Raport z Kijowa 30.01.2023 r. – ukraińscy deputowani na wakacjach podczas wojny

Deputowany Mykoła Tyszczenko został wyrzucony z partii Sługa Narodu. Polityk zaplanował spotkanie w Bangkoku. Jest także reakcja Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Narodowej.

Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Narodowej wydała zakaz wyjazdów zagranicznych deputowanym i urzędnikom poza podróżami służbowymi, po aferze związanej w wyjazdem deputowanego partii Sługa Narodu do Tajlandii. Mykoła Tyszczenko został usunięty z partii.

 

Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Raport z Kijowa 27.01.2023 r.

Paweł Bobołowicz i Marharyta Sytnik, Kijów 27.01.2023

Gościem Pawła Bobołowicza w Kijowie jest ukraińska dziennikarka Radia Gdańsk Marharyta Sytnik.

Paweł Bobołowicz w Kijowie rozmawiał o nowej symbolice „leopardzich” wzorów na ubraniach w Ukrainie, dostawach broni z Zachodu i perspektywach kolejnej ofensywy z ukraińską dziennikarką Radia Gdańsk Marharytą Sytnik, która po rosyjskiej inwazji w lutym zeszłego roku postanowiła wrócić z Polski do Kijowa.

Artur Żak przedstawia podsumowanie rosyjskich ataków rakietowych.

 

Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Raport z Kijowa 26.01.2023 r.: kolejny atak rakietowy Rosji

Wybuchy nad Kijowem | fot. Kijowska Rada Miejska

Podczas Raportu z Kijowa trwa atak rakietowy Rosji na Ukrainę. Gościem Pawła Bobołowicza w Kijowie jest Anatolij Kurnosow.

Rosja w odwecie za Zachodnie deklaracje o dostarczeniu czołgów przeprowadziła dzisiaj kolejny atak rakietowy na Ukrainę. Sytuację na bieżąco w raporcie z Kijowa komentowali Paweł Bobołowicz i Artur Żak. Rozmawiali także o milionowym spadku, który otrzymał gen. Załużny.

Gościem Pawła Bobołowicza w Kijowie był Anatolij Kurnosow, ekspert do spraw bezpieczeństwa Centrum Studiów Politycznych Doktryna.

Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Jajkiem w prezydenta. Emmanuel Macron zaatakowany podczas spotkania w Lyonie

W czasie wizyty prezydenta Francji w Lyonie mężczyzna z tłumu rzucił w Emmanuela Macrona jajkiem krzycząc przy tym „Niech żyje rewolucja”. Napastnik został zatrzymany przez służby porządkowe.

W poniedziałek prezydent Emannuel Macron wizytował Międzynarodowe Targi Gastronomii i Turystyki w Lyonie. Wówczas doszło do incydentu w postaci uderzenia w ramię francuskiego prezydenta małym pociskiem, który okazał się być jajkiem na twardo.

Jest to kolejny incydent, w którym naruszona została nietykalność cielesna francuskiej głowy państwa. 8 czerwca Emmanuel Macron został spoliczkowany podczas spotkania w departamencie Drôme.

Stany Zjednoczone: Atak w placówce FedEx w Indianapolis. Są ofiary śmiertelne

W nocy 15 kwietnia amerykańska policja poinformowała o strzelaninie w placówce FedEx w pobliżu lotniska w Indianapolis. Nie żyje kilka osób, napastnik zastrzelił się na miejscu.

W czwartek przed północą czasu lokalnego amerykańska policja poinformowała, że została wezwana na miejsce strzelaniny. Atak miał miejsce około godz. 23 czasu lokalnego (piątek, godz. 5 rano w Polsce) w magazynie firmy FedEx niedaleko lotniska w Indianapolis (Indiana). Napastnik śmiertelnie postrzelił kilka osób, natępnie zginął z własnej ręki na miejscu zdarzenia.

Z pierwszych doniesień wynika, że ofiar śmiertelnych jest kilka. Mówi się o min. pięciu osobach. Wiadomo również, że sprawca zastrzelił się po dokonaniu ataku. Jak przekazała policja portalowi Insider.com:

Sprawca strzelaniny w magazynie firmy kurierskiej popełnił samobójstwo – poinformowali policjanci.

Jak relacjonuje w loklnej telewizji jeden ze świadków zdarzenia – napastnik strzelał z broni automatycznej. Strzelał do osób wewnątrz i na zewnątrz magazynu. Póki co, dokładna liczba ofiar oraz stopień ich obrażeń nie zostały potwierdzone.

N.N.

Źródło: Insider.com

Atak na dziennikarzy Mediów Narodowych podczas Strajku Kobiet. Jarczyk: zostałam ogłuszona, nasz sprzęt zniszczono

Agnieszka Jarczyk, dziennikarka Mediów Narodowych, mówiła na antenie Radia WNET o ataku uczestników Strajku Kobiet na ekipę dziennikarską.

Agnieszka Jarczyk mówiła o wczorajszej napaści na przedstawicieli Mediów Narodowych pod Trybunałem Konstytucyjnym. Sytuacja miała miejsce podczas relacji z demonstracji Strajku Kobiet:

To zupełnie nowa jakość, jeżeli chodzi o ataki na nas – powiedziała.

Liderka Strajku, Marta Lempart wykrzyczała w stronę ekipy MN, że „z faszystami się nie rozmawia”. Doszło także do fizycznego ataku na dziennikarzy.

Sprawa została zgłoszona na policję.

A.N.

Trump: jestem oburzony przemocą, bezprawiem i chaosem. Zobowiązuję się do płynnego przekazania władzy

Donald Trump w swoim przemówieniu, opublikowanym w mediach społecznościowych potępił wtargnięcie swoich zwolenników na Kapitol oraz zobowiązał się do płynnego przekazania władzy 20 stycznia.

Kongres zatwierdził wyniki, nowa administracja zostanie zainagurowana 20 stycznia. Moja uwaga kieruje się teraz w kierunku zapewniania płynnego, uporządkowanego i bezproblemowego przekazania władzy – powiedział Donald Trump.


– To moment na leczenie i pojednanie – dodał.

Odniósł się również do wtargnięcia swoich zwolenników na Kapitol, który określił jako haniebny.

Tak jak wszyscy Amerykanie jestem oburzony przemocą, bezprawiem i chaosem – powiedział prezydent.

Swoją służbę dla Amerykanów jako prezydent nazwał „największym zaszczytem swojego życia”.

A.N.

Źródło: Media

Berlin. Irakijczyk taranował auta i motocykle. Prokuratura: Nasuwa się islamistyczny motyw jego postępowania

„Inspirowany islamistycznie atak” – tak śledczy oceniają postępowanie zatrzymanego we wtorek 30-latka, który doprowadził do kilku kolizji raniąc sześć osób.

We wtorek wieczorem na drodze A100, autorstradowej obwodnicy Berlina kierowca Opla uderzył w motocykl, po czym doprowadził do kolejnych kolizji z udziałem innego motocyklu, samochodu i skutera. Pierwszy motocyklista i dwie inne osoby zostały ciężko ranne, a trzy pozostałe ofiary lżej. Cytowany przez ARD Martin Steltner, rzecznik berlińskiej prokuratury stwierdził, że sprawca podejrzewany jest o celowe spowodowanie kolizji, w ramach, których miał „polować na motocyklistów”.

Gdy auto stanęło, kierowca wyciągnął z bagażnika metalową skrzynkę, w której miał mieć wedle własnych słów niebezpieczne materiały. Były tam jednak, jak się okazało po zatrzymaniu, jedynie narzędzia. 30-letni Irakijczyk został aresztowany, a obwodnica A100 zablokowana w wyniku tych zdarzeń na kilka godzin.

W ocenie śledczych działania sprawcy miały podłoże islamistyczne, na co wskazywałyby słowa samego aresztowanego, którzy krzyczał „Allahu Akbar!”. Mężczyzna przybył do Niemczech w 2016 r., a jego wniosek o azyl został odrzucony. Znany był policji jako sprawca kilku czynów karalnych, w tym z uszkodzenia ciała. W tej sprawie dwa lata temu odbyła się interwencja policji w jego mieszkaniu, podczas, której mężczyzna wznosił okrzyki „Allahu Akbar!” i groził, że zabije wielu ludzi. W związku z tym był on leczony psychiatrycznie.

Według obecnych ustaleń, nie ma wskazówek na to, by mężczyzna działał w porozumieniu z jakąś organizacją.

A.P.

Atak rosyjskich formacji na wschodzie Ukrainy. Zginął jeden ukraiński żołnierz, pięciu ciężko rannych [AKTUALIZACJA]

Nastąpiło wstrzymanie ognia. Ukraińska strona nie straciła kontroli nad żadnym z terenów. Sytuacja jest pod kontrolą. Paweł Bobołowicz o politycznych skutkach ataku dla prezydenta Zełenskiego.


Paweł Bobołowicz, korespondent Radia WNET na Ukrainie przytacza informacje płynące z dowództwa operacji sił połączonych, mających bronić Ukrainy przed Rosyjskim atakiem:

Dzisiaj od rana formacje Federacji Rosyjskiej zaatakowały w pobliżu miejscowości Nowotoszkowskie, Orichowe, Krymskie i Chutor Wilnyj. Atak prowadzony jest pod przykryciem artylerii.

W komunikacie mowa jest o używaniu moździerzy o średnicy 120 mm zakazanych przez tzw. porozumienia Mińskie. Jeden z Ukraińskich ekspertów wojskowych mówi, że nie tylko te moździerze, ale używana jest także ciężka artyleria – haubice 156 mm:

Mieszkańcy terenów, na których słychać wystrzały wrzucają do sieci materiały wideo. Według informacji połączonych sił, przeciwnik uderzył w celu przerwania linii rozdzielenia, czyli dokonał akcji ataku, który ma za zadanie przejęcie części terenów o statusie neutralnym.

Dzieje się to w czasie, kiedy Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował, że Ukraina zgadza się na wspólną kontrolę okupowanych terenów obwodów Donieckiego i Ugańskiego razem z przedstawicielami okupowanych terenów:

Później propozycja została uszczegółowiona, że taka kontrola miałaby objąć nie cały teren, lecz granicę i w skład kontrolujących mieliby wejść przedstawiciele lokalnej milicji i obserwatorów OBWE Jest to jeden z warunków do przeprowadzenia wyborów samorządowych na tych terenach.

Według Zełenskiego powinno następować wycofywanie sprzętu wojskowego z poszczególnych sektorów Donbasu na nowych zasadach, które jednak nie zostały konkretnie określone. Mówi się o „sektorowym wycofywaniu sprzętu”.

Wczoraj Minister Spraw Wewnętrznych Arsen Awakow poinformował, że na czas przejściowy w okresie wyborów będzie możliwe wspólne patrolowanie terenów przez przedstawicieli Ukraińskiej policji, misji pokojowej i przedstawicieli lokalnych społeczności. Minister uważa, że wśród patrolujących nie mogą być bojownicy, którzy dokonali zbrodni:

Siły te miałyby kontrolować porządek publiczny do czasu pracy organów władzy Ukraińskiej na tym terenie. Według ministra, na podstawie porozumień mińskich i tak wszystkie nielegalne formacje, tzw. milicja ludowa działająca na tym terenie powinna zostać rozwiązana i nie będzie mogła brać udziału we wspólnych patrolach.

Awakow uważa, że bojownicy opuszczą Donbas razem z wojskami okupacyjnymi. Według ministra powinna być też przyjęta ustawa „o kolaborantach”, która będzie dotyczyć osób, które pełniły funkcje socjalne (nauczyciele, lekarze), a oddzielną kategorią będą osoby, które wykonywały funkcje w aparacie represji.

Na propozycję prezydenta Zełenskiego zareagowano na Kremlu. Sekretarz prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow wyraził wdzięczność, iż Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zgodził się na patrolowanie kordonu Federacji Rosyjskiej w Donbasie.

A.M.K.

W drugiej rozmowie nasz korespondent raz jeszcze mówi o ataku prorosyjskich separatystów na pozycje ukraińskie. Od zwykłych codziennych ataków różni go jego skala. O godz. 5 rano nastąpił atak z zamiarem przejęcia ukraińskich pozycji wspierany przez ostrzał z moździerzy dwudziestomilimetrowych. Tych ostatnich, jak zauważa korespondent, w ogóle nie powinno tam być zgodnie z porozumieniami mińskimi. Wystrzały artyleryjskie były słyszane w miejscowościach w których ze względu na oddalenie od linii frontu ich zwykle nie słychać. Bobołowicz zauważa, że prezydent Zełenski „jeszcze wczoraj mówił o konieczności rozmowy z Rosją”. Próba znalezienia pokojowego rozwiązania konfliktu na wschodzie kraju była tematem jego kampanii wyborczej.

Opozycja nie będzie chciała tego Zełenskiemu odpuścić, wskazując, że to porażka jego planu pokojowego.

Jak ogłosiło ukraińskie dowództwo, w wyniku ataku podległych Federacji Rosyjskiej sił „nie zmieniła się linia rozgraniczenia”. Dziennikarz przypomina, że „wielokrotnie w przeszłości tak było, że regularna armia rosyjska brała udział” w tej wojnie hybrydowej. Sama Rosja konsekwentnie odcina się od odpowiedzialności za działania sil republik ludowych.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

 

Repetowicz: Ludzie w Iranie zdecydowanie nie chcą wojny. Jest szansa na deeskalację konfliktu

Iran wzywa do izolacji USA na Bliskim Wschodzie. Jakie państwa potępiły zabicie gen. Sulejmaniego? Czy możliwe jest rozwiązanie problemów, które doprowadziły do eskalacji? Odpowiada Witold Repetowicz.


Witold Repetowicz, dziennikarz, który właśnie powrócił z Iranu, opowiada o tym, co działo się podczas ostatnich dni jego pobytu w Teheranie, w tym o konferencji Teheran Dialog Forum 2020:

Było to dość duże wydarzenie dyplomatyczne, Iran prowadzi dość szeroko zakrojoną ofensywę dyplomatyczną […] Ideą tej inicjatywy jest budowanie systemu zbiorowego bezpieczeństwa w regionie, w opozycji do obecności Amerykańskiej. […] To był duży sukces dyplomatyczny Iranu. Z drugiej strony odbywała się wielka demonstracja w związku z zabiciem gen. Sulejamniego.

Jak dodaje, demonstracja była oczywistym sprzeciwem przeciw amerykańskiej polityce na dalekim wschodzie, jednak Irańczycy nie chcą wojny:

Ludzie w Iranie boją się wojny […] zdecydowanie nie chcą wojny, chcą deeskalacji, mówię również o ludziach, którzy są przeciwni systemowi obecnie panującemu w Iranie, a jest ich bardzo dużo. Jednak nie chcą oni, aby system został rozwiązany w wyniku jakiegoś ataku militarnego i rozlewu irańskiej krwi.

Wśród mieszkańców Iranu przeważa nastawienie, że do wojny nie dojdzie. Ostrzał amerykańskich baz w Iraku był przedstawiany jako wielki sukces Persów:

Nie czuć ze strony irańskich władz tego, aby zostały one rzucone na kolana […] Akurat takie postawienie tej sprawy było dosyć pozytywne, gdyż stwarza pewną drogę do deeskalacji, a na tym powinnno zależeć wszystkim. […] Deeskalacja jest jedną kwestią, natomiast rozwiązanie problemów, które doprowadziły do eskalacji to jest druga kwestia. Na razie nie widac perspektyw, by te problemy zostały rozwiązane. Trzeba zrozumienia z obu stron.

Wracając do konferencji Teheran Dialog Forum 2020, Witold Repetowicz podkreśla, iż Iran wzywał państwa regionu do izolacji Stanów Zjednoczonych:

Iran pokazał, że ma narzędzia, które powodują wpływ tego państwa na inne państwa regionu, które liczą się z Iranem. Wyrazem tego było dość powszechne potępianie zabicia gen. Sulejmaniego również przez przedstawicieli Turcji, co jest dość symptomatyczne. […] Widać dużą determinację szyickiej strony Irakijczyków do usunięcia amerykanów z terytorium Iraku. […] To wszystko jest jeszcze otwarte, natomiast sądzę że nie są zamknięte drzwi do jakiegoś dialogu.

Dziennikarz dodaje, że rząd Irański mocno kontroluje sytuację w kraju i jest w stanie zmobilizować obywateli do działania, co było widać po demonstracji zorganizowanej po zabiciu gen. Sulejmaniego.

A.M.K.