Dr Brzeski o szczepionce: Ta pandemia może zostać pohamowana. W USA mamy do czynienia ze zwycięstwem na medialny krzyk

Dr Rafał Brzeski o wynalezieniu przez amerykański koncern farmaceutyczny Pfizer szczepionki na koronawirusa, wyborach w USA, umowie polsko-amerykańskiej i podwyżce opłat za wywóz śmieci w Poznaniu.

Koncern zapewnia, że w przyszłym roku będzie mógł wyprodukować miliard 300 mln dawek swej szczepionki.

[related id=129114 side=right] Dr Rafał Brzeski mówi szczepionka na SARS-CoV-2 ma według jej producenta skuteczność wynoszącą 90 procent. Nie dziwi się reakcji giełd na tę wiadomość. Wskazuje na pozytywne skutki szybkiego wynalezienia szczepionki na SARS-Cov-2. Wyraża nadzieję, iż Pfizer ograniczy chęć zarobienia na swym produkcie na rzecz jak najszybszej produkcji szczepionki. Postuluje, by maksymalnie zredukować procedury konieczne do jej zatwierdzenia. Sytuacja jest bowiem awaryjna- każdego dnia umierają ludzie.

Miejmy nadzieję, że czarna wizja pandemii wkrótce zblaknie.

Politolog komentuje ratyfikację przez prezydenta Andrzeja Dudę polsko-amerykańskiej umowy wojskowej. Zgodnie z nią wysunięte dowództwo sił amerykańskich w Polsce znajdować się będzie w Poznaniu.  Realizowana będzie ona niezależnie od tego kto będzie prezydentem USA na najbliższą kadencję. To ostatnie zaś formalnie nie jest przesądzone. Liczenie głosów trwa, a prawnicy Donalda Trumpa skłądają protesty  wyborcze  raportując o licznych nieprawidłowościach podczas procesu liczenia głosów. Tymczasem większość mediów mówi o zwycięstwie Joe Bidena.

Mamy więc do czynienia ze zwycięstwem na medialny krzyk.

Gość „Popołudnia WNET” wskazuje się, że na tysiącach kart zaznaczono jedynie nazwisko Joego Bidena, nie oddając głosu na gubernatora stanu. W Michigan odkryto zaś, że komputer odjął 6 tys. policzonych głosów Donaldowi Trumpowi dodając je jego kontrkandydatowi.

W Warszawie i Poznaniu planowane są podwyżki opłat za wywóz śmieci. Prezydent stolicy Wielkopolski Jacek Jaśkowiak uzasadnił decyzję wzrostem ilości odpadów generowanych przez mieszkańców, co zdaniem Jaśkowiaka, ma być ubocznym skutkiem programu Rodzina 500+, przez który

Rodziny mają więcej pieniędzy, kupują więcej niż w czasach rządów ekipy PO-PSL, a więc wyrzucają więcej śmieci.

W rosyjskim rządzie utworzono stanowisko ds. energetyki i wymieniono pięciu ministrów. W bazie akademii lotnictwa pod Woroneżem poborowy dokonał ataku z użyciem siekiery, po czym uciekł.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K./A.P.

Dr Hałat: Rzekoma szczepionka na koronawirusa to ustawka. Politycy ukrywają coś znacznie ważniejszego

Były Główny Inspektor Sanitarny przestrzega przed zbyt szybką radością z wynalezienia szczepionki przeciw koronawirusowi. Wskazuje, że nie zakończyły się jeszcze jej testy kliniczne.

Wczoraj świat wpadł w szał, zgodnie z lobbingowym założeniem producentów szczepionek.

[related id=129114 side=right]Dr Zbigniew Hałat zaprzecza, jakoby ogłoszony wczoraj przez firmę Pfizer sukces prac nad szczepionką przeciw koronawirusowi rzeczywiście miał miejsce. Zaznacza, że w tej chwili mamy do czynienia z wydarzeniem typowo lobbingowym:

Mamy dopiero kandydata na szczepionkę. Przypadki działań niepożądanych są wciąż badane. Przypominają się czasy komunizmu, kiedy sekretarze partii domagali się szybkiego hodowania bakterii do walki z salmonellą

Podobne naciski polityczne są z punktu naukowego bezsensowne, a do tego niepotrzebne. Najbardziej entuzjastycznie na wiadomość o wynalezieniu szczepionki zareagował prawdopodobny prezydent-elekt  USA Joe Biden. Na zwołanej z tej okazji konferencji prasowej stwierdził, że jest to świetna wiadomość. Tymczasem zdaniem byłego Głównego Inspektora Sanitarnego

Wydaje się, że to jedynie ustawka. Takie reakcje są politycznie niedojrzałe.

Zauważa, że kilkanaście firm pracowało przy wsparciu finansowym amerykańskiej administracji, a akurat Pfizer nie. W opinii gościa „Poranka WNET” dobrym przesłaniem wystąpienia byłego wiceprezydenta USA było zachęcenie do noszenia maseczek. Ocenia, że

Zapewne rządy ukrywają coś znacznie ważniejszego.

Epidemiolog apeluje o opracowanie jednolitego systemu umożliwiającego prognozowanie rozwoju epidemii.  Powinny one pozwolić na porównywanie państw między sobą. Zauważa, iż istnieje 2100 mutacji koronawirusa:

W każdej chwili może pojawić się nowa mutacja koronawirusa i szczepionka Pfizera przestanie być cokolwiek warta.

[related id=128904 side=right] Dr Hałat odnosi się również do kwestii leczenia COVID-19 amantadyną. Ocenia, że naganne jest zarządzenie przez polityków leczeniem. Stwierdza, iż nie widzi powodu, by w Polsce nie można byłoby stosować hydroksychlorochiny. Tymczasem amantadynę wycofuje się nawet z leczenia grypy ze względu na udowodnioną nieskuteczność.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T. / A.W.K.

Joanna Lichocka: Sprawa aborcji eugenicznej jest skomplikowana, stąd długie oczekiwanie na uzasadnienie orzeczenia TK

Posłanka PiS zaprzecza, jakoby partia rządząca wpływała na wyroki Trybunału Konstytucyjnego. Krytykuje zarówno działania Kai Godek, jak i środowisk proaborcyjnych.

Joanna Lichocka mówi o przyszłości wyroku Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji eugenicznej:

Myślę, że kluczowe będzie uzasadnienie tego orzeczenia. Zapewne dlatego tak długo powstaje. To niezbędny element do publikacji.

Parlamentarzystka zapewnia, że Prawo i Sprawiedliwość nie ingeruje w prace TK.

To propaganda Platformy Obywatelskiej,  która sądzi innych po sobie. Za ich czasów orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego przed ogłoszeniem trafiały do komputerów polityków partii rządzącej.

Trudno w tej chwili przewidywać, kiedy powstanie projekt nowelizacji ustawy antyaborcyjnej:

Kwestia wad letalnych wymaga bardzo dokładnego przemyślenia.

Kaja Godek zapowiedziała zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez premiera Mateusza Morawieckiego w związku z nieopublikowaniem wyroku TK.  Zdaniem członkini Rady Mediów Narodowych:

Tego typu działania służą jedynie podgrzewaniu atmosfery. Oskarżenia o złamanie prawa nie mają nic wspólnego z rzeczywistością

Posłanka PiS negatywnie ocenia również sposób działania zwolenników aborcji. Wskazuje, że orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego to jedynie kolejny pretekst do walki z rządem Zjednoczonej Prawicy:

W protesty angażują się ci sami ludzie, którzy uczestniczyli w marszach Komitetu Obrony Demokracji. Wyprowadzanie ludzi na ulicę w szczycie pandemii jest nieodpowiedzialne. Na szczęście widać, że Polacy już nie chcą protestować.

Joanna Lichocka wskazuje na wulgarny język liderki Strajku Kobiet Marty Lempart. Za swój sposób wyrażania się została skrytykowana nawet przez Monikę Olejnik.

Gość „Poranka WNET” zapowiada, że prace nad projektem dot. dekoncentracji rynku medialnego ulegną przesunięciu:

Jesienną inicjatywę ustawodawczą musieliśmy odłożyć w czasie, ponieważ najbliższe posiedzenie Sejmu zostało odwołane.

Rozmówczyni Magdaleny Uchaniuk komentuje zarzuty wobec kard. Stanisława Dziwisza zawarte w wyemitowanym filmie :

Nie traktowałabym poważnie przekazu TVN na temat ludzi Kościoła.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T / A.W.K.

Prof. Czauderna: W dobie pandemii kluczowym problemem jest deficyt lekarzy. Nie da się go szybko zlikwidować

Kierownik Kliniki Chirurgii i Urologii Dzieci i Młodzieży Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego mówi o kondycji polskiej służby zdrowia podczas pandemii.

Polska służba zdrowia nigdy nie miała do czynienia z tak ogromnym wyzwaniem jak pandemia koronawirusa. Wiosna to była tylko drobna przymiarka.

Profesor Piotr Czauderna wyraża obawę, że dalsze testowanie polskiego systemu ochrony zdrowia doprowadzi do równie dramatycznej  sytuacji, z jaką wiosną mierzyła się m.in. włoska Lombardia:

Wszyscy boją się, że system przestanie być wydolny. Braku lekarzy i pielęgniarek nie da się nadrobić w miesiąc. Na ich wykształcenie potrzebne są lata.

Coraz szybciej kurczy się również baza wolnych łóżek dla pacjentów chorych na COVID-19

Gość „Poranka WNET” ocenia, że zapowiadane przez wicepremiera Jarosława Gowina rozwiązania nakazujące młodym lekarzom pozostanie w kraju po studiach mogą być niezgodne z Konstytucją. Jak dodaje profesor Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego:

Problem emigracji lekarzy nie jest jednak tak palący jak jeszcze kilka lat temu.

Rozmówca Magdaleny Uchaniuk uwypukla pilną konieczność szczegółowych wytycznych  leczenia innych chorób w dobie pandemii.

Poruszony zostaje temat poszukiwania nowych metod leczenia COVID-19 w związku ze sprawą dr Włodzimierza Bodnara, stosującego amantadynę:

Było już wiele prób stosowania znanych medycynie leków, skuteczność żadnego z nich nie została potwierdzona.

Dodatkowo, zdaniem prof, Czauderny:

Takie eksperymenty powinny się odbywać za zgodą komisji medycznej.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T. / A.W.K.

Robert Winnicki: Utrzymujemy ciągłość Marszu Niepodległości. Samochodowa formuła jest całkowicie bezpieczna

Poseł Konfederacji mówi o tegorocznej edycji Marszu Niepodległości i próbach jego odwołania przez władze Warszawy.


Robert Winnicki zapowiada jutrzejszy Marsz Niepodległości, który  odbędzie się w formie samochodowej.

Osobiście naciskałem na utrzymanie ciągłości Marszu.

Gość „Poranka WNET” zapewnia, że organizatorzy Marszu są w stanie zapewnić jego bezpieczny przebieg. Parlamentarzysta odnosi się również do kwestii wyborów prezydenckich w USA:

Mamy sygnały o licznych nadużyciach wyborczych, jednak myślę, że nawet po ich zweryfikowaniu Joe Biden zostanie prezydentem.

Zdaniem Roberta Winnickiego należy się spodziewać, że Stany Zjednoczone będą kontynuować politykę stanowczej obrony tamtejszych korporacji.

Wciąż nie został opublikowany wyrok Trybunału konstytucyjnego ws. aborcji eugenicznej. Jak ocenia parlamentarzysta:

Mamy do czynienia z jawnym łamaniem prawa. Szkoda, że siła nacisków Konfederacji jako małego klubu parlamentarnego jest niewielka,

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T. / A.W.K.

Staszewski: Wciąż jest możliwe, że żaden z kandydatów nie uzyska 270 głosów elektorskich, a prezydenta wybierze Kongres

Działacz polonijny i były opozycjonista komentuje sytuację powyborczą w USA. Wskazuje na liczne nieprawidłowości przy liczeniu głosów i zapowiada, że nowego prezydenta poznamy dopiero w styczniu.


Zygmunt Staszewski mówi o fałszerstwach podczas wyborów prezydenckich w USA. Odnotowano je prawie we wszystkich stanach.

Prokurator generalny USA nakazał wszcząć śledztwa nt. nadużyć w tych stanach, gdzie różnica między kandydatami była niewielka.

Zdarzały się przypadki wydawania kart tylko z nazwiskiem kandydata Demokratów. Poza tym, program do zliczania głosów źle zczytywał rejestrowane karty.

Trump dostał najwyższe poparcie w historii jako kandydat republikański.

Jak dodaje gość „Poranka WNET”, w wielu okręgach odnotowano frekwencję wyższą niż 100%. Zygmunt Staszewski krytykuje również decyzję o tym, że komisje odbierały głosy korespondencyjne już po dniu głosowania.

Sprawa prawdopodobnie otrze się o Sąd Najwyższy.

Rozmówca Magdaleny Uchaniuk podkreśla, że Joe Bidenowi nie należą się w tej chwili żadne grtaulacje:

Wciąż jest możliwe, że żaden z kandydatów nie otrzyma 270 głosów elektorskich. W takim wypadku prezydenta wybierze Izba Reprezentantów, a nastąpi to 7 stycznia.

W niższej izbie Kongresu przewagą dysponuje Partia Republikańska.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T. / A.W.K.

Morawiecki: Amerykańska firma Pfizer podała dzisiaj niosącą nadzieję wiadomość o szczepionce przeciwko koronawirusowi

Chcemy zakupić 20 mln dawek szczepionki – informuje szef rządu. Apeluje o podtrzymanie społecznej dyscypliny do momentu wprowadzenia szczepionki na rynek.

 

Jesteśmy znacznie bliżej szczepionki niż  wydawało się jeszcze kilka dni temu.

Premier Mateusz Morawiecki zapowiada podpisanie umowy na dostawę szczepionek do Unii Europejskiej.

Rozmowy rokują bardzo dobrze i dają nadzieję na szybkie rozwiązanie sprawy.

Jak jednak dodaje Prezes Rady Ministrów:

Dzisiaj bardziej niż kiedykolwiek potrzebujemy społecznej dyscypliny, by ograniczyć transmisję wirusa.

Premier przeprasza za błędy w działaniach rządu i apeluje o uspokojenie nastrojów społecznych:

Naszym głównym wrogiem jest koronawirus, z nikim innym nie chcemy prowadzić wojny.

Mateusz Morawiecki przypomina o konieczności przestrzegania antyepidemicznych obostrzeń obowiązujących w naszym kraju.

Nasza nadzieja związana ze szczepionką musi iść w parze z troską o siebie nawzajem, zwłaszcza o najstarszych.

Wojna zaczyna się często od akcji prewencyjnych i czasami się na nich szczęśliwie kończy!

Wszystko w tych wyborach było sfałszowane. Od gry na jedną bramkę 95% mediów, przez blokowanie informacji przez FB, TT i Google po dające olbrzymie możliwości nadużyć głosowanie korespondencyjne.


Zanim zacznę komentować bieżące wydarzenia chcę państwu podziękować w imieniu swoim i najlepszego Radia WNET  za słuchalność i wspieranie nas w niełatwej dzisiaj walce o przetrwanie myśli konserwatywnej i republikańskiej idei aktywnego społeczeństwa obywatelskiego. Za liczne głosy wsparcia i zwykłej sympatii, które nadają sens tej pracy i siły do jej wykonywania. Jeszcze raz dziękujemy! W komentarzach pod moimi nagraniami spotykam się z zarzutami, że jestem zbyt zaangażowany po jednej ze stron, co automatycznie podobno oznacza stronniczość oraz, może przede wszystkim zbytnią emocjonalność mojego przekazu.

Odpowiem na to krótko. Mam 65 lat i zbyt mało czasu mi pozostało, niezależnie od tego, że uważam, że czas ten zależy od Woli Bożej jedynie, żebym się nie angażował po stronie tego, co definiuję jako Dobro. Przekaz mój jest też głównie skierowany do tych, którzy podzielają moje poglądy oraz oczywiście do tych, którzy, mam nadzieję, dopiero zaczną je podzielać. Nie mam zamiaru dostosowywać się do zasad politycznej poprawności i starać się być obłym, żeby pozyskać większe zasięgi.

Nie mówię i nie będę mówił niczego, w co sam nie wierzę. Nie kłamię, choć oczywiście zdarzają mi się pomyłki lub niewłaściwe oceny, raczej w drobnych i nierzutujących na sens przekazu sprawach. Nie jestem tzw. ekspertem, których jest aż za dużo na świecie, ani „mędrcem” (bardzo podoba mi się w tym kontekście angielskie „pundit”), przekonanym o swojej nieomylności i
przemawiającym ex katedra. Dlatego też staram się dyskutować z odbiorcami mojego przekazu, na ile to jest oczywiście możliwe. Przyznaję i cieszę się, że jest to coraz trudniejsze z uwagi na rosnącą ilość Waszych komentarzy. Zbyt wiele czasu w swoim życiu poświęciłem głównie zarabianiu i wydawaniu pieniędzy, co nie przyniosło ani mnie, ani mojej
rodzinie niczego dobrego, żebym nie chciał walczyć o sprawy, które są według mnie tego warte. Tutaj przechodzę do zarzutu zbytniej emocjonalności.

Uważam, że toczymy wojnę, którą zresztą w tej chwili zdecydowanie przegrywamy i jest to ostatni moment, żeby próbować przynajmniej odwrócić przebieg ważnej, pewnie najważniejszej, bitwy, która pozwoli nam zacząć odzyskiwać utracone pozycje.

Przegrywamy ją niestety na własne życzenie, ponieważ zbyt często nie chcemy się wydać właśnie zbyt emocjonalni, śmieszni, szurowaci lub „politycznie niepoprawni”.

Daliśmy się zapędzić do getta behawioralnego, w którym obrona takich wartości jak Bóg, Ojczyzna, Honor (to moja kolejność wartości), przywrócenie pojęciom ich prawidłowych znaczeń, wolność wypowiedzi konserwatywnej wydaje się wręcz niedorzeczna i śmieszna, podczas gdy śmiertelnie poważnie traktowane
są próby „reedukacji” naszych dzieci przez trans płciowe indywidua z przysłowiowymi piórami w tyłkach.

[related id=128983 side=left]A skoro wojna to i emocje, które jej nieodmiennie towarzyszą!
Wracając jednak do naszych baranów, czyli wyborów prezydenckich w USA. Zarzucono mi wielokrotnie, że bronię przegranej sprawy, ponieważ wybory były uczciwe, a Biden wygrał z dużą przewagą 5 mln głosów. Po pierwsze: ilość oddanych głosów w amerykańskim systemie wyborczym nie do końca przekłada się na zwycięstwo, ponieważ przewaga głosów elektorskich w stanach słabiej zaludnionych może dać i tak zwycięstwo mimo wygranej w stanach gęsto zaludnionych. System jest na tyle mądry, że reguluje to w zmieniających się proporcjach.
Po drugie: jeszcze nie wygrał, ponieważ teraz rozpocznie się batalia sądowa, pewnie na poziomie kilku jurysdykcji.

Czterokrotnie już w historii USA prezydentem zostawał kandydat, który przegrał głosowanie powszechne. Al Gore, który wygrał z Georgem Bushem młodszym w 2000 roku i został ogłoszony, tak jak Biden dzisiaj, prezydentem elektem, dowiedział się przeszło miesiąc po wyborach 37 dni), że jednak nim nie zostanie.

Po trzecie: wszystko w tych wyborach było sfałszowane. Od gry na jedną bramkę 95% mediów, przez blokowanie informacji przez FB, TT i Google po dające olbrzymie możliwości nadużyć, głosowanie korespondencyjne z kompletnie szalbierczymi zasadami i uniemożliwienie nadzoru procesu liczenia głosów. Czy są dowody nadużyć? Liczne, które są przedstawiane, choć nie wszystkie ujawniane oraz cały czas dochodzą nowe.

Dla mnie, ale nie tylko, koronnym dowodem nieprawidłowości jest blokowanie kontroli dostępu do obserwacji liczenia oddanych głosów, wbrew prawu i mimo nakazu sądowego. Sędziom się to pewnie też nie spodoba.

Tak na logikę lub tzw. zdrowy chłopski rozum: czy gdyby wszystko było ok, uniemożliwialiby kontrolę? Na prawicowym portalu American Greatness można przeczytać, że wybory w Meksyku były bardziej uczciwe od tych teraz w USA. Jednak dalej uważam, że Donald J. Trump będzie prezydentem następne 4 lata. Ktoś na TT bardzo słusznie zauważył, że ci, którzy teraz w stanach i miastach rządzonych przez tzw. demokratów tańczą i świętują na ulicach, to ci sami, którzy mówili, że trzeba głosować korespondencyjnie ze względów bezpieczeństwa. Można zobaczyć na zdjęciach z tych parad oszustów Nancy Pelosi, jedną z najbardziej zakłamanych polityków, która wydawała się dotąd nie zdejmować maseczki nawet przy sikaniu, jak roześmiana od ucha do ucha bawi się w tłumie bezmaseczkowych zwolenników. Tak, to ci sami ludzie, którzy jeszcze kilka dni temu oskarżali Trumpa o organizowanie wieców wyborczych będących wylęgarnią śmiertelnie groźnej choroby. ’

Demokraci jeszcze nie wygrali, ale już grożą, że usuną Trumpa z Białego Domu siłą. Wierzę, że będą kolejnymi w długim
korowodzie tych, którzy przekonali się, że pycha kroczy przed upadkiem.

Wygląda na to, że trzeba będzie przenieść się z FOX na Newsmax. Zarzuty, że przedwczesne ogłoszenie wygranej Bidena w Arizonie znacznie skomplikowały sytuację Trumpa nie są chyba jednak nieuzasadnione, a moje przejęzyczenie/zbitka, w którym omyliłem Murdocha z Bloombergiem było być może prorocze.

FOX wbił praktycznie nóż w plecy Trumpowi, kiedy ten, nie spodziewając się z tej strony ataku, odwrócił się plecami. W nowym świetle stawia to zdaje się donację żony Murdocha Jerry Hall
w kwocie 0,5 mln dolarów na kampanię Bidena. Do tej chwili można to było traktować jako kaprys niezależnej kobiety, ale teraz jawi się raczej jako gra na dwa fronty a sytuacja z Arizoną jako przerzucenie w decydującym momencie sił na rzecz pozornego dotąd przeciwnika. FOX teraz stoi w jednym zgodnym rzędzie z CNN, NBC i MSNBC ogłaszając wygraną Bidena. W sobotę zdjęto z anteny (ponoć na razie na tydzień) popularny show sędzi Jeanine Pirro po tym jak zarząd stacji dowiedział się, że zamierza w tym
odcinku ujawnić oszustwa wyborcze Demokratów.
Wyborcy Trumpa się mobilizują. Niezależny portal społecznościowy Parler, na którym jestem od kilku tygodni, podwoił w ciągu kilku ostatnich dni liczbę subskrybentów do 2 mln. Rumbler, czyli prawicowy YT, wszedł do dziesiątki najbardziej popularnych aplikacji.

Czas na POWSTANIE! Zawalczyć przeciw tej kradzieży. Prezydent Trump obnażył to bagno, teraz czas by wyciągnął korek, żeby spuścić je do kanalizacji. Pomóżmy mu usunąć szczury, które zatkały rury!” – Diamond & Silk duet czarnoskórych bardzo popularnych na prawicy yotuberek.

Ludzie organizują się w uzbrojone grupy patrolujące swoje sąsiedztwo. Na razie jeszcze spokojnie. Jest to konieczne, ponieważ np. policja w Nowym Jorku zanotowała w październiku 120% wzrost ilości strzelanin w stosunku do października 2019. Demokraci rules! Kiedy okaże się, że przerżnęli wybory będzie się działo.

Głównym hasłem, pod którym organizują się zwolennicy Trumpa jest: FOX News i CNN nie będą decydowały o tym kto będzie prezydentam. To zadanie sądów”. Oraz Komitetu Elektorów oczywiście.

Na koniec najważniejsze. Od kilku dni w mediach społecznościowych pojawiały się informacje skierowane do Trumpeterów, czyli zwolenników Donalda Trumpa, żeby byli spokojni, ponieważ on na pewno ma jakiś plan. Jakieś 3 dni temu na TT pojawiła się informacja, że rząd umieścił na kartach do głosowania znaki wodne, które pozwolą na odrzucenie fałszywych głosów. Dzisiaj pan Maciej, jeden z naszych słuchaczy przesłał mi świetny materiał, któremu na pewno nie będzie łatwo teraz przebić się
przez firewalle mediów społecznościowych, ale ten stan długo nie potrwa. Dziękuję Panie Maćku. Materiał ten to wywiad, jakiego udzielił Owenowi Shroyerowi z Infowars, Steve Pieczenik pisarz, były wieloletni współpracownik Departamentu Stanu, określany czasem jako „top goverment insider”, czyli czołowy cywilny współpracownik rządowy. Pieczenik potwierdza krążące informacje twierdząc, że uzyskał dopiero teraz od tzw. służb zgodę na ich ujawnienie. W wywiadzie powiedział, że Donald Trump i jego ludzie odpowiedzialni za sprawy bezpieczeństwa narodowego od 2016 roku wiedzieli jak skorumpowany jest Joe Biden i Demokraci, oraz że zrobią wszystko, żeby oszukać wynik następnych wyborów. Dlatego też przygotowali ściśle tajną operację, która miała zdemaskować raz na zawsze ich działania.

W tajemnicy umieszczono na wszystkich legalnych i wydrukowanych przez rząd kartach do głosowania specjalny znak z kodem QRS, który pozwala śledzić dokładnie trasę i miejsce lokalizacji dosłownie każdej karty. Pewnie jest to jakiś blockchain używany w kryptowalutach.

Teraz właśnie odwraca się los oszukanych wyborów. To, że Trump wydawał się jakby przybity zaistniałą sytuacją było celowym działaniem. Zniknął na kilka dni, żeby przeciwnik w swej pozornej bezkarności i bezpodstawnie triumfujący odsłonił wszystkie swoje karty. Wtedy miał zostać zadany ostateczny cios. Dzieje się to właśnie teraz. Kilkadziesiąt godzin temu ok. 20 tys. żołnierzy Gwardii Narodowej zostało w tajemnicy skierowane do 12 stanów, m.in. Waszyngton, Delaware, Teksas, Arizona, Alabama i innych.

Te wybory są pułapką, którą Trump zastawił na Demokratów. I ta pułapka właśnie się zatrzaskuje.

Więcej powiem Państwu w kolejnym komentarzu.

Czy jest to prawda? Nie wiem. Pieczenik jest znanym autorem bestselerów sensacyjnych. Kiedyś powiedziałbym, że tak, ale, znając historię 'Wojny światów”, czyli słuchowiska Orsona Wellesa o inwazji Marsjan na Ziemię, nadanego przeszło 80 lat temu, zachowuję ostrożność. Dowiemy się wkrótce, ponieważ jeżeli tak jest naprawdę, trudno będzie ukryć działanie w terenie 20 tys. żołnierzy!

Wszystkie korespondencje Adama Beckera znajdują się tutaj

 

Dr Hałat: 8 proc. osób ulega zarażeniom w zakładach opieki zdrowotnej. Sanepid sparaliżowała polityka kolejnych rządów

Dr Zbigniew Hałat o zbieraniu danych na temat zarażeń, skuteczności testów PCR, zaniedbaniach w służbie sanitarnej, wykorzystaniu pulsokrymetrów i ratowaniu ludzkiego życia.

Zeznania rządzących się wzajemnie wykluczają- nieraz co do źródeł i technologii obliczania.

Dr Zbigniew Hałat chciałby mieć informacje, kto zajmuje się prognozami, na które powołuje się premier. W Zjednoczonym Królestwie danymi na temat epidemii zajmuje się tamtejszy odpowiednik GUS-u. Dane podawane są z podziałem na kraje składające się na UK.

 Szczątkowa informacja przeleciała przez media, że 8 proc. osób ulega zarażeniom w zakładach opieki zdrowotnej. To powinno być wszędzie omawiane. Trzeba badać, pytać ludzi.

Były Główny Inspektor Sanitarny wskazuje, że trzeba rejestrować wywiady medyczne i przy wykorzystaniu systemu informatycznego badać, gdzie się zarażają ludzie. Zaznacza, że zbieramy obecnie ciężkie żniwo lat zaniedbań w służbie sanitarnej.

Sanepid został zamorzony głodem, sparaliżowany polityką poszczególnych rządów. Mianowano ludzi, którzy nie mieli żadnego związku z kontrolą sanitarną.

Epidemiolog zachęca, aby każdy kupił sobie pulsoksymetr, który pokazuje poziom natlenienia krwi. Jeśli spadnie ono poniżej 25 proc., należy dzwonić na pogotowie. Podkreśla, że aby zmniejszyć liczbę zgonów z powodu koronawirusa

Należy zagwarantować ludziom dostęp do interwencji medycznej.

Osoby, których życie jest zagrożone, czy ze względu na Covid, czy z powodu innych chorób, powinny mieć zapewnioną opiekę. Pomocne w tym celu są wspomniane pulsoksymetry oraz podzielenie zarażonych według stopnia ciężkości ich choroby. Temu ostatniemu służą wprowadzone przez rząd izolatoria dla lżej przechodzących chorobę i szpitale interwencyjne dla poważnie chorych.

W użyciu do populacji w której jest co 10 zakażony, 2 na 10 testów pozytywnych jest fałszywych. Testy przeglądowe zawsze pociągają za sobą ryzyko niewłaściwego zakwalifikowania pacjenta.

Dr Hałat odnosi się także do problemu testów PCR, które są obarczone sporym marginesem błędu. Mogą być one wykonywane w pośpiechu i przechowywane później „w fatalnych warunkach”.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.