Dmytro Antoniuk: w obwodzie charkowskim nasze chłopaki idą naprzód, zbliżają się do Swatowa

Featured Video Play Icon

Dmytro Antoniuk / Fot. materiały własne

Korespondent Radia Wnet w Ukrainie mówi o ostatnich wydarzeniach z wojny ukraińsko-rosyjskiej: „Pod Lisiczańskiem wrogowi udało się zająć trzy takie miejscowości”.

Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy!

Dmytro Antoniuk donosi o ostrzałach Charkowa. W niektórych dzielnicach miasta nie ma prądu. Informacje o rannych i zabitych są ustalane.

Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego mówi o sytuacji w Nowej Kachowce (obwód chersoński).

W Nowej Kachowce niestety działa przeprawa. Wróg z gruzów mostu zrobił przeprawę, z której korzysta bardzo aktywnie. Mają tam jeszcze co najmniej dwie inne przeprawy.

Ostatni czas był dobry dla Rosjan, jeśli chodzi o ich działanie w obwodzie ługańskim.

Pod Lisiczańskiem wrogowi udało się zająć trzy takie miejscowości. Rosja przerzuciła tam wielu zmobilizowanych.

Z kolei siły ukraińskie mają pewien sukces w obwodzie charkowskim.

Miejscowość Dworiczne jest odbita od wroga. Nasze chłopaki idą naprzód, zbliżają się do Swatowa.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Czytaj także:

Jan Piekło, były ambasador RP w Kijowie: Putin przegrywa tę wojnę – dlatego Łukaszenka jest jemu potrzebny

 

Arkadiusz Mularczyk: sprawa reparacji wojennych od Niemiec zaciekawiła wielu polityków Rady Europy

Featured Video Play Icon

Arkadiusz Mularczyk / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Wiceprzewodniczący Rady Europy mówi o wczorajszej rezolucji RE, która uznała Rosję za państwo terrorystyczne. Mówi także o sprawie reparacji wojennych, o które zabiega Polska od Niemiec.

W czwartek Rada Europy przyjęła uchwałę, która reżim w Moskwie uznaje za terrorystyczny. Wymiar tego kroku w rozmowie z Krzysztofem Skowrońskim komentuje Arkadiusz Mularczyk.

Ma to niezwykle doniosłe znaczenie. Jest to bardzo mocny sygnał, który idzie z Rady Europy w kierunku Rosji i całego świata. Szczególnie do Organizacji Narodów Zjednoczonych.

Ma to ogromne znaczenie pod kątem sankcji wobec Rosji oraz traktowania jej jako stałego członka Rady Bezpieczeństwa ONZ.

Gość „Poranka Wnet” mówi o swojej pracy podczas ostatniej sesji Rady Europy.

Spotkałem się z najważniejszymi przedstawicielami organizacji.

Poinformowałem ich w sprawie raportu o stratach wojennych i polskiej noty dyplomatycznej w związku z reparacjami wojennymi od Niemiec.

Ta sprawa zaciekawiła wielu parlamentarzystów. Ta kwestia na pewno jest przedmiotem zainteresowania.

Arkadiusz Mularczyk przyznaje, że w związku z tematem reparacji planuje następne przedsięwzięcia.

Planujemy przygotować projekt rezolucji w tej sprawie.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.K.

Czytaj także:

Łukaszenka podjął decyzję o mobilizacji na Białorusi i wprowadzeniu stanu „operacji antyterrorystycznej”

 

Były minister spraw zagranicznych Słowenii: Rosja chce odwrócić procesy, które nastąpiły 30 lat temu

Featured Video Play Icon

Kreml / Fot. Alexandergusev / Wikimedia Commons

Dimitrij Rupel, były wielokrotny minister spraw zagranicznych Słowenii, bardzo negatywnie ocenia polityka słoweńskiego rządu wobec wojny rosyjsko-ukraińskiej.

Rozmówca Piotra Mateusza Bobołowicza ma duże doświadczenie dyplomatyczne. Na przestrzeni lat pełnił m.in. funkcję ambasadora Słowenii w USA. Obecną politykę swojego państwa opisuje tymi słowami:

W Słowenii panuje bardzo samolubny nastrój w związku z wojną na Ukrainie.

Jedna z partii rządzącej koalicji sprzeciwia się NATO, poparciu Ukrainy, wysłaniu jakiejkolwiek broni Ukraińcom.

Polityk przyznaje, że w słoweńskiej polityce nie brak głosów sprzeciwiających się pomaganiu Ukrainie.

Wciąż mamy tu ludzi, którzy wątpią w prawo Ukraińców do przyjmowania broni od Zachodu, żeby nie antagonizować Rosjan. Wolą raczej zakończyć tę wojnę, ponieważ wtedy kwestie energetyczne, naftowe, gazowe i żywnościowe mogą ulec poprawie.

Za powód takiego stanu rzeczy Dimitrij Rupel, w dużej mierze uważa wciąż obecne w Lublanie idee bliskie czasom socjalistycznej Jugosławii.

Polska była dużo bardziej aktywna jeśli chodzi o pozbycie się pozostałości komunizmu.

Za politykę będącą przykładem właściwego podejścia wobec Rosji dyplomata uważa polską politykę.

Chciałbym, żeby Słowenia była znacznie bardziej podobna do Polski i innych państw Europy Środkowej.

Dimitrij Rupel został zapytany o porównanie obecnego konfliktu na Ukrainie z czasami wojny jugosłowiańskiej.

Rosja chce odwrócić procesy, które nastąpiły po zimnej wojnie. Rosja robi to, co Jugosławia robiła 30 lat temu.

To pierwsza prawdziwa wojna po drugiej wojnie światowej.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.K.

Zobacz także:

Dr Nikolaj Jež: Polacy mogą być dumni z Emila Korytki

Łukaszenka podjął decyzję o mobilizacji na Białorusi i wprowadzeniu stanu „operacji antyterrorystycznej”

Na Białorusi zostanie przeprowadzona tajna mobilizacja w celu zwiększenia obsady jednostek bojowych. Odbędzie się pod przykrywką sprawdzenia zdolności bojowych wojska.

Aleksander Łukaszenko postanowił nie ogłaszać publicznie powszechnej mobilizacji. Zdecydował się na to, biorąc pod uwagę konsekwencje takiej decyzji w Rosji. Liczba osób podlegających pod mobilizacje nie jest znana. W pierwszym etapie nie dotknie ona dużych miast, najpierw zostanie zmobilizowana ludność wiejska.

Zwiększenie liczby jednostek wojskowych doprowadzi do jeszcze większej eskalacji na granicy białorusko-ukraińskiej w kontekście utworzenia Regionalnej Grupy Wojskowej z Rosją.  

Ponadto, ukraińskie media informują, że na Białorusi wprowadzono stan „operacji antyterrorystycznej”, rozszerzający uprawnienia służb bezpieczeństwa. Ukraińskie portale powołują się na wywiad białoruskiego ministra spraw zagranicznych Uładzimira Makieja, opublikowany dziś w jednym z rosyjskich dzienników. 

Wynika z niego, że decyzję o wprowadzeniu środków nadzwyczajnych podjął Aleksander Łukaszenka po spotkaniu z przedstawicielami struktur siłowych. Białoruski prezydent uzasadniał taką decyzję rzekomym zagrożeniem ze strony krajów sąsiadujących. Wedle jego słów miało ono polegać na „prowokacjach, mających na celu zagarnięcie części terytorium Białorusi”.

Źródło: Nasza Niwa

Czytaj także: 

Jan Piekło, były ambasador RP w Kijowie: Putin przegrywa tę wojnę – dlatego Łukaszenka jest jemu potrzebny

Aleksander Śliwka dla Radia Wnet: jesteśmy dumni z naszych siatkarek. W grę włożyły wiele serca i wysiłku

We wtorkowy wieczór siatkarska reprezentacja kobiet zakończyła swój udział w mistrzostwach po zaciętym boju w ćwierćfinale. Swoimi wrażeniami dzielą się wicemistrzowie świata A. Śliwka i Ł. Kaczmarek.

Polskie siatkarki pod wodzą Stefano Lavariniego dotarły do ćwierćfinału mistrzostw świata, w którym przegrały z rewelacyjną Serbią. Mecz był jednak niezwykle zacięty, a o jego rozstrzygnięciu zadecydował dopiero tie-break. Ćwierćfinał jest najlepszym wynikiem żeńskiej reprezentacji siatkarskiej od 1962 roku.

Łukasz Kaczmarek, wicemistrz świata z polskiej reprezentacji mężczyzn, nie kryje żalu spowodowanego porażką siatkarek, jednak przyszłość tej drużyny widzi w bardzo jasnych barwach.

Naprawdę bardzo mi przykro z powodu końcowego rezultatu i na pewno ta drużyna jeszcze nie jeden sukces osiągnie. Widać niesamowity potencjał i to, że w kolejnych latach ta drużyna będzie odnosiła sukcesy.

Czytaj także:

Max Verstappen zdobył swój drugi tytuł mistrza świata F1 i po raz drugi stało się to w dziwnych okolicznościach…

Reprezentacyjny i klubowy kolega Łukasza Kaczmarka – Aleksander Śliwka – opowiada, jak wraz z innymi siatkarzami ZAKSY Kędzierzyn-Koźle wspierał reprezentację Joanny Wołosz.

Nie pamiętam, kiedy tak emocjonowałem się meczem reprezentacji polski kobiet. Wszyscy w drużynie oglądaliśmy ten mecz. Na grupie wymienialiśmy nasze spostrzeżenia. Bardzo mocno kibicowaliśmy dziewczyną.

Kapitan ZAKSY nie kryje podziwu dla naszych siatkarek.

Jesteśmy z nich dumni, bo pokazały kawał dobrej siatkówki, a przede wszystkim wiele serca i wysiłku włożonego w grę.

Kamil Kowalik zapytał Aleksandra Śliwkę o to, czy oglądanie meczów naszych pań wywołało w przyjmującym reprezentacji Polski wspomnienia turnieju sprzed miesiąca, w którym Śliwka z resztą drużyny Nikoli Grbicza wywalczył srebro mistrzostw świata

Oczywiście, szczególnie podczas meczu w Gliwicach. Podobna muzyka, podobna oprawa kolorystyczna, światła.

Są to wspomnienia bardzo miłe, bo na tamtych mistrzostwach osiągnęliśmy duży sukces i cieszymy się, że również kobieca reprezentacja zagrała naprawdę świetny turniej i polska siatkówka ma się naprawdę bardzo dobrze.

Wysłuchaj fragmentu rozmowy z Aleksandrem Śliwką już teraz!

Zobacz także:

Pierwsza wygrana Projektu Warszawa. Jan Firlej dla Radia Wnet: do naszej gry dołożyliśmy więcej radości i uśmiechu

Waszczykowski: obawiam się, że na Zachodzie zwycięży myślenie, iż bardziej potrzebna jest Rosja niż Ukraina

Putin jest przygotowany do prowadzenia wojny przez lata. Sankcje amerykańsko-europejskie nie zatrzymały jego machiny wojennej – mówi europoseł PiS.

Witold Waszczykowski mówi o konieczności prowadzenia przez Zachód znacznie bardziej stanowczej polityki wobec Rosji. Jak wskazuje:

Putin jest przygotowany do prowadzenia wojny przez lata. Sankcje amerykańsko-europejskie nie zatrzymały jego machiny wojennej.

Zdaniem gościa „Popołudnia Wnet” niedopuszczalne jest dalsze funkcjonowanie Rosjan w światowym życiu kulturalnym, naukowym i sportowym.

Większość mieszkańców Rosji ogląda wojnę w telewizji jako mecz piłkarski. Muszą w końcu odczuć konsekwencje popierania imperializmu.

Jak ocenia rozmówca Jaśminy Nowak, część świata zachodniego przyzwyczaiła się do zbrodni rosyjskich.

W Niemczech i Francji mówi się że to Rosja, a nie Ukraina jest potrzebna.

Eurodeputowany komentuje ponadto dymisję Konrada Szymańskiego z funkcji ministra ds. europejskich. Ocenia, że koncepcja szukania kompromisu w relacjach z Brukselą całkowicie zawiodła i musi zostać zastąpiona przez bardziej stanowczą politykę.

Musimy zmienić strategię postępowania z instytucjami europejskimi; na wojnie ideologicznej nie ma możliwości zawarcia kompromisu.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Czytaj też:

Dr Kuźmiuk: Prawie cała Unia popiera wsparcie finansowe dla Ukrainy. Wypłatę środków blokują Niemcy

Rakowski: na skutek wojny na Ukrainie Rosja straci rolę kluczowego eksportera broni na Bliski Wschód

Featured Video Play Icon

Pogorszenie relacji saudyjsko-amerykańskich, obawy przed deficytem żywności na Bliskim Wschodzie. Komentuje Paweł Rakowski.

Kartel OPEC podjął decyzję o zmniejszeniu wydobycia ropy naftowej. Paweł Rakowski wskazuje, że jest to kolejny symptom pogorszenia relacji saudyjsko-amerykańskich.

Za wcześnie, by mówić o kursie kolizyjnym, ale zdaniem Saudów od wizyty Bidena w Rijadzie Amerykanie nie wywiązują się z podstawowych umów.

Saudowie i inne kraje OPEC chcą zarabiać; nie można się dziwić, że chcą wykorzystać koniunkturę.

Jak wskazuje ekspert, Rijad zyskuje na osłabieniu Iranu, związane między innymi z masowymi protestami społecznymi. Stany Zjednoczone nie mają dla Arabów poważnej propozycji, co może poskutkować zacieśnieniem współpracy saudyjsko-rosyjskiej.

Bliski Wschód patrzy z wielką trwogą na wojnę na Ukrainie. Obawia się, czy Ukraina będzie mogła pozostać poważnym eksporterem żywności.

Gość „Kuriera w samo południe” zwraca uwagę, że na Bliskim Wschodzie spadło zainteresowanie zakupami rosyjskiej broni.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Czytaj też:

Jan Bogatko: Arabia Saudyjska zmniejsza wydobycie ropy – to hiobowe wieści

Jan Bogatko: Arabia Saudyjska zmniejsza wydobycie ropy – to hiobowe wieści

Featured Video Play Icon

Jan Bogatko / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Gospodarz „Studia za Nysą” mówi o decyzji podjętej przez Arabię Saudyjską. „Minister zapowiada, że codziennie na rynek przyjdzie o dwa miliony baryłek ropy mniej”.

W środę na konferencji prasowej OPEC+ w stolicy Austrii minister energetyki Arabii Saudyjskiej poinformował o zmianie ilości wydobywanej ropy naftowej.

Wczoraj w Wiedniu minister energetyki Arabii Saudyjskiej Abd al-Aziz bin Salman powiedział, że będą wydobywać mniej ropy naftowej.

Jan Bogatko mówi o skali tej zmiany. Rozmówca Łukasza Jankowskiego podaje liczby:

Minister zapowiada, że codziennie na rynek przyjdzie o dwa miliony baryłek ropy naftowej mniej. Baryłka to mniej więcej 160 litrów. Można to pomnożyć przez dwa miliony.

Oznacza to, że ceny będą rosnąć na początku sezonu grzewczego. Można powiedzieć, że jest to wiadomość hiobowa.

Gość „Poranka Wnet” zauważa, że Arabia Saudyjska postąpiła wbrew woli politykom z całego świata.

Ostatnio na Półwysep Arabski jeździli wszyscy – nawet kanclerz Niemiec Olaf Scholz. Jeździli tam, żeby przekonać Arabię Saudyjską do wydobywania większej ilości ropy, aby jej ceny spadły i aby, tym samym, spadły też ceny gazu.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.K.

Czytaj także:

Dr Kuźmiuk: Prawie cała Unia popiera wsparcie finansowe dla Ukrainy. Wypłatę środków blokują Niemcy

Paweł Szrot: apel Szymona Hołowni o ograniczenie wydatków na zbrojenia to skandal. Polska musi mieć jak się bronić

Paweł Szrot / Fot. Sejm RP, Wikimedia Commons (CC BY 2.0)

Nominacja Szymona Szynkowskiego vel Sęka na ministra ds. europejskich, Marek Kuchciński szefem KPRM, oskarżenia opozycji wobec rządu o prorosyjskość. Komentuje szef Gabinetu Prezydenta RP.

Paweł Szrot komentuje znaczenie objęcie teki ministra ds. Unii Europejskiej przez Szymona Szymkowskiego vel Sęka.

Może chodzi też o wysłanie pewnych sygnałów do UE, że polityka polska względem Unii się nie zmieni, że Polska się nie ugnie i będzie konsekwentna.

Jak mówi gość „Poranka Wnet”, prezydent Andrzej Duda również prezentuje zdecydowane stanowisko w sporze z Brukselą, jednak nadal liczy na porozumienie.

Pan Prezydent nie rozumie, dlaczego kompromisu nie dotrzymano. Ciągle ma trochę nadziei, że droga do tego kompromisu jest otwarta.

Odnosząc się do zmiany na stanowisku szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, prezydencki minister zapewnia, że współpraca między głównymi ośrodkami władzy wykonawczej nadal będzie układać się dobrze.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego krytykuje ponadto apel Szymona Hołowni o ograniczenie wydatków na obronność i wypowiedź byłego prezydenta Bronisława Komorowskiego, który ocenił, że Ukraina powinna jak najszybciej przystąpić do negocjacji z Rosją.

Z drugiej strony, to opozycja zarzuca rządowi prorosyjskość. To przykre i dla Polski niekorzystne. Pamiętajmy, że każda tego rodzaju wypowiedź będzie wykorzystana przeciwko nam.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Ryszard Czarnecki: tak naprawdę pozycja premiera jest pochodną oceny jego polityki przez Jarosława Kaczyńskiego

Ryszard Czarnecki, fot.: Radio Wnet

Europoseł komentuje ostatnie zmiany na ważnych państwowych stanowiskach. Odnosi się także do powstającego nowego rządu we Włoszech: Antonio Tajani jest rozsądnym, pragmatycznym politykiem.

Ryszard Czarnecki mówi o odejściu z rządu Konrada Szymańskiego, który zajmował się sprawami Unii Europejskiej. Jego posadę obejmuje Szymon Szymkowski vel Sęk. Z kolei nowym szefem kancelarii premiera został Marek Kuchciński. Łukasz Jankowski gościa „Poranka Wnet” zapytał o to, jak takie zmiany świadczą o pozycji premiera Mateusza Morawieckiego.

Pozycja premiera jest tak naprawdę pochodną oceny jego polityki przez prezesa Jarosława Kaczyńskiego.

Pomysły personalne powstają przede wszystkim w głowie Jarosława Kaczyńskiego.

Ryszard Czarnecki ocenia także formowanie się nowego rządu we Włoszech, któremu najprawdopodobniej przewodniczyć będzie Giorgia Meloni.

Jako pierwszy w Polsce informowałem na Twitterze, że nowym szefem dyplomacji Włoch, a zarazem wicepremierem zostanie Antonio Tajani.

To jest dobry ruch, bo trudno temu człowiekowi zarzucić, że jest antyeuropejski. Jest raczej rozsądnym, pragmatycznym politykiem.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.K.

Czytaj także:

TSUE odpowie na pytanie ws. roszczeń banków wobec „frankowiczów”. Radca prawny: żądania sektora są bezzasadne