie, sympatyzują z Rosją oraz odwołują się do nalotu wojsk NATO na Serbię w 1999 roku. Dość łatwo przyjmują narracje rosyjskie, sprzyjają temu także kwestie kulturowe, czy traumy powojenne.
Według Pawłowskiego Zachód jest w jakimś sensie kojarzony jako wróg Serbii, który utrudnia jej zdobywanie pozycji na Bałkanach. Formalnie polityka Serbii względem wojny na Ukrainie jest neutralna. Krytycy twierdzą, że ta neutralność jest prorosyjska i nie do utrzymania na dłuższą metę.
Ja jednak nie wierzę w prorosyjskość prezydentaVučicia. To doświadczony polityk, który dba o interesy Serbii. Rozumie ograniczenia z jakimi musi się mierzyć.
Serdecznie zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.
Coraz goręcej robi się na pograniczu miedzy Serbią a Kosowem. W mediach pojawiły się nagrania, na których słychać syreny przeciwlotnicze oraz wystrzały z broni maszynowej.
Zamknięto przejścia graniczne między obu krajami. Na razie nie ma informacji o ofiarach. Według niepotwierdzonych informacji, siły serbskie zostały postawione w stan gotowości, a na granicy dochodzi do starć.
Co wydaje się być powodem konfliktu? Od pierwszego sierpnia Serbowie, którzy będą chcieli wjechać do Kosowa, zostaną zmuszeni do legitymowania się czasowymi dokumentami, które zastąpią paszporty. Decyzja, ogłoszona w czerwcu tego roku, wzburzyła Serbów.
Serbia utraciła kontrolę nad Kosowem po kampanii wojskowej, przeprowadzonej przez NATO w 1999 roku. Belgrad uznaje Kosowo za część swojego terytorium. Kosowo ogłosiło niepodległość w 2008 roku – fakt ten został uznany przez – między innymi – Wielką Brytanię, Stany Zjednoczone, Francję, Niemcy i Polskę.
W marcu bieżącego roku sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg nazwał Bośnię możliwym celem „dalszej rosyjskiej interwencji”.
Coraz bardziej staje się jasne, że Kreml podsyca konflikt z prorosyjskimi separatystami w Bośni i Hercegowinie. Obserwatorzy informują, że wywalczony z trudem pokój na Bałkanach jest obecnie zagrożony. Na Wyspach panuje przekonanie, że Zachód musi działać już teraz, aby zapobiec rozpadowi Bośni oraz kolejnej ingerencji Rosji na Bałkanach.
Przypomnijmy, że w marcu tego roku, po ostrzale miast w Ukrainie przez wojska rosyjskie oraz gwałtownym wzroście liczby ofiar po obu stronach konfliktu, Siergiej Ławrow
zadał sobie trud, aby znaleźć czas na rozmowę telefoniczną Miloradem Dodikiem, serbskim członkiem trójstronnej prezydencji bośniackiej. Apel został przedstawiony jako kontynuacja rozmów o realizacji porozumień osiągniętych w Moskwie na spotkaniu Dodika z prezydentem Rosji Władimirem Putinem w grudniu 2021 roku.
W ten sposób Rosja bardzo jasno sugeruje, że zamierza rozszerzyć terytorium swoich wojennych działań daleko poza Ukrainę oraz terytoria postsowieckie. Bardzo łatwo – z punktu widzenia Rosji – jest uderzyć w beczkę prochu, czyli w w tereny Bośni oraz Hercegowiny, które obecnie przeżywają największy kryzys w swojej powojennej historii.
Oczywiście, działania Dodika są w pełni legitymizowane przez Kreml i mają na celu prowadzenie do osłabienia Zachodu w staraniach do wprowadzenia Bośni do NATO oraz Unii Europejskiej.
Najprawdopodobniej rosyjski plan inwazji na Ukrainę nie przebiega zgodnie z intencjami Putina, dlatego – według BBC News – wezwanie Ławrowa do Dodika może być odebrane jako impuls do aktywowania planu secesji Republiki Serbskiej.
z Londynu
Iza Smolarek
Alex Sławiński
Także o Ukraińcach na Bałkanach, sankcjach UK na Rosję i odwołaniu Ludmiły Denisowej ze stanowiska rzeczniczki praw człowieka.
Liliana Wiadrowska o upałach na Bałkanach. Przez Chorwację przetaczają się temperatury sięgające 40 stopni. Artykuł w słoweńskiej pracy wylicza, ile kosztuje klimatyzacja w miejscach pracy. Polka na Bałkanach zauważa, że Ukraińcy chętnie podejmują pracę w regionie w przeciwieństwie do innych obcokrajowców przybywających na Bałkany. Chorwacja chciałaby odzyskać swoje pola naftowe w Syrii.
Ryszard Zalski o napiętej sytuacji na Pacyfiku. Przypomina incydenty związane z działaniami chińskich sił zbrojnych.
Iza Smolarek mówi o kolejnych sankcjach nakładanych przez Zjednoczone Królestwo na Federację Rosyjską. Zauważa, że Boris Johnson dobrze się prezentuje za granicą, ale ma problemy wewnętrzne, w tym we własnej partii. Ponad 40 proc. konserwatystów jest za ustąpieniem obecnego premiera. UK podpisała porozumienie z Rwandą. Nielegalni imigranci mają być wysyłani do Afryki.
Artur Żak o odwołaniu Ludmyły Denisowej ze stanowiska.
Rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych tłumaczy jak na Bałkanach zmienia się sposób patrzenia na Rosję.
Dr Łukasz Jasina opisuje jak zmienia się patrzenia na Federację Rosyjską przez bałkańskie kraje. Zaczynają one dostrzegać, że Moskwa stanowi zagrożenie dla światowego pokoju. Dobrym przykładem państwa, które zmieniło swój stosunek do Rosji jest Czarnogóra.
Do niedawna relacje między tymi dwoma krajami były bardzo dobre. Jednak zaczęły się one psuć, na co wpłynęła też próba zamachu stanu, przeprowadzona prawdopodobnie przez Kreml. Teraz Czarnogóra obrała mocno pro zachodni kurs.
Czytaj także:
Kamienie Milowe. Na co zgodziła się Polska, w zamian za przyznanie nam środków z KPO? – WNET.fm
Rosja wpływa mocno na sytuację w wielu miejscach świata, również w Polsce. Zdaniem dr. Jasiny, wzrost cen paliw jest wynikiem rosyjskiej agresji na Ukrainę. Łagodzić jej skutki mogłyby środki z KPO. Rzecznik MSZ uważa, że nasz kraj otrzyma należne mu pieniądze.
Mam nadzieję, że Polska nie będzie traktowana gorzej niż Rosja, do której płyną olbrzymie sumy z krajów europejskich. Ufam, że Unia zrobi to, co ma zrobić.
Jakie aspiracje międzynarodowe przejawia Czarnogóra? Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy z naszym gościem!
Fot. Karol Banach
Polka na Bałkanach z cotygodniowym przeglądem prasy. Zaprasza Liliana Wiadrowska.
Korespondent polskich mediów we Francji o rozmowach amerykańsko-rosyjskich w Genewie i atutach Kremla w negocjacjach z Zachodem.
Zbigniew Stefanik omawia francuskie echa rozmów amerykańsko-rosyjskich w Genewie. Media nad Sekwaną odnotowują wzmocnienie pozycji Moskwy z powodu wzrostu cen energii, co zwiększa szansę na uruchomienie gazociągu Nord Stream 2.
Rosja wie, że głównym teatrem operacyjnym dla USA jest Pacyfik.
Korespondent przestrzega, że Kreml jest w stanie w niedługim czasie doprowadzić do eskalacji napięcia na Bałkanach, przede wszystkim w Bośni. Ponadto, dysponuje m0żliwościami nacisku w Afryce Północnej i na Bliskim Wschodzie.
Europa Zachodnia jest w stanie zaakceptować jakąś formę powrotu wschodniej części kontynentu do rosyjskiej strefy wpływów, ponieważ znajduje się w defensywie.
Jak zauważa Zbigniew Stefanik, priorytetem najważniejszych graczy w UE jest zduszenie kryzysu energetycznego. Odnosząc się do kwestii ewentualnej agresji rosyjskiej na Ukrainę stwierdza, że jest ona bardzo mało prawdopodobna.
Gdyby Rosjanie chcieli zaatakować, zrobiliby to już dawno. Poza tym, ukraińska armia nie jest tą samą armią co w 2014 r.
Zdaniem rozmówcy Anny Nartowskiej Rosja nie ma obecnie powodu, aby obawiać się sankcji.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
A.W.K.
Także o restrykcjach antyepidemicznych w Wielkiej Brytanii oraz o rosnących cenach mieszkań w Polsce.
Jasmina Nowak o zamieszkach w Kazachstanie. W Ałmaty, największym mieście państwa, doszło do operacji „oczyszczania ulic”. Zatrzymano ponad 2000 protestujących. Zginęło kilkadziesiąt osób, a kilkaset trafiło do szpitali. Posowiecka Organizacja Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym zdecydowała o wysłaniu do Kazachstanu kontyngentu wojskowego. W całym kraju wyłączony został Internet.
Sławomir Budzik relacjonuje obchody Święta Trzech Króli w Chicago, gdzie odbywa się jedyny w USA Orszak. Informuje też, o zbiórce przeprowadzonej Polsko-Słowiańskiej Federalną Unię Kredytową na rzecz hospicjów w Polsce. Uzbierano 175 tysięcy dolarów. Szef Radia Deon wspomina również zmarłą 5 stycznia wieloletnią dziennikarkę mediów polonijnych Zofię Boris.
Kazimierz Gajowy o tym, jak świętują Święto Trzech Króli libańscy chrześcijanie.
Iza Smolarek i Alex Sławiński o sytuacji epidemicznej w Wielkiej Brytanii.
Adrian Kowarzyk o dynamicznym wzroście cen mieszkań w Polsce.
Ojciec Paweł Kosiński o ujawnionych przez „New York Times” o nieprawidłowościach przy badaniach DNA płodu.
Liliana Wiadrowska o sporze dyplomatycznym między Serbią a Australią, z powodu umieszczenia niezaszczepionego przeciwko COVID-19 serbskiego tenisisty Novaka Djokovicia w australijskim obozie dla uchodźców. Wybitny tenisista jest ozdrowieńcem.
Wysłuchaj całego magazynu „Ponad Oceanami” już teraz!
Kontynuując przeglądanie strony zgadzasz się na użycie plików cookies. więcej
The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.