W relacji Kazimierza Gajowego słuchamy, że w kontekście wojny między Iranem a Izraelem zapowiedzi o końcu świata to niepotrzebny „straszak”.
Pomimo występowania bombardowań i nalotów, w Libanie atmosfera wydaje się być pełna humoru, a wojna u sąsiadów nie wzbudza niepokoju – opowiada Kazimierz Gajowy- Mimo napięć na Bliskim Wschodzie, Liban jest bezpieczny. Priorytetem są tam rozwiązania dyplomatyczne, w tym rozmowy z Iranem, który ma sojusznika w postaci Hezbollahu. Utrudnione jest tylko porozumienie między Bejrutem a Tel Aviwem, ponieważ Hezbollah wspiera Hamas.
Chociaż wojny w Libanie nie ma, to samo mówienie o niej przyczynia się do utraty miejsc pracy, gdyż turystów odstrasza to od odwiedzania państwa. Sytuacja ta wynika z wzajemnych ataków między Iranem a Izraelem, a także zaangażowania Hezbollahu w kwestię palestyńską. Libańscy szyici wzywają do odbudowy przygranicznych wiosek i zaprzestania ich niszczenia przez Hezbollah. Liban boryka się z kryzysem ekonomicznym, a brak turystyki pogłębia ubożenie rodzin utrzymujących się z tego sektora.
Na szczęście LOT tylko chwilowo uległ propagandzie i już wznowione są loty z Polski do Libanu.
opowiada Kazimierz Gajowy, zachęcając tym samym do turystyki religijnej i nie tylko, w celu wsparcia Libańczyków w kryzysie.
Wysłuchaj całej audycji już teraz!